BriskShoter [ Senator ]
Karczma "Pod Głodnym Trollem" Część 75.
Wprowadzenie do naszego świata
Tak... każdy przybywający rozpoznaje niepowtarzalny klimat tego miejsca. Nadzwyczaj przyjazna atmosfera, wspaniałe piwo i zakąski, a co najważniejsze wspaniałe towarzystwo. Tuż przy barze siedzi elf Blood_x - legendy głoszą, że wraz ze swoją partnerką niejednego smoka położył na łopatki, aczkolwiek jej w Karczmie nigdy nie widziano. Tuż obok Orrin - najczęściej zamawiający; stały klient - ten mocną ma głowę. Tak go to przywiązało do tego miejsca, że postanowił tu zamieszkać (w tajemnicy powiem pięknym paniom, że mieszka na pierwszym piętrze w pokoju nr 13, ale ja nic nie mówiłem :)). Czasami bywał w Karczmie, mężny człowiek o czarnych włosach Sir Klesk, który zawsze tutaj szykował się do kolejnych bitw wraz ze swymi najemnikami. Tam gdzie niegdyś siedział jeden z pierwszych podejmujących Karczmę, trochę nienormalny, Luty Tur pozostało tylko krzesło, pewnego dna zbzikował i po prostu podskoczył, a następnie wyparował. Jedni odchodzą, a inni przybywają tak też przybył właśnie Gris. Ten niziołek odbył w swojej dziedzinie wieloletnią praktykę, co można poznać po jego okrąglutkim kształcie. Łatwo z nim nawiązać rozmowę (pod warunkiem, że nie jesteś kobietą), więc z pewnością chętnie wyjawiłby Ci sekret wspaniałej potrawy. Pędź do kuchni to może go jeszcze zastaniesz zanim przyśnie pod piecem. Masz szczęście - nie zdążył jeszcze zasnąć, gdyż akurat coś pichci. Wróćmy jednak do głównej sali, bo nie mam zamiaru rozczulać się nad szczegółami. Kolejny stolik zajmuje Ehhh, o którym nie mogę dużo powiedzieć ze względu na jego tajemniczość (kiedyś mały i niepozorny, ale ostatnio zaczął dużo jeść i urósł do wzrostu prawie równego wyrosłemu trollowi - tym samym okazało się iż jest jednym z 3 naczelnych pół-demonów, z czego pozostałe 2 już dawno zaginęły). Bardzo ważnym miejscem w Karczmie jest jeszcze kominek, w którym zawsze pali się ogień podniecany przez szefa ochrony Karczmy - wielkiego trolla Sulika, który jednocześnie jest swoistą maskotką Karczmy. Niektórzy wędrują po świecie, aż w końcu dowędrują do pewnego miejsca w którym zostają na stałe. Właśnie tak trafił tu Danley, który zawsze wędrował po świecie, niejedno widział i niejednego dokonał, jednak w Karczmie postanowił pozostać na stałe. Jest on człowiekiem, jako wojownik jest szlachetnym paladynem, wynajmuje pokój nr 9. Zawsze lubi sobie łyknąć piwka korzennego, które wcześniej lubi nalać sobie sam. Natomiast w najciemniejszym kącie Karczmy siedzi tajemnicza postać licząca cały czas pieniądze Karczmy i tym samym nie pozwalająca na bankructwo owej, a tą tajemniczą postacią jest nam dobrze znany BriskShoter uwielbiający wylegiwać się w łaźni i popijać tam piwo w spokoju zastanawiając się jaki numer wyciąć po wyjściu z łaźni, jest on też człowiekiem ubóstwiającym poruszać się w samym ręczniku po Karczmie tym bardziej im więcej niewiast jest w pobliżu. Na zapleczu pośród garnków czai się z mieczem wyszykowanym na Smoki i innych nie mniej groźnych przeciwników waleczny, acz czasem majaczący prze sen o wielkich bitwach z przeszłości: wojak a zarazem kucharz drogi M-Hunter, któremu czasem trzeba wylać kubeł zimnej wody na głowę, aby się trochę opamiętał. Wszystkim przynosił jedzenie i napoje kelner centaur o zacnym imieniu QQuel, który był jednym ze współzałożycieli Karczmy, ale ostatnio słuch po nim zaginął podobno widziano go daleko na wschodzie walczącego z gryfami - tak przynajmniej mówią plotki. Wróćmy jeszcze na chwilę do ochrony Karczmy, w której pracuje wiele osób, które to były już wymienione, ale oprócz nich są też iluzjonista Xelloss. Przejdź więc może na chwilę do jego stolika - tylko ostrożnie, lubi ten człowieczyna czasem znienacka rzucać na prawo i lewo zaklęciami oślepiania - ma on bardzo potężną moc magiczną, ale sam czasem nie wie jak jej użyć. W ochronie pracuje również bard i właściciel Karczmy Dubroles we własnej osobie, jest on elfem światła i znakomitym magiem oraz bardem - jego przemówień słuchają wszyscy z zapartym tchem, a natomiast jego magicznej mocy boją się nawet najpotężniejsze stworzenia i wysłannicy zła. Karczmę czasem też odwiedzają różni goście. Ostatnio w zaczęła przesiadywać tu przeurocza półelfka martusi_a, która w spokoju w kąciku przy stoliku popija sobie nektar i tak sobie popijając obserwuje poczynania gospodarzy - co prawda jest z konkurencji, ale jak sama powiada "Trzeba żyć w przyjaźni z sąsiadami". Ostatnio w Karczmie pojawił się ponownie zacny wojownik z morskiego rodu Sahaugin we własnej osobie 1michał, który to od czasu do czasu w obliczu zagrożenia chętnie pomaga. Do Karczmy wkraczał też czasem podobno bogaty Dwalin posiadacz wielu kopalni i ogromnego majątku, ale plotki głoszą iż co niedziele można go spotkać żebrającego pod pobliską kaplicą. A wszystkiego dopatruje z nikąd i zewsząd będąc wszystkim, a zarazem niczym trój osobowa postać Narratora, który to został stworzony do pilnowania porządku w Karczmie, ale tym samym spowodował wiele zamieszek. Ostatnio przybyli dwaj nowi karczmarze zwani: Word, który jest wszędobylskim wojownikiem i mimo swojego wieku i tego że się często potyka wpadając najczęściej na niczego niespodziewające sie niewiasty, dalej potrafi laską odganiać napastników, oraz Craven, który poszedł w ślady swojego dziadka i wyszedł z lasu "Trzech Elfów” w poszukiwaniu przygód. Wszyscy wiemy, że w Karczmie powinno się dużo dziać i tak też jest. W ostatnich dniach Karczma funkcjonuje jak nigdy dotąd, gdyż ciągle mamy nowych gości, którymi są arthemide, Rogue, Gambit, BiZkiT77 i madrico. Na razie są tylko gośćmi wiec nie znając ich zbyt dobrze, nie wiem co mógłbym o nich napisać, ale w przyszłości na pewno się to zmieni. Czasami przychodzi do nas także Justa, dziewczyna w niepoprawnie krótkiej szacie, która z wiadomego tylko jej powodu upodobała sobie naszą Karczme. Ostatnimi czasy po wszystkich imprezach sprząta nam Cradif, który zatrudnił się jako nowy sprzątacz, a od rana zwykle pije z Danley'em piwo schłodzone prosto z beczki, która w lodówce cierpliwie na nich czeka i nie ważne skąd się tam wzięła (chodzi mi o beczkę, nie lodówkę :D). Za Karczmą Hellcat prawie codziennie wieczorem parkuje swojego smoka, który nieposłusznie czeka, aż go ktoś zje, jednak nie może się doczekać ostatnio, gdyż prawie nikomu po trunku nie chce się wychodzić z Karczmy. Z K@milem (chłopak ma podobno kompleks wielkości luf ale co ja tam wiem, najlepiej spytajcie go sami :D ) i Blendon'em wieczorami, a niekiedy nawet w ciągu dnia prowadzi się niezapomniane rozmowy - przy piwie oczywiście:D. Kto pije "od czasu do czasu... od przytomności do nieprzytomności i tak w kółko"?:D No cóż, odpowiedź jest jedna: krogulczas inaczej zwany Aschkerot'em, który oprócz picia lubi także napadać na karawany, oczywiście te nocne:D. Po takim napadzie jest zawsze najbogatszym człowiekiem w Karczmie, przez co ma dodatkowe obowiązki - stawianie piwa:D. Ku uciesze dotychczasowych mieszkańców Karczmy, pokój zaczęła wynajmować FemmeFatale. Ta Przedstawicielka Płci Pięknej wywołała tak duże zamieszanie i zaciekawienie swoim wprowadzeniem się, że Zarząd musiał specjalnie dostosować jej pokój oraz zabezpieczyć przed działaniem magii, aby reszta Bandy nie narzucała się jej. W myśl zasady, że skarby trzeba chronić wszystkimi dostępnymi środkami, pokój ten też jest dodatkowo potajemnie chroniony przez Trolla SULIK'a, BriskShoter'a i oczywiście Word'a, jedynego członka Bandy, który może wchodzić do tego pokoju :D W slady FemmeFatal poszła także Mroofka, która w najlepsze zadomowiła sie w Karczmie i dotrzymuje kroku w piciu reszcie Bandy. Swoją żywiołowością potrafi przekonac do siebie każdego, dzięki czemu także dostaje to co chce:) Na szczęście Mroofka nie zdobedzie tak łatwo wpływu na Zarząd Karczmy, ponieważ jest on tfardki a nie mientki i odporny nawet na uroki PPP :D Do Bandy dołaczyli także TrzyKawki i Hadriel. Ten ostatni to Archanioł (upadły nie upadły tego nie wiadomo, ale na pewno jeden z najwiekszych w Karczmie awanturników i łowców przygód:D, który aż strach pomyśleć dlaczego osiadł akurat w takim miejscu jak nasza Karczma. Jedno jest pewne, póki co jest mu tu dobrze, ponieważ Góra zawsze stawia piwo. W pobliżu Karczmy trzeba uważać na smoka który parkuje w okolicy a należy do Hellcat'a. Godnym zauważenia jest, że Hellcat bardzo lubi pokazywać swoje cudo innym tak więc chętnych zapraszamy do stajni lub za Karczme :D (Karczma nie ponosi odpowiedzialności za straty moralne po tym spotkaniu ;D Coraz częściej w Karczmie widywany jest także Banita, któremu baaardzo przypadło do gustu to miejsce. Niektóre żródła donoszą jednak, że prawdziwym celem wizyt Banity jest pilnowanie SULIK'a i BriskShoter, którzy ostatnio darzą wiekszym zainteresowaniem niejakiego Allana :D Ale bądżmy szczerzy, Pierwsza Dama Bezsenności Justa sie dowiedziała tak wiec z pieknej męskiej przyjażni nici :D (choć nigdy nic nie wiadomo :D A pozostaje miec nadzieje, że Ci wspaniali przedstawiciele płci meskiej wyjda zopresji cało :D Nie byłbym sobą, gdybym nie wspomniał o kolejnej PPP, która ostatnio umila swoją obecnością oraz uśmiechem nudne życie Karczmiarzy a mianowicie o ZeTcE:D, która w nagrode za sprzątanie (do którego nikt jej nie zmuszał) dostała specjalny strój, jak najbadziej pasujący do jej pięknych oczu :D W Karczmie znalazł swoje miejsce także niejaki Torn. Powiadają, że nie ma ani takiej rzeczy ani takiego miejsca, którego ów wędrowiec w ostrzępionym, zakurzonym, czarnym płaszczu by nie widział.
