GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

JAK POZBYĆ SIĘ DRECHÓW, CZY POLICJA ZAWSZE BĘDZIE SIE ICH BAĆ ??

29.10.2003
21:17
[1]

arthe[16] [ breakdance ]

JAK POZBYĆ SIĘ DRECHÓW, CZY POLICJA ZAWSZE BĘDZIE SIE ICH BAĆ ??

Mam problem i pewnie nie tylko ja. Napewno wiekszości z was zdarzyło sieże was jakis drech dojechał...Jestem z Krakowa chodzę do 15 LO i dziś 20 m od mojej szkoly 2 m od przystanku dojechalo mnie 6 drechow, chceli mnie nozem dzgnac, chcieli mnie okras ale na szczescie mieli tramwaj, juz 2 osoby przedmna te osoby nozami podzgali i leza w szpitalu....Mnei juk kilka razy drechy dojechaly ani razu kasy nie dalem i nie chcialbym...
===========================================================
JAK ICH SIE PZOBYC I CZY TO WOGÓLE MOŻLIWE I JAK ZMOBILIZOWAĆ POLICJĘ DO TEGO ??

29.10.2003
21:25
smile
[2]

Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]

Moge ci tylko powiedziedź co zrobić by się bronić- kup wiatrówke będącą repliką jakiegos pisteletu i chodź z taką naładowaną "bronią", w razie czego nie ma co się bać celować w drecha, a jak podejdzie - strzelać, jeśli kupisz porządną wiatrówke i mocny śrut oddczxuje to spotkanie przez jakiś czas (tylko oczywiście strzelać w odsłonięte częsci ciała, a nóż jak trafisz takiego w łysy czerep to zacznie myśleć...) ;)

Sam chętnie bym tak zrobił ale brak pieniędzy sprawia że raczej moge zapomnieć o takich "planach" :/

29.10.2003
21:34
smile
[3]

Sir klesk [ Sazillon ]

kup sobie Glocka. Male i nie zabije odrazu, mala sila ognia :D
kup sobie kamizelke i helm :P
kup sobie gaz musztardowy
kup sobie paralizator
kup sobie cegle
kup sobie policjanta
kup sobie replie jakiegos guna
kup sobie noz
kup sobie deske z gwozdziem

29.10.2003
21:35
[4]

tsunami [ PS3 ]

Tez jestem z Krakowa i tez bylem kilka razy w podobnych sytuacjach. 4m od przystanku 4 kolesi podeszlo do mnie i kumpla i grozili mi ze zlamia mi nos jak z nimi nie pojde (bylo to na przystanku kolo mostu grunwaldzkiego a bylo chyba 40 osob na przystanku... nie komentuje tych ludzi), moja szkola (ZSL) zawiadamia policje o KAZDEJ napasci na ucznia naszej szkoly (dochodzilo do tego ze zaczeli okradac 'nas' 5 m od bramy wejsciowej do szkoly) no i policja wszystko spisuje. Powiedz napewno wychowawczyni o zdarzeniu. Ale nie ma rady na czubów....

29.10.2003
21:39
smile
[5]

K@mil [ Wirnik ]

Sir Klesk - Glock nie zabije od razu ? Jak sie dobrze przymierzy to z małej odległości potrafi przywalić.

Proponuje jakiś Gaz Łzawiący

29.10.2003
21:40
smile
[6]

FemmeFatale [ One kiss made him mine ]

Hmmm....ja mieszkam koło lasku i pełno tam zboczeńców i innych takich. Na razie miałam szczęście- ale na wszelki wypadek noszę gaz łzawiący ze sobą. A ostatnio b. często poooozno do domq wracaam....
Policja w naszym kraju w ogole nie podlega komentarzowi..skorumpowana banda **** itd...moszę generalizuję troche, ale w wiekszości przypadkow tak jest:(
A co do dresow to rzeczywiście problem to jest:(
Jeszcze dziewczyny ogolnie maja lepiej - tak mi sie przynajmniej wydaje. Za to moich kolegow kroją aż miło :P
Hmm...choć to wcale nie jest smieszne. Ja znam kilka takich typków co zajmują sie czymś takim i jestem nietyklana :D:D:D ale tak na serio to jest dobra metoda pozac kilku...np przez znajomych - od razu masz luz:)

