BriskShoter [ Senator ]
Karczma "Pod Głodnym Trollem" Część 74.
Wprowadzenie do naszego świata
Tak... każdy przybywający rozpoznaje niepowtarzalny klimat tego miejsca. Nadzwyczaj przyjazna atmosfera, wspaniałe piwo i zakąski, a co najważniejsze wspaniałe towarzystwo. Tuż przy barze siedzi elf Blood_x - legendy głoszą, że wraz ze swoją partnerką niejednego smoka położył na łopatki, aczkolwiek jej w Karczmie nigdy nie widziano. Tuż obok Orrin - najczęściej zamawiający; stały klient - ten mocną ma głowę. Tak go to przywiązało do tego miejsca, że postanowił tu zamieszkać (w tajemnicy powiem pięknym paniom, że mieszka na pierwszym piętrze w pokoju nr 13, ale ja nic nie mówiłem :)). Czasami bywał w Karczmie, mężny człowiek o czarnych włosach Sir Klesk, który zawsze tutaj szykował się do kolejnych bitw wraz ze swymi najemnikami. Tam gdzie niegdyś siedział jeden z pierwszych podejmujących Karczmę, trochę nienormalny, Luty Tur pozostało tylko krzesło, pewnego dna zbzikował i po prostu podskoczył, a następnie wyparował. Jedni odchodzą, a inni przybywają tak też przybył właśnie Gris. Ten niziołek odbył w swojej dziedzinie wieloletnią praktykę, co można poznać po jego okrąglutkim kształcie. Łatwo z nim nawiązać rozmowę (pod warunkiem, że nie jesteś kobietą), więc z pewnością chętnie wyjawiłby Ci sekret wspaniałej potrawy. Pędź do kuchni to może go jeszcze zastaniesz zanim przyśnie pod piecem. Masz szczęście - nie zdążył jeszcze zasnąć, gdyż akurat coś pichci. Wróćmy jednak do głównej sali, bo nie mam zamiaru rozczulać się nad szczegółami. Kolejny stolik zajmuje Ehhh, o którym nie mogę dużo powiedzieć ze względu na jego tajemniczość (kiedyś mały i niepozorny, ale ostatnio zaczął dużo jeść i urósł do wzrostu prawie równego wyrosłemu trollowi - tym samym okazało się iż jest jednym z 3 naczelnych pół-demonów, z czego pozostałe 2 już dawno zaginęły). Bardzo ważnym miejscem w Karczmie jest jeszcze kominek, w którym zawsze pali się ogień podniecany przez szefa ochrony Karczmy - wielkiego trolla Sulika, który jednocześnie jest swoistą maskotką Karczmy. Niektórzy wędrują po świecie, aż w końcu dowędrują do pewnego miejsca w którym zostają na stałe. Właśnie tak trafił tu Danley, który zawsze wędrował po świecie, niejedno widział i niejednego dokonał, jednak w Karczmie postanowił pozostać na stałe. Jest on człowiekiem, jako wojownik jest szlachetnym paladynem, wynajmuje pokój nr 9. Zawsze lubi sobie łyknąć piwka korzennego, które wcześniej lubi nalać sobie sam. Natomiast w najciemniejszym kącie Karczmy siedzi tajemnicza postać licząca cały czas pieniądze Karczmy i tym samym nie pozwalająca na bankructwo owej, a tą tajemniczą postacią jest nam dobrze znany BriskShoter uwielbiający wylegiwać się w łaźni i popijać tam piwo w spokoju zastanawiając się jaki numer wyciąć po wyjściu z łaźni, jest on też człowiekiem ubóstwiającym poruszać się w samym ręczniku po Karczmie tym bardziej im więcej niewiast jest w pobliżu. Na zapleczu pośród garnków czai się z mieczem wyszykowanym na Smoki i innych nie mniej groźnych przeciwników waleczny, acz czasem majaczący prze sen o wielkich bitwach z przeszłości: wojak a zarazem kucharz drogi M-Hunter, któremu czasem trzeba wylać kubeł zimnej wody na głowę, aby się trochę opamiętał. Wszystkim przynosił jedzenie i napoje kelner centaur o zacnym imieniu QQuel, który był jednym ze współzałożycieli Karczmy, ale ostatnio słuch po nim zaginął podobno widziano go daleko na wschodzie walczącego z gryfami - tak przynajmniej mówią plotki. Wróćmy jeszcze na chwilę do ochrony Karczmy, w której pracuje wiele osób, które to były już wymienione, ale oprócz nich są też iluzjonista Xelloss. Przejdź więc może na chwilę do jego stolika - tylko ostrożnie, lubi ten człowieczyna czasem znienacka rzucać na prawo i lewo zaklęciami oślepiania - ma on bardzo potężną moc magiczną, ale sam czasem nie wie jak jej użyć. W ochronie pracuje również bard i właściciel Karczmy Dubroles we własnej osobie, jest on elfem światła i znakomitym magiem oraz bardem - jego przemówień słuchają wszyscy z zapartym tchem, a natomiast jego magicznej mocy boją się nawet najpotężniejsze stworzenia i wysłannicy zła. Karczmę czasem też odwiedzają różni goście. Ostatnio w zaczęła przesiadywać tu przeurocza półelfka martusi_a, która w spokoju w kąciku przy stoliku popija sobie nektar i tak sobie popijając obserwuje poczynania gospodarzy - co prawda jest z konkurencji, ale jak sama powiada "Trzeba żyć w przyjaźni z sąsiadami". Ostatnio w Karczmie pojawił się ponownie zacny wojownik z morskiego rodu Sahaugin we własnej osobie 1michał, który to od czasu do czasu w obliczu zagrożenia chętnie pomaga. Do Karczmy wkraczał też czasem podobno bogaty Dwalin posiadacz wielu kopalni i ogromnego majątku, ale plotki głoszą iż co niedziele można go spotkać żebrającego pod pobliską kaplicą. A wszystkiego dopatruje z nikąd i zewsząd będąc wszystkim, a zarazem niczym trój osobowa postać Narratora, który to został stworzony do pilnowania porządku w Karczmie, ale tym samym spowodował wiele zamieszek. Ostatnio przybyli dwaj nowi karczmarze zwani: Word, który jest wszędobylskim wojownikiem i mimo swojego wieku i tego że się często potyka wpadając najczęściej na niczego niespodziewające sie niewiasty, dalej potrafi laską odganiać napastników, oraz Craven, który poszedł w ślady swojego dziadka i wyszedł z lasu "Trzech Elfów” w poszukiwaniu przygód. Wszyscy wiemy, że w Karczmie powinno się dużo dziać i tak też jest. W ostatnich dniach Karczma funkcjonuje jak nigdy dotąd, gdyż ciągle mamy nowych gości, którymi są arthemide, Rogue, Gambit, BiZkiT77 i madrico. Na razie są tylko gośćmi wiec nie znając ich zbyt dobrze, nie wiem co mógłbym o nich napisać, ale w przyszłości na pewno się to zmieni. Czasami przychodzi do nas także Justa, dziewczyna w niepoprawnie krótkiej szacie, która z wiadomego tylko jej powodu upodobała sobie naszą Karczme. Ostatnimi czasy po wszystkich imprezach sprząta nam Cradif, który zatrudnił się jako nowy sprzątacz, a od rana zwykle pije z Danley'em piwo schłodzone prosto z beczki, która w lodówce cierpliwie na nich czeka i nie ważne skąd się tam wzięła (chodzi mi o beczkę, nie lodówkę :D). Za Karczmą Hellcat prawie codziennie wieczorem parkuje swojego smoka, który nieposłusznie czeka, aż go ktoś zje, jednak nie może się doczekać ostatnio, gdyż prawie nikomu po trunku nie chce się wychodzić z Karczmy. Z K@milem (chłopak ma podobno kompleks wielkości luf ale co ja tam wiem, najlepiej spytajcie go sami :D ) i Blendon'em wieczorami, a niekiedy nawet w ciągu dnia prowadzi się niezapomniane rozmowy - przy piwie oczywiście:D. Kto pije "od czasu do czasu... od przytomności do nieprzytomności i tak w kółko"?:D No cóż, odpowiedź jest jedna: krogulczas inaczej zwany Aschkerot'em, który oprócz picia lubi także napadać na karawany, oczywiście te nocne:D. Po takim napadzie jest zawsze najbogatszym człowiekiem w Karczmie, przez co ma dodatkowe obowiązki - stawianie piwa:D. Ku uciesze dotychczasowych mieszkańców Karczmy, pokój zaczęła wynajmować FemmeFatale. Ta Przedstawicielka Płci Pięknej wywołała tak duże zamieszanie i zaciekawienie swoim wprowadzeniem się, że Zarząd musiał specjalnie dostosować jej pokój oraz zabezpieczyć przed działaniem magii, aby reszta Bandy nie narzucała się jej. W myśl zasady, że skarby trzeba chronić wszystkimi dostępnymi środkami, pokój ten też jest dodatkowo potajemnie chroniony przez Trolla SULIK'a, BriskShoter'a i oczywiście Word'a, jedynego członka Bandy, który może wchodzić do tego pokoju :D W slady FemmeFatal poszła także Mroofka, która w najlepsze zadomowiła sie w Karczmie i dotrzymuje kroku w piciu reszcie Bandy. Swoją żywiołowością potrafi przekonac do siebie każdego, dzięki czemu także dostaje to co chce:) Na szczęście Mroofka nie zdobedzie tak łatwo wpływu na Zarząd Karczmy, ponieważ jest on tfardki a nie mientki i odporny nawet na uroki PPP :D Do Bandy dołaczyli także TrzyKawki i Hadriel. Ten ostatni to Archanioł (upadły nie upadły tego nie wiadomo, ale na pewno jeden z najwiekszych w Karczmie awanturników i łowców przygód:D, który aż strach pomyśleć dlaczego osiadł akurat w takim miejscu jak nasza Karczma. Jedno jest pewne, póki co jest mu tu dobrze, ponieważ Góra zawsze stawia piwo. W pobliżu Karczmy trzeba uważać na smoka który parkuje w okolicy a należy do Hellcat'a. Godnym zauważenia jest, że Hellcat bardzo lubi pokazywać swoje cudo innym tak więc chętnych zapraszamy do stajni lub za Karczme :D (Karczma nie ponosi odpowiedzialności za straty moralne po tym spotkaniu ;D Coraz częściej w Karczmie widywany jest także Banita, któremu baaardzo przypadło do gustu to miejsce. Niektóre żródła donoszą jednak, że prawdziwym celem wizyt Banity jest pilnowanie SULIK'a i BriskShoter, którzy ostatnio darzą wiekszym zainteresowaniem niejakiego Allana :D Ale bądżmy szczerzy, Pierwsza Dama Bezsenności Justa sie dowiedziała tak wiec z pieknej męskiej przyjażni nici :D (choć nigdy nic nie wiadomo :D A pozostaje miec nadzieje, że Ci wspaniali przedstawiciele płci meskiej wyjda zopresji cało :D Nie byłbym sobą, gdybym nie wspomniał o kolejnej PPP, która ostatnio umila swoją obecnością oraz uśmiechem nudne życie Karczmiarzy a mianowicie o ZeTcE:D, która w nagrode za sprzątanie (do którego nikt jej nie zmuszał) dostała specjalny strój, jak najbadziej pasujący do jej pięknych oczu :D W Karczmie znalazł swoje miejsce także niejaki Torn. Powiadają, że nie ma ani takiej rzeczy ani takiego miejsca, którego ów wędrowiec w ostrzępionym, zakurzonym, czarnym płaszczu by nie widział.
