TrzyKawki [ smok trojański ]
Kącik Zagubionych Uczuć, Cmoków, Smoków I Czołgów :-) (cz.235)
Nie wiem od czego zacząć. Pisać jakieś moralesy czy rzucić przypowiastkę? I tak źle i tak nie jest najlepiej... Mamy już październik i powoli jesień czuć każdą częścią ciała. Ten nastrój odrodzenia który pozostał od wiosny zeszłego roku opanował także serca części forumowiczów, i to oni rozgrzewaję zimne dni, co przeczy widniejącej za oknem melancholi - a może Oni zawsze tu byli a teraz to nawet są, tylko czekali aż ktoś uczyni ten pierwszy krok?
Faktem jednak jest mnogość wątków osób „rozżalonych uczuciowo”. Dlaczego tak się dzieje, że w dobie „cyfrowych fantazji” ciągle istnieją ludzie, którzy odczuwają potrzebę kontaktu z innym człowiekiem?...
Ponieważ uczucia są cechą charakterystyczną każdej żywej istoty. Towarzyszą nam od narodzin do śmierci. W każdym rodzi się w pewnym momencie potrzeba bliskości z kimś innym. Bycia dla tego kogoś kimś ważnym. Nawet jeśliby to miało być chwilowe zauroczenie, istnieje jego potrzeba i podświadome do niego dążenie. Dlaczego mamy się bać tych najstarszych emocji? Dlaczego mamy uważać je za coś wstydliwego?
Nie boję się mówić o uczuciach. Nie potępiam ludzi przeżywających problemy sercowe. NIE WIERZĘ, że istnieje chociaż jedna osoba która nic nie czuje (nie wliczam w to grono chorych na autyzm). Nie bójmy się o tym pisać. Ktoś kto przeżywa spełnienie swoich wewnętrznych westchnień potrzebuje często o tym głośno krzyczeć. Ci, których spotkało niepowodzenie popadają w stan przygnębienia, czasami w stan totalnej porażki życiowej. Nie muszą Oni tłamsić w sobie tego co przeżywają. Mają prawo by podzielić z innymi swą radością lub szukać pocieszenia.
Dlatego tworzę ten wątek z myślą o takich ludziach. Mam nadzieję, że spotka się z aprobacją i zjedna sobie kilku sympatyków (a i pozwoli na redukcje wątków tego typu na samym forum). Wiem, że spotka wielu prześmiewców i złośliwców ale jakoś się nimi nie przejmuję. I tak kiedyś zawitają tu ze skruchą szukając pocieszenia, porady lub słuchaczy którzy ich nie wyśmieją.
poprzedni wątek pod linkiem:
TrzyKawki [ smok trojański ]
Mysza [ ]
Statsiarz... albo sklerotyk... :P :)))
TrzyKawki [ smok trojański ]
Powinieneś wiedzieć kim jesteś, ale jeżeli będziesz się domagał, mogę ci pomóc :-P
Mysza [ ]
"Tyle o sobie wiemy, na ile nas sprawdzono"
TrzyKawki [ smok trojański ]
Właśnie cię sprawdziłem. Mja znajoma z tamtąd pochodzi :-)
TrzyKawki [ smok trojański ]
oszywiście "stamtąd" miało być :-)
Mysza [ ]
Czyli skąd?:)
Kanon [ Mag Dyżurny ]
i wszyscy jestesmy chorzy a reszta niezdiagnozowana :D
garrett [ realny nie realny ]
dobry :) staremu człowiekowi trudno się do zmian w tytule przyzwyczajać
Żywi ludzie robią żywą muzykę
Martwi ludzie tworzą syntetyczne tło
Martwi ludzie żyją nerwowym rytmem
Żywi ludzie żyją tak jak chcą
Martwi dziwią się żywym że normalnie żyją
Wymyślają martwą rzeczywistość
Żywi ludzie żyją w ludzkim rytmie
Mają puls normalny
Nie śpieszą się nigdzie
Żywy świat ma zawsze otwarte oczy
Jest jasno
Choć to środek nocy
Żywa cała prawda
Dusza i ciało
Żywy jest żywy
Choćby to bolało
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
Dzień dobry:)
nie podoba mi sie i już, poważny wątek i niepoważny tytuł
garrett [ realny nie realny ]
3 Kawki -->
Do ostatniej możliwej chwili
Będziemy nieustannie głosić pokój
Ale gdy granica zostanie przekroczona
Mamy dla was bomby domowej roboty
Możecie się z nas śmiać
I poniżać nas na każdym kroku
Ale my mamy dla was coś nowego
Mamy bomby domowej roboty
Nie będziemy rwać kamieni z bruku
Nie będziemy niszczyć trotuaru
Mamy lepszy sposób aby wam pokazać
Prawdziwe oblicze koszmaru
Może właśnie my udowodnimy
Prawdziwość odwiecznej filozofii
Albo przechylimy szale zwycięstwa
Na stronę tych co i tak są mocni
Kiedy nadejdzie następny
Niekontrolowany przypływ emocji
Dopiszemy kolejną zwrotkę
Do końca świata zbrodni
Możecie się z nas śmiać...
Ariana [ ... ]
Witam...
Anielico-->Mnie tez sie nie podoba!!!
<wsciekłość mode on:P>
3K--->Normalnie zakiuje Cie w dyby i ustawie przed telewizorem,a potem kaze przez tydzien kaze ogladac brazylijskie
telenowele,albo inne paskudztwa!!!.Zeby mi to bylo ostatni raz bo pogryze!:))))
<wściekłość mode of>:PPPPP
A teraz powaznie--->Kącik niby taki sam ,a jednak jakoś dziwnie sie czuje patrzac na tytuł:)
All--->Caluski dla wszystkich!!
Majka,Saurus---->Takie szczególne,dzienkczynne dla Was:):) cmoooooooooooooooooook
Eciu-->Jesli mnie nie wyrzucicie to moze za jakis czas (nie za dlugi) wprosze sie do Was na kawe:):P
el f [ RONIN-SARMATA ]
Ja tam lubię Cmoki, Czołgi i Smoki... (kolejność nieprzypadkowa) :-)D
ZeTkA [ ]
majkus ;))) oj juz niedlugo zaparkuje swoja miotelke gdzies w kaciku w mojej izdebce i wpadne do was na goraca kawisie i na ploty juz niedlugo obiecuje ;))
a teraz jak zwyle fruuuuuuu do mojego malenstwa ;)))))))))
wkleilo mi sie to w starym kaciku ups taka roztrzepana ostatnio jestem wybaczcie
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
Salve All:-)
TrzyKawki ---> Moja Ty Gafo Jedyna ! Ciumknąć Cię ciumknę, ale i lufą po hełmofonie zdzielę - w czołgu się kochać nie będziem ! Zmiany zbyt dużego kalibru ;-)))
Ariana [ ... ]
Chyba zaczne przed opublikowaniem posta sprawdzac poprawnosc wyrazow w slowniku-Ja jednak strasznie
roztrzepana jestem <wstydzi sie>
Literówki- bleeeeeeee:)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Wiedziałem, że wam się spodoba:-P
Ariana - Nie popadaj w przesadę! Są w tym względzie znacznie lepsi :-P
Jak ogień spadasz na zdobycz
Ofiarą jestem ja
I piórem z Twojego skrzydła
na wodzie rysuję ślad
Posłuchaj jeszcze raz, to wieje wiatr
Oddaję Ci swój czas i czekam na znak
Hej, hej, Niezwyciężony!
