merkav [ Aguś ]
Forum CM: Pytanko :)
Dosc glupie pytanie ... czy jednostki wycofane z mapy przed zakonczeniem walki (zalogi ,pojazdy bez ammo) licza sie jak jednostki stracone ?
maras [ Pretorianin ]
nie kombinuj oddawaj plik:/
neXus [ Fallen Angel ]
maras - > uwazaj bo nagle moze sie okazac ze sam zostaniesz na polu ;)))))
Rah V. Gelert [ Generaďż˝ ]
Nie zauwazyle zeby wycofane jednosctki liczyly sie jako stracone, raczej nie. Czasami jest to jedyny sposob by zminimalizowac straty jak dostalo sie po tylku a npl nie bardzo nas goni :)
Tylko trzeba uwazac, bo jak zostaja jednostki z malym morale a wycofamy te co jeszcze psychicznie sie jakos trzymaja to ogolnie liczone morale tych co na mapie spadnie raptownie, i komp moze poddac pozostalosci.
Dziarmaga [ Konsul ]
maras---> co tak męczysz biednego merkava? :) trzyamj się chłopie... :) pzdr
woland_ [ Pretorianin ]
Naturalnie że nie liczy się do straconych. Merkav taki stary wyjadacz i takich rzeczy nie wie :P
maras [ Pretorianin ]
woland --> dzieki, teraz mi zwieje za mape;)
Panzer Jaeger [ Konsul ]
Warto zwiać jak zamierzasz się poddać. Wtedy na mapie pozostaje mniej jeńców.
merkav [ Aguś ]
Woland - jaki tam ze mnie stary wyjadacz:) Jak to mowi Wiggins ? Ja nie gram dobrze ja gram duzo
A pytam sie bo ostatno z nudow i po to zeby mi sie zbedne wojo nie platalo pod nogami wywalam je za mape :)
maras- wlasnie przestan mnie meczyc widziasz jakie mam szerokie plecy :D
woland_ [ Pretorianin ]
Tylko należy imho pamiętać o tym że uciekanie z wojskiem za mape nie zawsze jest fair! Np. w sytuacji gdy nasza panterka jest osaczona przez pięć M18 :) uciekanie za mapę jest trochę niemoralne. Inna sprawa jezeli wyslemy za mape zaloge jakiegos zniszczonego pojazdu.
merkav [ Aguś ]
Cii woland bo sie skumaja ze chce uciec tym Lynxem przed kompania Jozefow :)
Szogun999 [ ~ Keeper of Secrets ~ ]
No właśnie , a jak jest z wycofywaniem za mape np. czołgów z uszkodzonym działem , albo bez amunicji ?
Bo według mnie to jest w porządku , ale może się myle.......
Hanoverek [ Konsul ]
Artyleria Wolanda uszkodziła działo w jednym z moich t34 i to w jedynym weteranie .Wycofałem go za mape i to pod ostrzałem.Oczywiście przez tą strate musiałem haniebnie zremisować! ;)
Panzer Jaeger [ Konsul ]
Moim skromnym zadaniem, jażeli coś jest w grze dozwolone i możliwe, tzn że można to robić. Dlaczego niby uciekanie czołgami ma być "niehonorowe"? A gdybym w ogóle nie kupił czołgów. które npel może rozwalić, to też byłbym niehonorowy??
Wiem ze w realu nie ma czegoś takiego jak "ucieczka poza mapę" i w normalnych warunkach uciekinier i tak został by zniszczony. Ale wielokrotnie były już dyskusje na temat realności CM i wszyscy wiemy, że jest dość "skąpa". I nie ma powodu, by piętnować akurat ucieczki z mapy...
Może dla odmiany ja ustalę zasadę, że wygrywanie ze mną jest niehonorowe??
Generał SJU [ Pretorianin ]
Panzer Jaeger---> uciekanie za mapę jest niehonorowe, złe i okrutne - dwóch moich piatów biegało kilka tur za Twoim PanzerIV z uszkodzonym działem, chłopaki dostali zadyszki, zapalenia płuc i odcisków a Ty sobie odjechałeś za mapę. Nawet szansy strzału nie dostali...
Panzer Jaeger [ Konsul ]
SJU ---> Szansę mieli okrutną, bo przez kilka tur stałem na Twoich tyłach za wzniesieniem i czekałem na okazję żeby postraszyć kaemem. Dopiero na jakieś 3 tury przed końcem bitwy zwiałem poza mapę, bo mnie olśniło, że możesz gdzieś w pobliżu PIATa chować.