A dla wszystkich przygrywa autor i tylko czasem skoczy do kąta na partyjkę szachów...
W naszej Karczmie trzeba płacić za picie i jedzenie. Ceny nie są zbyt wygórowane, ale musimy cos zarabiać. Prosimy o przygotowanie sakw (każdy pracownik otrzymuje na dobry początek 200sz + Pensję, a odwiedzający 175sz), nie przeklinanie i miłą zabawę. Mamy także nadzieję, że przystosujecie się do tego wstępu.
Menu:
Potrawy:
Dzik w sosnach - 25sz
Guziec z Afryki - 30sz
Ogon smoka (wystarczy dla 4 osób) - 250sz
Cały smok (wystarczy dla wszystkich w karczmie) - 5000sz
Uszy smoka - 40sz
Potrawka Wołowa - 10sz
Cielęcina duszona - 15sz
Kurczak / potrawy drobiowe - 10sz
Carpe diem (ostre) - 5sz
Naleśniki - 15sz
Ogon pantery - 15sz
Pieczone zające - 15sz
Przepiórki - 15sz
Stek maga - 15sz
Przysmak elfa - 19sz
Karp pieczony - 15sz
Sum smażony - 15sz
Sum w sosie - 20sz
Specjalność Babki Sulika - 50sz
Smażona ryba - 35sz
Zupy:
Mleczna & Mussli - 9sz
Barszcz czerwony z wkładem (krwisty; z kaszanką) - 15sz
Fasolowa - 10sz
Ogonowa - 10sz
Barszcz krasnoludzki - 10 sz
Rosół drwala - 10 sz
Krem bazyliszkowy - 50sz
Podróżnym:
Kiełbasa zwykła - 5sz / porcja dzienna
Kaszanka - 10sz / porcja dzienna
Lembas - 40sz / porcja dwudzienna; sycąca
Alkohole (większość w przeliczeniu na dzbany):
Beczka piwa 20l. - 20sz
Beczka piwa 50l. - 75sz
Piwo zwykłe - 3sz
Duże piwo - 7sz
Piwo korzenne / ziołowe - 5sz
Piwo czarne - 8sz
Piwo "Zabójca smoków" - 29sz
Piwo wiedźmińskie spod Kaer Morhen - 25sz
Magiczne piwo Dwalina - 40sz
Wino białe / czerwone - 10sz
Wino Niziołkowe (mocne) - 15sz
Rum magiczny (długotrwały; wzmacniający; na mrozy; jeden zakup starczy na 3 dni) - 20sz
Woda Ognista 120% - 54sz
Miód pitny - 5sz
Kwas lodowy - 6sz
Kwas krasnoludzki - 15sz (bardzo mocne)
Napój pobudzający magicznie - 10sz
Herbata zielona - 10sz
Napoje abstynenckie:
Gorąca czekolada: 10sz
Mleko - 3sz
Soki warzywne / owocowe - 3sz
Herbata - 2sz
Woda - 1sz
Napój dziadka Hebrona (na razie nie uległ komercyjnej produkcji)
Kawa - 3sz
Mleko z miodem - 6sz
Herbata z miodem - 3sz
Kawa z mlekiem - 4sz
Nektar - tylko za pozwoleniem BriskShotera
Desery:
Sernik - 10sz
Ciasto babuni - 10sz
Oczy smoka - 40sz
Lody marszałków - 10sz
Lody królów - 15sz
Babeczki / taca na stolik - 15sz
Babki & Dziadki :) do ogólnego poczęstunku można udostępnić za - 10sz
Banany - 25sz (za kiść)
Pierwsze piwo gratis :)
Do każdego zamówienia ponad 100sz dodajemy magiczne zioło :)
Do każdego zamówienia ponad 500sz dodajemy darmowy trunek, potrawę & zupę
Do każdego zamówienia ponad 5000sz dodajemy 25% zniżkę!
Usługi:
Najem pokoi 10sz per night. Wolne pokoje:BRAK
Zamówione numery pokoi (Uklad wygląda tak: jak wchodzimy na pietro to po lewej pokoje: 1-8 a po prawej kolejno pokoje: 9-16):
0. Sulik
1. Dubroles
2. Krondar
3. Krogulczas
4.Rezerwacja: BriskShoter (hehe)
5.Solymr
6. Cradif
7. TrzyKawki
8. Mrooofka
9. Danley
10. Gris
11. Hadriel
12. FemmeFatale
13. Orrin
14. K@mil
15. Hellcat
16. BriskShoter
Rozgramianie okolicznych rabusiów \ potworów - 100sz \ +dobrowolna ofiara (szczególnie wojakom) biednym za darmo :)
Ochrona podczas podróży: 20sz / dzień
Dotyczące pracowników:
- Nakazuje się decyzją Zarządu Karczmy czytanie wszystkich postów spod nieobecności pracowników pod groźbą wychłostania i zwolnienia z pracy (przewidywane są 2 upomnienia).
- Nakazuje się z decyzji Starszyzny Karczmy obradującej na chacie kulturalne zachowanie się Pracowników względem siebie jak i gości oraz przypadkowo tu trafiających osób.
Zasady: Nie wolno:
1. Niszczyć umeblowania w pokojach (w głównej izbie no wiadomo jak to w izbie po piciu czyli wolno ale bez przesady:D Jakby doszło do zniszczenia/uszkodzenia w pokoju to trudno jakoś to przebolejemy :D
2. Niszczyc ścian, przesuwać mebli, kopać tuneli, instalować podsłuchu, sprzetu audio-video mającego na celu naruszyc czyjąś prywatnośc, chodzić po dachu (jest w dobrym stanie i niech w takim na bogów zostanie:), włazic po drabinie na dach, czy tez pod okno nie swojego pokoju a także lewitować.
3. Kręcić się, zaglądac, podglądać oraz wchodzić do nie swojego pokoju.
4. Używać czarów w Karczmie oraz w obrebie 250m od niej. Można użyc tylko w celu samoobrony.
Zarząd Karczmy ma prawo zmieniać, dodawać, dowolnie interpretować zasady oraz wykroczenia Bandy :D
Rola Narratora:
Jak sam powiedział. cytat:
"Jestem operatorem zdarzeń losowych w Karczmie; stworzyło mnie szefostwo :) Jeżeli nie wiesz, co ile kosztuje na targu, napisz na forum, że idziesz na targ, a ja będę sprzedawcą i powiem jaka jest proponowana cena. Czasem wbiegnę w postaci jakiegoś niziołka i dam 1000sz za uratowanie mnie od sił zła, a czasem będę deszczem za oknem. Pomogę rozwiązać Wam wiele problemów związanych z Karczmą dążąc do sprawiedliwości. Będę tu 24 h na dobę więc od teraz możecie na mnie liczyć. To ja - wasze przeznaczenie, życzę miłego dnia."
