GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Kill Bill vol. 1

18.10.2003
10:29
smile
[1]

elfik [ mesmerized by the sirens ]

Kill Bill vol. 1

Po wczorajszym seansie w krakowskim multikinie moge powiedziec tylko jedno. Ten film jest genialny. Zabija muzyka, choreografia walk, krwistoscia, brutalnoscia i .. fabula. Tarantino po prostu sie przylozyl. Jego najnowsze dzielo zdecydowanie mozna zaliczyc do filmow "tak dobrych, jak Pulp Fiction". Jesli nie o oczko lepszych. Polecam kazdemu, ale jeden warunek - ogladajcie go w kinie. Bo inaczej przynajmniej polowa czaru filmu - prysnie.

18.10.2003
10:47
smile
[2]

Father Michael [ Padre ]

No mam nadzieje, ze dobry, bo dzis wieczor ide do Multikina. Tarantino jeszcze nigdy mnie nie zawiodl, no ale...

18.10.2003
10:53
smile
[3]

Czamber [ Czamberka ]

ja także byłam na tym wczoraj i muszę stwierdzić, że film jest niezły... na pewno pójdę na ciąg dalszy...

18.10.2003
10:55
[4]

Lotar20 [ Pretorianin ]

miałem pujść, ale teraz to już mur - beton, że pujdę :) dzięki

18.10.2003
10:58
[5]

Orlando [ Reservoir Dog ]

Ja też pójde, ale mam pytanie:
CZy część 1 twra 2 goz. i czemu na 2 czesci jest podzielony???

18.10.2003
11:00
[6]

Misio-Jedi [ Legend ]

Orlando ---> Odp. na twoje drugie pytanie: żeby dwa razy wziąć od ciebie kasę ;)

18.10.2003
11:03
smile
[7]

sekret_mnicha [ Pretorianin ]

No! Nareszcie ktos zalozyl watek o "Kill Bill". Wiec sie moge wypowiedziec. Ide jeszcze raz. Taki dobry. Nie jest to, moim zdaniem, "Pulp fiction", ale niewiele brakuje. I ta zadziwiajaco dobrze wpasowana anime... i dilaogi... i siekana... Ech, byle do lutego!

18.10.2003
11:29
smile
[8]

Tyrone [ Generaďż˝ ]

no to zacieram rece bo de juz dzis

18.10.2003
12:02
[9]

SnT [ MokumManiac ]

No to juz teraz jestem pewny, ze musze na to iść. Dzięki WSZYTKIM :).
Orlando----> podzielony jest na dwie czesci, bo gdyby nie to trwał by cos koło 4 h. Bo Tarantiono sie rozpisał i scenariusza był otroche ponad 200 strn. (!!!)

18.10.2003
13:27
smile
[10]

Czamber [ Czamberka ]

a mnie sie wydaje, żt film został podzielony na dwie części ponieważ nie chcieli nic ucinać z tych wspaniałych scen walki ‹hehehe, szczególnie walki samurajskimi mieczami› a nikt by raczej nie wysiedział w kinie ponad 4 godzin... poza tym fabuła tego filmu jest tak złożona, że musieli wszystko bardzo szczegółowo wyjaśniać, aby ludzie się połapali o co chodzi reżyserowi... no i oczywiście jak zawsze chodzi o kasę... :-)

18.10.2003
13:39
[11]

Mastyl [ Legend ]

O 17 tez ruszam do Silverscreena za namowa znajomych, ktorzy na KB byli wczoraj.

Wiekszej czesci sie podobalo, kilka osób oczywiście wolaloby Kieslowskiego, ale KIll Bill ponoc ma byc - w przeciwienstwie do Jackie Brown - filmem wyznaczajacym trendy jak PF z 1992.

Orlando - prawdopodobnie jest podzielony, bo producent uwazal, ze w ten sposób uda się zarobić więcej.

18.10.2003
13:46
[12]

kiowas [ Legend ]

Mam nadzieje ze to cos lepszego niz Jackie Brown, bo tamtym filmem troche mnie Tarantino zniesmaczyl.

