FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Kącik Dobrej Książki cz.9 - " Dom bez książki jest jak ciało bez ducha"
Są na forum różne kąciki - o filmach, grach i sprzęcie, o programach i piłce nożnej... ale nie ma o książkach, dlaczego?
Piszcie tu po prostu o wszystkim co związane z książkami, poezją również;) Nie twórczość własna, ale jeśli jakieś dzieło Wami wstrząsneło, oburzyło Was czy kazało inaczej spojrzeć na świat - napiszcie :) Umieśćcie też informację dla kogo Waszym zdaniem ta książka będzie najlepsza.
I stało się - nadeszła jesień. Uczniowie i studenci wrócili do szkół i na uczelnie, każdy ma mniej czasu na czytanie, nie każdemu też chce się poświęcać czas książkom, gdy za oknem szaro, buro i ponuro, a nawał nauki bądź pracy uparcie stuka we drzwi i nie chce się odczepić. Na książki jednak zawsze warto znajdować czas, może oderwą nas choć na chwilę od tej nostalgii i marazmu spowijającego jesienny świat szarawą mgłą? Vive le libre;)
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Odnosnie pytanie yyomcia. Nie pochodził on przypadiem z Yorku?
el f [ RONIN-SARMATA ]
Słucham sobie starych kapel punk rockowych... kupiłem właśnie Mikołaja Lizuta Punk Rock Later , wywiady autora z dzisiejszymi ponad 40-letnimi muzykami tworzącymi polski punk w końcówce lat siedemdziesiątych i w latach osiemdziesiatych ubiegłego wieku (ech, jak to smiesznie brzmi...).
Dogon [ Generaďż˝ ]
Polecam lekturę Waldemara Łysiaka "Stulecie Kłamców"...bardzo dobrze napisana i sporo mitów obala na tematy ogólne, polityczne...Po przeczytaniu tej książki inaczej spojrzycie na wszystko co nas otacza...Polecam!
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Ja jestem na setnej stronie tego nowego Grishama, "Król Afer" i zaczyna się robić ciekawie... na razie jest bardzo dobre, w stylu jego starszych książek... :>
FemmeFatale [ One kiss made him mine ]
Hmm....czytam ostatnio bardzo malutko :(
Ale szukam tytułów pewnych może macie jakieś info. Chodzi mi dokładnie o książki dot. starożytnych (fenickich, hebrajskich itp) kultur. Oczywiście fabularne a nie dokumenty:)
Najlepiej coś o bogach...pozdrowka
ttomcioo [ Poszukiwacz Przygód ]
---> Shadowmage
Nie. Nie z Yorku.
ttomcioo [ Poszukiwacz Przygód ]
W nowej części powtórzę pytania: (5. i 9. już odpowiedziane)
1. Ile czasu w sanatorium na tytułowej "Czarodziejskiej górze" T. Manna spędził jej główny bohater - Hans Castorp?
2. Gdzie mieszka i pracuje bohater powieści R. Chandlera detektyw Philip Marlowe?
3. Jak nazywa się obrotny, handlujący niemal wszystkim bohater powieści J. Hellera "Paragraf 22"?
4. Gdzie kończy się przygoda Alicji w Krainie Czarów?
5. Jak nazywało się wzgórze, na którym, w sadze A. Sapkowskiego, w walce z Nilfgaardem wzięli udział czarodzieje?
6. Kto "przyprawił" Midasowi ośle uszy?
7. Skąd pochodził mnich - detektyw, głowny bohater powieści U. Eco "Imię róży"?
8. Gdzie pracował Winston Smith - bohater powieści G. Orwella "Rok 1984"?
9. Gdzie za młodu walczył Ignacy Rzecki - przyjaciel Wokulskiego z "Lalki" B. Prusa?
10. Jak nazywały się (wystarczą nazwiska) dwie wybranki serca głównego bohatera "Czerwone i czarne" Stendhala - Juliana Sorela?
I jeszcze raz powodzenia... :)
głupia baba [ Pretorianin ]
pytanie 3: Milo Minderbinder
głupia baba [ Pretorianin ]
pytanie 10: pani de Renal i Matylda de la Mole
głupia baba [ Pretorianin ]
Wilhelm pochodził z Anglii
głupia baba [ Pretorianin ]
to było pytanie 7
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
7. Baskerville
8. Ministerstwo Prawdy
Esqualante [ Jyhad Baghadyr ]
Te pytania, naktore znam odpowiedz (nawet te, ktore juz padly):
3. Milo Minderbringer (zebyscie wiedzieli co wyczynia w "Ostatnim rozdziale, czyli paragraf 22 na bis"!).
5. Wzgorze Sodden.
8. Ministerstwo Prawdy. (patrzcie na moja sygnaturke :) )
9. Walczyl w Wiosnie Ludow, zdaje sie, ze na Węgrzech.
P.S. Dopiero zobaczylem napis "W nowej części powtórzę pytania: (5. i 9. już odpowiedziane) "
red_baron [ pVd ]
odp na pytanie 4. w tureckim burdelu:)
głupia baba [ Pretorianin ]
pytanie 1: siedem lat
ttomcioo [ Poszukiwacz Przygód ]
Pytanie 1. - tak
Pytanie 3. - tak
Pytanie 4. - bez komentarza
Pytanie 7. - Shadowmage - zgadza się
Pytanie 8. - znów Shadowmage - dobrze
Pytanie 10. - tak
Zostały: 2., 4. i 6.
Esqualante [ Jyhad Baghadyr ]
2 - San Francisco
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
ttomcio-->postanowiłem sie nie lenić i przejsc te 3 metry które mnie dzielą od regału z ksiażkami i sprawdzić. Niestety pozostałych pozycji albo nie czytałem ,albo nie mam ich w domu i nie moge sprawdzić.
ttomcioo [ Poszukiwacz Przygód ]
Esqualante - nie.
ttomcioo [ Poszukiwacz Przygód ]
Shadowmage---> Pochwalę się. Wszytskie te pytania i odpowiedzi, rzecz jasna, zaczerpnąłem z głowy, co najwyżej upewniając się gdzieniegdzie u źródeł:)
Esqualante [ Jyhad Baghadyr ]
6 - Apollin
2 - jezeli nie SF to to musi byc Los Angeles
paciorus [ Annius Verus ]
spoznilem sie na konkurs wiec tylko odpowiedz n ajedyne nierozwiazane pytanie:
przygoda alicjiw krainie czrow konczy sie w Sadzie Cerwonej Krolowej podczas procesu Waleta
a potem alicja się budzi trzymając w ramionach swojego kota
paciorus [ Annius Verus ]
natomiast poza konkursem polecma Wam przeczytanie cudownie napisanej ksiazki:
Margueirte Yourcenar "Pamietniki Hadriana"
to malo znana belgijska pisarka ale naprawde rewelacyjnie pisze
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Ja sie nadal 'męcze' z Martinem :) niestety mało mam czasu na czytanie:( as usual...
