TrzyKawki [ smok trojański ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1146
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Z innego wielkiego miasta północy przybywa wielki spec od Half-life`a i Fallout`a imć Lechiander (zwiększa się w ten sposób znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się nasza karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
TrzyKawki [ smok trojański ]
^
Tiamath [ Konsul ]
Witam zebranych i nieobecnych (z przyczyn niezależnych)
Pozdrowienia z Poznania (tak, jestem w Poznaniua ne w Gdańsku) dla wszystkich w Krakowie. Życzę dobrego piwa i mocnych kufli ... eeeee ..... albo .... mocnego piwa i dobrych kufli:):):)
Rogue--> Jest fajnie ale nie wiem co dalej ....... tak se myślę, że ... aaaaa ... sie obaczy:/
Holgan--> Pozdrowienia ... żyję i jestem pijany w trupa (prawie) ... musimy pogadać w niedzielę (koniecznie)
A w ogóle idę spać ... eeee... odpoczywać (bo śpi się we dwoje a odpoczywa samotnie:):):):):):):):))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
jasna cholera położyć się o 4 rano w noc przd piknikiem GOLa to nie jest dobry pomysła ;/
pasterka [ Paranoid Android ]
buuu, widac wszyscy sa na pikniku ;((
pasterka [ Paranoid Android ]
THE SMITHS - Everyday is like Sunday
Trudging slowly over wet sand
back to the bench
where your clothes were stolen
this is the coastal town
that they forgot to close down
Armageddon - come Armageddon!
Come Armageddon! Come!
Everyday is like Sunday
everyday is silent and grey
Hide on the promenade
scratch out a postcard
"how I dearly with I was not here"
in the seaside town
...that they forgot to bomb
Come! Come! Come - nuclear bomb!
Everyday is like Sunday
everyday is silent and grey
Trudging back over pebbles and sand
and a strange dust lands on your hands
(and on your face)
Everyday is like Sunday
"Win Yourself A Cheap Tray"
share some greased tea with me
everyday is silent and grey
K@mil [ Wirnik ]
Dzień dobry :-)
Deser [ neurodeser ]
Dobry :)
Przyszła pora aby sobie pograć cały dzień :))))
Rogue [ Mysterious Love ]
Witam :))))))))))))))))))))
Tiamath-- słonko pogadamy jak wrócisz bo nie bardzo słonko Cie kumam :))))))))))))Pozdrów wszyskich od nas i rodziców Osiołka :))))))))))))))))))
Holgan -- słonko daj znac co i ajk :))))))))))))))))
K@mil [ Wirnik ]
Cisza... Pewnie wszyscy na spotkaniu są :-)
Zofia [ Generaďż˝ ]
Witam
Nie wszyscy ja jestem
Rogue [ Mysterious Love ]
No własnie nie wszyscy MY tez jestesmy w domku :))))))))))))))))))))))
Zofia [ Generaďż˝ ]
Rogue -->przykro mi z powodu pracy ,ja tak mialam 5lat temu
Rogue [ Mysterious Love ]
Zofio -- dzieki :) Pozdrawiam :)
Aspazja [ Konsul ]
Dobry wszystkim
Rogue - pomyśl, że tak miało być i to jest okazja, żeby było lepiej i głowa do góry
Rogue [ Mysterious Love ]
Aspazja - wiesz jak sie ma rodzine chore dziecko szkołe meza i kue innych problemów to nie wiem jak ma byc dobrze wiesz moze znajde lebsz prace ale głow do góry ciezko podniesc .
Zofia [ Generaďż˝ ]
Aspazja --->witaj widzisz jak tu dzisiaj pusto
Aspazja [ Konsul ]
Witaj Zofio smutno i pusto
Rogue - a mi się wydaje, że w życiu nic nie dzieje się bez przyczyny. Teraz jest źle, aby potem mogło być dobrze i wierz mi, tak się dzieje, więc proszę podnieść głowę, bo to czyni człowieka silniejszym, uwierz!:)
Zofia [ Generaďż˝ ]
Aspazja--->masz rację, trzeba Rogue podnieś na duchu ,bo się nam dziewczyna załamie
bartushan [ Cham z Wyboru ]
Witam :)
Zofia [ Generaďż˝ ]
bartushan--->witaj Ty nie w Krakowie?