Hej, hej, poznać się daj.
Hej, hej, Niezwyciężony!
Hej, hej, wstawaj i walcz!
Podobno pomagasz nieść ciężar
Wszystkiego, nie śmieci, o tak!
Podobno mieszkasz tak blisko
Najbliżej jak tylko się da
Posłuchaj jeszcze raz, to wieje wiatr
Oddaję Ci swój czas i czekam na znak
Hej, hej, Niezwyciężony!
Hej, hej, poznać się daj.
Hej, hej, Niezwyciężony!
Hej, hej, wstawaj i walcz!
Szarańcza pożera olbrzymów
I woda tryska ze skał
I nic tu nie ma do rozumienia
Wystarczy tylko
Posłuchać jeszcze raz, to wieje wiatr
Oddaję Ci swój czas i czekam na znak
Hej, hej, Niezwyciężony!
Hej, hej, poznać się daj.
Hej, hej, Niezwyciężony!
Hej, hej, wstawaj i walcz!
Hej, hej, hej, hej, hej, hej
Hej, hej, hej, hej, hej, hej
Etka [ Imprinterka Dusz ]
a ja lubie cmoki smoki i czolgi ;)
a tak poza tym to dzien dobry ;))))
Arianko---> zawsze sie mozesz wprosic do nas na kawke bo zawsze jestes mile u nas widziana :)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Cmok! :-)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Zawstydziła się? ;-D
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Listopad już mamy.
Etka [ Imprinterka Dusz ]
Trzy kawki---> zawstydzila ;)))
Piotrasq---> i to od 15 dni :D
Xerces [ Konsul ]
ja jeszcze październikiem żyje (niestety)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
No to to ból.
TrzyKawki [ smok trojański ]
Dobranoc :-)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Oto taki wesoły niewalczyk biednych,
W którym nie nic o tym, że ktoś jest wredny
Na dodatek bezmyślnie stwarza się szansę
By niewalczyk nie wkraczał w żadne niuanse
Wyłapuję mgły
W moje tajne nic
I rozdaję tym, o których wiem, że tego chcą
A poza tym to wiesz, niekoniecznie jest źle
Adres ciągle ten sam od 15 już lat
Pod tym samym adresem
Aż mnie starość rozśmieszy
Będę czekał na Ciebie
Będę czekał na listy
Pisz
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
zerwały się gawrony
brzaskiem
otworzyłaś dzień
niedzielny
w pośpiechu
ubrałaś wygniecioną bluzkę
i czarne buty,
które dałem Ci w rocznicę ślubu
chyba jednak nie były za małe
ale głośno stukały na schodach
podzieliłaś dzień
niedzielny
zamykając drzwi
ostatni raz
na dwie strony
tak samo szare
jak popiół
w naszych oczach
tak samo chłodne
jak poduszka
na której ślad
pozostał
mała klątwa
łez
po Twojej stronie
niczego już nie ma
oprócz niedzielnych
wspomnień
bo z drugiej strony
będą już tylko
same
zerwane
wrzaskliwe
gawrony...
ZeTkA [ ]
bry dzionek
ja jak zwykle przelotem ;))
tak tylko wpadlam zobaczyc co slychac i powiedizec ze z ronda srodka do ronda staroleka mozna dojsc w 40 minut ;))
wczoraj w nocy sprawdzalam ;)) wracajac z pracy nie zdazylam na autobusa ani tramwaja zadnego i postanowilam zobic sobei spacerka ;)))
a teraz lece dalej do mojego najkochanszego malenstwa
papa i cmokow 102
majka [ Dea di Arcano ]
No tak...tylko spuścic kącik z oczu a tu proszę...Rewolucje..:)
I wszystko byłoby ok. gdyby był choc jeden zagubiony smok. Były uczucia...latające cmoki również, nawet kilka zagubionych czołgów...ale smoki? ;) Hmmm..chociaz, może i jeden by się znalazł, ale ten akurat stanowczo twierdzi , iż nie jest zagubiony ;))
A ja jak zwykle w niedziele stwierdzam, iż jej nie lubię...zresztą nic to nowego. :( w dodatku, każdym kolejnym kilometrem, moja niechęc jeszcze bardziej się pogłębia...
Etka [ Imprinterka Dusz ]
majka--> rozumiem te kilometry bo sama kiedys je przezywalam. Ciezko sie walczy z tesknota...
Co do smoka to przeciez mamy Trzy Kawki ;)))
majka [ Dea di Arcano ]
Etka>> zgadza się, 3K niby jest smokiem ale nigdy nie twierdził że jest zagubiony..:) A tak własnie brzmi teraz tytuł kącika.. :)))
garrett [ realny nie realny ]
dzień dobry :) Mija już tydzień bez komputera w domu, ręce przestały nerwowo się trząść, nawet na widok komputerków u znajomych juz prawie się moge powstrzymać :))))))
Yans [ Więzień Wieczności ]
Witam wszystkich, cholercia, to znowu poniedziałek, kiedy oni wydłużą weekend ???!!! :-))
garrett [ realny nie realny ]
o zagubiony Yans :) zyjesz tam ?
Yans [ Więzień Wieczności ]
garrett ====> żyję, żyję i to właśnie dlatego ostatnio tak niezbyt często pojawiam się na forum, bo albo praca wciąga jak sokowirówka albo orbituję non-stop dookoła mojego prywatnego Słoneczka :-)))))))))) A jak tam u Ciebie, Szanowny Kolego ??? :-))))
TrzyKawki [ smok trojański ]
Etka, majka -
Ja to niedziele mierzę w minutach, a nie kilometrach :-) I ciągle tych minut za mało ... No, ale ja nie jestem pracoholikiem ;-)
Yans -
Prywatne słoneczko? Widzę, że zasłużyłeś na nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki !!! :-)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Jako że zanurzam się teraz w nieco inną rzeczywistość pozdrawiam wszystkich i zostawiam cmoki dla śpiochów ;-)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Dobranoc :-)
garrett [ realny nie realny ]
witam w kolejnym dniu, mamy wtorek, trzeba pracować, na dworze jest nieprzyjemnie, komputer nadal w serwisie, zaraz pewnie spadnie śnieg i zima znów zaskoczy drogowców :)
Yans --> zycze dalszego i bliskiego orbitowania wokół słoneczka :))))) U mnie jak wyżej :)
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
Witam wszystkich w ponury, wtorkowy poranek...
garrett ->>> Bądź dzielny... komputerek to nie wszystko... chociaż wiem jak mało mu do tego poziomu brakuje ;))))))
TrzyKawki ->>> Czyżbyś przekroczył wątłą barierę pomiędzy światem widzialnym i niewidzialnym? Jeśli tak, to proszę... wskaż mi droge....
