bartushan [ Cham z Wyboru ]
Osobiste pytanie.
Czy uwazacie sie za atrakcijnych-ne ??
To wazne pytanie w XXI w. kazdy zwraca uwage na wyglad dopiero potem na charakter.
Myslicie ze atrakcijnosc ma wplyw na spotykanie sie z innymi osobami ??
Quicky [ Senator ]
Oczywiscie! ;)
Neo_s [ Konsul ]
Nie zgodze sie z drugą linijką.
TrzyKawki [ smok trojański ]
Zgadzam się ze wszystkimi linijkami ... jeśli są znormalizowane :-)
Neo_s [ Konsul ]
Czy atrakcyjnosc ma wpływ. Hmmm. To zalezy kto ma jakie podejscie do zycia. Czy jestem atrakcyjny. To nie pytanie dla mnie. To moze ocenic osoba ktura wie jaki jestem. Mama mi mówi ze jestem Ok. Ciocia tesh :). I jakies koleznaki Mamy. :).
bartushan [ Cham z Wyboru ]
Neo dlaczego nie zgadzasz sie z druga linijka ?? przeciez to prawda uwierz mi pewna rzecz by cie zaskoczyla
Neo_s [ Konsul ]
A niby jaka ?? :)
Tyrone [ Generaďż˝ ]
zgadzam sie w zupelnosci i dodam ze uwazam sie nieskromnie za osobe atrakcyjna :)
to przeciez podstawa -najpierw sami musimy odnalezc w sobie dobre cechy i uwierzyc w siebie
dopiero wtedy damy szanse innym dostrzezenia tego...jesli ma sie odpowiednie nastawienie
(przynajmniej wg mnie) to wyglad schodzi na plan 2,oczywiscie w samouwielbienie tez popadac nie nalezy...
mentelka [ Chor��y ]
w sumie ciagle narzekam kolezanka i co lepszym kumplom na swoj wyglad, figure itd...bo zadna baba chyba by soba nie byla jakby nie narzekala :P ale w gruncie rzeczy chyba jestem calkiem atrakcyjna :) [J0lo tylko nikomu nie mow bo sie rozniesie ze jestem zadufana w sobie :P]
bartushan [ Cham z Wyboru ]
Tyrone dokladnie tez tak mysle ale najgozej jest znalezc w sobie mocne strony
mentelka nie ma to jak mowic sobie "doskonalosc"
vorsten [ Konsul ]
Atrakcyjność napewno bardzo pomaga w życiu, a to na co zwracasz najpierw uwagę w XXI wieku zależy tylko od ciebie. Oczywiście zdarzają się przypadki gdy przez swoją atrakcyjność jesteś postrzegany/a jako osoba mało inteligentna [wszelkiej maści blondynki (można się na tym nieźle przejechać)]
LooZ^ [ be free like a bird ]
Nie.
KARSTEN [ Centurion ]
nie wypowidam sie :D:D:D:D:D
głupia baba [ Pretorianin ]
wygląd fizyczny na pewno ma wpływ na nasz odbiór innych ludzi... ale dotyczy to tylko powierzchownych relacji z ludżmi... jeżeli chodzi o głębokie uczucia to wygląd nie ma nic do rzeczy... piszę wygląd zewnętrzny bo słowo 'atrakcyjność' może mieć dla każdego z nas inne zanczenie.
bartushan [ Cham z Wyboru ]
Droga glupia babo dla mnie nawet po dluzszej relacji z jaka dziewczyna wyglad ma duze znaczenie i uwierz mi ze potrafilbym ci to udowodnic bo choc z jedna taka kolezanka mogloby mi sie zajebiscie rozmawiac to i tak ani przez sekunde nie pomyslalbym zeby sie z nia umowic :)
Ps przykro mi jezeli kogos urazilem w tej wypowiedzi
głupia baba [ Pretorianin ]
--> barthusan,
wiem, wiem. Ona po prostu nie jest dla Ciebie 'atrakcyjna'. Lubisz ją ale to nie jest miłość lub coś w tym stylu... dlatego nie masz ochoty się z nią umawiać bo niby po co... jest dla Ciebie tylko koleżanką.