Potem Straż!Straż! Pratchett'a (pewnie w tym samym czasie bede czytała Sto Lat Samotnosci Marqez'a :)
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
FemmeFatale----->To może zainteresuj się Waltarim?:) Jest dopiero na mojej liście, ale wszyscy go tu bardzo polecają;P
el f [ RONIN-SARMATA ]
FoXXXMagda
Hi, hi gdyby zmienic "Egipcjanin Sinuhe" na "Fenicjanin Sinuhe" ... :-)D
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
el f---->Ale powiedział o "starożytnych kulturach", a Egipcjanie się chyba do takich zaliczają?:)
el f [ RONIN-SARMATA ]
FoXXXMagda
Masz rację... prócz Egipcjanina, w starożytności rozgrywa się jeszcze akcja książek "Turms Nieśmiertelny", "Wrogowie rodzaju ludzkiego" i "Tajemnice królestwa" . Ta druga nie jest typową powieścią ponieważ jest napisana w formie listów. Jeszcze jej nie czytałem (Wrogów też jeszcze nie czytałem)tak że ciężko mi cos więcej powiedzieć o niej. Turmsa natomiast czyta sie świetnie...
Moim zdaniem proza Waltariego powinna sie FemmeFatale spodobac choćby dla tego iż w każdej jest postać którą smiało można określić jako "Femme Fatale" :-)D
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Słoga kośi Anny Rice dzieje sie częsciowo w babilonie, ale tej ksiażki nawet najgorszemu wrogowi bym nie polecił. Straszna kaszana w dodatku nie oddajaca charakteru epoki.
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
el f----->Turmsa moja mama bardzo chwaliła, na razie wzięłam się za Czarnego Anioła... jestem na 40 stronie, na razie takie sobie;P[chowa się przed kulą armatnią]
Później mam w planach "Hańbę" tegorocznego noblisty, Cortee chyba...;)
ttomcioo [ Poszukiwacz Przygód ]
Dobra, odpowiedzi.
Esqualante---> oba pytania - tak
paciorus---> tak, chodziło mi o sąd
Wszystkim, którzy wiedzieli, gratuluję, tych, którzy nie wiedzieli pocieszam, że nie wiedza o tym, kto, co, gdzie, kiedy i w którym rozdziale stanowi o znajomości książki, ale głębsza refleksja nad rzeczoną. :)
X-Cody---> A jak tam Proces?
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
ttomcioo----->Ja czytałam "Proces" w maju chyba, ale nie spodobał mi się... przeczytanie dziennie 20 stron było potwornym wysiłkiem...
El f--->Jestem na 140 stronie CA i na razie mnie nie powalił :) Wybacz:PPPPP
Esqualante [ Jyhad Baghadyr ]
ttomcioo >>>> nie bedzie zadnej nagrody? ;)
el f [ RONIN-SARMATA ]
FoXXXMagda
Trzeba było zacząć od Egipcjanina lub Turmsa, potem Mikaela a Czarnego Anioła zostawić na koniec...
Wybaczyć ???
Nigdy ! :-)D
ttomcioo [ Poszukiwacz Przygód ]
Esqualante---> Niech nagrodą będzie dla Ciebie możliwość okazania innym tej nadludzkiej wiedzy...
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
El f----->To trzeba było to powiedzieć wcześniej ;DD
Nie wybaczysz mi, o okrutny? Nawet jeżeli polegnę na murach i krew ma zrosi blanki...?
sorax [ Chor��y ]
szkoda ze juz po konkursie ;]
dla milosnikow fantasy i nie tylko bo takze dla tych ktorzy szukaja czegos naprawde dobrego i pozostawiajacego niezapomniane wrazenia badz przezycia goraco czy tez nawet szalenie polecam sage Terre'go Goodkind'a "Miecz Prawdy" - calosc sklada sie z 7 tomow. wszystko napisane w mistrzoswski sposob, fabula i losy bohaterow wprowadzaja w akcje tak genialnie, ze kiedy zblizamy sie ku koncowi czujemy lek przed tym iz nigdy nie znajdziemy tak doskonalego pisam jak Miecz Prawdy :)
naprawde mocno polecam kazdemu, a ludzi co znaja ksiazke - piszcie o niej..!
pozdr
el f [ RONIN-SARMATA ]
FoXXXMagda
O ! Wtedy to już na pewno nie wybaczę !
Żadnego polegiwania na murach i roszenia - zabronione, verboten, forbidden etc :-)D
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
hi all
& buy all
Jestem na maksymalnej fazie; zaluje, ze nie ma tu Tygrysa...oj baaaardzi zaluje;)))
Pelle -->do jeffrey'a przyxzli kumple i wypilismy, coz w tym zlego(oprcz literowk?p;)))
Do zobaczenia, jutri ide so Basi...I będe mia.la niezłego koaca;)))
Tygrys --> Erotycznycn Snow ze mną...i Tylko ze mną:))) :**
Ezrael --> wiesz jaki masz nie byc...
Paudyn --> tylko nie piwo;) piwo jet zbyt lekkie...
a ja się zakochałam ..hehehhhehe...zakochałam - i to jest najśmieszniejsze...heh - zakchana zabojczyni...
Jutro bede osdypiac wiec...buy all:))
I Ezrotycznhych Snow:)))
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Cody ::::> To nie ten wątek :PPP
Żeby nie było, iż nie na temat, to powiem, że jestem w połowie Talizmanu Kinga. Jak na razie wchodzi elegancko :PPP
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Cody----->Widzę żeś sfazowana, bo pomyliłaś wątki ;PPPPPP To nie Nazgul!
El f---->Czemuż to? Rdzawoczerwone mury są cudne:P
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Paudyn---->Nie chcę pytać *gdzie* wchodzi.....;)
Pelle
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Oj sorry... przyzwyczajenie z grupy dyskusyjnej;)
BarD [ Leningrad Cowboy ]
Polećcie coś!
