GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1127

08.09.2003
14:51
smile
[1]

tygrysek [ behemot ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1127

Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Z innego wielkiego miasta północy przybywa wielki spec od Half-life`a i Fallout`a imć Lechiander (zwiększa się w ten sposób znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się nasza karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część:

08.09.2003
14:52
smile
[2]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Dzień dobry w nowej! :-)))

08.09.2003
15:11
smile
[3]

K@mil [ Wirnik ]

Witam, jestem po najgorszym dniu szkolnym :-)

08.09.2003
15:45
smile
[4]

Mazio [ Mr.Offtopic ]

aloha wszystkim :)

08.09.2003
16:47
smile
[5]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

...dziendoberek...

juz dawno nie mialam tak paskudnego dnia :( Jednak ludzie sa straszliwie upierdliwi i czesto maja innych za zwykle smieci, szczegolnie jesli nie ma sie jakiegos strrraaaszzznie waznego stanowiska :((( ech... szkoda gadac o buractwie :(

Powiedzcie mi ze choc u Was i w Karczmie dizen wesolo mija ...

08.09.2003
16:57
smile
[6]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Holgan -------> gdyby nie najbliższy weekend, to mógłbym powiedzieć, że jestem całkiem szczęśliwy :)

08.09.2003
17:02
smile
[7]

Zofia [ Generaďż˝ ]

Dzień dobry
Holgan ---->u mnie też kiepsko poniedziałek się zaczął,skręciłam sobie łapkę ,i teraz bardzo boli

08.09.2003
17:06
smile
[8]

Qba19 [ Junior WRC ]

Hie hie... moge postatsować z wami?? :)

08.09.2003
17:39
smile
[9]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

echhhhh......

08.09.2003
17:47
smile
[10]

K@mil [ Wirnik ]

Witam, wracam po załatwieniu paszportu. Odbieram go za jakieś 6 tygodni. Było nudno, długo, bardzo gorąco. Boli mnie głowa i mi niedobrze. Moje samopoczucie znacznie spadło. Ten dzień jest do kitu :-(

08.09.2003
18:34
[11]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Piotrasqu ---> tiaaaa :-)

Zofia --> postaram sie do Ciebie dzis lub jutro wieczorem zadzwonic o ile nie masz nic przeciw temu...

08.09.2003
18:37
smile
[12]

Zofia [ Generaďż˝ ]

Holgi --->proszę bardzo ,będę czekała na telefon

08.09.2003
19:05
smile
[13]

Deser [ neurodeser ]

Dzień dobry :)

Piotrasq - NWN to i na moim 466, 128 MB i riva 32MB chodził :) Co prawda nie był to jakiś lampart, a raczej żółwik ale to też mile stworzonko ;)

Kanon - od której jesteś jutro we wrocku ? Umawiamy się u Skutera czy wyjdziecie gdzieś do rynku ?

08.09.2003
19:08
smile
[14]

Galaretka [ Legionista ]

Dzień dobry :)

TrzyKawki - Deser znów schował się do szafy. Na dodatek założył papierową torbę na głowę i powtarza "tak będę siedział". Chyba kiepsko go budziłeś ;)

08.09.2003
19:15
smile
[15]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Deser ----> laduje okolo 18, jade do Skutera mysle ze powinienes sie tam pojawic ;o) 20:00 pasuje Ci ?

08.09.2003
19:19
smile
[16]

Deser [ neurodeser ]

Kanon - pasuje :) Oczywiście wiem wzrokowo gdzie ale numerów nie pamiętam :) Będziecie musieli podesłać :) (Tak sobie tylko myślę, jak później wrócę ? rowerem ? :DDD)

08.09.2003
19:41
smile
[17]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Deser -----> 14/12 ;) wrocisz lewitujac hehehehehe :oD

08.09.2003
20:38
smile
[18]

Deser [ neurodeser ]

Kanon - dzięki, zanotowałem :) Tej lewitacji to się właśnie obawiam :DDD

08.09.2003
21:01
smile
[19]

Deser [ neurodeser ]

Mowią mi, że tylko kasa
prestiż, pozycja, moda i władza
Mówią mi, to nie są czasy
na książki, spacery, wzruszenia i kwiaty
Że muszę wyrobić jak pieski norme
płacisz zbawienie, płacisz komorne
Opuścić siebie, opuścić ciebie,
że inaczej chyba jest tylko w niebie

Ja wstawiam stare numery
miłość i prawda to nie są hamburgery
Ja wstawiam stare numery
otwartą głowę, uśmiech szczery

Mowią mi, nie warto jest kochać
dzisiaj trzeba tylko w siebie inwestować
Mowią mi, nie liczy sie nic
czego nie da sie kupić, czego nie da sie zbyć
Powiedz mi jak sie w tym znajdujesz
Raczej sprzedajesz czy bardziej kupujesz
Jak często robisz dobrze jak często robisz źle
Jak często mówisz tak, jak często mowisz nie

08.09.2003
21:26
smile
[20]

Deser [ neurodeser ]

Za daleko

Za daleko mieszkam, za daleko mieszkam, za daleko;
Za daleko mam do sklepu po chleb i po mleko;
Za daleko do kolegów i do szkoły;
Smutny jestem wciąż, choć chciałbym być wesoły.

