GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

JAKI SAMOCHÓD DO 8-9tyś ?

06.10.2003
23:51
[1]

Axl2000 [ ignoruj mnie ]

JAKI SAMOCHÓD DO 8-9tyś ?

Niedloogo 18 sie zbliza i mam do wyboru albo wózek kupić albo odnowić pokoj, zakladam narazie ze kopsne se wózek bo na niego zbierałem kase w sumie przez 4 lata :|

Zakladam ze maxymalnie gorna granica byloby 8-9tyś. Rocznik niewazny. Co byście proponowali?

JA NARAZIE OBSTAWIAM TAKIE COS:

Chevrolet Camaro 5.0l (ABS, alufelgi, autoalarm, c.zamek, el.szyby, klimatyzacja, wsp. kierownicy, 213KM. ) -> 9700zl (chodzi mi raczej o model 2.8, bez bajerów, a takie chodza po 7-8tyś)

06.10.2003
23:53
smile
[2]

K@mil [ Wirnik ]

Wiesz, ja się za bardzo nie znam na cenach, ale czy zdołasz utrzymać (benzyna, ubezpieczenie) takie Comaro ?

06.10.2003
23:56
[3]

Axl2000 [ ignoruj mnie ]

Zarejesrtowany na ojca by byl a ojciec na emeryturze wiec male % normalnej ceny placi, a zamontowalbym GAZ, swoja droga takie 2.8 pali max 10l

06.10.2003
23:59
[4]

mR.sKocz [ Centurion ]

Może cos takiego

07.10.2003
00:04
[5]

Axl2000 [ ignoruj mnie ]

Myslalem jeszcze o takim czyms, BMW 520. 5000zl

Albo np. Ford Capri, ewentualnie Escort stary.

maluchy oczywiscie odpadają :D

07.10.2003
00:14
smile
[6]

KARSTEN [ Centurion ]

powiem krotko kup FIATA 126 P :D

07.10.2003
00:35
smile
[7]

chodorek [ Centurion ]

Czlowieku za takie samochody sa cholernie drogie w ekspluatacji, wiec na twoim miejscu bym sie zastanowil ( dluuuuugooooo !!! ) nad wyborem. Z reszta odpowiedz sobie na pytanie - Czy ten samochud ma byc ci potrzebny do szpanowania czy tez do codziennego uzytku. Bo moim zdanie do jady do szkoly osobiscie wybral bym Fiata 126P :PPPP

07.10.2003
00:36
[8]

VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]

Jakiś family car - Żuk, Nysa, Tarpan...

07.10.2003
00:39
smile
[9]

Luremaster [ Siewca Zagłady ]

Racja, na poczatek najtalszego malucha do rozwalania :) Benzyna do tego autka cie malo kosztuje, nie przejmujesz sie ze go rozwalisz gdzies a nawet jesli to czesci tanie :)
Innym rozwiazaniem bylby trabant, tyle ze 4 suwowy. fajne autko i nawet po dachu mozna sobie we 2 osoby poskakac (sprawdzalem :). Reszta zalet podobne jak w przypadku malucha

07.10.2003
00:43
smile
[10]

chodorek [ Centurion ]

Luremaster ---> Tarpan to dobra sprawa, stary ale jary i test Łosia zdal a nie jak A- klasa :)))

Axl2000 ---> kup sobie trabanta :)) jak rozbijesz to kupisz Super glu i skleisz a jak zdechnie na ulcy na maxa to wezmiesz na barana i zanisiesz do domu w koncu z plastiku jest :))))

Te twoje auta to widac szpanerskie wiec mowie ci szczerze kup sobie rozowe okulary i rower :PPPPPP

07.10.2003
02:55
[11]

qLa [ oLd GaMeS FaN ]

AXL2000
"swoja droga takie 2.8 pali max 10l "
Hm, ciekawe...klocil bym sie

07.10.2003
06:06
smile
[12]

cremator [ Konsul ]

Ja bym ci polecil jakiegos Mercedesa najlepiej 123 czyli poczciwa beczke - w przedziale ktory podales mozna wylapac niezle cacko dobrze utrzymane, w automacie z gazem i elektryka. Ja kiedys znalazlem takiego zajebistego z wymienionymi w 200 roku blachami, nowiutka tapicerka kremowa i silnikiem po kapitalce ze zrobionymi 5 tys. Poza tym silniki niemieckie to niesamowita sila.

07.10.2003
07:23
[13]

zbm [ Flash Gordon ]

Nissana 200sx (albo 220 nie jestem w tej chwili w wstanie powiedzieć dokładnie :)
z silnikiem 1.8T w dobry stanie jeszcze nim pojeździsz trochę, a ajak jeździsz spokojnie to pali owszem poniżej 10L
ale jak się załączy turbina powyżej 3000obr to conajniej 16 L :)
ale całkiem dobry wózek

07.10.2003
07:48
[14]

Vasago [ spamer ]

A ja powiem jedno -cześci. Masz pare tys do wydania to nie laduj sie w kupno samochodu, na ktory cie po prostu nie stac. Co sie stanie jezeli w tych trupach siadzie automatyczna skrzynia biegow(Merc), turbina (Nissan), czy w ogole cokolwiek (100-letni Japonczyk z linku mR.sKocza)? No chyba ze jestes mechanikiem, a obok domu masz szrot na, ktorym stoi np 30 Camaro.

07.10.2003
08:27
[15]

stanson [ 3 ]

Nie wiem, jak Ty wyobrazasz sobie utrzymanie takiego Camaro. Moim zdaniem to jest kompletny bezsens! Uwierz mi, mialem Tico i miesiecznie sporo kasy idzie na samochod, nawet na malutki. Zreszta, sam sie przekonasz, ale moim zdaniem kupujac takie Camaro albo jakies stare BMW wpieprzasz sie po uszy w koszty...

Za 9 tys mozna kupic Toyote Corolle 1991r 1,3 - sa bardzo zywotne i w miare tanie w eksploatacji.

07.10.2003
08:34
[16]

stanson [ 3 ]

I jeszcze jedno - zdajesz sobie sprawe ile bedzie kosztowal montaz gazu do takiego samochodu??? Chyba nie...

Mi sie zdaje, ze Ty chcesz zaszpanowac - BMW 520 za 5000 zł... LOL nie wazna cena, nie wazny stan pojazdu, WAZNE ZE TO BMW! LOL!

07.10.2003
08:36
smile
[17]

legrooch [ Legend ]

qLa ==> on zapomniał dodać że jak chodzi na wolnych ;)

Do 9 tys można kupić niejednego Passata bądź Golfa w dobrym stanie, oczywiście w dieselu.(aczkolwiek Golfy II i III są na ogół poderżnięte przez bajerancików)
Jak by niepatrzeć to chyba tym da się jeszcze pojeździć za takie pieniądze.

07.10.2003
08:37
[18]

Tyskacz z.o.o. [ Legionista ]

BUHAHAHAHAHA! Camaro za 9 tys a potem jeszcze musisz miec jakies 10 tys na eksploatacje w 1-wszym miesiacu :-))))))) Wiesz ile cie bedzie kosztowala np. przednia wycieraczka? Pewnie z 400 zeta, a pomysl jak ci pierdzielnie cos wiekszego to samochod bedzie stal pod domem az przez nastepne 4 lata dozbierasz 9 tys na naprawe :-)))

Ja za te pieniadze bym kupic samochod DO JAZDY bo do szpanu za ta kase nic nie kupisz.

07.10.2003
08:48
[19]

hetman [ Generaďż˝ ]

[06.10.2003] 23:56

Axl2000 [ Konsul ] Gadu-Gadu: 2244102

a zamontowalbym GAZ, swoja droga takie 2.8 pali max 10l


Ehe , 10 l :) Ja mialem Nissana Maxime w aytomacie 3.0 V6 192 KM . I w miescie ( w lecie jak byla wlaczona klima) palil 17-18 litrow . I nie ma mowy o oszczedzaniu bo takim samochodem nie da sie jezdzic nie przekaraczajac 2,5 tys obrotow:) Zdawalo mi sie ze na stacji siedze non stop:)
Osobiscie uwazam za bezsens przerabianie takich aut na gaz. Nie stac Cie to kup sobie mniejszy :)

07.10.2003
09:02
[20]

trustno1 [ Born Again ]

ty chcesz jezdzic autem czy podrywac panienki na znaczek na przedzie
pierwsze autko i krotkie prawo jazdy, to kup cytryne
ax - za 9 tys - 10-letni RE
bx - 9 tys. - 8-letni
moze trafisz gdzies xm-a, to bedziesz dopiero mial zabawe
p

07.10.2003
09:32
[21]

stanson [ 3 ]

Albo Tico 6-7 letnie w dobrym stanie za 9 tys powinienes trafic. Maja znakomite, oszczedne i niezawodne silniki. Reszta tego malenstwa, czyli wykonczenie, blacharka, komfort, to badziew, ale samochodzik idealny do nauki jazdy dla 18-latka... Wiem, bo sam to przetestowalem. A malolacik taki jak Ty w Camaro... Hmmm. BIG LOL!

07.10.2003
11:37
smile
[22]

lelo1975 [ Konsul ]

Vagaso->zgadzam sie z toba w 100%
Stanson-->tez tak mysle
Hetman -->masz racje ja mam pojemnosc 2.000cm3 i jeszcze nie udalo mi sie zejsc ponizej 10 litrow
Dodam od siebie ze stare sportowe samochody sa dla bogatych a nie dla ludzi ktorzy chca za wszystkie oszczednosci kupic auto

07.10.2003
12:03
smile
[23]

rh2k [ Pretorianin ]

Cześć AXl chyba sie znamy z pola walki lol

i ten camaro to nie jest najlepszy pomysł :) a 10 l/100 mozesz spokojnie włożyc między bajki - jeśli sie wyrabia w 13-14 (trasa) to rewelacja!

polecam tą stronę która masz w linku - wejdz w ogłoszenia i wpisz tam przedział cenow bez podawania innych danych będziesz miał najlepszy przegląd - jeśli nie zarabiasz kasiorki to jednak polecił bym - może nie malucha (sam bym nie chciał:)) ale cinquecento 96-97 albo jakiegos eskorta 91-92, vectrę 91 to przyzwoite samochody i o ile udaloby Cie sie je kupić w dobrym stanie to spokojnie bys też jeszcze pojezdził... ale chyba pierwsza propozycja jest tak naprawde najlepsza...

07.10.2003
12:04
smile
[24]

Axl2000 [ ignoruj mnie ]

A WIĘC:

Samochód nie do szpanu ale dla walsnej satysfakcji z ładnego wozu oraz do odjezdzania do szkoly/pracki...

TICO ---> Malo bezpieczny, drzwi jak drzwi od szafki...
FIAT 126 ---> Nie skomentuje, byle co cie walnie i zdychasz...
MERCEDES 123 --> nawet dobry pomysl.
TRABANT ---> nie, dziekuje za wytykanie palcami na osiedlu...
NISSAN 200SX --> Myslalem o takim, ladny, wydaje sie porządny.
ZUK/NYSA/TARPAN ---> to sa zarty? :D

Dalej: piszecie ze nie mozliwe zeby Camaro 2.8 palil 10l....no moj stary ma Volvo 740 2.3l i pali mu 8-9l...zreszta moj wujek mial Firebirda 5.7l z 88" i palil mu max 13-14l. Ale niestety sie go pozbyl, zezlomowal go bo mu syn zajechal go a on kupil nowy.
BMW --> ze niby chce dla szpanu it. no jesli BMW 520 z 84" czy 85" mozna szpanowac to ja niewiem jak...on mi sie poprostu podoba, duzy, dla mnie ladny i tyle...kiedys jechalem 525 i mi sie jakos spodobal.
Golfa niechce, DROGI i zbyt popularny...