Pensje:
Szef: 25% zarobków Karczmy
Barmani: 40sz na początek
Ochrona: 60sz na początek
Kelnerzy: 35sz na początek
Kucharz: 50sz na początek
Medyk / Szaman: 40 na początek
Pomywacz / sprzątaczka: 35sz na początek
Najemnicy: W celu wyższego zarobku zapraszamy na stanowisko ochrony 15sz + bonusy za ew. zdarzenia
Stolarz: 35sz
by Dubroles - Bard.
i jego pomocnicy :)
____
stan konta Karczmy: TO wie tylko BriskShoter (i nie tylko TO:)
Link do części poprzedniej:
BriskShoter [ Senator ]
Zarząd Tawerny Życzy Miłej Zabawy :D
Jeżeli są uwagi do wstepniaka to pisać co ma być zmienione nastepnym razem.
TrzyKawki [ smok trojański ]
Ze względu na nadchodzącą zimną porę proponuję poszerzyć asorytment napojów grzanych i wysokoprocentowych!
Hadriel [ Screener's ]
UWAGA !!! Grzańce z poprzedniego wątku zostały przeniesione do tego ;D
*archaniol wstał ze stołka aby poprawić szaty i ponownie usiadł biorąc ze stolika pióro kartki i atrament, po czym zaczął coś pisać*
Solymr [ Komandor ]
no widze ze pokuj nr 5 jest juz muj
K@mil [ Wirnik ]
No i komplet w pokojach... Następni na dach :-P
BriskShoter [ Senator ]
K@mil ----> OK skoro sie zgłosiłeś na ochotnika do spania na dachu to pokój nr14 bedzie wolny :D hehehe
Hadriel [ Screener's ]
no i zostaje buda mojego pieska Azorka (pomińmy szczegół że ma 3 głowy), w niej jest duzo miejsca i jeszcze stary zapelniony juz wychodek, i oczywiście na końcu nie zapominajmy jeszcze o komorce na narzedzia do ktorej juz daaaaaaaaaaaaaaaaaaaaawno nikt nie wchodzil i nie wiadomo co sie tam zaleglo, wobec tego nie pozostaje nic inneto jak SERDECZNIE ZAPRASZAĆ nowych karczmowiczow,
ps. czemu z powrotem jest karczma a nie tawerna? i jaka tu jest czcionka ( to jest ważne)
BriskShoter [ Senator ]
Hadriel ---->z tawerny na Karczme zostało zmienione chyba jeszcze w wakacje :D A czemu? a czemu nie? :D
Hadriel [ Screener's ]
nie nie NIE!!!! najpierw byla karczma, potem w wakacje ulepszono w tawerne, a potem znowu nagle widze ze jest karczma i nadal pytam o ta czcionke, jaka panuje na forum
ﺳﻋﻴﻶﻇﺭﺟﺷﺆﺏ
gris [ Generaďż˝ ]
Co sie dzieje ?!
Hm....
BriskShoter [ Senator ]
Hadriel ---> prosze o spokój albo bedziesz mieszkał w schowku na miotły ;D BTW czcinki to ne za bardzo wiem o so Ci chozi. Ale jeżeli biega o te znaczki ";ﺏ" co sie pojawiają czasami jak sie wstawi text to bywa tak tez na innych forach (IMHO nie wiem czy to jakiś znak tego nie powoduje albo ",',:,; nie wiem dokładnie, dawno nie miałem tego problemu)
Orrin [ Najemnik ]
*Do karczmy wchodzi barczysty krasnolud*
Wzgledem wyprawy to moze zrobimy cos czego jeszcze nie bylo
napady juz byly lochy tez u bazyliszka przeszukalismy
ma ktos pomysly ?
gris [ Generaďż˝ ]
Jol mada faka :D hehe
Brisk --> Dalej obraznoy na mnie ? :>
Solymr [ Komandor ]
czy w piwnicahc karczmy sa sprzety potrzebne na wyprwa wojenna???
FemmeFatale [ One kiss made him mine ]
Hej...
pamiętacie mnie jeszcze...
znimno na dworze brrrrrrrrrrrr
można prosić.....porządnego grzańca...tylko takiego naprawde PORZĄDNEGO :D:D:D:D
BriskShoter [ Senator ]
Solymr, Solymr my mamy w piwnicy całą zbrojownie :D Do d\tego co mieliśmy co wyprawa dodawane są nowe zdobycze i znajdziesz tam na prawde pokażny arsenał :D
FemmeFatale ----> Witam :)
gris [ Generaďż˝ ]
Brisk --> Odpowiesz mi na pytanie ktore zadalem powyzej?
Hej Femmuś :P
FemmeFatale [ One kiss made him mine ]
BriskShoter & Gris ----> hej hej .....:):):) fajnie Was widzieć :D
Stęskniłam się trochę :P
taka już wlasnie jestem :D:D:D:D
K@mil [ Wirnik ]
Brisk, ślepy ? Napisałem "następni na dach" :->
Witaj Femme :-D
FemmeFatale [ One kiss made him mine ]
K@mil ----> heeeeeej...i uważaj na paluchy :):)
Hadriel [ Screener's ]
po kilku godzinach pisania na papierze, archaniol wstal i wyprostowal kosci
to co dzisiaj pijemy?
ﺳ&ﮗ#65227;ﻴﻶﻇﺭﺟﺷﺆﺏ te znaczki sa to ukry te znaki z tablicy znakow, i one nie dzialaja po prostu tutaj bo pewnie admini zabezpieczyli sie jakos przed balaganem
BriskShoter [ Senator ]
K@mil ----> skoro tak sie domagasz tego dacu to na prawde nie staje Ci na przeszkodzie i zostaniesz tam oddelegowany :D
TrzyKawki [ smok trojański ]
U mnie takie ciągi liczbiowe pojawiły się ostatnio, gdy usiłowałem wstawić coś po persku!
Skąd jesteś Hadriel? ;-D
K@mil [ Wirnik ]
Brisk, odwal się za przeproszeniem, ja mówiłem tylko ze jak ktoś nowy przyjdzie to chyba na dachu będzie musiał spać... albo trza będzie dobudować dodatkowy pokój :-D
BriskShoter [ Senator ]
K@mil ok to sie odwalam od Ciebie.ja mówiłem tylko ze jak ktoś nowy przyjdzie to chyba na dachu będzie musiał spać i..?
Hadriel [ Screener's ]
jestem glodny, wrzuccie cus na zab ! z gory dzieki za dozywianie archaniola po 30dniowym poscie :)
DOBRANOC oraz miłego tego i owego ;DDD
K@mil [ Wirnik ]
Brisk, nie rozumiesz ? Tużto niebezpuieczna sytucja ! Na dachu jest dużo zimniej, jeszcze jak sie z sunie z dachu to sie zabije, będzie afera i karczma upadnie ;-)
BriskShoter [ Senator ]
Hadriel ----> DobraNoc :D
Zabiera małe co nieco i udaje sie do swojego pokoju.
TrzyKawki [ smok trojański ]
On upadnie, karczma upadnie... K@mil! Nie upadaj! Na duchu.
Spadam.
:-)
Danley [ NiEuMaRłY SłUgA ZłA ]
witam
FemmeFatale [ One kiss made him mine ]
Dzień dobry...
ja tylko kubeczek gorącej kawki i znikam
:D:D
Orrin [ Najemnik ]
*Do karczmy wchodzi barczysty krasnolud*
Witam zaloga!
*Udaje sie do piwnicy po czym wychodzi z workiem sprzetu i oselka
Siada przy stoliku i wyciaga bron po czym zajmuje sie ostrzeniem*
Wiecie to metal a nie mithril wiec trzeba od czasu do czasu ostrzyc zwlaszcza przd bitka
Solymr [ Komandor ]
piwo dla wszystkih!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Hadriel [ Screener's ]
*cisza w karczmie, nagle slychac dochodzacy z zwewnatrz szelest drzew i lamanie galezi, a po dziesieciu sekundach do karczmy wchodzi postac z lekko naderwana toga, trzymajaca sie za plecy i mowiaca z bolem w glosie:*
o Boże, wszystko mnie boli, wezcie te drzewa jakos poprzestawiajcie bo juz skrzydla nie te co kiedys, i oczy nie te i wogole to tego drzewa chyba tam nie bylo no nie?
ps. siema all :DDD
Hadriel [ Screener's ]
po godzinie siedzenia na taborecie i pisania czegos na kartkach stwierdzil ze nikogo nie ma i nieslusznie udawal ze cos pisze, zrobilo mu sie glupio i poszedl do siebie do pokoju zatrzaskujac za soba drzwi
FemmeFatale [ One kiss made him mine ]
Dobry wieczór i dobranoc :D:D:D
Hadriel [ Screener's ]
miło nieprzespanej nocy życzy wasz archaniołek DOBRANOC
Hadriel [ Screener's ]
witka all, co to sie porobilo, malo was tu :[ no ale coz, skoro nowych wyganiacie na dach to nikt nie przyjdzie ;D heh idee pisac,
*po czym archaniol wszedl; po schodach na gore i po przekroczeniu progu od pokoju nr.11 zaatrzasnal za soba drzwi*
BriskShoter [ Senator ]
Wyszedł ze swojego pokoju, podniósł a nastepnie powiesił tabliczke z napisem "Prosimy nie trzaskać drzwiami",która spadła po tym jak Hadriel trzasnął swoimi drzwiami :D Zszedł na dół i udał sie tam gdzie zwykle :D
Solymr [ Komandor ]
(do karczmy wchodzi solymr)
dzien dobry
piwo poprosze
(po czym siada przy wolnym stoliku)
Solymr [ Komandor ]
wokul cisza
na stole lezy totalnie zchclany solymr
Hadriel [ Screener's ]
drzwi od pokoju nr.11 otwieraja sie i po schodach po chwili schodzi archaniol ktory nastepnie spoglada na solymra i mysli :
ehh, ciekawe jak to jest sie uchla
po czym wyciaga 3 beczki piwa i zaczyna je chleptac
Solymr [ Komandor ]
solymr budzi sie slyszac chlupanie hadriela
podchodzi
i prosi zeby pil trohe ciszej
po czym czolgajac sie dochodzi do pokoju nr 5
Solymr [ Komandor ]
solumr kladzie sie na luzku w swoim pokoju i sni o wlasnym wielkim haremie :-)
Hadriel [ Screener's ]
hadriwel znudzony tym ze nikogo nie ma wraca do pisania swojej powiesci !
