GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

znacie dobre dowcipy do opowiadania w towarzystwie ? :)

14.09.2003
00:38
smile
[1]

Sudzione [ The Legacy ]

znacie dobre dowcipy do opowiadania w towarzystwie ? :)

No cóż , jutro ide na balange i potrzebuje kilku dobrych dowcipów i do tego nieświńskich :) ,
chodzi mi o coś w tym stylu >

rzecz dzieje sie w Nowym Jorku
Polak mówiący łamanym angielskim
przychodzi do sklepu wilelobranżowego
podchodzi do sprzedawcy i mówi :
>hello , I need piłka ....
>piiłkaaa ? wat 's piłkkaa ???
>hmm ... you know Boniek , Lato , goool ...
>aaa ... football , ball ...
>yee , piłka , ball , piłkkaaa
>a teraz patrz na moje usta , piła do-me-ta-lu

:)
Za wszystkie dobre dowcipy z góry dzięki


Ps. wiem że na forum gola jest wątek o dowcipach ... ale nic to : P

14.09.2003
01:54
smile
[2]

doman15 [ Chor��y ]

Chłop wyhodował dwutonowe jabłko. Wsadził na wóz i zawiózł na targ. Niestety nie ma na nie chętnych.
Wreszcie pod wieczór podchodzi facet i pyta:
- To pana jabłko?
- No! Chce pan je kupić?
- Nie, nie chce, ale niech pan cofnie wozem, bo mi robak konia zeżre.

- Gosposiu, gdzie jest twój mąż?
- Poszedł karmić świnie, ale rozpoznacie go łatwo, bo jest w kapeluszu.


A oto jeden z moich ulubionych dowcipów.:) Głupi na maksa, ale mnie takie coś śmieszy...

Jedzie facet na rowerze i się cieszy, bo mu się kółka kręcą. :D:D:D rotfl

14.09.2003
14:58
smile
[3]

Sudzione [ The Legacy ]

widze że zakładanie atku o dowcipach po 12stej nie było dobrym pomysłem :)
no więc mała reaktywacja o normalnej porze ...
<up>
bede wdzięczny za każdą pomoc : )

14.09.2003
15:08
[4]

dół [ Konsul ]

Kiedys na tej forze był watek o ludziach ktorz sobie cos zrobili ( spadli z drzewa, ktos połamał sobie nogi bo dostał jakas decha ....) i ktoś napisał jednaj niestety juz nie pamietam kto :( ze skrecił sobie nogi jak siedział na kiblu :)
JEŻELI TA OSOBA TO CZYTA TO NIECH ODEZWIE SiE I SAMA PRZYPOMNIE JESLI MA OChoTE :)

14.09.2003
15:14
smile
[5]

Paszczak [ Oaza Spokoju ]

Maz z zona ulegli bardzo powaznemu wypadkowi.Po kilkunastogodzinnnej operacji zony do meza wychodzi lekarz i
mówi:
-Prosze Pana, na poczatek dobra wiadomosc, zona operacje przezyla.
Maz wyraza radosc.
No tak, mówi lekarz, ale, wie Pan, musze Pana poinformowac o paru sprawach.
Otóz po pierwsze ta operacja nie jest jedyna, zona musi przejsc jeszcze
bardzo powazny zabieg w specjalistycznej klinice, tego nie refunduje
Narodowy Fundusz Zdrowia, koszt operacji to okolo 70-80 tysiecy zlotych.
To nie wszystko, zona wymagac bedzie dlugotrwalej, w zasadzie dozywotniej
rehabilitacji w bardzo specyficznych warunkach, nie musze dodawac, ze nie
refunduje tego NFZ, koszt miesieczny to jakies 2 000 PLN. No
i ponadto zona jako inwalida wymagac bedzie specjalistycznego sprzetu
i srodków higienicznych, to kosztuje jakies 1500-2000 PLN miesiecznie,
oczywiscie NFZ w zadne sposób w kosztach nie partycypuje.
Zapada cisza.
Wtem lekarz klepie meza w ramie i mówi:
Eee, zartowalem, nie zyje.

14.09.2003
15:16
smile
[6]

hotDog [ Outsider ]

ja mam jeden swinski :) ale mysle, ze po kilku glebszych bedzie juz Wam wszystko jedno...

Ida cztery zakonnice do nieba, przed brama stoi Sw. Piotr z miska, a w niej swiecona woda.
Piotr zwraca sie do pierwszej z nich:
- "Czy siostra kiedykolwiek dotykala meskiego czlonka?"
- Alez nie! dotknelam tylko opuszkiem tego palca...
- Dobrze, niech siostra zanurzy ten palec w misce i wejdz do nieba...
Teraz Piotr zwraca sie do drugiej zakonnicy:
- "Czy siostra kiedykolwiek dotykala meskiego czlonka?"
- Hmm, tylko trzymalam go w jednej rece...."
- Dobrze, niech siostra zanurzy cala reke w misce i wejdze do nieba...
Teraz Piotr zwraca sie trzeciej siostry, ale nagle slychac krzyk tej czwartej:
"Nieeee, jak ona wsadzi tam dupe to ja juz tego nie wypije!"

