GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Co może zrobić kanar?

28.09.2003
20:14
[1]

xywex [ mlask mlask! ]

Co może zrobić kanar?

Tak się zastanawiam... co może zrobić kanar w takiej sytuacji:
Nie mam biletu, jest kontrola, na przystanku wysiadam razem z miłym panem kontrolerem i najspokojniej w świecie odwracam się i ide. I pytanie: czy może mnie zatrzymać? Poprostu podbiec, złapać za frak i zastopować? Zakładamy że w pobliżu nie ma służb mundurowych którymi mógłby się wesprzeć i które mają uprawnienia, więc jest zdany na siebie. Co może w takiej sytuacji zrobić?

500

28.09.2003
20:17
[2]

Velothee [ Centurion ]

Nie robiłem takiego czegoś ale zdaje mi się że ma prawo i powienien ciebie zatrzymać...

28.09.2003
20:17
[3]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

jeśli jazda bez biletu podpada pod wykroczenie, to może chyba działać na zasadzie zatrzymania obywatelskiego - do czasu aż przyjedzie polizei

28.09.2003
20:18
[4]

Banita_bb [ bo był za miły ]


nie wysiadziesz sobie z autobusu dopoki Cie nie spisze.

28.09.2003
20:26
smile
[5]

Hellcat [ Legend ]

Banita=> Co Ty nie powiesz??
Dziwne że jakoś wszelkie spisywania odbywają się poza autobusem/tramwajem.

A co do przygód:
Pewnego razu zostałem złapany na jeździe bez biletu, smutny pan w czerni poprosił o wyjście z autobusu na przystanek, a na przystanku stał inny kanR, widac kolega, bo gość podszedł do niego[powiedział zebym chwile poczekał] i zaczął sobie z nim gadać, po 5 minutach czekania najnormalniej w świecie poszedłem sobie piechota do domu [miałem blisko] i co najsmieszniejsze obydwaj kanarzy widzieli ze odchodze i nie zareagowali...

A co 2x smieszniejsze zdarzyło mi się to chyba juz z 6 razy...

28.09.2003
20:34
[6]

xywex [ mlask mlask! ]

Velothee --> Na jakiej podstawie? Własnie o to mi chodzi, czy jest jakiś przepis mówiący że kontroler ma prawo do użycia siły wobec mnie? Bo jeśli nie ma, to zatrzymując mnie łamie prawo i można go oskaryć o napaść chyba.

Banita_bb --> A to ciekawe... wszelkie spisywania w jakich uczestniczyłem i jakich byłem świadkiem odbywały się właśnie na przystanku, nigdy w autobusie... Mowa o warszawie, zeby nie było nieporozumień.

a.i.n... --> Możesz powiedzieć coś więcej o tym zatrzymaniu obywatelskim? Na jakiej zasadzie to działa, kiedy można to zastosować, kto ma do tego prawo?

Po raz kolejny 500

28.09.2003
20:37
[7]

Bucha [ Hashish Air Kahn ]

---->xywex
500 ???????

28.09.2003
20:40
[8]

xywex [ mlask mlask! ]

Bucha --> Wewnętrzy błąd serwera 500, przy dodawaniu postu... ciesze się że wyrobiłem sobie nawyk kopiowania tekstu przed dodaniem go :)

28.09.2003
20:40
smile
[9]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

xywex => generalnie jeden obywatel nie może zatrzymywac/przetrzymywać drugiego obywatela wbrew jego woli.
Ale jeśli jako obywatel jesteś świadkiem np. kradzieży, to możesz dokonać zatrzymania obywatelskiego, czyli po ludzku złapać złodzieja i zatrzymać go aż do przybycia policji.

AFAIK kanary nie mają takich uprawnień jak policja i nie mogą nikogo zatrzymywać czy legitymować. Jednak jeśli jazdę bez biletu uznać za kradzież (okradasz przedsiębiorstwo transportowe), to kanar może Cię zatrzymać aż do przybycia policji, de facto robi to w ramach zatrzymania obywatelskiego...

tak mi się wydaje, bo nie słyszałem, żeby kanary mieli prawo do aresztowania czy legitymowania w ramach swoich uprawnień. Mają tylko prawo sprawdzić, czy masz bilet - czyli czy nie okradasz MPK (czy innego MZA, MZT itd...)