18.10.2003
14:02
[13]

Mastyl [ Legend ]

kiowas - e tam, co było niesmacznego w JB? Najwyżej nudzic mogło, ale złe na pewnio nie było.

A ja juz sie przygotowuje na najkrwawsze sceny w historii kina, masowe odciananie mieczem różnych części ciała. sikające strumienie krwi i bebechy w Kill Bill ... :)

18.10.2003
14:06
[14]

kiowas [ Legend ]

Mastyl ---> niesmak wywolal fakt, ze film firmowal swoim nazwiskiem mistrz Tarantino. Gdyby nie to to faktycznie film bylby 'jedynie' nudny i przydlugawy.

A co do Kill Billa to nie sadze by jakakolwiek jatka dorownywala starym filmom japonskim jak np Tron we krwi. Niby Quentin nie ukrywal fascynacji Japonia, ale przeciez chyba nie posunal sie do tego by kopiowac wszelkie rozwiazania.

18.10.2003
14:38
smile
[15]

redruM< [ Konsul ]

Zakochałem się w 'Klill Bill' ;)

Ten film jest przegięty . Okrutny . Brutalność posunięta do granic absurdu wywołuje uśmiech na ustach ( nie wiem czy to dobrze;))) , w kilku(nastu) momentach szczena opadała , czegoś tak powalonego dawno nie widziałem . Muzyka prześwietna , wielokrotnie *nie* pasująca do akuratnej sceny , myślę , że Quentin zrobił to świadomie ;) bo taki motyw z muzyką flamenco w walce na smierć i życie po prostu zmienia całą scenę w coś innego , niepowtarzalnego . Scena w śnieżnej scenerii na długo zapadnie mi w pamięci . PRZE-PIĘ-KNE . Film zrobiony ala chińskigo filmu klasy B ma w sobie to COŚ , no i jest Uma Thurman - niesamowita Panna Młoda w żóltym dresie od Bruce'a Lee :> , która nakręca cały film , czadnik .

Film traktuje jako hołd dla Bruce'a Lee i azjatyckiego kina akcji .
Wystarczy wczuć się w klimat , żeby film Was porwał . Gorąco polecam!

PS. Oglądać TYLKO w kinie

PS2. Wczoraj byłem na premierze , dzisiaj idę na dogrywkę ;)

PS3. Go-Go to moja faworytka :-)

18.10.2003
14:41
[16]

Bitzky [ Pretorianin ]

no dooooobra, pooooooojde :) recenzje mial bardzo pochlebne, a jak publicznosci sie podoba, to ide na mur beton

18.10.2003
14:48
[17]

Mastyl [ Legend ]

kiowas - ja chyba tez tak myslalem, potem jednak docenilem Jackie Brown. Wszytsko kwestai klimatu:

-zeby wyczuc film Kill Bill trzeba prawdopodbnie lubic tanie filmy kung-fu ( dla mnie arcydzielo gatunku to Zbroja Boga :)
-zeby wyczuc Jackie B. trtzeba było prawdopodbnie znac i lubic filmy balxploitation, z ktorych w Polsce byly wysweitlane moze dwa, a moze trzy. Jak to zrozumialem, to olalem wczuwanie sie w klimat JB i obejrzalem po porstu jak zwykly film, nie czekajac na kolejne nawiazania, ktore rozpoznam.

Acha - w Killubillu poza tanimi filammi kung-fu mnostwo jest podbno nawiazan do Sergia Leone...

18.10.2003
16:29
[18]

buba [ Cuckoo For Caca ]

kiowas --> Jatki nie dorównują starym japońskim filmom, ale wśród wysokobudżetowych, kinowych filmów z Hollywoodu nie mają sobie równych. Z każdej odciętej ręki, głowy sika fontanna krwi.

Na początku trochę się bałem o muzykę bo stoi za nią jakiś raper (tzn jest producentem), ale to co usłyszałem po prostu mnie zabiło - jest świetna. Również scena anime zrobiła na mnie ogromne wrażenie, chociaż na co dzień nie oglądam japońskiej animacji. Po filmie miałem ochotę schować się pod fotel i zaczekać na następną emisję filmu :)

18.10.2003
17:30
[19]

DMR [ Centurion ]

ten "jakis raper" wyprodukowal soundtracka do Ghost Doga, i mnostwo wiecej genialnych kawalkow [Jakby ktos nie wiedzial o kogo chodzi jest to RZA z Wu-Tang Clan'u]

19.10.2003
13:07
smile
[20]

Pijus [ Legend ]

Swietny film!!