Moje ulubione książki:
Tortilla Flat-Steinbeck
Lord Jim-Conrad
Wyznania hochsztaplera Feliksa Krulla-Mann
Młodość,miłość,awantura-Choynowski
Dobrze by było,gdyby to była jakaś natury łotrzykowskiej,z bohaterskością,nie dziejąca się w czasach XIII-XIX
(och yeah);],nie wiele książek czytałem.
Dziękuję z góry.
p.s.mam 16 lat.
LooZ^ [ be free like a bird ]
Cody : PF ! :) :*
Esqualante [ Jyhad Baghadyr ]
Lord Jim w wieku 16 lat? Ja majac 19 ledwo sie przez nia przebilem :(
A ja jednak polecam Karola Maya i "Winnetou" (choc akcja dzieje sie w XIX w.) oraz przygody Tomka Wilmowskiego Alfreda Szklarskiego (począwszy od "Tomek w krainie kangurow" i "Przygody Tomka na Czarnym Lądzie" - to sie dzieje w XX wieku).
Do tego moze jakies kryminaly? Alistair MacLean pisal niezle powiesci sensacyjne i wojenne ("H.M.S Ullissess" - chyba zle napisalem, "Dziala Nawarony", "Athabaska", "Zlote rendez-vous" itd. itp.)
A moze cos z fantastyki?
Esqualante [ Jyhad Baghadyr ]
Zapomnialem!!!
Joseph Helller, Paragraf 22
Musisz to przeczytac, jezeli lubisz odrobine czarnego humoru
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Ja tam Lorda Jima pochłonąłem w liceum w parę godzin, świetnie się czytało.
DeV@sT@toR [ Senator ]
BarD ------> Niezbyt rozumiem warunek jaki stawiasz naszym propozycjom, XIII-XIX wiek???? Chciałbym się zapytać jakimi kryteriami kierowałeś się odrzucając z góry dzieła których akcja toczy się właśnie w tym okresie. Ponieważ zaś nie pojmuję sensu powyższych ograniczeń trudno jest mi ogarnąć Twe zaintersowania w ogóle. Zainteresował Cię "Lord Jim" - może więc sięgniesz po inne dzieła Korzeniowskiego np. "Murzyn z załogi Narcyza", "Ocalenie", "Jądro ciemności", "Korsarza" itp. choć zdaje się że wykreśliłeś je z przestrzeni swych obecnych zainteresowań. Powieści "łotrzykowskie" wręcz kochają się w odrzuconym przez Ciebie okresie dziejowym, od średniowiecznego romansu rycerskiego po XIX wieczne powieści historyczne tak przecież nasyconej poetyką przygodowo-awanturniczą.
W XX wieku podobną rolę spełnia powieść kryminalna, ponieważ jednak nie gustuję w tym gatunku literackim ustępuję pola innym forumowiczom. Propozycje Esqualante'a mogę uznać właściwie za słuszne choć nie wiem czy zadowoli Cię literatura lekka i naiwna, kierowana raczej do dzieci (mówię tu o May'u i Szklarskim). Starożytność z zasady nie lubiła literatury podobnego autoramentu (mówię tu o warstwach wykształconych gdyż wsród ogółu społeczeństwa takie dzieła krążyły - warto chociażby wspomnieć "Satyryki" Petroniusza czy też "Metamorfozy" Apulejusza - choć te dzieła z pewnością nie odpowiadałyby Twoim oczekiwaniom).
Chciałbym usłyszeć opinię forumowiczów odnośnie powieści Umberto Eco pt. "Baudolino". Z góry dziękuję i proszę o nieujawnianie treści książki.
BarD [ Leningrad Cowboy ]
Esqualante->Z Szklarskiego to czytałem jedynie Złoto Gór Czarnych,Tomków,które są tak wychwalane,wogóle nie ruszyłem;chyba szkoda czasu;)
Kryminałów nie lubię(możę to za dużo powiedziane-czytałem jedynie chmielewskiej książkę;ale jak ktoś powiedział mi,że ona pisze dobre kryminały,to mi się odechciało wnikać w kryminały),[btw. H.M.S.Ulisses].
Fantastykę chętnie-czytałem jedynie Władcę Pierścieni,nic pozatym.
Spróbuję jutro tego Josepha Helllera,dzieks
Paudyn->Dorzuć coś od siebie;)
p.s.sory że tak wyjechałem XIIIw.-XIXw.,ale poprostu "ten" okres mi się przejadł.
BarD [ Leningrad Cowboy ]
Devastator->No właśnie,wyjaśniłem;)Wiem marudzę jak stara poczwara,ale miałem nadzieję,że jest jakieś ciekawe dzieło pozatym okresem...
Conrada to ja przeczytałem całą masę,Jima wziełem jako książkę sztandarową
Co do Baudolino,to jest poprostu zakręcona.
Nie ma co zdradzać fabuły,bo i tak Ci to nie wiele da,bo nie o to tam chodzi.Nie wiem o co tam chodzi,no i miałem straszne problemy z tym językiem,no i jest trochę ten tego..wulgarna;)
Jak lubisz Eco to Ci się spodoba,imho.
BarD [ Leningrad Cowboy ]
Ja powinienem iść spać.
Co do Baudolino to jedynie powiem i jedynie te moje słowa warto przeczytać-skoro już ją masz w rękach to przeczytaj.
Dobranoc..
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
BarD :::> A co ja mogę dorzucić, tematykę interesującą Cię, porzuciłem już dość dawno temu ;)
DeV@sT@toR [ Senator ]
BarD------> Nie mogę jak na razie powiedzieć że lubię Umberto Eco, tak się jakoś złożyło, że ,choć przez wiele lat zbierałem się do lektury jego dzieł, to dopiero teraz sięgnąłem po "Imię róży" - jestem mniej więcej w połowie i muszę powiedzieć, iż powieść ta bardzo mi się podoba. Dlatego zastanawiam się nad kolejną pozycją tego pisarza.
Jestem pewien iż poza wspomnianym okresem znajdziesz ciekawe dzieła o tematyce która aktualnie Cię interesuje - niemniej jednak bez jakiejś motywacji taka segregacja wydała mi się dziwna, stąd moja prośba o wyjaśnienia. Poczekajmy jednak do jutra (niech wypowiedzą się inni), bo ja, podobnie jak Paudyn, podobną literaturę raczej już wspominam niż czytam (no chyba że zaliczasz do owego nurtu dzieła pokroju Lorda Jima - bo choć ukierunkowane na problemy moralne i psychologiczne łatwo się dają do owego nurtu podpiąć).
