VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]
Dziewczyny, kobiety - po co ? Wątek "męskoszowinistyczny".
Wobraźmy sobie sytuację odmienną niż na Seksmisji - świat bez płci żeńskiej - źle by było?.
Istnienie kobiet przynosi więcej szkody niż pożytku. Nie za dużo wniosły one jak na swój udział demograficzny do dziejów cywilizacji... .
Gdyby nie potrzeba prokreacji, to po co własciwie płeć piękna?
Czy za kilaset lat (jak już ludzi będzie produkować się innymi niż dziś metodami) starczy miejsca dla obu płci, czy zostanie jedna i jaka?
PrEd4ToR [ ››SuperNatural‹‹ ]
wyobraz sobie, swiat bez kobiet... co ja robie tu u, co ja tutaj robie ??
Qba19 [ Junior WRC ]
Echh ja bym raczej nie chciał żeby jakiś inny facet siedział mi na kolanach, żebym się do niego przytulał :/
Na ulicy nie oglądam się za dupami facetów tylko dziewczyn. Niech będzie tak jak jest.
Banita_bb [ bo był za miły ]
Istnienie kobiet przynosi więcej szkody niż pożytku. Nie za dużo wniosły one jak na swój udział demograficzny do dziejów cywilizacji... .
Gdyby nie potrzeba prokreacji, to po co własciwie płeć piękna?
wspolczuje Ci
bartushan [ Cham z Wyboru ]
AAAA FUUUUUUUUUU
Cainoor [ Mów mi wuju ]
Ja tam nie chciałbym świata bez kobiet(y) ;P
Capt. Krzysztow [ Kapitan Gwiezdnej Floty ]
Co za infantylny wątek.
Kobiety to największe piękno tego świata. Są jak kwiaty i chociaż może każda jest inna - to każda kryje w sobie piękno, trzeba ja tylko odnaleść. Szukanie piękna w kobiecie, jego odkrywanie i cieszenie się nim, stanowi sens życia, jest czymś napięniejszym co w życiu człowieka spotyka. Może to wszystko się potem zmienia, ale życia bez kobiet nie ma. One nadają słowu "życie" zupełnie nowe znaczenie.
DarkStar [ PowerUser ]
VinEze --->
jestes homo?
Cainoor [ Mów mi wuju ]
Cpt. Krzysztof ---> Hehe dobre ! :P "Szukanie piękna w kobiecie, jego odkrywanie i cieszenie się nim, stanowi sens życia, jest czymś napięniejszym co w życiu człowieka spotyka." Zawsze wiedziałem, że człowiek to nie człowieczka :P
Capt. Krzysztow [ Kapitan Gwiezdnej Floty ]
ROTFL :)))))
Panie wybaczą... :)
VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]
banita_bb--> mało to taki od "ona odchodzi"?
DarkStar---> Qrcze pytasz się? Przecież wczoraj klikaliśmy na www.gejowo.com.pl.
Najciekawsze jest, że pierwszym transwescytą był Marian Skłodowski, który przeszedł operację we Francji. Chciał facet zobaczyć jak to jest być kobietą i postanowił post factum się z żalu się napromieniować, bo zalać sę na śmierć nie stać go było.
Lookash [ Generaďż˝ ]
Po co? Pare moich madrosci:
- A na udreke mezczyznom, po to sa... ;)
- Bez kobiety zle, ale z nia jeszcze gorzej...
- Kobieta to zlo (to bardziej ogolnie rzecz biorac, zeby nie powiedziec najogolniej, po podsumowaniu obu stron rownania...)
Calkiem niedawno stalem sie twardym szowinista, bo widze, co te baby mi z kumplami wyczniniaja... Jedna obsciuskuje sie z kumplami, chodzi z nimi pod raczke, inna czepia sie, ze ten do niej niezapowiedziany przyjezdza, tamta trzyma swojego pod pantoflem, wydziera sie jak stara 50-cio latka, bo cieplo jest i niepotrzebnie kurtke w szatni zalozyl... Po prostu paranoja! Chca chlopa tylko dla wlasnej korzysci, jak sa atrakcyjne to rozlaza sie po roznych meskich sercach i pozeraja te naprawde kochajace. Mezczyzni nie takie ciecie i swoj rozum maja - totez zdradzaja, ale oczywiscie im nie wolno zdradzac, bo od razu lament i placz, bo sie wydalo. A kobieta moze sobie strzyc oczkami do pierwszego, lepszego palanta, i slowa nie mozna powiedziec, bo od razu "zazdrosnik wielki sie znalazl". Ona to sobie moze pojsc do kolezaneczki pochrzanic o ciuszkach, gadac po 3 godziny przez telefon, ale mezczyznie nie wolno ruszyc na piwo z najlepszymi kumplami (oczywiscie samotnymi, bo niesamotni na piwa nie chadzaja), bo od razu sie wloczy...