Tarantino sie popisal:)

Krwawy - owszem ,ale z przymruzeniem oka... Poza tym melanz styli, super muzyka, wiele rozkminek...

Czekam na vol.2!!!!!!

19.10.2003
13:35
[21]

mikmac [ Senator ]

doskonaly film... popis kunsztu Tarantino.

19.10.2003
13:37
[22]

peter.i [ spooki - pVd ]

hmmmm.... po postach widze ze warto sie wybrac na ten film

19.10.2003
16:22
[23]

Shadowmage [ Master of Ghouls ]

Film jest nieźle zakrecony, moze nie dla każdego, bo osoby o słabym żoładku mogą nie poczuć sie zbyt komfortowo.

19.10.2003
16:27
smile
[24]

Tyrone [ Generaďż˝ ]

z kina wyszedlem z mieszanymi uczuciami jedyne co od razu wbilo mi sie w pamiec to muzyka-moim zdaniem
jest genialna i swietnie dobrana do kazdej sceny
na filmie bylem wczoraj i im wiecej czasu mija od seansu tym bardziej mi sie podoba...no musze isc jeszcze raz
po prostu!

19.10.2003
16:35
[25]

draco666 [ Konsul ]

strasznie dziwny film-jak ja bylem w kine czesc osob wyszla z seansu,ale to chyba byli ci ktorzy spodziewali sie po tym filmie nowego matrixa :> ja zostalem do konca i nie zaluje-naprawde warto go zobaczyc!

19.10.2003
17:22
[26]

Mastyl [ Legend ]

W sumie nie wiem co powiedziec. jestem zadowlony, ze to widzialem, spodobalo mi sie... jest sporo ciekawych motywów, ladne scenerie, swietne walki, dobra muzyka. Dobry film akcji z przeblyskami czegos wiecej ( czerpak nabierajacy wode w scenie walki z Lucy Liu, przyjezdzajcy w tle podczas pierwszej walki szkolny autobus itd ).

Widac trzy obszary fascynacji Tarantino:- stare kino walki z Hong-kongu, wspolczesna japonska kultura pop ( zwlaszcza przy Gogo - taka postac mogli wymyslic tylko japonczycy, zreszta kazdy,kto zna troche mangi wie o co chodzi... ) no i wreszcie kino klasy B z lat 70-tych. Funkowa muzyka, przesadne zblizenia twarzy i rozmowy przed walką... - to ostatnie zwlaszcza w pierwszej walce - z Murzynką.

Oczywiscie Sergio Leone wiecznie zywy, co widac w 3/4 ujęć.

Ladnie zrobione przejscia w animacji i czern-biel - zwlaszcza gdy na ekranie dominowal kolor czerwony.

A wybitnie smiesznych dialogow oczywiscie mniej niz w Pulp Fiction - chociaz rozbroily mnie akcje w szpitalu, i rozmowa mistrza z uczniem na Okinawie ( Ogldam telenowele :))

Na pewno wieksze wydarzenie niz Jackie Brown - ale jesli dla kogos wyznacznikiem dobrego kina jest Kieslowski albo inny Bergman, to wyjdzie zażenowany.

19.10.2003
17:23
[27]

Mastyl [ Legend ]


19.10.2003
17:24
[28]

Mastyl [ Legend ]


W sumie nie wiem co powiedziec. jestem zadowlony, ze to widzialem, spodobalo mi sie... jest sporo ciekawych motywów, ladne scenerie, swietne walki, dobra muzyka. Dobry film akcji z przeblyskami czegos wiecej ( czerpak nabierajacy wode w scenie walki z Lucy Liu, przyjezdzajcy w tle podczas pierwszej walki szkolny autobus itd ).

