GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Forum CM: Niemieckie bomby kasetowe ?

25.10.2003
12:28
smile
[1]

merkav [ Aguś ]

Forum CM: Niemieckie bomby kasetowe ?

Tak wygladal nalot Heshela (numerku nie pamietam) na samochod pancerny ->

Teraz pytanie co to jest ? Bomba kastewoa czy setki malych bombek....

Dodam tylko ze taki widok jest naprawde imponujacy, "bombki" spadly na obszaze 150x30m coprawda nie zaszkodzily BA ale ciekawe w jakim jest stanie piechota w okolicznych laskach :)

25.10.2003
12:48
smile
[2]

merkav [ Aguś ]

Juz wiem :) Sprawca tego zdazenia to Henschel Hs-129B-1 Dive-Bomber i mial on na pokladzie 96 5lb bombek :)

25.10.2003
18:41
[3]

Trael [ Konsul ]

Merkav----> Moja piechota gdy została zbombardowana przez Henschla, tymi bombkami spanikowała i uciekła :)

25.10.2003
20:26
smile
[4]

el f [ RONIN-SARMATA ]

"Henschel Hs-129B-1 Dive-Bomber" - gwoli ścisłości , nazywanie He-129 bombowcem nurkującym to delikatnie mówiac błąd. To był typowy samolot szturmowy a nie bombowiec nurkujący jak np Ju-87.

26.10.2003
22:26
[5]

Lt Ursus [ Generaďż˝ ]

Hs 129 był dwusilnikowym opancerzonym samolotem szturmowym (pancerz 8-12mm) ale Niemcy atakując czołgi robili to z lotu nurkowego pod kątem 15-60 stopni. Dotyczyło to zwłaszcza Hs129 z działkiem 37mm lub armatą 75mm. Te z armatą 75 mm z bębnowym magazynkiem na 12 nabojów strzelały podczas jednego ataku średnio 3-4 naboje (teoretyczna szybkość 24 naboje na minutę) i bez problemu niszczyły każdy czołg rosyjski. Z tego co wyczytałem to stosowano na nich jako wariant uzbrojenia bombowego po 2 kasety(w niektórych modyfikacjach do 4) zawierające 24 bomby odłamkowe ważące po 2 kg. Henschle walczyły do końca wojny. Były bardzo skutecznei wytrzymałe na uszkodzenia. Pod Kurskiem w ciągu jednego dnia zniszczyły około 80 rosyjskich czołgów prawie bez strat własnych, a w 1944 roku jeden rumuński dywizjon powstrzymał i rozproszył atak rosyjskiej brygady pancernej na terenie Węgier. Mogły być skuteczną bronią powstrzymującą rosyjskie zagony pancerne gdyby nie zbyt mała produkcja wynosząca 20-30 sztuk miesięcznie, spadając czasem do kilku sztuk wskutek nalotów alianckich.

26.10.2003
22:59
[6]

waterhouse [ Novus Ordo Seclorum ]

Gwoli jeszcze większej ścisłości ;-) to od 1943 r. produkowana była już tylko wersja B-2 tegoż samolotu,i to wersja B-3Wa( Waffentrager;przerobiona B-2) była uzbrajana w 75 mm PaK 40L( chociaż przerobiono tylko coś około 25 sztuk)

26.10.2003
23:38
[7]

oskarm [ Future Combat System ]

Piętą Achillesową Hs-129 były jego bardzo zawodne (bo francuskie ;-) ) silniki Ghnom-Rohne. Były on też przyczyną małej produkcji tych samolotów.

27.10.2003
00:08
[8]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Silniki - początkowo (wersja A) były to rzędowe, chłodzone powietrzem Argusy As-410A-1 o mocy 465 KM (wcześniej w prototypach też były Argusy ale o mniejszej mocy). Po upadku Francji zastosowano Gnome-Rhone 14M o mocy 700KM. Silniki były niezłe ale bardzo czułe na zanieczyszczenia. Ostatnią silnikową przygodą płatowca mialy być włoskie Isotta-Fraschini Delta RC 16/48 o mocy 840 KM - projektu nie zrealizowano z powodu kłopotow z pozyskaniem tych silników (były w fazie przedprodukcyjnej chyba).