Zyga [ Urpianin ]
BarD --> Unikaj stwierdzeń typu: Nie czytałem, chyba szkoda czasu.
Są bardzo irytujące. Nie czytałeś więc nie wiesz co straciłeś. A pewne tytuły należy przeczytać w określonym wieku. Przeczytane wcześniej lub później są niestrawne. Przygody Tomka Wilmowskiego są do końca życia wspaniałym wspomnieniem z młodości. I to wspomnienie cię minie.
A z interesującej cię tematyki polecam "Złego" L. Tyrmanda.
paciorus [ Annius Verus ]
DeV@sT@toR--> niestety Eco to autor jednej powiesci
pzostale sa zdecydowanie slabsze niz Imie rozy
z ksiazek Eco polecamfelietony /zapiski na pudelku od zapalek i diarusz najmniejszy/ Szczegolnie w tym drugim jest doskonaly jest parpdia naukowej rozprawy o tym dlaczego nie warto robic mapy w skali 1:1
Z powazniejszych ksiazek polecam "lector in fabula"
Attyla [ Legend ]
Devastator - nie słuchaj Paciorusa. Sięgnij po Wahadło. Jeśli lubisz takie kaskady erudycji wyzwania dla własnych zdolności pojmowania, to będzie to w sam raz dla ciebie. Ja osobiście uważam nawet, że Wahadło jest lepsze niż Imię
el f [ RONIN-SARMATA ]
A mnie się w Wahadle podobał tylko wątek historyczny o Templariuszach natomiast współczesny znudził mnie kompletnie i od połowy zacząłem go po prostu opuszczać...
BarD [ Leningrad Cowboy ]
Zyga->No ale nie uważasz,że trochę za późno na Przygody Tomka?Przeczytałem Złoto Gór Czarnych jak byłem młodszy i bardzo mi się podobało,tyle że już chyba właśnie "jest za późno" i byłoby to niestrawne.
btw.Mój brat piszę aktualnie magisterkę z Eco(nie pamiętam tematu) i gdy przeglądałem książki,które zakupił w celu pełnego zapoznania się z jego twórczością,to ten gość napawdę ma ciekawe i budujące wnioski(jak dla mnie),miło się go czyta-chłonie raczej.
DeV@sT@toR [ Senator ]
Attyla --------> Wahadło Foucaulta mam nawet, o ile pamiętam, w swojej domowej biblioteczce - będę musiał ją przekopać :) To co powiedziałeś brzmi zachęcająco, choć boję się trochę, że nie sprostam wymaganiom i książka mnie po prostu odrzuci. No cóż, skończę "Imię róży" a potem zobaczymy.
paciorus ------> Hmm, ostatnio miałem kontakt ze zbiorem wykładów Eco pt. "O literaturze", dość ciekawe choć może nieco zbyt suche. Mimo Twoich obiekcji, chyba jednak sięgnę po kolejną powieść tego autora.
Zyga [ Urpianin ]
BarD --> Co prawda nie pamiętam ile miałem lat kiedy ja czytałem Tomki ale 16 lat to nie wydaje mi się żeby było już za późno.
Zresztą co ci szkodzi, spróbuj pierwszego tj. "Tomek w krainie kangurów". Jesli ci nie podpasuje to odłożysz a jeśli da się czytać to bym namawiał jeszcze na "Tomka na czarnym lądzie i "Tomka na wojennej ścieżce". Resztę można sobie odpuścić.
To jest nie tylko literatura przygodowa ale zawiera - podaną przystępnie - całą masę informacji przydatnych w szkole.
DeV@sT@toR [ Senator ]
Zyga ----------> Zauważ, że lektury nie dobiera się jedynie poprzez kryteria wiekowe - największe znaczenie ma wypracowany gust czytelniczy, smak, dlatego czytanie Szklarskiego przez osobę która pasjonuje się np. Conradem z dużą dozą prawdopodobieństwa skończy się po parunastu stronach. Niemniej jednak spróbować można.
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
WIdzę, że ciekawa dyskusja ma tu miejsce :)
Lorda Jima nie czytałam i jest gdzieś na mojej liście... ale przed nim jest sporo innych pozycji, choć kiedyśna pewno tą przeczytam. Z powieści Eco na razie w wakacje przełknęłam "Imię Róży" i choć chwilami ciężko się czytało, to podsumowując książkę i patrząc na nią jako całość muszę powiedzieć, że to niesamowite dzieło :)) Mam w planach "Baudolino", tylko że odstrasza mnie format - dużo czytam w szkole i autobusie, a z taką książką to raczej nierealne...
Ja Tomki Szklarskiego czytałam gdzieś w 4-5 klasie podstawówki, nie pamiętam dokładnie. Wtedy zetknęłam się też z Curwoodem, Londonem, Verne'm i May'em - piękne wspomnienia :)))))
Dziś zaczęłam tegoroczną noblową "Hańbę" Coetzee i na razie jestem na setnej stronie - niesamowita książka, trochę w stylu Hessego, póki co...
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Tomki czytałem w takim samym okresie co Magda, no moze troche wczęsniej. Z resztą w podobnym towarzystwie innych autorów. Bardzo przyjemne, każdy tom czytałem po kilka razy. Ciekawe, moża sie sporo dowiedziec (przynajmiej ja mogłem jako brzdąc), ale dla osoby której podba sie Conrad bedzie to zbyt infantylne. A jeśli chodzi o samego Conrada to za nim nie przepadam. Lord jim mnie straszliwiewynudził, jedyna jego powieść która mi sie podobała to Smuga cienia. Tą na prawde warto przeczytać.
Magda-->Skoro Imię róży jest niesamowite to przeczyaj Wahadło Foucoulta. To dopiero jest książka! Co prawda zupełnie inna niż Imię róży.
DeV@sT@toR [ Senator ]
Conrad jest autorem do którego idealnie pasuje stwierdzenie: "jedni go lubią inni nienawidzą", widać to dokładnie po opiniach na tym forum. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego - nie każdy lubi drobnostkowe roztrząsanie dylematów moralnych bohaterów, głębokie ale jednocześnie rozwlekłe skupienie na ich psychice itd. Ale nie wszystkie książki Conrada są takie, zaryzykuję twierdzenie iż to właśnie w "Lordzie Jimie" Korzeniowski najpełniej oddał się tej cesze swego warsztatu pisarskiego. Trudno jest mi w tym momencie wgłębiać się w naturę twórczości naszego rodaka, a to z tego względu, iż lektura większości jego dzieł zamyka się w moim przypadku w okresie I-II klasy liceum, a więc już dobre parę lat temu. Z pewnością warto Korzeniowskiego poznać, a to czy narodzi się z tego miłość do jego prozy czy też przygoda z nią zakończy się po przeczytaniu jednej książki, pozostanie do tego czasu kwestią otwartą.