Yans ->> Tylko uważaj aby to twoje słoneczko nie przeszło w fazę supernowej... ;)))))))
majka ->> Dojrzałem dziś przy drodze kamień polny... dość pokaźnych rozmiarów. Chciałem z nim chwile porozmawiać, lecz milczał uparcie. Przez chwilę wahałem się, czy podnieść go ku niebu i czule przemówić... lecz okazał się niezwykle zimny w dotyku. Pogrążony w ciszy spoglądał gdzieś przez woalkę horyzontu. Odłożyłem go na miejsce. Czule i delikatnie. Nie chce przemawiać, wiec ja nie mam już prawa przebudzać go z tego snu mrocznego. Patrzyłem tylko jak w dali znika i roniąc gorzką łzę czułem ból jego. Dziwnie znajomy... i równie mocno raniący dusze, jak mój własny...
el f [ RONIN-SARMATA ]
Buuuuu !!!!
Czemu do piątku jest tak dalekoooooo ???
Buuuuu !!!!
TrzyKawki [ smok trojański ]
Saurus - Już wiem skąd bierze się twoja elokwencja :-P
Yans [ Więzień Wieczności ]
TrzyKawki ====> a myślisz, że łatwo jest tak zwiększyć przyciąganie własne, żeby aż Słońce przyciągnąć do siebie ??? :-))))
garrett ====> a dziękuję, dziękuję, orbituje się naprawdę wspaniale i to na wszystkich płaszczyznach oraz sferach ;-)) Życzę szybkiego ozdrowienia komputerka !!!
Saurus ====> hmm, zależy co masz na myśli mówiąc o Supernowej, czy zwiększenie rozmiarów czy wrażenia, bo jeśli to drugie, to jak najbardziej, jak najbardziej :-)))))
el f ====> wałśnie, właśnie, czemu do piątku jest jeszcze tyle dni po drodze, trzeba z tym zrobić w końcu jakiś porządek :]
PS. Wtoreczek już z banieczki, całkiem fajnie ;]
Etka [ Imprinterka Dusz ]
el f, Yans--> wlasnie, czemu do piatku tak daleko? ;)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Dlatego , że jest wtorek!
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
jest środa :-)
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
Dzień dobry:) No tak jest środa:)
Trzy kawki, i cóżeś narobił? Nkt sie nie chce teraz wpisywać do tego wątku:))))))))) Może następnym razem mniej wariacji na temat;)))))))
Całusy dla wszystkich:)
el f [ RONIN-SARMATA ]
Priwiet druzja !
Tydzień wymyślili źli burżuje by gnębić lud pracujący miast i wsi. To proste. Posunęli się nawet do fałszerstwa świętych ksiąg ! początkowo tydzień składał się z dwóch dni - soboty (szabas) i niedzieli (pamietaj byś dzień swiety święcił) i było fajnie... Ale podli kapitaliści i reakcja zaczęli dodawać rózne poniedziałki, wtorki i inne czwartki by pognębić proletariat... a wszystko pod pozorem "to dla waszego dobra", że niby więcej pracy = więcej kasy !
Aż zmanipulowany lud zaczął się burzyć i z 6+1 wywalczył 5+2 (słynne postulaty sierpniowe).
Ludu Pracy !
Zjednoczeni pod Czerwonym Sztandarem Rewolucji, chwyćmy za sierpy i młoty i wywalczmy bardziej sprawiedliwe Jutro !
Zażądajmy wolnych poniedziałków i piątków !
Precz z wyzyskiem !
Proletariusze wszystkich krajów - łączcie się !
"Wyklęty powstań Ludu..."
Ej, panowie ! co jest ?! zabiercie ten kaftan !
nie chcę zastrzyków !
glum, gluum, bglam, blim
garrett [ realny nie realny ]
elf --> a mówiłem nie pić w pracy :)))))))
Słońce już zachodziło, gdy wyszedł z cienia zza rzeki,
Chromy Anioł bez skrzydła o chorych oczach kaleki.
Ktoś go zobaczył i krzyknął, ręce poderwał i zamarł
A Anioł stał na rozstajach w krwawych łachmanach i szramach.
I zaraz ludzie się zbiegli, słuchali, kręcili głowami,
On mówił szeptem ochrypłym, dziwnymi, obcymi słowami.
O tym co był Gwiazdą Zaranną lecz się zbuntował i upadł,
O wielkiej wojnie na niebie, o tronach, cnotach i trupach.
O dniach klęski i gniewu, o zbrojnym w Moc Gabryjelu,
Którego słuchają zastępy, o jakimś Nieprzyjacielu.
O kimś kto zwie się Michael i jest podobny do Boga.
Że z morza wyszedł Lewiatan a za nim ból, śmierć i trwoga.
Że w gruzach legło Królestwo,że hufce anielskie stopniały
A ludzkie uszy chłonęły a dusze nie rozumiały.
Zobaczył to Anioł i zamilkł i odszedł kulawy, bez skrzydła
A ludzie wciąż stali na moście, nie wiedząc że noc się skończyła.
Aż rozległ się szept: „ARMAGEDON”- bo ktoś zapamiętał to słowo,
Dziwne jak noc co minęła, o brzmieniu tajemnym i nowym.
I tak się cicho zrobiło pod kopułą z błękitu
Jakby się sam palec boży położył na na ustach przedświtu.
Yans [ Więzień Wieczności ]
Środa, środa, środa, hmmm środa, cholera środa, jeszcze środa :-)))))))))))))))))
el f ====> Tobie też przynieśli tacy mili panowie, taki fajny biały strój nie wiedzieć czemu zapinany z tyłu ??? :-))))))))))))))
garrett [ realny nie realny ]
kto mi pozyczy komputer :) ?
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
Salve All:-)
garrett ---> a to specjalnie dla Ciebie, bo mnie zainspirowałeś i dzień płynie lepiej :-)))
chcesz zatańczyć z Aniołami ?
przecież ..
mają tylko skrzydła i głos
w bardzo kiepskim stanie
co noc jeden z Nich spada
w hołdzie dla nieśmiertelności
upadły
po wsze dni
błąka się
gdzieś niedaleko
i gubi swe imię
w przyziemnej nicości
chcesz zatańczyć z Aniołami ?
przecież...
wcale nie umieją tańczyć
nawet przytulanek
co roku jeden z Nich powieszony
jako choinkowa bombka
odpada wraz z igiełkami
w galaktykę śmieci
rozbity w dziesiątki kawałków
odbija błyski kocich oczu
chcesz zatańczyć z Aniołami ?
przecież...
są już stare, pomarszczone,
brzydkie
co tysiąc lat wypada Im
tysiąc długich piór
to z nich Szatan plecie wieniec
chce ozdobić nim skroń
Najzapieklejszego z Grzeszników
nie tańcz z Aniołami
przecież
podpierają
rajskie ściany
w kiepskim stanie
bez Nich ta budowla się rozsypie
przed czasem
nie tańcz z Aniołami
przecież...
nastanie ARMAGEDON
i Wszystkie wypadną
wzorowo
w czas
tego remontu....
TrzyKawki [ smok trojański ]
Fakt, zapomniany ten kącik ...
Snoby!