A dla wszystkich przygrywa autor i tylko czasem skoczy do kąta na partyjkę szachów...
W naszej Karczmie trzeba płacić za picie i jedzenie. Ceny nie są zbyt wygórowane, ale musimy cos zarabiać. Prosimy o przygotowanie sakw (każdy pracownik otrzymuje na dobry początek 200sz + Pensję, a odwiedzający 175sz), nie przeklinanie i miłą zabawę. Mamy także nadzieję, że przystosujecie się do tego wstępu.
Menu:
Potrawy:
Dzik w sosnach - 25sz
Guziec z Afryki - 30sz
Ogon smoka (wystarczy dla 4 osób) - 250sz
Cały smok (wystarczy dla wszystkich w karczmie) - 5000sz
Uszy smoka - 40sz
Potrawka Wołowa - 10sz
Cielęcina duszona - 15sz
Kurczak / potrawy drobiowe - 10sz
Carpe diem (ostre) - 5sz
Naleśniki - 15sz
Ogon pantery - 15sz
Pieczone zające - 15sz
Przepiórki - 15sz
Stek maga - 15sz
Przysmak elfa - 19sz
Karp pieczony - 15sz
Sum smażony - 15sz
Sum w sosie - 20sz
Specjalność Babki Sulika - 50sz
Smażona ryba - 35sz
Zupy:
Mleczna & Mussli - 9sz
Barszcz czerwony z wkładem (krwisty; z kaszanką) - 15sz
Fasolowa - 10sz
Ogonowa - 10sz
Barszcz krasnoludzki - 10 sz
Rosół drwala - 10 sz
Krem bazyliszkowy - 50sz
Podróżnym:
Kiełbasa zwykła - 5sz / porcja dzienna
Kaszanka - 10sz / porcja dzienna
Lembas - 40sz / porcja dwudzienna; sycąca
Alkohole (większość w przeliczeniu na dzbany):
Grzanie:10sz
Beczka piwa 20l. - 20sz
Beczka piwa 50l. - 75sz
Piwo zwykłe - 3sz
Duże piwo - 7sz
Piwo korzenne / ziołowe - 5sz
Piwo czarne - 8sz
Piwo "Zabójca smoków" - 29sz
Piwo wiedźmińskie spod Kaer Morhen - 25sz
Magiczne piwo Dwalina - 40sz
Wino białe / czerwone - 10sz
Wino Niziołkowe (mocne) - 15sz
Rum magiczny (długotrwały; wzmacniający; na mrozy; jeden zakup starczy na 3 dni) - 20sz
Woda Ognista 120% - 54sz
Miód pitny - 5sz
Kwas lodowy - 6sz
Kwas krasnoludzki - 15sz (bardzo mocne)
Napój pobudzający magicznie - 10sz
Herbata zielona - 10sz
Napoje abstynenckie:
Gorąca czekolada: 10sz
Mleko - 3sz
Soki warzywne / owocowe - 3sz
Herbata - 2sz
Woda - 1sz
Napój dziadka Hebrona (na razie nie uległ komercyjnej produkcji)
Kawa - 3sz
Mleko z miodem - 6sz
Herbata z miodem - 3sz
Kawa z mlekiem - 4sz
Nektar - tylko za pozwoleniem BriskShotera
Desery:
Sernik - 10sz
Ciasto babuni - 10sz
Oczy smoka - 40sz
Lody marszałków - 10sz
Lody królów - 15sz
Babeczki / taca na stolik - 15sz
Babki & Dziadki :) do ogólnego poczęstunku można udostępnić za - 10sz
Banany - 25sz (za kiść)
Pierwsze piwo gratis :)
Do każdego zamówienia ponad 100sz dodajemy magiczne zioło :)
Do każdego zamówienia ponad 500sz dodajemy darmowy trunek, potrawę & zupę
Do każdego zamówienia ponad 5000sz dodajemy 25% zniżkę!
Usługi:
Najem pokoi 10sz per night. Wolne pokoje:BRAK
Zamówione numery pokoi (Uklad wygląda tak: jak wchodzimy na pietro to po lewej pokoje: 1-8 a po prawej kolejno pokoje: 9-16):
0. Sulik
1. Dubroles
2. Krondar
3. Krogulczas
4.Rezerwacja: BriskShoter (hehe)
5.Solymr
6. Cradif
7. TrzyKawki
8. Mrooofka
9. Danley
10. Gris
11. Hadriel
12. FemmeFatale
13. Orrin
14. K@mil
15. Hellcat
16. BriskShoter
Rozgramianie okolicznych rabusiów \ potworów - 100sz \ +dobrowolna ofiara (szczególnie wojakom) biednym za darmo :)
Ochrona podczas podróży: 20sz / dzień
Dotyczące pracowników:
- Nakazuje się decyzją Zarządu Karczmy czytanie wszystkich postów spod nieobecności pracowników pod groźbą wychłostania i zwolnienia z pracy (przewidywane są 2 upomnienia).
- Nakazuje się z decyzji Starszyzny Karczmy obradującej na chacie kulturalne zachowanie się Pracowników względem siebie jak i gości oraz przypadkowo tu trafiających osób.
Zasady: Nie wolno:
1. Niszczyć umeblowania w pokojach (w głównej izbie no wiadomo jak to w izbie po piciu czyli wolno ale bez przesady:D Jakby doszło do zniszczenia/uszkodzenia w pokoju to trudno jakoś to przebolejemy :D
2. Niszczyc ścian, przesuwać mebli, kopać tuneli, instalować podsłuchu, sprzetu audio-video mającego na celu naruszyc czyjąś prywatnośc, chodzić po dachu (jest w dobrym stanie i niech w takim na bogów zostanie:), włazic po drabinie na dach, czy tez pod okno nie swojego pokoju a także lewitować.
3. Kręcić się, zaglądac, podglądać oraz wchodzić do nie swojego pokoju.
4. Używać czarów w Karczmie oraz w obrebie 250m od niej. Można użyc tylko w celu samoobrony.
Zarząd Karczmy ma prawo zmieniać, dodawać, dowolnie interpretować zasady oraz wykroczenia Bandy :D
Rola Narratora:
Jak sam powiedział. cytat:
"Jestem operatorem zdarzeń losowych w Karczmie; stworzyło mnie szefostwo :) Jeżeli nie wiesz, co ile kosztuje na targu, napisz na forum, że idziesz na targ, a ja będę sprzedawcą i powiem jaka jest proponowana cena. Czasem wbiegnę w postaci jakiegoś niziołka i dam 1000sz za uratowanie mnie od sił zła, a czasem będę deszczem za oknem. Pomogę rozwiązać Wam wiele problemów związanych z Karczmą dążąc do sprawiedliwości. Będę tu 24 h na dobę więc od teraz możecie na mnie liczyć. To ja - wasze przeznaczenie, życzę miłego dnia."