29.10.2003
21:41
smile
[7]

Sir klesk [ Sazillon ]

Glock ma mala sile ognia jak strzelisz w glowe albo serce albo inny wazny elemento to jasne :P
Ale np. z Desertas jakbys przy*ebal w brzuch to dziura jak w tytanicu (przesadzam :D)

29.10.2003
21:43
[8]

arthe[16] [ breakdance ]

Co do wychowacy to uczy 34 lata i jest szanowany i zalatwial juz gorsze sprawy jak pomoc w rodzinach patoligicznych więc wie mzę mi pomoże, ale mnie wkurza to że policji nie ma inigdzie nie patrolują a szególnie wieczorem co to ma być rodzice płącą na policję a ci jak widzą drecha to uciekaja albo nie pomagają potrzebującym to ma byc policja ja oczekuję pomocy jak wiekszość i bezpieczeństwa kto odda za skrawdzione rzeczy, jedno wiem jakby mnie taki policjant olal czy cos to bym go do say podal i tyle...GDZIE JEST POLICJA ??

29.10.2003
21:45
[9]

Kruk [ In Flames ]

Mieszkam w małej miejscowości. Dresów jest mnóstwo. Szczególnie pod moim LO.
Niestety oni boją się mnie, bo rzekomo należę do mafii i jestem staniastą. Niezłe jaja :)

29.10.2003
21:48
[10]

Kruk [ In Flames ]

errata: "satanistą" :P
siła manipulacji :>

29.10.2003
21:48
smile
[11]

KinSlayer [ Demon Hunter T ]

Kruk >> skad oni to wiedza? z wygladu? :)

29.10.2003
21:48
smile
[12]

K@mil [ Wirnik ]

Femme, oj rzebyś sie kiedyś nie zdziwiła... Nie wiem, moze trafiasz na jakiś "porxządnych" dresów, ale w warszawie często dzieczyna = doskonała ofiara :-(. Mnei na szczęście nikt nie skroił, choć musiałem uciekać jak zacżęli mnie bombardować butelkami :-P

Sir Klesk, ale podczas walki z drecham max odległość to będzie z 5 metrów. Z tej odległości drechowi wszystko jedno czy strzelasz z czołgowego dział czy z Glocka, glockowska kula przebije wszystko co ma na sobie [czyli dresik :-P]. No moze będą problemy jak trafi w łańcuch co sięnim często dresiarze obwieszają ;-)

29.10.2003
21:49
[13]

FemmeFatale [ One kiss made him mine ]

Hmmm....ale chrzanicie :P
Glock jest to normalna broń palna. Pistolet o małym zasięgu i takowej sile ognia. Nie mniej jednak jest to jedank broń ;) tak wiec nie sadze żebyscie ja gdzies kupili bez pozwolenia.
Sir Klesk ----> :D

29.10.2003
21:49
[14]

VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]

arthe[16]--> osłabiłeś mnie znowu zaczynasz -->wciśnięty Caps Lock w tytule. Pij bracie soki Fortuna i sobie poradzisz.

29.10.2003
21:53
[15]

The LasT Child [ GoorkA ]

ja niestety nie mam antidotum na to ale tak profilaktycznie rzuce link do tego watka by co niektorzy nie zaczeli sie za bardzo rozbijac

29.10.2003
21:53
smile
[16]

FemmeFatale [ One kiss made him mine ]

K@mil -----> aaale masz racje :) tylko ze moze ja mam szczescie....za to mojego kolegę sroili przedwczoraj z 4-tej juz komorki heh :(:(:( mnie nic takiego w zyciu nie spotkalo..Luckily :):):):):):)