Wszystkie zwiazki prawne i nieprawne sa do niczego, bo tak naprawde plcie sa po to, zeby sie latwiej organizmom rozmnazalo.
Dlatego polecam zrobic tak - zasiac tu i owdzie po troszku, niech sie dzieciatka narodza, poplacic troszke, a wolnym byc, jak sie bedzie na starosc zbieralo, poszukac sobie jakiejs, co niezle gotuje i nie wydziera sie za bardzo (brzydka raczej musi byc, nie bedzie miala okazji do skokow w bok). Ot co!
Oczywiscie napisalem to z wielkim "oczkiem" do wszystkich, prosze nie brac do siebie i nie wdawac sie w dyskusje ;D Tak mi po prostu swiniowata, szowinistyczna czesc duszy plecie i tyle :] Z drugiej strony - wiadomo - Capt. Krzystow napisal :)
A ja dalej chodze i szukam, i szukam i chodze...
Banita_bb [ bo był za miły ]
banita_bb--> mało to taki od "ona odchodzi"?
vineze------>jasniej bym prosil- bo albo ja mam gorszy dzien i nie jarze co do mnie piszesz , albo Ty masz jakis problem dzisiaj z pisaniem .
DarkStar [ PowerUser ]
VinEze --->
wybacz nie znam cie. gratuluje znajomosci stronek
Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]
Banita_BB - może czas zmienić forum - dobrnąłeś w trybie expresowym do legendy.... i co dalej? jakiś rekord?
Banita_bb [ bo był za miły ]
Mark24------> i dalej bede z przyjemnoscia czytal takie posty jak Twoj .
pasterka [ Paranoid Android ]
VinEze --> ten koles pewnie nie mogl zniesc bycia traktowanym przez niektore buraki jak gorsza czesc spoleczenstwa.... polecam przeczytanie opowiadania Mastertona " Changeling", moze wtedy zobaczysz cos wiecej niz czubek swojego.... juz chyba nawet nie nosa.... :/
a.i.n... [ Kenya believe it? ]
VinEze => proponuje wybrać się do teatru na "Testosteron" Montowni - raz, że zlejesz się ze śmiechu, dwa, że ta kwestia jest tam doskonale wyjaśniona :P
Cainoor [ Mów mi wuju ]
a.i.n... ---> Heh, w sobote idę na "Testosteron" z dziewczyną. Mówisz, że warto ? :)
VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]
pasterka - ja tylko teoretyzuję :-) Ale w rewanżu polecam kurs dla pań:
Temat: Wspomaganie funkcji mózgu u nowoczesnej kobiety.
Cel: Uczestniczki powinny zachwycić się fascynującym
doświadczeniem, jakim jest używanie mózgu.
Warunek: Chęć nauki (nawet jeśli to ciężko przychodzi).
Czas trwania: Brunetki każdy moduł 1,5 miesiąca
Rude każdy moduł 3 miesiące
Blondynki każdy moduł 6 miesięcy.
Kurs obejmuje 4 moduły.
MODUŁ I
1. Nauczyć się akceptować los: Urodziłam się kobietą.
2. Poznać swoją przestrzeń życiową: Kuchnia.
3. Jak utrzymywać porządek w mojej torebce? (ćwiczenia praktyczne pod kontrolą).
4. Jak zrobić zakupy w czasie krótszym niż 4 godziny: Podstawowe pojęcia.
5. Znać granice: Jak prawidłowo robić makijaż?
6. Kurs programowania I (wszystkie panie): Obsługa kuchenki mikrofalowej.
7. Kurs programowania II (tylko brunetki i rude): Odtwarzacz wideo.
MODUŁ II
1. Zmierzenie się z nieznanym: Samochód.
2. Ćwiczenia dynamiczne: Co mam robić, gdy siedzę w samochodzie?
