GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Jeeezu ale sie obzarlem

24.12.2001
22:32
[1]

anonimowy [ Legend ]

Jeeezu ale sie obzarlem

Moooj brzuch... Jak se zaraz nie beltne to nie wiem czy przezyje :))) Alez sie obzarlem.. Dobrze ze taksa wracalem do domu bo nie wiem czy bym sie doturlal lajdacka komunikacja... Brzuch mnie boli :((( I po co ja tyle zarlem? Aaaaale takie dobre bylo :)

A jak u was? :)

24.12.2001
22:34
[2]

Lookash [ Generaďż˝ ]

mnie tez zarzyna jak ciele jakies... qrde... po tej zasranej gruszce... a teraz jeszcze pasterka.. aaaaaaaaa.. chyba sciemnie, ze nie wytrzymalem i wroce do domu po 5 minutach...

24.12.2001
22:34
[3]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Ja już się zaczynam przyzwyczajać. Co roku boli mnie brzuch jak się objem:/

24.12.2001
22:36
[4]

Fantazyoosh [ sałatka z pora ]

A ja sie obzarłem babcinych pierogoow i jestem szczesliwym czlowiekiem, życie jest piękne i wogule. Peace bracia

25.12.2001
11:00
[5]

picuś [ Generaďż˝ ]

Swieta to wspanialy okres :)

25.12.2001
11:06
smile
[6]

Pijus [ Legend ]

Ja to mam przesrane ( w pozytywnym tego slowa znaczeniu) dopiero dzis, bo jestem miesozerny, a na stole boczek, schab, pasztet.... A na deser, na dobitke sernik.

25.12.2001
11:12
[7]

Lookash [ Generaďż˝ ]

hhe.. u mnie to samo co u pijusa ;] wlasnie skonczylem poranny maraton pasztetowo-makowcowy ;P

25.12.2001
11:15
[8]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Mięso, mięso, mięsooooooooooooooooo!!!!!!!!!!!! Ja jestem po pierwszej serii i zaraz zaczynam drugą ;-)))) Tylko u mnie jest piernik.

25.12.2001
11:48
smile
[9]

Ar'Saghar [ spamer ]

Ja tam swiat nie lubie !!!!!! Nuda !!!!! Nie ma imprez, sklepy pozamykane, ludzie powyjezdzali ......... piece of syf !!!!! Z tym zarciem to zachowujecie sie jak .... Polacy, tacy plebejscy .... caly rok nic nie jedza bo maja kredyty do splacenia, a na swieta wpierdzielaja ile wlezie ..... jakie to puste i prostackie .... bleeeeee

25.12.2001
12:36
smile
[10]

Pijus [ Legend ]

Dla mnie puste i prostackie jest zdanie, ze sie nie lubi swiat, bo nie ma imprez, sklepy sa pozamykane, a ludzie powyjezdzali. Zdanie, ze Swieta Bozego Narodzenia, to "piece of syf" swiadczy tylko o tym, ze jestes nieslychanie inteligentny i bardzo dobrze wychowany...

25.12.2001
13:41
smile
[11]

radonix [ Pretorianin ]

Jedyne lekarstwo na ból brzucha w okresie świątecznym to ... dobra gra komputerowa !!!

25.12.2001
13:47
smile
[12]

GoKu [ Konsul ]

Śledzie wymieszane z pepsi, barszczykiem ,uchami i pierogami to nie najlepszy pomysł, ale jakoś nic się nie dzialo i naszczescie nie musiałem biegać do "pokoju zwierzeń" :))). Merry Christmas !

25.12.2001
18:38
smile
[13]

AnnataR [ Salon des Refusés ]

nie znoszę tej stricte polskiej tradycji wpieprzania w siebie niezliczonych porcji żarcia. Wczoraj wieczorem czułem się mniej więcej jak balon...

25.12.2001
18:39
[14]

AnnataR [ Salon des Refusés ]

A dzisiaj sobie poprawiłem. Poruszam się teraz jak Buzz Aldrin po xiężycu.

25.12.2001
18:40
[15]

AnnataR [ Salon des Refusés ]

Kurcze, jeszcze gorzej...