Myślę że odpowiedź na twoje pytanie nie jest prosta. Nie można powiedzieć oczywiście że wygląd się nie liczy. Wręcz przeciwnie- to jak mówimy, jak gestykulujemy, jak się ubieramy, jaka mamy twarz, oczy może przyciągać lub odpychać innych ludzi. Ale nie jest to czynnik dominujący...
peeyack [ Weekend Warrior ]
Nigdy sie nad tym nie zastanawialem i prawde powiedziawszy nic chce mi sie nawet
głupia baba [ Pretorianin ]
A ja jestem ładna ale głupia! I faceci mnie lubią ... więc chyba z nimi coś nie tak...
VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]
głupia_baba-->wklej cóś:)
Vader [ Senator ]
Coz to zalezy od tego jakie kto ma priorytety.
Jesli ktos postrzega zwiazek przez pryzmat tego by "pomacac i sie zaspokoic" to fakt, cialo wyglad, ogolnie rozumiana atrakcyjnosc bedzie tu kwestia priorytetowa.
Jesli jednak ktos szuka recepty na trwaly i udany zwiazek to przede wszystkim wazna bedzie zgodnosc charakteru. Byscie mieli o czym rozmawiac, by byla osoba wyrozumiala, umyslowo otwarta, nie zniszczona przez pieniadze i zycie w dobrobycie. Musi widziec a nie tlyko patrzec, sluchac a nie tylko slyszec, i rozumiec a nie tylko zapamietywac. Jako ze kazdy czlowiek jest w pewnym sensie esteta, to wystarczy ze bedzie to osoba o przecietnej urodzie.
Dlaczego przecietna uroda jest takze gwarantem udanego zwiazku ? prosta logika:
Zalozmy ze Twoja dziewczyna bedzie piekna i atrakcyjna. Atrakcyjnosc wzbudza zainteresowanie innych. Zainteresowanie innych, ich komplementowanie adorowanie, podlizywanie sie, wyksztalca wpsychice dziewczyny przekonanie o jej wspanialosci. Poczucie wlasnej wartosci czesto przez ludzki egoizm sprowadzane jest do przeceniania wlasnej osoby i traktowania wszystkich z gory. Kolejna wada jest takze to ze wzbudzajaca zainteresowanie dziewczyna stwarza zagrozenie ze ktos trzeci okaze sie piekniejszy, madrzejzszy inteligetniejszy i z wiekszym porftelem -> co sprawi ze twoja piekna dziewczyna nagle zmieni o 180 stopni obiekt swoich wzdychan a Ty bedziesz stal i plakal, patrzac jak jakis miesniak w volvo caluje Twoja milosc.
A moze nie mam racji ?
Vader [ Senator ]
A i maly dopisek:
Uwaza ktos ze istniaja piekne i wspanialym charakterem ? - pewnie ze istnieja. Tak samo jak istnieje mozliwosc powstania osobliwosci temporalnej w srodku Radzionkowa. Ale prawdopodobienstwo tych wydarzen jest tak niskie, ze lepiej skladac klocki lego niz szukac takiego idealu.
pozdrawiam.
massca [ ]
smiesza mnie takie dyskusje a jeszcze bardziej niektorzy mędrkowie.
ludzie zwracali, zwracaja i beda zwracac uwage na wyglad. inaczej zbanczylyby fabryki kosmetykow, ciuchow, itd.
poza tym nie wiem czemu priorytet co do fizycznosci jest podawany na skrajnym biegunie do osobowosci. czemu ładna/przystojny ma być od razu pusty i glupi a tylko brzydale mówią o jakims "wnętrzu".
smiem twierdzic ze jest najczesciej odwrotnie. to ludzi prosci, bez poczucia zmyslu estetyki i dobrego gustu (co jest chyba wymiernikiem inteligencji...?) nie potrafia wyciagnac wnioskow z tego co widza w lustrze.
po trzecie atrakcyjnosc to jest bardzo subiektywne pojecie, zamkniete jedynie w ramach szeroko pojetych norm spolecznych (nieatrakcyjny jest ktos na przyklad nadmiernie otyly -jesli ma figure w normie to moze byc tak samo atrakcyjny jak i nie atrakcyjny dla roznych osob).
jeden sie jara na wysokie lalki, inny na niskie. nie ma reguly wiec nie ma co dyskutowac.
tak czy siak fizycznosc jest wazna, to kwestia moim zdaniem poczucia estetyki, norm spolecznych i genow. a to ze jest wazna nie oznacza najwazniejsza, ale bez tego czesto nic nie wyniknie, nie ma chemi , nie ma jazdy. i tyle.
peeyack [ Weekend Warrior ]
==>Vader
Zgadzam sie. Trzeba wybrac zloty zrodek, czyli osobe odpowiadajaca pod wzgledem wygladu i charakteru. Motyw z klockami lego godzien zapamietania.