bartushan [ Cham z Wyboru ]
Za rok sie wybieram mieszkam 30 kilometrow od kraka ale nie tym razem :)
Aspazja [ Konsul ]
no właśnie, nie wolno się załamywać, a każde zmartwie czyni człowieka silniejszym i trochę go uodparnia na wszystko a problemy są po to, aby je pokonać. I nigdy, przenigdy nie wolno się poddawać, bo rozwiązanie znajdzie Ciebie samo w takim momencie, kiedy będziesz się najmniej spodziewać i może już stoi za Twoimi plecami
Zofio - mnie też można podnosić na duchu, ale staram się być silna, a na zmartwienie najlepsza jest praca ble jaka nawet gotowanie obiadu byle by czymś się tylko się czymś zająć, cokolwiek
Zofia [ Generaďż˝ ]
bartushan--->to masz bardzo blisko ,ja bym nie wytrzymala ,żeby nie pojechać
Aspazja-->czytając Twoje posty uważam że jesteś silną osobą ,być może się mylę
bartushan [ Cham z Wyboru ]
Zofio ------> ja tez sie nie moge doczekac ale za rok mam zamiar jechac z kolegami :)
Ps jakos w tym roku nie mialem zamiaru sie wybrac :)
Zofia [ Generaďż˝ ]
bartushan --->nie zawsze można robić to co się chce,możesz planować a potem coś wypadnie i koniec z planów
Deser [ neurodeser ]
Dobry wieczór :)
Ja tu też się w kącie czaję :) Dziś dla odmiany kawę piję (chyba piątą). Cały dzień odchodziło muzykowanie przerywane cm4, etherlords II lub fallout tactics :) Nie pamiętam kiedy ostatnio tyle grałem :)
a co do tego hartowania niepowodzeniami to czuję się już jak "czlowiek z marmuru" :DDD
Aspazja [ Konsul ]
Zofio - popieram Ciebie w 100%, a czasem nie się innego wyjścia i pozostaje tylko bycie silnym, bo inaczej się zginie i to marnie, a jak nie można sobie poradzić to sen jest najlepszym lekarstwem, człowiek wstaje rano i od razu inaczej patrzy
Zofia [ Generaďż˝ ]
Deser ---nie ładnie czaić się w kąciku ,może byś poczęstował kawą he
Ja myślałam ,że jestem zahartowana ,ale latem się okazalo że niestety nie
bartushan [ Cham z Wyboru ]
Przepraszam za to ze nie zabiwram udzialu w dyskusji ale mam maly problem domowy (brat) ehhhh
Zofia [ Generaďż˝ ]
Aspazja -->tak sen jest dobry na wszystko ,tylko co zrobić jak nie można spać ,sięgać po leki?
Deser [ neurodeser ]
Zofia - coś na stół doniosę :))) Tylko czy to jest kawa ? :))))))
Aspazja - ja tam rano zawsze patrzę krzywo ;)
Aspazja [ Konsul ]
Zofio - ja też spać nie mogę, bo mnie moje problemy przerastają, choc w porównaniu z problemami Rogue są malutkie, brak pomysłów na sen, a od tabletek można się uzależnić, może ziółka??
Deser - ja też krzywo patrzę, bo słyszę budzik .........
Zofia [ Generaďż˝ ]
Deser -->dzięki za kawkę ,bardzo dobra
Zofia [ Generaďż˝ ]
Aspazja--->niestety ziółka już nie pomagają ,zostały tylko tabletki ,za dużo przeszłam
2 tragedie w ciągu dwóch tygodni, to za wiele jak dla mnie
Aspazja [ Konsul ]
Zofio - przykro mi, to może spacer przed snem, albo dużo pracy, zeby się zmęczyć?? nie wiem ... przykro
Deser [ neurodeser ]
Zofia - cieszę się, że jednak kawa :) a nie samogon :D
Aspazja - ale ja do tego warczę na ludzi :) Dlatego przestałem jeździć autobusami i warczę najwyżej na rower ;))) a w pracy i tak nikt mnie nie słucha :D
Aspazja [ Konsul ]
Deser - polecam jazdę do pracy trolejbusem w korkach, bo tu zawsze są korki i trolejbusy się psują i jeżdzę tymi najstarszymi bo takie mam jakieś do nich szczęscie
Deser [ neurodeser ]
Aspazja - jakieś dwa lata poruszam się wyłacznie rowerem, z krótką przerwą jak mi pierwszy ukradli. I nie zamierzam tego zmieniać. Szybciej, taniej i zabawniej :)))
Zofia [ Generaďż˝ ]
Deser===>samogonem cchciałeś mnie poczęstować ,oj bebe
Aspazja--->trociEc hę się rozkleiłam ,ale już dobrze,czasami dobrze jest się komuś pożalić mi to pomaga
No kochani za długo już gapie się w monitor ,i literki mi skakają
Więc mówię Dobranoc pchły na noc karaluchy pod poduchy
Aspazja [ Konsul ]
Zofio - każdemu pomaga, mi też :) i cieszę się, że mogłam pomóc choć tak malutko :)
Deser - ja tu się też na górki wspinam i znacznie szybciej z tych górek schodzę
Deser [ neurodeser ]
Zofia - wcale nie chciałem :D Tylko brak było podpisu i stąd niepewność ma niezbyt mała... :)))))
Zmykam wykąpać takich dwóch i ululać :) Jak mnie nie uśpią to wrócę :D
bartushan [ Cham z Wyboru ]
A wlasciwie to dlaczego wy nie jestescie na pikniku ??