28.09.2003
20:42
smile
[10]

BukE [ Majster ]

Kiedyś uciekałem przed kanarem, bo kazał wysiasc, a ja w długą. Udało sie, bo mam rekord szkoły na 1000m

28.09.2003
20:48
[11]

Velothee [ Centurion ]

Ja nie byłem zatrzymywany ale zdaje mi się że siły to nie ma prawa użyć, jego zadaniem jest na spisać. Ale gdybyśmy próbowali zbiec z mijesca zdarzenia... To już ciężko powiedzieć..

28.09.2003
20:50
[12]

Daro2k [ Centurion ]

w moim mieście spisywanie odbywa się w autobusie, NIGDY nie widziałem, aby kanar spisywał ludzi na przystanku.

28.09.2003
20:51
[13]

Novus [ Generaďż˝ ]

jak sa gdzies jakies sluzby ochrny straz miejska czy cos to oni moga cie zatrzymac, a kanar ma prawo delikatnie mowiac naskoczyc, nie ma prawa cie dotknac

28.09.2003
20:53
[14]

Garbizaur [ CLS ]

U mnie w mieście kanar spisuje na przystanku. W sumie jak zaczniesz uciekać to ma prawo cię zatrzymać.

28.09.2003
20:54
[15]

Werter [ 1488 ]

jak wysiądziesz, to kanar może ci nadmuchać, spisywanie poza autobusem/tramwajem to jakieś nieporozumienie:) niby jak ci udowodnią, że jechałeś tym pojazdem, a nie jesteś po prostu zwykłym przechodniem?
spisywanie powinno mieć miejsce w autobusie, jak ktoś nie chce przyjąc mandatu czy robi problemy, to kanar po prostu każe jechać kierowcy na posterunek, przychodzą policaje i wyprowadzają klienta by dokończyć formalności.
problem może być w przypadku trawmaju, który akurat nie jeździ w pobliżu żadnego posterunku;)

28.09.2003
20:55
[16]

xywex [ mlask mlask! ]

Novus --> Właśnie mi też się tak wydaje, ale chciałbym znać sprawę od strony prawnej... Jest tu jakiś prawnik? :)
Jeszcze pozostaje kwestia konsekwencji takiej ucieczki... co wtedy? Ucieczka z miejsca przestępstwa?
Attyla, znasz się na tym? :)

28.09.2003
20:55
[17]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

heh, widzę, że wątek zamienił się w typowe:
"a u mnie to..." + "mie sie wydaje ze..."

LOL

28.09.2003
20:57
[18]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

xywex => przestępstwa to nie, bo strata przedsiębiorstwa komunikacyjnego nie przekracza 250PLN, ale pod wykroczenie to może podpadać...

28.09.2003
20:58
[19]

DEXiu [ Pretorianin ]

Odpowiedź jest prosta. Jak wysiadłeś a on cię goni i łapie za frak to go oskarżasz o naruszenie nietykalności osobistej. Jak chce, żebyś mu pokazał bilet to mówisz, że nie masz obowiązku posiadania biletu po opuszzeniu autobusu.

28.09.2003
20:59
smile
[20]

gofer [ ]

Velothee - > po co piszesz w wątku, w którym koleś oczekuje precyzyjnej informacji że coś Ci się zdaje? zdawać to Ci się może, że jutro będzie krupnik na obiad...

