GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Forum CM: Kto zagra z nowicjuszem ?

05.11.2003
17:11
smile
[1]

von_Rundstedt [ Legionista ]

Forum CM: Kto zagra z nowicjuszem ?

Zaczynam moja przygode z CM i szukam przeciwnikow.Posiadam BO i BB .Chetni niech sie zglaszaja na moje gg 6343590 i e-mail [email protected] Czekam na przeciwnikow

05.11.2003
17:36
smile
[2]

faloxxx [ Generaďż˝ ]

tak tak czekaj sobie do usranej smierci ;)

to ty nie wiesz ze na polu bitwy trzeba sie wykazac inicjatywą !! a ty czekasz az po ciebie przyjda i nakopia w tylek :D

05.11.2003
17:37
[3]

faloxxx [ Generaďż˝ ]

a pozatym od czekania jest łącznik :P

05.11.2003
17:39
smile
[4]

Drackula [ Bloody Rider ]

ja z checia postaram sie skopac tylek ale na TCP/IP. ;P
O szczegoly pytac na GG po godzinie 19 lub nawet 20. Oczywiscie w CMBB.

05.11.2003
17:56
smile
[5]

Da real Odi [ Konsul ]

faloxxx jak zwykle powital "nowego" bardzo milo...;)))

rundstedt ---> nie wiem czy wiesz, ale jest stronka z liga CM - www.cmhq.gry-online.pl
Tam jest lacznik i ludzie ktorzy aktualnie maja czas zeby pograc. Zapraszamy! Mam nadzieje, ze sie wciagniesz....;)

05.11.2003
17:57
smile
[6]

Buczo_cm [ Mikado ]

von Rundstedt --> A teraz tak na początek małe pytanie ? Skąd dowiedziałeś się o CMHQ ?? Z forum GOLa a może wyszukiwarki ??

05.11.2003
19:04
smile
[7]

Michael_wittmann [ Konsul ]

he he świeżo miesko armatnieeeee
hmm MNIAMM

05.11.2003
22:29
smile
[8]

von_Rundstedt [ Legionista ]

Czy ja wiem czy mieso :] ale napewno swieze .A o CMHQ dowiedzialem sie od kolegi .To moze ktos sie zglosi z jakas propozycja walki bo ja jeszcze nie wiem dokladnie o co chodzi :] i prosze was badziej doswiadczonych o pomoc i wciagniecie mnie w wir walki :]

05.11.2003
22:38
smile
[9]

faloxxx [ Generaďż˝ ]

von_Rundstedt --> nie boj sie wittmana wbrew rozsiewanym plotkom jest wegetarianinem wiec cie nie pożre, ale uwazaj bo uzywa miotaczy ognia wiec moze troche przypalic ;) zobacz sobie w tym linku ponizej co ten gosc robi z takimi jak ty :D

05.11.2003
23:31
smile
[10]

Michael_wittmann [ Konsul ]

hmm, eetam, tylko troszkę trzeba czasem podgrzać atmosferkę ;)
Tak tak faloxx już nie jesteś na mnie obrażony ? :P, TO może mały rewanżyk ?? ;)
Muszę jakoś sobie odbić te punkty na tobie

05.11.2003
23:32
[11]

Kloshart [ Pretorianin ]

A co to za gra to CM. Jakaś fajna?

05.11.2003
23:41
smile
[12]

===Elvis=== [ Powrót Króla ]

Kloshart---->Zawsze chaiałem odpowiedziec na to pytanie:)))))


Combat Mission: Beyond Overlord.
Gry strategiczne stanowią bardzo niespójną grupę - znajdziemy tutaj najróżnorodniejsze produkty, od tradycyjnych gier planszowych, opartych na siatce hexadecymalnej i żetonach, poprzez turowe gry taktyczne typu Jagged Alliance, różnorakie "managery", gry ekonomiczne aż po tryskające feerią barw RTS'y. W tym natłoku pudełek kuszących nas na wystawach pewną, dość skromną, acz ciekawą część stanowią tzw. gry wojenne (z ang. - wargames). Czym się charakteryzują? Ani skalą, ani realizacją, ani sposobem przedstawiania akcji - otóż wyróżnia je założenie twórców, według którego gra ma w sposób jak najbardziej zbliżony do rzeczywistości odtwarzać zmagania militarne. Do klasyków gatunku można zaliczyć między innymi serię V 4 Victory, Steel Panthers, serię BattleGround a z nowszych produkcji choćby cykl Close Combat. Rzecz jasna Combat Mission: Beyound Overlord również należy zaliczyć w poczet gier wojennych, i to na poczesnym miejscu.