Rogue [ Mysterious Love ]
Aspazja -- w moim zyciu było tyle złego ze mam dosc a ten rok był bardzo trudny smierc bardzo bliskich mi sobó i to nie sopdziewana do w wypadkach samochodowych :(Córka maiła ciezki wypadek a mój ojciec wywyina sie pani smierci .Zycie mnie nie oszczedzało zreszta jak wiekszosci ludzi :(Wiem ze trzeba wierzyc ale wiesz mi po tak ciezkim roku który sie jeszcze nie konczył trudno myslec pozytywnie .Dzieki za ciepłe słowa ale wiesz mi ciezko czasi i w nie uwierzyc .
Zofio -- tak czasmi to tylko juz leki pomagaja nic wiecej :( wiesz co nieco o mnie i moich problemavh i ja o twoich wiec wiemy co to znaczy nie móc spac :(
Tiamath-- jak jutro bedziesz w gdansku o której daj znac to Cie z dworca z Holgan odbierzemy :)
Lechiander [ Wardancer ]
Witam!
A oni wszyscy tam pija, bawia sie i wogóle... :-(
Jak ja tym łobuzom zazdroszcze!!! ehhhh...
Rogue [ Mysterious Love ]
Lechu -- ja tez nie jestes sam :)))))))))))))))
Lechiander [ Wardancer ]
Rogue ----> Widzę. W ogóle babska jakaś się zrobiła ta Karczma. ;-) Oprócz Desera i brutushana - same baby. ;-))
Wiem jeszcze, że Paserka i Kane nie pojechali.
Rogue [ Mysterious Love ]
Lechu -- tak wczoraj z pasterka rozmawiałysmy na GG i asz płakał ze nie moga jechac szkoda my terz bardzo chcialismy ale cóz tak bywa :)Lecha a skad ty jestes ?????
K@mil [ Wirnik ]
Wróciłem po zakupach... 2 i pół h chodzeni po sklepie i szukania butów, kurtki i spodni na wyjazd do szwajcarii :-( Kurtke już mam, butów i spodni dalej nie... Swoją drogą dla kogo oni szyją te dzinsy ? Jedne są tak szerokie że moge wejść w jedną nogawke, inne takie że na pupci sie opinają a w pasie mam z 20 cm luzu :-D No ale dzinsy to przecież produkt amerykański...
Swoją drogą pozdrowiam :-)
Deser [ neurodeser ]
Lechu - ja tam jestem panna [śmieje się]
Rogue [ Mysterious Love ]
Lechu -- słonko a co Ty masz bo kobitek co asz takie złe jestesmy:(
Lechiander [ Wardancer ]
Rogue ---> Nie, alez nie, choć przyznam się, że niewiele mi brakuje. :-) To tylko takie tam pisanie i tyle. czasami tak piszę i mówię. Mam nadzieję, że się nie obraziłaś?
Niedawno byłem ze Szczecina, teraz jestem w pomorskiem, także muszę trochę jeszcze poczxekać, żeby byc pewnym. ;-)) Czemu pytasz? :-> A Wy skad nadajecie? :-)
Deser ---> Nie żartuj! :-))) :-P
Aspazja [ Konsul ]
Rogue - rozumiem, jestem tu obca i wyalienowana, dodatkowo jestem daleko od Polski, w obcym kraju i mam same problemy np. z mieszkaniem, z podstawowymi rzeczami, takie które w Polsce są podstawą w domu
I tu w Serbi jest tak jak u nas powiedmy po wojnie bo tu niedawno była wojna
bartushan [ Cham z Wyboru ]
Witam nowo przybylych :)
Rogue [ Mysterious Love ]
Lechu -- ja gadnask :)I pytam z ciekawosci ;)
Aspazja -- to tez nie pozazdroscic a co ty tam robisz jesli wolno spytac ???