29.10.2003
21:54
[17]

tsunami [ PS3 ]

arthe[16] --> Policja niestety pij... ehem omawia wazne sprawy organizacyjne na komisariacie.... no comment. Boja sie o siebie i swoje rodziny, wsumie nie dziwie sie im. Powiem tak cwicz bieganie, moze sie kiedys sprzydac ;)

29.10.2003
21:54
[18]

K@mil [ Wirnik ]

POzwolicie że przekopiuje dane Gloka 17:

kaliber: 9 mm parabellum
masa: 0,68 kg
długość: 186 mm
dł . lufy: 112,7 mm
samonapinanie: możliwy tylko strzał z samonapinaniem
pojemność magazynka: 17( dostępne także magazynki 19 nabojowe).

9 mm to na drecha nie tak mało :-D Ale Femme ma racje, bez pozwolenia nie wydadzą. Polecam mocny pistolet na kulki [metalowe]. To też potrafi mocno przywalić...

29.10.2003
21:57
[19]

K@mil [ Wirnik ]

I tak mi wpadło do głowy zestawienie dezodorant + zapałki. Groźna broń. Wiecie o co chodiz... MIOTACZ OGNIA ]:->. Może nie do podpalenia dresa, ale do postraszenia :-)

29.10.2003
22:00
smile
[20]

FemmeFatale [ One kiss made him mine ]

K@mil ---> ja mam zawsze racje :P

pistolet na kulki dobre dobre...tylko trzeba działać błyskawiczne - odbezpieczyc i strzał - ćwiczcie wiec reflex misiaczki :D:D:D
a moze lepiej wiatrowka z celownikiem ;)?:P

29.10.2003
22:02
[21]

tsunami [ PS3 ]

K@mil --> pistolet na kulki boli ale na golej skorze, a drechy maja tak grube kurki i spodnie ze nic nie poczuja (zwlaszcza model 2003 z czterema paskami lol ;) ). A nawet jakbys tym miotaczem podpalil dresa to co ?? :] mala strata.

29.10.2003
22:04
smile
[22]

Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]

Szkoda dezodorantu na drecha, więc pomysł z miotaczem ognia jest chybiony ;)

29.10.2003
22:06
smile
[23]

K@mil [ Wirnik ]

Femme, :-)

Tsunami, ale ja mówie o naprawde potężnym pistolecie z kulkami o średnicy z 7 mm :-) Poza tym mają łyse czaszki... :-P Ale żarty na bok. By trafił drecha w oko to by była afera. Miotacz ma to do siebie że musiałby go cały czas trzymać włączonego, nie zdejmować palca z przycisku bo taka broń ma długi zapłon. Więc może naprawde lepiej poćwiczyć biegi ? ;-) Albo gaz łzawiący. Ewentłalnie metalowa rurka, ale wymaga to treningu bo jak drech ją wyrwie jest ciężko. Czyli pada na gaz :-P

29.10.2003
22:07
smile
[24]

Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]

Acha, przypomniałem sobie że instnieją paralizatory mitające elektrody...mmm..grill!
Tylko ciężko chyba coś takiego zdobyć, i mniej efektowne niż rozgrzany dezodorant :D

29.10.2003
22:08
[25]

SULIK [ olewam zasady ]

ehh - miotacz ognia ? a mowiedz ty mi w jakim tepmie wyciagniesz z kieszeni zapalki, + dezodorant, nastepnie odpalisz zapalke tak aby nie zgasza i podpalisz dezodorsant ?? - nie masz szans - zatluka cie nim wyciagniesz zapalke - juz predzej ten dezodorant uzyz psikajac po oczach i w nogi

moja rada - jak jest 2 a ty masz kopyto w rece to zacznij nosci trepy i naucz sie kopac po jajach - kopiesz jednego w jadra (wiekszego i sielniejszego) - slabszego w ryj i w nogi zanim sie ockna co sie stalo - ten z jajecznica nawet za toba nie pobiegnie, a z jednym sobie MOZE poradzisz jak Cie dogoni