Cykl Tomków także czytałem kilkukrotnie i choć obecnie budzi we mnie miłe wspomnienia, nie sądzę bym był wstanie przebrnąć przezeń ponownie. Z London'em także miałem styczność, z Curwoodem kojarzy mi się utwór "Włóczęgi północy" ale raczej go nie czytałem. Natomiast Verne i May to już klasyka literatury młodzieżowej: któż nie czytał Winnetou, Skarbu w srebnym jeziorze, Dzieci kapitana Granta, czy 20.000 mil podmorskiej żeglugi. Ach, wspomnienia :)
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Pelle :::::> Imię Róźy cięzko się czytało?? Przecież to niemożliwe, zresztą już Ci o tym mówiłem ;)PP
Szklarskiego czytałem w zamierzchyłach czasach podstawówki, gdzieś w pudłąch ze starymi dziełami mam wszystkie Tomki, Żłoto gór czarnych oraz Sobowtóra prof. Rawy.
Do Verna dodam także Tajemniczą Wyspę, gdzie autor dokończył dzieła zniszczenia Nautilusa :)
Devastator :::::> Nie chce mi się wierzyć, że nie czytałeś Włóczęgów?!
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Verne to przeczytałem kilkanaście pozycji.Oprócz wymienionch ciekawy był jeszcze Robur zwycięzca(chyba) i Pan świata., Możliwe, że pokreciem tytuły.
Paudyn-->Też czytałem te pozycje Szklarskiego.
Zyga [ Urpianin ]
DeV@sT@toR
"Cykl Tomków także czytałem kilkukrotnie i choć obecnie budzi we mnie miłe wspomnienia, nie sądzę bym był wstanie przebrnąć przezeń ponownie. /ciach/ z Curwoodem kojarzy mi się utwór "Włóczęgi północy" ale raczej go nie czytałem. "
Ale widzisz. W pewien sposób potwierdzasz to co powiedziałem o książce i wieku w ktorym ją czytamy. To że teraz Szklarskiego byś nie strawił nie znaczy, że przestał być dobry (miłe wspomnienia masz w dalszym ciągu). Po prostu to są dobre powieści młodzieżowe i czytać je powinny osoby w określonym wieku czyli młodzież (nastolatki).
Podejrzewam, że swoim dzieciom nie będziesz ich odradzał a może nawet wręcz przeciwnie.
Co do Curwooda to też dużo straciłeś. Jeden z moich ulubionych pisarzy młodzieżowych. Przeczytałem chyba wszystko co w Polsce wydano, wiele pozycji kilkukrotnie.
Cykl "Łowców" ("Łowcy wilków", "Łowcy złota" i kontynuacja napisana przez etatowego tłumacza curwoodowskiego - Jerzego Marlicza - czyli "Łowcy przygód") oraz "Dolina ludzi milczących" nawet dla osób starszych nadaje się do czytania. Curwood zaszcepił mi sympatię do wszystkich zwierząt a przede wszystkim psów.
Szkoda, że teraz się go nie wydaje (jakoś nie widzę go po księgarniach). Powinna to być autor obowiązkowy dla młodzieży (przynajmniej niektóre z jego powieści np. "Szara wilczyca").
DeV@sT@toR [ Senator ]
Zyga ------------> Tak, tylko że ja cykl Tomków przeczytałem przed lekturą Conrada, jeszcze w podstawówce. Gdy już dorosłem do takich lektur jak "Lord Jim" Szklarski dawno mnie nie bawił, już wtedy był wspomnieniem. Dlatego nie jestem pewien czy BarD'owi spodobałby się obecnie ten cykl (nie twierdzę że kategorycznie nie).
Gdy mowa o lukach wydawniczych zawsze wpadam w zły nastrój - przeraża mnie sytuacja na rynku. We wrześniu zrobiłem małą wycieczkę po księgarniach w poszukiwaniu dzieł Plauta - to co dane mi było usłyszeć od osób prowadzących księgarnie przerasta wszelkie pojęcie. Niektórzy wogóle nie słyszeli o tym rzymskim komediopisarzu, inni zdawali się być zaskoczeni tym iż pytam o pozycje z literatury antycznej kończąc naszą krótką rozmowę stwierdzeniem, że owszem podobną literaturę mieli, ale jakieś 15-20 lat temu. Tak więc Curwood, z całym szcunkiem dla jego twórczości, jest tylko małą białą plamą na rynku wydawniczym, są większe i ważniejsze do wypełnienia. Zresztą jest to problem na oddzielną dyskusję - zaopatrzenie księgarń i bibliotek, problem tyleż interesujący co smutny.
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
ttomcioo --> niestey w odstawce:(
Pelle&Paudyn --> chyba faktycznie zle ze mna skoro mysle watki na fazie;))
Nadal Krew i Złoto, ale juz mi tak nieduzo zostało...:) teraz ciagle jest Jon i sam:/ zwariowac mozna...
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Shadow---->Hmm, w takim razie sięgnę w niedługim czasie po Lorda Jima... tak dla spróbowania :) A co do dowiadywania się różnych rzeczy, to dziwnym trafem szybko wychodziło na jaw, że wiem więcej niż nie czytający książek znajomi ;PP (w podstawówce)
Paudyn---->O! Tajemnicza Wyspa była cudowna, choć teraz niewiele z niej pamiętam ;PP Ale bardziej podobało mi się "20 000 mil podmorskiej żeglugi"
Zyga--->Masz rację, ale przez bycie lekturami, stałyby się mniej atrakcyjne. "Szara Wilczyca" to jedna z ukochanych ksiązek mojego dzieciństwa, kocham wilki dzięki Curwoodowi i Londonowi właśnie :) Ale myślę, że gdyby wiele dzieci w odpowiednim wieku przeczytało Verne'a, Szklarskiego, Londona, Curwooda itp. to nie byłoby teraz takiego analfabetyzmu w szkołach i na ulicach. Jak sądzicie?