25.12.2001
19:07
smile
[16]

Mulder [ Generaďż˝ ]

ja tak samo. SDzisiaj NIC nie jadłem oprócz jednej herbaty. Trzy razy żygałem :-(

25.12.2001
19:10
smile
[17]

eeve [ Patrycjószka ]

ale z was marudy ;) ja od wczoraj jem jem jem .... .... i dobrze mi z tym

25.12.2001
19:20
[18]

Anek [ Generaďż˝ ]

eeve - a mowi sie, ze kobiety nic nie jedza, bo dbaja o linie...:)) ja tez sobie podjadam, az milo - wczoraj karpik (wiem, ze to zywe, ale wiekszosc tego co jem, kiedys byla zywa i jeden karp nie uczyni mnie lepsza), dzis pasztet made by babcia, na obiadek barszczyk z uszkami z roznym srodkiem, teraz poprawialam na slodko (uff!) - a teraz pije jasminowa herbatke i czuje, jak blogosc rozplywa sie po mnie:) aha, eeve - mala prywata - chciecie cos konsolkowego z usa, bo bede zamawiac?

25.12.2001
19:37
smile
[19]

KrzysiekW [ Konsul ]

Ja tesh sie najadłem jak nigdy! Hm... co by tu zrobić? Narazie... ide cos zjesc! ;-)

25.12.2001
19:50
[20]

Dabster [ Byle do przodu... ]

A ja sie nazarlem i nic mnie nie boli ;).

25.12.2001
20:13
smile
[21]

Ponczek [ Generaďż˝ ]

A ja się nażarłem i mnie rumun pędzi :-)))))

25.12.2001
20:16
[22]

Markos [ Konsul ]

Ponczek --> Przez tego kreta co cie gryzł nie mogles grac w pingla :D

25.12.2001
20:18
smile
[23]

KoRasS [ Centurion ]

jakos codem przezylem pierwszy dzien ..z potwornym bolem brzucha..ale jak tu nie jesc ja wszystko tak pieknie wygladam wspaniale pachnie..i jeszcze lepiej smakuje mmmmniam...i jeszcze to ponaglanie i zachecanie babci ...wnuczku zjedz to ,tego nie probowales , we kawaleczk chociaz ... dzisiaj drugi dzien i bylo troche lepiej ale i tak brzuszek pobolewa... zobaczymy jak bedzie jutro ...trzeba lapac kondycje przed sylwestrem na ktory pewnie wszyscy z niecierpliwoscia czekaja :) pozdrowionka dla pasibrzuchow :P

25.12.2001
20:23
smile
[24]

KoRasS [ Centurion ]

ble mialo byc "jak wszystko pieknie wyglada"

25.12.2001
20:28
smile
[25]

Ponczek [ Generaďż˝ ]

Markos ----------> Kretos żyje nadal, jeszcze nie wylazł, twarda sztuka :-))))))) Ale krecie :-))))))

25.12.2001
21:09
[26]

anonimowy [ Legend ]

Tragedia. Przyjechałem do domu a tu samo mięcho dają... brrr. Niech żyją święta bez mięcha. Niestety niektórzy w mojej rodzinie takich świąt sobie nie wyobrażają...(patrz rodzice) to chyba syndrom braku wędlin z PRL'u. Przynajmniej prezent dostałem fajny... ;)

25.12.2001
21:41
smile
[27]

massca [ ]

helo no ja sie obzarlem kontrolnie bo niestety nie bylo moich ulubionych potraw, ale mniejsza z tym - i tak jestem psychicznie wykonczony ciaglym kontrolowaniem stanu mojego zoladka i wiecznym "mozejeszczecoszjesz?" ale w sumie ja nie o tym : chcialem Wam przekazac z rodzinnego domu : PREY TO LORD !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! .... ... i na kleczkach podziekujcie za komputery ktore macie przed soba.... ja pisze to z mojego pierwszego kompa ktorego kupilem gdzies w okolicach roku 1995-96 ... Pentium 75 i 16 Mb RAMu.... HARDCORE. kazda operacja typu otworzenie IE 5.5 zajmuje mu okolo minuty, to samo zamkniecie albo zmiana strony z listwy u gory ekranu..... nie wiem jak moglem na tym pracowac - pamietam ze na wejscie komp mial 8 RAMu a po roku zrobilem upgrade do 16 i bylem w szoku jak przyspieszyl..... a teraz - dziwie sie jak w ogole mozna bylo na tym pracowac i grac...... ehhh..... moze kiedys powiem to samo o moim athlonie 1.4 Ghz + 512 RAM ktory czeka na mnie w domku i teskni mocno ??? pozdrowienia dla obzartuchow m.