Rogue [ Mysterious Love ]
Asapazja -- i nie jestes wyeliminowana alez skad fajnie ze nowi tu trafiaja i jak mozn to skad tu dotarłas to znaczy dzieki komu bo zregoły albo ktos z ciekawosci u sie znajdzie i zoataje albo ma jakiegos kumpla lub kumele dzieki którym tu trafia :)
Aspazja [ Konsul ]
Rogue - nic, tylko pracuję
Lechiander [ Wardancer ]
Rogue ----> To next time możemy wszyscy pojechać + Paserka z Kane'em. :-))
Aspazja [ Konsul ]
Rogue - jestem od Tygrysa
Rogue [ Mysterious Love ]
Lechu -- niom ok :)
Aspazja -- czyli dziewczyna Tygrysa?????
Rogue [ Mysterious Love ]
Lechu -- ale ja nadal nie wim z kad jestes ??
pewno zaraz pasterka tu luknie bo ja juz widziałm na horyzacie
Aspazja [ Konsul ]
Rogue - to zależy co powie Tygrys
Rogue [ Mysterious Love ]
Aspazja -- nie bardzo rozumie ale jwsli masz GG to mozymy pogadac bo pewne rzeczy nie powinny byc poruszane w karczmie :)
Lechiander [ Wardancer ]
Rogue ----> A masz mapę, żeby zobaczyć, gdzie to? :-) Wiesz, gdzie jest Człuchów?
Rogue [ Mysterious Love ]
lechu -- juz wiem gdzie masz szpiegów :))))))))))))))))))))
Lechiander [ Wardancer ]
Paserka postu nie może dodać. :-) A tak wogóle to ja ja namówiłem na Karczmę. :-))) :-P
Rogue [ Mysterious Love ]
Lechu -- juz wiem tez ha ha :)
Lechiander [ Wardancer ]
Rogue ---> Ja szpiegów? Jakich znów szpiegów? :-)))
pasterka [ Paranoid Android ]
witam:))
co tu o nas plotkuja??:))
Rogue --> ano luknie, bo Lechu mnie przygnal:))
buuu, juz trzeci raz to wklejam, sprobuje bez buzki... ok, bedzie z buzka ale bez zdjecia z budapesztu, a szkoda:((
Rogue [ Mysterious Love ]
Lechu -- ja mam szpiegów :)
pasterka -- witaj słonko :)
Lechiander [ Wardancer ]
A to wredne te rude wiewióry!!! Wszystko wygadaja! :-))) :-P
Rogue [ Mysterious Love ]
Lechu -- ja czy pasterka :PPPPPPP
Deser [ neurodeser ]
Piwo przyniosłem ;)
pasterka [ Paranoid Android ]
cheche, w koncu udalo mi sie to zmniejszyc, mam nadzieje, ze nie za bardzo:))
Kane dorwal sie do skanera: Budapeszt:))
Lechiander [ Wardancer ]
Rogue ---> To Ty tez jesteś ognista!? :-))
Deser ---> A ja muszę zaraz spadać. :-(
Rogue [ Mysterious Love ]
deserku -- no to super impreza rusza:))))))))))))))))))))
Rogue [ Mysterious Love ]
lechu -- a jak jak kazda prawdziwa kobieta :PPPPPPPPPPPPPPPP
Deser [ neurodeser ]
Lechu - to weź na drogę ---------->
Grałeś w FT po sieci ? bom sie zainteresował :)
pasterka [ Paranoid Android ]
KRWI!!! jak teraz nie pojdzie to sie zalamie!!
Lechu --> dostaniesz w ten czerwony nos za te wiewiore:PP
Lechiander [ Wardancer ]
Rogue ---> Ogniste sa tylko te wiewóry. ;-))
Paserka ----> No i gdzie ten Budapeszt? :-)
Deser ---> Dzięki! :-)
Fallout Tactics? Po sieci jeszcze nie. :-( Ale jakby co właź do watku i pytaj śmiaało. Chłopaki tylko czekaja. :-)
Rogue [ Mysterious Love ]
Lechu -- no to ja chyba dołacze do pastrki i tez ci nastukam :)
Lechiander [ Wardancer ]
Dziewuchy ---> Obiecanki - cacanki! :-P :-)
Deser [ neurodeser ]
Nastukajcie i mnie [śmieje się]
Lechu - pytałem z ciekawości, bo jestem tak cienki, że ho, ho :) Kampania to wyzwanie :D A granie na modemie nie kazdemu się spodoba.
