MateyToB [ Aleksander Newski ]
Aktualne konflikty zbrojne na świecie.
Witajcie. Tak się zastanawiam gdzie aktualnie toczą się na świecie konflikty zbrojne? Irak to każdy chyba wie, ale czy w innych miejscach na świecie jest bezpiecznie? Pewnie tłuką gdzieś się w Afryce, na pewno Liberia..., poza tym konflikt na linii Indie-Pakistan, Izrael-Palestyna, no i wreszcie Czeczeni... Tutaj wystąpie z konkretnym pytaniem: o co tak naprawdę się tłuką w poszczególnych miejscach? Do czego dąży każda ze stron i kto zaopatrza ją w broń? Jeśli macie coś do powiedzenia chętnie wysłucham...
a.i.n... [ Kenya believe it? ]
Dlaczego - bo wojny to niezły interes :)
Bo (truizm/banał) były, są i będą...
Kto dostarcza broń? Spryciarze, czasem nawet Polacy :P
MateyToB [ Aleksander Newski ]
a.i.n...: Czyli myślisz, że każda wojna jest tylko i wyłącznie dla pieniędzy? Myślisz, że np. Czeczeni walczą, bo daje im to profity? Chodzi mi bardziej o rozpatrzenie każdego przypadku z osobna.. Np. w Afryce walki toczą się głównie pomiędzy poszczególnymi plemionami, Izreal-Palestyna to konflikt religijny, natomiast pozostałe wojny? Czeczeni pewnie chcą niepodległości, ale dlaczego Rosjanie im jej nie zapewnią, skoro mieliby spokój? Wreszcie co takiego jest w Kaszmirze, że tak ostro jadą o niego Indie i Pakistan?
a.i.n... [ Kenya believe it? ]
MateyToB => wyłącznie? nie, przyczyny można podawać różne, ale nawet to co podałeś, to za przeproszeniem naiwne spojrzenie
Czeczenia - to nie czeczeni to robią kasę, ale rosyjscy generałowie, ministrowie, szefowie zakładów zbrojeniowych... niejeden merol, jeep, niejedna dacza w Rosji jest kupiona za ciężką kasę zarobioną na Czeczenii :)
Oprócz grubych ryb swoje zarabiają wszyscy niżej w "łąńvcuchu pokarmowym"... jacyś pośl;edni oficerowie biorą po parę tysięcy $ za zwolnienie ze służby wojskowej (wiesz ile rosyjskich rodzin woli zapłacić niż wysłać swojego Sasze do czeczenii?), swoje zarabiają żołnierze na froncie sprzedając własną broń czy biorąc kasę za "wykupienie" tzw. "terrorystów" - terrorystą tam może zostać każdy facet od 15 lat w górę :)
Do tego różni czeczeńscy watażkowie też nieźle zarabiają na przemycie różnych rzeczy - od narkotyków po przemyt ludzi. TAKA kasa
Afryka - walki między plemionami - LOL, to walka o władze i kasę. Robisz przewrót w kraiku, przeciwników do piachu i przez 5 lat masz spokój :) Po 5 latach kolejny bojownik o wolność Cię obali i zastrzeli :)
Izrael - Palestyna - wiesz ile sam Arafat "zachachmęcił" kasy, choćby z pomocy z UE? to sa miliony dolarów i euro.
Izrael może tu mniej zarabia - gospodarka raczej stoi w miejscu - turystyka pada, ale firmy zbrojeniowe (przecież Izraelczycy mają świetne technologie) ma się doskonale...
Wojna to najlpeszy interes, najszybciej można zarobić na wojnie. Byle nie toczyła się u Ciebie w kraju :)
VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]
MateyToB--> Pod Czeczenią chyba jest jakaś śmierdząca ciecz, danie spokoju Czeczenom (właśnie odbywają się tam wybory fikcyjne wybory prezydenckie, w końcowej fazie kontrkandydat ustawionego ruskiego poplecznika, kazał żeby na niego nie głosować ) to dla Rosjan klęska: urażona duma narodowa, tworzenie bazy dla bojowników itd. W Liberii się już uspokoiło, północni amerykanie pomagali spławić Taylora i imperialistom udało się:(
MateyToB [ Aleksander Newski ]
Duma dumą, ale jeszcze kilka ataków w Moskwie i naród czeczeński zapewne wyginie.. ciekawe jak zareaguje na to opinia międzynarodowa... A co do konfliktu Izreal-Palestyna, to bomby kosztują dużo i napędzają gospodarkę, ale mogą prowadzić do smutnych konsekwencji, więc kiedyś powinni się opanować... A jak wygląda aktualnie na granicy Indie-Pakistan? Ktoś wie, gdzie można by przejrzeć jakieś newsy stricte wojenne, zdjęcia, relacje.. jakiś serwis or sth?