W samochodzie niechce spojlerów, swiatelek i innych dupereli...
Jesli chodzi o koszta exploatacji to na nie leje...sie cos rozwali to sie kupi nowe i juz...w rodzinie mam mechanika samochodowego to raz, a po drugie moj ojciec sam zawsze wszystko naprawia :)

"A malolacik taki jak Ty w Camaro... Hmmm. BIG LOL!" ---> hmmm, jakby to powiedziec...moj znajomek niedawno skonczyl 18 lat, jego starzy sa kasiasci a on zazyczyl sobie amerykancji wozek i ma Camaro z 72"...zdezelowane bo zdezelowane ale jezdzi, fajna sprawa posiedziec w takim. Inni maja Lanosy czy Colty...wiec ja niemam zamiaru zachrzaniac trabantem czy czyms. To musi sie mi podobac i niemusi byc ekonomiczne...Mitsu, BMW, Pontiac...Mercedes, Volksvagen Corrado lub Scirocco.

Niewiem co wy slego widzicie ze chlopak chce miec ladny, sportowy woz dla wlasnej przyjemnosci...:|

07.10.2003
12:19
smile
[25]

gen. płk H. Guderian [ Generaďż˝ ]

LOL, ale mnie ten wątek ubawił. Widze że młodzierzy już całkiem odwaliło i sportowymi wuzkami pare klocków do budy muszą dojeżdżać. no ale widać niekrórzy srają pieniędzmi. a tekst że kupowanie takiej maszyny żeby do szkułki pomykać to nie szpan to między bajki można wsadzić. no i te 10L, haha, ja pomykam punto 1.1 i mi 6 w mieście pali. a już wogóle ubaw bedzie jak i ci pod szkołą samochód się rozkraczy i będziesz kolege co jeździ corsą 1.0 prosić o cholowanie :)))

07.10.2003
12:20
[26]

stanson [ 3 ]

"Jak sie cos rozwali to sie kupi nowe i juz" --> skoro tak, to co innego. Powiedz mi tylko, czy ty sam na to "nowa" czesc zarobisz? Bo jesli nie to jestes strasznym egoista w stosunku do swoich rodzicow. No chyba, ze bedziesz zbieral , ale skoro uzbierales 9000 tys w 4 lata to bedziesz miesiac zbieral 200 zl a za 200 zl do Camaro to sobie mozesz zapachow na miesiac nakupowac.

Ide w zaklad, ze po miescie "do szkoly" spali minimum 18 litrow.

07.10.2003
12:24
[27]

Axl2000 [ ignoruj mnie ]

Dobra...heh, nie sram pieniedzmi tylko zbieralem na to 4 lata...a jak ma sie wokol same sportowe samochody to niechce sie byc gorszym, swoja droga chce samochod dla swojej przyjemnosci, co to za przyjemnosc jezdzic trabantem, 126p czy innym gownem? Zreszta samochod jak kupie to niebede pomykal pod liceum tylko raczej na studia...bo i tak przed matura nie bede nim jezdzil, przez ten czas co najwyzej bede go pucowal...

Swoja droga moj kumpel tez zbieral okolo 3-4lat, babcia dolozyla mu kasy i teraz pomyka Hyundayem Coupe z 2000" nie widze w tym nic nadzwyczajnego. Jak sie zbiera to sie ma...jakbym nie zbieral to moglbym se kaszlaka za 200zl kupic i tyle...

07.10.2003
12:25
[28]

Axl2000 [ ignoruj mnie ]

Stanson? ---> znasz słowo praca? :|

07.10.2003
12:42
[29]

gen. płk H. Guderian [ Generaďż˝ ]

axl ---> jeśli oszczędziłeś 9000 tys przez 4 lata to miesięcznie wyciskasz na wózek 187,5 złotego. no to ciekaw jestem skąd będziesz brał kase żeby dolewać wachy i naprawiać to co się popsuje. i po co wogóle kupować wóz żeby stał w garażu i go pucować? to jakaś forma onanizmu?

"a jak ma sie wokol same sportowe samochody to niechce sie byc gorszym, swoja droga chce samochod dla swojej przyjemnosci" - no to się chłpie zdecyduj czy kupujesz go bo koledzy mają wypasione fury i tyrają tych co ich nie mają czy robisz to dla własnej przyjemności, i co rozumiesz przez przyjemność? zaginanie ludzi w zwykłych samochodach zrywem z pod świateł i rykiem silnika? to zdaje się szpan się nazywa.

07.10.2003
12:51
[30]

Axl2000 [ ignoruj mnie ]

Przyjemnością w tym wypadku nazywam radośc z posiadania ladnego, pseudo sportowego samochodu. Nie musi miec 200KM, nie musi ryczec (jak mowilem niechce spoilerów, tlumików i innych wodotrysków). Niechce tez trabantów, 126p i innych bo 1. przyjemne jezdzenie takim zlomem to nie jest 2. znajomi by pierd*** na rozedme pluc ze smiechu.

A wy zamiast polecic jakis ladny, pseudo sportowy wozek to sie nasmiewacie. Tak samo mialem pomysl kupic Porshe 928 bo bylo tanio do sprzedania, tez byscie sie nasmiewali? Co za naród :|

Moj stary niedawno polecil mi zebym poczekal i dozbieral lub pozyczyl od rodziny i kupil Espero...co o tym sadzicie?

07.10.2003
12:57
smile
[31]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

no tak do 9tys. to mozesz kupic calkiem ciekawego i mlodego poldka caro z gazem...

07.10.2003
12:59
[32]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

sorek...nie przeczytalem twojego ostatniego posta.

Espero to bardzo dobry wybor...taki z silnikiem 1.8 - 2.0 calkiem ladnie chodzi...

jezeli chcesz autko "pseudo" sportowe...to proponuje Peugeota 205 GTI 1.9...ma to okolo 120 koni...ale zwija sie niesamowicie:)))

07.10.2003
13:10
[33]

Jam__Lasica [ Generaďż˝ ]

Axl2000 ---> Najpierw poważnie zastanów się do czego Ci ten samochód i wylicz koszty utrzymania. Camaro to Amerykanin, części będziesz musiał albo szukać na szrotach w całej Polsce, albo sprowadzać z USA, co jak wiadomo będzie droższe niż ten cały samochód.
Nie mówiąc już o tym, że amerykańskie silniki gaźnikowe nie mają zwykle umiaru w żłopaniu paliwa, więc gazu będą chcieć jeszcze więcej.
Zejdź na ziemię i kup to na co Cię stać, bo utrzymanie samochodu nie kończy się na jego zakupie. Potem trzeba go jeszcze serwisować, wymieniać części i przede wszystkim lać paliwo, to to kosztuje często ponad 200zł w skali miesiąca na same paliwo (ewentualnie gaz). Stać Cię na to? A gdzie ewentualne naprawy? Skoro 8-9 tys. zbierałeś przez 4 lata, to liczysz, że stać Cię będzie na utrzymanie?
Daj sobie spokój z jakimś wypasionym samochodem, dopóki nie będziesz zarabiał przynajmniej 2-3tys miesięcznie, bo jak stanie w trasie, to przynajmniej będziesz miał z czego zapłacić za holowanie. Kup sobie na początek jakiegoś Golfa II (za tą kwotę można mieć 91r), 1.6D. Trafisz na dobrze zachowany (co wbrew pozorom nie jest takie trudne), to i pojeździsz nim parę latek bez poważniejszych napraw i koszty paliwa nie będą takie duże (są porównywalne z gazem, bo 1.6 w mieście pali jakieś 5-6l).

07.10.2003
13:11
[34]

stanson [ 3 ]

nIC DODAC NIC UJAC. Posluchaj sie tych rad.

07.10.2003
13:15
[35]

Owen [ ]

Axl2000 ---> "swoja droga takie 2.8 pali max 10l " - myślę, że byś się baaaardzo zdziwił...

07.10.2003
13:23
[36]

gen. płk H. Guderian [ Generaďż˝ ]

ILEK ---> racja 205 to diabeł w owczej skurze :)

07.10.2003
13:24
[37]

stanson [ 3 ]

Max 10 litrow to pali nowa Corolla 1.6 w zimie. A stary Camaro 2.8 w zimie po miescie...hmmm 20? 22?

07.10.2003
13:47
[38]

Tyskacz z.o.o. [ Legionista ]

Dajcie spokoj, kolega Axl2000 nie zdaje sobie kompletnie sprawy o czym mowi. Nie mial nigdy samochodu, nie wie jak wyglada utrzymanie fury w rzeczywistosci. Ja tez kiedys chcialem kupowac jakies stare amerykance, ale w koncu kupilem sobie Corolle z 96' i jak pomysle ze to byl malo awaryjny samochod, czesci nie byly drogie, palil nieduzo - ile ja w niego kasy wladowalem!!!

Samochod kupic to jest zaden problem. Wystarczy uzbierac troche kasy. Najwiekszym problemem jest go potem utrzymywac. Uwierz mi Axl2000, wpakujesz sie w taki shit z tym Camaro, ze bedziesz klal na ten swiat. No chyba, ze wystarcza ci , ze masz taka fure w garazu i podniecasz sie nie jazda ale pucowaniem.

Ja mysle, ze stanson ma racje co do spalania, dolicz sobie ubezpieczenie (jak wezmiesz na ojca to ci znizki nie leca a jak wezmiesz na siebie to sie nie wyplacisz) - aha i pamietaj o AC chyba ze sie chcesz cieszyc fura 2 tygodnie... A to zajebiscie kosztuje.
A czesci? wiesz jakie sa drogie? Wydaje mi sie, ze nie dorosles do tego, zeby podejmowac decyzje o zakupie samochodu. Wiem, jakie masz silne pragnienie, zeby na osiedlu cie wytykali palcami i mowili: "ale fura". Kazdy koles w twoim wieku by tak chcial. Ale skoro, jak sam mowisz, nie srasz pieniedzmi - o Camaro zapomnij, lepiej posluchaj sie poki co tatusia.
A z tym Porshe to mnie doslownie dobiles.

Aha i jest jeszcze jedna rzecz - zastanawiam sie jak taki malolat jak ty (ile lat masz prawko? 3 miechy?) by sobie poradzil z takim mocnym samochodem jak Camaro. Do tego z tylnym napedem... Wiem, myslisz, ze jestes najlepszym kierowca na swiecie pewnie, ale kazdy nastek tak mysli :-P A potem... www.ogrish.pl :-))))))))))

07.10.2003
13:52
[39]

mos_def [ Generaďż˝ ]

chlopie jesli ten 5 litowy motor bedzie ci palil 10 litrow to staniesz sie slawny.

