three [ Chor��y ]
Prowadzę poszukiwania......
Hej
Jak już wspomnialam, prowadzę poszukiwania ;)
a misja ta trudna bedzie i niebezpieczna.......
.........
.......
........
...
chcialabym żeby jakis cierpliwy, CIERPLIWY człowiek mieszkający w Łodzi w okolicach widzew-centrum zabrał mnie na sesję RPG
tak, wiem ze to ciekawie brzmi ;) ale chetnie dołączyłabym do jakiejs ciekawej druzyny, a od dłuzszego czasu jakoś mi to nie wychodzi ;)
na razie czekam na meile ;)
[email protected]
Lechiander [ Wardancer ]
three ---> Żebyś był z innego miasta, to już miałbyś kontakt.
tygrysek [ behemot ]
szkoda, że nie poznań
bo tu mi brakuje kobiet graczy
three [ Chor��y ]
dzieki za zainteresowanie, ale mam malutką uwagę ;)
I'am the woman!!!!
Lechiander [ Wardancer ]
three ---> Sorry wielkie! Nie zwróciłem uwagi w przeciwieństwie do Tygrysa! :-P :-)
Wybaczysz!?
BTW w takim wypadku naprawdę szkoda. :-(
Eliash [ Generaďż˝ ]
three -> Nobody's Perfect
He he
garrett [ realny nie realny ]
Lechu, Tygrysku --> a może sesja wyjazdowa :))) ?
Lechiander [ Wardancer ]
garrett ---> :-)))
Ale do Łodzi to trochę daleko. :-P
Może gdzieś w połowie, np: w Pozku? :-) :-P
gladius [ Óglaigh na hÉireann ]
Hmmm... Co prawda juz od pewnego czasu nie gram, ale mam paru ludzi chyba jeszcze grajacych w Lodzi. Tyle tylko, ze to zgredy w wieku 25-30 lat.
three [ Chor��y ]
Eliash ====>no właśnie stary, święte słowa ;)
ale nie dołuj sie - to wcale niczego nie przesądza ;)
he he he
three [ Chor��y ]
dodam jeszcze tylko, że mówiąc o trudności tego zadaniai wcale nie przesadzałam - jestem totalnie zielona!!!!
to tak gwoli wyjasnienia ;)
garrett [ realny nie realny ]
three --> jesteś gobaską / goblinką :))))) ? w sumie to nic wstydliwego, zielony to ładny kolor :)))))
TzymischePL [ Senator ]
Hmm
Zapraszam na Slask :) napewno sie cos znajdzie :)
Mimo ze jestes goboskiem.... ale jakos to przezyjemy :]
tygrysek [ behemot ]
garrett --> co masz na myśli ?? hę ?? :)
Lechu --> tak się kurcze delikanie przypomnę, że za każdym razem jak Ciebie spotykam to błagam Ciebie o poprowadzenie mi wampira w polskich realiach, bo chciałbym się nauczyć sam prowadzić.
Lechiander [ Wardancer ]
Tygrys ----> Jakoś nie pamiętam, co jest w sumie w pełni zrozumiałe. ;-))
Ale jakby co - nie poprowadzę, bo nie mam zielonego pojęcia w prowadzeniu Wampira. Grałem tylko li wyłącznie jako ... gracz. :-) Nie mówiąc o materiałach i poznaniu całej mechaniki gry. :-(
Nawet w Młotku misiowałem ze trzy razy dopiero. :-(
Tak więc widzisz, żem zielony podobnie tak samo jak trhee.
garrett ----> A moze u mnie? Przy lampie naftwoej i ogniu trzaskającym w piecu i westfalce. :-)))
three [ Chor��y ]
jestem sympatycznie zielona goblinką, ponoć całkiem niezła... ;)
foto po prawej ;)
ale tak wogle to nie róbcie mi tego, czy w łodzi nie ma żadnych ludzi!!!!!!!
właśnie sie zarykuje czytając kfiatki ze stronki =>www.kaila.linart.pl i dochodze do wiekopomnego wniosku:
JA TEŻ TAK CHCE!!!!!!!!!!
three [ Chor��y ]
1 cholera!!!!! wredny obrazek!!!!!!!!!!!!