Na rower wsiadam, do domu wracam sam:
Za daleko mam, za daleko mam, za daleko mam!
Do siebie gadam, do domu jadę sam:
Za daleko mam, za daleko mam, za daleko mam...

Za daleko mieszkam, za daleko mieszkam, za daleko;
Za daleko mam do sklepu po chleb i po mleko;
Za daleko mam więc ciągle się źle czuję;
Tylko laskę blisko mam, lecz ona też dołuje.

Na rower wsiadam, do domu wracam sam:
Za daleko mam, za daleko mam, za daleko mam!
Czapkę nakładam, do domu jadę sam:
Za daleko mam, za daleko mam, za daleko mam...
--------------------------------------------------------------
Starzy Sida

08.09.2003
22:56
smile
[21]

Deser [ neurodeser ]

Poprosze piwko :) Zaschło mi już od udawania barda pokolenia :D

08.09.2003
23:31
[22]

tygrysek [ behemot ]

już siudmy raz oglądnąłem "12 małp"
ten wilm zawsze przykuwa mnie do fotela

teoretyzowaliście kiedyś na temat dalszego "zakończenia" historii James'a Cole ??

08.09.2003
23:34
smile
[23]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Jest na końcu mapy taka wieś ,
gdzie przy polnej drodze domy dwa
gdzie ze studni wodę trzeba nieść
a jedynym światłem - światło dnia
Tam w ogrodzie bujnym leży pies
który dawna wypiął się na zło
w niebo tylko zapatrzony jest,
i niczego nie pilnuje bo:
Nie ma złodziei bo brak pieniędzy
żadnych idei więc nie ma księży ­
nie ma wyborów bo rządów nie ma
żadnych rygorów znikły więzienia...
jest tylko człowiek piękny i czysty
w wieńcu na głowie z laurowych liści
Jest na końcu mapy taka wieś
gdzie przy polnej drodze domy dwa
gdzie nie ważna forma ani treść
gdzie ma każdy tyle ile ma
Chcecie wierzcie lub nie wierzcie mi
że jest Eden na rozstaju dróg
Lecz pytanie zasadnicze brzmi
Kto tę wioskę stworzył - może Bóg ?
Pewnie jakiś Bóg chyba jakiś Bóg
Albo wielki huk Jasne że nie wróg....


09.09.2003
00:54
[24]

TrzyKawki [ smok trojański ]


Żył był w Biblii Hiob
można się założyć
dziesięć razy tyle co
nam się uda pożyć

Jak to pojąć ma
mędrzec czy idiota
że gdy konał Hiob
był syt
dni swego żywota

Czemu, czemu tak
Czemu, czemu tak
Nie starcza dni,
i nie starcza nam lat
Czemu żaden goj
ani żaden żyd
nie umiera dzisiaj syt

Żył był Icek Blum
na sposób człowieczy
czasem się pomartwił,
czasem się pocieszył

Żył był Icek Blum
na swój sposób ludzki
to co było Ickiem Blum
pochowali w kucki

Czemu, czemu tak
Czemu, czemu tak
Nie starcza dni,
i nie starcza nam lat
Czemu żaden goj
ani żaden żyd
nie umiera dzisiaj syt

Żył był morski wilk
rodem z portu Gdyni
czasem zrobił dobre coś
czasem się ześwinił

Gdy zmarł morski wilk
jak obyczaj każe
w worku z żagli go przez bort
spuścili go żeglarze

Czemu, czemu tak
Czemu, czemu tak
Nie starcza dni,
i nie starcza nam lat
Czemu żaden goj
ani żaden żyd
nie umiera dzisiaj syt

Żył był Tutko Jan
zwyczajny profesor
doktor gerontolog żył
lat aż dziewięćdziesiąt

Żył lat prawie sto
ten profesor Tutko
zanim skonał westchnął,
że było ...kurwa, krótko

Czemu, czemu tak
Czemu, czemu tak
Nie starcza dni,
i nie starcza nam lat
Czemu żaden goj
ani żaden żyd
nie umiera dzisiaj syt

Żył był szczep czy klan
gdzieś na wyspach Fidżi
starców kijem tłukli tam
żeby im obrzydzić