a.i.n... [ Kenya believe it? ]
MateyToB => konflikt Izraelsko-Palestyński to tak skomplikowana i trudna sprawa, że IMHO najłatwiej byłoby dokońcvzyć ten mur który budują Żydzi, niech pożyją sobie oba narody we względnej izolacji (tzn. Zydzi będą się izolowac od Palestyńczyków ;)
i WTEDY, po kilku latach jakiekogoś spokoju niech spróbują pogadać... bez obwiniania się, bo tak zawsze ktoś gdzieś zginie i druga strona MUSI się mścić...
Indie - Pakistan - AFAIK na razie tam jest względny spokój, chociaż oba kraje zbroją się na potęgę, kasę można robić :)
MateyToB [ Aleksander Newski ]
Hm, ciekawe czy ta spirala się jakoś kiedyś zatrzyma.. poza tym może uda się upolować Arafata, po tym co ostatnio było słychać w mediach. A wiesz może a.i.n... co jest takiego ważnego w Kaszmirze, aby powoływać 1 mln żołnierzy do walki o to terytorium (Pakistan)? Bo nie jest to teren jakoś okropnie wielki, ropy tudzież platyny tam nie ma...
twostupiddogs [ Generaďż˝ ]
==>a.i.n...
jest tylko jeden szczegół, ten mur biegnie według jednostronnie wytyczonej granicy, co oznacza, że Palestyńczycy będa niezadowoleni, co z kolei oznacza, że zamchy wciąż będą, chociaż na pewno mniej, ale problem pozostanie.
a.i.n... [ Kenya believe it? ]
Kaszmir - to był obszar sporny już kiedy tam tłukli się Mongołowie, ale można chyba powiedzieć, że ostry spór zaczał się po IIWŚ kiedy wyszli stamtąd Angole - to wszystko to były przecież brytyjskie kolonie, powstały niepodległe Indie, ale tamtejsi Muzłumanie chcieli mieć swoje państwo - tak powstał Pakistan (duuuży skrót)... no i jak w wielu przypadkach gdy kraje powstają z byłych kolonii - są spory terytorialne.
I to jest taki klasyczny spór o terytorium - nie ma tam nic ciekawego... oprócz, nawet ziemi nie ma dużo, sporo gór :P
Po prostu w tamtej kulturze geopolitycznej, jeżlei można o czymś takim mówić - posiadanie ziemi jest bardzo ważne.
Nie szukałbym tu konfliktu religijnego muzłumanie vs. hindusi, ale raczej... jakaś sprawa bo ja wiem... honoru, zachowania twarzy, żeby nie oddac ziemi wrogom...?
No i cacy, tyle, że oba państwa mają już NUKE'i :)
a.i.n... [ Kenya believe it? ]
twostupiddogs => baaa, to jasne, ale nie ma szans na granicę satyfakcjonującą obie strony (teraz, mapa drogowa w strzępach)... dlatego uważam, że odgrodzenie się jednych od drugich siłą... na jakiś czas może być nie takie złe...
AK [ Senator ]
a.i.n. - odgrodzenie? teraz, kiedy Bush się w to wmieszał i zrobił niemal sprawą prestiżu USA? Zero szansy. Aczkolwiek, gdyby pan Krzak był konsekwentny i powiedział jasno że zakręci im kurek jak nie zrobią spokoju... A tak Izrael ucisza się na chwilę, potem zaczyna na własną rękę rozwalać terrorystów i rozkłada ręce, gdy ci odpowiadają na ataki. Jakić czas temu atakowali posterunki palestyńskiej policji - ciekawe jak TO miało pomóc w walce z terrorystami?
Tylko Bushowi brak jaj, by być konsekwentnym, więc będzie się to kręcić. Sam "mur" też niewiele pomoże - jedynie akcje będą lepiej zaplanowane, bo trzeba będzie się przez niego przedostać.