BriskShoter [ Senator ]
Pojawia sie znów w swoim kącie po tym jak ostatnio zniknął i zaczyna cos tam robić :DUsmiechając sie przy tym podejrzanie hłehłe
Solymr [ Komandor ]
z pokoju nr 5 wychodzi solymr
schodzi do baru po czym zamawia duza kawa
siedzac przy barze majaczy cos o jakijs misji i wyprawie
Hadriel [ Screener's ]
hadriel odlozyl kartki i podszedł do kominka kolo ktorego lezal mlot i 2 gwozdzie. wzial narzedzie i jeden z gwozdzi i prtzybil tabliczkę z napisem "Prosimy nie trzaskać drzwiami" do ściany po tym jak nieumiejetnie zrobil to brisk ;) .
ucieszoby otworzyl beczke ktora stala kolo jego ulubionego taboreta i nalal sobie czarnej polewki ktora nastepnie wypil
wogole to kim ty jestes solymr? i gdzie sa banita i allan, ktorzy zawsze i z ochota tu przesiadywali?
BriskShoter [ Senator ]
Wstał i powiesił pod tabliczka z napisem "Prosimy nie trzaskać drzwiami" tabliczke z napisem "Prosimy nie walić młodkiem w godzinch od.20.00 do 11.00" :D
i gdzie sa banita i allan, ktorzy zawsze i z ochota tu przesiadywali?
Po pierwsze było dużo komentarzy co do ich przesiadywania więc Allan sie wyniósł i wraz z Torn'em założyli swoją Karczme, a Banita też coraz mniej zaczął tu pisać choć od czasu do czasu tu wpada. Po drugie allan ugani sie za spódniczkami wiec go nie ma :D
Solymr [ Komandor ]
solymr podszedl do hadriela
-wiesz kim jestem??
jestem solymr paladyn oddany sluga heironeusa boga mestwa i odwagi
sluze dobru
nikt po za mna nie zna mojej przeszlosci
Hadriel [ Screener's ]
znużony totalnie zalanym towarzystwem hadriel postanowil wlaczyc <SLIP_MODE> i odszedl do swojego pokoju
Danley [ NiEuMaRłY SłUgA ZłA ]
Witam
Hadriel [ Screener's ]
witka all
*po czym usiadl i pisal zaczynajac od niedokonczonego poprzedniego dnia zdania*
piwo poprosze
*i pisal dalej*
gris [ Generaďż˝ ]
Witajcie...
* Po czym dosiada sie do Hadriela *
Hadriel [ Screener's ]
*widząc ze Gris wpatruje sie w tekst, który mial być tajemnicą dopuki Hadriel go nie skonczy Archaniol odwraca się napięcie (nie "na pięcie" :D). Po chwili jednak z powrotem siada normalnie wiedząc ze Gris nie umie czytać.............. w anielskim jezyku oczywiscie :DDD
Hadriel [ Screener's ]
moze wpadne wiecierem narazie ide
*i poszedl*
Hadriel [ Screener's ]
TO MÓJ 1000 POST !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
i nagle pojawilo sie 9 beczek piwa mocnego
*i teraz juz poszedl*
Solymr [ Komandor ]
ze swojego pokoju wychodzi solymr(w pelni trzezwy)
schodzi po shodah
po czym podchodzi do baru o prosi o mocana kawa i male piwo
Czamber [ Czamberka ]
... nagle drzwi karczmy otwierają się z hukiem...
...Waszym oczom ukazuje się wysoka kobieta ubrana w czarny długi płaszcz z kapturem, spod którego wystaja jedynie długie blond włosy...
...wchodząc do środka zrzuca kaptur i ukazuje swoją twarz, która wydaje sie znajoma...
...kobieta podchodzi do baru wolnym krokiem nie zwracając uwagi na to, że wszyscy sie w nia wpatrują...
"duże piwo proszę..." - mówi spokojnym głosem do karczmarza, po czym spogląda na sąsiada przy barze (Solymr) i ...
"dla tego wspaniałego wojownika to samo..., witaj, paladynie, jestem Czamber, mogę się przyłączyć?"
:)
Orrin [ Najemnik ]
*DO karczmy wchodzi barczysty krasnolud i dosiada sie do dziwnie wygladajacej znajomej ktorej nie zna*
Witam *klania sie w pas*
Krasnolud Orrin do usług
Czamber [ Czamberka ]
"witam mości Krasnoludzie, co Cię sprowadza do tej karczmy w ten zimny wieczór?"
... włosy kobiety odchylają się trochę tak, że widać spod nich szpiczaste uszy Leśnego Elfa...
Orrin [ Najemnik ]
zazwyczaj mnie tu sprowadza sucho w gardle czasem pusty zoladek a czasem chce poprostu odpoczac i porozmawiac
Czamber [ Czamberka ]
coś pusta dziś wieczór ta karczma, wiesz może gdzie się wszyscy podziali?
Orrin [ Najemnik ]
Mozliwe ze wiem
niektorzy pewnie pili od rana i teraz mozna ich znalezc pod lawkami :D
*Mowi pod nosem*
Skurwysyny sie nie podzielili
Badz ich smoki zjadly :D
Orrin [ Najemnik ]
*dopija piwo ktore wczesniej sobie nalal*
na mnie czas w tych gorach jest ruda (dziewczyna) i ja znajde !
bywaj Czamber
*wychodzi z karczmy*
Czamber [ Czamberka ]
bywaj, Orrin! mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy...
(chyba jednak mogłam nie kupować tego drugiego piwa Solymr'owi - myśli Czamber patrząc na śpiącego paladyna...)
BriskShoter [ Senator ]
Drzwi sie otworzyły i pojawił sie tajemnieczy gość. Urbany był w czarny przeciwdeszczowy płaszcz. Dopiero po ściagnieciu płaaszcza poznać można było że ów tajemniczy gość to BriskShoter.Ukłonił sie zarówno widzialnym jak i tym spowitym mrokiem gościom. "Witam Banda :D Pogada do kitu, nastój genialny :D" Zabraal tobołki po czym wszedł na pietro i zaniósł swoje rzezczyu do niego. Po chwili pojawił sie znów na dole podszedł do lady zabrał sobie gorącą herbatke i udał sie do spowrotem do swojego pokoju, mówiąc musze "troche" posprzatać w mim pokoju hehe" I zniknął na piętrze.
Hadriel [ Screener's ]
*Do karczmy wchodzi Archanioł, który jest ubrany w togę, a na glowę ma nałożony kaptur który jak zwykle zasłania jego twarz.Spokojnie i powoli ruszając głową na boki spogląda na twarze karczmowiczów, wśród których widzi jedną nową buźkę. Jest to śliczna i urokliwa (trza sie podlizac nowej ozdobie karczemki :D) Czamber, która siedzi obok paladyna spoglądając na niego z zamyśleniem.*
-Cholewka, zajęta :P, ehh jak pehhh to pehhh :D - powiedział Archanioł i siadl przy sąsiednim stoliku. Lecz zaraz wstał poszedł po miskę czarnej polewni i wrócił uradowany biorąc jeszcze po drodze kartki, pióro i atrament.
*Onieśmielony wdziękiem Czamber Archanioł postanowił coś powiedzieć i rzekł:*
-Witaj, mam na imię Hadriel i jestem posłannikiem Afdena, mojego mistrza. Skoro już tu jesteś to masz dwie opcje do wyboru: zamieszkać na dachu, lub u kogoś w pokoju (polecam się). :DDDD
*Po czym zaczął dalej zajadać czrną polewkę*
BriskShoter [ Senator ]
Hadriel, Archaniele widze że dżentelmeńskie zachowanie nie jest Ci obce i nawet zaproponowałeś oddać swój pokój, Czamber ;D w takim razie jak chcesz to przygotuje Cie posłanie w schowku na miotły ;D Na dachu jest niebezpiecznie :D
Hadriel [ Screener's ]
hehe, brisk mam dwa lozka ( połączone :DDD)
nie boj sie nie bedziemy zbyt halasowac :D, no nie Czamber?...............Czamber..............chyba sie przestraszyła ;D
Solymr [ Komandor ]
solymr budzi sei spostrzegajac siedzaca obok niego czamberke
-czy my sie skads nie znamy mila damo
po czym jego glowa pada na blat
Solymr [ Komandor ]
solymr budzi sie z glebokiego snu po czym wstaje i chwiejnym krokiem udaje sie do swojego pokoju
eh co za dzien (mysli solymr)
po czym wchodzi do swojego pokoju..........
