Czy to koniec clubbingu?

22.10.2003

00:44

[1]

Kharman [ Konsul ]

Czy to koniec clubbingu?

Niejako z drugiej ręki dotarła do mnie wiadomość, że tzw. clubbing przestał być "trendy", teraz na topie jest "housing". Chciałbym to zweryfikować wśród bywalców klubowych, tudzież ludzi nadążających za zmianami mody. Wieśc zasłyszała moja dziewczyna podczas bytności w uczelnianej toalecie, rozmawiały ze sobą dziewoje typu "plastic-fantastic", tak więc jest w niej pewna doza prawdopodobieństwa. Wedle tego co mi na obecną chwilę wiadomo, housing jest rozwiązaniem szalenie nowatorskim, wyobraźcie sobie, że polega na spotykaniu się w domu jednego z uczesników housingu. Byłem w niemałym szoku dowiadując się, że przebywając z dziewczyną u niej w domu, jestem w ścisłej czołówce ludzi będących "trendy".
Jestem świadom, że moje informacje na temat housingu są raczej ubogie, wszak niewiele można wywnioskować z kilku zdań wymienionych na temat. Jeżeli ktoś wie na czym to polega, proszony jest o podzielenie się szczegółowymi wiadomościami na ten interesujący, z punktu widzenia relacji międzyludzkich, nowy sposób relaksu.

22.10.2003

00:47

[2]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Heh :-)

Domówki zawsze były trendy. Mam kumpla DJ (gra hous) i na domóweczki bierze zawsze swój sprzęcik (co się ledwo do fury miesci;). Jednak, żeby mówić iż Clubbing umiera ? Nie przesadzajmy. Nic nie zastąpi dobrej imprezy z super muzyką (jak Robert Sanchez w Piekarni) i tych tłumów napalonych laseczek :P

22.10.2003

01:12

[5]

Kharman [ Konsul ]

Tylko czym to się różni od zwyczajnej imprezy? Bo zdaje mi się, że tu o nic innego nie idzie.
A i jeszcze, ponoc do uprawiania housingu, domówek wystarczą 2-3 osoby. Z góry uprzedzam, że nic na temat nie wiem ponad to co usłyszałem od dziewczyny.

22.10.2003

07:33

[7]

boro [ Generał ]

Cainoor ---> jak bylo w Piekarni wtedy? Prawde mowiac przegapilem ta impreze, niestety przez prace. Na szczescie kilka tygodni wczesniej mialem okazje bawic sie na "All stars DJ festval" w Barcelonie, gdzie nie tylko Roger Sanchez wymiatal - przed nim grali m.innymi Bob Sinclair, Patric Morello itd... w sumie impreza zaj..
pozdrawiam
boro

22.10.2003

17:56

[11]

H3ZEKI4H [ Homo Homini Lupus ]

a swojego zdania niemasz? Qrwa jak mnie denerwują ludzie bez własnego ja którzy na dźwiek słowa moda gotowi są nasrać (przepraszam za brzydkie dsłowo) sobie na głowę i z uśmiechem mówić jesteśmy Trendy.

22.10.2003

19:19

[14]

Lookash [ Generaďż˝ ]

M-Hunter - Taa! No cos ty! Kurde, za nic bym sie nie domyslil!

A teraz uwaga! Bedzie przemawial prorock!

*zaczynaja mi drzec rece*

*zaczynaja mi drzec powieki*

*z glebi mojego gardla wydobywa sie dziwny, metaliczny glos!*

Ja, prorock nad prorockami, mowie wam... Jest halsing do bani! Za lat pare, pare lat za, najmodniejszy bedzie "prywatking"! Bedzie to polegalo na organizowaniu prywatek u siebie w domu, a co najwazniejsze, nie bedzie juz potrzebny zaden dzidzej!

*tlumy zaczynaja rozgladac sie po sobie z niedowierzaniem*

- Jak to?! Bez dzidzeja?! To nie moze byc!

*piorun trafia skurczybyka*

Ja, prorock nad prorockami, prorockami nad prorock, mowie wam... Nie bedzie trzeba dzidzeja! A bedzie tak: bedzie sie kupowac Nosniki! Nosniki, zaprawde mowie wam! Bedzie sie te nosniki wkladac do swojego, powtarzam swojego, Sprzetu! Sprzet ten nie bedzie drogi, tani inaczej mowiac bedzie! I bedzie sie wkladalo Nosnik do Sprzetu i bedzie gralo! I bedzie muzyka, bedzie jazda, bedzie impra! Nie bedzie trzeba dzidzeja, prawde powiadam wam!!! Wszystko bedzie leciec z plytki! Bedzie tanio! Bedzie giciarsko! Bedzie TRENDY! Juz dzis zakupcie Sprzet, zamowcie w przedsprzedazy mojego sklepiku, ktory otworze po spotkaniu, Nosniki!

*hala rozbrzmiewa okrzykami, klaskami, kolejka ustawia sie do mojego stolika*

Nie lubie tej calej nowej, clubberskiej, fali, bo sie giba po ulicach jak jakis pier.... rezus.. I tyle :) Do muzyki jako takiej nic nie mam, ba, lubie ja nawet.