I co powiecie mi o "Świecie Zofii" i "Czarodziejskiej Górze"? Warto?
paciorus [ Annius Verus ]
z Conrada polecam zacząc od "Ocalenia"
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Magda-->ale ja wcale Lorda Jima nie polecałem. Ale możliwe, ze jestem uprzedzony, bo to lektura była ;-)))
paciorus [ Annius Verus ]
a co myslicie o Remarque'u?
przeczytalem jego wszystkie ksiazki i jest to jeden z moich ulubionych pisarzy
wiec polecam!
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Shadow----->Ehe, skąd ja to znam ;)) Na szczęście chyba wszystkie najsłynniejsze książki Sienkiewicza przeczytałam, zanim były lekturami i dzięki temu się nie zraziłam... :D
Esqualante [ Jyhad Baghadyr ]
Zyga >>>>>>> Ja Tomki czytam regularnie co 3 - 4 lata. I nigdy nie tracą na ważności. Natomiast, gdy zabrałem się za powtórkę z Karola Maya, to choć Winnetou i Old Surehanda ponownie przeczytałem z wypiekami na twarzy, to czułem się jakoś... dziwnie. Nie podobał mi się natarczywy dydaktyzm i moralizatorstwo Old Shatterhanda oraz to, że zawsze miał rację - a teraz, z pozycji starszego niz wczesniej widzęm że te jego przewidywania wcale nie były takie genialne.
Curwooda czytalem wiele ksiazek, ale czuje, że zacząłem za pozno i teraz juz go nie pozyczam z biblioteki.
FoXXXMagda >>>> Przyznam sie bez bicia, ze ja nie dalem rady Lordowi Jimowi. A przeczytalem wszystkie inne lektury, ktore omawialismy na lekcjach, i oczywiscie mase innych ksiazek. Slyszalem, ze lepiej jest przeczytac ja w wersji oryginalnej, wiec jezeli znasz jezyk i mozesz taka wersje dostac, to polecam.
DeV@sT@toR [ Senator ]
Esqualante ---------> Każdą książkę lepiej jest przeczytać w wersji oryginalnej, ale do tego potrzeba perfekcyjnej znajomości języka (jeśli chcemy cieszyć się lekturą). Tłumaczenie Anieli Zagórskiej, można powiedzieć - etatowej tłumaczki prozy Conrada, jest doskonałe i nie widzę żadnego powodu dla którego akurat ta książka miałaby mieć w tym względzie jakieś kompleksy. No, może jest jeden powód - sami Anglicy widzą w twórczości Korzeniowskiego doskonały wzór powieści psychologicznej, mówię tu (ze zrozumiałych względów) o materii językowej. I właśnie tego geniuszu językowego z pewnością nie dało się oddać w 100%.
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
DeV@sT@toR ----->Ja z oryginałów czytałam na razie tylko LoTR, choć perfekcyjnej znajomości angielskiego nie posiadam :)
Shadow---->Śniłeś mi się dzisiaj. Jechaliśmy na chromowanym motorze koło krakowskich błoń i przez park. A na błoniach rezydowali tatarzy i zaatakowali nas, cała horda ;DD
DeV@sT@toR [ Senator ]
FoXXXMagda -----------> Nie zaprzeczysz chyba jednak, iż te ukradkowe spojrzenia w kierunku słownika odbierają część przyjemności z lektury :)
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
DeV@sT@toR ---->Poniekąd :) Człowieka męczy to ciągłe przerywanie lektury... czasem nużą też rozwlekłe opisy (które po polsku uwielbiam) z tego powodu utknęłam w Lotrze na początku 6 księgi ;)
Ewa Dżyzga [ Konsul ]
Ktoś czytał van Vogta "Świat nie-A",czyli nie-arystotelowski:)?
Przygody GoSayn'a są bardzo ciekawe,a sam Vogt wogóle był prekursorem całego nurtu sci-fi:).
Chyba najważniejszy pisarz sci-fi do Orwella:P
DeV@sT@toR [ Senator ]
Ewa Dżyzga ----------------->
"Chyba najważniejszy pisarz sci-fi do Orwella" - no tak, dla młodych pokoleń rzeczywistość ustroju totalitarnego to już sci-fi :P
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Magda-->Ja??? A jak wyglądałem? Mam nadzieje, że sprałem Tatarów na kwaśne jabłko w obronie niewiasty ;-))))
paciorus [ Annius Verus ]
Ewa Dżyzga --> tak van Voght to bardzo dobry pisarz, zwłąszcza "Slan" jest rewelacyjny
miasto [ Pretorianin ]
DeV@sT@tor-----o totalitaryżmie to dobry był jescze Farmer w powięści z okresu właśnie epokivan Vogta
czyli lat 50 i 60.Mam na myśli powieść która dostała nagrodę Hugo czyli "Kochankowie"
miasto [ Pretorianin ]
Nie mówiąc o Fromm'ie"Ucieczka od Wolności",czy o takim starym opowiadaniu pt. Utopia :P
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Shadow--->W moich snach twarze zawsze są zamazane, ale byłeś nieogolony i miałeś krótko ścięte włosy - ot, przeciętny student ;PPPP Nie walczyliśmy, zwiewaliśmy ;P I nie jestem niewiasta, rycerzyku;>
Zyga [ Urpianin ]
paciorus --> Nie czytałem "Slan". Szukam, bo sporo osób go wymienia jako dobrą pozycję ale jednak zdecydowana większość jest zgodna, że sztandarową powieścią Van Voghta jest "Misja międzyplanetarna" i ją przede wszystkim chyba trzeba by polecać.
Magda --> Czy to byli ci Tatarzy, którzy postrzelili trębacza? :)
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Magda-->no i na nic zdały sie moje heroiczne zapędy ;-)))
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
OK:) Po skonczonym Martinie zabrałam sie (za namową Pelle) za Hańbę Coetzee'a:) zostało mi 80 str do konca, ale juz moge sterwdzis, ze Nibel sie absolutnie nalezał. Ksiżka jest rewelacyjna...po prostu.Moze mnie jeszcze zaskoczy? Kto to wie:)
Potem Straż!Straż! Pratchett'a(i koniec z fantasy na czas do Matury) po nim planuję 100 Lat Samotności, a potem samo sie zobaczy. Na pewno nie zabraknie pozycji na liscie:) [ bez podtekstow, prsze;]]
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
X-Cody-->Odstatwka fantastyki aż do matury??? To przecież strasznie długo, ja bym nie wytrzymał. Inna sprawa, że na 7 omawianch w pracy maturalnej utworów 5 było z fantastyki + Orwell(też fatastyka w zasadzie) i Boże igrzysko.