BriskShoter [ Senator ]
Hadriel ----> po 1. mam dżwiekoszczelny pokój :D po 2. pfff tez Archanioł :D teraz juz wiem co robisz i dlaczego wylądowałeś w Karczmienym padole hłehłe :D
Hadriel [ Screener's ]
nie bylo mnie ponad miecha, ale Afden przysłał mnie tu z konkretną misją więc musze wyruszyć w drogę, juz za niedlugo
*po tych slowach zaniepokojony archaniol zaczal patrzec sie w jeden punkt polozony gdzies na scianie*
FemmeFatale [ One kiss made him mine ]
Witam wszystkich :)
.......................
Hadriel [ Screener's ]
nagle cos zaszumialo archasniolowi w mozgu i ocknal sie
witaj femme, milo cie widziec
Solymr [ Komandor ]
solymr wychodziz pokoju
shodzi na dul
po czy mwychodzi z karczmy
FemmeFatale [ One kiss made him mine ]
Witka Hadriel:)
Orrin [ Najemnik ]
*DO karczmy wchodzi barczysty krasnolud*
Witam poraz kolejny
Widze ze sie towazystwo zeszlo
Wiec kto postawi Piwo ?
Czamber [ Czamberka ]
no panowie, elfia wojowniczka Czamber nikogo i niczego się nie boi!! do spania nie potrzebuję dużych wygód, jescze się zastanowię nad propozycją. :)
Czamber [ Czamberka ]
ach znamy się oczywiście, dzielny solymr - paladynie , nie poznajesz towarzyszki licznych przygód? chyba za dużo wypiłeś, idź się lepiej prześpij, a potem powspominamy nasze wspólne przygody!!
Czamber [ Czamberka ]
*och* westchnęła Czamber *chyba dzisiejsza pogoda za oknem nie sprzyja bywalcom karczmy... proszę kolejny kufel piwa dla mnie...* i pogrążając się w ponurych myślach, dodała: *mam nadzieję, że choć tego piwa nie wypiję w samotności...*
gris [ Generaďż˝ ]
Witam :)
Femme jeszcze jestes? :)
gris [ Generaďż˝ ]
Oppss :) PRzepraszam nie zauwazylem Pani...
* Usmiecha sie, po czym dosiada do stolika *
Solymr [ Komandor ]
solymr whodzi do karczmy
podhodzi do baru po czym prosi o swuj ulubiny trunek
-duze piwo schlodzone nie mieszane
i dla tej milej efki to samo
podhodzi do czamber i muwi
tak je cie juz gdzies widzialem
pamietam cie
Czamber [ Czamberka ]
...Czamber przebudziła się nagle ze swoich rozmyślań, spojżała na nowoprzybyłego gościa i rzekła uśmiechając się miło:
*witaj... miło, że jeszcze kogoś można tu spotkać dziś wieczorem... przybyłam niedawno z odległych krain by odwiedzić dawnego towarzysza solymr'a, ale dobroduszny paladyn ma słabą głowę i od dłuższego czasu go nie widzę... gdzie on się podział?*
westchnęłą...
*a może mi opowiesz, co się tutaj działo, gdy byłam daleko stąd, przemieżając lasy i pola, szukając nowych przygód...?*
Czamber [ Czamberka ]
*...no nareszcie!!!* woła Czamber widząć towarzysza *jak to, gdzieś mnie widziałeś? nie pamiętasz dokładnie? kufel piwa musi odświeżyć Ci pamięć*
Solymr [ Komandor ]
oh zbyt wiele sie tutaj dzialo gdy bylas w podruzy
nawet nie wiesz jak molo zobaczyc znajjoma twarz po tylu miesiacach rozloki
a tak na marginesie to dzieki za piwko
(slonce juz dawnoa zaszlo za horyzont)
solymr wstaje od baru i udaje sie po shodah do swojejego pokoju w
celu odmuwienia codzienych modliwt ku czci boga heironeusa i odpoczynku przed kolejmy, dniem chmielnych przygud
Solymr [ Komandor ]
(śpi..................)
Czamber [ Czamberka ]
*no i wkońcu muszę się zdecydować, gdzie spać, a zapomniałam się zapytać towarzysza, czy można zaufać niejakiemu Hadriel'owi...* śmieje sie *ale kim bym była bez jakiegoś codziennego ryzyka? chyba jednak się skuszę... ale na wszelki wypadek nie rozstanę się z moimi przyjaciółmi: "pogromcą wampirów" i "śpiewem Elfów"...*
Czamber wzięła do ręki jeden ze swoich mieczy i zaczęło go oglądać...
*tak, tak, wiele razem przeszliśmy...*
BriskShoter [ Senator ]
Zszedł na dół...taaaaa zszedł złazł a nie zszedł :D Powiedział "Witam o ile któś jeszcze żyw" i od razu skierował sie do drzwi do piwnicy. Z podejrzanym usmiechem i mrucząc pod nosem:"Hłehłe pić mi sie chce " zniknął za drzwiami.Po chwili dało sie słyszeć jakiś hałas, klniecie i drzwi sie po chwli znów otworzyły. Pojawił sie masując sobie co głowe i powiedział:"Chołeła zapomniałem pochodni hehe" Zabrał pochodnie, zniknął za drzwiami i tym razem obeszło sie bez dziwnych odgłosów :D
Czamber [ Czamberka ]
*ojej, gdzie są wszyscy? chyba pójdę już na górę... który to pokój? mam nadzieję, że trafię i nie obudzę nikogo przypadkiem... a myślałam, że dziś sobie popijemy za stare dawne czasy...* ...
... *jutro może pośpiewamy trochę... hik!...*
Danley [ NiEuMaRłY SłUgA ZłA ]
witka ludki :D
bad_dream [ Pretorianin ]
Brisk--->tylko nie mow gdzie mnie spotkales,licze na dyskrecje, bo jak sie Justa dowie to mnie za**ie jednym slowem :D
BriskShoter [ Senator ]
Banita -----> spoko spoko możesz na mnie liczyć (tzn. nie możesz ale kit wciskać zawsze można....zwłaszczza Tobie :D A i tak Justa tu nie bywa :D BTW fajny "personel" tam jest :D
bad_dream [ Pretorianin ]
tak Justa tu nie bywa :D
nie bywa bo ma zakaz :D bo tu zboczence i inne Briski grasują :D
ale kit wciskać zawsze można....zwłaszczza Tobie : pff Dziadu staraj sie bardziej , btw widziales jaka burde tam zrobilem ledwo wszedlem?:D
personel" tam jest :D noo jesli masz na mysli tych umiesnionych facetow to masz racje, fajny ale ja wole kobiety :D
BriskShoter [ Senator ]
nie bywa bo ma zakaz :D bo tu zboczence i inne Briski grasują :D
tzn boisz sie że Justa okazałaby sie odważna(a głównie to chetna :D i przyłączyłaby sie do zabawy :D
btw widziales jaka burde tam zrobilem ledwo wszedlem?:D
eeeeee nie :D
noo jesli masz na mysli tych umiesnionych facetow to masz racje, fajny ale ja wole kobiety :D
Hłohłohło to ja nie wiem w któres Ty drzwi wlazł bo ja tam widziaem tylko Panie :D Aha! Wiem pewnie mówisz o tych bramkarzach coś im wpadł w oko i Cie tam "troche" przytrzymali :D
Solymr [ Komandor ]
z pokoju nr 5 wychodzi wypoczety(co sie rzadko osttnio zdarza) solymr
podhodzi do baru i prosi o piwo
kolejny piekny dzien pomyslal solymr
bad_dream [ Pretorianin ]
tzn boisz sie że Justa okazałaby sie odważna
tego sie nie boje, ja to WIEM ze ona jest odwazna i probowala juz wszystkiego z TYCH rzeczy :D
co najwyzej boje sie ze Ciebie zepsuje , bos porzadny chłopak :D
Hłohłohło to ja nie wiem w któres Ty drzwi wlazł bo ja tam widziaem tylko Panie
panie widziales przez szybe, bo drzwi pomyliles, ja bylem na walkach w kisielu, a Ty naprzeciwko w blekitnej ostrydze :D
ale z Twojej relacji widze ze Ci sie podobało, tylko nie wiem czemu tak wolno chodzisz :D
Hadriel [ Screener's ]
*do karczmy wszedł silnie zbudowany mężczyzna, którym ubrany byl w toge i twarz zaslonieta mial kapturem. Usiadl na taborecie w rogu z opuszczona glowa, lecz zaraz ja podniosl i powiedzial:*
dziendoberek wszystkim !!!