Pensje:
Szef: 25% zarobków Karczmy
Barmani: 40sz na początek
Ochrona: 60sz na początek
Kelnerzy: 35sz na początek
Kucharz: 50sz na początek
Medyk / Szaman: 40 na początek
Pomywacz / sprzątaczka: 35sz na początek
Najemnicy: W celu wyższego zarobku zapraszamy na stanowisko ochrony 15sz + bonusy za ew. zdarzenia
Stolarz: 35sz
by Dubroles - Bard.
i jego pomocnicy :)
____
stan konta Karczmy: TO wie tylko BriskShoter (i nie tylko TO:)
Link do części poprzedniej:
BriskShoter [ Senator ]
Zarząd Tawerny Życzy Miłej Zabawy :D
Jeżeli są uwagi do wstepniaka to pisać co ma być zmienione nastepnym razem.
Wszelkie sprawy organizacyjne (czyt. sprzątanie, gotowanie, wyrzucanie śmieci, robienie zakupów itp itd prosimy a nawet nalegamy aby zgłaszać do osoby, która sie dobrowolnie zgłosiła do wykonywania tych czynności czyli naszej kochanej Justy :D
Justa_ [ lady in blue ]
Brisk znowu źle zrozumiałeś, nie wykonywania a nadzorowania wykonywanie tych czynności :P
btw. jeśli któryś z gości będzie chciał się zabawić zapraszamy do sypialni naszego kochanego zarządcy karczmy BriskShotera [jeśli jesteś młodym niewinnym chłopcem tym lepiej :P]
FemmeFatale [ One kiss made him mine ]
Witam....
i znikam
<papa>
BriskShoter [ Senator ]
zarządcy karczmy BriskShotera
No własnie choć raz staneło kto tu rządzi :D
jeśli jesteś młodym niewinnym chłopcem tym lepiej :P]
Aha a całe przedstawienie nadzoruje Helga tzn Justa ubrana w obcisłe skórzane wdzianko :D
No i patrz Justa jak sie teraz przez Ciebie biedny Banita mający ochote oglądnąć to a nawet sie dołączyć, ślini sie i cieszy :D
Justa_ [ lady in blue ]
biedny Banita mający ochote oglądnąć to a nawet sie dołączyć, ślini sie i cieszy :D
Sztefan nie interesuje mnie co sobie nawzajem z Banitą oglądacie :P
Justa ubrana w obcisłe skórzane wdzianko :D
wybacz, nie mogłam sie oprzeć i pozyczyłam, mam nadzieje ze nie jesteś zły :P
BriskShoter [ Senator ]
Sztefan nie interesuje mnie co sobie nawzajem z Banitą oglądacie :P
To radze sie zacząć tym interesować albo Hans przejdzie już do końca na moją strone :D
wybacz, nie mogłam sie oprzeć i pozyczyłam, mam nadzieje ze nie jesteś zły :P
Jasne że nie :D teraz mi bedzie hmm przyjemniej nosić to wiedząć że Ty to miałaś na sobie :D BTW "troche" mi ten strój zniszczyłaś, a tu widzisz na wysokości klatki piersiowej mam takie jakby dwa puste miejsca i teraz strój nie jest taki obcisły :D BTW jak chcesz to możesz wpaśc kiedys do mnie to poprzymierzamy rózne ciuszki :D
bad_dream [ Pretorianin ]
ok smieje sie
BriskShoter [ Senator ]
Hans ---> nie wtrącaj sie do rozmów bardziej doświadczonych :D inaczej mówiąc na balkon! :D Idż sie przebrać i czekaj aż Cie być może zawołamy :D
Justa_ [ lady in blue ]
Sztefan wybacz ze posułam ci ten kostium ale mam większe płuca niż ty i musiałam wyciąć te dziury :P
idź wypuść Hansa z balkonu, kupiłam wam coś :)
BriskShoter [ Senator ]
Ok nie ma sprawy :D Już go wołam :D Hans! Choć bo Helga bedzie biczować :D chyba nie chcesz sie spóżnić :D
bad_dream [ Pretorianin ]
jawohl , natrulich juz jestem , och my liebie gdzie ta helga :D
Justa_ [ lady in blue ]
potrzebujemy jeszcze operatora i mozemy zaczynać :)
BriskShoter [ Senator ]
Ja operator :D Znam sie takich rzeczach :D Ot lata praktyki w Niemczech :D
Banita_bb [ bo był za miły ]
operator juz gotowy ! startujemy ! das ist fantastich :D
Justa_ [ lady in blue ]
nein nein nein, ehh co ja z wami mam :P
Banita-aktor
Brisk-aktor
Justa- reżyser
operator- brak, czekamy na chętnych
BriskShoter [ Senator ]
ja naturlisch :D das ist gut! :D Aber Helga! mehr phantasie! madchen mehr phantasie! :D Hans barhdzo bobrzie! :D
bad_dream [ Pretorianin ]
achtung achtung
pilnie poszukiwany operator kamery do krecenia filmu hmm przyrodniczego, chetni proszeni sa o zgloszenie sie w konkurencyjnej karczmie :P
BriskShoter [ Senator ]
Nein! nein nein! Brisk reżysehr! Helga aktohrka! Hans aktohr! Brisk reżysehr, twóhrca, geniusz! tak das ist gut! :D
bad_dream [ Pretorianin ]
ehh blad sory :P nie ta karczma
Justa_ [ lady in blue ]
Hans masz rozdwojenie jaźni? :P
Sztefan stop :P
BriskShoter [ Senator ]
Hans! Ty nie pić wiecejh! dośc Ty nie pić! :D Bedziesz ghrał jakieś zwiehrzę! :D
BriskShoter [ Senator ]
Helga! Ich być reżyhrehr! Nein du! I tylko ja sprechen STOP! Tak wiećz SZTOP! O czo chosi Helga! Stroje zbyt mało skąpe?! To sie zahraz załatwi! :D
bad_dream [ Pretorianin ]
sztop , SZTOP !! das is przerwa na smiech . scheisse ja padam ze smiechu :D
Justa_ [ lady in blue ]
Sztefan nein ty, ja być reżysher, przebierajh się ein zwei, Hans! Gdzhie jesth Hans?! Hanssssss zosthaw noghe SZtefana :P
bad_dream [ Pretorianin ]
wasist das Helga jheszcze nie khrecimy ? :D
BriskShoter [ Senator ]
Hans! Chohlehra! Cała scena od nohwa! Helga phrzestań! Mówie phrzestań i wyciągnij to! Jeszcze nie czas! Jeszcze nie czas nie ociągaj sie i wyciągaj to! Czo ża ludhzie! czo ża ludzie! A mówili mi żosztań w Monachium! Baaa nawet miahłem phropozycjeę z Amstehrdamu! A tu sie papłam z amatohrami! Szybko zbihrać sie macie 5 min phrzehrwy! :D
BriskShoter [ Senator ]
Helg! Chodz tu! Nie nie klekaj nie o to mi tehraz chodżi! Te kobietyyy! Pathrz! Nie nie na to do cholehry! Skup sie choc na chwile! Widzisz czo pisze na moim khrzesle " REŻYSER/OPERATOR" tak więc mi tu sie nie hrządż tylko dalej na plan! Już! :D
Justa_ [ lady in blue ]
Anschlag, ist kein gutes, SZTOP!!! Sztefan ty idiotho, to mojhe krzesło!
Hans siadh, SIADH!
BriskShoter [ Senator ]
Hans! Leżeć! Leżeć albo gazete phrzyniose i wiesz co wtedy bedzieee!
Helga!Baaaaaaa! Khrzesło może! Ale to ja jehsztem hReżyhrehr i Opehratohr! Na plan! Schnell!
bad_dream [ Pretorianin ]
Brisk---> SZTOP na dzis
... ciag dalszy nastapi w najblizszej przyszlosci, bo za duzo smiechu bylo juz dziisaj :)
BriskShoter [ Senator ]
CZo ża amatohrzy! Hans na balkonnn! Helga do mnie do pokojuu! Tylko schnell! Ej czekaj wezmę jeszczę kamehrę!
Justa_ [ lady in blue ]
och, zgubił się jeden z rekwizytów,taki wielki lateksowy ... gdzhie on jesth?
cholera, Sztefan widze że go chowasz, dawajh :P
na dzisiaj starchhy, Hans idź za Sztefanem na góre, ja zostaje : P
Siwy4444 [ Senator ]
Siwy - beta tester
:)
BriskShoter [ Senator ]
Nie oddam! To jeszt moje a i tak żniszczyłaś! Ty żła kobietoo! Już ja Czi pokahrze! Albo nie pokahrze bo w kończu to ma byc kahra a nie przyjemność! :D
bad_dream [ Pretorianin ]
Bhrisk---> napisalbym cos jeezczze ale mnie z tego smiechu glowa rozbolala , sory nie moge :))
BriskShoter [ Senator ]
Hans! No tak! typhowy mężczynaaa! jak coś wiecej to głowa go boli! Ah! Już nie phrawdziwych mężczyznnn! jakiż ja jesztem nieszczęśliwy! Zahraz sie najem czekoladek i wypłaczę phrzy jakimś romansidle! Ah! Chyba whróce do Monachium! DobhraNoc....