TrzyKawki [ smok trojański ]
A żeby trochę zwiększyć jego objętość dopiszę się drugi raz :-P
Anioł z ... - Przestań się czepiać, bo ci naderwę drugie ;-)
majka [ Dea di Arcano ]
Witam wszystkich zapomnianych :) mam wrażenie , że jestem dziś wyekspolatowana przez mojego pracodawcę. :) nawet nie mam siły sobie klikać...
TrzyKawki>> i wzajemnie ;))) ciumki ;)
Jeszcze zostawię słodkie buziaki dla Saurusa...może je zobaczy z rana :))))
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)
majka [ Dea di Arcano ]
TrzyKawki>> własnie zburzyłes moją misternie wyklikaną odpowiedź do ciebie. :)) Nie przewidziałam, że tak szybko wpiszesz się po raz kolejny :)))
Ariana [ ... ]
Jestem...
Jest fatalnie
Tylko to chcialam powiedziec.
Nie ma mnie...
majka [ Dea di Arcano ]
Ariana>> co się dzieje? ta fatalność brzmi dość złowrogo...
Ariana [ ... ]
Majeczko--->Dostalam dzis porzadnego kopa---> Doprowadzilam do tego,ze ktos musial wreszcie cos
powiedziec.Nawet nie wiedzialam,ze to tak boli.Mimo naszej ostatniej rozmowy.Ja jednak glupia jestem.
Maadra-Ale za pozno i juz
Ariana [ ... ]
Chcialam napisac-Madrzeje po fakcie-Ale tym razem za pozno i juz
majka [ Dea di Arcano ]
Ariana>> nie jestes wcale głupia...A że słowa czasami ranią boleśnie, no cóż...chyba kazdy przez coś takiego przechodził. Trzymaj się...już tylko może byc lepiej...
mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]
Siedze sobie i myślę...
i myślę, że dawno już Was wszystkich nie widziałem i jakoś tak mi smutno...
...bo chciałbym Was, zwierzaki znowu zobaczyć, pogadać, porozmawiać, pośmiać się, poprzytulać... Niektórych to już wieki nie widziałem (bo nie chcieli się zjawić, jak byłem ;P Ukłony w stronę tych, co wiedzą że o nich mowa;) a Wielkopolska poza moim zasięgiem na razie niestety... ech :(
TrzyKawki [ smok trojański ]
Ariana - Jedna głupia baba już tu pisuje. Nie rób konkurencji i nie bądź ! ;-)
mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]
Arianka ---> Pyszczek do góry! :) Pamiętaj, że nigdy nie jest tak źle, by nie mogło być gorzej...
ops, chyba marne pocieszenie. Ale buziak dla Ciebie serdeczny, by troski Twe uleciały :-*
mały_miś [ MIŚtyczna MIŚtyfikacja ]
TrzyKawki --> Widzę, że przewroty Wać Pan tu dokonywać raczył. Co za czołgi i smoki zburzyły wieczny porządek na wątku? A kiś!
Mysza [ ]
Dawno mnie tu nie było... a to właśnie ta część nocy...
At that time of the night
When streetlights throw crosses through window frames
Paranoia roams where the shadows reign
Oh, at that time of the night
At that time of the night
Your senses tangled in some new perfume
Criticism triggers of a loaded room
Oh, at that time of the night
So if you ask me
How do I fell inside
I could honestly tell you
We've been taken on a very long ride
And if my owners let me
Have some free time some day
With all good intention
I would probably run away
Clutching the short straw
At that time of the night
When questions rally in an open mind
Summon all your answers with an ice cube chime
At that time of the night
At that time of the night
Pretend you're off the hook with the telephone
Your confidence wounded in a free fire zone
Oh, at that time of the night
So if you ask me
Where do I go from here
My next destination
Even isn't really that clear
So if you join me
And get on your knees and prey
I'll show you salvation
We'll take the alternative way
Clutching the short straw
If I had enough money
I'd buy a round for that boy over-there
A companion in my madness in the mirror
The one with the silvery hair
And if some kind soul
Could please pick up my tab
And while they're at it
If they could pick up my broken heart
Warm wet circles...
TrzyKawki [ smok trojański ]
I'd be really pleased to meet you if I could remember your name
But I got problems of the memory ever since I got a winner in the fame game
I'm a citizen of Legoland travellin' incommunicado
And I don't give a damn for the Fleet Street aficionados
But I don't want to be the back-page interview
I don't want launderette anonymity
I want my hand prints in the concrete on Sunset Boulevard
A dummy in Tussauds you'll see
Incommunicado, incommunicado
I'm a Marquee veteran, a multimedia bonafide celebrity
I've got an allergy to Perrier, daylight and responsibility
I'm a rootin'-tootin' cowboy, the Peter Pan, the street credibility
Always taking the point with the dawn patrol fraternity
Sometimes it seems like I've been here before
When I hear opportunity kicking in my door
Call it synchronicity call it deja vu
I just put my faith in destiny - it's the way that I choose
But I don't want to be a tin can tied
To the bumper of a wedding limousine
Or currently residing in the where are they now file
A toupee on the cabaret scene
I want to do adverts for American Express cards
Talk shows on prime time TV
A villa in France, my own cocktail bar
And that's where you're gonna find me
Incommunicado, incommunicado
Sometimes it seems like I've been here before
When I hear opportunity kicking in my door
Call it synchronicity call it deja vu
I just put my faith in destiny - it's the way that I choose
Incommunicado, incommunicado
It's the only way
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
Arianko --->
to może głupie, ale qrna szczere...
Ty Jedna, z Nas Wszystkich tutaj masz jeszcze szansę...
Być szczęśliwą...
Naprawdę...
TrzyKawki [ smok trojański ]
Kurdę , a ja? :-(
Ariana [ ... ]
Jestem z powrotem...musialam isc zapalic i na piwo...
Majeczko--->Mam nadzieje,ze bedzie lepiej choc na razie sie na to nie zanosi...
Misiaku--->Gorzej juz chyba nie bedzie...z reszta w zyciu niczego nie mozna byc pewnym
Pierzasty--->:-)Nie bede robic konkurencji...przynajmniej sie postaram.. choc to trudne
Myszaku--->Czekam piatku z niecierpliwoscia...
Wiecie co?
Kobiety sa skomplikowane,ale facetow ( przynajmniej niektorych ) nie da sie zrozumiec i juz...:-(
Dobranoc
Ariana [ ... ]
Angel--->Nie wiem.W tej chwili mam inne zdanie.Zawsze zle lokuje uczucia,albo to ze mna jest cos nie tak???
Chyba jednak to moja wina
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
3K ---> Ty jesteś starym, sfrustrowanym facetem po przejściach. Twoja dusza jest zbyt obolała, żeby doznać pierwotnej radości. Żeby żyć, wykpisz się ekwiwalentem... i spróbuj qrna sensownie zaprzeczyć...
TrzyKawki [ smok trojański ]
Dobra :-)
Mysza [ ]
TrzyTeNoZeŚmietanką --> Pewnie nie... czemu? Odpowiedź poniżej...
Vodka intimate, an affair with isolation in a blackheath cell,
Extinguishing the fires in a private hell,
Provoking the heartache to renew the license.