Lechiander [ Wardancer ]
Dobranoc Karczemnicy! :-(
Aspazja [ Konsul ]
A teraz coś, co ogrzewa i ciało i duszę :)
Deser [ neurodeser ]
Darling you gotta let me know
Should I stay or should I go?
If you say that you are mine
I'll be here til the end of time
So you gotta let me know
Should I stay or should I go?
Siempre coquetiando y enganyando
Always tease tease tease
Me arrodilla estas feliz
You're happy when I'm on my knees
Un dias bien el otro negro
One day is fine next day is black
Al rededar en tu espalda
Around the front or on your back
Me tienes que desir
So you gotta let me know
Me debo ir o quedarme
Should I stay or should I go?
This indecisions bugging me
Esta undecisions me molesta
If you don't want me set me free
Si no quieres - librame
Tell me who I'm supposed to be
Diga me que tengo ser
Don't you know which
Clothes even fit me
Saves que robas me querda
So you gotta let me know
Should I cool it or should I blow?
Me tienes que desir
Me debo ir o que darme
Should I stay or should I go?
If I go there will be trouble
Si me voy-va pelibro
If I stay it will be double
Me quedo es doble
So you gotta let me know
Should I stay or should I go?
Rogue [ Mysterious Love ]
Doranoc:))))))))))))))
Aspazja [ Konsul ]
Dobrej nocy wszystkim
Tygrysku odezwij się :)
Deser [ neurodeser ]
Dobrej nocy miłe Panie :)
"Niech wszystko spłonie"
Nienawidzę tego miasta, tutaj szybko się umiera.
Powiedziałaś żeby uciec, powiedziałaś żeby teraz.
Powiedziałaś, że nie warto, że nie można czekać dłużej.
Tutaj można tylko zasnąć, tutaj można tylko umrzeć.
Ale ja się stąd nie ruszę. Zrobię z tego grobu dom.
Zostać muszę tu na zawsze, bo od zawsze jestem stąd.
Wiem, że trudno tu wytrzymać. Wiem, że każdy ma już dość.
Na największym placu miasta wybuduję wielki stos.
Niech wszystko spłonie! Niech będzie koniec!
Dokumenty, bilety, wszystkie gesty i słowa.
Spalę wszystko doszczętnie, potem zacznę od nowa!
Na najwyższy wejdę dach, żeby spojrzeć z samej góry.
Będę prosił o pioruny, będę prosił o wichury.
Łuny zaraz noc oświetlą i nie będziesz się juz bać.
Wielki pożar w wielkim mieście. Taki prezent chcę Ci dać.
Kiedy będziesz spać spokojnie ja podpalę Twój świat.
W wielkim mieście wielkie światło. W wielkim mieście będzie kat.
Będę tu podkładał bomby, będę wrzeszczał z całych sił.
Nie dostaną mnie tak łatwo, potem się zamienię w pył.
Niech wszystko spłonie! Niech będzie koniec!
Dokumenty, bilety, wszystkie gesty i słowa.
Spalę wszystko doszczętnie, potem zacznę podpalać od nowa!
-------------------------------------------------------------------------------------
CKOD
TrzyKawki [ smok trojański ]
Dobry wieczór, czy też babski wieczór, jak wolicie!
Swoją drogą tak przypuszczałem, że paterka jest ruda :-D
Ciekawe, czy Aspazja też ;-)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
mam strasznego doła, ze musiałem się uwalić samotnie, zamiast uwalać się właśnie w Krakowie w sympatycznym towarzystwie.....
Deser [ neurodeser ]
cześć panno ;D
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
jaka Panna ? Ja byk !@
TrzyKawki [ smok trojański ]
To nie było do ciebie, stary byku! ;-)
Cześć Budyniowaty! Przegrałeś płytkę?