07.10.2003
13:57
[40]

Tyskacz z.o.o. [ Legionista ]

mos_def --> bedzie palil 10 litrow......... tylko ze na 50 km :)

07.10.2003
15:22
smile
[41]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

co do tego spalania...to zdziwisz sie naprawde. ciezko ci bedzie kupic uzywane kilkunasto-letnie auto o pojemnosci powyzej 2 litrow (co dopiero 2.8) ktore bedzie ci palilo w miescie 10 litrow... pomysl z Capri jest niezly...sam na to choruje i z tego co sie orientuje mozna kupic takie cudo z motorkiem od 2.0 do 2.6 w bardzo dobrym stanie 9najczesciej po generalnym remoncie wszystkiego) za jekies 6 ts...problem tylko tkwi w oplatach...musisz miec na uwadze to ze OC placisz od pojemnosci (przy takich pojemnosciach jakie planujesz...jest to najwyzsza stawka) jezeli rejestrujesz autko na siebie...licz sie z tym ze ubezpieczalnia dowali ci jeszcze + 25% za to ze nie ukonczyles 25 lat....a co poniektore ubezpieczalnie potrafia takie "dodatki" stosowac za np.: posiadanie prawa jazdy ponizej 3 lat...albo samochod starszy niz 10 lat. kolejan sprawa to serwis...zdajesz sobie sprawe ze jak ci padnie cos w tym Camarq...to nie dosc ze poczekasz sobie pare tygodni na czesci...to jeszcze skasuja cie za nie i za naprawe naprawde konkretna kase. dlatego pozostaje przy autku europejskim (niemiec, francuz) cos w stylu (jezeli ma miec charakter sportowy) golf 2 1.8 GTI, wspopmniana juz 205 1.9 GTI...moze AUDI 80 1.8...autka te naprawde ladnie sie zwijaja...mniej pala...sa mniej usterkowe (bo mlodsze) a uzywane czesci dostaniesz na prawie kazdym srocie (dostawy z zachodniej europy "auta po rozbiorce")...

07.10.2003
15:38
[42]

massca [ ]

tyskacz powiedzial dokladnie to co mialem do powiedzenia.

jak chcesz miec bryke to przybajerzenia jakiejs glupiej malolaty na osiedlu to spoko. tylko pamietaj ze jedyne co zrobisz z takim autem to troche sobie posiedzisz w srodku na parkingu, bo pewnie ci padnie szybciej niz zdarzysz trzeci raz zatankowac... a czesci - jak chesz potrenowac za mlodu zawal serca to sie popytaj o czesci zamienne.

nie lepiej kupic cos malego i w miare nowego co jezdzi bez problemu....?

nie kozakuj jak nie masz za co, bo sie tylko zblaznisz a w dodatku zbankrutujesz.
mowie ci z doswiadczenia bo tez kiedys mialem takie marzenia jak ty.

07.10.2003
15:39
[43]

Tiges [ Konsul ]

ja mialem taki problem rok temu (znaczy auto do 9 tysiecy ;) ... i wzialem forda sierre 1.6i '91. Duze (miesci sie zona syn i polowa dobytku ;) ), wygodne. Choruje na coswortha, ale to juz jak znizki bede mial ;). aha .. OC tego wyniosi mnie 700 zl rocznie z 10% znizka.

07.10.2003
15:52
[44]

Tiges [ Konsul ]

Aha .. te moje auto rozpedzilo sie do 200 km/h pod Hannoverem, wiec nie ma co narzekac ;). Sam dla siebie do jezdzenia (oprocz Coswortha ;) kupil bym Peugeota 205 GTi lub Porsche 944 Turbo (moze kiedys). Omijalbym szerokim lukiem wszelkie BMW, Golfy i Ople GSi, bo to na 90% trupy zajezdzone przed dresow.

07.10.2003
16:19
[45]

Axl2000 [ ignoruj mnie ]

Co do tego jak sie jezdzi samochodem z napedem na dupe do starszy ma violvo, co do tego jak sie jezdzi samochodem o dosc duzej mocy to wiem bo to volvo ma ponad 130KM...a co do reszty to zalozmy ze macie racje zeby amerykańca nie kupować, ale ze spalaniem wiem co i jak bo w rodzinie bylo 5.7l i to mi starczy za punkt odniesienia :)

07.10.2003
16:23
smile
[46]

Sikoraman [ Chor��y ]

Malucza z 86

07.10.2003
16:30
[47]

Sizalus [ Generaďż˝ ]

Jezeli chcesz auto dynamiczne i dosyc atrakcyjne wizualnie to polecam Forda Sierra GT. Moj ojciec mial takiego i bardzo sobie chwalil to auto. Jest dynamiczne i wygodne. Na autostradzie w Niemczech ojciec dociagnal do 220 km/h.
W miescie palila 11-13, a na trasie 9-11. Zalezy od stylu jazdy. 5 lat temu pogonil rocznik '92 za 17 500. Teraz juz penie ceny spadly ponizej 10k.

Moj pierwszy samochod to bedzie Mercedes W123 2,4 diesel. Nie narzekam bo wozek jest bardzo wielki i tani w eksploatacji. Pali 8l paliwa za 1,40 zl :) Dynamika jest tragiczna ale nie jest to dla mnie zbyt wazne na poczatku kariery kierowcy.

07.10.2003
16:35
[48]

Owen [ ]

Axl2000 ---> No i znowu... Jeżeli mówisz ża 130KM to dużo to ponownie się mylisz. Ta maszyna o której mówisz ma znacznie więcej...

Ps. Napęd na tył? Nic strasznego.

07.10.2003
16:37
smile
[49]

Drackula [ Bloody Rider ]

Ej no co wy? Zostawcie chlopaczka w spokoju! Niech sobie kupi swojego wymarzonego Camarq'a bo to cool bryczka bedzie. Kolesie beda uwazali go za swojego a laski beda sikac w majty na widok takiej fury, choc to wcale nie jest szpan, powszechnie wiadomo ze takie auta sa tylko dla wygody kierowcy.Ja mysle ze powinien soje strzelic tego Camarq'a, przeciez nie bedzie sie wozil jakim pomniejszym zlomem. A ze cala przygoda bedzie krotka to i tak warta tego :)

07.10.2003
18:07
[50]

Jam__Lasica [ Generaďż˝ ]

Sizalus ---> ON za 1.40zł? Gdzie to są takie fajne ceny? Chyba, że mówisz o opałowym :)

07.10.2003
18:16
[51]

gen. płk H. Guderian [ Generaďż˝ ]

nie do końca czaje co to za szpan mieć trupa za 9 tysięcy, nawet jak ładnie wygląda. ja teraz na corse 1,2 się szykuje która będzie warta 30 tys i wole taki porządny prosty wózek nadający się i na trase i do miasta niż rakiete na kółkach której osiągów w polsce i tak nie będe mógł sprawdzić. a ciekaw jestem jak axl da se rade z ujażmieniem takiej mocy jak spadnie śnieg i na drodze zrobi się szklanka. już widze opanowanego 18 latka który nie będzie kozaczył prze kumplami z bloku

07.10.2003
19:34
[52]

Hiacynt [ Pretorianin ]

1. Samochod z napedem na tyl to zaden ewenement. Inaczej zachowuje sie jedynie na zakretach (lepiej nie dodawac gazu na luku :) ), a poza tym przeniesienie napedu na tylna os to strata okolo 30% mocy silnika. Czyli lepsze osiagi ma samochod z silnikiem 100 KM na przod, niz podobny z napedem na tyl i silnikiem 130 KM.

2. Dajcie chlopakowi spokoj. Kazdy zaczyna od marzen a konczy na czyms malym i tanim :)

Ja najpierw chcialem Forda Scorpio a skonczylem na Fiescie :) ktora miala lat 16 i szybko sprzedalem.

Axl2000: Kup sobie co chcesz, najlepiej sie uczyc na swoich bledach :) Najwyzej po 2 miesiacach autko sprzedasz i bedziesz do tylu tylko z jakies 2 tysiaki :)

Moje rady (choc wiem ze masz je w d...e :P ):
- nie kupuj samochodu starszego niz 10 lat
- w przypadku kiepskich marek (fiat daewoo itp) nie kupuj nic starszego niz 6-7 lat
- kup cos malego, szybko zaczniesz cenic niskie OC i niewielkie spalanie.
- na duze samochody przyjdzie czas...

Ja aktualnie staram sie zalatwic sobie Peugeota 106 z 1999 roku...

07.10.2003
19:37
[53]

Hiacynt [ Pretorianin ]

Aha, i nie mysl ze wszystkie umiejetnosci juz masz bo przejechales sie kilka razy ojca wozkiem i udalo Ci sie prawko zrobic...

Ja przejechalem jakies 5 000 km i nadal uwazam ze daleko mi jeszcze aby powiedziec ze jestem dobrym kierowca...
A nigdy nie bedziesz mogl powiedziec ze wszystko juz przezyles... Inaczej jezdzi sie w trasie, inaczej po miescie, jeszcze zupelnie inaczej po wioskach. Zupelnie inaczej w lecie i zimie... A sytuacji na drogach jest multum...

W szpanerskim wozku rozbijesz sie zanim zdazysz krzyknac "mamo!"...

Jako taki kierowca to ten ktory przejechal te 100 000 km i jezdzil kilka sezonow non stop.

07.10.2003
20:26
[54]

Bitzky [ Pretorianin ]

axl ----> ja ciebie rozumiem, sam bylem w tej sytuacji kilka miesiecy temu. Zapomnij o camaro, silnik 5l to spoko 18l w miescie. 130 KM to ma moj mondziak, wiec nie mow, ze masz doswiadczenie z duzymi samochodami. Takie camaro to powyzej 200 KM. Naprawde, nie lec w upartego, bo sie wylozysz. Czesci beda zabojczo drogie, a jesli mechanik sie nie zna, to moze jeszcze schrzanic. Uwierz mi, ja tez chcialem miec fajna fure, ale mondeo jednak bylo lepsze. Malo tego, i tak chcialbym miec mniejszy. Wszystkie komentarze w tym watku nie sa zlosliwe, tylko prawdziwe niestety, teraz to wiem. Ucz sie na bledach innych. Ja nie sram kasa, ale zarabiam przyzwoicie, a mimo to nie jest to maly wydatek dla mnie.

07.10.2003
20:58
[55]

Sizalus [ Generaďż˝ ]

Jam__Lasica -> chodzi oczywiscie o olej opalowy :) O uszkodzenia silnika sie nie martwie bo ja mam te auto dojezdzic do konca. Juz i tak ma przejechane prawie pol miliona. Chociaz jeden taksowkarz z mojej miejscowosci ma juz zrobione na 190 2.0 d ponad milion i jeszcze jezdzi. Te stare silniki Merca sa bardzo zywotne.

07.10.2003
21:04
[56]

hetman [ Generaďż˝ ]

[07.10.2003] 12:04

Axl2000 [ Konsul ] Gadu-Gadu: 2244102



...zreszta moj wujek mial Firebirda 5.7l z 88" i palil mu max 13-14l.


hahaha chyba na biegu jałowym hahaha :)

07.10.2003
21:04
[57]

Tiges [ Konsul ]

Naped na tyl to straya 30% mocy? :) chyba komus cos sie pomylilo :> ..

07.10.2003
21:11
[58]

stanson [ 3 ]

Axl2000 - "Co do tego jak sie jezdzi samochodem z napedem na dupe yo starszy ma volvo, co do tego jak sie jezdzi samochodem o dosc duzej mocy to wiem bo to volvo ma ponad 130KM..." --> jak to wiesz jak sie jezdzi? Ile km nim przejechales? Wiem, ze masz wyobrazenie, ze jestes najlepszym kierowca na swiecie, ale prawie kazdy 18-latek tak mysli jak juz dostanie prawko. Jak jestes bezmyslny to Twoja sprawa, ale pomysl, ze kozaczac takim Camaro co ma 200 iles tam koni mozesz komus zrobic krzywde... A z tego co sie zorientowalem po Twoich wypowiedziach to to jest wlasnie Twoj zamiar. Mi bowiem wystarczylo na dojazdy do szkoly Tico, i z dziewczyna w gory czy nad morze tez dojechalem. I nauczylem sie na nim jezdzic, zrobilem nim 100 000 km i dopiero sobie kupilem mocniejszy woz. Pomysl nad tym troche.