Danley [ NiEuMaRłY SłUgA ZłA ]
Bry :D
Hadriel [ Screener's ]
siemal all :D piwo for all i oddalam sie w dal :D narazie
Danley [ NiEuMaRłY SłUgA ZłA ]
nom to zdrowie :D
Justa_ [ lady in blue ]
Brisk gdzie moje śniadanie!?!? Banita przynieś mi ubranie! ruszać się raz dwa, zaspałam :P
BriskShoter [ Senator ]
Słysząć "Banita przynieś mi ubranie" o mało z krzesła nie spadł tak sie spieszył, szybko wbiegł na góre wrednie mrucząc"hłehłehłe" dobiegł do drzwi, zapukał w swoim stylu (czyli pukpuk i szybkie wejście:D tylko nie wziął pod uwage że drzwi mogą być zamknięte :D Podnosząc sie z ziemi jedynie mruknął "a jajo śniadania nie będzie" :D
Justa_ [ lady in blue ]
*coś walnęło w drzwi,zakłada szlafrok, otwiera je i widząc Briska na ziemi mówi*
jajecznica i sok ze świeżych pomarańczy, zaraz zejde
*zamyka drzwi: P*
BriskShoter [ Senator ]
Wstając uśmiecha sie mówiąc:"Hłehłe widziałem hłehłe widziałem" :D Lezie na dół i zajmuje swoje miejsce w kącie Karczmy czekając aż Justa przyjdzie zrobić tą jajecznice co obiecała przed chwilą :D
Solymr [ Komandor ]
z pokoju wychodzi solymr shodzi po shodah i podhodzi do baru
to co zawsze muwi solymr
Krondar [ Death Avatar ]
Doberek ;)
Solymr --> O ile od moich ostatnich odwiedzin nic sie nie zmienilo (a znajac Briska raczej nie ;)) to ciagle panuje tu samoobsluga :D
Takze nalej sobie to co zwykle :D
Solymr [ Komandor ]
w takim wypadku nalewam sobie to co zawsze
Solymr [ Komandor ]
na blacie lezy pijany solymr
blleghhhg(mamrocze cos solymr)
po czym zasypia
Czamber [ Czamberka ]
do karczmy wchodzi Czamber, "Solymr, ty pijaku! tobie trzeba chyba porządnej walki abyś nie siedział ciągle w karczmie i pił jedno piwo za drugim! chodź lepiej zapolować na harpie!"
Czamber spogląda jeszcze trochę na paladyna, po czym wychodzi z karczmy.
BriskShoter [ Senator ]
Siedząc cały czas w kącie zaczął teraz dla odmiany polerować broń :D Coś trzeba robić :D
Solymr [ Komandor ]
solymr budzi sie wstaje i powoli idzie do swojoego pokoju
Hadriel [ Screener's ]
cze all
*krzyknal archaniol i usiadl w konciku z czarna polewka, lecz przeszkadzajace halasy dobiegajace z ust karczmiarzy denerwowaly igo i poszedl do siebie
Solymr [ Komandor ]
solymr wyhodzi z pokoju z plecakiem na ramieniu
........podhodzi do drzwi karczmy
ide na krutka wyprawa wojenna kto idzie ze mna???
po czym wyhodzi z karczmy.........
Justa_ [ lady in blue ]
*schodzi na dół, ale Briska nigdzie nie ma, broni też nie, dzięki bogu :P*
-Banita!
Orrin [ Najemnik ]
*DO karczmy wchodzi barczysty krasnolud*
Witam kamraci
Mam dla was zagadke nagroda glowna beczka srednich rozmiarow :D
Pytanie
"Co to jest Ulu-Mulu ?"
Podajac odpowiedz prosze pisac Ulu-Mulu to ...
Inaczej nie bedzie sie liczyc :P
BriskShoter [ Senator ]
Ulu-Mulu to mi sie kojarzy z ....żulem :D Nie wiem czemu ale mi żul sie jakoś tak we łbie pojawił :D
Justa ---->
*schodzi na dół, ale Briska nigdzie nie ma, broni też nie, dzięki bogu :P*
-Banita!
Briska? Broni? Czyżbyś coś miała na sumieniu? czy to ma coś wspólnego z Twoją wizytą w nocy w moim pokoju? Jadyne co rano znalazłem to Twoja koszula nocna :D
BTW tego Banita! to czyżby Pan B. wreszcie wyszedł spod pantofla i już nie jest na skinienie u Twych stóp? :D Bo jeżeli ta posada jest wolna to jak wiesz na mnie możesz zawsze liczyć :D
Hadriel [ Screener's ]
czeasc all
a wedlug mnie: ulu-mulu to
1.kot(twarz i przednie lapy) skrzyzowany z aligatorem(tuluw tylne lapy i ogon), żyjący w lesie rownikowym na planecie sali-bali i żywiący się ghulami z bagien.
2.Kwatratowa piłka
3.miska napelniona klopsikami polanymi miodem (z ula) i posypana molami
4.moja siostra
5.taki byk co mu rogi z dupy wychodza
Shakka [ Pogromca Chomików ]
Witam :D
To ja wam popsuje zabawe i odpowiem :P
Ulu-mulu to taka broń dzięki której orkowie was nie zaatakują bo uważają to za jakiś święty artefakt czy coś takiego już nie pamiętam patrz Gothic 1 :DD
Orrin [ Najemnik ]
No powiem tyle jestescie daleko
jest to rzecz jak najbardziej prawdziwa w swiecie fantasy
choc pomysl z siostra wzroszyl mnie doglebnie !
Orrin [ Najemnik ]
uuuuu Shakka brawo :D
*bierze beczke piwa i podaje ja zwyciezcy*
licze ze sie podzielisz :D
Shakka [ Pogromca Chomików ]
Orrin >>>> co je moje to je moje i nie oddaje ani sie nie dziele :DD ale w tym wypadku zrobie wyjątek :)
*stawia beczke na stole nalewa sobie pełny kufel i mówi* bierzta ludziska zwycięsca dzisiaj stawia :D
Orrin [ Najemnik ]
*wklada glowo do beczki i tak zostaje*
Hadriel [ Screener's ]
ja tez wiedzialem, ja tez !! :D, a tak na serio to mi wlasnie blyskalo gdzies co to jest ale nie wiedzialem co bo moj kolega gral w gothica a ja nie, ale znam to skads wiec na pewno mi o tym opowiadal, kurde! taka nagroda ! no coz trzeba radzic sobie samemu
*Hadriel zszedl z taborecikana ktorym do tej pory siedzial, oczepil deski tak by wedle regulaminowi ich nie niszczyc wyciagnal beczke piwa i polewajac wszystkim rzekl:*
Pan kazal sie dzielic z innymi, wiec tak tez robie i obyscie i wy zawsze dzielili sie z innymi ( skonczyly mi sie fundusze) :D.
Shakka [ Pogromca Chomików ]
*ponieważ zaklinowała mu sie głowa w beczce, no no spory łeb masz towarzyszu :DD*
Orrin [ Najemnik ]
Dopoki w beczce cos jest nie bede wolal o pomoc
zaraz co ja widze czy to dno ?
FemmeFatale [ One kiss made him mine ]
Witam...:)
i ide sobie....
:P
pozdrówka dla Was :):)
Danley [ NiEuMaRłY SłUgA ZłA ]
Witam wszystkich :]
BriskShoter [ Senator ]
POjawia się na dole mówiąć:"Witam Banda czy kogo tamjeszcze niesie" Robie sobie śniadanko, chwile sie zastanawia"A może by tak Juście też zrobić i zanieśc.........buahahahaha akurat:D" I idzie do swoejgo kąta :D
Czamber [ Czamberka ]
*Do karczmy wchodzi po dość długiej nieobecności zamrznięta i głodna Czamber*
Witaj Brisk, a Ty ciągle w swoim kącie, chyba ja także skuszę się na śniadanie.
*Elfka wychodzi do kuchni, i po jakimś czasie wraca z winem i porcją lembasów, po czym siada niedaleko Briska, tak, aby mu nie przeszkadzać w rozmyślaniach*
BriskShoter [ Senator ]
aby mu nie przeszkadzać w rozmyślaniach* Robi bardzo mądrom mine jakby faktycznie myślał (co mu sie praktycznie nie zdarza,a jezeli juz to przez przypadek :D i zwraca sie do Czamber:"A Witam Witam W kącie sobie siedze bo ten akurat jest najdalszym miejscem w Karczmie, także najciemniejszym skąd moge wszystkich obserwować samym pozostając niezauważonym" w tym miejscu sie usmiechnął wrednie hłehłe. "Jeżeli chcesz sie wykąpać lub wypocząć to moge Ci znów zaoferować pokój nr.4 jest w nim także niewielka łażienka jeżeli nie chcesz korzystać z Karczmianej.No i smacznego życze" :D Po czym zanurzył sie w mroku swojego kąta.
Czamber [ Czamberka ]
Ale bystre oczy Elfa zobaczą wszystko! chyba jak zjem to skorzystam z Twojej propozycji, po moich przygodach jestem znużona i pragnę chwilę odpocząć.
BriskShoter [ Senator ]
"Prosze bardzo" Wsxtaje i podaje klucze do 4-ki Czamber po czym gramoli się znów do swojego kąta.
Czamber [ Czamberka ]
"Dziękuję" mówi Czamber, po czym wstaje od stołu, bierze ze sobą klucz i oraz niedokończone wino i udaje się na piętro do pokoju 4.