Deser [ neurodeser ]
A miałem napisać, że do TrzechKawek :)
Deser [ neurodeser ]
płytkę ? sobie ? co, gdzie ? jak ? eeeee..... nie :)
pasterka [ Paranoid Android ]
a STrzyKawka jak zwykle obgaduje :PP
Piotrasq --> nie przejmuj sie, ja tez rano mialam dola-giganta , ale juz mi przeszlo:))
Deser --> dzieki za dobre checi, tego teledysku nie udalo mi sie znalezc:((
Deser [ neurodeser ]
teraz łapiemy zdobycz i znikamy w pieriestriennym tumanie :D
Deser [ neurodeser ]
ten program o nazwie "Zwierzyniec" to mi się bedzie odbijał na psychice do końca zycia :)))))))))))
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Ja też mam owieczki :))
Deser [ neurodeser ]
a ja psa gończego :))))
pasterka [ Paranoid Android ]
eee, nie chce mi sie dluzej walczyc z GOLem, ktory sie 100 lat odswieza :((
dobrej (dluzszej :)) nocy zycze :))
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Sokół maltański.
Deser [ neurodeser ]
Lech Janerka :)
Historia Podwodna
Historia Podwodna naucza wytrwałych
jak tu żyć
Żeby zgnić
Jak zawszę wykwintna omawia dlaczego
Cały sens
Znowu wklęsł
Leć już leć
Gdzie chcesz to leć
A kiedy wrócisz to opowiedz mi
Że dalej warto mówić nie
I jeszcze o tym ,że to wszystko jest
Nie takie śmieszne jak się chce
Pogarda i miłość znów tańczą ze sobą
W tłumie słów
Dzień po dniu
A wolność gdy zechce podchodzi nam
czasem pode drzwi
Skoro świt
Leć już leć
Gdzie chcesz to leć
A kiedy wrócisz to odpowiedz mi
Że dalej warto mówić nie
I jeszcze o tym ,że to wszystko jest
Nie takie śmieszne jak się chce
---------------------------------------------
TrzyKawki [ smok trojański ]
paterka - Uderz w stół... :-) I nie obgaduje tylko oficjalnie stwierdza zgodność przypuszczeń z rzeczywistością :-D
Deser - Tak ... ja wiem, obiecanki cacanki! :-p
Aspazja [ Konsul ]
Witam ponowie po bardzo długiej przerwie :)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Cześć.
Aspazja [ Konsul ]
Cześć!!:) pusto tu prawie
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Wcale nie.
Aspazja [ Konsul ]
aaaaaaaaa
fajnie
a już myślałam, ze nikogo nie ma i tak smutno się zrobiło
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
bbbbbbbbbbbbbbbeeeeeeeeee:-)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Świntuch.
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
ale na bani:-)
Aspazja [ Konsul ]
i to przy kobiecie
TrzyKawki [ smok trojański ]
Niewykluczone :-)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Ja też jestem, a mi się nie odbija :)
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
mi też się nie odbija, ale odbija na "aaaaaaaaaaa":-)
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
Aspazja ---> a Kim Ty jesteś Kobieto?;-)
Aspazja [ Konsul ]
:P
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
To jest ta, jak jej tam - muza.
Aspazja [ Konsul ]
kobietą Tygrysa
czyli LWICĄ
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
Aspazja ---> a ja jestem zodiakalnym Lwem - i wiem, że Lwice RYCZĄ;-P
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
Piotrasq ---> muza u mnie leci niezła:-)))))))))))))))))
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Baranim głosem ?
TrzyKawki [ smok trojański ]
To jakiś międzygatunkowy mezalians ! :-P
Aspazja [ Konsul ]
Angelord - ale tylko te typowe :)
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
Piotrasq ----> "owcze kły" :-))))
3kawki ---> zaraz tam mezalians ? Ewolucja genologiczna i tyle;-P
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
Aspazja ---> jejciu - to Ty jesteś oryginalna, nietypowa ?;-)
Aspazja [ Konsul ]
Angelord ------------------------------ PEWNIE, ŻE TAK :)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Angi - Chyba: REWOLUCJA :-D
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
Aspazja ---> ale............................ JAK????????;-)
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
3kawki ---> REWO..lwer;-) Bez bębęneneka hiech;-)
Aspazja [ Konsul ]
Angelord - bo czasami bywam LWIĄ częścią:)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Dobra- ja już przysupiam przymonitorze. Będę się zbierał.