Aha i jeszcze jedno. Uzywazego samochodu nie kupuje sie w tydzien. Uzywany samochod kupuje sie pol roku (w kazdym razie nie mniej niz miesiac - dwa, zalezy ile masz czasu). Trzeba szukac, szukac i jeszcze raz szukac. Tylko w ten sposob mozna kupic cos niezlego za 9 tys.

07.10.2003
21:41
[59]

Voodooo [ Pretorianin ]

Tiges -> Nic się koledze Hiacyntowi nie pomyliło z tą 30% stratą mocy, tylko ty się po prostu nie znasz. Przeniesienie napędu wałem zakończonym mechanizmemem różnicowym z tyłu, więcej przekładni,dużo większa masa (wał, przekładnie, odpowiednio wzmocniona konstrukcja), odpowiednio wytrzymałe zawieszenie z tyłu... Chyba nigdy nie jechałeś polonezem. Autko ma 87 koni, a jest dużo bardziej mulasty, niż Astra 60 koni z napędem na przód. Think aboutta! ;)

07.10.2003
21:49
smile
[60]

wich3r [ Sprzedam nerkę ]

Ja niedawno stałem się szczęśliwym posiadaczem Peugeota 405 1.6 z 91 roku. W dobrym stanie, a blacha nawet w bardzo dobrym oczywiście kilka rzeczy do wymiany ale za to silnik super! Rwie asfalt normalnie :) Kupiłem go targując się troszkę za 9100zł.

Tak tylko pochwalić się chciałem ;P


Tylko jeszcze tydzień na prawko czekać muszę :(

07.10.2003
21:50
[61]

Voodooo [ Pretorianin ]

A co do Chevroleta Camaro - samochody te są bardzo awaryjne, a oryginalne części są cholernie drogie. Opony w dobrym stanie, o odpowiednim rozmiarze - pareset zł za sztukę - mając pod młodą stópką te 218 koni zjedziesz bieżnik bardzo szybko. Nie mówiąc już o tym, że zimą silnik nie będzie ci zapalał, bo jest stary i zajeżdżony. Myślisz, że dobry silnik? Nie za tą cenę, za którą masz wrak, studnię bez dna. Co sezon wymieniasz olej wraz z filtrem, a w ciągu roku dolewasz średnio litr, dwa, bo non stop cieknie i się spala. A co zrobisz, jak pójdzie ci pompa paliwowa pod polską, rozwodnioną benzyną? Kupisz nową? ;) Gdzie? :) A za ile? A serwomechanizm (często się psuje w tym wieku), przeguby do camaro, pompa hamulcowa, nowe klocki, tarcze, bębny, rozrusznik, alternator, amortyzatory, sprężyny? Wentylator chłodnicy, rozbita szyba (po włamaniu) Co chwila te części wymieniasz w starych amerykańcach - każdy z nich po pareset złotych. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze polska zima, która z 10 letniego wozu robi pordzewiałe sito. To wszystko załatwi ci znajomy mechanik? Za darmo? Policz koszty + paliwo - zdezelowany silnik z tak taniego i starego samochodu, to 14 - 18 litrów po mieście, za miastem max. 3 litry mniej. Co Ty na to?

07.10.2003
21:50
[62]

stanson [ 3 ]

Voodooo - i bardziej mulasty niz Tico, ktore ma az 41 kucy :-)))

07.10.2003
21:51
[63]

stanson [ 3 ]

z tym Tico to mialo byc porownanie do Poldka, ale byles szybszy z postem.

07.10.2003
21:53
[64]

stanson [ 3 ]

sorry za trzeci watek z rzedu, ale to, co napisal Voodooo to jest dokladnie to, co chcialem wyjasnic Axlowi2000, tylko, ze nie chcialo mi sie tyle pisac. Good joB!

07.10.2003
22:00
[65]

Voodooo [ Pretorianin ]

wich3r - tak, 405, to naprawdę cooltowe autko! W środku jest przytulnie, a silnik trwały i dynamiczny.

Ps. ja też szukam necronomiconu ;)

07.10.2003
22:09
smile
[66]

SirGoldi [ Gladiator ]

Hehe mnie sie podoba to Camaro ale mysle ze bedziesz musial jeszcze wydac 2 razy tyle na eksploatacje, naprawy bo do takiego autka napewno sa drogie i trudno dostepne czesci. Dlatego zastanow sie nad tym... i kup lepiej malucha :D:D

07.10.2003
22:09
[67]

Voodooo [ Pretorianin ]

Stanson - Tico jest naprawdę dynamicznym autkiem, jak na te swoje 41 koni. W każdym razie mile zaskakuje - jest leciutki!

07.10.2003
22:32
[68]

stanson [ 3 ]

Voodooo --> fakt, Tico, bo Tico, ale posmigac mozna. Pamietam, jak je kupilem jak mialem 18 lat (po na pol z rodzicami) --> bylem strasznie zadowolony, wszedzie mnie zawsze dowiozl, no ale jakies chamy ukradly i tyle go widzialem...

Silniczek naprawde jest fajny - pod warunkiem, ze sie jezdzi bez obciazenia - mozna sie poscigac "ze swiatel". No a poza tym - kopletna bezaaryjnosc (silnika, bo reszta to chlam). Polecam poczatkujacym kierowcom.

07.10.2003
22:49
[69]

Kruk [ In Flames ]

Najlepiej poczekaj jeszcze. Zrobiłeś zapewne niedawno prawko. Powoli, nie ma co się spieszyć. Zacznij jeździć samochodem tatusia, zaoszczędź coś jeszcze, a tak za rok pomyśl o własnym samochodzie.

Ciężko licealiście (?) utrzymać samochód. Pamiętaj, że to nie tylko benzyna/gaz/ropa, ale jeszcze pare innych ważnych rzeczy.

A jeżeli już jesteś taki uparty to zdecydowanie odradzam Citroena w twoim wieku. Poszłoby Ci cokolwiek, choćby głupia (uwaga)... klamka - to będziesz miał problemy z zakupieniem oryginalnej. Ja już parę rzeczy wymieniałem i sporo musiałem się naczekać na części, a druga sprawa, że zbyt tanie nie są.

Tak z drugiej strony to Citroen to fura jak marzenie. Ja posiadam ZX 1.9 ropniak.... daje czadu :)

07.10.2003
23:10
[70]

mos_def [ Generaďż˝ ]

Nie kupuj teraz potwora z z tak poteznym silnikiem !!! walic oplaty i koszty utrzymania takiego samochodu, pomysl raczej czy jestes na tyle odpowiedzialny i masz odpowiednie umiejetnosci zeby jezdzic takim autem. odpowiedz sobie na pytanie czy wiedzac ze masz 5.0 pod maska ( sic ! ) bedziesz w stanie odmowic sobie wyprzedzania/przyspieszania w sytuacjach bardzo ryzykownych ...bo przeciez ty masz 5.0 ! ciezko uczyc sie na wlasnych bledach majac 2 stowki na liczniku...
ja proponuje ci taka koncepcje :
kup jakies zwykle autko ( wybor masz naprawde duzy-- sierra, renault 19/clio, uno, escort, golf, peugeot 205, kadet.. etc, etc ) , reszte kasy przeznacz na doprowadzenie go do stanu bezpiecznej uzytkowalnosci ( np: opony, hamulce, takie rzeczy niestety czesto trzeba wymieniac ) + doposazenie ( jakis sprzet grajacy itp ) na koniec postaraj sie namowic starszych zeby dali ci kaske jeszcze na zalozenie instalacji gazowej
na dluzsza mete z takiego roziwazania bedziesz po stokroc bardziej zadowolony , docenisz to ze bedziesz mogl samochodem jezdzic na codzien i kiedy bedziesz mial potrzebe

07.10.2003
23:12
[71]

Speed_ [ WRC DRIVER ]

Ja bym proponowal (choc nie wiem czy nie przekrocze bariery cenowej;):
-Audi 80 albo 100
-Opel Astra(watpie zeby byla za 10 :) ale jakis gruchot nigdy nie wiadomo:)
-opel Kadet-to moj najlepszy pomysl;)
-Skoda Favorit-chyba ze masz wstret do aut tej marki(tak jak ja).
A Camaro??Czy ja wiem...

07.10.2003
23:47
[72]

mos_def [ Generaďż˝ ]

teraz doczytalem jeszcze ten post w ktorym piszesz ze starszy doradzal ci zeby dozbierac jeszcze kaske na Espero
TAK ! to bardzo dobry pomysl musze ci sie przyznac ze sam sie przymierzam do takiego rozwiazania
Espero sa w wersji 1,5 ( silnik mitsubishi ) pali to okolo 8/100 ale niestety tym z kumplami sie nie poscigasz, potem sa silniki 1,8 i 2,0 ( oplowskie ) te juz pala odpowiednio wiecej, tak okolo 12/100 i tutaj nalezaloby zalozyc instalacje gazowa ( male koszty a dotego duza moc ) o tym ze jest to auto przestronne i przede wszystkim masywne ( bezpieczenstwo bierne ) nie musze wspominac. pozatym jest w miare bezawaryjne. tak wiec jesli nie spieszy ci sie z kupnem to zbieraj na espero
pozdrawiam

08.10.2003
00:10
smile
[73]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

bez komentarza

08.10.2003
00:16
[74]

MastaX [ Konsul ]

Ja bym kupił jakiegoś golfa 2 Łatwo mozna dostac cześci i nie psuje sie

08.10.2003
01:45
[75]

Neo_s [ Konsul ]

Kurde fajny ten bziumek na lawecie. Ciekawe jaki rocznik. z 20 ma ??

08.10.2003
01:45
[76]

Dayton [ Generaďż˝ ]

e stare dziadostwo to porshe szczerze mowiac i bedzie wpierdalac benzyny jak pojebane ...
ja mam do sprzedania cyvika z elektryka (szyby lusterka) wspomaganiem kier. centralnym alarmem multilokiem pozadnym audio za 9500 2 komplety opon silnik 1.4 90 km srebrna jak chcesz podesle ci zdiecia na maila tylko do mnie napisz

08.10.2003
01:58
smile
[77]

Neo_s [ Konsul ]

A czy to nie spam . :))). :D:D:D

08.10.2003
09:05
[78]

Tiges [ Konsul ]

Voodoo -> bajki opowiadasz i porownujesz Astre do wynalazku, ktory ma niedopasowana skrzynei biegow, wazy poltorej tony (a ile ta Astra? :> )

Ja jezdze sierra 1.6i i kazda astre z 60 KM czy inne polonezy lykam na sniadanie :> Auto wedlug fabryki ma 85 KM

Nie mowiac juz o takich drobiazgach jak docisnienie osi napedowej przez bezwladnosc przy ruszaniu w tylnonapedowym aucie a odciazeniu w przednionapedowym :>

aha .. trzeba bylo widziec mine pana w escorcie 16v jak go w Miedzianej Gorze torze kartingowym Fiat 125p 1300 przerobil :> to tak jeszcze o zaletach tynego napedu w czasie jazdy po luku :>

08.10.2003
09:13
[79]

Tiges [ Konsul ]

a i o ktorej Astrze mowicie? Najslabsza Astra ma silnik o pojemnosci 1200 cm3, wazy 1050 kg i ma moc 55kW (75 KM).

i mala poprawka .. Sierka 1.6i ma 80 KM :> .. i przysiepszenie lepsze od tej astry 75 KM mimo ze jest sierka jest ciezsza i starsza 12 lat :>

08.10.2003
10:09
[80]

mos_def [ Generaďż˝ ]

najslabsza astra ma 60 km

08.10.2003
10:49
[81]

Tiges [ Konsul ]

https://bluebox.zary.com.pl/moto_info/tech_data/dane_opel.htm

Ktora? Bo nie widze?