Of a bleeding heart poet in a fragile capsule,
Propping up the crust of the glitter conscience.
Wrappped in the christening shard of a hangover,
baptized in tears from the real, tears from the real...
Drowning in the liquid seas on the picadilly line, rat-race,
scuttling through the damp electric labyrinth.
(Caress Ophelias hand with breaststroke ambition,
The albatross courtship marrytime tradition.)
Sheathed with the walkman wear the halo of distortion,
aural contraceptive aborting pregnant conversation.
(But she turned the harpoon and it pierced my heart,
she hung herself around my neck.)
>From the Time-Life guardians in their conscience bubbles,
safe and dry in my sea of troubles.
Nine to Fives, with suitable ties,
While Im cast adrift as their sideshow, (sideshow),
peepshow, (peepshow), stereo hero,
becalm, bestill, bewitch, drowning, drowning in the real...
The thief of Bagdad hides in Islington now,
praying deportation for his sacred cow.
A legacy of romance from a twilight world,
the dowry of a relative mystery girl.
A Vietnamese flower, a dockland union,
a mistress of release from a magazines thighs.
This magdalene contracts more than favours,
the feeding hands of western promise hold her by the throat.
A son of the swastika of 45, parading a peroxide standard.
Graffitti disciples conjure testaments of hatred.
Aerosol wands whisper where the searchlights trim the barbed wire hedges.
This is Brixton chess,
A knight for embankments - folds his newspaper castle,
a creature of habit, begs the boatmans coin,
Hell fade with old soldiers - in the grease stained roll call,
linger with the heartburn of good fridays last supper.
Son watches father scan obituary columns,
in search of absent school friends.
While his generation digests high-fiber ignorance,
cowering behind curtains and the taped up, painted windows.
Decriminalized genocide, provided door to door Belsens.
Pandoras box of holocausts,
gracefully cruising satellite infested heavens,
Waiting, wait..waiting the season of the button,
the penultimate migration,
Radioactive perfumes for the fashionably,
for the terminally insane ... insane
Do do do do do do you realize,
Do do do do do do you realize,
Do do do do do do you realize,
This world is totally fugazi!
Where are the prophets, where are the visionaries,
where are the poets, to breach the dawn of the sentimental mercenary.
Where are the prophets, where are the visionaries,
where are the poets, to breach the dawn of the sentimental mercenary.
Where are the prophets, where are the visionaries,
where are the poets, to breach the dawn of the sentimental mercenary.
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
Arianko ---> lokujesz uczucia, bo je masz...
i one są...
i są szczere, bez skazy...
to świat marnieje,
a nie Twoje serce
nie rezygnuj, mimo bolesnego drżenia
Atlas, co tę Kulę nosi
uklęknie
przed Tobą
bądź cierpliwa....
Mysza [ ]
A może to Angelo ma rację...?
Ariana [ ... ]
Jakos spac mie sie odechcialo-moze to dlatego,ze wieczor taki jakis dziwny.Albo dlatego,ze jestem zla?
Przepraszam,ale musze sie wyzalic ,a Tu czuje sie jak w domu..nawet lepiej wiec jestem
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
Arianko ---> i bądź...
bo fajnie, gdy jesteś...
po prostu....
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
a to mnie dziś przesładuje...:
" Popatrz na wspaniałe autostrady
Na drogi, na których nie znajdziesz wybojów
Rosną nowe bloki i nie ma wypadków
W czystych szpitalach ludzie umierają rzadko
Mamy extra rząd i super prezydenta
Ci wszyscy ludzie to wspaniali fachowcy
Ufam im i wiem, że wybrałem swoją przyszłość
Za rękę poprowadzą mnie do Europy
Jest super
Jest super
Więc o co Ci chodzi
Mamy tolerancję wobec innych upodobań
Kościół zaciekle broni najbiedniejszych
Bogaci są fajni i w miarę uczciwi
Policja surowo karze złych przestępców
Jest super
Jest super
Więc o co Ci chodzi ?"
Ariana [ ... ]
Aangelo--> Dzis watpie we wszystko,nawet we wlasna wartosc.Dzieki niemu czulam sie cos warta,a teraz???
Etka [ Imprinterka Dusz ]
Arianko---> zawsze po burzy wychodzi slonce...zobaczysz poprawi sie wszystko i spotkasz na swojej drodze kogos kto bedzie wart Twojego uczucia.
Swoja droga moze masz ochote wpasc do nas w ten wekend na kawke?
maly misiu---> ja z niecierpliwoscia Ciebie oczekuje i mam nadzieje iz jeszcze w tym roku sie zobaczymy misiaku :) tesknimy :)
Angelo---> wypraszam sobie :P jakobym nie miala szansy bycia szczesliwa...ja jestem szczesliwa :P
el f--> tak postulujmy!!! piatki wolne!! :)
majka---> ja tez ostatnio jakas zmeczona chodze ...pracuje jak mroweczka :) buziaki
Pozdrowienia dla reszty zostawiam i cmoki gorace ( zeby do tytulu pasowaly ;)
Ariana [ ... ]
Wampirze--->Przed chwila Winetou staral sie mnie do czegos przekonac..ale nie wiem czy mu sie udalo..nic mi sie nie udaje...
Etka [ Imprinterka Dusz ]
Arianko---> nie mow ze nie jestes cos warta...dla nas jestem duuuuuzo warta, ogromniasto warta :)
Ariana [ ... ]
Eciu--> A moge zabrac ze soba Myszaka???Jesli tak to postaram sie wpasc,ale to nie zalezy tylko odemnie...
Etka [ Imprinterka Dusz ]
Arianko---> jak najbardzej!!!! :) Myszak jest zawsze mile widzianym gosciem w naszych progach , podobnie jak Ty :)
Ariana [ ... ]
Eciu---> Dziekuje.Jak mamuska znajdzie sibue jakies zajecia to wpadniemy..znaczy sie "wdepniemy" do Was.Dam znac co i jak:)
Ariana [ ... ]
Zmykam do lozeczka...jednak sprobuje zasnac.......Papatki
Etka [ Imprinterka Dusz ]
Arianko---> OK! :)
a teraz ladnie mowie dobranoc i zmykam do wyrka :)
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
Eciu ---> no widzisz... o Tobie zapomniałem... pardon ;-)
Arianko ---> "Dzieki niemu czulam sie cos warta,a teraz???" --- ech... a ja Ci piszę, że to jest odwrotnie... To On dzięki Tobie czuł, że jest cos wart.... przecierż to jasne i proste....
Nie dołuj skrzydlata Nimfo
nie dołuj....
Twoje źródło
Ocean zwstydzi...
odetchnij,
poczuj własny kryształ
a każda przeszkoda
tylko go szlifuje
i będzie Brylantem...
Prawdziwym...