Tak sobie myślę że są zatargi które, jak odwieczny konflikt Francji i Niemiec, muszą z czasem wygasnąć same. Gorzej, że najpierw muszą się rozpalić supernową wojny totalnej.
Father Michael [ Padre ]
Kiedys w radiu mowili, ze aktualnie na swiecie toczy sie 30-kilka wojen.
Septi [ Starszy Generał ]
Powiem to tylko raz i nie będe sie powtarzał.Ludzie jeszcze nie osiągneli stanu inteligencji doskonałej,dlatego walczą między sobą i zabijają sie na wzajem.Nie potrafią rozwiązać ważniejszych sporów za pomocą słów tylko wolą sie zabijać.Prawde mówiąc już nawet nie słucham zbytnio tego co mówią bo jest to zbyt żałosne a głupota ludzi aż mnie po oczach razi.I niech nikt nie mówi że walczy i zabija w imie Boga bo coś mi sie zdaje że osoba która wypowiada te słowa nie wie za bardzo co mówi a swoje czyny argumentuje właśnie w taki sposób.Doprawdy żałosne jest to co sie dzieje i pewnego dnia może sie okazać że ludzie wybiją samych siebie jeśli w końcu nie przyjdą po rozum do głowy.
kapral [ Konsul ]
hooah,
Ehhh,, mój pierwszy post podłuuuugij pzrerwie:> Wracam do życia i co widze?:) senswony temat:)
No to bez pierników lecimy o konfliktach:
1. Współczesne Konflikty na pzrestrzeni ostanich lat
Irlandia
Kraj basków
NATO-Jugosławia
Bośnia
Czeczenia
Gruzja
Dagestan
Iran
Palestyna
Kwestia Kurdyjska
Irak
Armenia-Azerbejdżan
Afganistan
Kambodża
Timor WschodniBirma(Obecnie Myanmar)
Sri lanka
Tadżykistan
Chiny-tajwan
TYbet
Wyspy Spartly
Wyspy Kurylskie
Kaszmir
Filipiny
bangladesz
Dżibuti
Liberia
Algieria
Burundi
republika KOngo
Senegal
Saierra Leone
Sudan
Uganda
Sahara Zachodnia
Demokratyczna Republika Konga
Erytrea-Etiopia
Somalia
Rwanda
Angola
KOlumbia
Peru
mexyk
uffff;)
W Afryce są to głównie wojny demograficzne, wojny o wode i wojny głodu.
na bliskim Wschodzie są to głównie wojny Diaspor, spory religijnye, wojny naftowe i chemiczne
W ameryce południowej to głównie wojny Narkotykowe i gospodarcze,
W Azji często dochodzi do rewolucji i przewrótów na tle nacjonalistycznym i komunistycznym(W Afryce tez, nawet częsciej).
Zdażaja sie też Wojny Północ Południe(Secesja Katangi, Korea, Viet Nam- głównie z powodu podziału bogaci-biedni)
Są tez wojny cywilizacyje takie jak naterenie Bałkanów i w Iraku.
pozdrawiam
kapral
-
Banita_bb [ bo był za miły ]
Kapral-------> oj po dłuugiej przerwie :) ja tez pozdrawiam :)
MateyToB [ Aleksander Newski ]
Hm, a nie ma aktualki nigdzie na dzień dzisiejszy co do tych 30 kilku wojen? Takiej mapki uzupełnianej raz na miesiąc z zaznaczonymi czerwonymi kropeczkami albo cosik?
moussad [ la kretino maximale ]
ktoś zadał pytanie czemu rosja nie da nie podległości Czeczenmom-już odpoiwiadam
od razu chcieli by taką samą wolność: Tatarzy, Baszkirzy, Parszytowei , Eskimnośi, Mieskańcy dagestanu i dolnej wołgi,Niemcy W środkowej Rosjii i kilkadziesiąt innych nacjii które mieszkają (w swoich autonomiach w FR)
Otórz Gdyby Tylko jednym czczenom rosja dała wolność-a innym nie byłby to abslolytny koniec <jeszcze raz?>tej FR jaką znamy.