Ale i tak chyba byś go nie rozwalił, bo jak pamiętasz ten Panzer był niezniszczalny... ;-)
woland_ [ Pretorianin ]
Wyjeżdzam czołgiem za mape tylko w sytuacji jeżeli npl nie ma relanych w danej chwili na jego zniszczenie. Inaczej jest w sytuacji gdy moj tank jest na widelcu. Niezależnie czy ma czy nie ma działa.
PG--->"Moim skromnym zadaniem, jażeli coś jest w grze dozwolone i możliwe, tzn że można to robić"
Być może się czepiam :) ale czy to znaczy że w 30 turze szturmujesz też flagi? :))
PG---> ". Dlaczego niby uciekanie czołgami ma być "niehonorowe"? A gdybym w ogóle nie kupił czołgów. które npel może rozwalić, to też byłbym niehonorowy"
Mowa o sytuacji kiedy masz czołg. Co ma piernik do wiatraka?
PG--->"Wiem ze w realu nie ma czegoś takiego jak "ucieczka poza mapę" i w normalnych warunkach uciekinier i tak został by zniszczony"
I o to właśnie chodzi...... Dla mnie to jest niehonorowe. Nikogo nie mam zamiaru przekonywać do swoich racji. Imho mozna uciekac czolgiem z pola walki tylko w sytuacji kiedy npl nie ma realnej szansy go zniszczyć. Inaczej jest gdy czołg jest na widelcu.
woland_ [ Pretorianin ]
sorki walnalem sie :) PG = Panzer Jaeger to przez te pore..........
Hanoverek [ Konsul ]
Ale chyba wycofanie ciężarówek które dostarczyły działa na górki jest chyba fair?A tak wogóle to czemu na pake właza tylko 2 panzerszreki?Przecież ciezarowki sa duże!
Panzer Jaeger [ Konsul ]
Woland--->
"Być może się czepiam :) ale czy to znaczy że w 30 turze szturmujesz też flagi? :)) "
Jeżeli taki miałem plan... ;)
"Mowa o sytuacji kiedy masz czołg. Co ma piernik do wiatraka?"
Jeżeli kupię czołg i uciekne nim poza mapę to ja nie mogę nim walczyć a Ty nie możesz go rozwalić i zarobić punktów. Jak nie kupię czołgów to ja nie mogę nimi walczyć a Ty nie możesz ich rozwalić i zarobić punktów. Na czym polega różnica? ;)
"PG--->"Wiem ze w realu nie ma czegoś takiego jak "ucieczka poza mapę" i w normalnych warunkach uciekinier i tak został by zniszczony"
I o to właśnie chodzi...... "
Niestety musimy się pogodzić z niedoskonałościami tej gry. Gdyby mapa nie miała granic to można by uciekac takim czołgiem, by odciągnąć siły npla od pola bitwy. Tego niestety też nie uwzględniono. Grajmy więc wg reguł gry, a nie rzeczywistej bitwy...
"Nikogo nie mam zamiaru przekonywać do swoich racji."
Ja również. Nie chciałbym po prostu zostac napiętnowanym, gdy zdarzy mi się zrobić coś, co ktoś inny uznał za niehonorowe...
Zasadniczo też tego nie robię, ale raz mi się zdarzyło uciekać SPW 250/7 przed dwoma plutonami spadochroniarzy i nie czuję się winny z tego powodu. Druga sytuacja była opisana powyżej: Pz IV z uszkodzonym działem, któremu nic nie zagrażało. Parę razy wyjechałem ciężkimi transporterami bez amunicji lub ciężarówkami. Raz mój Kubelwagen sam spieprzył za mapę; to też było niehonorowe?
stary [ ZiP ]
spróbujcie spojrzeć na zagadnienie z innej strony:
mi się zdarzyło, że mój T-34 w pełnym ataku wziął za szeroko zakręt na brzegu mapy i wyjechał poza nią :((
i było to podczas wielkiej bitwy warszawskiej, czy było to niehonorowo? oczywiście, że nie!
akurat w tym przypadku przeciwnik nie mógł pomyśleć, że coś kombinuję, bo przez ten ruch mój atak załamał się, ale nie wszystkie sytuacje są tak oczywiste.
mapa jest umownym ograniczeniem, a jeśli jakaś jednostka kierowana przez gracza lub nie (np. spanikowany oddział) wyjedzie poza mapę - trudno, tak to już w CM jest!