Widac trzy obszary fascynacji Tarantino:- stare kino walki z Hong-kongu, wspolczesna japonska kultura pop ( zwlaszcza przy Gogo - taka postac mogli wymyslic tylko japonczycy, zreszta kazdy,kto zna troche mangi wie o co chodzi... ) no i wreszcie kino klasy B z lat 70-tych. Funkowa muzyka, przesadne zblizenia twarzy i rozmowy przed walką... - to ostatnie zwlaszcza w pierwszej walce - z Murzynką.

Oczywiscie Sergio Leone wiecznie zywy, co widac w 3/4 ujęć.

Ladnie zrobione przejscia w animacji i czern-biel - zwlaszcza gdy na ekranie dominowal kolor czerwony.

A wybitnie smiesznych dialogow oczywiscie mniej niz w Pulp Fiction - chociaz rozbroily mnie akcje w szpitalu, i rozmowa mistrza z uczniem na Okinawie ( Ogldam telenowele :))

Na pewno wieksze wydarzenie niz Jackie Brown - ale jesli dla kogos wyznacznikiem dobrego kina jest Kieslowski albo inny Bergman, to wyjdzie zażenowany.

19.10.2003
17:27
[29]

Mastyl [ Legend ]

Przepraszam - kłopoty techniczne z golem.

19.10.2003
21:45
[30]

SnT [ MokumManiac ]

WOW! Tyle powiem. Jestem świerzo po seansie, film kopie dupsk ona całej linii. Po Pulp Fiction - najlepszy film Tarantion. Muzyka jest...jest...GENIJALNA, tak samo sceny walk, dialogi, tyłek Umy :D, i w ogole wszytko jest PERFECTO!! Id ejeszcze raz :)

19.10.2003
21:55
smile
[31]

milys [ spamer ]

...my name's Buck, and I'm here to fuck... nic dodac, nic ujac

19.10.2003
22:48
[32]

sMOOker [ Konsul ]

Pussy Wagon rulez :)) a ten xt powyzej rozwalil mnie do lez :D

20.10.2003
12:33
smile
[33]

kiowas [ Legend ]

Jak to mowia Amerykanie - this shit kicks ass !!!!

Film jak dla mnie rewelacyjny - w wielu fragmentach smialem sie do rozpuku, a zeby rozkminic wszelkie smaczki i odnosniki trzeba by jeszcze pare razy to dzielko obejrzec.

Mastyl ---> od siebie dodalbym jeszcze zapozyczenia z tanich horrorow klasy C - sikajaca hektolitrami krew na wszystkie strony i niesmiertleni ludzie - jako zywo Martwe zlo sie klania :)
A co do Bergmana czy innego 'ambitnego' rezysera - w moim przekonaniu to film tylko i wylacznie dla fanow Tarantino i to dobrze zaznajomionych z parodiowana czy zapozyczona tematyka. Dla reszty - glupawy film bez fabuly z wszechobecna siekanina, typowo tandetne kino.

20.10.2003
12:56
[34]

SnT [ MokumManiac ]

milys -----> jak to usłyszałem myslalem ze sie zadałaawie popcornem :)...no ale ja kwidac w filmie sex z "półrzywymi" nie wychodzi na zdrowie :P. A własnie, powiedzcie mi jak wam sie podobała wstawka anime, bo ja tego gatunku raczej nie trawie, ale to mnei rozwaliło...naprawde niesamowite!!!.

20.10.2003
14:01
[35]

ADAMEK [ Pretorianin ]

Z BÓLEM SERCA STWIERDZAM ZE FILM JEST ....SŁABY.NIESTETY MOIM SKROMNYM ZDANIEM Z FILMAMI Q.T JEST CORAZ SŁABIEJ.MOZE WŚCIEKŁE PSY DAŁY ZA WYSOKĄ POPRZECZKĘ?

20.10.2003
17:15
[36]

Soldamn [ krówka!! z wymionami ]

mam pytanko: Kill Bill jest od 18 czy od 15 lat?? oby od 15

20.10.2003
17:57
[37]

SnT [ MokumManiac ]

Soldamn -----------> Od 15 lat.