:DDD

Co robi afganskie dziecko na hustawce?
Wkurza snajpera.

Do Afganistanu przybyla pomoc humanitarna z Zachodu, zywnosc, koce i zaluzje.
Po kilku miesiacach przychodzi list z Afganistanu: "dziekujemy za jedzenie, kocyki i lozka polowe...."

:DDDDDD

jesli cos jeszcze sobie przypomne to dorzuce.

14.09.2003
15:20
[7]

dół [ Konsul ]

Sudzione----> a tak w ogóle to nie staniesz sie dusza towarzystwa opowiadajac kawały. Ktos sie rodzi ze spontanicznym poczuciem humoru a ktos nie

14.09.2003
15:21
smile
[8]

Lipton [ 101st Airborne ]

hotDog--> Extra:)) Dawaj więcej takich:D

14.09.2003
15:23
smile
[9]

twostupiddogs [ Generaďż˝ ]

Czym różni się kobieta od dypomaty?
Otóż gdy kobieta mówi "nie" znaczy może, gdy mówi "może" znaczy tak, a jak mówi "tak" znaczy nie jest kobietą. Natomiast dyplomata całkowicie odwrotnie: gdy mówi "tak" znaczy może gdy mówi "może" znaczy nie, gdy mówi nie nie jest dyplomatą.

14.09.2003
15:30
[10]

wuluk [ Tleilaxanin ]

Lata sobie paralotniarz nad Warszawą i nagły podmuch wiatru sprawił, że uderzył w Pałac Kultury i Nauki. Lotnia rozleciała się na kawałki, pilot spada na dół... Obserwujący z dółu zajscie przechodzień potrząsa głową i mówi.
- K****, jaki kraj, tacy i terroryści...

14.09.2003
15:34
smile
[11]

hotDog [ Outsider ]

Lipton--> jak cos mi sie przypomni to dorzuce.

na razie mam jeszcze jeden:

Siedza sobie trzy bociany i rozmawiaja:
Pierwszy mowi: Chlopaki, latalem sobie 2 tygodnie nad domem Kowalskich i urodzily im sie bliznieta! wspaniale prawda?
Drugi: Eeee, to nic. Jak ja latalem nad domem Nowakow trzy tygodnie to mieli trojaczki...
Trzeci: chlopaki... luzu, ja latalem miesiac nad plebania...
Pierwszy z Drugim: i co?? i co?? mow!
Trzeci: aleee im stracha narobilem... :P

14.09.2003
15:35
[12]

NecroCannibal [ a.k.a. Kubuś Puchatek ]

Z tego co pamiętam to kostki na kiblu połamał sobie Azzie, ale mogę się mylić.

14.09.2003
15:46
smile
[13]

Luke [ Centurion ]

Idzie lis lasem patrzy a tam wiewiórka siedzi na drzewie. No to woła: Wiewiórko zejdź no tutaj do mnie. Wiewiórka na to: spadaj lisie. Lis pomyślał przez chwile po czym zaczyna chodzić wokoło tego drzewa. Po 5 minutach wiewiórka spadła.
Morał: jak dobrze zakręcisz to każda sie puści.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wiecie dlaczego kobiety udają orgazm? Bo myślą że facetów to obchodzi.

14.09.2003
15:50
smile
[14]

Sudzione [ The Legacy ]

dół ->nie chodzi kto jest duszą towarzystwa , a kto nie ... w gre wchodzi taki mały plebiscyt na najlepsze serie dowcipów : ) btw . sam siebie uważam za dusze towarzystwa :P

All -> dowcipy pierwsza klasa :)

14.09.2003
16:09
[15]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

W głębinach jednego z jezior w Alabamie znaleziono ciało Murzyna.
Było całkowicie oplecione łańcuchami.
Miejscowy dziennikarz pyta szeryfa:
- Co Pan myśli o tej sprawie?
- Myślę, że to typowe dla czarnuchów z naszej okolicy.
- Chciał przepłynąć jezioro, ukradłszy więcej łańcuchów niż mógł
unieść.

Przychodzi dresiarz do fryzjera i mówi:
- opierdol mnie krótko!
A fryzjer na to:
- ty chuju

(sorka za slownictwo ale to clue kawalu :) )

Na ławce w parku (ok godz. 13.00) siedzi dystyngowana, dobrze ubrana i zadbana kobieta, czytając książkę.
W pewnym momencie dosiada się brudny, zapuszczony kloszard i z zatłuszczonej gazety zaczyna wyciągać nadgryzioną kanapkę.