*po czym wzial pioro i zaczal pisac na kartkach A4 :D mamrotajć cos pod nosem, z tego co bylo slychac pisal jakas biografie........*
moze za miesiac skoncze z tym pisaniem :P, tymczasem pifko for ALLL :P
*wstal na chwilke od pisania i wzial po jednym kuflu z kazde3go stolika robioac "zlewke" do 3 litrowego pucharu, po czym wrocil do puisania pijac po woli zachwycajacy napoj*
Solymr [ Komandor ]
solymr znudzony siedzeniem przy barze wyhodzi, przywoluje swojego magicznego wierzchowca po czym odjezdza
BriskShoter [ Senator ]
Banita --->
co najwyzej boje sie ze Ciebie zepsuje , bos porzadny chłopak :D
O mało z krzesła nie spadłem ze śmiechu :D
ja bylem na walkach w kisielu,
Aaaaa teraz rozumiem dlaczego w Ostrydze był taki tłum :D To Ty walczyłeś z tym tłusciochem z Chin :D Błe :D Zaraz sie wyniosłem i poszedłem do Rózowej Podwiązki tam to są dopiero miłe Panie :D
ale z Twojej relacji widze ze Ci sie podobało, tylko nie wiem czemu tak wolno chodzisz :D
A co nie lubisz cowboy'i ? :D
Solymr & Hadriel ---> Joł :D
Hadriel [ Screener's ]
WOW *pomyslal Hadriel*
dopiero teraz skapnalem sie ze bad-dream to po prostu wcielenie tzn. Banity_BB
kope tygodni ! :D piwo dla ciebie ! :)
BriskShoter [ Senator ]
Hadriel ----> dopiero teraz to proponuje Ci już wiecej nie pić :D
Justa_ [ lady in blue ]
tego sie nie boje, ja to WIEM ze ona jest odwazna i probowala juz wszystkiego z TYCH rzeczy :D
pff, szkoda że ciebie przy tym nie było :P
Brisk grzeczny chłopcze poprosze wino :)
bad_dream [ Pretorianin ]
Hadriel----> nie ma to jak refleks, jestes prawie tak dobry w tym jak niejaki Slowshooter :D
Justa----->ja bylem, tylko spalem bo mnie tak usypialas swoją osobą ze nic z tych rzeczy nie pamietam :P
Lokaj--> dla mnie tez wino- Justa placi :P
BriskShoter [ Senator ]
pff, szkoda że ciebie przy tym nie było :P
Uwielbiam tą dziewczyne :D
Brisk grzeczny chłopcze poprosze wino :)
i to sie nazywa wyzysk to jasnej! :D No patrz ja Ci mam wszystko tegotamtego a ja nie mam z tego kompletnie nic! :D Nawet uśmiechu w podziekowaniu! :D *idzie po wino, nalewa Damie po czym idzie po piwa dla siebie żeby sie schlać i do tego klnie pod nosem na ten cały gatunek babski* :D
Hadriel [ Screener's ]
kurcze cala gromadaq ;| chlip az sie lezka w oku kreci :P piwo dla wszystkich !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
ps. czeasc justa, to piwo to ty stawiasz :P (zart, gora stawia :D)
Solymr [ Komandor ]
w ym czasie przez miasto jedzie solymr na swoim wierzchowcu
sprawia wrazenie spieszacego sie
nikt nie wie jednak gdzie jedzie i w jakim celu
BriskShoter [ Senator ]
Banita ----> przynajmniej nie jest jakimś masochistą co z maniakalnym obłąkaniem obrzuca sie granatami przy każdej okazji :D I wbij sobie do tej Twojej malutkiej (jak i wszystko inne :D główki że nie jestem Twoim lokajem :D chcesz mieć służącego/ą to albo mi zapłać :D albo wreszcie sobie wychowaj Juste a nie że ona Cie rozstawia po kątach jak jakaś opiekunka w żlobku Bande rozwrzeszczanych dzieciaków :D
Justa_ [ lady in blue ]
Banita mówisz o tamtym? co spałeś a ja sobie obok z Briskiem pogawędke ucinałam? :P
oczywiście za wino płaci Banita :P
wychowaj Juste
pffff
a nie że ona Cie rozstawia po kątach jak jakaś opiekunka w żlobku Bande rozwrzeszczanych dzieciaków :D
nie dziw sie, faceci to duże dzieci :P
bad_dream [ Pretorianin ]
oczywiście za wino płaci Banita :P
alez OCZYWISCIE ze banita , bo banita za WSZYSTKO placi :/
nie dziw sie, faceci to duże dzieci :
a dziewczyny to małe dzieci czytajace mange :P
Banita mówisz o tamtym? co spałeś a ja sobie obok z Briskiem pogawędke ucinałam? :P
ucinalas mu co innego z tego co pamietam, od kiedy na kastracje mowisz pogawedka?:P
albo wreszcie sobie wychowaj Juste a nie
nie wychowaj ale wytresuj , WYTRESUJ zapamietaj to :D
Solymr [ Komandor ]
solymr w koncu zatrzymuje sie
przed jego oczami znajduje sie
wytwurnia piwa MOCNE otwarte od 11 do 14.40
solymr schodzi z konia i whodzodzi do srodka
poprosze 10 beczek piwa krzycyz od progu solymr
po chwili otrzymuje zamuwiony towar placi i wychodzi
pakuje towar na konia i odjezdza..........
BriskShoter [ Senator ]
a dziewczyny to małe dzieci czytajace mange :P
Że małe to sie zgodze ale od m&a z łaski swojej zabierz swe łapska :D BTW własnie ogladam Trigun'a :D hłehłehłe
ucinalas mu co innego z tego co pamietam, od kiedy na kastracje mowisz pogawedka?:P
? pierwsze słysze że mi cos ucieła :D nawet własnie sprawdziłem i wszystko jest na miejscu :D Może to jednak Tobie coś ucieła? :D
nie wychowaj ale wytresuj , WYTRESUJ zapamietaj to :D
No tu nawet jakbym nie chciał to musze sie zgodzić z Panem :D Świete słowa,święte słowa! :D
Justa_ [ lady in blue ]
a dziewczyny to małe dzieci czytajace mange :P
a chłopcy to głupole nie wiedzacy co to: P
nie wychowaj ale wytresuj , WYTRESUJ zapamietaj to :D
balkon nie sypialnia, BALKON zapamiętaj to :P
czyli obu was wykastrowałam?
eh, czuje się jak w haremie, mam służących eunuchów :PPP
BriskShoter [ Senator ]
a chłopcy to głupole nie wiedzacy co to: P
nie no to ja mam płeć zmienić?! :D
balkon nie sypialnia, BALKON zapamiętaj to :P
hłehłehłehłe
czyli obu was wykastrowałam?
eh, czuje się jak w haremie, mam służących eunuchów :PPP
Jednego na pewno (biedny Banita....nie współczuje Ci :D, drugiego nie bo jest za szybki dla Ciebie :D
bad_dream [ Pretorianin ]
a chłopcy to głupole nie wiedzacy co to: P
tez wielu rzeczy nie wiedzialas :P mała niedorajdo :P
czyli obu was wykastrowałam?
eh, czuje się jak w haremie, mam służących eunuchów :PPP
w haremie nie ma eunuchow mała , zapamietaj to :P
drugiego nie bo jest za szybki dla Ciebie :D
tzn tak szybko konczysz zanim ona /on cokolwiek poczuje? wspolczuje, ja bym sie nie chwalil takimi rzeczami :D
BriskShoter [ Senator ]
tzn tak szybko konczysz zanim ona /on cokolwiek poczuje? wspolczuje, ja bym sie nie chwalil takimi rzeczami :D Buahahahaha tak to sobie tłumacz :DDD LoL alem sie z tego usmiał :D
BriskShoter [ Senator ]
o kurna aż sie popłakałem ze śmiechu :D Dobre dobre :D
Justa_ [ lady in blue ]
tez wielu rzeczy nie wiedzialas :P mała niedorajdo :P
wybacz, to wy macie trafiać nie my :P
Jednego na pewno (biedny Banita....nie współczuje Ci :D, drugiego nie bo jest za szybki dla Ciebie :D
pamiętasz jak wczoraj cię upiłam? Brisk sprawdź jeszcze raz... :P
bad_dream [ Pretorianin ]
hłehłehłehle raz Dziada zagadalem:D
moge isc do domu :D
ciao loserze :D
Justa---> jak przyjde licze na masazyk :D
i bierz sie za OBIAD moja pokojowko :P
Justa_ [ lady in blue ]
jak przyjde licze na masazyk :D
hahahahaha
i bierz sie za OBIAD
hahahahahahahahahahahaha
moja pokojowko :P
bahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha
BriskShoter [ Senator ]
Justa----->
Brisk sprawdź jeszcze raz... :P
Wyobraż sobie że ja wiem co mam a czego nie mam :D O to akurat mam :D
pamiętasz jak wczoraj cię upiłam?