3. Parkowanie, część I: Wiedza podstawowa.
4. Parkowanie, część II: Manewry.
5. Prawdziwe wyzwanie: Pedał hamulca i pedał gazu.
6. Skrzynia biegów: kompletny instruktaż (w przypadku blondynek tylko skrzynia automatyczna).
7. Prawidłowe użycie kierunkowskazu.
8. Podstawowy kurs geometrii: obiekty ruchome.
9. Percepcja optyczna: Czerwone, zielone i żółte światło (ćwiczenia praktyczne).
10. Kurs specjalny: Parkowanie w garażu.
11. Zmierzenie się z niejedną niewiadomą: Narzędzia i części zamienne.
12. Kurs przetrwania I: Gdzie są światła awaryjne?
13. Kurs przetrwania II: Wymiana koła - jedno koło.
14. Kurs przetrwania III: Wymiana koła - więcej kół (...tak, to też się zdarza!)
15. Kurs przetrwania IV: Sprawdzić z powodzeniem poziom oleju.
MODUŁ III
1. Zrozumienie roli butów: Żadne obcasy na świecie nie wyniosą mnie na poziom mężczyzny.
2. Słownictwo I: Definicja słowa "tak". Korekta ćwiczeń z pytaniem "czy jesteś gotowa?".
3. Słownictwo II: Definicja pojęcia "5 minut".
4. Socjologia: Piłka nożna to nie sport, ale uświęcone działanie.
5. Prawo i etyka I: Rozmowy mężczyzn o piłce nożnej.
6. Prawo i etyka II: Nigdy nie mieszać się w te rozmowy.
7. Jak uniknąć niepotrzebnych pytań? (np. "Czy uważasz, że jestem ładna?" albo "Mam coś w sobie?").
8. Szczerość I: Panie też puszczają bąki, eksperymentalne zadanie grupowe.
9. Szczerość II: Golenie i nie tylko (intensywny kurs dla brunetek): Męska część kobiety.
10. Zachowanie podczas zakupów I: Karta Citybank, definicja słowa "limit kredytu".
11. Zachowanie podczas zakupów II: Ja też mogę ciągnąć skrzynkę z napojami.
12. Dlaczego moja mama nie jest u nas mile widziana? (1000 przykładów).
13. Cudowne zjawisko "czas": Punktualnie podać kolację.
MODUŁ IV
1. Kurs telefonowania: Kiedy skończyć rozmowę? Ćwiczenia w grupach - 4 panie na 1 telefon (zabrać śpiwór).
2. Kurs makijażu: Kobieca metamorfoza (wykład ze slajdami).
3. Teleterapia I: Nigdy więcej "M jak miłość".
4. Teleterapia II: Romanse to czysta fikcja, a nie rzeczywistość.
5. Ja i moje ciało: Prawo ciężkości. Zaakceptować siebie, jaką się jest (kobietą!): lustro nie kłamie.
owoc_pomarańczy [ Konsul ]
VinEze---->
smieszne strasznie:)) zajebiste:)
o^scar^^ [ GRWD ]
Po to aby były. Bez nich by było baaardzo nudno ... one musza pozostac nie pozwulmy im wymarnać :P
owoc_pomarańczy [ Konsul ]
o^scar^^--->
"wymarnąć" <---- proponuje pierwsze miejsce za pomysłowość słowotwórczą:))))
o^scar^^ [ GRWD ]
hmm a co zrobiły dinozaury ?? :) cos nie tak . Aha napisalem sobie tak dla jaj :]
o^scar^^ [ GRWD ]
owoc_pomaranczy a co jest za pierwsze miejsce???:P moze jakis samochodzik ?? lub laseczka?
owoc_pomarańczy [ Konsul ]
heheh... laseczka....:)) hehhh:))
Bitzky [ Pretorianin ]
lookash ---> no tak to juz na swiecie bywa. faktycznie, moi usidleni kumple przestali towarzysko istniec dla reszty. ale wygladaja na zadowolonych. ja tez kilka razy olalem kolegow dla dziewczyny. powiem krotko: jak jestem sam, to denerwuje mnie pantoflarstwo i przerazaja te wszystkie klotnie o nic, ale jak juz spotkam niewiaste, ktora mi sie podoba, to natychmiast zapominam o tym.