08.10.2003
10:53
[82]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

Tiges---->mos_def ma chyba racje...tez cos mi sie kiedys obilo ze jedne z pierwszych Asterek...mialy motorki 1.4 na 8 zaworkach...czyli 2 na cylinder...i wtedy chyba tam bylo 60 KM...

08.10.2003
11:02
[83]

Tiges [ Konsul ]

https://asterka.2max.pl/tabela2.html

znalazlem :) faktycznie 1.4 60 KM :) akurat 30% mocy wiecej ma moja sierka, ktora jest do tego 200 kg ciezsza :), czyli powinny miec te same osiagi weglug tej teorii :)

Wnawiasie Sierra
Popatrzmy:

16.5 (13.9) s 0-100 km/h
Maksymalna 160 (170) km/h

Osiagi Sierki ma 1.4 MPI, ktora ma 82 KM mocy czyli 2 konie wiecej :D ..

Cos teoria sie sypie :P

08.10.2003
11:53
[84]

stanson [ 3 ]

A ile wazy ta Sierka? Wiesz, ze z 12-letnia Corolka 1.3 przegrywasz?

Wiem, bo scigalem sie z nia swoja Yariska i przegralem (silnik 1.0, do 100km/h jak mierzylem ze stoperem - 12 sek).

08.10.2003
12:00
[85]

stanson [ 3 ]

Aha, i nie byl to jakis tam wyscig po miescie czy cos, tylko ze startu zatrzymanego na (okolo) 400 metrow (nad wisla).

Dla porownania: Yaris 1.0 wygralem z Punto 1.2 16v, Corsa 1.4, Polo 1.4 (!), Polonezem po jakims tam tuningu silnika (podobno), Cordoba (chyba 1.4), Astra 1.4, Seicento Sporting, wiecej nie kojarze, ale jak cos sobie przypomne to dopisze. Punto w wersji najmocniejszej wcale niewiele mnie odsadzil. Yariska ma prawie 70Km przy poj. 1.0 --> a to duza moc. Strasznie zaluje, ze nie dolozylem 2000 do wersji 1.3 --> to jest dopiero scigant (prawie 90KM!!)

Z kretesem przegralem za to z Honda Civic 1.4 (sedan), z lepszymi nie startowalem

08.10.2003
12:04
[86]

Tiges [ Konsul ]

sierka wazy od 1050 do 1200 kg .. ciezka jest cholera ..

Po za tym nie patrz na pojemnosc silnika.

Ten Yaris ma 69 KM, 100 Nm momentu, 12.2 do setki ale ... 156 km/h maksymalna predkosc. Bardzo krotka skrzynia biegow! Ciekawe jak sierka by z taka przyspieszala ;) dalej nie widze 30% przewagi .. wrecz przeciwnie :)

08.10.2003
12:08
[87]

Tiges [ Konsul ]

aha ... nowa corrola 1.3 (pojemnosx silnika 1398, czyli europejskie 1.4) ma 98 KM i 120 Nm. Wiec nic dziwnego ze jest szybsza od auta 80 KM ;)

08.10.2003
12:08
[88]

stanson [ 3 ]

Tiges --> za bardzo patrzysz na dane wg producenta. Ja ta Yariska z dziewczyna (bez bagazy) jechalem 174km/h... A w 4 osoby ostatnio jechalismy trasa Gdanska z Wawy 168 km/h. Spytaj kazdego wlasciciela Yaris, kazdy Ci powie, ze te furki tyle pomykaja. I wcale dlugo sie nie rozpedzaja do max predkosci (szybciej niz Corolla 1.3 1991r, chociaz ta Corolla jest odrobine szybsza do setki - dziwne to troche i nielogiczne...).

Aha i Yaris 1.0 ma 68 a nie 69 KM :-P

08.10.2003
12:10
[89]

stanson [ 3 ]

Ale stara Corolla 1.3 (1294ccm chyba) ma okolo 75 KM (tak na moje oko).

08.10.2003
12:19
[90]

Tiges [ Konsul ]

An czyms musze sie obszec :) .. Sierrki tez dalem dane z katalogu, a przeciez pod hannoverem doszedlem do 200 km/h :) jadac caly czas 180-190 km/h :) .. Ja nie chce sie tu podniecac osiagami tylko szukam tej 30% roznicy na korzysc aut przednionapedowych ;) .. podobno przednionapedowe auto o mocy 100 KM ma miec takie same osogi nak tylnionapedowe o mocy 130 KM :) wiec szukam i szukam i znalezc nie moge ;) polonezy sie licza ;)

08.10.2003
12:21
[91]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

Tiges---->masz racje...niby Polonez z silnikiem Rovera ma te 103kkonie...ale gdzie to sie ukazuje...wszystko idzie wal, most i lipny uklad wydechowy...pozostaje moze z 85...

08.10.2003
12:28
[92]

Tiges [ Konsul ]

mialo byc ze polonezy sie nie licza ;) .. ten silnik 104 KM do setki rozpedza tego kloca w 12 sekund ... :D
Opierac swoja wiedze na polonezach to blad, bo mozna sie niezle przejechac :D

08.10.2003
12:34
smile
[93]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

Tiges---->wiem...mialem okazje jechac poldkiem z silnikiem 2.0 z Fiata 132...podciagniety do 128 koni...na gazie okolo 10 s do 100...ale przy 200 km\h...buda powoli daje znac o sobie

08.10.2003
12:35
[94]

wysiu [ ]

Dlaczego niby przedni naped ma sie przekladac na lepsze osiagi?? Tego zupelnie nie rozumiem? Nie bez powodu praktycznie wszystkie auta sportowe i rajdowe (a takze pseudo sportowe, typu BMW) maja naped tylny..

PS. Tiges --> Jakis cienki ten Escort musial byc, pewnie 1.4;) Nie sadze, zeby z moim starym Escorcikiem 1.8 16V jakikolwiek duzy fiat mial wieksze szanse..:)

08.10.2003
12:37
[95]

Tiges [ Konsul ]

Fiatem jechal Lenczowski a tor byl bardzo krety i prakycznie bez prostych :) Umiejetnosc jazdy dala znac o sobie :) A ja siedzialem z boku i mi galy wyszly ze ten stary trup moze tak jechac ;)

08.10.2003
12:39
[96]

Tiges [ Konsul ]

Oczywiscie spod swiatel zaden nie ma szans (po za 2.0 ;) )

08.10.2003
12:42
smile
[97]

wysiu [ ]

Tiges --> Aaa, dobry kierowca wiele tlumaczy:) Jak to szlo w piosence z Cannonball Run: 'No matter what you got, it's how you use it':)
Ale spod swiatel nawet ten 2.0 mialby problemy, moj escort szedl do setki ponizej 9 s:)

08.10.2003
12:44
[98]

stanson [ 3 ]

wysiu napisal: Dlaczego niby przedni naped ma sie przekladac na lepsze osiagi?? Tego zupelnie nie rozumiem? Nie bez powodu praktycznie wszystkie auta sportowe i rajdowe (a takze pseudo sportowe, typu BMW) maja naped tylny..

A ja mowie: NO WLASNIE! Jakby tak bylo, ze rozwiazanie tylnego napedu ma niby odbierac moc, to np. samochody NASCAR by mialy naped przedni!

08.10.2003
12:59
[99]

Tiges [ Konsul ]

No to panowe Hiacynt i Voodoo wiedza :) ja chcialem znalezc potwierdzenie w danych technicznych i nic nie znalazlem ;)

08.10.2003
15:18
[100]

stanson [ 3 ]

Nie jestem pewien, ale chyba Suzuki Grand Vitara ma taka opcje, ze mozna sobie ustawic czy sie chce naped na przod, tyl, czy na obie osie. Mozna by sie spytac jakiegos uzytkownika czy jest roznica w przyspieszeniu na tyle i na przodzie. Jak dla mnie to jedyna roznica jestsposob prowadzenia, ale na pewno nie roznica w mocy!

08.10.2003
15:26
[101]

Tiges [ Konsul ]

No wiesz .. wal jest zawieszony azwyczaj na dwoch lozyskach, ktorych opory trzeba pokonac ;) to pewnie one generuja taki opor :D

08.10.2003
15:27
[102]

qLa [ oLd GaMeS FaN ]

Kiedys, ktos mi powiedzial-"Jezeli stac cie na BMW to musi cie rowniez stac na jego utrzymanie"-jezeli (za przeproszeniem) jestes gnojkiem, ktory chce sie powozic furka zeby kobity posikaly...prosze bardzo tylko gwaratnuje, ze bedziesz tego Chevroleta rzadzko uzywal, a jezeli cie stac na otrzymanie takiego auta to watpie, ze bys takiego "staruszka" kupowal:)
Zreszta jak myslisz-dlaczego jest tak tanio? Bo malo ludzi chce go kupic poniewaz utrzymanie takiego bydlaka jest dosc kosztowne.

08.10.2003
15:30
[103]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

Tiges---->NAPEWNO...do tego jeszcze ta zmora tylny most...

Wedlug mnie...tak na logike to autka z napedem przednim faktycznie maja "lzejsze zycie"...tam przeniesienie napedu odbywa sie poprzez polosie napedowe...a w autkach tylno-napedowych...cala moc "wyciagnieta" z silnika musi pokonac troche dluzsza droge...poprzez wzdluznia skrzynie biegow...wal (zmore kazdego poldka:)) i w koncu przez most...wydaje mi sie ze to po to potrzebne jest troche wiecej mocy.

08.10.2003
15:37
[104]

Tiges [ Konsul ]

Ilek :) Bzdury do kwadratu :) .. i przednionapedowym jest mechanizm roznicowy i przekladnia glowna (ale nie katowa), po za tym dochodza przeguby ;) .. ciezar w RWD walu nie jest przenoszony przez silnik a skutecznosc przekladni glowniej to 99.9% :)
Takze w osiagach to sie nie potwierdza :) ..

08.10.2003
15:53
[105]

gen. płk H. Guderian [ Generaďż˝ ]

Axl2000 chyba olał te wszystkie mądre rady bo już się nie wpisuje i nie dziękuje mądrym kolegom za porady

08.10.2003
15:57
[106]

Tiges [ Konsul ]

Ja tam jestem zdania ze jezeli chce wydac swoja kase w jakiegos sciganta a hameryki to niech wydaje :) Najwyzej sie moze czegos nauczy jak sie okaze ze ja w zlomie utopil ;)

08.10.2003
16:52
smile
[107]

przemek__ [ PRZEMEK ]

Kup sobie motor 500 cm. Dużo nie spali, przyszpanować możesz (to twój cel ?) i wogóle :D

08.10.2003
16:58
smile
[108]

Axl2000 [ ignoruj mnie ]

A moze zrobilbym tak:

Za rok starszemu wygasaja prawo jazdy...mamy Volvo 740 2.3l na gazie.
Moze zajac sie nim? Przemalowac na czarno i zalozyc felgi 16" :) Wyjdzie taniej a samochod znam od paru lat i jest git...a zaoszczedze duzo kasy ktora mozna wsadzic w kino domowe lub odmalowanie pokoju, lub odlozyc na studia...?