Aha :D chyba w marzeniach Mała, w marzeniach :D
Banita ----> hłehłehłehle raz Dziada zagadalem:D tak jak sądziłem teraz Ty sie oddalisz a ja.....Justa! gdzie jesteś? :D
Hadriel [ Screener's ]
mam ochote na lody......do jedzenia.......kto stawia ? do jedzenia !! :D
a tak wogole to idem popisac do pokoju bo wy za glosno gadacie, bede potem
BriskShoter [ Senator ]
mam ochote na lody......do jedzenia.......kto stawia ? do jedzenia !! :D
hłehłehłe chciałem cos napisać ale póki co dość wredności :D
Hadriel ----> Ty za dużo piszesz :D
Solymr [ Komandor ]
do karczmy whodzi zadowolony solymr z kilkoma beczkamia piwa na plecah
po czym kieruje ku schodom i idzie do swojego pokoju
gapiacym sie na niego klientom karczmy odpowiada
przezorny zawsze ubezpieczony
Solymr [ Komandor ]
z pokoju nr 5 wychodzi solymr
shodzi po shodah na dul
hmmmmm gdzie sie podziala czamber???
mysli sobie solymr
Hadriel [ Screener's ]
słysząc że mężczyzna bez którego świat się przestaje kręcić ( JA ! nie ty Brisk :D) hadriel zszedł na dół
nie chce mi sie juz pisac robie sobie przerwe i [ppije sobie z wami piwo przez ten weekend
Moje nowe motto życiowe : Pij piwo dopóki nie wytrzeżwiejesz!!! :DD
bad_dream [ Pretorianin ]
Solymr [ Komandor ]
solymr jak zwykle siedzi przy barze i popija piwko
dzien sie juz powoli konczy(mysli sobie solymr)
bad_dream [ Pretorianin ]
Justa_ [ Konsul ]
jak przyjde licze na masazyk :D
hahahahaha
i bierz sie za OBIAD
hahahahahahahahahahahaha
moja pokojowko :P
bahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha
i z czego rżysz , uwazaj bo z krzesla spadniesz , ehh ale sie wysililem , porazka na calej linii :D
Justa_ [ lady in blue ]
rżysz? foch..
bad_dream [ Pretorianin ]
ok smiejesz sie lepiej? pff :P
a fochy to sobie mozesz robic innym :P
Czamber [ Czamberka ]
*Ach jestem, jestem...*
*Lecz wyruszać w krótką podróż muszę już; choć w ten zimny wieczór z chęcią zostałabym z Wami, towarzysze...*
*Misja moja niebezpieczna i nie wiem, czy wrócę... nie chciałam Ci mówic paladynie o tym, bo wiem, że Twe dobre serce pognałoby razem ze mną nieść pomoc innym...*
(a w tym stanie to raczej bys mi nie pomógł)
*Oczekujcie mnie jednak nazajutrz, przyjadę gdy słońce będzie się żegnało z dniem*
*Bywajcie!*
Elfia wojowniczka szybko zarzuciła płaszcz na ramiona, poprawiła miecze i nie oglądając się za sobą wybiegła z karczmy...
Solymr [ Komandor ]
gdy koledzy i kolezanki prowadza ciekawe pogawedki(nawet nie czuje jak rymuje)
solymr pije swoje ulubione chlodne piwko
BriskShoter [ Senator ]
Hadriel [ Screener's ]
piwo.....dwa.......beczke czrnej polewki prosze :)
*po czym hadriel usiadł z beczką przy kominku i zaczął ją podgrzewać, lecz gdy zobaczył że beczka zaczyna się palić sama nalał polewke do żelaznej misy i z powrotem rzucil na ogień*
bad_dream [ Pretorianin ]
Dziad hłehłehłe pfff hahaha :D
BriskShoter [ Senator ]
Banita ---> ja przynajmniej mam i nie musze szukac jakiś specjalnych pomocy :D
bad_dream [ Pretorianin ]
:D
Solymr [ Komandor ]
slonce zaszlo
czas isc spac
po czym solymr udaje sie do swojego pokoju
BriskShoter [ Senator ]
Hadriel [ Screener's ]
ehhhh ta karczma bardzo sie zmienila, to juz nie ta klasyka co kiedys, wyprawy(nie bylem na ani jednej ale wiem z opowiadan dzielnych i tych co przezyli), rozmowy o niczym z ktorych pojawialy sie obszerne dyskusje, teraz wklejacie tylko obrazki, swiat sie zmienia i nie koniecznie jestem zadowolony z tego powodu ale zostane z wami do konca kaerczmy lub mojego zywaota :-| . amen
BriskShoter [ Senator ]
Hadriel ----> świat sie zmienia, ludzie sie zmieniają wieć radze sie przyzwyczajać to takiego obrotu spraw :D
rozmowy o niczym z ktorych pojawialy sie obszerne dyskusje LoL rozmowy o niczym były, są i dalej będą. W końcu większość antykarczmiarzy własnie tego argumentu używa i mówi że tu sie głównie o dupie Maryny gada :D
teraz wklejacie tylko obrazki, No musimy sie opanować! :D Tożto wraz z Banitą aż 5 obrazków zamiescilismy PIĘC!!! :D swiat sie zmienia i nie koniecznie jestem zadowolony z tego powodu jakby sie swiat nie zmieniał to bys teraz bawił sie z małpami (patrz screen z 21.55 ten powyżej) a nie jęczał że sie świat zmienia :D
BTW wiem z opowiadan dzielnych i tych co przezyli), własnie i gdzie oni teraz są? ofszem wpada Orrin, Gris, Danley to standard :D ale reszta gdzie? przyszły wakacje ludzie sie porozłazili, na GOL'a a tymbardziej do Karczmy nie zaglądali a po powrocie z wakacji Ci co sie pojawiali tylko zaczeli jęczeć (co poniektórzy) co to sie porobiło z tą Karczmą że to że tamto. Jeeez....Nie było ich przyszli nowi ludzie, proste, Karczma nie umarła, idzie dalej swoim życiem, a to że sie tu nie podoba to już nie moja wina ani sprawa. Howgh :D
Hadriel [ Screener's ]
brisk===>
oni wszyscy ci co byli poumierali niestety, wypraw nie ma, juz rzadko kto gada o typowo karczemnych sprawach, ehh "a milo byc tak pieeknieeeee"
BriskShoter [ Senator ]
Hadriel ----> wszystko co piekne szybko sie kończy, normalka, Jak powiedział Teen Agent "Lajf is brutal" :D
Hadriel [ Screener's ]
no, lajf is brutal and full of zasadzkas :| ide na gore do pokoju przygotowac sie na bezsennosc (zrobilem przekop do solymra i podwedzilem 2 beczki piwa) hjehje
Czamber [ Czamberka ]
nagle drzwi karczmy otwierają się z hukiem, do środka wchodzi
uśmiechnięta Elfka ubrana w czarny, mokry od deszczu płaszcz,
który zresztą szybko ściąga. teraz już nikt nie ma wątpliwości,
że gościem jest Czamber, Leśny Elf, który niedawno przybył w okolice.
*witajcie wszyscy, jestem z powrotem, przybyłam jednak wcześniej niż
oczekiwałam, lecz moje zadanie jeszcze się nie ukończyło...
ta karczma to jedynie przystań dla wyznaczonego dla mnie kursu...*
*jednak nie teraz jest czas na zmartwienia, dzban najlepszego
wina proszę*
Czamber bierze swoje wino, po czym siada przy stoliku blisko kominka,
aby ogrzać się przed następną podróżą i pogrążyć w rozmyślaniach...
no i gdzie ja mam spać po tak ciężkiej podróży? na szczęście Elfy nie męczą się tak bardzo, a ja się jeszcze bardziej uodporniłam na trudy po tych wszystkich latach tułaczki po świecie...
Czamber [ Czamberka ]
*siedząc przy ogniu i popijając wino, Czamber rozgląda się po karczmie... zastanawia się co stało się z Dawnym Porządkiem, gdzie podziali się ci wszyscy dzielni wojownicy... tak naprawdę została ich tylko garstka...*
*miałam nadzieję, że jeszcze kogoś zastanę przy piwie tudzież innym napitku, ale dziś chyba wszyscy już poszli spać...
ja podumam jeszcze trochę o starych czasach, gdy razem z paladynem Solymr'em ramię w ramię walczyliśmy ze złymi stworami Chaosu...*
BriskShoter [ Senator ]
wyłazi z piwniy (nie powiem co tam robiłem :D i jeszcze sie śmieje z czegoś mówiąc:"Oj aż nie brzuch rozbolał ze śmiechu idem spać hahaha" Zwraca sie do Czamber:"Witam Witam pokój z nr 4 jest zarezerwowamy przeze mnie na powiedzmy specjalne okazje tak wiec możesz w nim wypocząć ale potem prosze o oddanie mi kluczy do niego" Po czym zostawia klucze do pokoju nr 4 a sam udaje sie do swojej 16.........DobraNoc....
Czamber [ Czamberka ]
*wspaniale! jeszcze nigdzie nie spotkałam się z taką gościnnością jak tutaj! będę sławić tą karczme i moich nowych towarzyszy w pieśniach, które rozejdą się w świat...*
Lekko zmęczona Czamber wstaje z krzesła,bierze klucze zostawione przez BriskShoter'a, po czym powolnym krokiem udaje się do pokoju numer 16... yyy to znaczy 4.