28.09.2003
21:01
[21]

Kuzi2 [ akaDoktor ]

Kanar jest kanarem tylko w autobusie (tramwajem), poza nim jest zwyklym cywilem

28.09.2003
21:05
[22]

kiowas [ Legend ]

a.i.n. ---> to jak nazywasz zatrzymanie obywatelskie to martwy przepis. Faktycznie masz takie prawo, ale jednoczesnie nie mozesz w zaden sposob uciec sie do uzycia sily - a do tego oczywiscie musialoby sie to sprowadzic jesli gosc nie zechcialby po dobroci poczekac z toba na policje. W razie uzycia takich srodkow ma on prawo wniesc zawiadomienie na policje o popelnieniu przez ciebie przestepstwa i ma bardzo duze szanse na wygranie sprawy. Podobnie rzecz sie ma w przypadku kontrolerow - w praktyce oznacza to, ze co bardziej bezczelny i oblatany gosc moze sobie jezdzic komunikacja wolny jak ptak bo kanar i tak go nie zatrzyma (choc jest sposob - w kilku blokuja przejscie jednoczesnie nie dotykajac w inny sposob goscia, on sie nie przepchnie, a oni go nie poturbuja).
Nie mowie tu o sytuacji gdy zatrzymany probuje sie 'zamachnac' - wtedy oczywiscie stosujemy obrone konieczna :)

28.09.2003
21:05
[23]

Kuzi2 [ akaDoktor ]

... a dlatego ze poza autobusem (i znowu nawias[tramwajem]) nie udowodni ci ze wlasnie jechales autobusem (tramwajem[uff]) . Tak samo gdzy siedzisz w danym srodku komunikacji (... :)) i wchodzi kanar, to dopiero wtedy kasujesz bilet (opcja tyczy sie wroclawskich tramwajow i niektorych autobusow marki Jelcz[nie wiem czy w innych miastach tez tak jest])

28.09.2003
21:08
[24]

-Wolver [ Pretorianin ]

Generalnie to kanar ma tylko prawo do uniemozliwienia opuszczenia pojazdu jezeli nie damy sie wylegitymowac a na koncowce trasy albo gdzies po drodze w teorii bedzie juz na nas czekac wezwana policja. Co ciekawe jeszcze nie slyszalem zeby kiedys zrobili to jak trzeba :)

28.09.2003
21:08
[25]

vorsten [ Konsul ]

Na kanarów trzeba uważać tylko wczasie przejażdżki metrem, tam trudniej uciec. Mój kolega mówił że zapłacił 50zł. łapówy za to żeby go nie spisali.

28.09.2003
21:12
[26]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

kiowas => oczywiście, że może mnie oskarzyć o naruszenie nietykalności, ale jeśli złapałem np. włamywacza w samochodzie z radiem w ręku, to myślisz że jakikolwiek sąd uwzględni jego skargę? :)

Kuzi2 => "u nasz" w stolYcy blokują kasowniki podczas kontroli :)

A tak w ogóle, to jadąc środkami komunikacji miejskiej zgadzamy się na przestrzeganie regulaminu danego przedsiębiorstwa (powinien być w każdym autobusie/tramwaju/wagonie) i czasem warto się z nim zapoznać czy nie daje to kanarowi jakiegoś uprawnienia w danym środku transportu.

28.09.2003
21:15
[27]

Werter [ 1488 ]

a.i.n... -->

"oczywiście, że może mnie oskarzyć o naruszenie nietykalności, ale jeśli złapałem np. włamywacza w samochodzie z radiem w ręku, to myślisz że jakikolwiek sąd uwzględni jego skargę? :)"

żebyś się kiedyś nie zdziwił hehe

28.09.2003
21:18
[28]

kiowas [ Legend ]

a.i.n. ---> po pierwsze kradziez to przestepstwo, a wiec zupelnie inny ciezar gatunkowy niz wykroczenie, ktorym jest jazda bez biletu.
Po drugie natomiast, owszem, czytalem juz o wypadkach, gdy zlodziej zlozyl doniesienie na zatrzymujacego go wlasciciela samochodu i sprawe wygral (wlasciciel co prawda dostal zawiasy, ale zawsze). To sa dwie oddzielnie rozpatrywane sprawy nie majace zupelnie na siebie wplywu i rownie dobrze w obydwu moze wygrac kto inny.