"mam nadzieję, że pomożesz mi przygotować gorącą wodę do mojej kąpieli! piec jest na dole a do bali potrzeba przynajmniej kilka wiader gorącej wody" - słychać po jakimś czasie z góry... (mam nadzieję, że nikogo nie obudziałam)
Zmęczona Czamber powoli ściąga swój płasz i zbroję, ściąga miecze, po czym kładzie wszystko na krześle obok łóżka i udaje się po pierwsze wiadro wody na dół.
Czamber [ Czamberka ]
Jak wracałam tu dzisiaj to słyszałam o okolicznych wieśniaków, że jakieś dziwne odgłosy było stąd słychać pod wieczór! Podobno niejaki krasnolud Orrin włożył głowę do beczki z piwem, wypił cały złoty napój, po czym zaklinował się w tej beczce i nie mógł wyjść! no! Szkoda, że tego nie widziałam!
Czamber [ Czamberka ]
Czamber wzdycha cicho, po czym udaje się do pieca, sprawdza, czy mocno grzeje, a następnie stawia na tym piecu 3 wiadra z zimną wodą, aby się zagrzały. następnie wychodzi z kuchni i postanawia zaczekać na dole aż woda będzie ciepła.
Elfka siada niedaleko Briska i zastanawia się, czy zasnął, czy też może udaje, że nie słyszy.
BriskShoter [ Senator ]
Słychać ziefff dochoodzący z kąta:"Ops przepraszam zdrzemnąłem sie. Ostatnio nie sypiam dobrze w nocy." Wstaje i zaczyna nosić gorącą wode do bali. Po chwili pojawia sie obok Czamber:"Kąpiel gotowa, jakby jakaś pomoc była potrzebna to jest tutaj i służe pomocą." :D
Czamber [ Czamberka ]
Czamber znowu wzdycha "chyba nie będzie już pożytku dziś z Briska", po czym idzie przygotowywać sobie kąpiel.
Po pewnym czasie słychać pluskanie i śpiew Elfki dochodzący z pokoju 4.
Czamber [ Czamberka ]
Po kąpieli ubrana Elfka szybko zbiega na dół. "dziękuję za pomoc" wzdycha wesoło "właśnie tego było mi potrzeba!"
Elfka bierze dzban wina i kubek, stawia na stole, nalewa i szybko opróżnia jeden kubek.
Następnie zagaduje towarzysza: "to miejsce wydaje się strasznie spokojne, mogłabym osiąść na stałe tutaj, w okolicznych lasach, jednak jeszcze nie teraz, w moich żyłach płynie niespokojna krew, jestem ciągle żądna przygód."
zastanawia się chwilę...
" widziałeś (albo śłyszałeś) może Orrina? no i słyszałeś co się tutaj wczoraj działo? mam nadzieję, że krasnoludowi nic nie jest! haha, choć pewnie dzisiaj znowu zasiądzie przy stole razem z beczką piwa!"
BriskShoter [ Senator ]
Orrina? Nie teraz pewnie odsypia jak to ma w zwyczaju popijawy :D Ale zjawi się pewnie znów wieczorem wystarczy wystawić beczke piwa i na pewno sie pojawi :D Co do żądzy przygód to Karczme zawsze możesz traktować jako ostoje przed lub między wyprawami.
Czamber [ Czamberka ]
tak, tak, na pewno będę to często wpadać!
BriskShoter [ Senator ]
No ja i nie tylko ja także mamy taką nadzieje że bedziesz wpadać :D jak to mówią: Elfek nigdy za wiele :D
Czamber [ Czamberka ]
ech, gdybyś także Ty był Elfem to kto wie co by się tutaj dzialo!! hahaha!
BriskShoter [ Senator ]
Hłehłehłe Elfem? No tak nie znasz mojej historii bo jeszcze akurat Tobie jej nie opowiadałem hłehłe No ale musze iśc praca czeka ale kto wie może jeszcze bedziesz miała okazja zapoznać sie dokładnie kim i skąd sie tutaj wziąłem :D A póki co Bywaj :D *i wyszedł z Karczmy*
Czamber [ Czamberka ]
z miłą chęcią posłucham Twojej opowieści, gdy znajdziesz dla mnie chwilkę czasu!!
*zawołała za wychodzącą postacią ...*
Czamber [ Czamberka ]
*po wypiciu w samotności kolejnego kubka wina, Czamber wstaje (choć z trudem) i udaje się na polowanie*
Justa_ [ lady in blue ]
Brisk wybacz, ale Banita nadal zajmuje miejsce pod moim pantoflem i chyba dobrze mu tam skoro nie ucieka :)
skoro juz chcesz pomóc móglbyś mi nalać wina :P
Orrin [ Najemnik ]
*do karczmy wchodzi barczysty krasnolud*
Ha pewnie sie zastanawiacie jak sie pozbylem tej beczki co ?
No coz mowia ze walac glowa w sciane nic nie wymyslisz
A mi jednak pomoglo !
Czamber [ Czamberka ]
*Do karczmy wchodzi Czmber lekko się chwiejąc*
hehehe, chyba zapomniałam swoich mieczy wybierając się na polowanie...
*nalewa sobie następny kubek wina i szybko go wypija*
o! Orrin, krasnoludzie, cieszę się, że Cię widzę w dobrym zdrowiu! (hik!) pewnie nic nie zostało z tego wczorajszego piwa?
*po czym nalewa sobie kolejny kubek wina*
BriskShoter [ Senator ]
Drzwi sie otworzyły i pojawił sie tajemnieczy gość. Ubrany był w czarny przeciwdeszczowy płaszcz a spod kaptura wystwał tylko daszek (no co? :D czapki zwanej także jako bejsbolówka :D oraz ciągnł za sobą jakieś tobołki. Dopiero po ściagnieciu płaaszcza pozna można było że ów tajemniczy gość to BriskShoter. "Witam Banda :D Nom na dziś koniec pracy mam dośc. Ide do siebie."Po czym wszedł na pietro i zniknął za drzwiami swjego pokoju
Justa -----> Brisk wybacz, ale Banita nadal zajmuje miejsce pod moim pantoflem i chyba dobrze mu tam skoro nie ucieka :) Oj Ty go tak mocno nie trzymaj bo go ostatnio cos nie widać :D Zresztą jak chcesz przedyskutować to jak i kwestie wina to zapraszam do mojego pokoju :D W tym zaproszeniu nie ma żadnego podstepu ani niczego niemoralnego :D
Orrin ---> piwo jak zwykle dla Pana na koszt firmy :D
Orrin [ Najemnik ]
hehe dziwne by bylo gdyby cos zostalo :D
Czamber [ Czamberka ]
hłe, hłe, tak się tylko pytam...:)
Solymr [ Komandor ]
do karczmy wchodzi solymr
thurze!!!!!!!!!!
sam musialem pujsc na wyprawa wojenna.....
Krondar [ Death Avatar ]
* Do karczmy wchodzi szczupla postac w zielonym plaszczu z lukiem na plecach *
Witam.... Jest tu Orrin? Wiedzminskiego bym sie napil :D
Orrin [ Najemnik ]
Grrrrr Tchurze ????
*Wstaje i wyciaga topor zza pasa*
NA Croma !
Nikt nie bedzie nazwyl mnie tchurzem !!!
Krondar zaraz sie napijemy mam cos do zalatwienia
Solymr [ Komandor ]
wyzywasz mnie na pojedynek orrinie??!!
nie zapominaj ze rozmawsz z paladynem i ze wzgledu na twuj haraktar nie moge z toba walczyc
jesli jadnak zaatakujesz mnie pierwszy bede zmuszony sie bronic..........
Solymr [ Komandor ]
solymr zrzuca swuj czarny płaszcz wyciaga swuj wielki dwureczny miecz po czym staje na wprost orrina
Orrin [ Najemnik ]
A wiec twierdzis ze skoro masz prawie 2 m wysokosci to pokonasz krasnoluda w walce ?
HA smieje ci sie w twarz
*mowiac to wchodzi na stol by rzeczywiscie sie smiac w twarz*
Jestem w stanie postawic wszystko ze nie dorownasz mi w walce !
Solymr [ Komandor ]
solymr patrzy prosto w oczy orrinowi
jesli chcesz walczyc wyjdzmy na zewnatrz
Orrin [ Najemnik ]
Jesli chcesz sprawdzic ostrosc mego topora mozemy sprobowac sil
choc mozesz rowniez cofnac slowa o tchurzostwie i powiedzmy ... postawic mi piwo !
Solymr [ Komandor ]
solymr chowa miecz do pohwy
dobrze wiec nie jestes thrurzem ani nikt z posrud was
cofam to co powiedzialem
udowodniles swoja odwaga
ale piwa nie postawie
po czym podhodzi do orrina i wyciaga reke na zgode.......
Orrin [ Najemnik ]
*wacha sie przez chwile*
A wiec dobrze
*sciska dlon paladyna*
A co do piwa to Brisk powiedzial ze i tak mam na koszt firmy ;D
Solymr [ Komandor ]
a wiec zgoda......
Solymr [ Komandor ]
piwo dla wszystkich!!!!!!!!!!!!!!!!!