25.12.2001
21:46
[28]

Eldoth [ Konsul ]

e tam ja jak zwykle zzarlem 3/4 jedzenia na stole....potem jestem chory do sylwestra ale przyrost masy +20% hehe:)

25.12.2001
21:49
[29]

Anek [ Generaďż˝ ]

mass, biedaku, to ja cie zapraszam na fajny kebab w stolicy;)) mysle, ze bez trudu zamowisz wersje "wchujstrong":>>>> [scusi za slowko, ale to cytat] a komputery... z rozrzewnieniem wspominam, jak tatko kupil pierwszego peceta, jeszcze bez dysku twardego, i na dyskietki juz mu nie starczylo;)) na szczescie koledzy pomogli i dofinansowali tatunia paczuszka eleganckich BASF 5.25 cala;))

25.12.2001
21:57
smile
[30]

wysiu [ ]

massca --> Takiego sprzeciocha to ja sie doczekalem po kilku latach:))) Na moim pierwszym 386 40 MHz z 1 Mb ramu ledwo moglem Winde 3.0 odpalic;))) A na twoim to juz Quake 1 dziala:)))))

25.12.2001
22:17
smile
[31]

eeve [ Patrycjószka ]

Anek---> o linie to ja dbam, ale zeby sie glodzic? nieeeee.... karpia nie jadam bo nie cierpie, a co do barszczu z uszkami to zjadlam dzisiaj ze 4 talerze, gore krokietow, pierogow i ciasta, a teraz pzykladam sie do wedlowskiego ptasiego mleczka (mniam, cale duze pudelko); co sie zas tyczy konsolek to chce bombermana na DC o ile wersja z USA bedzie dzialala na 'polskim' (tzn rozprowadzanym po Europie) dreamcascie, ale o tym Cie na priva skrobne :)) Massca---> nic jak tylko grac np w counterstrike`a albo inna gierke sieciowa na takim rewelacyjnym sprzecie (mowie o p75 of course) a tak swoja droga to gratuluje cierpliwosci, bo ja dostaje cholery przy pentiumie (dwojce) dwusetce rodzicow :)) Eldoth---> mi od wczoraj z 50% masy przybylo :P

25.12.2001
22:40
smile
[32]

Pijus [ Legend ]

Cholera, a ostatnio Woytas_WRC sie pytal o sposob na szybki przyrost masy. SWIETA to rozwiazanie najlepsze:))) 50% hoho..niezle:)))

25.12.2001
22:47
[33]

Dreamquest [ Generaďż˝ ]

Swieta... jakze ja ich nie lubie... jesli chodzi o tradycje jedzenia, a wlasciwie zarcia... to unikam jej jak moge. Jedynym pozytywnym aspektem swiat jest to, ze sa krotkie i raz w roku... Ale, kazdemu wedlug potrzeb ;)

25.12.2001
22:48
[34]

Fantazyoosh [ sałatka z pora ]

Od wigilii mineły 24 godziny a ja już zatęskniłem za pierogami:)) Pierogi, ja chcę Pierogów!!!

26.12.2001
13:55
smile
[35]

Ar'Saghar [ spamer ]

Zatem drogi Pijusie ty tez nalezysz to tej klasy konsumpcyjnej. Takie dziecko MTV.... No wiesz jedzonko na sile, bieganie po promocjach w marketach, kredyty na swieta,porzadki domowe (jakby ludzie 2 razy w roku sprzatali na wigilie i wielkanoc).... i sugerujesz ze to JA jestem niewychowany i malo inteligentny ??!! Eeeecchh biedaku .... Moge Ciebie zapewnic ze wychowanie i inteligencje mam na poziomie ! A co jest zlego w tym ze sie narzeka ze nie mozna sie spotkac na imprezce ze znajomymi ??? Tylko mam siedziec przed stolem (nota bene zarelko to ja mam lepsze na codzien) i po raz XXX ogladac opowiesc wigilijna, czy gliniarza z Beverly Hills !!!