Cwiczcie biegi - ja biegam codziennie okolo 10 minut (co prada nie naraz :P ) - zawsze rano do autobusu, a potem ze szkoly przez pol osiedla :)

jest jeszcze oczywiscie miara - znajomosci - znaczy sie jak kogos znasz konkreytnego: czyli - dres wyciaga kose - a ty spokojnie - do niego: schowaj to k*** bo zalatwoie Ci taki wpier*** ze sie nie pozbierasz: ten i ten to moj ziomek ze szkoly - itp. tylko lepiej, abys kolesia naprawde dobrzez nal - lub byl to Twoj brat :P

a co do broni:
gaz
batron (palka teleskopowa)
paralizator - hmm - ciezka sprawa z tym pod wzgledem uzycia - trzeba sie zbytnio zblizyc - a dres wbijajac Ci kose sie do Ciebie "przytuli", aby Ci ja walnac pod zebra

co jeszcze ... mozna czasem uzyc paska od psodni - jak go bardzo szybko wyciagniesz - z duzej odleglosci rozpedzona klamra od paska machana przez ciebie nad glowa moze byc zabojcza (tyle, ze trzeba by bylo pasek nosic w rece :P )

29.10.2003
22:09
smile
[26]

Ficket [ BMX ]

A ja proponuje z buta (glana) go i biegniemy... :D (zależy oczywiście ilu ich będzie, bo jak np. 4 to w nogi bez gadania i kopania, ale jak np. jeden to... hmm... ale oni w pojedynkę się nie stawiają... to taki typ zwierząt żyjących i atakujących stadnie... :D).

29.10.2003
22:09
[27]

K@mil [ Wirnik ]

Hamil, ale paralizator ma w przeciwieństwie do dezodorantowego miotacza ognia i gazu łzawiącego wielką wade - jednocześnie zaatakujesz tylko jednego gościa.

29.10.2003
22:11
[28]

tsunami [ PS3 ]

K@mil --> myslalem ze chodzi Ci o te pistolety na kulki plastikowe, a widze ze chodzilo Ci o te 'wieksze' ;), owszem to by zabolalo. Gaz, albo jak ktos ma czas i szuka zainteresowania, zapisac sie na jakis kurs samo obrony, albo wschodnie sztuki walki, nie rzeby zrobic IM krzywde tylko zeby sie obronic. No i bieganie :-)

29.10.2003
22:12
[29]

K@mil [ Wirnik ]

Sulik, jak nie spanikuje i siepośpieszy może zapialić taki miotacz w kilka sekund, a klamra ma tą wade że w rękach niewprawnego "miotacza" może zmienić sięw broń samobójczą :-P Czyli obwinąć sie o głowe.

29.10.2003
22:14
[30]

K@mil [ Wirnik ]

Tsunami, oczywiście że metalowe :-)

29.10.2003
22:15
[31]

Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]

K@mil -- Po co komu pistolet na kulki który pewnie jest wolno strzelny jak cholera, skro można kupić pneumatyczną wiatrówke, która w najgorszym razie się zbytnio "zmrozi" od gazu...

29.10.2003
22:15
[32]

SULIK [ olewam zasady ]

Hamil_Hamster - "Acha, przypomniałem sobie że instnieją paralizatory mitające elektrody...mmm..grill!
Tylko ciężko chyba coś takiego zdobyć, i mniej efektowne niż rozgrzany dezodorant :D" - na bodajze Dlugiej w Krakowie jest sklep z militariami, a tam taki paralizator - wiec zdobycie banalne - jak masz duzo kasy

ja jednak proponuje batona :)
https://www.ws.pl/militaria/index.html?prodid=militin021

a co do broni na kulki - to jak juz sie bawic to w profesjonalny sprzet do ASG - czyli makiedte pistola z metalu (najlepiej glocka) na gaz - bron ztuningowac - wsadzic tzw. Red Gas - i strzelac w glowe z malej odleglosci - to bedzie naprawde bolalo :>
lub elektryka - tyle, ze elektryk kosztuje kolo kilku tysiecy i niesty nie ma makiet poistoletow, tylko karabinkow i karabinow
a co do sprezynowych makiet pistoletow to sie nie oplaca - lepsza gazowka do ASG - podrasowana i przeobiona na red gas - jak trafisz w oko to mozesz zabic z malej odleglosci :)