2==> garret może byc nawet w zimnej i mokrej jaskini przy dogasających popiołach z ogniska, ze szczurami biegajacymi po usłanej kamieniami podłodze jaskini, z hordą goblinąw czających sie u wejscia i trzema strzygami w zakamarkach, i .......tp, itd, ale jest jeden warunek:
niech to bedzie do licha Łódz
three [ Chor��y ]
sorki, ta miła oferta tyczyła sie Lecha, strzałki mi sie pomyliły ;))))
ale garret, właściwie czemu nie ;)
tygrysek [ behemot ]
jak tylko Łódź to ja odpadam
garrett [ realny nie realny ]
three --> nie jestem do końca do szczurów przekonany :)))))
Lechu --> a będzie coć do picia, bo tak przy trzaskającym ogniu o suchym pysku siedzieć ;)))) ? choć Poznań też brzmi dobrze i mam jakoś bliżej :)))))
Lechiander [ Wardancer ]
Ja też odpadam. :-(
Tygrys ---> Ale z Tobą w Wampira... lub nawet Młotka...
Może coś wymyślimy, co?
tygrysek [ behemot ]
Lechu --> nie możliwe, że aż tak mocno "trzeźwy" byłeś, że nie pamiętasz. Ja młotka a Ty Lechu wampajra ??
Lechiander [ Wardancer ]
garrett ---> Zapewniam grzańca prawie krasnoludzkiego z miodem i innymi specjałami. A dla bardziej cywilizowanych wino z przednich winnic (czyt. pól porzeczek). :-))
Tygrys ----> Chyba jednak musiałem. <wstydzi się>
A niby jak ja tego Wampira mam poprowadzić? Nie wyobrażam sobie... :-(
tygrysek [ behemot ]
a może pewien malkavian mógłby odwiedzić wasze tereny łowieckie ??
potrzebne są jakieś protekcje ?? wystarczy odwiedzić księcia miasta ??
jestem ciekaw czy garrett jest ciepłokrwisty i czy może też by się skusił odwiedzić tereny w których po lasach tak samo jak wokół poznania latają wilkołaki
Lechiander [ Wardancer ]
Tygrys ---> Właśnie! Pomoc przydałaby się. Grendele dają sobie spokojnie radę z wilkolakami, ale każda pomoc by się przydala. :-)) Poza tym obce wampiry powyganiane z miast się poajwiły i zaczynają mieszać.
three [ Chor��y ]
no cóz....
dzieki panowie, milego grania, podeslijcie tu kiedyś jakies fajne teksty z sesji
"ja zaś odchodzę niepocieszona, by skryć się zwe mgle zpomnienia , czekajac na to, co mi przeznaczone............"
(osobiście stawiam na nowy wątek, w którym zbiorę do kupy paru zimnokrwistych z Łodzi ;)))))))
pozdroofka panowie i miłej zabawy
==> gererd, bez szczurów ;)
three [ Chor��y ]
1sorry znowu, GARRETT, miało być tak g.==> ;)
2nie musicie głowic sie nad tym cytatem watpliwej wartosci literackiej, pochodzi bowiem z tfurczosci własnej ;)
Lechiander [ Wardancer ]
gererd! LOL :-))) :-P ;-)))
(sorry) :-)))
tygrysek [ behemot ]
Lechu --> mnie z miasta nie wygonili :) mam dostateczne tereny łowieckie na górnym tarasie rataj :)
Lechiander [ Wardancer ]
Tygrys ---> Obce, czyli te ... złe, niedobre i wogóle. :-)
BTW Mnie też nie wygonili, po prostu nie lubię terenów za mocno zurbanizowanych, za mało tam trochę wilkołaków. :-)