Po tym wywodzie latwo wywnioskowac, czy jestem teraz sam czy z kims :)
o^scar^^ [ GRWD ]
Owoc_pomaranczy a kiedy bedzie rozdanie nagrod i czy moge wybrac laseczke ???:P Mam nadzieje ze tak :] lub podaj jej zdjecie:P
o^scar^^ [ GRWD ]
ŁAdna jest ta co dał Qba19 tylko twarzy nie widziałem :P
o^scar^^ [ GRWD ]
Ale patrzac na mezczyzn patrzacych sie na nia z przodu sadze ze jest super piekna :)
owoc_pomarańczy [ Konsul ]
oscar--->
no wiesz... mogliśmy sie chyba troszke nie zrozumieć:))))
ale luz, moze być i taka:)))
Bitzky [ Pretorianin ]
owoc ----> ooooo, cicha woda, co? :)))
owoc_pomarańczy [ Konsul ]
nie taka znowu cicha:)))
gra słów poprostu:))
Shirue [ Pretorianin ]
apropo dziewczynek to zdjecie napewno wam sie spodoba
"dziewczynki w toples przy rurce" milych smiechow
Bitzky [ Pretorianin ]
owoc ---> wiadomo, glodnemu chleb na mysli, przeciez kazdy wie, ze chodzilo tutaj o laske cynamonu! :)
owoc_pomarańczy [ Konsul ]
Bitzky--->
poniekąd się z tobą zgadzam:)))
(ps.zajebisty wątek:)))
Bitzky [ Pretorianin ]
owoc ---> zgadzam sie, ze zajebisty. bedzie jeszcze bardziej zajebisty, gdy kobiety wyciagna z niego wnioski i dadza nam troszke luzu. najbardziej upokarzajace jest to, ze pewnie wkrotce bede mowil zupelnie cos innego. ech, za bardzo kochliwy jestem...
owoc_pomarańczy [ Konsul ]
o jaki luz Ci chodzi, Bitzty??
Mazio [ Mr.Offtopic ]
TEMAT: --------------> Analiza fizykochemiczna
* Przedmiot badań: Kobieta
* Odkryta przez: Adama
* Masa właściwa: 58
* izotopy: powyżej 70
* Występowanie: Nadwyżki ilościowe w obszarach zurbanizowanych.
WŁAŚCIWOŚCI CHEMICZNE:
* Wykazuje duże powinowactwo ze złotem (Au), srebrem (Ag), platyną (Pt), szlachetnymi i półszlachetnymi kamieniami i minerałami.
* Zdolna do absorbowania wielkich ilości drogich substancji.
* Może samorzutnie eksplodować, jeśli pozostawić ją samą w obecności mężczyzny.
* Generalnie odczyn kwaśny choć często spotykane egzemplarze zasadnicze, zwłaszcza w niektórych tematach.
* Nierozpuszczalna w cieczach.
* Jej atywność wzrasta po nasączeniu etanolem.
* Wytwarza duże ilości promieniowania po połączeniu z substancjami czekoladopochodnymi.
* Wyjątkowo słabo toleruje płyny stosowane ogólnie do zmywania naczyń.
* Przeciętnie co 29 dni zmienia się w substancję piorunującą, wybuchową i wyjątkowo łatwopalną, po kilku dniach powracając do stanu względnie dla niej normalnego.
WŁAŚCIWOŚCI FIZYCZNE:
* Poddana długotrwałemu działaniu organoleptycznemu potrafi osiągać stan plazmatyczny kilkukrotnie w stosunkowo krótkim okresie czasu.
* Szczególnie atrakcyjne samorodki spotkać można na plażach ciepłych mórz.
* Ulega naciskowi tylko we właściwej płaszczyźnie krystalograficznej.
* Przypadkowe podrażnienie niektórych węzłów struktury (zależne od np. pogody na drugiej półkuli) powoduje silne wyładowania elektryczne połączone z grzmotem.
* Powierzchnia zwykle pokryta warstwą barwników, szczególnie grubą w przypadku okazów wiekowych.
Wrze i zamarza bez wyraźnej przyczyny.
* Po potraktowaniu bukietem róż topi się w skrajnych przypadkach przechodząc do stanu lotnego.
* Gorzka jeśli używać jej niewłaściwie.
* Znajdowana pod różnymi postaciami: od czystego metalu do pospolitej rudy.
* Często wychodzi bokiem, szczególnie egzemplarze królewskie.
ZASTOSOWANIE:
* Wysoce dekoracyjny element, szczególnie w samochodach sportowych.
* Silny reduktor pieniędzy.
* Pomocna przy wypoczynku.
* Doskonale potrafi zagospodarować urlop.
TESTY:
* Czysty egzemplarz przybiera odcień różowy, jeśli jest odkryty w naturalnej postaci.
* Zmienia barwę poprzez czerwoną, purpurową do zielonej jeśli jest w pobliżu lepszych izotopów.
* Wysoce niebezpieczna w niedoświadczonych rękach.
* Nie posiada jednego stabilnego stanu.