29.10.2003
22:15
[33]

Dwalin [ Reggae ]

Ja tam zawsze uzywam całkowicie ręcznej snajpierki co się ją przeładowuje 30 minut. Dres nie ma szans :P

29.10.2003
22:17
[34]

FemmeFatale [ One kiss made him mine ]

Hehehe miotacz r0x :D
a tak poza tym..to pomysł z kulkami nie wypali ---> ostra jakby nie patrząc amunicja :(
mielibyście bardziej przerąbane niż napastnicy ;P

29.10.2003
22:22
[35]

SULIK [ olewam zasady ]

https://www.ws.pl/militaria/index.html?prodid=militasg026&s=a3fa02e093c190 - najtanszy z pistoli na gaz
https://www.ws.pl/militaria/index.html?prodid=militasg024&s=a3fa02e093c190 - glock 17

oczywiscie mozna jeszcze uzyc wojskowej procy na metalowe kulki :)
https://www.ws.pl/militaria/index.html?prodid=militin002&s=a3fa02e093c190

lub roznego rodzaju gazy bojowe:
https://www.ws.pl/militaria/index.html?grupa=5062&s=a3fa02e093c190

29.10.2003
22:33
smile
[36]

arthe[16] [ breakdance ]

No to moje propozycje:
- Nie możesz kogoś pokonać, przyłącz się...zostań drechem...blee głupi pomysł
- Poznaj drechów
- Jak cię dojadą, powiedz: "Poczekajcie tylko zadzwonię z komórkowego po kumpli, którzy wam wpierdolą:D"
- Jak już chcą kasę, to wyciągnij portfel i przy nich przeliczaj kasę te 200 zł powiedz że sobie zostawiasz i daj im drobne " :)
- Jak jest was dużo to tylko najebac zwiażaci na policję :)
- Zacznijmy okradać drechów co :D ??

29.10.2003
22:37
smile
[37]

K@mil [ Wirnik ]

No dobra, czyli na placu boju zostaje pistolet gazowy i miotacz. Ja jednak polecam miotacz - lepszy efekt psychologiczny. Jak się użyje zapalniczki to sieją na chwile podstawi pod gaz z dezodorantu, sia zapali, cofnie sieszybciutkie ręke i z powodu adrenaliny nic nie poczuje :-P Tylko tej broni nie można wtedy "wyłączać", czeba cały czas czymać gaz. No ale nikt nie osmieli się zbliżyć :-P

29.10.2003
22:43
[38]

arthe[16] [ breakdance ]

Jeszcze jedna chyba najlepsza rzecz nie jest trudna lecz wymaga poświęceń:
SPY/Szpieg/:
Zakładamy dresy bierzmy paiperosa, nóż, obcinamy się na łyso bujamy sie, uczymy się przeklinać...Wtedy żaden drech nas nei dojedzie bo się przestraszy, jeszcze jak przekonacie do teog kumpli to looozik banda spy drechów i lol nikt nic wam nie zrobi.:)...

29.10.2003
22:46
[39]

K@mil [ Wirnik ]

Arthe, ten plan ma dużą wade... rzadem szanujący sieczłowiek nie przebierze sie za drecha :-|

29.10.2003
22:48
smile
[40]

bartek [ ]

Odnosnie tematu:

https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=37057

I troche o prawie:

https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=48918

29.10.2003
22:59
[41]

xywex [ mlask mlask! ]

https://military.pl/cgi-bin/milshop/ASGMP5K.html
https://military.pl/cgi-bin/milshop/TM38MAE.html
https://military.pl/cgi-bin/milshop/MP5A5.html
https://military.pl/cgi-bin/milshop/CAMP5A3.html