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
Aspazja ---> mhm..... jak mam to rozumieć... w aspekcie dominacji?;-))))))))
Piotrasq ---> słodkich snów, ale nie gaś jeszcze mroku:-)
Aspazja [ Konsul ]
Angelord - w aspekcie imienia :P
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
Aspazja ---> czyli jedynie formalna drapieżność...? Mhm... czuję się rozczarowany...:-)
Aspazja [ Konsul ]
w migotliwym aspekcie, w którym odbijają się światła wielkiego dogasa dzień i budzi sie nowa nadzieja na lepszy sen
Aspazja [ Konsul ]
drapieżność nigdy nie jest formalna
a jeśli jest formalna to jest sztuczna
ja jestem prawdziwa
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Swiatła wielkiego dogasa ?
TrzyKawki [ smok trojański ]
Proponuję zmienić nazwe wątku na Kącik Grafomanów. Dobranoc!
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
3K odpadł zdegustowany :))
Aspazja [ Konsul ]
o to by powstał kącik 3 kaczek:P
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
Aspazja ---> a twoja prawdziwośc podlega weryfikacji.... jakiejkolwiek?;-)
Piotrasq ---> zatem powtarzam nie gas mroku hiech;-))))
3kawki ---> a guzik - a w ogóle, to wątek, jak każdy - w szczególe;-)
Aspazja [ Konsul ]
Angelord - oczywiście,że podlega weryfikacji wertykalnej i horyzontalnej
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
Aspazja ---> czyli mamy OŚ współrzędnych... mhm... tylko co jest w pionie, a co leży i kwiczy...?;-)
Aspazja [ Konsul ]
Angelord - w pionie gwiazdy i księżyc, a leży ziemia po której stąpamy
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
Aspazja ---> qrna, Kopernik się w glebie przewraca !;-)))))))))))))))) Jak może leżeć coś, co zawieszone w Przestrzeni sie kręci , i na dodatek jest prawie okrągłe, a Księżyc zawsze z ukosa ścina odbitym światłem ciemność ludzkich snów;-). Mydlisz oczy Aspazjo, oj mydlisz.... i gdzie tu Twojej prawdy szukać....?;-))))
Aspazja [ Konsul ]
Angelord - Kant staruszek się kłania, Pan Voland oko jedno przysłania
Małgorzata zrobi wszystko dla jednego :)
Aspazja [ Konsul ]
Angelord - wiem, ze w tym wszystkim brak sensu, ale jest logika, co prawda nielogiczna, ale jednak zawsze logika
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
Aspazjo ---> eeeeee.... prawo moralne i imperatyw... metafora królewiecka, a Gosia odbitym echem faustowskiej natury dogorywa w lochu - bo rewolucja Volanda - ino na papierze śmieszna była;-))))))) I co, i niby Tyś jest cząstką tej siły, co wiecznie zła pragnąc zawsze czyni dobro ? Mefisto w pudelka się zmienił, a nie w Lwa....:-) zatem, gdzie Twoja prawda, weryfikowalna ?;-))))
TrzyKawki [ smok trojański ]
Nowa część:
Aspazja [ Konsul ]
Angelord - kot, to jedno Behemot
po drugie cytat MILOŚĆ i to wszystko splata się w jedno :)
w moje krótkie włosy
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
Aspazjo ---> Behemot - to taka lwia część kociego losu, jak MIŁOŚĆ częscią ludzkiej doli bywa.... a im krótszy splot, tym włosów mniej..... choc - zabij - kompletnie tego zweryfikować nie umiem..;-)
3kawki ---> ales sie wciął - miałes spać;-)
Aspazja [ Konsul ]
Angelord - to wszystko jest bardzo jasne i proste, bo MiM to jest o miłości
TrzyKawki [ smok trojański ]
Pocałujcie mnie gdzieś. Zrobiłem to również dla waszej wygody.
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
Aspazjo ---> "MiM" - to miłość bez miłości, klęska, totalna porażka... zero szans... - a poza tym, to jedynie slad człowieczej dramaturgii, która sie rozgrywa zawsze inaczej, i zawsze " tu i teraz";-)))
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
3kawki ---> nie będe całował, ale qrna nie uszczęsliwiaj ludzi na siłę - gdy o to nie proszą - i bez uprzedzenia - bo zwykle bywają nie mili hiech;-)))) <tylko się nie obrażaj>
Aspazja [ Konsul ]
3Kawki - trzeba było uprzedzić:)
Angelord - to w takim razie powiedz mi co tam robi wątek o P Piłacie????????? i pewnym osobniku??
jeśli nie o miłości to o czym?? bo skoro te czasy miłość przeżyła to zwyciężyła
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
niemili*
TrzyKawki [ smok trojański ]
Angelord - Wobec tego poproś Soula, żeby go zlikwidował. Reszta jak wyżej...