08.10.2003
17:00
[109]

Axl2000 [ ignoruj mnie ]

Przemek --> jak juz mowilem niechce przyszpanowac, chce sie dobrze w nim czuc. A po drugie...motor 500? Hmm...rozjebalbym sie na 1 drzewie/zakrecie itd. nie dziekuje :D

Guderian ---> no Axl2000 nie wpisuje sie bo do 16 siedzi na zajeciach :/ A na 17:30 idzie na inne zajecia ... :/

08.10.2003
17:30
[110]

stanson [ 3 ]

Axl2000 sie dlugo nie wpisywal, ale widac zmadrzal. Pomysl z Volvo jest moim zdaniem bardzo dobry. Jak juz uzbierales te 8-9 tys to jak np.3000 wsadzisz w to Volvo to bedziesz mial i czym przyszpanowac (felgi, car audio, czy inne bajery jak lubisz) i tez bedziesz mial czym pojezdzic. No i juz jest na gaz, wiec eksploatacja tez tansza.

Pomysl z motorem 500ccm nie jest chyba najlepszy dla 18-latka. Sam mam kilka lat wiecej, mialem juz jeden motor i ciesze sie, ze jeszcze zyje. Do motoru to naprawde trzeba dorosnac. Bardzo bardzo bardzo trudo jest po prostu powstrzymac sie, zeby nie zapierda*ac a czasem jest to wrecz niemozliwe (bynajmniej w moim przypadku - dlatego na razie motoru nie kupuje)

08.10.2003
19:02
smile
[111]

matełko [ Pretorianin ]

Hmmm POLSKI NARÓD JEST HAMSKI on się pyta grzecznie o pomysł na tani samochód sportowy (pseudo) a wy go jedziecie Ja może ci dam jakiś pomysł hmmm... :

Mam dwa pomysły :
1) amerykańskie auto : Ford Probe daje ci linka to aukcj na allegro poczytaj sobie jak na ten typ (taką cene samochodu) jest wporządku

https://moto.allegro.pl/show_item.php?item=16502396

2) Mercedesik "Beczka" dobry samochód wejdz na ten link tam jest ich pełno :

https://moto.allegro.pl/showcat.php?id=4041&order=t&view=gtext

za te pieniądze co masz jeszcze spox go przerobisz (naprawisz, poprawisz)

08.10.2003
19:33
[112]

Voodooo [ Pretorianin ]

Nascar ma napęd na tylne koła i wcale mu to nie odbiera mocy ;) Tak, tak... co wy tu porównujecie chłopaki? Poldka, albo sierrę z nascar? To są sportowe samochody, w których nadwyżka mocy powoduje, że umiejscowienie napędu na tylnej osi jest konieczne. Tiges zaczął coś pleść, że jego super Sierra łyka przednionapędową astrę, a nie zwrócił uwagi, że ma silnik znacznie mocniejszy, o większej pojemności, a samochód dużo cięższy nie jest. I co z tego, skoro łyknie go fiat uno 1.4, który ma napęd na przód? Tylko, że niektórzy wzięli sobie te 30% słabszych osiągów w przypadku tylnego napędu mocno do serca, a Hiacynt nie odniósł tych danych do konkretnego modelu, lecz uogólnił! Napęd tylny jest kłopotliwy, wymaga cięższej i wytrzymalszej konstrukcji, zwiększa zużycie paliwa. I jest to niezaprzeczalne, dlatego we współczesnych samochodach stosuje się przede wszystkim napęd PRZEDNI! Weźmy takiego Wysia z Escortem 1.8... gdyby Escort miał napęd tylny, to wysiu nie poszalałby już sobie w te 9 sec. I nie piszcie bzdur o astrze, której 8 zaworowy silnik 1,4 jest jednostką starszą, niż ten w 87KM polonezie. Poza tym Tiges przesadził z wagą poloneza, który waży około 1200kg, astra 1,4 waży dokładnie 990kg. I nie porównuj bardziej wysilonej Sierry z odprężoną Astrą, bo okaże się, że masz szpanerską wyścigówkę ;) A tak nie jest, bo byle Uno cię przegoni. Ale nie przejmuj się, uno ma napęd na przód, więc ma prawo cię przegonić ;) heh

08.10.2003
19:36
smile
[113]

Voodooo [ Pretorianin ]

Może tak, żeby trochę wyjaśnić co oporniejszym makówkom, które nie wierzą, że tylny napęd, bądź napęd na obie osie łączy się ze zwiększoną masą dam taki przykład. otóż Passat 1,9 z napędem na 4 koło waży o 109kg więcej, niż taki sam ale z napędem na przednią oś. Think aboutta!

08.10.2003
19:44
[114]

sasquath_ [ Pretorianin ]

ja tam rozumiem chlopaka. nie chce jezdzic jakims g... tico, bo to wstyd. rozwalaja mnie kolesei w tico, punto itp ktorzy cynia marnym silnieczkiem 1.1 55kM. tna sie jak szaleni.... z autobusem, no i oczywiscie dicho jest malo sie ticos nie rozleci- zawsze pooklejany nalepkami!! wartosc takiego samochodu tez do niczego. kolega ma sejklaka i to male takie z blachami we wnetrzu!! sam dostalem od wujka lade ale sprzedalem bo pozatym ze zalosnie to wyglada (mimo ze byla w super stanie) to jezdzi do niczego i wogle!! polecajcie mu tico, walnie w drzewo to strazacy nie beda wiedzieli gdzie maja zaczac ciac blachy!!
Axl2000---> pomysl o corrado, wyglada super, kolega taki posiada, jezdzi super, moze sz walnac 1.8T, albo 1.8 zwykly jest tez VR6. niestety nie wiem ile kosztuje moze troche pozbieraj bo autko super- ktos juz o tym pisal

08.10.2003
19:45
[115]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

hmmmmmm... nie no sorki , ale to Camaro to napewno zły pomysł bo niewiem czy liczysz sie z tym ze takie auto w rękach nastolatka napewno nie będzie jeździło 50km/h tylko będzie porządnie testowane jak znam życie więc musisz sie liczyć z jakimiś naprawami i temu podobnymi sprawami a spalanie na poziomie 10lgazu/100 przy 5.0L silniku ?? impossible... kup sobie moze Honde Civic tą taką małą chyba z rocznika '93 o ile dobrze pamiętam , takie miłe 3-drzwiowe autko w sam raz dla nastolatka i jak dobrze trafisz to kupisz motor 90 KM a przy takiej małej wadze to zapiernicza dobrze a i wiadomo silniki hondy wytrzymałe są no i przedewszystkim mało pali i ogólnie bajer autko do tuningu itp. jedyna wada to ze nie za duże ...

08.10.2003
19:52
[116]

stanson [ 3 ]

sasquath_ --> zaloze sie, ze chcialbys miec Tico... Twoja wypowiedz swiadczy tylko i wylacznie o tobie -> "ja tam rozumiem chlopaka. nie chce jezdzic jakims g... tico, bo to wstyd" --> moze zapracuj sobie najpierw przynajmniej na takie g... Tico a potem paplaj jezorem dzieciaku.

08.10.2003
19:54
[117]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

hmmmm... no w sumie jeszcze zapomniałem dodać ze w gre wchodzą , Nissan Micra,Sunny ; Mitshubishi Colt ; Hyundai Accent itp. ale według mnie kupowania samochodu wielkiego i z wielkim silnikiem za 5 tys. zł to tylko jakiś kompleks bo po co Ci takie cudo skoro bedzie w stanie tragicznym i z silnikiem raczej do remontu ...

sprecyzuj sie w zasadzie do czego ma być ten samochód ?? tylko na pokaz czy chcesz też zeby to jeździło ??

08.10.2003
19:59
[118]

stanson [ 3 ]

Rogal --> Axl2000 juz pisal po co mu ten samochod, poczytaj wczesniejsze posty.

Tyle sie tu juz o tym napisalo, ze koles chyba zmadrzali wezmie za rok furke od starego --> Volvo 2,3l - niczego sobie. Jak ma kilka tysiakow, to ladnie go "dopiesci" i tyle. Bedzie zadowolony.

08.10.2003
20:00
[119]

Voodooo [ Pretorianin ]

sasquath - widać, że małe masz doświadczenie w jeździe samochodem. Proponujesz chłopakowi dwustukonnego, zdezelowanego Chevroleta tłumacząc, że jest bezpieczniejszy? Ty chłopie masz pojęcie co to jest dwieście koni w samochodzie, w którym ledwo się trzymają koła? ;)

08.10.2003
20:02
[120]

Rogal [ Amor omnia vincit ]

ehhh... sorki ze pisze 100 postów , ale w sumie to znalazłem kilka autek które moze byłyby w miare rozsądne do Twoich oczekiwań :
https://moto.allegro.pl/show_item.php?item=16490519
https://moto.allegro.pl/show_item.php?item=16581643
https://moto.allegro.pl/show_item.php?item=16408159
https://moto.allegro.pl/show_item.php?item=16699175


chociaż Calibra wydaje mi sie najrozsądniejsza bo i pokazowa i taka która mimo ze cholernie ciężka to moze też pojechać...

08.10.2003
20:02
[121]

stanson [ 3 ]

sasquath nie ma malego doswiadczenia w jezdzie samochodem, on go w ogole nie ma. Jakis glupi bachor sie dopisal i tyle.

08.10.2003
20:10
[122]

sasquath_ [ Pretorianin ]

nie bede polemizowal z zwlascicielami tico, raz koles "cynil" przed nami matizem i na zakrecie spadla mu opona z felgi- no litosci co to za samochody!! ubaw byl po pachy!!
axl2000---> odpusc sobie maluchy nawet w najlepszym stanie!!

08.10.2003
20:13
smile
[123]

stanson [ 3 ]

sasquath_ --->> wow ale z ciebie kozak! Szacunek!

LOL :-)

P.S. czym jezdzisz? tzn jaka linią? LOL :-)

08.10.2003
20:23
smile
[124]

kiowas [ Legend ]

Znaczy sie wlasciciele tico, matizow i innych seicento maja jezdzic 40km/h i nie wychylac sie zza kierownicy bo juz sam fakt jazdy takim 'gownem' po miescie jest wystarczajacym powodem do wstydu??
Buehehehehehe :)))))))))))))))))))))))))

08.10.2003
20:24
smile
[125]

Voodooo [ Pretorianin ]

sasquath - hehe, widzę, że ty się nie bawisz w małe popierdółki, ty jesteś gangsta, a może nawet elita. "raz koleś cynił przed wami matizem" - no proszę! To nieczęsto się, zdarza, żeby przed WAMI ktoś smigał prawda? Przed waszą ekskluzywną elitą w najnowszych BMW 7 i Merolach SL coupe ;) hehe - no proszę, cóż za prestiż!

08.10.2003
20:28
[126]

stanson [ 3 ]

No wlasnie!

Jak ktos sie wysmiewa z Tico albo Cinquecento (lub Seicento) to niech najpierw na nie sobie zapracuje, troche pojezdzi a potem sie wypowie.

sasquath_ --> tak sie sklada, ze Tico to byl moj 1-wszy samochod, zrobilem nim wieeeeeeeeeeeele kilometrow, wszedzie mnie zawsze dowiozl, byl żółty (czyi jedyny w swoim rodzaju), wpakowalem w niego wydech przelotowke, aluski i fajne car audio (mialem wtedy 19 lat i jaralem sie takimi rzeczami). I ciesze sie bardzo, ze to nie bylo Camaro 200 - ilus tam konne, bo za ta kase co wsadzilem w Tico to bym sobie mogl zapachy do niego kupic zeby nie smierdzialo po naprawach.

Tico --> super wozek do nauki jazdy. I tyle...