Jak już samy tytuł wskazuje, gra przenosi nas w okres II Wojny Światowej, na Front Zachodni, zaraz po zakończeniu lądowania aliantów na plażach Normandii (operacja Overlord). Jak zwykle możemy wcielić się w dowódcę jednej ze stron - pod naszą komendę zostają wtedy oddane oddziały w postaci pojedynczych wozów bojowych oraz drużyn piechoty, zgrupowanych w plutony, kompanie oraz bataliony. Siłami w tej skali rozgrywamy pojedyncze scenariusze (standardowo dostępnych jest ich 40) na mapach wielkości około 2 na 2 kilometry. Programiści udostępnili nam też tzw. operacje, które można by nazwać "mini-kampaniami" - niestety, solidnej, dużej, uczciwej kampanii nie ma.

Jak dotąd gra nie przedstawia się specjalnie ciekawie, patrzmy więc dalej: grafika. Jest ona niewątpliwie silną stroną tej gry. Jednak nie można jej określić jako bardzo dobrą, czy broń boże wybitną - dziwne? Otóż fakty są takie: pole bitwy przedstawione jest w pełnym trójwymiarze, z pojedynczymi domami, drzewami, krzakami - wszystkim, co potrzebne. Oczywiście punkt, z którego patrzymy jest niemal dowolnie modyfikowany - kamera może być zarówno ustawiona wysoko nad polem bitwy dając nam przegląd sytuacji, jak również możemy ją "przyczepić" do hełmu atakującego piechura czy umieścić w każdym innym miejscu pod wygodnym dla nas kątem. Takie potraktowanie problemu ma kolosalna zaletę - czujemy się jakbyśmy tam byli, mogli brać we wszystkim udział, rozglądać się, oceniać wszystko rzutem oka... Brzmi pięknie, prawda? Oczywiście nic za darmo - same modele i tekstury nie są najlepsze, ba, powiedziałbym, że nieco odstają od aktualnych standardów. Porównując z grami podobnie podchodzącymi do spraw grafiki (nie ma ich na razie wiele, ale choćby Shogun: Total War będzie dobrym materiałem porównawczym) można stwierdzić, że Combat Mission charakteryzuje się bardzo dobrym pomysłem na grafikę, jednak jako produkcja "niskobudżetowa" już wyraźnie nieoptymalną realizacją. Najważniejsze, że grafika w pełni realizuje swoje zadania: jest czytelna, dostarcza potrzebnych informacji a zarazem pozwala się nam czuć, jakbyśmy byli w centrum walk. Dźwięk także stoi na przyzwoitym poziomie - nic niesamowitego, ale wyraźnie poprawia odbiór gry. Słyszymy zarówno pracę silników czołgów, jak również ładnie zrealizowane odgłosy broni (rzecz jasna każdy rodzaj broni ma swój własny dźwięk), a nawet pokrzykiwania żołnierzy. I tutaj mała, jakże miła ciekawostka - w grze występują polskie oddziały - i krzyczą rzecz jasna po polsku! Dla jasności - to nie jest lokalizacja - amerykański gracz gdzieś w Teksasie również usłyszy język znad Wisły.

A teraz sprawa podstawowa: system gry. Combat Mission jest grą turową, jednak nie do końca tradycyjną - wyróżniamy tylko dwie tury - najpierw wydawania rozkazów (przez dowódców obu stron) a później - przez minutę - ich realizacji. Jest do bardzo sensowne rozwiązanie (zresztą stosowane już niekiedy wcześniej), które w połączeniu z brakiem jakichkolwiek sztucznych hex'ów czy innych podziałów na mapie pozwala nam na realistyczne podejście do czasu w grze - mianowicie unikamy zamieszania i nadużyć czasu rzeczywistego (w którym ktoś nadto ambitny może przykładowo wydawać jednej jednostce 10 rozkazów na minutę - niech żyje realizm!) a zarazem omijamy niebezpieczeństwa które z turami dotąd się wiązały - mowa o hexach, które nam upodabniały grę wojenną do skomplikowanej formy szachów. Warto też pamiętać, że nie musimy w każdej turze powtarzać oczywistych rozkazów - jeśli pluton miał dojść do punktu X, a wykonał dopiero ćwierć drogi, to nie musimy nic zmieniać - żołnierze doskonale pamiętają, jaki jest ich aktualny cel.