BriskShoter [ Senator ]
udaje się do pokoju numer 16... yyy to znaczy 4. A było tak blisko mówi i wchodzi do swojego pokoju :D
bad_dream [ Pretorianin ]
wyłazi z piwniy (nie powiem co tam robiłem :D
nie musisz mowic, tylko tego playboya schowaj bo z kieszeni wystaje :D
BriskShoter [ Senator ]
tylko tego playboya schowaj bo z kieszeni wystaje :D
hehe to nie playboy :DD
bad_dream [ Pretorianin ]
Adam *? :D
* pismo dla kochajacych inaczej jakby ktos nie wiedzial :D
BriskShoter [ Senator ]
Adam *? :D
Nie :D
* pismo dla kochajacych inaczej jakby ktos nie wiedzial :D
Nie wiedziałem :D Ale coraz bardziej odkrywasz swoje prawdziwe skłonności :D
BTW zawołaj Juste bo Tobie słabo coś idzie :D moze to przez pózna pore? :D
.........DobraNoc....
Czamber [ Czamberka ]
...skoro świt Czamber obudziła się w swoim wygodnym łóżku nie przyzwyczajona
do takich wygód nie mogła już usnąć. piękne jesnienne słońce wabiło Elfkę.
skuszona ubrała się, umyła, założyła miecze (z którymi prawie nigdy się nie rozstaje),
zabrała rzeczy i opuściła pokój numer 4. pamiętając o oddaniu kluczy
BriskShoter'owi Czamber wchodzi cicho do pokoju numer 16,
a widząc śpiącego mieszkańca, szybko zostawia swoje klucze i wychodzi.
*taki piękny dzień, chyba przejdę się po okolicznych lasach by
podziwiać tutejszą przyrodę*
Hadriel [ Screener's ]
dziendobry czamber
powiedział hadirel ktory dopiero co zszedl po schodach
ehh o tej porze wszyscy maja kaca, ciekawe jak to jest, szkoda ze archaniol nie moze sie upic :(, to znaczy moze ale nawet w takim miejscu jak to nie ma tyle piwa :D
hadriel usiadl na swoim taborecie przecierajac go uprzednio szmatka, lecz po ktortkim zastanowieniu zaczal chodzic po karczmie i zlewac piwo z prawei pustych kufrow do jednego i tak napelnil kufer po same brzegi.
mniam
hadriel spoczal na taboprecie znowu i zaczal spogladac na piekna elfke
Czamber [ Czamberka ]
witaj, Hadriel 'u! jak to miło, że jeszcze ktoś oprócz mnie wstaje o tak wczesnej porze.
zamiast pić piwo z rana, poszedłbyś ze mną na spacer!
*tak powiedziawszy, Czamber usmiechnęła się do archanioła i wybiegła ze śpiewem na ustach z karczmy*
BriskShoter [ Senator ]
Otworzył tylko jedno oko, zerknął leniwie na klucz do 4 pokoju, rozglądnął sie, poprawił poduszke i udając sie w dalszy sen wymamrotał"Musze sobie jakąś służącą lub kochanke sprezentować żeby mi śniadanie przynosiła hehe". I zasnął....
Czamber [ Czamberka ]
ze spaceru do karczmy wraca z uśmiechem na ustach Czamber
*lasy w tej okolicy są nadzwyczaj piękne!*
*proszę o dzban wina* mówi Elfka, po czym siada przy stoliku.
*Gdzie jest Solymr?*
Hadriel [ Screener's ]
hadriel wyszedl przed karczme przed ktora byla juz czamber, postanowil usiasc na swoim hamaku rozwieszonym pomiedzy dwoma debami i porozmawiac z elfka,
szkoda tak pieknego dnia na robienie czego innego niz gadanie o niczym, ale musze leciec :(
to powiedziawszy hadriel otworzyl portal przez ktory wszedl i zniknal, slychac bylo jedynie cichy odgtlos mowiacy:
dzis swieto zmarlych, duzo pracy i obowiazkow, pogadamy pozniej Czamber :*.
glos ucichl
Czamber [ Czamberka ]
siedząc przy ogniu i popijając wino, Czamber rozgląda się po karczmie... zastanawia się co stało się z Dawnym Porządkiem, gdzie podziali się ci wszyscy dzielni wojownicy...
tak naprawdę została ich tylko garstka..
Czamber wstaje od stołu biorąc ze sobą kubek wina i podchodzi do karczmarza;
*karczmarzu, nie słyszałeś może o jakiś dziwnych wydarzeniach w okolicy?*
*przybywam z daleka i nie wiem prawie nic o tych stronach; a chciałabym sie także więcej dowiedzieć o mieszkańcach tej pięknej okolicy, a także o bywalcach karczmy*
*często w moich podróżach brakuje mi towarzystwa, miałam nadzieję, że dziś znajdę je tutaj...*
Czamber [ Czamberka ]
hehehe, w sumie mój post z 09:40 powinien być już po poście Hadriel'a żeby się wszystko mogło zgadzać :)
Czamber [ Czamberka ]
siedząc przy ogniu i popijając wino, Czamber zastanawia się nad swoim dotychczasowym życiem...
tak, Hadriel'u, święto zmarłych... my, Elfy jesteśmy długożyjącym narodem... prawie cała moja rodzina jeszcze żyje w lasach daleko stąd... ale ile już pochowałam towarzyszy moich podróży, którzy chwalebnie zginęli na polu walki walcząc ze mną ramię w ramię... w takie dni jak ten jeszcze więcej o nich myślę...
Solymr [ Komandor ]
solymt wychodzi ze swojego pokoju
shodzi po shodah i podhodzi do baru
piwo poprosze
Banita_bb [ bo był za miły ]
Musze sobie jakąś służącą lub kochanke sprezentować żeby mi śniadanie przynosiła hehe
ja nie musze , Justa swietnie sobie z tym radzi he he .
wlasnie wstalem 20 min temu hehe , nie ma to jak przespac pol dnia
BriskShoter [ Senator ]
Banita ----> starość sama radość :D młoda kochanka, spanie pół dnia :D normalnie życ nie umierać :D
Justa_ [ lady in blue ]
chyba panom się coś pomyliło.. Banita Brisk obiad do pokoju za 10min chce :P
albo nie, przebiore się i zejde na doł, raz dwa :P
bad_dream [ Pretorianin ]
Justa---->nie musisz sie przebierac, mozesz hmm w neglizu zejsc na dol :P
BriskShoter [ Senator ]
Popieram Banite :D I jak Justa bedziesz szła to podaj nam po piwku :D
Justa_ [ lady in blue ]
*schodzi ubrana w golf i płaszcz do ziemi, opatulona od stóp do głowy tak , ze nic nie widać*
-coś mówiliście panowie :P
BriskShoter [ Senator ]
Justa ----> *schodzi ubrana w golf i płaszcz do ziemi, opatulona od stóp do głowy tak , ze nic nie widać*
Im bardziej Prezent zapakowany tym wieksza przyjemnośc z jego rozpakowywania a póżniej z cieszenia sie nim :D
Hadriel [ Screener's ]
*nagle w karczmie otworzyl sie portal w ktorym po chwili ukazala sie sylwetka archaniola*
duzo dzisiaj pracy, biore cos mocniejszego i wracam
*hadriel szybko podbiegl do swojego taboreta, podniosl go, a z desek ktore byly pod nim wyjal cztery 1,5 litrowe butelki spirytusu, wszedl do portalu i zniknal, bylo slychac tylko echo brzmiace mniej wiecej:*
ju.... dzi... na ..nie nie czek.....ie ! :D
Czamber [ Czamberka ]
*Czamber wstaje od stolika przy którym cały czas czekała na towarzystwo, ale nikt jej chyba nie zuważył w jej Elfim Płaszczu...*
Czas na mnie, zbliża się wieczór, dobra pora na polowanie na wampiry, wychodzę, życzcie mi powodzenia! Wrócę niebawem...
*Elfka nakłada kaptur, bierze swój ekwipunek i wychodzi z uśmiechem z karczmy...
wkrótce słychać tylko stukot kopyt końskich, które także z czasem cichną*
gris [ Generaďż˝ ]
Wiotam, krotko...
Justa_ [ lady in blue ]
Brisk szkoda że nie dla ciebie jest ten prezent :P
Banita_bb [ bo był za miły ]
szkoda ze dla mnie tez nie ;(
Gris--->pisze sie witam , Ośle :P
BriskShoter [ Senator ]
Justa --> wszystkie jesteście takie same, wszystko byście od nas chciały ale w zamian to nawet uśmiechu baaaa skinienia głową nie dostaniemy.
Ide ogladać mecz :D
.
.
.
.
.
.
Baby won do kuchni!!!!!! :D
BriskShoter [ Senator ]
Justa --> wszystkie jesteście takie same, wszystko byście od nas chciały ale w zamian to nawet uśmiechu baaaa skinienia głową nie dostaniemy. BTW szkoda a tak żebyś wiedziała masz co żałować :D
Ide ogladać mecz :D
.
.
.
.
.
.
Baby won do kuchni!!!!!! :D
BriskShoter [ Senator ]
Nie no i do tego GOl wariuje jak ten pipipipi :D
Zakładam nową czesc.
BriskShoter [ Senator ]
**********************************
KONIEC CZĘŚCI 74 ZAPRASZAMY DO 75..............
**********************************************