26.12.2001
14:28
[36]

AnnataR [ Salon des Refusés ]

karp był niezły

26.12.2001
14:31
smile
[37]

Pijus [ Legend ]

Haha - ja dziecko MTV - a to dobre:))) W ogole malo ogladam MTV, jezeli to sporadycznie goracego Redzislawa, zeby sie troche posmiac... Poza tym patrzac na Twoje piekno-super-duper stylizowane zdjecie z browarami, oraz zwracajac uwage na Twoj Mega-cool kolczyk w lewym uchu powiedzialbym, ze sam czesto z wywalonym jezorem ogladasz ten pop-kulturalny kanal. Sam przeciez powiedziales, ze nie lubisz SWIAT BOZEGO NARODZENIA z nastepujacych powodow: -brak imprez -poazamykane sklepy -powyjezdzani ludzie I kto tu nalezy do masy konsumpcyjnej? I kto tu jest dzieckiem MTV?? Tak - sugeruje, ze jestes srednio inteligentny i malo wychowany, poniewaz ludzi lubiacych duzo ( i dobrze ) zjesc nazywasz prozniakami i prostakami. Przypominam, ze ja nie uosabialem Swiat tylko z jedzeniem, a ty je krytykowales tylko z w/w powodow. Kto jest zatem ograniczony? Ja Tobie nie mowie, co powinienes robic w Swieta. Ja moge powiedziec (z czego jestem szczesliwy), ze lubie spotkac sie z rodzina, podyskutowac, pogawedzic. To smutne, ze ten czas kojarzy Ci sie z Gliniarzem z Beverly, czy jakimkolwiek innym filmem (ktos cos mowil o kulturze mtv...)

27.12.2001
05:21
[38]

anonimowy [ Legend ]

Achhh leżę sobie brzuchaczkiem do góry i klepię się bo "tam-tamie". Po koszmarnej Wigilii gdzie nie mialem oprocz klusek i łazanków i ciasta nic do jedzonka ( z ryb to ja zjem co najwyzej schabowego) 25-26 był maratonem obżarstwa. Szyneczka schabik, galantyna, gąska z jabłuszkami, cynaderki. Zapiekana golona plus do tego wino adekwatne czerwone&białe jestem happy. No niby coś tam cioteczna siostra kiedy nakladalem sobie 4 kawałek kaczuchy coś tam bąkała że "się obżerasz a a Afryce dzieci głodują" ech hipokrytka z niej...... minutę później wcinała stefankę i sernik........ :) No i teraz jest tak że leżę sobie i mówię "uff sie obżarlem" obok mnie lezy moj pies, który tez się niemiłosiernie obżarł i ledwo zipiemy. Wiwat nasze święta! Byle do Wielkanocy.......(tu pies zawył żałośnie i puścił....... nie, nie pawia - puścił szelmowskie oko) :)

27.12.2001
05:36
[39]

anonimowy [ Legend ]

Ojej - Ja tu na wesoły a powyżej poważna dyskusja o "wartościach" "iteligencji" "Tradycji świat" itd.... Ach moi drodzy...... Qbik11 urodzony sceptyk i mały nihilista, też dorzuci swoje trzy grosze. święta "Konsumpcyjne". Ależ tak! Najwspanialszy klimat swiąt to miałą reklama Ferrero Roche! No i kawy Kronung...... żałosne? Może i tak, ale prawdziwe...... papież wzywa do pokoju - Urbi et Orbi - Miastu i Światu. Biednu Harcerze i Skauci i licho wie kto jeszcze przesyła "Betlejemskie światełko pokoju". No tak...... Rechot panowie i panie! Rechot! Pustosłowie i zakłamanie. Palestyńczyk rozsiekał z Ak47 izralelska rodzinę - jechali sobie autkiem...... ot bo Arafata na pasterkę nie puścili. Bombka tu, bombka tam. Izrelskie Ah1- Cobra łubudu rakietami po domach Palestyńczyków. I tak się kręci nasz światek. Bogobojny, religijny pełen Bożej miłości........ Czy słyszycie ten rechot wichru i te słowa "cóż za zakłamanie i obłuda" Szczęśliwego Nowego Roku.......;l)