Bitzky [ Pretorianin ]
owoc ---> o sytuacje typu "dobrze, mozesz pojsc do nich/niego, skoro uwazasz, ze z nimi czujesz sie lepiej". Takie szantaze emocjonalne naprawde robia duzo szkody. Przeciez nie bede szedl z nimi na panienki, ino porozmawiac chcialbym, zapytac sie co u nich, a przy okazji pochwalic sie, jaka wyrozumiala kobiete mam (to juz byla wazelina :)
owoc_pomarańczy [ Konsul ]
Bitzky--> no taaa, to juz od kobiety zależy...
Bitzky [ Pretorianin ]
owoc ----> dokladnie to zdanie zwyklem dodawac na koncu jeszcze kilka miesiecy temu, ale tak wlasciwie to jeszcze nie widzialem wyjatku. Na poczatku wydawalo sie, ze "ona taka nie jest" (czasami sama to mowila), ale pozniej wszystko wracalo do normy.
"Jesli swiat odwrocil sie do ciebie plecami, zwykle sytuacja wyglada odwrotnie", powiedzial ktos madry, ale ja raczej jestem typem domatora i naprawde czesto nie urywam sie do kumpli.
owoc_pomarańczy [ Konsul ]
Bitzky--->
najgorsze jest to, ze my zawsze chcemy dobrze dla Was:))
Bitzky [ Pretorianin ]
owoc ----> wiem, wiem :) ale my tez chcemy zawsze dobrze dla nas :)
owoc_pomarańczy [ Konsul ]
Bitzky--->
to beka, bo czasem mam wrażenie ze ani nam ani wam za dobrze to nie wychodzi:))
Bitzky [ Pretorianin ]
owoc ---> bo my naprawde jestesmy szczesliwi, gdy walczymy na gole glaty, nie uzywamy sztuccow, pijemy z kartonow itp. i nie probujemy tego ukrywac :) Oglada to jeszcze jedno trudne slowo na O! :D
Attyla [ Legend ]
Ciekawym czym byście zastąpili dzieworództwo? Zapładnianiem odbytu?:-))))))) O ile istnienie kobiet bez mężczyzn teoretycznie jest możliwe o tyle istnienie mężczyzn bez kobiet jest absolutnie wykluczone. Chyba, żeby się klonować - ale wtedy trudno mówić o rozmnażaniu. Wtedy należałoby raczej mówić o mnożeniu:-)))))
A tak swoją drogą, to kobiety są - a raczej jeszcze do niedawna były ostoją tej części ludzkiej egzystencji, której na imię "rodzina". I z racji swej funkcji są one istotami, które mogą stanowić port dla naszych absolutnie popieprzonych umysłów, które bez przerwy poszukują czegoś nowego. W tym układzie to my stanowimy problem. Jesteśmy bardziej kreatywni, pomyslłowi i mamy większe skłonności do podejmowania ryzyka, ale nie mamy tego co posiadają nasze damy. Dlatego pytanie "co by było gdyby" w odnieniuniu do świata bez kobiet pozbawione jest sensu. Stanowimy wzajemne dopełnienie. Tylko razem jesteśmy w pełni człowiekiem. Zatem zarówno kobiety bez mężczyzn bezpowrotnie utraciłyby swoją kobeicość jak i mężczyźni (jeśli przyjąć jakąś możliwość rozmnażania) utraciliby swoją męskość. Zresztą do tego akurat nie trzeba wcale braku przedstawicieli płci. Wystarczy dalsze kontynuowanie obecnej mody, wedle której ideałem byłoby, gdyby kobieta niczym nie różnilła się od mężczyzny a mężczyzna od kobiety. Moda ta prowadzi do produkcji społeczności obojnaków, w którym współżycie z przedstawicielem płci przeciwnej (cokolwiek miałoby to oznaczać) występuje tylko dlatego, że żadko zdażają się jednoski posiadające komplet narządów przeznaczonych do rozmnażania. W każdym razie już to samo powoduje skutek w postaci powolnego ale stałego procesu utraty społecznej akceptacji związków monogamicznych. W każdym razie jeżeli każdy przedstawiciel naszego gatunku ma się w założeniu nie wyróżniać w żaden sposów, to nie ma znaczenia z kim, kiedy i gdzie. Przestaje mieć znaczenie osoba a na plan pierwszy wychodzą przede wszystkim potrzeby erotyczne. W rezultacie cechą takich "związków" nie jest podmiotowe ale przedmiotowe trakltowanie się przez partnerów.
Ja w każdym razie wolę jasne sytuacje. Sytuacje, w których kobieta wie, że jest kobietą a mężczyzna, że jest mężczyzną i - co więcej - oboje bez zastrzeżeń akceptują ten fakt jak i płynące z tego role do odegrania.