JackSmith [ ]
Do orientujących się w temacie - problem licencji i legalności oprogramowania
Proszę o odpowiedź osoby które cokolwiek widzą w tym temacie:
1) Jakie dokumenty muszę posiadać aby posiadane oprogramowanie uznawane było za legalne; czy wystarczy samo pudełko ( np.: Extra Klasyka z CDProject nie daje papieru na którym mowa byłaby o licencji ), czy też muszę mieć rachunek / paragon.
2) Czy przy zakupie oprogramowania typu OEM ( najczęściej na takich zasadach sprzedawany jest Windows ) muszę się wylegitymować rachunkiem za komputerek, czy też wystarczy sama książeczka z naklejoną nań licencją i hologramem ??
3) Czy w momencie gdy używam gry / oprogramowania załączonego do jakiegoś czasopisma, czy wystarczy abym miał oryginalny nośnik z tegoż czasopisma, czy też muszę posiadać jeszcze owo czasopismo lub paragon ??
4) Gdzie w necie można znaleźć dokładniejszy opis tego wszystkiego ??
pozdrawiam
zarith [ ]
AFAIK wystarcza oryginalna płytka chyba że napisane jest inaczej, vide windows --> tam musisz mieć kartkę. Żadne paragony ani rachunki nie będą Ci potrzebne.
JackSmith [ ]
zarith --> obyś miał rację, bo nie chciałbym aby "którejś niedzieli, zamiast teleranka, pojawiła się u drzwi załoga G i miś kolabor" :-). 1) ..aha, a co w takim razie, z moim prawem do wykonania bacupu posiadanego nośnika ? 2) w takim razie jeżeli nośnik z CDProject ( Extra Klasyka ) rozleci mi się - to jestem piratem ? 3) i czy mogę powiedzmy, jeżeli mam zainstalowane owo oprogramowanie w domu, zainstalować je również, powiedzmy na 1 dzień na komputerze, na którym pracuję ?? strasznie dużo tych pytań :-)
Joanna [ Kerowyn ]
Nie do końca się zgadzam. Podstawą jest jednak i rachunek - zwłaszcza w przypadku firm. Również trzeba pamiętać, że warunki licencji są najczęściej amerykańskie i nie są w pełni zgodne z polskim prawem. A dochodzić ich wolno tylko w granicach prawa polskiego. Co do instalowania oprogramowania na komputerze w pracy i w domu oraz wykonania backupu, to z tego co wiem jest to dozwolone, przynajmniej z taką interpretacją się zetknęlam. Choc MS ostatnio wpadł na pomysł "licencjonowania" komputera, a nie użytkownika
P|_um [ Pretorianin ]
a ja tam narazie sie nie przejmuje tymi zmianami i sciganiem piratow :-nie stac mnie poprostu na legalne oprogamowanie w polsce :( i jestem zdany na ..... piraty chodz ostatnio powoli zaczynam wchodzic w magie pingwina (linux) i tam narazie mozna powiedziec ze nie ma problemu z legalnoscia (linuxa mam z gazetki :-)
JackSmith [ ]
P|_um --> no tak, tylko wiesz, nie chciałbym, aby przez głupie niedopatrzenie jakiś smutny facet w czerni się do mnie przypierdzielał, tym bardziej, iż naprawdę staram się przestrzegać tych cholernych przepisów i w sumie nie mam nawet nic przeciwko nim - pod warunkiem, że ktoś wreszcie określi dokładnie co wolno a czego nie wolno, a nie takie pozostawianie wolnej interpretacji "pani ze skarbowego" Joanna --> i mnie się tak wydaje, ale jakoś nie mogę dotrzeć do kogoś / lub jakiegoś źródła, gdzie mógłbym potwierdzić bądź zaprzeczyć tym tezom . Soul --> a może tak na GOL zamieścilibyście jakąś dokładniejszą informację co wolno a czego nie wolno - myślę iż przydałoby się to kilku ( nastu ) osobom, które Was odwiedzają. A zdobycie interpretacji prawniczej przez dużą firmę, też pewnie nie jest welkim kłopotem ??
Joanna [ Kerowyn ]
JackSmith-->co do używania tego samego programu w domu i w pracy lub na notebooku to 5-6 lat temu spotykałam takie stwierdzenia wprost w warunkach licencji. Licencja dotyczyła bardziej osoby niz sprzętu. Czy coś się zmieniło (oprócz XP oczywiscie)? nie wiem - proponuję wyślij maila do Soula ze swoją propozycją/zapytaniem - sądzę, ze jest to temat na artykuł do serwisu informacyjnego GoL
JackSmith [ ]
Joanna --> OK .... chyba właśnie powinienem tak zrobić. Dzięki bardzo za pomoc ...... i już zabieram się do pisania EMILA .....