P.S.
wiecie jaka była najlicznmiejsza grupa językowa w ZSRR?
rosyjski? nie TURECKI (i jego pochodne)
moussad [ la kretino maximale ]
Do wszystkich pacywistów:
Wojny były są i będą-a gdyby Chamberlain w 30 latach nie bał dupy i ruszył razem ze swoimi sojusznikami (w tym polską) Na rohulaszcone (łamiące traktat) Niemcy, nie było by kilkudziesięciu milionów bezsensownych ofiar
Wieć wyciągam wniosek że wojna JEST POTRZEBNA samym rozmawianiem nic się nie załatwi-bo i tez mało z tego wynika tak naprawdę w Historii ludzkości największe znaczenie mają czyny (w tym wojny) a czy się to komuś podoba czy nie, to już nie moja sprawa
P.S.
Jeżeli ktoś chciałby polemizowac niech poda argu..
AK [ Senator ]
moussad - lepiej sam podaj argument, bo, jak rozumiem, chętnie byś porównał Irak do faszystowskich Niemiec. Równie dobrze można usprawiedliwić walki o Kotlinę Kłodzką, prostym stwierdzeniem - wojna jest potrzebna, albo innym (choć akurat nie do tej sytuacji, lepsze to było do Wietnamu) - jak nie my ich, to oni nas.
Prewencja, oto co napędza te twoje "wojny" - tylko czy prezydenci i generalicja są może Bogami, że wiedzą kiedy ingerencja będzie słuszna, a kiedy nie?
Zresztą, czyż to nie sam Chamberlain powiedział o wiwatującym tłumie na lotnisku - "głupcy nie wiedzą z czego się cieszą?".
Przyznam ci rację w jednym przypadku - wojna jest potrzebna, gdy jedna ze stron nie słucha. Wtedy trzeba się bić. Lecz to nie np. Irak byłby w tym wypadku polem bitwy, tylko Izrael/Palestyna.
olgierdk [ Legionista ]
MateyTob-->Amerykanie walcza o rope. ZApasy ropy calkowicie wyczerpia sie za 100-150 lat W iraku jast najlepszej jakosci i najplycej pod ziemia. Kto bedzie kotrolowalk najwieksze zapsy ropy ten bedzie mogl w pewnym stopniu kontrolowac swiat.
Rosja tez o rope, ktora jest na kaukazie.
a.i.n... [ Kenya believe it? ]
olgierdk => BUhahahahahaha - tyle powiem o tej ropie!
Po pierwsze jeśli braliby całą iracką ropę za darmo tylko dla siebie, to ta wojna i za rok się nie zwróci...
Co do kończenia się zasobów ropy - tylko głupcy mogą sądzić, że za 100 lat będzie tak potrzebna jak dziś...
Stany, najszybciej technologicznie rozwijające się państwo - uniezależni się od ropy zanim ta się zdąży skończyć.
Już współczuje naftowym szejkom, bo zostaną "na lodzie" ze swoją nikomu niepotrzebną ropą.]
MateyToB [ Aleksander Newski ]
Po pierwsze, to ropa zapewnie zużyje się szybciej niż za 100-150 lat. Poza tym odbudowanie infrastruktury do wydobywania ropy naftowej (do czasu przywrócenia maksymalnej efektywności) w porównaniu do kosztu wojny - nie ma sensu. Aczkolwiek troszkę dolarów pewnie z racji bycia okupantem im przypadnie, nie oszukujmy się.. Ja nie mówię, że się zaraz zwróci... Prawdziwie wygrany będzie nie ten kraj, co opanuje rynek ropy naftowej, ale ten co będzie w stanie egzystować bez niego. Patrz elektrownie konwencjonalne. A gdyby Rosjanom chodziło o ropę, to by sobie najechali bardziej roponośne tereny niż Kaukaz...
AK [ Senator ]
a.i.n - nikomu niepotrzebna ropa? A plastik to co, na drzewach rośnie? :P
Ropa zawsze będzie potrzebna, bo to tanie źródło węglowodorów różnej maści. Tyle, że kokosów na tym nie będzie.
olgierdk [ Legionista ]
a.i.n-->Mozesz sie smiac ale ja uwazam ze powodem wojny w Iraku byla tylko i wylacznie ropa, ani bron chemiczna ani terrorysci. Amerykanskie przemysl petrochemiczny w ciagu najblizszych lat bedzie mial najwiekszy udzial w wydobyciu ropy na swiecie, bedzie to zabezpieczenie przed powtorzeniem sie kryzysu energetycznego z 19973-1980.