28.09.2003
21:18
[29]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

Werter => jeśli bym go pobił, to oczywiście, ale jeśli go "tylko" zatrzymam i użyje do tego "tylko" niezbędnej siły nie czyniąc mu trwałej szkody na zdrowiu ani takiej wymagającej powyżej tygodnia zwolnienia lekarskiego, to jestem czysty.
W końcu zatrzymałem przestępcę :)

BTW - twój sarkazm bierze się z jakiegoś konkretnego przypadku, czy tak chcesz sobie ponarzekać? :P

28.09.2003
21:22
[30]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

kiowas => też słyszałem o takich przypadkach, ale tam właściciele samochodów nie mogli się powstrzymać i sami "wymierzyli sprawiedliwość"

O tym, że to wykroczenie też napisałem - chyba, że sąd uwzględni karę za jazdę bez biletu jeśli wynosiłaby ona powyżej 250PLN...

No i na koniec - sądy przecież nie stosują "tabelek" porównując - "aha tu mamy wykroczenie, tu naruszenie nietykalności - co daje nam..."
Tylko, przynajmniej w założeniu, rozpatrują każdą sprawę osobno.

28.09.2003
21:22
[31]

Kuzi2 [ akaDoktor ]

a.i.n- we wrocku w autobusach tez sa kasowniki blokowane.Ja mowie o tramwajach :)

28.09.2003
21:24
smile
[32]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

PS. mogę jeszcze użyć siły w obronie zdrowia, życia czy mienia znacznej wartości (nie wiem czy jest okkreślona ta "znaczna wartość" :)

28.09.2003
21:25
smile
[33]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

Kuzi2 => macie różne kasowniki w tramwajach i autobusach? Bilety też różne?

28.09.2003
21:26
[34]

xywex [ mlask mlask! ]

Czyli na dobrą sprawe kanar nie może nam nic zrobić :] Dotknąć nas nie może, bo to będzie naruszenie nietykalności cielesnej, zwykłe przestępstwo. Wylegitymować też nie ma prawa, bo na jakiej podstawie? A gdy wysiądziemy ze środka komunikacji, to już wogóle kosmos, bo nie udowodni nam że nim jechaliśmy.... jakieś uwagi do mojego podsumowania? :)

28.09.2003
21:30
[35]

Kuzi2 [ akaDoktor ]

ain- tak, w autobusach sa z drukowana godzina, dniem numerem autobusu,a w tramwajach sa "dziurkowniki" kazdy kasownik ma 9 srubokretow czy ch wie co tam jest i kazdy ma ustawiona kombinacje ktore maja dziurkowac. Bilety sa takie same. No chyba ze liczac te z automatow obok przystankow :)

28.09.2003
21:32
[36]

-Wolver [ Pretorianin ]

Czyli na dobrą sprawe kanar nie może nam nic zrobić :] Dotknąć nas nie może, bo to będzie naruszenie nietykalności cielesnej, zwykłe przestępstwo. Wylegitymować też nie ma prawa, bo na jakiej podstawie? A gdy wysiądziemy ze środka komunikacji, to już wogóle kosmos, bo nie udowodni nam że nim jechaliśmy.... jakieś uwagi do mojego podsumowania? :)

No ja mam :) To co napisalem troche wyzej jest jak byk napisane w srodkach komunikacji, przynajmniej w Poznaniu :)

28.09.2003
21:33
[37]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

xywex => nie byłbym taki pewien czy to takie prostę. Sądzę, że wątpię ;) za duzo tu niejsaności co do uprawnień kanarów i tego czy np. nie mogą Cię zatrzymać do przyjazdu policji...

Kuzi2 => a mogę zrobić tak, że kupuję jakiś bilet np. na 12 godzin i mam tylko wydrukowaną godzinę, a potem z takim biletem jechać w tramwaju?