Jak wiadomo ruch to nie wszystko, ba, to dopiero początek. Combat Mission ma system oparty o szereg dopracowanych drobiazgów - trudno tu je wszystkie wymienić, jednak najważniejsze to niewątpliwie:

- Rozbudowana lista rozkazów, zawierająca takie pozycje jak wyznaczanie celu, czołganie się, bieg, cofanie i obracanie się, podzielenie jednostki. Jest to lista przejrzysta a zarazem wyczerpująca.
- Zasadniczy wpływ morale i doświadczenia - zdajmy sobie sprawę, że nie walczą karabiny i czołgi, ale piechurzy i czołgiści - w CM tą prawdę widać bardzo dobrze. Gra modeluje 6 poziomów doświadczenia (które poza wpływem na samą umiejętność walki modyfikuje również takie wartości jak np. szybkość reagowania na rozkazy, własne decyzje oddziałów czy odporność psychiczną żołnierzy). Z kolei morale gdy już spadnie odpowiednio nisko (choćby z powodu ciężkiego ostrzału czy np. widoku strat oddziałów sojuszniczych) powoduje paniczne (ale jakże realistyczne!) reakcje naszych podwładnych - poczynając od padania na ziemię i szukania osłony podczas szturmu kończąc na regularnym odwrocie i szukaniu schronienia na tyłach - jak to na wojnie.

- Duża rola dowódców - bez kontaktu ze swoim przełożonym pluton ma wyraźnie mniejsza wartość bojową, gorzej walczy, łatwiej traci morale, wolniej reaguje na rozkazy. Te krytyczne zmiany często potrafią przesądzić o wynikach całego starcia.

- Dokładne wymodelowanie siły ognia i odporności jednostek. Mowa tu zwłaszcza o pojazdach - każdy z nich jest opisany poprzez szereg parametrów pancerza, określających możliwość przebicia go z różnych odległości, różnych kątów, przez różne rodzaje amunicji. Rzecz jasna też same bronie są dokładnie przedstawione - wiadomo, ile i jakiego rodzaju sztuk broni ma każda drużyna i każdy pojazd.

- Porządnie zrobiona sztuczna inteligencja naszych podwładnych - reagują oni jak na istoty myślące przystało. Gdy np. damy Shermannowi rozkaz strzelania do oddalonego o kilometr gniazda MG42, to gdy tylko pojawi się w pobliżu jakieś większe zagrożenie (ot, np. Pantera wyłaniająca się zza budynków w odległości 400 metrów) to nasz dzielny czołg zaraz przeniesie ogień na niewątpliwie istotniejszy cel.

Suma tych cech daje nam system gry wojennej niemal idealny (oczywiście mowa o sytuacji na dziś, o skali taktycznej i o II Wojnie Światowej). Może nie jest on tak dynamiczny jak ten w Close Combat, ale jest w zamian bardziej realistyczny a zarazem dający większe możliwości.

Z miłych dodatków o których warto wspomnieć jest edytor, bardzo przyzwoity, dający nam praktycznie pełną kontrolę nad scenariuszem. Gra oferuje też oczywiście tryb multiplayer, i to nie tylko połączenie po tpc/ip ale również tak lubiany przez wielu graczy PBeM. Jednak nawet zabawa w pojedynkę dostarcza bardzo wiele przyjemności - AI w Combat Mission jest jednym z najlepszych z jakim się spotkałem w grach strategicznych (uwaga - piszę tu o wersji z patchem. Wersji 1.0 przytrafiały się karygodne wpadki AI). Warto też napisać kilka słów o już powstałej wokół gry scenie - o setkach ludzi, którzy cały swój wolny czas poświęcają Combat Mission, w wyniku czego my, szarzy gracze możemy ściągnąć z sieci dziesiątki nowych scenariuszy, nowe modele pojazdów, tekstury, odgłosy... Ba, w fazie końcowych testów jest mod przenoszący całą akcję do północnej Afryki - to miło będzie dla odmiany powalczyć w piachu pustyni pod El Alamein zamiast po raz setny przyglądać się oklepanym krajobrazom Normandii czy przereklamowanym Ardenom.

Podsumowując trzeba powiedzieć, ze może CM nie jest grą wybitną, jednak w swojej klasie stanowi w chwili obecnej grę, nie waham się tego powiedzieć, najlepszą. Zawdzięcza to sensownemu połączeniu wielu różnych, drobny zdawałoby się elementów. I co ciekawsze - osiągnięto to zaskakująco małymi środkami - to jest produkcja niemal amatorska. Pociąga to za sobą jednak pewną przykrość - Combat Mission: Beyond Overlord jest do kupienia tylko przez Internet, bezpośrednio od producenta - odpadają więc wszystkie wypróbowane sklepy, zarówno te sieciowe jak i księgarnie tradycyjne. Może być to pewnym problemem dla nas, mieszkańców Europy środkowo wschodniej - w końcu nie każdy ma w kieszeni kartę VISA. Ale jeśli ktoś takową ma, to gorąco doradzam sięgnięcie po nią i zakup Combat Mission: Beyond Overlord. Ocena 9 (z malutkim minusikiem) na 10 możliwych.