ADAMEK ----------> Hmmm. Zdziwiła mnie troszke twoja wypowiedz. To ze Kill Bill ci sie nie podobał, to rozumiem, jels isie nie trawi filmów "kopanycg" klasy B, to film moze sie nei podobac, jednak nadal w nim duzo z samego TARANTINO, jak dla mnei filmi kGenijalny. Ale z twojego postu wnioskuje ze takie: np. Pulp Fiction jest słabe...skoro mówisz ze Wściekłe Psy (1-wszy film Q.T) ustawiły poprzeczke za wysoko czyli sadzisz z ePulp Fiction jej nei przeskoczyło tak??? Odwazna teoria. Bo jak dla mnei tne film (jak i Kill Bill i 4 pokoje) są arcydziełami kinematografi. Pozdrawiam.
PS.
WYŁACZ CAPS LOCKA :P

20.10.2003
17:58
smile
[38]

Kajetan-TM [ Pretorianin ]

Rozdział z słowem "masakra" w tytule bezwzględnie trafi do mnie na dysk i będę go sobie puszczał gdy będę miał chandrę :-))

23.10.2003
23:32
smile
[39]

redruM< [ Konsul ]

Nio , może wybierzemy najbardziej niszczący tekst z filmu ? ;D

Mój faworyt to :

"Chcę , żeby wiedział , że chcę żeby wiedział"

:>

24.10.2003
04:08
smile
[40]

Ninja [ Pretorianin ]

Co do muzyki do filmu to tym razem zajął się nią RZA z Wu-Tang Clan. Sprawdzcie jego nową płytę "Birth of the Prince"... a soundtrack do Kill Bill ma swoje momenty...

24.10.2003
07:08
[41]

yediii [ also known as duszek ]

czy tam jedna ze scen jest czarno-biała bo tak słyszałem ?

25.10.2003
21:56
smile
[42]

redruM< [ Konsul ]

yediii < zgadza się , nie wiem czy chciałbyś ją zobaczyć w kolorze :> ( chociaż ja TAK! :p )

mam prośbę : czy mógłby ktoś zidentyfikować nazwę utworu , który leci podczas "jatki w domu niebieskich liści" , zaczyna się w momencie kiedy Panna Młoda zaczyna rozwałkę 'na dwa baty' , yyy .tzn. miecze ;) Leci mniej więcej coś w stylu "If I'd do I would leave nobody (latające kończyny;)...nobody (odpadające głowy;)...nobody (itp itd;)"

26.10.2003
00:21
[43]

Chupacabra [ Senator ]

bylem na premierze, film, zaraz po obejrzeniu wydawal sie dosyc sredni ale po jakims czasie wydaje mi sie ze byl calkiem dobry. Jak dla mnie to za krotki byl i tak sie nagle urywal. Nie wiem jeszcze czy bede szedl na 2ga czesc

26.10.2003
00:25
smile
[44]

gladius [ Óglaigh na hÉireann ]

Właśnie wróciłem z kina... I trochę się rozczarowałem, bo film w zdecydowane części to tylko efektowna napierdalanka, sorry za wyrażenie. Jasne, że choreografia walk dobra, niezła muzyka, ale żeby pięć gwiazdek w GW? Przy Wściekłych psach i Pulp Fiction film mocno sredni.

26.10.2003
00:26
smile
[45]

PAW666THESATAN [ DP Jasio aka T-666 ]

film jest spoko , z pewnoscia moge rzec ,iz wybiore sie do kina na czesc druga ;]

26.10.2003
01:18
[46]

haszek [ Pretorianin ]

Film ogolnie jest super, gdyby nie te nachalne najazdy na ...Pumy:) przypominaly mi sie marne polskie wypociny typu "Operacja samum" i ciagle pokazywanie browarow.