Niech mi ktoś powie że czymś takim nie da się obronić przed dresem... seria w twarz, głowę czy chociażby odkryte części ciała na pewno przystopuje takiego byczka... chyba ze pijany albo naćpany, wtedy tylko Air Taser ("paralizator z elektrodami" :) ) https://www.taser.com/ lub gaz, ale nie za 10 zł z bazaru, tylko prządny gaz, może syntetyczny pieprz... tylko nie wiem jak z jego legalnością w polsce. ale na pewno warto mieć zwykły pipeprzowy gaz w zelu :)

29.10.2003
23:17
smile
[42]

Atreus [ Senator ]

Rety, o czym tu gadacie ? A pomyśleliście o odwecie czy zemście drechów ? Wtedy żadna broń (chyba, że atomowa czy biologiczna) nie uratuje Was.

Najlepiej to poczuć takiego stracha, że staniesz się najszybszym człowiekiem świata. Pod warunkiem, że nie stoisz jak paraliżowany...

29.10.2003
23:17
smile
[43]

K@mil [ Wirnik ]

Xywex, ale to troche drogawe, a dezodorant można kupiż za dużo mniej :-)

29.10.2003
23:56
[44]

dacar [ Cult ]

Tak a propo ludzi niejako swiadkow, ktorych to nic nie obchodzi: kiedys sie mowilo, ze zeby zostac samemu w miescie wystarczyli krzyknac "pomocy". I wszyscy uciekali... az strach wyjsc na ulice.

30.10.2003
08:01
smile
[45]

Musk2 [ Konsul ]

Hym. Ja w przypadku gdy koles wystaruje do mnie z kosa - wyciagam wlasna. Wobec prawa jestem (w miare spox :( ) poniewaz stosuje srodki obrony adekwatne do ataku. Juz niejednemu cwaniakowi pociolem jego kochany dresik ... Mysle ze sie 10 raz zastanowi taki degenerat nastepnym razem zanim do kogos uderzy.
Do tego potrzebne sa pewne umiejetnosci ktore trzeba dlugo trenowac. Jak ktos nie umie sie poslugiwac nozem lepiej dla niego aby dal sobie siana - moja obrona polega na tym ze goscia tne po lapach bardzo plytko tak zeby mu wielkiej krzywdy nie zrobic a przy okazji robie mu konfeti ze szmat.
Kolesie wychodza z zalozenia ze zastrasza samym widokiem noza a po czyms takim mysle za nastepnym razem jak beda szli na robote zostawia kose w domu...
Mam cale zycie pecha trafiac na takich debili i nieraz mialem morde obtluczona. W koncu sie wkurzylem i znalazlem na to sposob...
Gorzej jak sie trafi pluton uzbrojony w bejzbole....

30.10.2003
08:27
[46]

arthe[16] [ breakdance ]

Musk2 ›--> Skąd ty jesteś, że drechów, więcej niż normalnych ludzi [znaczy się tylko ludzi], no wczoraj jak i 6 było to mnie sparaliżowało, a uciekać nie miałem gdzie, bo otoczyli mnie, szczęście, że tramwaj był, a co do policji to wam powiem co nam tłumaczył policjant, aż śmiać się chce w nawaisach umieszczam mój komentarz co do wypowiedzi:
Po pierwsze...nie nosić, drogocennych rzeczy [noszę to co chcę, a oni mają zadbać by mi nikt tego nie wziął], powiedział, że nie wolno nosić żadnych broni czy ostrych rzeczy typu nóż, bo powiedział, że to nas jeszcze oskarżą o noszenie broni [lol, może jeszcze odetnijmy ręce i nogi, bo mogą zrobić krzywdę, aha drechy mogą nosić broń, no bo żaden gliniarz nic im nie zrobi...bo się boi ??], powiedział także, zę jak zobaczymy drechów i nas tacy dojadą, to uciekać [no ale jak nie uciekniemy to kosa w brzuch za utrudnianie pracy drechom heh], jeszcze jedno powiedział, że jak nas złapią i otoczą to oddać, wszystko co mamy i lepiej dostać mały wpierdol niż, żeby nożem podźgali [i to kurwa policja mówi, ąż mnie szlag trafia, oni mają robić by tak nie było, a nie mówić jak sie chronić przed tym wrrr...szlag mnie po prostu trafia], a co do policji to powiedział, ze mamy zgłosić to odrazu [no jasne koma ci zabiorą, wszystko, to zadzwonić nie zadzwonisz, a jak pojedziesz tramwajem to kontrola będzie i jeszcze karę zapłacisz, a jak już dotrzesz na komendę to ci powiedzą, że nie mają wolnego rdiowozu przyjdź rano heh]
==================================================
Mojemu kumplowi co chodził do X LO w Krakowie, dojebali na przeciwko komisariatu, super to jest policja ??