I tak jak mowilem poprzedni beda mogli kontrolowac swiatowy rynek ropy. Masz racje ze kiedys szejkowie obudzą sie z reka w nocniku, a USA za jakies kilkadziesiat lat przejda na inne zrodla energi ale przettem kasda polynie do nich.
a.i.n... [ Kenya believe it? ]
olgierdk => nie wiem jaka była prawdziwa przyczyna, ale ropa nie była najważnieszą... już prędzej uwierzę, że Georgi obudził się pewnego dnia, zapytał co tam słychać z inspektorami ONZ i stwierdził:
"Nie no, nie damy sie tak dymać Saddamowi, atakujemy!" ;)
a.i.n... [ Kenya believe it? ]
AK => od ilu lat sztuczne tworzywa wykorzystywane są na prawdziwie przemysłaową skalę? 70? no... ebonit... 80?
Za 100 lat jestem pewien, że będą lepsze tworzywa produkowane z czego innego.
A może będzie już tyle śmieci, że wszystko będzie recyclowane :PPP
VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]
Irak. Ropa to jedno.
Ale jaką inną receptę miał George Bush, po 11 IX ? - powiedzieć, że za każdym rogiem będzie policjant. Trzeba było wojny, bo nic bardziej nie jednoczy niż wspólny nazwany wróg. Nie mógł nim być już Bin Laden bo się zabunkrował gdzieś.
Wojna to też interes, firmy zbrojeniowe zarobiły krocie. Posiadają silny lobbing.
Argumentów było sporo, lesz jeden drobny minus - wojen od jakiegoś czasu się nie wygrywa na 100%.
olgierdk [ Legionista ]
Zastanawiam sie tylko czy Bush sprobuje rozwiazac konflikt z Korea Pn. tak samo jak z Irakiem jeszcze niedawno twiredzili ze sa wstanie prowadzic dwie wojny jednoczesnie.
AK [ Senator ]
a.i.n - cierpliwości. Tworzywa to przyszłość naszej cywilizacji, bo nie trzeba ich wydobywać, uprawiać, ścinać, po prostu wrzuca się surowce do kadzi, a potem, jak napisałeś, recycling. Tylko nasza technologia, jak zauważyłeś, jest póki co dość prymitywna, i na razie ropa is the best solution for industrial revolution. Na razie...
A póki co, tworzyw nie ma dużo, lecz są wszędzie. Izolacja, torebki, opony, uszczelki, podłogi, okna, czasem nawet całe ściany (rzadko, ale za te 100 lat), no i laminaty - w końcu na czymś te procesory muszą siedzieć na kartach i płytach głównych.
Zatem - wysuszymy ropę do ostatniej kropelki, choć może niekoniecznie puścimy ją całą z dymem ;)
a.i.n... [ Kenya believe it? ]
AK => może tak będzie, ale 100 lat to w rozwoju technologicznym epoka. A przy tym tempie rozwoju jaki mamy od 50 lat to chyba kilka epok. Czy dziś można powiedzieć, że zużyjemy cały węgiel? Może za 30 lat ropa będzie już tylko marginalym surowcem :)
Skoro dziś tysiące ludzi, codziennie, w tysiącach laboratorów pracują nad najróżniejszymi technologiami, wynalazkami, to my sami przestajemy zauważać jak szybko nauka idzie do przodu.
przecież takie sprawy, wynalezione praktycznie już za naszego życia jak technologia stealth, dyski optyczne czy choćby upowszechnienie internetu przechodzą do codzienności bez większego halo. Nawet wynalezienie nowego napędu dla statków kosmicznych nie będzie takim wydażeniem jak pierwszy lot braci Wright.
jak sobie pomyślę, że moja prababcia, która w grudniu skończy 101 lat, urodziła się w świecie praktycznie bez prądu, bez mediów, bez samochodów, samolotów, bez czegoś takiego jak "produkcja masowa" to zapewnienia, że ropa będzie nam potrzebna do ostatniej kropelki wydają mi się conajmniej dyskusyjne :)
RedDragonOperations [ Legionista ]
a.i.n... => całkowicie się zgadzam! rozwój technologiczny przyspiesza z roku na rok...z dnia na dzień nawet, więc za np. jakies 17 lat bardzo możliwe że nie tylko ropa nie będzie nam potrzebna ale nawet tworzywa sztuczne będą powoli wychodzić z użycia.