Ale chyba nie o tym miala byc ta dyskusja. No, przyznawac sie, kto jest Narcyzem :-)
massca [ ]
No, przyznawac sie, kto jest Narcyzem :-)
Głowa do Wycierania by sie nadawał ale coś ostatnio chyba sie nie pojawia :)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Dla zainteresowanych. Proszę sprawdzić, czy wygląd głupiej baby nie wpływa na odbiór treści jej postów:
Vader [ Senator ]
Te Massca, medrkujesz tak samo jak inni medrkowie tutaj, czyli wypowiadasz wlasne zdanie oparte zapewne na doswiadczeniach wlasnych i obserwacjach. Wiec ani nam ani Tobie nie daje to patentu na racje, wiec mysle ze ten ironiczny ton jest lekka przesada.
Jak juz sam zauwazyles wiele zalezy od subiektywnych zapatrywan osoby na te kwestie, to ze fizycznosc ma znaczenie to oczywiste bo chocby nie wiem jak inteligentna dziewczyna by byla i jak cudowna z charakteru -> to jesli bedzie bardzo brzydka to nikt jej nie zechce. Smutna prawda. Niemniej jednak to dziala tez w przeciwna strone.
Co do owego lustra, polemizowalbym, niestety czlowiek ani pod wzgledem fizycznym ani psychicznym to nie Tabula Rasa, Locko'wska biala karta ktora dopiero ksztaltuje sie sama i przez otoczenie. Wiele cech juz jest uwarunkowanych genetycznie i do tego nikogo przekonywac nie trzeba. Druga rzecz ze nie kazdy ma wystarczajaca ilosc srodkow na ewentualne zabiegi, drogie kosmetyki, dietetyka i inne, wiec to nie tylko kwestia rzetelnej samooceny i poczucia estetyki.
po trzecie atrakcyjnosc to jest bardzo subiektywne pojecie
Niby tak a jednak nie. Gdyby przyjac ze kazdy z nas tworzy pewien zbior rzeczy ktore mu sie podobaja, to wszystkie zbiory wszystkich ludzi posiadaja bardzo duza nisze wspolna. Istnieje wiele cech wygladu ktore podobaja sie znakomitej wiekszosci, i te odchylenia subiektywne na dobra sprawe stanowia o wiele mniejszy procent niz te wspolne. Wynika to z kultury, w koncu kiedys okres cenilo sie rubensowskie pieknosci choc moze sie myle.
Podsumowujac:
Zgodze sie z podsumowaniem Massc'y: Wyglad znaczenie ma, ale nie najwazniejsze. NIe moze byc czynnikiem odpychajacym, gdyz wtedy nawet charakter nie pomoze. Tak juz jestesmy skonstruowani.
Pozdrawiam ! :)
massca [ ]
trudno sie nie zgodzic z generalnym tokiem twojego rozumowania w kwesti zakresu wspolnych granic atrakcyjnosci. pamietac nalezy tylko o tym, ze z reguly dostajesz tyle ile dajesz, i po jakims czasie zaczynasz dopasowywac swoje wymagania do tego co masz realnie do zaoferowania.
innymi slowy: w kazdym spoleczenstwie jest jakis tam odsetek ludzi uwazanych za mało, srednio i bardzo atrakcyjnych. i te odsetki z obu płci z reguly meczują sie miedzy soba.
inna sprawa ze sa nacje w ktorych stosunek atrakcyjnych kobiet do facetow jest zachwiany. na przyklad włoch na korzyść facetow albo polska na korzysć lasek.