Rami

07.11.2003
12:21
smile
[13]

von_Rundstedt [ Legionista ]

Cos malo sie was zglosilo po latwe wygrane :] czekam dalej juz tam z kims gadam na temat walki ale to za malo .Zeby sie czegos nauczyc musze grac a tu narazie 1 walka umuwiona :/ atakujcie mnie !!!!!!!!!

07.11.2003
12:27
[14]

swietlo [ Canaille Carthagienne ]

podpuszczasz;)
ale na serio jesli masz stale lacze to korzystaj z lacznika jesli nie to zawsze mozesz wyzwac sam graczy - bez problemu na stronie po opisach zobaczysz kto czesto gra i raczej nie odmowi!

daj znac na
[email protected]

to cos zagramy - przy czym ja zadnym chempionem chaosu nie jestem;)

07.11.2003
15:15
smile
[15]

Michael_wittmann [ Konsul ]

Ja chętnie !!!, tylko że ja gram tylko ligówki, a nie chiałbym cię od razu rozjechać na placek ;P

07.11.2003
15:33
[16]

Pejotl [ Senator ]

Runstedt-> wygodny jestes :) Chcesz grac to wykaz sie inicjatywa! Napisz pare e-maili do osob z ligi, zawsze ktos sie nieopatrznie zgodzi na walke... Tylko nie graj od razu ligi, tylko najpierw pare sparringow.

07.11.2003
15:44
smile
[17]

Drackula [ Bloody Rider ]

Pejotl---> mistrzu co powiesz na sparing w sobote lub niedziele? TCP/IP CMBB. chetnie bym sie pouczyl od Ciebie jesli mialbys ochote zrobic to dla smoczka.

Kilka pytan ogolnych.
Co zrobic aby ckmy nie walily ogniem jak tylko pojawi sie przeciwnik tylko czekaly az dam rozkaz? Czy cover cos tam zalatwi ta sprawe? Jesli tak to zasieg ognia bedzie taki jak dlugi ustawie promien?
To samo tyczy sie czolgow i artypp. Wkurza mnie jak zaczynja walic kiedy tylko zobacza pierwszy obcy woz. Przykladowo wyjezdza kilka puszek, moi wala w jedna a reszta zaraz sie chowa spowrotem do lasu.

07.11.2003
16:14
[18]

Da real Odi [ Konsul ]

Rundstedt ---> cover arc'i sa rozwiazaniem. Ostrzal bedzie zawsze w odleglosci linii cover arca. Zauwaz ze np przy dzialach ppanc i czolgach masz dwa rodzaje cover arcow: powaranczowy na wszystko i niebieski tylko na armor. Wiec mozna np ustawic ppancom "cover armor", zeby nie byly do kazdej druzyny npla (demaskujac tym samym swoja pozycje), tylko czekaly az w zasiegu pojawi sie jakas puszka.
Inna kwestia jest ustawianie malutkiego covera i danie rozkazu Hide, zeby dzialo/czolg/ckm nie otwieral ognia do pierwszych widocznych jednostek, tylko poczekal az zbierze sie ich w polu ostrazlu wiecej (bo npl uzna ze teren jest "czysty" i wysyla tam wiecej czolgow, piechoty etc). W nast turze dajemy normalny, duzy cover arc i cieszymy sie widfokiem udanej pulapki...;)

07.11.2003
16:16
[19]

Pejotl [ Senator ]

Drackula -> ja tam jestem cienias, zagraj z kimś dobrym.

07.11.2003
16:19
smile
[20]

Drackula [ Bloody Rider ]

Da real Odi-----> zieki czyli dobrze rozumowalem. Bo w jednej z bitew braklo moim pociskow AP. zaczeli za wczesnie strzelac na duza odleglosci i pudlowali.

Pejotl-----> nie sciemniaj, wkoncu poradnik napisales ;)

07.11.2003
18:33
smile
[21]

Panzer Jaeger [ Konsul ]

Elvis, wyjaśnij powtórnie co to jest to CM, bo nie zrozumiałem...

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.