27.12.2001
08:55
smile
[40]

tymczasowy7780 [ Junior ]

A ja przez te swieta to z roku na rok jestem coraz grubsza...:-(( Jeszcze troche i osiagne rekord - przy wzroscie 175cm waze teraz 89kg...!!! W tym roku tak sie objadlam, ze rzygalam ze trzy razy, a i tak czuje sie jakbym byla w ciazy z czworaczkami..:-)) Juz w zadne ubrania nie wchodze - ech jak dobrze bylo byc kiedys szczupla kobietka...

27.12.2001
09:01
smile
[41]

cremator [ Konsul ]

Spoko Misiaczek-->nic sie nie przejmuj, ja tez zawsze tyje w swieta a potem mi sie nie chce nic robic aby schudnac...:-)) I tak masz do mnie daleko - ja przy wzroscie 186cm waze 124kg...! I co ty na to...? Doszlo do tego, ze przez brzuch nie widze swojego malego...:-))))) A po tegorocznych swietach myslalem, ze wybuchne...

27.12.2001
09:19
smile
[42]

tymczasowy7780 [ Junior ]

Calkiem milo slyszec, ze nie jestem najgrubsza...:-)) Chociaz moj maz zaczyna twierdzic, ze przez faldy tluszczu ledwo moze sie dostac miedzy moje nogi jak sie kochamy. Z drugiej strony uwaza, ze milosc z grubaska jest bardzo romantyczna - te falujace poklady zbednych kilogramow...:-)) A poza tym ja lubie byc gruba i dobrze mi z tym - zwlaszcza teraz mam jeszcze wiecej w obwodzie bo jestem po raz drugi w ciazy - 7 miesiac. Takze ledwo mam sile z lozka wstac a ak chodze to sie dom trzesie...hihi:-)))) Pozdrawiam wszyskich grubasow....!!!

27.12.2001
17:35
smile
[43]

tymczasowy7806 [ Junior ]

misiaczek-->gratulacje z pobytu w stanie blogoslawionym...:-)) cremator-->moje kondolencje nie widziec swojego malego to naprawde przykre...:-)) A swoja droga to ja przy wzroscie 170cm waze 86kg i jestem z tego dumna...:-)) Jestem po dwoch porodach po ktorych spaslam sie jak swinia...wiecie jak to jest lezac calymi dniami i jedzac...:-)) W wiekszosc ubran nie wchodze a mecze sie po byle wysilku...:-(( Moj maz tez jest gruby jak szafa trzydrzwiowa ale uwielbiamy u siebie nawzajem te poklady tluszczu...:-)) Wspolzycie uklada sie nam swietnie i kto mowil, ze grubasy nie znajda prawdzwiej milosci...?

27.12.2001
18:11
smile
[44]

massca [ ]

fajowe prowokacje :)))) takie poświąteczne :))))))

27.12.2001
18:52
[45]

anonimowy [ Legend ]

marlenka22: Ale pewnie pozycji uczycie sie od wielorybow? :>>>

27.12.2001
18:56
smile
[46]

eeve [ Patrycjószka ]

Cremator, Misiaczek, Marlenka ---> to szybciutko szybciutko na jakas silownie zrzucic troche sadla, a nie forum jakimis pierdolami zarzucac!!!

27.12.2001
19:54
smile
[47]

tymczasowy7806 [ Junior ]

Azzie128-->jestes chamski/a...? Najpierw popatrz na siebie a potem nasmiewaj sie z innych. Poza tym mnie wcale nie ruszaja takie teksty - ja sie ciesze soba nawet jesli jest mnie troche za duzo...:-)) I nie mam zamiaru chodzic na zadna silownie - przeciwnie, bede siedziec w domu plodzic kolejne potomstwo az sie tak roztyje ze nie bede w stanie sie z lozka podniesc... A wtedy przyjdzie moj ukochany maz i mnie zaspokoi. Wiec prosze odczepcie sie od grubasow...!!!