Orrin [ Najemnik ]
zgoda
Tqoje zdrowie
*przechyla kufel*
Czamber [ Czamberka ]
Ach Ci mezczyzni! bardzo latwo Was sprowokowac! (Czamber z ciekawoscia patrzy na wysokiego paladyna oraz barczystego krasnoluda, po czym siega po swoje wino)
Wasze zdrowie!!
(po czym zaczyna z ciekawoscia obserwowac nowo przybylego goscia, ktorego jeszcze nie dane jej bylo poznac)
Czamber [ Czamberka ]
Solymr! Gdybys mnie zawiadomil wczesniej o Twojej wyprawie na pewno rzucilabym wszystko i poszlabym razem z toba! ale nic straconego, nastepnym razem... jeszcze nie raz dane nam bedzie przezyc wspolna przygode.
BriskShoter [ Senator ]
Pojawia sie na dole, nalewa sobie jakiegoś tam trunku po czym udaje sie do swojego kata mówiąc jeszcze:
"Justa----> troche mi sie nudzi więc jakiś taniec brzucha lub ewentualnie jakaś inna rozrywka w Twoim wykonaniu byłaby baaaardzo miło widzana hehe":D
Krondar [ Death Avatar ]
* Szczupla postac zdejmuje luk z plecow, siada przy stoliku w rogu i nalewa sobie piwa *
Nie to zebym nie wierzyl w paladyna, ale mimo ze jestem elfem - wychowaly mnie Krasnoludy w tej walce stawialbym na Orrina i jego wierny topor ;) Ale widze ze zakonczylo sie spokojnie :D
Czamber --> Czy to mi sie tak przygladasz? ;) My sie chyba jeszcze nie znamy, prawda? Jestem Krondar, lesny elf (no nie tak dokonca - ale to juz z Orrinem kiedys omawialem :)), lowca w sluzbie bogini Melikki. Mieszkam pod 2ka, ale ostatnio w zwiazku z nasileniem wypraw wojennych (i brakiem gotowki na trunki wyskokowe :D) niezbyt czesto tam bywam ;)
Wina? Piwa?
Widzial ktos Hellcata? Bo smoka chcialem wziac w leasing albo na raty :D
Krondar [ Death Avatar ]
Solymr --> Tak za pamieci - jak bedziesz sie wybieral na wyprawe wojenna to daj znac :) Ja sie chetnie pisze, tylko musze to gdzies w grafik wcisnac :) Poza tym o ile dobrze sie orientuje w kodeksie paladyna wejscie do karczmy z piana na ustach nie jest zbyt odpowiednie - jako ostoja prawa i sprawiedliwosci powinienes dawac przyklad a nie prowokowac do bitki, prawda? Zeby mi to ostatni raz bylo ;)
Danley [ NiEuMaRłY SłUgA ZłA ]
Bry :D
BriskShoter [ Senator ]
Pojawia sie na dole i wraz ze śniadaniem udaje sie do kąta :D
Krondar ----> a że tak spytam smok potrzebany Ci do czego? Bo my je zazwyczaj zjadamy :D Tak więc uważaj i nie zdziw sie że pewnej nocy Ci zniknie :D
Danley ----> aha czyli mówisz że wszystko po staremu :D
Czamber [ Czamberka ]
Krondar ---> tak tak, to właśnie Tobie się przyglądam. Nie znamy się jeszcze, niedawno przybyłam w te okolice i przypadkiem trafiłam do tej Karczmy. Pozwól, że ja także się przedsatwię: jestem Czamber, także Leśny Elf, wojownik.
Przybyłam w te okolice zwabiona chęcią zdobycia sławy i czynienia dobra. Przez długi czas moimi jedynymi przyjaciółmi byli "Śpiew Elfów" i "Pogromca Wampirów"
*Czamber odsłania dwa długie miecze, które zawsze znajdują się przy jej pasie*
Przez długi czas poszukiwałam mojego starego druha - paladyna Solymra i znalazłam go tutaj. Wiele razem przeżyliśmy pomagając sobie nawazajem w rejonie Tamriel, daleko stąd na północy. Potem nasze drogi się rozeszły...
Jak tylko będziesz coś więcej wiedział o jakiejś wyprawie wojennej, to ja zawsze jestem gotowa pomagać innym, ale tylko jeśli chodzi o słuszną sprawę. Mówisz, że wychowały Cię Krasnoludy, to dość niespotykane, dlatego się dziwię... Chętnie kiedyś posłucham Twojej opowieści.
*Czamber nalewa sobie kubek wina rozsiada się wygodnie przy stole, niedaleko kąta Briska.
Krondar [ Death Avatar ]
Brisk --> Kolega impreze robi i chcial cos "ostrego" na pieczyste ;) Takze nie zdazy zniknac ;)
Krondar [ Death Avatar ]
Czamber --> Mozesz wlaczyc GG, bo mam do Ciebie pytanko lub dwa :)
Czamber [ Czamberka ]
[no niestety, jestem na uczelni, i zaraz koncze te zajecia wiec nie ma sensu nawet sciagac gg na kompa.]
Krondar [ Death Avatar ]
Czamber --> Hmmm, moja historia jest dosc dluga i skomplikowana, wiec nie bede wnikac w szczegoly :) Tak, wychowaly mnie krasnoludy z klanu Debowa Tarcza, to dzieki nim mam troche odmienne spojrzenie na swiat.
Tamriel? Tak, spedzilem tam w sumie kilka miesiecy ale po ostatnich odwiedzinach widze ze niewiele sie zmienilo - ciagle wszyscy gustuja w przemocy ;) Ehh.
Widze ze walczysz dwoma mieczami? Nie widzialem jeszcze kobiety walczacej w ten sposob, takze chetnie bym Cie zobaczyl w czasie walki, jak sprawnie sie nimi poslugujesz :)
* Podnosi dlugi luk *
A to jest moj najwierniejszy przyjaciel - Taulmarill czyli "Poszukiwacz serc".
* Odslania dwie pochwy na sejmitary przy pasie *
Ja rowniez umiem dosc sprawnie walczyc dwoma bronmi - preferuje jednak luk.
A czy walcze w slusznej sprawie? Tak, chocby nie zawsze prawo sie z tym do konca zgadzalo, bede stal po stronie dobra ("do samego konca... jej, albo mojego" ;)).
A aa mam dzis wolne z uczelni oficjalnie :) Hyhy
BriskShoter [ Senator ]
Krondar ---> A aa mam dzis wolne z uczelni oficjalnie :) Oficjalnie to każdy student tak mówi :D BTW weż lepiej dwa smoki bo mozesz byc pewien że my zeżremy jednego :D
Krondar [ Death Avatar ]
Brisk --> To jest naprawde oficjalne wolne ;) A z tym smokiem to chcialem pol w karczmie z wami zjesc ;) Myslisz ze lepiej dwa?
BriskShoter [ Senator ]
Krondar ----> To jest naprawde oficjalne wolne ;) nie no ja tego nie kwestionuje no ale swoje wiem ;D BTW smoka to jak najbardziej dwa bo pół smoka to Orrin zeżre :D
Krondar [ Death Avatar ]
Brisk --> W takim razie wezme od niego 3 ;) Ok, a teraz znikam - trzeba korzystac z wolnego :D
Czamber [ Czamberka ]
Styl walki dwoma brońmi zawsze należał do moich ulubionych. już jako dziecko przyglądałam się mojemu starszmu bratu Tariellowi, jak ćwiczy się w tej umiejętności i ja zapragnęłam być taka sama. On wszystkiego mnie nauczył, jednak nie dane mu było dożyć chwili gdy stoczę moja pierwszą walkę. Łuk także często się przydaje, ale ja jednak wolę walkę w "zwarciu" gdy mogę poczuć oddech przeciwnika.
No niestety, masz rację co do Tamriel, dlatego też zostawiłam tamten świat (choć nie do końca) i wyruszyłam w podróż spragniona mocnych wrażeń.
No i jednak weź dwa smoki, ja chociaż nie jem mięsa, to domyślam się, że jak wpadnie tuv Orrin to naqwet te dwa mogą nie starczyć...
[ja mam wolne we wtroki i w czwartki, teraz mam kolejne zajęcia i dopiero się zaczynają... straszne nudy w tą środę, dobrze, że istnieje internet]
Czamber [ Czamberka ]
*Czamber popija winko przy stole, ziewając od czasu do czasu*
"coś tu dzisiaj sennie w tej Karczmie..."
BriskShoter [ Senator ]
Z kąta dochodzi odgłos "ziefff" no fakt sennie a tym bardziej sennie że znów sie nie wyspałem :D" Wstaje podchodzi do lady,zabiera jakieś jedzenie i picie i wraca do \swojego kąta. Zanurzając sie w mroku mówi:"Małe co nieco powinno zachamowac moje senne zapędy :D"
Krondar ---> a tam 3 :D weż od razu całe stado :D Mamy duży ogród za Karczmą to bedzie gdzie je trzymać :D
Czamber [ Czamberka ]
a kto polował na te smoki, że ich mięsa jest tu aż tyle? i jaki jest okres przydatności takiego mięska? :D
Czamber [ Czamberka ]
Nie śpij!!
*woła Czamber do przysypiającego już Briska*
Napij się jeszcze lepiej.