A jeśli o tą całą wojnę chodzi to sam nie wiem...ropa raczej nie koniecznie jest powodem. Możliwe że to po prostu chodziło o pokazanie światu "jacy to my(Ameryka) jesteśmy potężni"...lub też tata Georga dostał od synka prezencik...hmm....
pisz [ nihilista ]
RedDragonOperations--> chodziło o ropę, stacjonarną bazę na region oraz zabezpieczenie Izraela, oraz skończenie z zaczętymi sprawami w ramach nagonki medialnej jako "walkai z terroryzmem" (cokolwiek by to znaczyło).
olgierdk [ Legionista ]
Ok zaluzmy ze w ciagu kilkunastu lat opracuja pojazdy na jakies alternatywne zrodlo enerii niz benzyna. chociaz takie juz sa w laboratorich. jak wam sie zdaje jak dlugo potrwa proces zmiany wszystkich pojazdow i czy Amerykanie doprowadza do czesciowego zlikwidowania przemyslu pertochemicznego.
Wydaje mi sie ze lobby zwiazane z ropa tak szybko do tego nie dopusci
I jeszcze jedno, konflikty jakie wybuchna w naszym wieku to konflikty o energie
AK [ Senator ]
a.i.n - tu nie chodzi o to, w jakim tempie powstają nowoczesne technologie, lecz w jakim tempie ludzkość zaczyna je masowo wykorzystywać i jak wiele z nich może wchłonąć. NP - już dziś podróż na Marsa jest możliwa, w ciągu 3 miesięcy astronauci mogliby tam dotrzeć. Przeszkody? 2 - najważniejszy to pieniądze (byłoby to ogromnie kosztowne, projekt Apollo byłby przy tym jedynie zakupem wykałaczki do Mercedesa), a ten drugi to brak zgody "pewnych" środowisk na wykorzystanie reaktorów atomowych w kosmosie (ludzie są czasem niepoważni, myśląc że bez atomizacji przestrzeni bedą możliwe wczesne podróże międzyplanetarne, ale to oni rządzą...). Poza tymi dwoma powodami, cała reszta jest już albo po fazie testów (znaczna większość technologii), lub zbiera kurz w szufladzie, w postaci zaawansowanych projektów całej rzeszy pasjonatów.
Wniosek - to nie technologia stoi na przeszkodzie, lecz my, ludzie, oraz ekonomia. Dlatego, póki będzie istniało tanie źródło surowca, póty będziemy z niego korzystać, bo to się opłaca. Na dzień dzisiejszy jedyne, co mogłoby zastąpić tworzywa, i na co moge wpaśc, to masowe zastosowanie pola siłowego do tworzenia pojemników. Jeśli to się zdarzy w ciągu 100 lat...
Poczytaj sobie prognozy tego jakimi technologiami i dokonaniami miała dysponować ludzkośc dzisiaj, według NAUKOWCÓW z początku zeszłego wieku (jest się z czego pośmiać - nie wiedziałem że mamy już aż tyle kolonii na księzycu, na przykład :P ), lub co pisano na podobny temat jeszcze 50 lat temu. Rzeczywistość jest niestety bezwzględna. Tylko 2 rzeczy nie zdołali ci panowie przewidzieć i (dlatego) przecenić - masowego zastosowania mikroprocesorów i komputerów, oraz (co się z tym wiąże) - sieci. Do 80 roku, np, miała istnieć baza na Księżycu ze stałą obsługą, człowiek miał wylądować na Marsie, miały być od 1 do 2 stacji kosmicznych, z populacją około 10000 ludzi. Gdzie to wszystko? Myślę, że w tym samym miejscu gdzie wizje technologii, twoje i RedDragonOperation-a :)
RedDragonOperations - tworzywa wychodzące z użycia... Ludzkość uzywa głupiej cegły od jakichś kilku tysięcy lat. Drewna jeszcze dłużej. Papieru trochę krócej. I wiesz co? Choć mamy już komputery i satelity, te prymitywne materiały wciąż są niezastąpione. Wyjasnij mi to, geniuszu :P