BarD [ Leningrad Cowboy ]
Powiedziałbym Wam,co czytam,ale byście mnie wykpili,biorąc pod uwagę to,że polecaliście mi "Tomka na Wojennej Ścieżce".Idzie mi strasznie topornie,muszę analizować strona za stroną,bo boję się,że coś mi umknie;)
No i dodatkowo czytam "Bujne życie Martina" Alfreda Bryce Echanique,taka dobra książka do poduchy i na luźne przemyślenia.
Co do twórczości Londona,Sienkiewicza,Curwooda to właśnie zbliża się najlepszy na ich czytanie okres,gdy można zaszyć się na ambonie czy w jakimś młodniku,oddychać zimnym powietrzem i przewracać kartki pomazane tym zielonym pyłkiem z kory,ach,jeszcze jakaś fajka i widzę Niebo;]
Magda->Co do Świata Zofii nie polecam,o ile nie miałaś kontaktu z filozofią,ale Ty te książki tak chłoniesz,więc Ci to raczej różnicy nie zrobi,jedna w te czy we wte
Czarodziejskiej Góry nie czytałem,jeszcze.
paciorus [ Annius Verus ]
Zyga -->
hmmm... "Misja miedzyplanetarna" jest dosyc standardowa space opera, ktora nie wnosi zbyt wiele do kanonu s-f
natomiast "Slan" to powiesc ktora pokazuje rozmaitye /spoleczne, ekonomiczne, psychologiczne/ konsekwencje wynikajace z faktu ze wsord ludzi pojawili sie mutanci majacy wyksztalcony zmysl telepatyczny.
Dlatego polecalbym raczej slana na poczatek znajomosci z Van Voghtem
paciorus [ Annius Verus ]
jeszcze sie pochwale /;P/
wlasnie udalo mi sie wygrzebac ostatnie dwie ksiazki remarque'a ktorych nie czytalem - droge powrotna i iskre zycia
wciagne i bede mial zaliczony pelny komplet ;-)
wcale sie nie dziwie ze musial emigrowac z hitlerowskich Niemiec chyba od czasu "paragrfu 22" nie czytalem tak antywojennych ksiazek, a pod wzgledem realizmu "cienka czerowna linia" to przy nich czytanka dla przeszkolakow
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Hańba i wstyd to dla mojej osoby ze jeszcze nie zaglądam do tego wątku cyklicznie. Tak więc świadomy swych win plame na mym honorze zmazać sprubuję i pojawiać się tu zaczne.
Bard, Magda===> Ja " Świata wg. Zofii" nie polecam nikomu kto MIAŁ styczność z filozofią. Dla takiej osoby ta książka jest poprostu zbyt banalna i prosta.
Shadow, X-Cody==> U mnie na maturze sama fantasy +Sienkiewicz (pisałem o bohaterach)
BarD [ Leningrad Cowboy ]
Dibbler->lol właśnie czytam to co napisałem,czyl i" o ile nie miałaś kontaktu z filozofią" i nie wiem skąd pojawiło się to NIE,widocznie nie ta pora,,kurde,ale bym poradził świetnie...
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Bard===>A więc wszystko jasne, bałem sie że skończy sie ostrą polemiką za skrytykowanie "dzieła".
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Shadow----->Mówi się trudno ;PP A fantasy póki co też odstawiłam - tylko Mgły AValonu i ew. Eriksona mam w planach ;)) Na razie czytam Zycie Pi (super książka!), później Lolita i Impresjonista :)
BarD---->Hehe;)
Dibbler---->A więc witaj w wątku ;P I zaglądaj częściej. A ja z filozofią miałam baardzo małą styczność, więc może jednak się skuszę?
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Dibbler-->Ja pisałem co o znaczeniu siły... W zasadzie to juz nie pamiętam ;-))
Magda-->mnie się świat Zofii podobał, podobnie jak Przepowiednia Jokera tego samego autora. No ale wtedy nie miałem pojecia o filozofii i było to strasznie dawno temu. Teraz pewnie wydawałoby mi sie banalne. A co do odstawiania fantastyki - przetaję sie do Ciebie odzywać ;-PP
Zyga [ Urpianin ]
paciorus --> Z panem Van Voghtem znamy się już dość dobrze. Kilka jego pozycji przeczytałem i żadna mnie nie rozczarowała. W hierarchii autorów stoi u mnie wysoko, zważywszy zwłaszcza że pisał kilkadziesiąt lat temu.
Ale Slan jakoś mi dotychczas w łapki nie wpadł.
Nie omieszkam zintensyfikować wysiłki celem dorwania go i przeczytania jescze w tym roku.
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Dibler ::::> Ja przerobiłem Świat Zofii na pierwszym roku studiów na przedmiocie Filozofia, lektura była polecana, ale nie obowiązkowa... Może i jest banalna, ale obruszy się zapewne tylko wybitnie miłujący ten kierunek myśliciel, ja traktuję to z lekkim dystansem :)
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Paudyn ===> Ja "Zofię" przeczytałem na drugim roku studiów-- kierunek filozofia-- i juz do mnie nie trafiło. Nie była to lektura obowiązkowa ani zalecana. Przeczytałem z ciekawości... rozczarowałem się. Wróciłem do innych książek z dziedziny filozofii
X-Cody [ Zabójca z Liberty City ]
Ja teraz czytam Pratchett'a "Straż!Straz!", a co do 'odstawiania' fantastyki, to zastanwaiam sie jeszcze czy nie przeczytac jednego, krociutkiego Dick'a zani odstawię;))
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Czyli żeś filzof, ja zaś filozofię miałem w ramach tzw "humanistycznego dodatku: :)) Stąd pewnie różnica w odbiorze.
el f [ RONIN-SARMATA ]
A ja miałem przedmiot o dźwięcznej nazwie "Filozofia ze szczególnym uwzględnieniem filozofi marksistowsko-leninowskiej" co skutecznie zniechęciło mnie do pogłębiania tej dziedziny wiedzy... brrrr :-)
Zyga - szkoda że nie jesteś ze grodu Gryfa, nie musiałbyś szukać Slana.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Elf==> Ja na szczęście już nie mam tej "przyjemności' ale kiedys zakupiłem w antykwariacie Filozofie Starożytna, rok wydania 1965. A pierwsze zdanie tam to:
"Twórcy marksizmu niejednokrotnie podkreślali olbrzymie znaczenie kultury antycznej..."