BriskShoter [ Senator ]
"Nie śpie nie spie" powiedział jakby wybudzony faktycznie ze snu"Ot tylko podziwiam w skupieniu niezwyklą, zreszto jak przystało na Elfke, urode nowego gościa" powiedział a na jego twarzy pojawił sie uśmiech (ten firmowy:D a w mroku można było dostrzec błysk jego oka (tez firmowy :D
BriskShoter [ Senator ]
"O żesz z tego całego podziwiania zapomniałem odpowiedzieć na pytanie odnosnie smoków. Otóz smoki są dostarczane zawsze przez Hellcata, który obecnie podróżuje albo sie gdzieś zagubił :D A skąd on bierze te smoki? Ponoc ma farme gdzieś niedaleko ale gdzie i czy to prawda to już inna sprawa." :D
Czamber [ Czamberka ]
aaaa! to pewnie zz tej farmy dochodziły te dziwne ryki, gdy jechałam w te strony!
Krondar [ Death Avatar ]
Czamber --> Poczuc oddech przeciwnika? Widze ze nie dane Ci bylo w zwiazku z tym walczyc z orkami :DDD Woń ich oddechu przemawia za walka na dystans :D
BriskShoter [ Senator ]
Możliwe, możliwe Hellcat lubi hałasować :D
Solymr [ Komandor ]
z pokoju nr 5 wychodzi solymr shodzi po shodah
podchodzi do baru i nalewa sobie to co zawsze
Solymr [ Komandor ]
gul gul gul
(solymr popija piwo)
BriskShoter [ Senator ]
Solymr ---> hehe witam kolejnego pijaka w szeregach Karczmy :D Ale do Orrina Ci jeszcze daleko :D
Solymr [ Komandor ]
solymr odstawia kufel z piwem po czym muwi
masz racje brisk do orrina mi jeszcze daleko............
Czamber [ Czamberka ]
A walczyłam z orkami, ale dawno temu, (hehe, wtedy jeszcze nie śmierdzieli :D) jednak mnie chodziło o to, drogi Elfie, że lubię walczyć mieczem, aczkolwiek nie przeczę, łuk się często przydaje :)
*Czamber nalewa sobie wina do swojego kubka*
Tak, tak, mimo, że mało znam krasnoluda Orrina to jednak i ja musze przyznać, że Jego nikt nie pobije, ani w piciu, ani w walce (na topory) pewnie też.
Solymr, kiedy kolejna wyprawa? Cos za długo siedzisz w tym Twoim pokoju!
Brisk, tak, tak! teraz już nie mam wątpliwości, to na pewno była tam farma!
BriskShoter [ Senator ]
Wstaje wchodzi za lade i po chwili przynosi Solumr'owi beczke piwa mówiąc:"Pij to go moze dogonisz :DA więc do dna i radze pić szybko zamin Orrin przyjdzie i sam sie "zaopiekuje" ta beczką :D"
BriskShoter [ Senator ]
Wstaje wchodzi za lade i po chwili przynosi Solymr'owi beczke piwa mówiąc:"Pij to go moze dogonisz :DA więc do dna i radze pić szybko zamin Orrin przyjdzie i sam sie "zaopiekuje" ta beczką :D"
Czamber [ Czamberka ]
[Coś dziś Brisk z toba jest chyba nie tak, jakoś Cię widzę pdwójnie :D ]
*ćzamber popija sobie spokojnie wino i patrzy się dziwnie na Briska...*
TrzyKawki [ smok trojański ]
Pijusy :)
BriskShoter [ Senator ]
Ops PRZEPRASZAM:
1.za dwa posty
2.za błąd w xywce Solymr'a w tym pierwszym.
Albo za dużo picia albo GOL znów wariuje :D
BriskShoter [ Senator ]
TrzyKawki ---> pfff znalazł sie abstynent :D A no i Witam :D
Czamber ---> z całą pewnością jestem jeden jedyny okaz na świecie a już na pewno w Karczmie :D
Czamber [ Czamberka ]
o tak! Nie można temu zaprzeczyć! :D
Solymr chyba już usnął (znowu!) albo zaraz znowu pójdzie na górę...
Krondar [ Death Avatar ]
Czamber --> Niee - Brisk zamiescil jeden post! Prawda Brisk? ;) To to Wino ktore caly czas saczycz od kiedy Cie tu widze :D
TrzyKawki --> Juz tlumaczylem kiedys -nie pijusy- koneserzy :D
BriskShoter [ Senator ]
Krondar ---> jasne jasne że jeden ;D A i w Karczmie mamy białe myszki a za ladą stoi różowy słoń :D BTW musze sobie gdzieś zapisać to "koneser" bo sobie ciągle o tym zapominam a w towarzystwie to coolturalnie z takim słowem wyjezdzac :D
Czamber [ Czamberka ]
Taaaaak! Nazywasz mnie kłamcą? ( :D )
Krondar [ Death Avatar ]
Czamber --> Alez niech mnie Moradin broni!! ;) Mowie tylko ze to elfickie winko ktore saczysz ma pewna moc :D
Brisk --> I przesunal bys tego cholernego slonia, bo mi blokuje dojscie do beczek z piwem wiedzminskim :D
Czamber [ Czamberka ]
no tak, tak,
*Czamber nalewa sobie kolejny kubek wina*
naipłbys się ze mną zamiast mi tu gadać o jakiś mocach :D
BriskShoter [ Senator ]
Hehe Krondar w piwnicy mamy stado krokodyli :D a w moim pokoju mam żyrafe :D ktoś chce zobaczyć? :D Ofkorz żyrafe bo krokodyle to troche niebezpieczne :D *podchodzi do Czamber i stawia kolejną butelke wina*"Prosze bardze na koszt firmy :D Pij ile chcesz bo Ci to jak widze wychodzi na zdrowie hłehłehłe " :D
Czamber [ Czamberka ]
Hłehłe, dzięki za winko!
*To powiedziawszy Czamber szybko wypija prawie pełny jeszcze kubek, po czym dolewa sobie juz z nowej butelki*
Twoje zdrowie! Ja chyba juz także niedługo będę koneserką ;D
Czamber [ Czamberka ]
*Wypiwszy kolejny kubek wina Czmaber nale zaczyna śpiewać:*
"Na kominku ogień gorze,
A pod dachem ciepłe łoże;
Lecz, że stopy wypoczęte,
Może jeszcze za zakrętem
Ujrzym drzewo albo kamień
Przez nikogo nie widziane..."
*Nalewa sobie kubek i śpiewa dalej nie zwarcając na nikogo uwagi*
"Za zakrętem może czeka
Droga niwa i daleka,
A choć dziś ją omijamy,
Jutro tuż za progiem bramy
Może ścieżka nas uwiedzie,
Która wprost na księżyc wiedzie..."
"Czy ktoś oprócz mnie pamięta tą pieśń?"
Czamber [ Czamberka ]
od tego wina zaczyna mi się język plątać!
Brisk, co Ty mi tam dolałeś?
Hadriel [ Screener's ]
*do karczmy wpada zdyszany hadriel*
nmawet nie wiecie jak ciezko zwiac latajacym krowom, poza tym strasznie przy tej ucieczce suszy :>, grzaniec for all
*hadriel odczepił deski pod swoim taboretem i wyciagnal ze srodka wielki worek po czym z powrotem zalozyl deski. Po otwarciu worka wyjal najpierw metalowy pret i zawiesil pomiedzy sciankami w kominku w ktorych wyryte byly otworki, nastepnie wyjal z pakunku garnek o pojemnosci okolo polowy beczki piwa i na koniec poszedl do pokoju po beczke piwa przygladajac sie sliniacym osobom w karczmie :). po zniesieniu beczki nalal polowe jej zawartosci do garnka i czekal az sie ugotuje pijac reszte piwa jaka zostala w beczce.
siemacie wszyscy !
ostatnio mialem duzo nauki wiec nie moglem wpadac, dzisiaj z wami troche posiedze, ale bede rzadko pisal bo mam robote we FLASHU :D, superprogramik, chociazm trudny w obsludze i wlasnie musze sie nauczyc robic przynajmniej filmiki jak Xiao Xiao, dla niewiedzacych link ponizej:
Garbizaur [ CLS ]
*Wtem wchodzi do baru tajemniczy, trochę zakręcony gość - Garbizaur - i woła:
Duże piwko, ale już bo chce mi się strasznie pić!*
BriskShoter [ Senator ]
O tak bedziesz już niedługo koneserką *powiedział po czym nalał Elfce kolejną kolejke wina* hehe :D
Czamber [ Czamberka ]
Proponuję próbę ułożenia hymnu na część tej karczmy!!
hej, jet tu ktoś?... mam nadzieję, że to nie mój śpiew Was wypłoszył :D
BriskShoter [ Senator ]
Czamber ---> co Ty mi tam dolałeś? A to już pozostanie moją tajemnicą :D A ofucjalnie to rączki mam tutaj :D
Krondar [ Death Avatar ]
Czamber --> Piosenka by Tolkien :D Wladca pierscieni - ale ja mam w ciut innym tlumaczeniu niz to Twoje ;) Aha - witaj w klubie koneserow dobrego trunku ;) Jestem prezesem :D
Brisk --> Dolej jej - niedlugo bedzie tanczyc na stole ;)
Garbizaur --> Samoobsluga :D
BriskShoter [ Senator ]
Hadriel---> Witam :D
Garbizaur ---> Witam :D
Krondar już sie robi hłehłehłe *podchodzi i napełnie winem już pusty kubek Czamber* :D
Czamber [ Czamberka ]
Hoho, widzę, że Krondar zna się na rzeczy!