30.10.2003
08:42
smile
[47]

JihaaD [ Loża Szyderców ]

Na tym przystanku obok 15 lo jest sklep z tanimi papierosami, moze kupisz im po paczce i bedziesz mial spokoj na jakis czas?

30.10.2003
08:48
smile
[48]

K@mil [ Wirnik ]

Arthe ===> Zapomniałem o najważniejszym ! Jak Cie zaczepieją pod żadnym pozorem nie daj się okrążyć. Przytul się plecami do przystanku, ale nigdy nie daj sie okrążyć !

30.10.2003
09:00
[49]

arthe[16] [ breakdance ]

JihaaD ›--> Skąd jesteś ?? Ej napisz do mnie na GG 5011828
======================================
Ja byłe z 2m od przystanku a jeen drech mnie w bok pociągnął, próbowałem się wyrwać, ale z krzaków już wyszło dwóch i mnie otoczyli, a co do kupowania drechom czegoś, ja nie będę płacił drechom, mogę im dać 40 gr lub 50 gr nie wiecej

30.10.2003
09:02
smile
[50]

JihaaD [ Loża Szyderców ]


arthe - ale to byl zart:)
unikaj ich poprostu:)
No z Krakowa jestem:)

30.10.2003
09:03
[51]

JihaaD [ Loża Szyderców ]

Aha w pracy jestem a tu GG nie mam. Jak nie zapomne to z domu napisze.

30.10.2003
09:07
[52]

arthe[16] [ breakdance ]

JihaaD ›--> Oki.../tam jest kiosk z tanimi szlugami :D po szlugu na dzien dla dresa lol/
========================================================
Załóżmy kampanię anty-dresiarską i zacznijmy okradać dresów :D

30.10.2003
10:59
[53]

Musk2 [ Konsul ]

arthe[16] --> "Skąd ty jesteś, że drechów, więcej niż normalnych ludzi "
bez przesady tera to spox wiocha ... a ktora ? 80 km w ta ---> strone od Ciebie (na mapie oczywiscie) :)

30.10.2003
12:30
[54]

JihaaD [ Loża Szyderców ]

Tarnow?

30.10.2003
14:11
[55]

Musk2 [ Konsul ]

:P

30.10.2003
16:17
[56]

^quqoch^ [ Paweł Romanowicz ]


arthe>> Ja chodzę do XLO, i owszem, kiedyś było (w szkole) bezpiecznie, teraz jednak ściągneli zasranych degeneratów, czyli klasy zbiorcze, i nie wiadomo, co się może wydarzyć. Kiedyś tego nie było, nikomu by się krzywda nie stała przed szkoła, bo kumpel zapewne z nimi miał coś wspólnego. Oni są złem tej szkoły, potrafią tylko bić, a nie myśleć, a najstarszniejsze, że im to odpowiada. Tak jak mówię, kiedyś było dobrze, teraz jednak trzeba się dwa razy odwrócić, żeby wiedzieć, kto za Tobą idzie i nie martwić się tym.