Dalej jest jeszcze fajniej...:
"...nieprzejednanym wrogiem swiatopoglądu materialistycznego był ideolog arystokratycznej reakcji---Platon"
I tak przez ponad 500 stron... nie mogę nigdzie dostać drugiego tomu, a pierwszy stoi na półce obok "Histori polskiej dyplomacji 1939-1946" wydanie z roku 1953, też dziełko sztuki.
el f [ RONIN-SARMATA ]
Dibbler
taaaak, teraz można się ubawić... mam "Mały słownik filozoficzny" z początku lat 60-tych , hasełka zabawne... ale i tak najlepszą pozycją, czołową na liście bestselerów, pozostaje... "Historia Wszechzwiązkowej Komunistycznej Partii (bolszewików).Krótki kurs. ". Wbrew tytułowi kurs wcale nie jest taki znowu krótki... chociaż w porównaniu do dzieł zebranych jakiegos Lenina to faktycznie nie za długi... :-)D
Mam też historię walki z reakcyjnym podziemiem, historie Armii Czerwonej 1918-1968, historię II wojny napisaną przez historyków państw UW ... fajnie czasem do tych książek zajrzeć...
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Elf==> I dzięki bogu mozemy się z tego dziś śmiać a nie wkuwac na pamięć
Zyga [ Urpianin ]
...historie Armii Czerwonej 1918-1968,
el f --> A "Zapiski oficera Armii Czerwonej" S. Piaseckiego masz?
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Shadowmage----->[milczy] ;PPPPPP
Wczoraj skonczylam "Życie Pi" i... coz moge powiedziec - jest w
pierwszej trojce najlepszych ksiazek, ktore przeczytalam w tym
roku :)) Przepiekna, opowiadajaca o ludzkich emocjach i odruchach w
chwilach najwiekszego zagrozenia, przetrwaniu, zwierzecych
zachowaniach i instynktach - widac, ze autor zna sie na rzeczy i
przez dlugi czas studiowal zachowanie zwierzat. Polecam ta ksiazke
kazdemu - jest o zwierzetach, religiach, woli przetrwania, ludzkich
przezyciach. Daje linka do opublikowanego w sieci fragmentu:
Jeszcze nie raz do tej ksiazki na pewno wroce :))
https://www.kultura.org.pl/notka.php?nid=1002
el f [ RONIN-SARMATA ]
Zyga
Oczywiście.
Zyga [ Urpianin ]
Też mam. Dobra pozycja. Długo była na indeksie.
BTW. Jak Ci idzie z kanonem?
el f [ RONIN-SARMATA ]
Zyga
Cały Piasecki był indeksowany... którąś z książek mam jeszcze w wydaniu powielaczowym :-)D
Kanon - mam właściwie wypisany, muszę tylko posegregować bo galimatias straszny... bez ładu i składu jak z półek spisywałem... najgorsze że w podświadomości tli mi się mysl że cos ważnego poprzegapiałem... :-)D
Zyga [ Urpianin ]
Ja prawie wszystko Piaseckiego mam wydane legalnie ... fakt, że to było już po zniesieniu cenzury.
Ze stanu wojennego (2-go obiegu) mam chyba tylko właśnie "Zapiski..." albo "Kochanka Wielkiej Niedźwiedzicy".
Muszę sprawdzić w domu.
BTW. Mam pytanie ogólne.
Czy ktoś z tego wątku bywa w BiblioNETce?
(www.biblionetka.pl)
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Jestem w połowie "Lolity" - Woow, Nabokov to faktycznie umiał pisać...;P
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Anyone?;) Zostało mi kilkadziesiąt stron Lolity... i stwierdzam, że choć główny bohater jest nie-tego, to ksiązka sama w sobie jest extra...
FemmeFatale [ One kiss made him mine ]
FoXXXMagda ----->>>> LoLiTkAaaaaaaaa WoW the best i've ever read...mniam geniusz sam w sobie...heh...moja najukoffańsza...hehe masz u mnie big +
FemmeFatale [ One kiss made him mine ]
Aha a co do tych o starożytnych kulturach to rozgryzłaś mnie w zupełności (prawie;P)
owszem chodziło mi o takie trochę "fatalne" książki....:)
Pania Rice czytałam i to w kilku powieściach - o ten typ również chodzi....
A narazie jesteem pod wpływem "Krwawej Bogini" niejakiego Guya N. Smitha...i musze powiedzieć że sama nie wiem co sądzić o tej książce..z jednej strony oklepana fabułka nieco zalatująca banałem a z drugiej jakiś taki klimacik tworzy...no dziwna dziwna...nie spotkałam się z taką:)
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
FemmeFatale ===>Mi jakoś pan Smith nie przypadł do gustu. Moim zdaniem jego książki to takie horory jak z harlekinów romanse. Pamietam okres jak phantom press wydawał jedna książke Smitha tygodniowo. Żeby było jasne... ja lubię kicz. Ale nie w literaturze, a tym dla mnie jest właśnie Smith. Wolę ogladać tandetne horory niż je czytać. Juz nawet Masterton miał lepsze pomysły...
FemmeFatale [ One kiss made him mine ]
Dibbler ----> no więc własnie o to mi chodziło, zagłębiając sie w tym masz racje..no co tu dużo mówiąc..książka jest kiepska...aaaale czymś jednak przykuła moja uwagę...po 1- tematyka ( a raczej to co dotyczy Lilith - dla nie wtajemniczonych jest to hebrajska bogini pożądania) i fajnie oddane sceny mordów..są niezłe. W ogóle pełna zaskoczka jak facet 1/4 książki gada o jakiejś babce i nagle ni stąd ni zowąd ona zostaje zabita, a czytelnik w tym uczestniczy. Ja jestem przyzwyczajona do do jakiegoś "cudownego ocalenia" a tu proszę :D:D:D
Miejscami za to książka jest niesmaczna- to musze przyznać...Pisarz nieumjejętnie operuje przedstawianiem scen smierci.jak dla mnie :)
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
FemmeFatale===> Książki Smitha, to w głównej mierze opisy ordów (ale czy fajne?:-)). Ja na zawsze będe miał w pamięci pełen napiecia fragment jego książki pt:"Kraby"... Leciało to miniej więcej tak " Bestie się zblizały...Click...Click..." to była moja ostatnia styczność z tym autorem.
PS. Lilith to dla niewtajemniczonych pierwsza żona biblijnego Adama
Zyga [ Urpianin ]
Magda, chyba powinnaś już założyc kolejny wątek.
Ten się już za długo wczytuje.
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Nowa część ~~~~>