Anoneem [ Melodramatic Fool ]
PJ - Jeżeli kupię czołg i uciekne nim poza mapę to ja nie mogę nim walczyć a Ty nie możesz go rozwalić i zarobić punktów. Jak nie kupię czołgów to ja nie mogę nimi walczyć a Ty nie możesz ich rozwalić i zarobić punktów. Na czym polega różnica? ;)
Jeżeli uciekasz poza mapę to jest IMO ewidentny dowód że ten twój wspaniały czołg po prostu nic już nie może zdziałać i zapewne lada chwila przejdzie do historii. Więc wybacz, ale Ty naprawdę nic nie tracisz,w przeciwieństwie do npla. Chyba że się myle i uciekasz sprawnym KT z pełnym zapasem ammo przed drużyną jankeskich piechurów. Ale o to Cię nie podejrzewam.
Natomiast jeśli nie kupisz czołgów to w zamian kupisz pluton piechurów którym można zmienić status na "eliminated" więc ogólna liczba kandydatów do zasilenia % zwycięstwa u npla się nie zmienia. Co innego jak czmychasz za mapę.
Dziarmaga [ Konsul ]
Wycofywanie uszkodzonych jednostek z linii frontu to normalna zagrywka w każdej armii i nie powinno się mieć zastrzeżeń... choć nigdy nie myślłem żeby tak zrobić, ale widocznie ułańska fantazja prześłania mi rozum...:)
pzdr
propor [ Pretorianin ]
Stary--> On po prostu wiedział co za los go spotka jeśli wykona rozkazy niekompetentnego dowódcy :)))). Ale w sumie mogłby być ciekawie gdyby pojechał tam gdzie mu kazałeś :)) Na szczęście i piksele swój rozum mają :)))
Co do reszty sporu to widzę, że zaczynacie pomału mylić dwie sprawy. Ponieważ jedną jest wycofanie uszkodzonej jednostki poza mapę, gdy jest ona "bezpieczna", a decyzja o wycofaniu podjęta jest w momencie gdy przeciwnik niema możliwości "dobicia" naszego blaszaka.
A drugą sprawą jest ucieczka w sytuacji kryzysowej, w celu uniknięcia bezpośredniego zagrożenia zniszczeniem.
I o ile pierwszy przykład według mnie nie zasługuje na potępienie, tak jak już tu pisaliście, uszkodzone jednostki były wycofywane z walki, i ja niemiałbym nic przeciwko gdybym się dowiedział że przeciwnik wycofał swój sprzęcior za mapkę.
O tyle drugi pomysł, z ucieczką w trakcie trwania pojedynku w którym dany pojazd skazany jest na zniszczenie to już troszkę nie tak... I nie chodzi mi tu o stracone punkty, bo tak naprawdę mam to w nosie, ale o pozbawienie mnie naprawdę fajnego widoku i zaye@#tej satysfakcji przy eksplozji pojazdu przeciwnika. Rozczarowanie to można porównać (tylko dla dorosłych) jak babka kusi cię i nęci przez pół nocy a w końcu okazuje się, że akurat dzisiaj nie ma ochoty na bara bara :))))) I trzeba iśc grzecznie spać :)))))
Panzer Jaeger [ Konsul ]
Anoneem ---> Chodziło o sytuacje, gdy czołg nie jest uszkodzony, tylko sprawny i salwuje się ucieczką przed plutonem obcych maszyn (a nie obcych piechurów). Wtedy ja pozbawiam się czołgu, a Ciebie pozbawiam punktów ;-)
Bronię tej tezy, ale zasadniczo sam tak nie postępuję. To bierze się z mojego wiecznego optymizmu podczas gry w CM. Ostatnio mój StuG był zaszczuty w rogu mapy przez 2 T34 i 2 Józki, a mimo to liczyłem na to, że uda się ich wymanewrować... Niestety nie udało się, a od krawędzi dzieliło mnie tylko jakieś 50 m. Może warto było uciec?
Radzik [ Pretorianin ]
Panzer Jaeger---> Zrozum, że Woland czy Propor opisują sytuację, kiedy tak czy siak zostajesz pozbawiony tego czołgu, bo zniszczy Ci go przeciwnik i to bez żadnej łachy z Twojej strony, więc Twoje wielkoduszne "pozbawienie się czołgu" to nie jest żaden argument. W tej sytuacji ewidentnie odbierasz przeciwnikowi pewne punkty zwycięstwa - jest to zachowanie niehonorowe i nie dorabiajcie do tego żadnej filozofii na usprawiedliwienie.
No i oczywiście metafora Propora o "bara bara" :) jest jak najbardziej celna i słuszna.