Dolej mi pioszę Brisk jeszcze, bo jakoś ciężko mi samej wstać i ręką poruszyć... ;D
Czamber [ Czamberka ]
A mogę sobie zatańczyć, jeśli wszyscy tańczyć będą ze mną!
BriskShoter [ Senator ]
Oczywiście już sie robi *wstaje i nalewa kolejną kolejke a zaraz potem idzie po kolejną butelke mówiąc:"No mamy tu naprawde twardą sztuke" :D
Solymr [ Komandor ]
solymr siedzi przy barze i rozmysla
i nie pije piwa
BriskShoter [ Senator ]
Czamber z miła chęcią popatrzymy jak tańczysz :D Krondar! Chod zacznaj sie wzstepy estradowe D
Czamber [ Czamberka ]
Ja mogę tyle wypic bo mam dobrą przemianę materii :D
Zaraz, zaraz! Nie tak szybko z tymi tańcami! Panowie zaczynają!
Krondar [ Death Avatar ]
A nie mowilem Brisk? Ide po krzesla! :) Tak na marginesie, ta rura przy barze jest bardzo wysoko, nie spadnie stamtad? :) Zawsze podziwialem Twoje "wzmacniane" trunki - daja murowany efekt :D
Somymr --> Co jest brachu? Problemy?
Krondar [ Death Avatar ]
^^ mialo byc - Solmyr :)
Czamber --> ale musisz pokazac nam dokladnie o jaki taniec chodzi ;) prawda Brisk? A my usiadziemy i poobserwujemy co mamy potem robic :D
BriskShoter [ Senator ]
Krondar OK dawaj krzesła ja przyniose piwo a Czamber moze zaczynać i nie martw sie o ta rure ona jest baaardzo wytrzymała :D
Solymr [ Komandor ]
krondar------------->>>nic z tych rezczy rozmyslam nad kolejna wyprawa wojenna
czamber------------>>>tancz tancz nie wstydz sie nie masz czego hyba..........
Krondar [ Death Avatar ]
* Ustawia krzesla naprzeciw baru z rura i przynosi z kuchni chipsy *
Brisk, bierz piwo i chodz szubko :) Czamber, nie krepuj sie ;)
Solymr --> Slucham Cie bracie paladynie w sluzbie swiatla. Jesli wyprawa jest w imie dobra, to Twoja sciezka jest moja sciezka...
Czamber [ Czamberka ]
*Czamber jeszcze słucha przez chwile po czym siedząc nadal przy stole zapada w lekką drzemkę mrucząc jeszcze przed zaśnięciem: *
"Panowie mają pierwszeństwo! Ach jednak nie mam takiej mocnej głowy jak myślałam, ale pół godziny snu mnie wyleczy!" hrrr
Czamber [ Czamberka ]
Solymr -----> jaka wyprawa wojenna? mów o co chodzi bo dużo jest chętnych by Ci potowarzyszyć. Ale na razie bawmy się wreszcie! Chyba powinniście się napić tak jak ja Briskowego trunku!
BriskShoter [ Senator ]
uuuu a już myślałem ze dojdzie do historycznego pierwszego wystepu w Karczmie a tu klapa :D A tyle biletów sprzedałem *i w tym momencie zza drzwi, zasłon, lady, beczek z piwem, spod stołów i schodów zaczynajął wyłazić goście i opuszczajął Karczme po ówczesnym oddaniu im pieniędzy* :D
Czamber [ Czamberka ]
Ja umiem tańczyć tylko z mieczem! (a nawet dwoma) Chce ktoś spróbowac?? *mówi Czamber do gości opuszczających karczme z powodu braku jej zapowidzianego występu* :D
Krondar [ Death Avatar ]
Kurde Brisk... o jeden drink za daleko ;)
To co Solymyrze z wyprawa?
Czamber [ Czamberka ]
[Błagam o nową część, ponieważ ta wczytuje mi się godzinami!!!!!!! ]
Hadriel [ Screener's ]
Oto nasza karczma, dużo tu pijemy
Jak ktoś natarczywy, po mordzie bijemy
Lecz kiedy ktoś wpada, i ma dużo kasy
To Ja Wam coś powiem. Nie żebym był łasy
Ale jak postawi beczuszkę browara
Przy tym ją podgrzeje wlewając do gara
Plus zagryskę jakąś doda Nam do tego
To na pewno pokój znajdzie się dla niego
Mogą tu przychodzić elfy i orkowie
Ludzie, krasnoludy, trolle i bardowie
Każda inna rasa mile też widziana
A panie szczególnie, ich piękne kolana
I ich piękne włosy, śliczne zgrabne uda
I ich kształtne piersi ( :D ), ich sylwetka chuda
Więc panowie życzę nie strzelajcie gola
A wszystkich zapraszam do "Głodnego Trolla"
tak mnie natchnelo, a wogole to zauwazyliscie ze mi sie zmienil stopień :D
ja na wyprawe chetnie ale na pewno nie pojde na latajace krowy, nienawidze ich
Solymr [ Komandor ]
na razie nie znam dokladnych szczeguluw wyprawy ale ponoc na pulnocy znajduja sie lochy palne goblinuw.....
Czamber [ Czamberka ]
hłe, hłe!! niezłe, naprawdę! *mówi Czamber do śpiewającego Hadriela*
[Ja zauważyłam zamianę ksywki chyba dwa dni temu (albo wczuraj) gdy weszłam na wątek dotyczący zmiany stopnia]
Solymr [ Komandor ]
a tam gdzie sa gobliny sa i skarby.......
Solymr [ Komandor ]
no i podobno gobliny sa wspierane przez jakiegos nekromante..........
Czamber [ Czamberka ]
[oczywiście nie ksywki, tylko stopnia :) ]
Solymr -----> dowiedz się więcej o tej wyprawie to pójdziemy taką drużyną, że nikt nam po drodze nie podskoczy!!
Ja idę tylko wtedy gdy Brisk weźmie ze sobą swój boski napój, którym mnie dziś uraczył :D
Solymr [ Komandor ]
czamber--------->>>naturalnie
jutro jade odwiedzic mojego starego przyjaciela czarownika ktury wie wiecej o tamtyh terenah
Krondar [ Death Avatar ]
Hardriel nam o piersiach spiewa,
atmosfere wciaz podgrzewa,
Angelorda tu brakuje,
on wspaniale tez rymuje :D
Czamber [ Czamberka ]
Tylko nie natknij się na latające krowy, bo Hadriel mówi, że się tu gdzieś kręcą!
Orrin [ Najemnik ]
*DO karczmy wchodzi barczysty krasnolud*
Witam kamraci widze ze wam sie na rymowanie zbiera
oj oj skaczcie z piciem :D
albo pijcie wiecej na to samo wyjdzie
A tak na serio to wiersz zajeb skopiowalem sobie go :D
Czamber [ Czamberka ]
Karczmowicze już pijani
Brakuje Im jednak pani
Która by Im zatańczyła
Oraz kufel wychyliła!
Hadriel [ Screener's ]
Czamber, piękna elfka, jak na wojownika
mowi że bez trudu powali i byka
Lecz czy to są słowa, słowa puste prawie
dowiemy się zaraz, na nocnej wyprawie
Solymr to paladyn, wiedzie nim odwaga
Dumne jego czoło spowija odwaga
Zacny to jest rycerz, to po prostu bamber
a mi sie cos zdaje że on kreci z Czamber
ps.:D
ko0ncze z tym rymowaniem bo fraszek za bardzo nie umiem pisac :P jak napisze cos dluzszego to wam zaspiewam :) tymczasem piwo sie juz zagrzalo wiec lepiej pijmy :D
Czamber [ Czamberka ]
błaahahahahahahahaha! *Roześmiała się Elfka słysząc piękną, ale też zabawną pieśń Archanioła*
To mi sie podobało! Hadriel ma rację, napijmy się jeszcze przed wyprawą. ja jestem skromną osobą, ale jestem pewna, że w walce sie przydam (na wyprawie)!
Krondar [ Death Avatar ]
Solymr --> Mam nadzieje ze jest tam cos wiecej niz kilka smierdzieli :) Do tego nie potrzeba wyprawy - wystarczy Orrin z toporem :D
BriskShoter [ Senator ]
**********************************
KONIEC CZĘŚCI 75 ZAPRASZAMY DO 76..............
**********************************************
Orrin [ Najemnik ]
a co jakas wyprawa sie kroi ?
Krondar [ Death Avatar ]
Hadriel wierszokleto, racja jest w Twych slowach!
Czamber za Solmyrem w ogien isc gotowa! ;)
Na wyprawy wszystkie chce z nami isc smialo,
nawet sie nie pyta: "A bedzie bolalo?" :D
Miala dla nas tanczyc, Brisk bilety sprzedal...
ale jak narazie byla z tego bieda ;)
Nasz paladyn dzielny milczy jak mogila,
czyzby amora strzala, ostro go przeszyla? :D