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
Aspazjo ---> wątek o Joszui (sic!) i Piłacie to dyskurs z Faustem - i osobnicza wizja, w której nie szukałbym uniwersalizmu - bo miłość przeżyje zawsze, nie może umrzeć to, co nie istnieje inaczej, jak tylko w ludzkim pragnieniu - a ono sie nie zmienia i nigdy nie spełnia - i w tym "nigdy" pozostaje nieśmiertelne.... smutne, ale weryfikowalne - zatem - prawdziwe...
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
3kawki ---> sam se poproś - tyś założył, to odzałóż - reszta, jak zwykle;-))))
Aspazja [ Konsul ]
Angelord - chodzi mi o to, że Joszua był jako taki miłością, no jest symbolem miłości
bo w sumie jeśli chodzi np. o Konrda bodajże to powiedział, że tatuś Joszui jest tylko madrością
a tu chodzi o miłość
i podważasz samego Michaiła, mówiłam czytaj cytat czytelniku :)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Pokazałbym ci środkowy palec, ale nie mam tu takiej ikonki.
Aspazja [ Konsul ]
3Kawki - bo zaklajstruję Ci dziób
Aspazja [ Konsul ]
3Kawki - i chyba paluchy, czy raczej szpony też
TrzyKawki [ smok trojański ]
Zacznij od swojego.
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
Aspazjo ---> podważam - celowo - bo to taki sam pisatiel, jak inni - i prawdy w jego dziele nie szukam, i nie znajdując - dostrzegam ją poza -;-) A o miłość zawsze chodzi tam... gdzie jej nie ma...prawda?;-)
3kawki ---> wystarczy jak środkowa kawka podskoczy - ale do tego, to juz Bracie musiałbyś we flashu pogrzebać;-)
Aspazja [ Konsul ]
Angelord - jest jest JEST i własnie jest wiosna :)
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
Aspazjo ---> potrafisz tę wiosnę zweryfikowac inaczej, niż tylko poprzez własne chęci...?;-))))))
Aspazja [ Konsul ]
Angelrod - bo zadusisz iskierkę nadziei
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
Aspazjo ---> czy iskra potrzebna jest tam, gdzie płomień trawi świat...?;-))))
Aspazja [ Konsul ]
Angelord - świata nie trawi płomień miłości :(
a iskrę nadziei nalezy pielęgnować i o nią dbać, bo wiatr czasem bywa zły to przecinik losu, choć im więcej przeciności .......i wiekszy wiatr
he he he płonie cały świat
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
Aspazjo ---> no i sama widzisz, że tam, gdzie jest płomień, tam także jest popiół. A iskra jedynie do kolejnych zgliszcz drogę otwiera....
Aspazja [ Konsul ]
Angelord - ciiiiiiiiiiiiiiiii, zostaw nadzieję, tym którzy potrzebują
zostawmy światło dla tych, którzy szukają go w ciemności
zostawmy miłość, bo jest jedna, niepodzielna i prawdziwa
Aspazja [ Konsul ]
Angelord - dobranoc
feniks jest jeszcze :)
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
Aspazjo ---> zacznijmy od końca weryfikację:
"zostawmy miłość, bo jest jedna, niepodzielna i prawdziwa" --- zawsze myslałem, że przynajmniej dzieli się na dwoje;-)
"zostawmy światło dla tych, którzy szukają go w ciemności" --- gdyby widzieli nasz blask, nie byłoby im ciemno;-)
"zostaw nadzieję, tym którzy potrzebują" --- nie zostawia się tego, czego sią samemu potrzebuje;-)
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
feniks zawsze spłonie....
Aspazja [ Konsul ]
ale się odradza
miłość jest jedna i każdego dotyka
i trzeba się dzielić tym, czego potrzebujemy
dobranoc :)
Księżyc świeci i zagląda w okna
Angelord [ sic me servavit Apollo ]
Aspazjo --->
z popiołów, z dramatu, z tragedii...
miłośc dotyka... boleśnie...
o ile ma sie z kim, co bez miłości jest raczej nieozliwe, a ta przeciez w popiół się zamienia ;-))))))))))
Księzyc tez juz ludzka podeptała stopa ;-)