Mysza [ ]
Aniu --> Pamiętaj proszę co Ci dziś mówiłem... i nie wolno się poddawać... nigdy!! I... dziękuję... :))))
Eciu --> Dziekuję za zaproszenie... mam nadzieje, że będziemy mogli skorzystać... już mi się pyszczek uśmiecha na myśl samą... :))))
Dookoła płacz
Dookoła płacz
Dookoła płacz i ciągłe narzekania
Przestrzeń roi się do barw
Ciemność w oczach wciąż ta sama
Dosyć rozpaczy, dosyć przekleństw
Podnieście wyżej głowy, podnieście w górę ręce
Pamiętaj!! Nadejdzie czas odkupienia
Pamiętaj!! Nadzieja bliska jest spełnienia
Przed nami wielka przestrzeń….
Dookoła płacz
Dookoła płacz
Kiedy pytają mnie o cel
Kiedy pytają mnie o drogę
Skąd, dokąd, kiedy i gdzie
Z kim, przeciw komu i w którą stronę
Jedno jest pewne życie nie jest snem, lecz żywym ciałem
Jedno jest pewne litość, współczucie to za mało
Pamiętaj!! Nadejdzie czas odkupienia
Pamiętaj!! Nadzieja bliska jest spełnienia
Przed nami wielka przestrzeń….
garrett [ realny nie realny ]
czwartek, czyli prawie piątek, czyli mamy już prawie weekend i niedługo poniedziałek :))
Eciu --> cmokas dawno nie widziana i nieslyszana Etko :)))))
Mysza --> cholerka od wczoraj prześladuje mnie to :))))))
Depuis la Grand Cataclysme, les Arkadiens vivaient
blottis au centre de la Terre. Ils avaient tout oublie
de leur passe, ainsi l'avaient voulu leurs ancetres.
Jusqu'au jour ou leur soleil, le Shagma, tomba malade.
Ariano -->
Tam, gdzie jest nasza niemoc, tam też jest siła.
Tam gdzie jest nasza nędza, tam też jest nasza wielkość.
Tam, gdzie jest ciemność, tam także panuje światło...
Jednak tylko wiara może nam o tym powiedzieć
i jedynie nadzieja pozwala nam to usłyszeć.
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
Witam wszystkich z rana....
Arianna ->> Główka do góry... dasz sobie rade, bo ty twarda sztuka jesteś. Zanim się obejrzysz zastępy potępionych będą zlizywać twych stóp odciski z ziemi. Żałosnym wzrokiem tropić będą twój cień i skomleć im przyjdzie ku żalu wspomnień. A ty spojrzawszy z wysoka i z dala, uśmiechniesz się i rzekniesz:
"Och, cóż to za maniery panują w tych czasach... że faceci bliżsi są strachliwym psom, niż bogom u swych Pań boku..."
... achhh... jeszcze tylko zostawię słodkie buziaki dla majki...może je zobaczy z rana :))))
garrett [ realny nie realny ]
o słodkie buziaki ktoś tu z rana zostawił :)))) i tu.... i tu jeszcze jeden :))))
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
Trzy Kawki, oki, nie będę się już czepiać hehe...przynajmniej na razie:)
Majko, Saurusie, dziękuje! ściskam Was mocno!:)
Pozdrawiam wszystkich cieplutko:)
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
Aniołku ->>> Nie ma za co, choc temu ściskaniu nie popuszczę... ;))))
garrett ->>> Zachowujesz się jak grzybiarz... hehehehe... koszyczek juz pewnie masz pełen ;))))))
Yans [ Więzień Wieczności ]
Ech czwartek, niby może być ale chyba po 18.00. Acha, witajcie ludziki miłe i bądźcie dobrej myśli :-)
Saurus ====> że faceci bliżsi są strachliwym psom, niż bogom u swych Pań boku... ====> o wypraszam sobie nie wszyscy i myślę, że moja pani mogłaby to potwierdzić :-) Poza tym równie często bywa w drugą stronę.
Arianno ====> pamiętaj po nocy zawsze jest dzień, proste ale prawdziwe
PS. A dzisiaj śniło mi się, że szedłem gdzieś, a za mną maszerowało 5 małych czarnych kociaków, kurczę czy to coś znaczy ???!!!
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
Yans ->>> Chylę głowę w akcie skruchy.... masz zupełna racje.... nie wszyscy. Tylko, że tu nie chodzi o merytoryczne dyskusje kto i ile... Arianna sama będzie wiedziała o kim tak mysleć i nasza w to ingerencja jest zupełnie nie na miejscu ;)))))
PS> Twoja Pani zapewne stwierdziłaby, że jesteś nieźle zakręcony tym ciągłym wokół niej wirowaniem... ;)))))))))))))))
Yans [ Więzień Wieczności ]
Saurus ====> w porządku, nie będę Cię wyzywał na pojedynek :-))))))))))
Fakt, że każdy z nas w końcu dokonuje jakiegoś wyboru ale najlepiej, żeby to był nasz własny wybór, przynajmniej ja tak myślę.
PS. Ja i moja Pani stanowimy prawdziwe cuda natury, ponieważ wirujemy dookoła siebie, znaczy ja dookoła niej i ona dookoła mnie, co w przypadku Słońca i Księżyca jest dosyć osobliwe :-))))))))))))
el f [ RONIN-SARMATA ]
Yans
"śniło mi się, że szedłem gdzieś, a za mną maszerowało 5 małych czarnych kociaków, kurczę czy to coś znaczy ???!!!"
Wróżka Amantasaratsu radzi :
Miły Yansie , zainwestuj w test ciążowy ! :-)))))
Yans [ Więzień Wieczności ]
el f ====> a niech Cię drzwi ścisną !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :-))))))))))))))))))))) I do tego jescze, że niby by było 5 i DO TEGO JESZCZE CZARNE ???!!!! A ja myślałem, że Ty jesteś moim kolegą :-)))))))))))))))))))))))))))))
el f [ RONIN-SARMATA ]
Yans
A fe !
Nie bądź rasistą !!! :-)))))
garrett [ realny nie realny ]
Yans --> o 5 obrotów i wirowań za dużo :))))))))))
garrett [ realny nie realny ]
poprawka :))) o 1 obrót za dużo :)))))
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
hehehe.. przemineło z obrotami... ;)))))))))))))))))))))))))))))))0
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
...w roju meteorów... czarnych ;-)))))))))
garrett [ realny nie realny ]
..chyba o obrotach ciał czarnych :)
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
...Kopernik była Kobietą z Zimbabwe ;-))))))
Yans [ Więzień Wieczności ]
Żebym nie był przekonany, że to wszystko z zazdrości, to może i bym się na Was zezłościł :-))))))
No ale przynajmniej wątek się rozruszał :-)))))))))))))))))))))))))))))))))))))
el f [ RONIN-SARMATA ]
Tak, tak Yans... wszyscy zazdrościmy Ci piątki czarnych potomków ! :-)))))
garrett [ realny nie realny ]
ja nie zazdroszczę :)
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
Czasami przychodzą chwile, które rwą dusze na strzępy. Każdy skrawek cierpi z osobna... każdy ma w sobie ten sam ból. Jest to czas, gdy kłębiące się czarne chmury napływają za horyzontu i skrywają cała nasza jaźń pod wilgotnym sklepieniem. Zimnymi mackami ugniatają nasze radości w pieczące kole i ciskają nimi w nasze poczucie szczęśliwości. Boleśnie w nie uderzając, raz po raz krusza ten stan, aż w końcu obaliwszy te ostatnie mury, wkradaja się do samego naszego wnetrza. Pladrują je z wszelakich nadziei i osadzaja swych mroczych zarządców. Na radości wyrasta strach... na szczęśliwości żal... a wszystko to zdawałoby się w imię wolnej woli... w prawie do wolności odczuć i ich indywidualnych granic...
