Elektroniczny papier? To juz nie bajka :)

26.09.2003

20:23

[1]

Dagger [ Legend ]

Elektroniczny papier? To juz nie bajka :)

Prace nad takim "papierem" trwaja od dawna ale musze powiedzieć że ten news mnie zadziwił.
Matryca możliwa do zginania - z czasem reakcji lepszym niz LCD. Zresztą sami przeczytajcie:

"Elektroniczny papier, na którym można wyświetlać filmy

Policzone są już dni zwykłych książek, gazet i plakatów. - Stworzyliśmy elektroniczny papier, na którym będzie można pokazywać nawet filmy - ogłosili holenderscy naukowcy

Wyobrażacie sobie wszystkie tomy Harry'ego Pottera wyświetlane strona po stronie na jednej, lekkiej jak piórko kartce? Albo zdjęcia ludzi machających do nas rękoma czy też samochodów przejeżdżających po kartce z lewej na prawą? Bajka? Już nie.

W najnowszym numerze "Nature" Robert Hayes i Johan Feenstra z centrum badawczego Philipsa w Eindhoven opisują, jak skonstruować inteligentny papier, który sam będzie mógł wyświetlać tekst, obrazki, a nawet filmy wideo. Byłby to tak naprawdę rodzaj ekranu, ale tak cienkiego, poręcznego i giętkiego jak zwyczajny papier.

Pojawia się i znika

W nowym wynalazku funkcję elektronicznego atramentu pełnią mikroskopijne kropelki kolorowego oleju zanurzone w cienkiej warstewce wody, która z kolei jest uwięziona między dwoma warstwami plastikowej folii (fluoropolimeru). Folia jest podzielona na bardzo drobne "klateczki" - piksele. W normalnych warunkach olej zwilża plastik - można powiedzieć, że kropelki cieczy "przyklejają" się do jego powierzchni tworząc małe kleksy. Plastik w każdym pikselu przybiera wówczas kolor oleju. Cała zaś kartka wygląda tak, jakby została równo zamazana atramentem.

Wszystko zmienia się, gdy między plastik a wodę zostanie przyłożone niewielkie napięcie. Olej w tym momencie traci chęć zwilżania folii. Wręcz przeciwnie - teraz chciałby się się trzymać od niej jak najdalej. Olejowe kleksy znikają - powracają do zwartego kształtu kropelek jak woda na powierzchni teflonowej patelni. Ponieważ zaś ich rozmiar jest mikroskopijny (mają objętość rzędu miliardowej części litra) - po prostu znikają z oczu. Zamazana atramentem folia staje się w jednej chwili czysta.

Napięcie można tak przykładać, by kleksy pojawiały się nie we wszystkich, a w wybranych "klateczkach". Zależnie więc od chęci kolorowy olej może tworzyć pożądany przez nas wzór - napis, równanie matematyczne czy rysunek. Co ważniejsze, tekst lub obraz można zmienić lub wymazać w każdej chwili. Genialnie proste!

- Jasność i kontrast naszego systemu dorównuje drukowi na zwykłym białym papierze - zapewniają autorzy wynalazku. Taki ekran można śmiało nazwać elektronicznym papierem, czyli e-papierem (na wzór elektronicznego listu, czyli e-maila).

Co więcej, zmieniając wielkość napięcia można stopniować zaczernienie e-papieru, a więc uzyskać wszelkie stopnie szarości czy intensywności barw (jeśli zastosujemy kropelki oleju o różnych kolorach). Nie potrzeba przy tym wcale wielkiego napięcia. Wyświetlacze ciekłokrystaliczne, które obecnie królują jako ekrany komputerowe i panele telefonów komórkowych, uzyskują cztery razy bledsze barwy i zużywają znacznie więcej energii (nie mówiąc o tym, że są o wiele bardziej masywne i toporne).

Szybkość bije konkurencję

Największą zaletą nowego systemu jest szybkość działania. Można zgasić i zapalić punkt na tym płaskim ekranie w ciągu ledwie 10 milisekund - na tyle szybko, by wyświetlać film wideo. To daje mu przewagę nad innymi koncepcjami e-papieru, które niedawno się pojawiły. Na początku maja np. korporacja "E Ink" z Cambridge (USA) pokazała elastyczny ekran grubości trzech ludzkich włosów, który może być wyginany, skręcany, rolowany, tylko nie składany na pół (na razie). Każdy punkt tego ekranu to mikrokapsułka wypełniona cieczą, w której zawieszone są cząsteczki pigmentu, naelektryzowane przeciwnymi ładunkami. Sterując znakiem napięcia można sprawić, by odpowiednie cząsteczki - a więc barwa - pojawiły się na wierzchu. Cząsteczki nie potrafią jednak dość szybko poruszać się w cieczy. Zmiana koloru kapsułki, tj. punktu ekranu, trwa aż ćwierć sekundy. Zbyt długo, by dla naszych oczu stworzyć wrażenie płynnego ruchu.

Technologia produkcji ekranu "E Ink" jest jednak już komercyjnie dopracowana. Elektroniczny atrament wraz z wszystkimi obwodami i układami scalonymi, które go kontrolują, jest nakładany na e-papier za pomocą jednej prostej operacji niczym przybicie stempla.

Najwyraźniej optymalne rozwiązanie jest tuż za progiem. Zwłaszcza że w grę zaangażowani są wielcy potentaci elektronicznego rynku - oprócz Philipsa także Xerox, Kodak, IBM, Nokia. - Nasz e-papier będzie w sprzedaży mniej więcej za cztery lata - twierdzą autorzy pracy w "Nature".

Śmiało można rzec, iż nadchodzi era e-papieru.





Co można zrobić z e-papieru?

Elektroniczne książki to tylko jedno z ogromnej liczby zastosowań elektronicznego papieru. Gdybyśmy go już mieli, to zamiast iść rano do kiosku po gazetę, moglibyśmy ściągać jej świeże wydanie do pamięci naszego e-papieru prosto z internetu (również przez komórkę). Ekran na karcie kredytowej pokazywałby stan konta i ostatnie wydatki, a umieszczony na rękawie dresu - mapę miasta i trasę biegu podczas porannego joggingu. Marzą o nim supermarkety, które zatrudniają setki pracowników tylko po to, by przyklejać etykietki z nowymi kodami i cenami do produktów. Wykonane z e-papieru będą mogłyby być uaktualniane zdalnie w jeden moment. Supercienkie, nietłukące się i energooszczędne ekrany z chęcią zainstalowaliby producenci telefonów komórkowych i laptopów. Istnieje też mnóstwo innych potencjalnych zastosowań, o których nam się jeszcze nie śniło. - Każda wolna powierzchnia może zostać oklejona inteligentnymi ekranami, by informować i pokazywać - prorokuje Robert Wisnieff, jeden z menedżerów Advanced Display Technology Laboratory IBM w Yorktown Heights.



PS. Na rękawie dresu :)) Juz wiadomo kto sie w Polsce ucieszy ;)))))

26.09.2003

20:33

[2]

Big Money [ Senator ]

Ciekawe kiedy wymysla elektroniczna sraj-taśme ?? :> Taka na ktorej bedzie tez kozna ogladac filmy :D