28.09.2003
21:33
[38]

Kuzi2 [ akaDoktor ]

Aha co do ucieczki z autobusu to jest ciezko bo kierowca otwiera tylko przednie drzwi i czasami kanar moze cie zatrzymac
xywex- :)

28.09.2003
21:33
[39]

kiowas [ Legend ]

a.i.n. ---> jeśli go "tylko" zatrzymam i użyje do tego "tylko" niezbędnej siły nie czyniąc mu trwałej szkody na zdrowiu ani takiej wymagającej powyżej tygodnia zwolnienia lekarskiego, to jestem czysty.

Niestety stary, to jedynie twoje prywatna wykladnia prawa. W rzeczywistosci nie masz prawa zatrzymac czlowieka bez jego zgody w JAKIKOLWIEK sposob bo to juz sie kwalifikuje pod paragraf. Bylem raz na rozprawie gdzie facet odpowiadal za uzycie sily, bo pociagnal za rekaw czlowieka chcac z nim obgadac kwestie obrzucania go bluzgami przez owego zatrzymanego.

A skoro wiesz, ze jest to wykroczenie to nie widze sensu dla jakiego porownujesz go z kradzieza. Obecnie po przejsciu wykroczen z kolegiow do sadow grodzkich wysylanie komornika z nakazem zaplaty bedzie miala miejsce jeszcze rzadziej (o ile to juz w ogole mozliwe:) niz do tej pory.
Tak wiec gapowicze - uzywajcie do woli !! :)))

28.09.2003
21:36
smile
[40]

Diplo [ Generaďż˝ ]

wycinek regulaminu warszawskiego ztm odnosnie tego co napisal a.i.n...
[...]
2. W przypadku odmowy uiszczenia opłaty kontroler ma prawo żądać od pasażera okazania dokumentu umożliwiającego stwierdzenie tożsamości i na jego podstawie wystawia wezwanie do zapłaty stanowiące dowód przejazdu pasażera lub przewozu bagażu bez ważnego biletu.
3. Kontroler uprawniony jest również do uniemożliwienia - bez użycia siły fizycznej - opuszczenia pojazdu (wydzielonego peronu metra) przez pasażera, nie posiadającego ważnego biletu. W razie odmowy uiszczenia opłat i niemożności ustalenia tożsamości pasażera kontroler ma prawo zwrócić się do funkcjonariusza policji lub innych organów porządkowych, które mają, zgodnie z przepisami prawa, uprawnienia do ustalenia tożsamości pasażera.
[...]
a wiec kontroler moze nas wylegitymowac, jak i zatrzymac (sprowadza sie to tylko do zatarasowania drzwi :) )

28.09.2003
21:36
[41]

Kuzi2 [ akaDoktor ]

ain- nie mam pojecia, chyba tak. Nie wiemj bo ja mam 2 bilety na miesiac :)

28.09.2003
21:41
[42]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

kiowas => no zatrzymanie za rękaw za bluzganie to oczywiście naruszenie nietykalności, ale zatrzymanie obywatelskie w przypadku złodzieja samochodów czy włamywacza nie jest martwym przepisem.

Diplo => o THX :) to rozwiązuje sprawę, bo pamiętajcie, że wsiadając do pojazdu komunikacji miejskiej AUTOMATYCZNIE zgadzacie się przestrzegać i respektować regulamin.

28.09.2003
21:49
[43]

kiowas [ Legend ]

a.i.n. ---> po co sie upierasz skoro nie masz racji?? Mialem juz wiele razy do czynienia z takimi sytuacjami wiec wiem co mowie. Jeszcze nie slyszalem o takiej sprawie gdzie 'obywatelowi' udalo sie zatrzymac bandziora bez orzeczenia wobec tego drugiego naduzycia prawa do zatrzymania. Smutne, ale prawdziwe.
Co od kanarow to powinienes sie tylko cieszyc - jak tylko cie jakis macnie lapskiem w nieodpowiedni sposob to masz na niego haka.