Esqualante [ Jyhad Baghadyr ]
Dzieńdoberasek!!!! :)
Nie było wyników kolokwium więc jeszcze żyję :)
Attyla [ Legend ]
Hmmmmmmm zawieruszył się gdzieś mój mały czołg... Nie widział ktoś go?
majka [ Dea di Arcano ]
Witam wieczorkiem w tej smoczo-cmokowo-czołgowej krainie :))
Ariana>> mam nadzieję, że juz dziś trochę inaczej spojrzysz na cała sprawę. Zawsze po jakims czasie, przybiera ona inny wizerunek...az któregos dnia dojdziesz do przekonania, że to co się stało było nieuniknione...:)
Aniołek>> odwzajemniam uściski i pozdrawiam serdecznie. :)
Etka>> pozdrowienia dla bliźniaczej mróweczki...Ostatnio jakieś schizy występują, wszyscy poszaleli tam przed swiętami czy co? :) od nowego roku zmiany jak stąd do ameryki...;)
misiaku>> wiem ...wiem, to było między innymi do mnie :) ale doskonale wiesz, że to nie było uzaleznione od "chciejstwa", tylko brały w tym udział czynniki zewnetrzne. :) Ale solennie obiecuję, że jak tylko ta wielkopolska znajdzie się w twoim zasięgu, to już się poprawię;)
garrett>> czy moja przesyłka juz znalazła się w rękach fachowca?:)
Angelo>> nie skreślaj tak od razu wszystkich z listy żyjących ...hehehe jakoś ruszamy jeszcze kończynami... a zapewniam, ze nie są to odruchy pośmiertne. :) A skoro żyjemy, to tak naprawdę powinniśmy uważać, że wszystko jeszcze przed nami. :)) ciumek
TrzyKawki>> smoczku drogi...czy nie ma w twych zasobach czasami Attylowego czołgu?:)) bo ja nie mam pojęcia , gdzie mozna go poszukać..:) ciumkas ;)
Esqualante >> a jest groźba, że te wyniki stanowia zagrożenie dla twojego życia ? :))) jakis potworniasty kierunek sobie obrałeś...kolokwium z obsługi szafotu?;)))
Attyla>> słodki wodzu...;) specjalistami od czołgów...róznej wielkości.. są TrzyKawki i elf :) jeżeli u nich się nie zawieruszył, to sprawa jego odnalezienia może być mocno skomplikowana :))
Saurus>> sześć prostych liter...a każda w innym odcieniu...zabłąkane...tęskne i samotne. Wszystkie krążą bezustannie, szukajac siebie nawzajem. Samodzielnie nic nie znaczą, są tylko drobinkami alfabetu..razem stanowią potegę. Dlatego nigdy nie ustaną w swoistym tańcu, aby odnaleźć swe miejsce...A kiedy to już się stanie...zanikają odcienie i wszystkie przyjmują jedną barwę...tak samo soczystą jak i wielce wymowną :)))))) buziak słodki na dzień dobry ;)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Attyla - Ten? ----------------------------------------------->
Anioł z Jednym Naderwanym Skrzydłem - cóż jednak znaczy dobrze dobrany argument :-P
Where do we go from here?
Where do we go from here, where do we go from here
Where do we go from here, where do we go from here
They boarded up the synagogues, Uzis on a street corner
You can't take a photograph of Uzis on a street corner
The DJ resigned today they wouldn't let him have his say
Surface scratched where the needles play, Uzis on a street corner
Where do we go from here
Terror in Rue de St. Denis, murder on the periphery
Someone else in someone else's pocket
Christ knows I don't know how to stop it
Poppies at the cenotaph, the cynics can't afford to laugh
I heard in on the telegraph there's Uzis on a street corner
Where do we go from here, where do we go from here
The more I see, the more I hear, the more I find fewer answers
I close my mind, I shout it out but you know it's getting harder
To calm down, to reason out, to come to terms with what it's all about
I'm uptight, can't sleep at night, I can't pretend everything's all right
My ideals, my sanity, they seem to be deserting me
But to stand up and fight I know we have six million reasons
They're burning down the synagogues, Uzis on a street corner
The heralds of the holocaust, Uzis on a street corner
The silence never louder than now, how quickly we forgot our vows
This resurrection we can't allow, Uzis on a street corner
Where do we go from here, where do we go from here
We buy fresh bagels from the corner store
Where swastikas are spat from aerosols
I sit in the bar sipping iced White Russian
Trying to score but nobody's pushing
And everyone looks at everyone's faces
Searching for signs and praying for traces of a conscience in residence
Are we sitting on a barbed wire fence
Racing the clouds home, racing the clouds home
We place our faith in human rights
In the paper wars that tie the red tape tight
I know that I would rather be out of this conspiracy
In the gulags and internment camps frozen faces in nameless ranks
I know that they would rather be standing here besides me
Racing the clouds home, racing the clouds home
You can shut your eyes, you can hide it away it's gonna come back another day
Racing the clouds home, are we racing the clouds home
Racing the clouds home
Etka [ Imprinterka Dusz ]
jestem... jak zwykle w przelocie bo padnieta po pracy...ten tydzien jest wprost straszny...odlatuje ;))
a teraz do wyrka bo to ostatnio najdrozszy mi mebel :D
Pozdrawiam wszystkich goraco :)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Spinning, laughing, dancing to
her favorite song
A little girl with nothing wrong
Is all alone
Eyes wide open
Always hoping for the sun
And she'll sing her song to anyone
that comes along
Fragile as a leaf in autumn
Just fallin' to the ground
Without a sound
Crooked little smile on her face
Tells a tale of grace
That's all her own
Spinning, laughing, dancing to her favorite song
A little girl with nothing wrong
And she's all alone
TrzyKawki [ smok trojański ]
Ładna, prawda? :-)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Dobranoc
el f [ RONIN-SARMATA ]
Dzień dobry,
Piątek... jakiż to miły dzień... perspektywa weekendu... miód ! :-)D
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
Witam z rana... ;)))
TrzyKawki ->>> A ładna, nie powiem.. słoneczko świeci jakby to już wiosna była ;)))
el f ->>> piątek.. jakże jest miły od popołudnia... perspektywa weekendu... piwko! ;))))))))))))))))))
majka ->>> Pierwszy promyk słońca dziś otworzył me oczy. Mrok zaczął wypełniać się światłem... tym ciepłym i dobrym. A promyk lśnił w mym spojrzeniu.. lśnił niczym twoje oczy. I śmiech... twój śmiech... twoim głosem niesiony rozbrzmiewał w mych uszach. Obłok.. niczym kwiat piękny, powoli sunął skrajem nieba. Przez myśli przebiegł błysk gwałtowny... i w obłoku uwiązł kształt twojej urody. Mieniącej się odblaskiem światła promieniejącemu z dala... i nagły rozbłysk, oderwał od tej chmurki promyk tęczowy. Przeszył on me ciało i dusze... i poczułem jego żar... ten który wdziera się w serce i je rozpala... ten który każe śnic o Tobie...
garrett [ realny nie realny ]
dobry...nowy komputer..do 2 instalowalem co trzeba, o 5.30 wstałem do pracy...świat z perspektywy zombi wygląda nieciekawie :)
Saurus [ Immort-e-l Rider ]
garrett ->>> dobry komputerek... dobry... żeby tak jeszcze gotować umiał... hahahaha ;))))))
garrett [ realny nie realny ]
Saurus --> ostatnio sam się ugotował więc już niech lepiej się w to nie bawi :))))
el f [ RONIN-SARMATA ]
Garrett
"o 5.30 wstałem do pracy..." - toż to zbrodnia przeciw Prawom Człowieka !!!