a zupelny kanal to kraje, gdzie obie płcie sa uwazane za małoatrakcyjne, na przyklad anglia :))))
Ninja [ Pretorianin ]
Nie przejmujcie sie za bardzo tym XXI wiekiem..... nastepnego wieku juz z pewnoscią i tak nie dożyjecie..... lepiej zastanowic sie nad rzeczami bardziej poważnymi niż wygląd zewnetrzny, bo on i tak przeminie, nawet nie zauważycie kiedy....
głupia baba [ Pretorianin ]
-->TrzyKawki,
a ja czekam na twoje zdjecie... i sama na sobie chc przeprowadzi eksperyment czy to, ze wiem jak wygladasz bedzie wplywalo na moj odbior Twoich postow... bo tak teoretycznie to trudno powiedziec... trzeba to takze empirycznie sprawdzic.
eeve [ Patrycjószka ]
Jak to mawiala pani Irena Kwiatkowska w jednym z moich ulubionych polskich seriali "Na wyglad sobie trzeba zapracowac"... Ja pracuje - jeszcze 8-10 kilo mniej, troszke cwiczen i kto wie, moze popadne w zachwycanie sie nad soba ;)
Swoja droga wyglad ma duzy wplyw na samopoczucie - a jak wiadomo, czlowiek z zycia zadowolony ma wieksze szanse na powodzenie niz "kupa" kompleksow.
Ninja ----> przeminie, przeminie, ale zanim przeminie to trzeba o siebie troszka zadbac, zeby pozniej wnukow nie straszyc ;)
Adamss [ -betting addiction- ]
Jasne, zawsze wiedziałem, że jestem piękny.
bartushan [ Cham z Wyboru ]
TK nie wiedzialem ze to byla glupia baba mialem ja kiedys na pulpicie ;)
Teraz pytanie do wszystkich i mam nadzieje ze odpowiecie na nie: "Czy uwazasz sie za atrakcijnego, atrakcijna ??"
Ps ja nie :)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
eeve ---> Ty akurat nie musisz nad soba pracowac. Chyba, ze cos sie zmienilo od ostatniego pikniku :))))
M-Hunter [ The Jester Race ]
jasne, że NIE !!!!!!!!!!!
massca > Pppieram ! Gdyby tak było to wciąż chodzilibyśmy w szmatach i kąpali byśmy się raz na tydzień.
Radża Dżadża [ Pretorianin ]
Może i nie mam urody Apolla ale mojej lalce to nigdy nie przeszkadzało, nawet jak sie nie umyje przed pójsciem do łużka to nienarzeka, tylko czasami trudno ją odmyc :)
bartushan [ Cham z Wyboru ]
Ale fakt faktem ze sami nigdy nie potrafimy powiedziec o sobie tyle dobrego co zlego :)
Garbizaur [ CLS ]
Tak czuję, że jestem atrakcyjny i dobrze mi z tym.
mORfeOoSH [ NULL ]
maly offtopic: TrzyKawki, wlasnie jestem w trakcie czytanie po raz kolejny wiedzmina, fajna ksiazka, co? :)
Sikoraman [ Chor��y ]
tak w catej rozciągłości
Esqualante [ Jyhad Baghadyr ]
/ironic/
Pewnie ze jestem atrakcyjny!
Eeee... Znaczy sie, tak kaze mi mowic moj psychoanalityk. Mowi jeszcze, ze mam za niskie poczucie wartosci i powinienem myslec pozytywnie... bo to sprawia, ze inni ludzie patrza na mnie inaczej. Tylko... dlaczego oni tak na mnie patrza?... Aaaaa! Nie chce!
/ironic/
bartushan [ Cham z Wyboru ]
Esqualante hehehe to bylo mocne :)
szyszekx [ Centurion ]
Ech... po wygladzie czesciowo poznajemy innego czlowieka. Ale szczerze mowiac nie chcialbym w przyszlosci ozenic sie z Britney Spears czy jakas inna idiotka - to po prostu mija sie z celem. Ale jakas gruba, paskudna, zarosnieta baba tez mnie jakos nie kreci... :)
bartushan [ Cham z Wyboru ]
szyszekx nie mozna powiedziec o kims czegos jezeli tego kogos sie nie zna :) Britney Spears moze byc inteligetna pewnego rodzaju jest inteligetna gdyz potrafi zbijac kase na jakis bezsensownych skandalach :)
Ps nie nawidze jej