28.09.2003
21:55
smile
[44]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

kiowas => nie rozumiem tego:
bez orzeczenia wobec tego drugiego naduzycia prawa do zatrzymania - co to jest orzeczenie nadużycia prawa do zatrzymania? jakiś sąd tak orzekł? Jeśli tak, to znaczy (imho) że sądy działają do dupy jeśli orzekają coś takiego. Przecież to paranoja, odwołałbym się od takiego orzeczenia - jeśli zatrzymałem złodzieja :)

Co do kanarów, to mi to zwisa, bo ja jestem z tych, co kasują bilety, filmy oglądają w kinach, a za gry płacą w sklepach :)

28.09.2003
22:00
[45]

kiowas [ Legend ]

a.i.n. ---> przeciez juz ci dokladnie wytlumaczylem - jakiekolwiek uzycie sily jest traktowane jak przestepstwo. I zadna w tym wina sadow, a prawa, ktore owe sady zmuszone sa stosowac.
I juz ci mowilem, ze zatrzymanie zlodzieja nie mialoby nic do rzeczy - w przeciwienstwie do powodztwa cywilnego w sprawie karnej nie ma mozliwosci wytoczenia powidztwa wzajemnego, a wiec sprawy toczylyby sie zupelnie podrebnie i to, ze zatrzymales bandziora nie mialoby wplywu na orzeczenie w sprawie o naruszenie jego nietykalnosci.

28.09.2003
22:02
[46]

kiowas [ Legend ]

Aha, co do ostatniego zdania - jakis dziwny jestes :)))))))))

W moim miescie od dwoch miesiecy mamy nowe motto - "MPK twoj wrog - zrob co mozesz by utrudniac mu zycie".
Sam wiec widzisz ze w tym przypadku poszanowanie prawa (a raczej bezprawia w tym przypadku) przechodzi w stan nieuzywalnosci :)

28.09.2003
22:07
smile
[47]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

kiowas => oczywiście, że "miałby do rzeczy" przecież jakby nie było, to jest "okoliczność" sprawy.
Nie mów, że sąd nie brałby pod uwagę, że naruszenie nastąpiło w ramach tego nieszczęśliwego "zatrzymania obywatelskiego"?

Widzę, żeś prawnik albo student prawa, a ja tylko semestr prawoznastwa na moim kierunku, więc się tak "obijam" w tym temacie "na ślepo"...

28.09.2003
22:08
[48]

Dagger [ Legend ]

==>Kiowas
Nie przesadzajmy aż tak - nie zapomniaj o pomocy koniecznej. W jej ramach możesz nawet więcej.

28.09.2003
22:10
smile
[49]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

kiowas => a to dziwne motto, bo czemu miałbym utrudniać im życie, skoro oni ułatwiają moje?
Siedzenia w autobusach też tniesz w ramach tego motto...?

Skoro MZA świadczy mi usługi, to ja za nie płacę. I tyle.

28.09.2003
22:14
[50]

kiowas [ Legend ]

Dagger ---> pomoc konieczna - jak najbardziej, ale nie przy proboe ucieczki w obawie przed zaplata stu zlotych. Proba pobicia, nawet kradziez - ale nie to.

a.i.n. ---> semestr prawoznawstwa? Czyli ekonomia albo cos kolo tego?
A okolicznoscia sprawy mogloby np byc wczesniejsze uzycie sily przez probujacego uciekac - ale na pewno nie sam fakt ucieczki. To nie uprawnia do uzycia sily w ramach zatrzymania obywatelskiego.

28.09.2003
22:15
[51]

kiowas [ Legend ]

a.i.n. ---> przyjedz do Lublina to pogadamy o tym 'ulatwianiu' mi zycia przez MPK :)

28.09.2003
22:20
[52]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

kiowas => A okolicznoscia sprawy mogloby np byc wczesniejsze uzycie sily przez probujacego uciekac - a wcześniejsze włamanie do samochodu na przykład nie byłoby taką okolicznością?