gladius--> zastanawia mnie jak pastiż napierdalanki (bo za takie cos uwazam sceny walk w tym filmie) moze byc efektowny??? Jezeli walka ma byc efektowna to chyba (imo) musi zapierac dech w piersiach i wygladac realistycznie, a nie wydawac sie totalna bajka i do tego powodowac bole brzucha ze smiechu:) Esencja tego filmu byl montaz (wplatane anime, zmiana kolorow czy ogolnie sposob ulozenia calego filmu), dziwaczne sceny i ujecia (np. parominutowe zblizenie na palucha, najazdy na twarze, mimika twarzy) a niektore nawet dosc obrzydliwe np. puszka wazeliny czy smaru, (a moze jeszcze czegos innego??) potrzebna w razie wysuszenia....(ten kto ogladal wie czego;), zakrecone teksty przeplatane japonskimi slowkami, a do tego ta muza (mniam). Takich szczegolow bylo tam bardzo wiele (metalowy kawalek czaszki, absurdalny "ubior" jednookiej pielegniarki, scena z komarem, spranie po dupie jednego z fajterow, czy wspomniany juz wyzej watek o telenoweli, zwlaszcza ze film zakonczyl sie tak jak opery mydlane:) Wszystko to stworzylo klimat ktorego wczesniej nie bylo, wiec chyba czegos takiego nie da sie porownac do wyzej wymienionych przez Ciebie filmow, a wczesniejszych produkcji Tarantiono.

sumujac--> nie zgadzam sie z Toba:)

26.10.2003
15:31
smile
[47]

nope [ Huggy Bear ]

Szczerze-to inaczej to sobie wyobrażałam?

26.10.2003
16:19
[48]

Vasago [ spamer ]

Film jest dobry,ale wszechobecne "ochy" i "achy" troche mnie zaskakuja. Zabawa z mieszaniem gatunkow jest faktycznie przyjemna, ale czy rzeczywiscie wnosi nowa jakosc do kina?

31.10.2003
22:20
smile
[49]

Soulcatcher [ Prefekt ]

właśnie byłem, jestem w stanie uwierzyć że film ten może sie niepodobać, mi się podoba bardzo, będę go jeszcze wiele razy oglądał bo to świetne kino i wspaniała rozrywka

01.11.2003
01:05
[50]

Lutz [ Konsul ]

wtorna kupa - ichi the killer byl pierwszy - tarantino niech sie zajmie wypozyczaniem kaset.

01.11.2003
01:13
smile
[51]

Siwy4444 [ Senator ]

Uśmiałem się niemożebnie na widok tej tryskającej krwi. Niesamowity film.

04.11.2003
22:45
[52]

LooZ^ [ be free like a bird ]

Film GENIALNY, CUDOWNY, NIESAMOWITY :)) Mistrz Tarantino w najwyzszej formie! :) Szkoda ze brak kasy nie pozwoli mi ogladnac go w kinie jeszcze przynajmniej 2 razy :( Czekam na vol. 2!

04.11.2003
23:01
smile
[53]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

film jest do bani - zrobilbym to lepiej :D

04.11.2003
23:36
smile
[54]

Pablito [ Legionista ]

jak dla mnie film na 4 (w skali 1-6)
bardzo mocny, dosadny poczatek filmu i walka z Murzynka, doskonala scena rozmowy w "barze" na Okinawie, kilka swietnych scen i doskonalych motywow: oprocz czerpaka na wode np. miniatura ogrodu Zen pod zbryzgana krwia szklana podloga w japonskim barze... po prostu rewelacyjna scenografia

Wstawka anime bardzo dobra, chociaz moim zdaniem troche na sile, takich scen po prostu nie mogli puscic nakreconych normalnie - sa zbyt drastyczne (dziecko mordujace pedofila...)

sceny walk zupelnie srednie, wyraznie widac klopoty aktorek z uzywaniem japonskich mieczy (szczegolnie Lucy Liu...), a gigantyczna scena walki w japonskim barze IMHO niedokladnie ustawiona choreograficznie - atakujacy stoja jak slupy, czekajac na swoja kolej do ataku lub wpadaja na siebie jak przedszkolaki podczas przerwy. chyba ze to zamierzony kicz

muzyka doskonale dobrana - na zasadzie kontrastu, ale utwor przewodni (ballada) nie trafil do mnie
okrojony z brutalnosci film IMHO nie obronil by sie... ja traktuje Kill Bill-a wylacznie w kategorii pastiszu, do pewnego stopnia takze autopastiszu, Tarantino nabija sie z Tarantino...

07.11.2003
13:07
[55]

Myla1 [ Centurion ]

film jest full wypas.. naprawde dobra zecz i polecam wsyztskim :]

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.