30.10.2003
16:19
[57]

^quqoch^ [ Paweł Romanowicz ]


P. S. Kiedyś mieszkałem dosłownie 100 metrów od Twojej szkoły i wiem, okolica nie jest bezpieczna.

30.10.2003
16:30
[58]

Adamss [ -betting addiction- ]

Osobiście nie miałem spotkania z dresami i szczerze powiedziawszy niechciałbym mieć [a kto by chciał? :)]...jeżeli już zdarzyło ci się cos takiego to:
po pierwsze: zawsze chodź z qmplami, w grupie
po drugie: powinieneś mieć przy sobie coś do obrony np. gaz łzawiący lub coś w tym stylu

Ai jak już widzisz dresów z dalek może spróbuj poszukać innej drogi ;-).

30.10.2003
17:29
[59]

Chacal [ ? ]

Dziśiaj mój kolega dotarł do szkoły dopiero na trzecią lekcje bo jak wsiadł w autobus to weszło za nim 4 kolesi i w pełnej kulturze (nawet sie przedstawili) powiedzieli mu ze albo jedzie z nimi do pętli albo zabierają mu kurtkę. I sie chłopak przejechał z gocławia aż do huty (dla ludzi niezoretowanych: przez prawie całą wawszawe)

30.10.2003
18:49
[60]

Shirue [ Pretorianin ]

Drechow sie nie da pozbyc oni rodza sie jak kruliki co raz i jest tego tyle co komarow w lato . Sami wiecie
A ostatnio miałem akcje ide z kolęga z klasy i podchodzi do nas taki zjebany dress z osiedla naszego i zaczyna okladac mojego kumpla. Ja w szoku jak juz go zostawil to moj kolega zadzwonil po swojego brata ktory slucha dosc ostrej muzyki. Jego brat przybyl w glanach i z lancuchem w reku i tak dresowi dojebal ze to poezja. Zobaczymy co sie jutro wydarzy poszkole jak dres znowi go zaczepi bo za taki wpierdol od jego brata to sie chyba z kumplami pokaze. Zobaczy sie.

30.10.2003
18:55
smile
[61]

red_baron [ pVd ]

1. kup se gnata.... (ew. bejzbola)
2. chodz zawsze z kumplami (ze 4)
3. kup se dres...

dres 4ever...:)

30.10.2003
18:59
smile
[62]

Brutka [ Junior ]

Ja do dresów nic nie mam bo to nie ich wina ze muzgu nie maja :) Ale jak chodzi o policje to mam duzo pretensji bo nie dosyc ze nie reaguja jak sie cos dzieje to jak sie cos zglosi to jeszcze cie tak dojada ze dresy to male piwo w poruwnaniu z tym. Szczeze mówiac rada jedna Znalesc przyjaciól w dresach to jest najlepsze. Tak nawiasem mówiac to ja liubie dresy (ubranie mam na mysli )

Pozdrawiam :)

30.10.2003
19:10
smile
[63]

^quqoch^ [ Paweł Romanowicz ]


Brutka ==>
Rozumiem, że dresy mózgu nie mają, czja to wina to nie wiem, ale jeśli bierzesz się za ocenianie ludzi, to zacznij od siebie. Nie mówię, że jesteś złą osobą, ale uwłaczająch ich inteligencji sama popełniasz cztery błędy ortograficzne.

30.10.2003
20:39
smile
[64]

slowik [ Legend ]

Musk2===>fajne masz pomysly :) jakiego tasaka urzywasz jakiegos lepszego czy takie zwyklego kuchennego :)

a co do dresow to kompletne bezmuzgi fakt chociaz o metalach mowi sie ze to satanisci itd sa bardziej i znacznie bardziej inteligentni chociaz i znajada sie tacy mniej ... w kadym razie znam kilku metalow sa na ogol ludzie sopoko :) dresow tez znam kilku sa to kompletni debile ale bardzo maly odsetek jak to kumpel powiedzial "taki inteligentny az szkoda ze jest dressem"

pozatym takie legendy o drechach rozpowszechniaja takie teorie o tym ze drech to cool gosc (chlodny ;-) ) itd ... i duzo ludu sie zapisuje do tego niepisanego zwiazku a ze akurat polglowki sie zbieraja tam to juz godne porzalowania

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.