08.10.2003
20:30
[127]

stanson [ 3 ]

no ale nie narazajmy sie sasquath'owi, bo to typek z mafii i jeszcze nam merolami pod dom zajada i co bedzie?


LOL :-)

08.10.2003
20:32
[128]

sasquath_ [ Pretorianin ]

statson---> nie kozak bo nie ja rozwalalem matiza.
statson zejdz ze mnie poprostu nie polecajcie chlopakowi takich gowien, jechalismy do pragi (5 dni) w zimie w 3 osoby seicento i nie moglismy sie zapakowac. w samochodzie bylo zimno a dotkniecie blach nie bylo mile, przy temp i - 15 zamarzly nam szyby(nimo wlaczonego ogrzewania) i na granicy musielismy wysiadac zeby dac celnikowy paszporty- nawet on z nas polewal. te samochody nadaja sie do miasta! maja waskie siedzenia i na dluzsza mete sa nie wygodne, plastikowe zaglowki o ktore mozna sobie tylko glowe roz....., wyposazenie to inna bajka. jak Axl2000 kupi jakas sierre to przynajmnie po drzewie wyjdzie z niej o wlasnych silach, bo tylni naped nawet ze slawym silnikiem w zimie lubi uciekac( wiem bo wyzej wspomniana lada taki miala)

08.10.2003
20:32
[129]

kiowas [ Legend ]

stanson ---> ja tam wole mojego Matizka, ale kto co lubi...:))))

08.10.2003
20:34
[130]

kiowas [ Legend ]

sasquath ---> jak sie we trzech nie mogliscie zapakowac to niezle z was spaslaki :)))))))

08.10.2003
20:38
[131]

stanson [ 3 ]

sasquath_ --> OK, rozumiem, ze seicento w zime do Pragi to meczarnia, ale po co texty w stylu "tico to gowno" sa nie w porzadku. Moze i jest to gowno, ale na miasto starczy, do nauki jazdu tez starczy a my tu probujemy polecic koesiowi wlasnie samochodzik do tych celow.

kiowas --> matizek? czemu nie? nie mam nic do niego, po prostu ciekawy samochodzik na dojazdy do pracy... Ale swoja droga to od Tico rozni sie tym (oprocz wtrysk-gaznik) ze jest ciut wiekszy i dluzej sie nagrzewa...

08.10.2003
20:40
[132]

Voodooo [ Pretorianin ]

sasquath - wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że 10x pewniejsze, że do Pragi dojedziesz Seicento, niż Camaro - wrakiem za 9 tys., który się po drodze rozpadnie. Ty w ogóle nie rozumiesz, że chłopak nie kupuje auta z salonu, lecz takie, które jest warte 9 tysięcy! Więc nie polecaj mu wraku, skoro sam zachwalasz Seicento, że nawet do Pragi dojechało ;) hehe

08.10.2003
20:44
[133]

sasquath_ [ Pretorianin ]

jasne ze to camaro to raczej bardzo kiepski wybor. a do pragi z wrocka jest blizej niz do warszawy:)

08.10.2003
20:48
[134]

Voodooo [ Pretorianin ]

sasquath - no! Nareszcie gadasz do rzeczy ;)

08.10.2003
21:56
[135]

przemek__ [ PRZEMEK ]

motor jest fajnowa sprawa !! !! !!

08.10.2003
22:34
[136]

matełko [ Pretorianin ]

Hmmm ... Cinquecento nie są złymi samochodzikami zobaczcie jakie cudo można zrobic z niego ------------------------>

08.10.2003
22:36
smile
[137]

matełko [ Pretorianin ]

Hmmm a co z trabanta ...

08.10.2003
22:36
[138]

Annihilator [ ]

Matelko -> cudo? polemizowałbym...

08.10.2003
22:37
smile
[139]

wysiu [ ]

Paskudztwo, a nie cudo...:)

08.10.2003
22:48
[140]

Axl2000 [ ignoruj mnie ]

No...musze szczerze podziekowac wszystkim za pomoc i prosze o jeszcze ;)

Wlasnie zaczolem sie zastanawiac miedzy: Volvo / Cinquecento /Tico (mimo ze bylem przeciw)

najwiekrzym + volvo jest to ze 0 rdzy, silnik igła, gaz...i wpakuje ze 2-3tyśaki i bedzie fajny samochod bezpieczny, niebede bal sie drzewa przy 50km/h tak jak w tico na przyklad a kasa na odnowienie pokoju zostanie :)

08.10.2003
22:57
[141]

Tiges [ Konsul ]

Voodoo -> pokaz mi przednionapedowe auto o mocy 80 KM i osiagach lepszych wyraznie od Sierki. Podalem przyklad dwoch Astr jednej o mocy 60 KM i jednej o mocy 82 KM i nie potwierdzila sie twoja teoria o przewadze jakiejs przedniego napedu.

Fiat Uno 1.4 Moc 69 KM, 0-100 - 12,4 (bardzo dobry wynik), mask 165 km/h (juz mniej) masa - 810 Kg! (uuuu ... dowalic mu 200 kg to bagaznika i mozemy auta porownywac :> ciekawe jaka bedzie predkosc maksymalna i przyspieszenie :>)

Daruj wiec sobie swoje teorie, bo wydaje mi sie ze poczytales cos o mocy na kolach i mocy na hamowni i cos ci sie pochrzanilo, bo i przednionapedowe tez maja spora roznice :>. Rozpatrywanie osiagow samochodow patrzac na ich pojemnosc silnika to kompletna bzdura. Porownywac mozesz znajac moc. Warto tez sie przyjrzec skrzyni biegow. Krotka lekkiemu autku o mocy 70 km pozwoli miec lepsze przyspieszenie, ale kosztem predkosci maksymalnej (patrz Yaris).

Co do Nascara to to sa takie wyscigi gdzie moc odgrywa niebagatelne znaczenie. Przewaznie jedzie sie tam z "cegla na pedale", wlasciwosci trakcyjne na profilowanych zakretach to sprawa drugorzedna i ty myslisz, ze nikt by nie chcial tam tych darmowych 30% KM wiecej? A co w F1? Oni tam maja po 900 KM i ciagle chca wiecej a tu maja 30 % wiecej! .. Kurde stary sprzedaj im patent i bedziesz bogaty :P A co w ciezarowkach? Nic tylko zakladac przedni naped i sie cieszyc latwa konstrucja i 30% wzrostem mocy :>

W kazdym razie ja nie mam zamiaru wyrzucac 5 lat technikum samochodowego i 4 lata studiow na wydziale mechanicznym przez te twoje domorosle teorie :P .. lepiej popytaj sie lepiej pana Zenka, ktory jezdzic 20 letnim poldkiem. Dyskusja dlaczego przedni naped sie upowszechnil to temat na inna dyskusje i nie z toba. Moze pan Zenek bedzie wiedzial co to rozklad mas, jak to wplywa na wlasciwosci jedne, moze slyszal cos o bezwladnosci i dociskaniu lub odciazaniu osi. Niestety masowe stosowanie przedniego napedu ma bardzo prozaiczne powody. Proponuje cos Orzelowskiego (budowa podwozi i nadwozi samochodowych)



08.10.2003
23:05
[142]

Tiges [ Konsul ]

Matełko - > o jaki cienkosz .. nada sie do Wiejskiego Tuningu

08.10.2003
23:05
smile
[143]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

chwileczkę - jak by nie było z tymi napędami, to w NASCAR i w F1 o ile wiem, nie ma układu
silnik z porzodu - napęd z tyłu,
tylko silniki sa albo z tyłu albo "na środku" samochodu - wtedy odpada ta strata na przeniesieniu napędu... chyba?

08.10.2003
23:10
[144]

Tiges [ Konsul ]

ale ma przekladnie katowa .. F1 ma sinik centralnie i do silnika jest przyczepiony tylni most ..
Nascar ma uklad klasyczny z silnikiem z przodu.

08.10.2003
23:11
[145]

wysiu [ ]

ain --> Afaik auta w NASCAR maja silnik z przodu, w F1 miedzy kolami (chodzi o srodek ciezkosci), zadne dzisiejsze auta nie maja go z tylu.

08.10.2003
23:15
[146]

Tiges [ Konsul ]

https://www.nascar.pl/Rp47958.jpg

Tu sobie mozna poogladac ;)

08.10.2003
23:48
[147]

Tiges [ Konsul ]

Aha .. jesli chodzi o opory generowane przez uklad klasyczny to ja jak wyciagam skrzynie biegow i wal luzuje to go rekoma obracam bez problemu :> oczywiscie kolo jedno w gorze. No ale moze nocne treningi spowodowaly ze mam takie dlonie silne :D

09.10.2003
01:27
smile
[148]

Voodooo [ Pretorianin ]

Tiges - widać, że mocno przeżywasz tą sprawę z przewagę przedniego napędu nad tylnym... i dobrze - wszak bez rozczarowań i wyładować życie byłoby nudne, prawda? A zdziwiłbyś się, że 12,4 sekundy przyspieszenia w Uno i 165 km/h było mierzone przy obciążeniu auta równym 4 osobom siedzącym w środku - proszę bardzo, oto Twoje 200kg! Autko zjada na śniadanko twoją ukochaną sierrę - zieleniejesz z zazdrości (bo nie możesz znieść, jak jakieś badziewie jest lepsza niż twoja sierra), ale cieszę się, że fakt o praktyczności i ekonomice przedniego napędu skłonił cię do przestudiowania tak wielu danych - no cóż... nie sztuka je przepisać, ale po co od razu tak się chwalić i opowiadać o swoim (jakże wielkim!) doświadczeniu mechanika - inżyniera wyścigowego ;) Tylko panu inżynierowi mieszają się ciężarówki i wyścigówkami i sierrami. Pan myśli od razu, że "moja teoria" uniwersalna jest dla całej motoryzacji łącznie z hulajnogami przednionapędowymi ;) Proszę się wczytać w tekst, a nie generalizować czyjeś zdanie po to, by za wszelką cenę pokazać swoją dyplomowaną mechanicznie rację :) Ale miejmy nadzieję, że kiedyś minie te młodzieńcze przekorne "NIE" wypływające z ust zanim cokolwiek pomyślisz nad delikatnym (dla ciebie) tematem.

PS.: Gratuluję wspaniałych mięśni, które wał obracają jak młodą szesnastkę na studenckich wakacjach!

09.10.2003
08:57
[149]

Tiges [ Konsul ]

Tylko ze Sierka tez tak byla mierzona :> a pusta wazy w zaleznosci od modelo o 1050 do 1200 kg :> ... to z 4 osobami bedzie od 1250 do 1400, a to szanowny pan zdaje sie nie zauwazac :> No ale Zenek z polskiem zdechlym wie ile to oporow generuje jego przekladnia glowna (zreszta juz dawno wyhustana i z luzami kwalifikujacymi ja tylko do remontu) oraz lozyska podtrzymujace wal (u Zenka juz kompletnie juz zatarte bez smaru :> )

Ja sie zgadzam ze przedni naped ma swoje zalety i uwazam, ze wlasnie taki uklad powinien byc stosowany w samochodach "cywilnych", ale to nie te twoje wydumane 30% straty mocy w porownaniu z FWD,
czy niby skomplikowana konstrukcja (ze niby gdzie? rozbierales kiedys skrzynie biegow auta tylnionapedowego i zblokowany uklad?).