Prawoznawstwo mieliśmy przez semestr na europeistyce, że tak ogólnie to nazwę, teraz różna prawo handlowe, europejskie, trochę cywilnego i takie tam... Główny nacisk będzie na europejskie (Strasbourg) i międzynarodowe handlowe raczej (raczej niestety ;)

28.09.2003
22:23
[53]

kiowas [ Legend ]

W swietle tego jak wyrokuja sady - nie. Powinienes zawiadomisc policje, albo co najwyzej probowac scigac kolesia az do jego pochwycenia.
Jak juz mowilem - sad but true.

28.09.2003
22:23
smile
[54]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

kiowas => no czekaj - ułatwiają przemieszczanie się z miejsca na miejsce po mieście? I za to płacisz, czemu mają być wrogiem, nie rozumiem tego :)

Wyobraź sobie, że od jutra nie ma MPK w Lublinie :) Szybko byś chyba zatęsknił.
Albo przypomnij sytuacje, jeśli kiedyś u was MPK starjkowało.

28.09.2003
22:27
smile
[55]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

kiowas => eh, to żenada, przecież jak będę go ścigał/śledził do czasu pochwycenia przez policję, to koleś albo wyrzuci "fant", albp spuści mi wpier... albo najwyżej powie, że radio przed chwilą znalazł w krzakach :/
a w ogóle to było "krótkotrwałe uzycie" :/

28.09.2003
22:30
[56]

Dagger [ Legend ]

==>a.i.n..
Chyba nie sledzisz na bieżąco co wyrabia MPK w Lublinie - jakby nie było MPK to szybko rozrósł by sie transport prywatny, który i teraz jest tam powszechny.

Tu akurat popieram kiowasa - jesli gmina - majaca byc z defincji społecznoscią obywateli robi wszystko by utrudnić im życie to jest to podrecznikowy przykład zastosowania obywatelskiego nieposłuszenstwa.

==>kiowas
O takich przypadkach mówiłem - bo wy tez zeszliscie na ogólne pojecie ujęcia.

BTW niedawno zajmowano sie podobną kwestią - kwestionowanie zgodnosci z Konstytucja jakis zapisów regulaminów MPK ( nie wiem w jakim miescie) - dotyczacych zamykania delikwentów w autobusie.


28.09.2003
22:35
[57]

a.i.n... [ Kenya believe it? ]

Dagger => chyba tylko lublinianie śledzą co wyrabia ich MPK, do warszawskiego MZA nie mam wielu zastrzeżeń, oprócz takich szczegółów jak czasem niepasujący mi rozkład jazdy, ale nie można zadowolić wszystkich...
Prywatnych przewoźników też mamy (najlepszy jeździ na poznańskich numerach hehe)

28.09.2003
22:38
[58]

kiowas [ Legend ]

Jak wspomnial Dagger sytuacja w moim miescie do normalnych nie nalezy.
Dosc powiedziec ze odrebne postepowania tocza w roznych kwestiach w tej sprawie RPO i UOKiK - a pewnie na tym sie nie skonczy.

A co 'przyjamnosci' z jazdy MPK - zapewniam cie, ze mieszkancy otworzyliby 100 tys. szampanow gdyby tylko prywaciarze zostali na placu boju. Ceny sa o 1/3 nizsze, ale niestety MPK nie dopuszcza ich do najlepszych tras wiec kursuja na tych gorszych na granicy oplacalnosci.

29.09.2003
22:57
[59]

Chacal [ ? ]

ja to widze tak: możesz łazić na piechotę (pomijam tu poruszanie sie samochodami - wiadomo że każdy by wolał ale nie każdy moze). Ale ZTM idzie ci na rękę i daje możliwość jeżdzenia autobusami. Wiadomo że nie są altruiści więc kazą sobie za to płacić. A kanar to tylko taki facet który dba o interesy ZTM wyłapując cwaniaków. I wcale mnie nie bulwersuje to że łąpią/spisują itd. Szczególnie jeśli takim kanarem jest jakiś dziadek dorabiający do emerytury który nie tyle łapie/spisuje co usiłuje to zrobić :) Ech, jeszcze 2 lata temu mozna było na jednym bilecie jeździć miesiąc - nie to co teraz :)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.