Pisz do Strasbourga czy innej Hagi !
majka [ Dea di Arcano ]
Witam ...krótka wizyta związana z pytaniem:)
Czy znacie jakis sposób aby reaktywowac stary wątek? czy juz przy archiwizacji nie ma takiej możliwości?...zupełnie sie pogubiłam po tych zmianach :)
Attyla [ Legend ]
Trzy Kawki - jak możesz podejżewać mnie o jakieś konszachty z francuskimi zapalniczkami? Tacy jak ja nie używają biegów wstecznych a we francuzach są przede wszystkim biegi wsteczne.
Maju - jak zwykle jesteś urocza:-)))
TrzyKawki [ smok trojański ]
Przesada :-)
shubniggurath [ Lost Soul ]
:)) nareszcie piatek heh niedlugo znowu poniedzialek weekend powinien trwac 6 dni:))
...
3Kawki---> fajny topic:))
"Ezoteryczny porządek Dagona"
Etka [ Imprinterka Dusz ]
majeczko--> aktywowac stary watek mozna poprzez usuniecie jedynki z konca adresu netowego...cos takiego bylo
Etka [ Imprinterka Dusz ]
majka--> odnosnie powyzej:
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=1536829&N=1
zmieniamy i otwieramy taki stary watek
https://forumarchiwum.gry-online.pl/S043archiwum.asp?ID=1536829
Etka [ Imprinterka Dusz ]
mam nadzieje ze sie nie myle ;))))
majka [ Dea di Arcano ]
Etka>>dzięki... otworzyć go potrafię, ale nie mogę się wpisać :(
shubniggurath >> nie myśl o poniedziałku, tylko korzystaj z weekendu :)) on sam przyjdzie, juz taki jest... namolny...coby nam popsuć humor :)))
Attyla >> a ty szarmancki jak dawniej :))) pozdrawiam :)
shubniggurath [ Lost Soul ]
:)) majka tiaaa postaram sie...
Conversion, software version 7.0,
Looking at life through the eyes of a tire hub,
Eating seeds as a past time activity,
The toxicity of our city, of our city,
New, what do you own the world?
How do you own disorder, disorder,
Now, somewhere between the sacred silence,
Sacred silence and sleep,
Somewhere, between the sacred silence and sleep,
Disorder, disorder, disorder.
More wood for their fires, loud neighbors,
Flashlight reveries caught in the headlights of a truck,
Eating seeds as a past time activity,
The toxicity of our city, of our city,
New, what do you own the world?
How do you own disorder, disorder,
Now, somewhere between the sacred silence,
Sacred silence and sleep,
Somewhere, between the sacred silence and sleep,
Disorder, disorder, disorder.
New, what do you own the world?
How do you own disorder, disorder,
Now, somewhere between the sacred silence,
Sacred silence and sleep,
Somewhere, between the sacred silence and sleep,
Disorder, disorder, disorder.
When I became the sun,
I shone life into the man's hearts,
When I became the sun,
I shone life into the man's hearts.
"Ezoteryczny porządek Dagona"
Mazio [ Mr.Offtopic ]
"zwaz kapenke z kim kiblujesz bo nie lubie jak pchla beka..."
"zawsze tak gornolotnie popierdalacie?!"
"kozacki ten kwadrat!"
:)
majka [ Dea di Arcano ]
Mazio>> hmmmm...to jakaś grypsera, cytaty czy tez twoje wypowiedzi? :))
Mazio [ Mr.Offtopic ]
stan mojego ducha na te piekna pore dnia, roku i wogole...
poza tym sam nie wiem co autor chcial powiedziec przez to co powiedzial... i odlecial.. "i w p...u wyladowal"!!
czy jest na sali medyk i kaftan?!? :P
majka [ Dea di Arcano ]
Mazio>> kaftan wypożyczony w tej chwili...medycy w rozjazdach :) będziesz musiał pozostać chwilowo na wolności :) a swego stanu ducha nie podleczych mając za towarzysza tego autora...ktokolwiek to jest :)))
Mazio [ Mr.Offtopic ]
a kiedy przyjda pod dom noca
kolbami w drzwi zalomocza
ty ze snu wyrwawszy skron
stan u drzwi - bagnet na bron!!!
autorow jest wielu, schizofrenia to dziecko wielu ojcow.. :P
:)
Etka [ Imprinterka Dusz ]
majka--> ano sie nie wpiszesz, z tego co wiem nie mozna sie dopisywac do starych watkow. Sa juz na stale zamkniete.
Etka [ Imprinterka Dusz ]
Arianko, Mysza---> dajcie znac co z planami bo musimy jakos czas zaplanowac :)
garrecik---> na gg czekam ;)
Etka [ Imprinterka Dusz ]
A tak poza tym Dzien Dobry Kąciku ! :)
Mysza [ ]
Witam z Poznania...
Eciu --> Plan jest taki, żeby dokonać najazdu pomiędzy 20 a 21... więc bądźcie zwarci i gotowi, jako i my będziemy... :)))))
Etka [ Imprinterka Dusz ]
Mysza---> ok :)
Mysza [ ]
Eciu --> Siuuuperrrr :))))))
TrzyKawki [ smok trojański ]
taaaa...
towarzystwo wzajemnej adoracji :-)
Etka [ Imprinterka Dusz ]
Trzy Kawki--> toz to nie moze byc inaczej :)
Mysza [ ]
Eciu --> No ba!!!!!!:)))))))
garrett [ realny nie realny ]
ba ba ba ba :)))))))
Etka [ Imprinterka Dusz ]
Ba! ;)
Wstalam :) Zaraz ide w dluga ;) Trzeba korzystac z wekendu :D
ZeTkA [ ]
heja ludzikowie buziaki ciumkasy i usciski
majkus -- powoli schodze ze swej miotly ;))
w nastepny weekend plyne sobei na rejsik po naszym kochanym morzu ;)) bo jak to w reklamie zosiu tu jest morze ;))
baltyk mnie wezwal i czas sie pomrozic na zaglowce ;)))
si ya kochani
majka [ Dea di Arcano ]
Hmmm...czyba czas załoożyć nowy wątek:) może wreszcie uda mi się to zrobic :)
majka [ Dea di Arcano ]
Mamy nowy i tam własnie znajduje się ciąg dalszy tej historii :)