A zalety? Przede wszytkim ulatwia prowadzenie mniej doswiadczonym kierowcom, co nie jest bez wplywu na bezpieczenstwo. Pozbyto sie walu i tylniego mostu, co spowodowalo wiecej miejsca w srodku (mozna lepiej rozplanowac wnetrze i srodkowy pasazer nie musi juz okrakiem siedziec nad tunelem walu) oraz znacznie powiekszylo bagaznik na tyle ze auta mozna bylo skrocic i dzieki temu rozwinale sie tak popularna klasa aut kompaktowych, ktore sa mniejsze, ale wcale nie maja mniejszych bagaznikow czy wnetrz. Uproszenie konstrukcji tylnego zawieszenia jest zaleta, ale skomplikowalo sie przednie, wiec tu w sumie na remis. Oczywiscie ze zblokowany uklad jest lzejszy ca ogromne znaczenie w autach malych i srednich, ale juz w duzych mniejsze, bo i tak samochod wazy nie malo ;)



09.10.2003
09:33
[150]

stanson [ 3 ]

Sorry, ze przerywam w dyskusji, ale chcialem cos poradzic Axlowi.

Jesli masz wybor -Volvo/Cienias/Tico - a Volvo jest faktycznie w dobrym stanie, no i mozesz w nie wpadkowac 3 tysiaczki - to sie nie zastanawiaj. Bedziesz mial duzy, wygodny, mocny samochod.

Co do wyboru miedzy Tico a Cieniasem - wybor jest prosty: Tico. Jest dynamiczniejsze (oczywiscie nie od Sportinga ale od zwyklej 900), ma o 2 drzwi wiecej, mniej pali, jest mniej awaryjne (silniki sa praktycznie bezawaryjne - tylko wlewasz benzyne, co do reszty to roznie bywa, nie polecam modelu sprzed 1997r), moze jest troche brzydsze i nie ma do niego na rynku tylu akcesowiow tunningowych co do Cieniasa, ale to juz kwestia gustu. Jak zalozysz do Ticawki alusy, fajna rure, walniesz jakas folie na szyby - to jest fajoski samochodzik. Sam tak wlasnie zrobilem, przejezdzilem nim sporo, nie narzekalem. I do tego byl zolty, jedyny w swoim rodzaju :-P Ehhh... zebralo mi sie na wspomnienia... Jakies pały go ukradły i znalazl sie rozpieprzony w lesie... A jak tak o niego dbalem... Ehhhh...

Oczywiscie nie polecam w cos przypieprzyc przy predkosci powyzej 20km/h. Moj tata tez mial kiedys Tico i przy ok 30km/h wjechal w zaparkowana ciezarowke (byla zima) i z przodu Tico NIC nie zostalo. A ojciec byl miesiac na zwolnieniu lekarskim, 18 szwow na glowie, reka w gipsie i kulal przez 3 tygodnie

No ale wracajac do tematu - polecam Tico jako pierwszy samochodzik. Tani w utrzymaniu, jak o cos zachaczysz to sie nie martwisz, a i posmigac mozna, uwierz. Z tego co pamietam to moje Tico rozpedzalo sie do 100km/h w jakies 13,5 sekundy (a duzo tracilo sie czasu na rozpedzenie od 90 do 100 km/h). Po miescie to mozna szalec. I zawsze wszedzie zaparkujesz.

No ale jak mozesz miec Volvo z gazem w dobrym stanie to sie nie zastanawiaj...

09.10.2003
10:29
[151]

Tiges [ Konsul ]

https://moto.allegro.pl/show_item.php?item=16581672

Ja tu znalazlem cos takiego .. majac 18 lat bym sie nad tym mocno zastanowil ;) .. niestety nie wiem jaki jest stan techniczny i ile to jeszcze pojezdzi .. ale 130 KM w takim autku jest nie do pogardzenia :)
---
https://moto.allegro.pl/show_item.php?item=16655135

Nie wiem ile jest minimalna, ale moze dozbierac na cos takiego ;) jak szalec to szalec ;)
---
https://moto.allegro.pl/show_item.php?item=16686860

tu podobnie ... nie wiem ile minilalna, ale jakbym mial z 15000 to te auto juz by zminilo wlasciciela .. daje go zeby sobie powzdychac ... ehhhhh i do tego nie dotkniety reka jakiegos wiejskiego tunera ... ehhhh ...
---

https://moto.allegro.pl/show_item.php?item=16736438

A tu taka ciekawostka :) Lubie Saaby .. 3500 zl .. zostaje 6000 na jakis remoncik, OC i wache .. a i turbo ma na grilu (choc kolo nei napisal ile to ma mocy ;)
---
https://moto.allegro.pl/show_item.php?item=16655263

Jezdzilem czym takim :) cena 14000. Tylko ze tutaj 120000 przebiegu i zalecenie toyoty to silnik do wymiany. Nie naprawiaja tego
----
https://moto.allegro.pl/show_item.php?item=16451056

Autko z dusza .. ale pewnie nie dla 18latka ;)
---
https://moto.allegro.pl/show_item.php?item=16599376

Mialo nie byc amerykanskich ale nie wytrzymalem :) ... Ja dalbym rade go naprawiac samemu. Auto ktore nie moze byc obojetne zadnemu fanowi 4 kolek ..

Kurde :) niech ktos mi pozyczy bezzwrotnie troche gotowki i kupie te wszystkie ;)

09.10.2003
12:34
smile
[152]

Voodooo [ Pretorianin ]

Tiges, muszę ci powiedzieć, że WYGRAŁEŚ! Nareszcie napisałeś coś konkretnego: "Oczywiscie ze zblokowany uklad jest lzejszy" - i chyba nie trzeba już tłumaczyć, że ciężar ma znaczny wpływ na osiągi. Kompletnie mnie zgasiłeś, tylko coś mi się zdaje, że nie w taki sposób chciałeś mnie zgasić. A jeżeli nie chciałeś, czemu od razu nie zgodziłeś się z tym? Przy tych konkretach, to nawet pan Zenek może się schować! (cooltowy gość, tajemniczy gość, ale sensu jego istnienia w Twoich postach nadal nie jestem w stanie znaleźć ;). Na przyszłość nie zaprzeczaj od razu czyjegoś zdania, lecz pomyśl dokładnie, czemu ktoś powiedział tak, a nie inaczej.

A tak między nami, to mam pewną zagadkę natury filozoficznej w naszej europejskiej motoryzacji. Piszesz, że "można lepiej rozplanować wnętrze" w samochodach z napędem na przednią oś. Oczywiście, można, lecz jakoś większość nowych samochodów ma środkowy tunel biegnący przez całą długość kabiny. Do czego to służy i po co to? Żadna mądra głowa nie potrafi tego problemu wyjaśnić, może ty coś wiesz na ten temat?

09.10.2003
12:40
[153]

Voodooo [ Pretorianin ]

Tiges - skoro już nie boczysz się na mnie, to spójrz na to cacko: https://ultra.cto.us.edu.pl/pub/Multimedia/Pictures/Cars/Chevrolet/Camaro/1978.Camaro.01.jpg
Czyż nie jest piękne?

09.10.2003
12:56
[154]

Tiges [ Konsul ]

Wiesz .. jakby ktos wsadzil uklad klasyczny do autka typu Yaris to bym takiego konstruktora wysmial ;), ale w duzych autach to juz waga walu jest pomijalna. A chocby wezmy te ciezarowki, gdzie nikt z ukladu klasycznego zrezygnowac nie chce a mocy nigdy malo ;)
Przeceniasz jednak opory generowane przez wal ;) jak bedziesz mial okazje to wal w dlon i sam sprawdz ;) Tylko blagam .. nie w poldolocie :D Moze jakies BMW albo Mercedes? Moze Sierka jakas ;)

A co do zdjatka .. To WEZ MNIE NIE DENERWUJ NO :)))) ... kurde ... gdzie to sie kupuje :) ... cudo

09.10.2003
12:59
[155]

Tiges [ Konsul ]

a co to tego autka
Dawno temu kolo podstawowki koles mial pontiaca trans ama z tych rocznikow. Ale ten silnik pracowal. Szkoda ze auto zniszczalo bo jak mialem 12 lat to juz mialem plany kiedy go kupie ;).. ech :)

09.10.2003
13:01
[156]

Tiges [ Konsul ]

a o te 30 % dalej sie bocze ;)

09.10.2003
13:22
[157]

Voodooo [ Pretorianin ]

Ale nadal nie rozumiesz o co mi chodz. Zastanawiam się w jakim celu w większości nowych europejskich samochodów (które jak wiemy są przednionapędowe), na podłodze wzdłuż kabiny znajduje się wybrzuszenie - tunel, który dawniej mógłby służyć do montowania wału. A dzisiaj? Skoro wszystkie mają napęd przedni, to do czego toto ma służyć? Ja wciąż nie mogę wyjaśnić tej zagadki. A o te 30% się nie bocz, bo Hiacynt podał tą liczbę. Ja się zgodziłem z jego koncepcją straty mocy, ale... za cholerę nie wiem ile średnio procent osiągów traci samochód z napędem na przednią oś vs. na tylną ;) I chyba nikt tego nie wie.

Denerwuje cię zdjęcie Camaro? Przejżyj sobie inne zdjęcia z tego linku, co ci zapodałem. Kiedyś byłem chory na Pontiaca Grand Prix z 76 - stał na pobliskim parkingu. Regularnie go chodziłem odwiedzać ;) Niestety w latach dziewięćdziesiątych właścicielowi coś odbiło i zaczął malować piękne chromowane zderzaki i listwy na kolor kanarkowy żółty. Myślałem, że go zamorduję. Później samochód w tajemniczy sposób odjechał z parkingu... i już więcej nie wrócił :( Spójrz jaki był piękny (różni się jedynie kolorem, ten "mój" był czarny) https://ultra.cto.us.edu.pl/pub/Multimedia/Pictures/Cars/Pontiac/GrandPrix/1976.GrandPrix.01.jpg

09.10.2003
13:46
[158]

Tiges [ Konsul ]

Rozumiem o co ci chodzi :) ..
Moze ma to cos zwiazek ze sztywnoscia nadwozia .. w tej chwili racej nie wymysle "dlaczego" ;) .. Moze jedynie zgadywac ;)
Wiec:
- moze poprawia sztywnosc nadwozia
- stare przyzwyczajenie konstruktorow, bo gdzie ja mam umiescic dzwignie recznego ;) i trzy dodatkowe polki co by byc choc w tym leprzy od konkurentow ;)

i nic wiecej mi do glowy nie przychodzi

ps.ogladam te zdjecia i dochodze do wniosku, ze moze jednak niech koles sobie kupi to Camaro ;) w koncu drugirj okazji moze nie miec ;)

09.10.2003
13:50
[159]

Tiges [ Konsul ]

https://ultra.cto.us.edu.pl/pub/Multimedia/Pictures/Cars/Pontiac/Firebird/1976.TransAm.01.jpg

heh ... :)

09.10.2003
14:05
[160]

Voodooo [ Pretorianin ]

Poprawia sztywność nadwozia? Wątpię - jakoś Honda Civic w wersji 5 drzwiowej potrafi sobie poradzić bez tego "udogodnienia". A może bardziej się ceni "przytulną i elegancką ciasnotę", niż "obszerne wnętrze jak w autobusie"
A ten pontiac - piękny! Jakbyś znalazł jakieś linki do tych cudownych samochodów, to byłbym wdzięczny, gdybyś je zapodał. Szukam zwłaszcza takich, które oprócz zdjęć miałyby opisy tych wozów.

09.10.2003
14:29
smile
[161]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

Voodooo---->mam line...tyle ze sa tam glownie nowe "sport-fury" chociaz kilka takich kwiatkow jak ten tez sie znajdzie:))

09.10.2003
20:51
[162]

Voodooo [ Pretorianin ]

Fajna stronka! Dzięki!

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.