Dziarmaga [ Konsul ]
Panzer Jaeger----> dziękuję że nie uciekłeś tym swoim stugiem bo to rzeczywiście ogromna satysfakcja tak sieknąć w niego z bliziutka!liczę że drugi tez zejdzie piękniutko!:) na pewno będzie miło!obiecujętez nie uciekać!
pzdr
Rah V. Gelert [ Generaďż˝ ]
To ja tez mam pytanie.
Czy honorowe jest takie zachowanie?
Z sytuacja na mapie jasno wynika ze dostanie sie w tylek, to tylko kwestia czasu. Wiec aby zminimalizowac straty wycofuje jednostki za mape. Odpowiada to moim zdaniem sytuacji wycofania sie oddzialow ze strefy walki. Zorganizowanemu wycofaniu. No bo nikt przy zdowych zmyslach nie zostaje by dac sie wybic.
propor [ Pretorianin ]
Rah V. Gelert-> Jakiś ostro napalony ligowiec może krzyknąć iż to niehonorowo! Ja jednak uważam że jest to OK. Oczywiście pod warunkiem, iż dana jednostak nie jest otoczona i wybijana i jedynie ucieczka poza mapę może ją "uratować"
JOY [ Generaďż˝ ]
Uważam każdą ucieczke za mapę niechonorową. Jesli Ci mapa nie pasuje wybitne to zgłaszasz to npl owi Jesli on jest wporząsiu to pozwala Ci na ponowną gre na równych warunkach. Uciekając dajesz mu Total Victory co jest troche nie prawiedliwe.
Każde zejscie za mape uważam troche za oszustwo jak mój czołg jest uszkodzone to jeżdze nim i strasze wroga :). Oczywicie do czasu jak sie nie skapnie :(.
UCIKINIEROM STANOWCZO MÓWIE NIE!!!!
Wally [ Pretorianin ]
A zdarzyło się wam takie coś? Grałem kiedyś z kumplem, mój t34 miał fast move w kierunku krańca mapy gdzie miał skręcić i jechać wzdłuż niego. Tuż przed planowanym skrętem dostał od Pantery, załoga zrobiła się shocked i zamiast skręcić pojechali prosto za mape...
Niestety, do dziś nie wrócili...
oskarm [ Future Combat System ]
IMO ucieczka za mape jest jak najbardziej oki, ja traktujeto jako wycofanie siez walki, w sytuacji gdy walka i tak jest przegrana jest t ojak najbardziej logiczne wyjście, ci którzy tak nie robili w realu dostawali w dupsko :-). Niechonorowa jest sytuacja jakaopisał Woland gdzie otoczoan pantera ucieka, ale w innyhc wypadkach wycofywanie siejest ok. Nie wycofanie w sytuacji beznadziejnej, mogłoby siwiadczyć o głupocie przegrywającego ;-). Żadna gra strategiczna w tej skali nie jest w stanie przeskoczyć ograniczenia wynikającego z tego, że mapa mam ograniczony rozmiar :-(. Jedyneym rozwiazaniem tego problemu mogłoby być przygotowywanie bardzo dużej mapy w edytorze, z flagami rozmieszczonymi blisko centrum mapy, strefami rozstawień tak jak na zwykłej mapie (przesunietymi dalej w głąb mapy). Wtedy rozwiazane by były dwa problemy:
1) ucieczka rzeczywiscie byaby ucieczkaz narażeniem dostanie siepod wrogi ogień.
2) ze względu na brak czasu na pokonanie dużego dystansu nie byłoby sensu atakować przy krawędzi mapy.
Dziarmaga [ Konsul ]
wally--->pod sąd ich... wygląda na to że uciekli na zachód... to gady a człowiek tak wierzył w swoje zastępy... :)
pzdr
Rah V. Gelert [ Generaďż˝ ]
propor - jesli okraza jednostka uda sie uciec z okrazenia to czemu nie ? Choc zwykle takie jednostki sa juz zwykle w stanie "uciekajaco/lezacym" i ma gdzies rozkazy :D
Natomiast jesli ktos atakuje malo zdecydowanie i nie potrafi zapobiec odwotowi napla to nie mozna zmuszac przeciwnika by spokaojnie dal wyrznac swoje jednoski. W rzeczywistosci dow. w momencie zagroznia istnienia jednostki zwykle ja wycofywal.
Na szczescie nie miewam takiego dylematu co jest honorowe a co nie. Zwykle to wyglada tak, ze jak juz wiem ze dostane po d... to jest juz za pozno na jakiekolwiek wyprowadzenie czegokolwiek :)
Zgadzam sie z oskarem, jesli chcemy uniknac aby npl wycofywal swoje jednostki za mape bierzmy duza mape, i jest jeszcze ten plus ze jest wiecej miejsca na manewry :D