27.12.2001
20:00
smile
[48]

eeve [ Patrycjószka ]

Azzie---> nie bez powodu niektore kobiety 'kaszalotami' nazywaja :))

27.12.2001
20:17
[49]

AnnataR [ Salon des Refusés ]

Jeżeli ktoś uważa, że najistotniejsze w życiu to smukła sylwetka i równie smukły partner, to jest ograniczony umysłowo, a na dodatek g...no wie o życiu jako takim.

27.12.2001
20:30
smile
[50]

cremator [ Konsul ]

Hmmm.....zgadzam sie z przedmowca ale jednoczesnie musze stwierdzic ze postawa Marlenki jest co najmniej naganna... Ja od paru lat staram sie schudnac (albo chociaz sie oszukuje ze sie staram) i postanowilem, ze nigdy nie przekrocze 130kg. Naprawde to nie jest swietna rzecz nie moc sie rano podniesc z lozka przez bolacy od dzwigania nadmiaru kilogramow kregoslup. Dlatego nie popieram pomyslu obrastania w tluszcz z premedytacja... A czy twoje lustro eeve nie peka jak sie w nim przegladasz...?

27.12.2001
20:51
[51]

eeve [ Patrycjószka ]

Annatar---> jesli ktos uwaza ze wypisywanie rzeczy typu "moj maz zaczyna twierdzic, ze przez faldy tluszczu ledwo moze sie dostac miedzy moje nogi jak sie kochamy" to powinien sie liczyc z tym ze znajdzie sie osoba ktorej niekoniecznie przypadnie do gustu wypisywanie takich bzdur, ktore swoja droga takze swiadcza o stopniu rozwoju (a moze i jego braku) umyslowego autora takiego tekstu Cremator---> tak sie sklada ze po urodzeniu dziecka przytylam ponad 20 kg i nie wypisywalam na forum publicznym, jak to na moje faldki na brzuchu (i nie tylko) maz w sypialni reagowal, tylko staralam (nie udawalam ze sie staram) sie te faldki zrzucic, tak ze przy wzroscie 177 waze 54 kg i ta waga mi calkiem odpowiada; co do lustra to jeszcze zadno nie peklo jak w nie zagladnelam, bo moze nie jestem idealem piekna i faceci nie padaja na kolana na ulicy na moj widok, ale uwazam sie za osobie niebrzydka i sobie sie calkiem podobam :)

27.12.2001
21:01
[52]

anonimowy [ Legend ]

Lubowanie sie w grubasach jest na rowni z lubowaniem sie w kalekach... Zboczenie...

27.12.2001
21:05
smile
[53]

cremator [ Konsul ]

Ja tam sie w grubasach nie lubuje... Moja zona na przyklad jest w miare szczupla - wiadomo - dziecko - i wypomina mi abym schudl. A zreszta nie bede sie tu wypowiadal, bo widze, ze temat jest drazliwy... Jednym slowem koniec tematu. eeve--> Z ta silownia to nie jest taki glupi pomysl...:-))

27.12.2001
21:07
[54]

AnnataR [ Salon des Refusés ]

eeeeeve--> wstydziłabyś się przyznać na forum publicznym, że masz fałdy tłuszczu na nogach? Możesz raczej pozazdrościć misiaczkowi odwagi, faktu, że mimo tych niedoskonałości potrafi być szczęśliwa i umie czerpać z życia to co najważniejsze, radość.