Uzbrojenie - prócz różnych kombinacji bomb, km-ów, działek były również i ciekawsze sprzęta... wyrzutnie niekierowanych pociskow rakietowych Wfr.Gr.21 i 28 kalibru 210mm i 280mm, 70mm rakiety Panzerblitz1 i 55mm Panzerblitz2, miotacz ognia typu Gero z 300dm3 zbiornikiem cieczy zapalającej ale najbardziej "kosmiczny" był automatyczny moździerz SG 113A Forstesonde. Składał się on z 6 luf zamontowanych pionowo w kadłubie.Każda miała jeden pocisk 77mm średnicy płaszcza z miękiego stopu i 45mm rdzeniem ppanc. Wystrzał następował w momencie przelotu nad czołgiem a spust uaktywniał się przy zmianie pola magnetycznego. Forsetrsonde zamontowano w trzech egzemplarzach ale nic nie wiadomo o ich użyciu bojowym.

27.10.2003
09:46
smile
[9]

merkav [ Aguś ]

Dla zainteresowanych ... nalot wygladal bardzo efektywnie ale wymiernych efektow w postaci zniszczonej/zpanikowanej wrogiej sily nie ma :(

27.10.2003
15:13
[10]

gen. płk H. Guderian [ Generaďż˝ ]

ja tam zamiast masy małych ale ładnie wyglądających bombek wole kukuruźnik za 150 ptk i dwoma bombami 220lbs. w bitwie z wolandem takie małe nic zdjeło zniszczyła stuga, innemu uszkocziła działo oraz saksowała 2 SPW.

27.10.2003
15:48
[11]

Attyla [ Legend ]

Ursus - nie zwłaszcza a wyłącznie. Bomby kasetowe mają działanie obszarowe. Nie wydaje ci się, że broń obszarowa nie po to jest obszarowa, by zwiększać prawdopodobieństwo trafirenia lotem nurkowym?:-)))))) Poza tym Hs 129 to samolot cholernie ciężki i nieruchawy. Mam wątpliwości, czy wprowadzona w lot nurkowy ta cegła dałaby radę wyprowadzić. Zresztą nie miało to żadnego sensu. Zwyczajnie wyglądało to, że klucz samolotów leciał w szyku luźnym, zrzucał bomby w przelocie i wracał by jak najkrócej być w polu ostrzału obrony plot. jeżeli dodasz do tego, że większość takich misji wykonywały Fw 190 F, które nie były opancerzone, to masz odpowiedź na swoje stwierdzenie.

Działko to zupełnie inna para kaloszy. Henszle były przygotowywane do tego min poprzez zmniejszenie masy opancerzenia. zresztą nie przyjęło się ono na tych samolotach najlepiej. Z tego co wiem, to z tym ustrojstwem latalo bodaj 2 lub 3 egzemplarze. Działka przeciwpancerne do domena przede wszystkim stukasów.

27.10.2003
16:19
[12]

Lt Ursus [ Generaďż˝ ]

Attyla-->Hs 129 ważył zależnie od wersji 3500 do 5000 kg z pełnym uzbrojeniem.Nie był wcale tak mało zwrotny a na pewno nie mniej od Ju 88 który miał zwrotność niewiele gorszą od Me 110(wersje z silnikiem gwiazdowym gdyż rzędowy był jednak trochę za słaby). Prawdą jest jednak że piloci Hs129 skarżyli się na dużą siłę potrzebną do sterowania przy większych prędkościach. Z tego co znalazłem wynika że ataki na czołgi przeprowadzano nurkując pod kątem 40-50 stopni do ziemi więc pewnie z takiego nurkowania bez problemu dawał się wyprowadzić. Ataki bombowe wykonywano schodząc nad cel pod kątem ok 15 stopni. Nie znalazłem nic na temat odmiennego sposobu użycia bomb kasetowych. Dla widoczności celu i możliwości używania działek i km-ów wydaje się że raczej zawsze atakowały z lekkiego nurkowania a nie z lotu poziomego. Podejrzewam że nawet bombami odłamkowymi atakowali z lekkiego nurkowania na cel prostując lot tuż przed lub zaraz po zrzucemniu bomb.

27.10.2003
16:25
[13]

stary [ ZiP ]

o skuteczność HE-129 zapytajcie Coruma. W naszej bitwie użyłem 2 takich maszyn i twierdził, że zrobiłem mu sajgon. Ja jeszcze nie mogę obejrzeć skutków nalotów, bo działo się to w jakiejś kotlince daleko po jego stronie, a gra trwa nadal (42 tura na 40+)

27.10.2003
19:09
[14]

Plantator [ spamer ]

Lt Ursus -->
Samolot mógł w istocie wykonywać atak z lotu nurkowego jedynie pod kątem 15º raczej nie wykonywano na nim ataków pod kątem 40-50º ponieważ podczas nurkowania o kącie większym niż 45º samolot był praktycznie nie sterowny.
na zdjęciu Henschel Hs 129B-2/R3 W,Nr 0373 z II./SchG 1 w locie, front wschodni 1942-1943.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.