- może się pani poczęstuje? - pyta
- nie dziękuję - odpowiada zniesmaczona kobieta

Po skonsumowaniu kanapki, kloszard wyciąga batonik czekoladowy, znaleziony w okolicznym śmietniku.

- a może coś słodkiego? - pyta
- nie dziękuję - ostrym głosem odpowiada kobieta

- Mniemam, iż na laseczkę też nie mogę liczyć - odpowiada kloszard
(Kloshart - for you) :)

Jurand ze Spychowa wraca z niewoli od Krzyżaków, na drodze spotkają go polscy rycerze i pytają?
-Któż ci coś takiego zrobił?
Jurand biedaczyna kreśli krzyż na piersi, a oni na to:
-Nie mów, na pogotowiu ci to zrobili!

Dwaj Anglicy przyjechali do Polski i zamieszkali w hotelu w pokoju nr 2. Dobiegała pora południa więc Anglicy jak to Anglicy - zachciało im się herbaty. Dzwonią na recepcje i proszą:
- Two tea to two (czyt. tu ti tu tu)
Kobieta po dłuższym namyśle odpowiada:
- Param pam pam...

Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- Ugryzły mnie dwa psy.
- A szczepione były?
- Tak, dupami...

14.09.2003
16:45
[16]

Olej [ Konsul ]

Małżeństwo z niedużej, popegeerowskiej wsi wygrało wycieczkę do Paryża. All inclusive itd., itp. Po powrocie oczywiście wszyscy sąsiedzi zebrali się, aby wysłuchać wrażeń. Wycieczkowicze opowiadają jeden przez drugiego:
- Słuchajcie, w samolocie business class, szampan, kawior, co tylko dusza zapragnie...
- Na miejscu limuzyna z kierowcą do dyspozycji 24h na dobę...
- A hotel jaki!! Pięć gwiazdek... Apartament, wyro to prawie jak lotnisko...
- A żarcia ile!! I co tylko dusza zapragnie...
- A łazienki to takiej nie widzieliśmy nigdy!! Wanny, prysznice, jaccuzi!! Aż nie mogliśmy się soboty doczekać, żeby się wykąpać


W parku na ławce facet gra z psem w pokera.
- Ale mądry pies - zachwyca się przechodzień
- No, jeszcze nie za bardzo, jak mu przychodzi dobra karta, to głupi macha ogonem - odpowiada facet



Murzyn, Hindus i Żyd podróżowali samochodem po Ameryce. W środku nocy
i prerii mieli awarię. Po ciemku ciężko coś nareperować postanowili więc,
poszukać miejsca na nocleg. Szczęściem tuż obok znajdowała się farma,
z bardzo życzliwym gospodarzem, który powiedział do niespodziewanych
gości:
- Mam w pokoju gościnnym tylko dwa łóżka, tak wiec jeden z was będzie
musiał się przespać w chlewiku. Żyd na to:
- Ja pół życia spędziłem w kibucu. Taki czysty chlewik to dla mnie nic
nowego. Ja się tam prześpię.
Żyd poszedł do chlewa, Murzyn z Hindusem zajęli obydwa łóżka w
pokoju. Po 15 minutach, pukanie do drzwi pokoju. Za drzwiami stoi Żyd i mówi:
- Niestety w chlewie jest świnia. Nie mogę tam spać, religia mi
zabrania.
Na to Hindus:
- Ja żyłem w slumsach Bombaju. Mnie tam świnia nie przeszkadza. Ja
będę spał w chlewie. I tak zrobił.
Ale po 15 minutach stał przed drzwiami i mówił do Żyda:
- Nic nie mówiłeś, że tam stoi także krowa. Ja nie mogę tam spać.
Religia mi na to nie pozwala.
Tym razem zaoferował się Murzyn:
- Przecież ja jestem z Harlemu. Jak dla mnie spać ze świnią i krową to i tak luksus. Murzyn poszedł więc do chlewa. Po 15 minutach znowu pukanie do drzwi. Żyd z Hindusem biegną aby je otworzyć.
Za drzwiami stoją świnia z krową.

Para małżeńska wybrana się na urlop. Tam poznała inną parę, z którą
wspólnie się bawili. Pewnego wieczoru postanowili, że dla urozmaicenia wakacji zamienia
się partnerami na jedna noc. Następnego ranka, panowie spotykają się przy
śniadaniu i dzielą wrażeniami:
- Ja bawiłem się świetnie. A ty?
- Ja wyśmienicie.
- Ciekawe, czy dziewczyny też przypadły sobie do gustu?

15.09.2003
09:18
[17]

shubniggurath [ Lost Soul ]

jasiu wraca ze szkoly :

-Mamo ,MAmo dostalem piatke
-Co sie cieszysz i tak masz raka:))

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.