27.12.2001
21:13
[55]

anonimowy [ Legend ]

Oczywiscie. Mozna byc dumnym z tego ze sie jest grubasem. Tak jak mozna byc dumnym z tego ze sie jest brudasem i sie nie myje i smierdzi w autobusie na dwa przystanki, albo ze jest sie tak brzydkim jak burzowa noc listopadowa... Albo ze sie jest pijakiem jak ja :))))))))))

27.12.2001
21:17
smile
[56]

tymczasowy7780 [ Junior ]

Nic nie rozumiecie.... Milosc nie patrzy na wyglad... Wlasnie sobie siedzimy z mezem nago przed monitorem i smiejemy sie z Waszych bredni i ogladamy Shreka PL z genialnym J. Stuhrem....:-))) Ponadto bardzo sie kochamy niezaleznie od wygladu... I mamy zamiar wytrwac w naszym zwiazku chocbysmy mieli wazyc po 200kg...

27.12.2001
21:20
[57]

anonimowy [ Legend ]

misiaczek: Ciezkie postanowienie :>>>>

27.12.2001
21:21
[58]

eeve [ Patrycjószka ]

Annatar---> Po 1 nie wiem czy bym sie wstydzila, nie uwazam ze duza waga to powod do wstydu tylko bodziec do tego zeby sie za siebie wziac i troche dupsko odchudzic... poza ilosc faldek tym to nie jest najlepszy temat na chwalenie sie. Po 2 marny z ciebie prowokator i wydaje mi sie ze odpowiadam ci w tym watku po raz ostatni... chyba ze uda ci sie napisac coz madrzejszego...

27.12.2001
21:24
smile
[59]

eeve [ Patrycjószka ]

Misiaczek---> gratulacje i 100 lat zycia w szczesciu i faldkach :) ... tylko kto tu brednie wypisuje???

27.12.2001
21:25
smile
[60]

AnnataR [ Salon des Refusés ]

:))) AKURAT Cię prowokowałem :) Czy Ty się naprawdę TAK SZYBKO denerwujesz?

27.12.2001
22:39
[61]

eeve [ Patrycjószka ]

Annatar, czemu od razu mam sie denerwowac? Po prostu nie chce mi sie nic wiecej na ten temat pisac i juz, a to ze kiepsko ci dzisiaj prowokowanie wychodzi to (przynajmniej dla mnie) nie powod do nerwow... tyle... zycze milych snow :)

27.12.2001
22:40
smile
[62]

kiowas [ Legend ]

eeve ---> no to pozdrow Rysia:)

28.12.2001
06:00
[63]

anonimowy [ Legend ]

Biedny Qbik11 też do Lekkich nie nalezy waży cos kolo 115 kilo. Ale to nie problem, gorzej jest jak człowiek sie musi nachylac żeby wejsc do windy, pochylac sie przy wchodzeniu w drzwi,żeby sobie głowy nie oberwac, a w tramwaju się nachylac do okna bo nie widac jak przystanek, no a jak rusza choelrny motorniczy to mam guzy na łebku przez te cholerne wyboje i niski twardy sufit :( Ale przynajmniej na ulicy nikt mnie na ogół nie zaczepia, no chyba ze jakies pijane drechy :(

28.12.2001
09:05
smile
[64]

Pijus [ Legend ]

qbik - wiem cos o tym (tzn. o tych wybojach, tramwajach, lampach). Tak z ciekawosci ile sobie liczysz cm?

29.12.2001
03:53
[65]

anonimowy [ Legend ]

pijusie - mały qbik11 liczy sobie 202 cm wzrostu bez bóótóóf ;)

29.12.2001
15:55
smile
[66]

Pijus [ Legend ]

No to qbik liczy sobie o cale 7 cm wiecej od Pijusa. Musi Ci byc naprawde trudno...

31.12.2001
04:39
[67]

anonimowy [ Legend ]

ano Pijusie - najgorej jest jak kiedys chcialem "wygodnie" usiąść w Fiacie Cienko-Cienko.........oj...cienko się jechało.......cieniutko........:)

31.12.2001
11:40
[68]

Pijus [ Legend ]

o siedzonkach w autobusach/tramwajach nawet nie wspomne....troche nie wygodnie caly czas siedziec wpoprzek - ludzie o ciebie zawadzaja:))

01.01.2002
04:55
[69]

anonimowy [ Legend ]

ech od siedzenia w trolejbusach i autobusach kolana bolą - szczególnie jak z prodzu usiądzie ktos i się oprze mocno - wtedy albo wstajesz albo jestes zaklinowany...... :(

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.