Jak tu na to się
oburzać za bardzo
czy to sposób lepszy był
niż domy dla starców

Czemu, czemu tak
Czemu, czemu tak
Nie starcza dni,
i nie starcza nam lat
Czemu żaden goj
ani żaden żyd
nie umiera dzisiaj syt

Coś tak ględził raz
fizyk teoretyk
że się kurczy z biegiem lat
czas jak twarz kobiety

jak tu orzec czy
fizycy się mylą
dla mnie jest ekspertem bard,
stary dziwkarz, Villon

Czemu, czemu tak
Czemu, czemu tak
Nie starcza dni,
i nie starcza nam lat
Czemu żaden goj
ani żaden żyd
nie umiera dzisiaj syt

Rok dla dziecka to
nie chce się uwierzyć
jedna siódma tego co
taki gówniarz przeżył

Czas nam robi szpas
i w tym cała wpadka,
że dla gnoja rok to to,
co miesiąc dla dziadka

Czemu, czemu tak
Czemu, czemu tak
Nie starcza dni,
i nie starcza nam lat
Czemu żaden goj
ani żaden żyd
nie umiera dzisiaj syt

Tak czas ujął raz
mistrz von Schopenhauer
że przyśpiesza z biegiem lat
w pewnej funkcji stałej

Też mi jeden gracz
to samo oznajmił
że ostatni nawet łach
szybko gna do stajni

Temu, temu tak
Temu, temu tak
nie starcza dni,
i nie starcza nam lat
temu żaden goj
temu żaden żyd
nie umiera dzisiaj syt

09.09.2003
01:16
smile
[25]

TrzyKawki [ smok trojański ]


The summer days are gone too soon
You shoot the moon
And miss completely
And now you're left to face the gloom
The empty room that once smelled sweetly
Of all the flowers you plucked if only
You knew the reason
Why you had to each be lonely
Was it just the season?

Now the fall is here again
You can't begin to give in
It's all over

When the snows come rolling through
You're rolling too with some new lover
Will you think of times you've told me
That you knew the reason
Why we had to each be lonely
It was just the season

09.09.2003
02:15
smile
[26]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Dobranoć :-)

09.09.2003
06:02
[27]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq--> A dlaczego mialby nie chodzic? Czekaj, wezme pudelko i zerkne na minimalne wymagania... sa:
PII 450 MHz lub AMD K-6 450 MHz, Win98 - 96 MbRAM, akcelerator 16 MB zgodny z OpenGL. Wszystko w normie, lapie sie. Najwyzszych rozdzielczosci nie zalicze, ale porownujac moj wyglad ze skrinami z wysoka rozdzielczoscia nie zauwazylem powalajacych roznic.

09.09.2003
06:44
smile
[28]

Adamus [ Gladiator ]

Witam Wszystkich serdecznie :-)
Rothon --> Co tak wczesnie? Spac nie mozesz? Cyz tez, dyrekcja czuwa :-DDD?

Jakos tak jesiennie sie zrobilo

Samotny liść łopianu
rdzą szminki znaczony
ginie w trawach spalonych
lata namiętnością...
Te wrześniowe wieczory
są jak czyjeś żony...
jeszcze przecież gorące
od nocnej pieszczoty,
a już mgła je spowija...
Spójrz, jak kwitną wrzosy ...
Pola wrzosów - ogromne,
kwiat ostry i twardy,
trwały i taki praktyczny
na suche bukiety
W wazonie gdzieś na oknie
delikatny i trwały
stanie nużąc uśmiechem
zapomnianej kobiety...

Holgus cos dla Ciebie :-))

Będziesz zbierać kwiaty
będziesz się uśmiechać
będziesz liczyć gwiazdy
będziesz na mnie czekać

I ty właśnie ty
będziesz moją damą
i ty tylko ty
będziesz moją panią

Będą ci grały skrzypce lipowe
będą śpiewały jarzębinowe
drzewa, liście, ptaki wszystkie

Będę z tobą tańczyć
bajki opowiadać
słońce z pomarańczy
w twoje dłonie składać

I ty właśnie ty
będziesz moją damą
i ty tylko ty
będziesz moją panią

Będą ci grały nocą sierpniową
wiatry strojone barwą słońca
będą śpiewały, śpiewały bez końca

Będziesz miała imię
jak wiosenna burza
będziesz miała miłość
jak jesienna burza

I ty właśnie ty
będziesz moją damą
i ty tylko ty
będziesz moją panią

AnankE o Tobie tez pamietam :-)))

W przydomowym ogrodzie
życie prawie nad stan
mogła byś być moja pani.

Lecz cóż radzić na to mam
nakrył ogród dziki łan
a myśmy tacy zaplątani.

Bo w ogrodzie rośnie pnącze
w dzikim winie świat się plącze,
bo w ogrodzie dzikie wino
kto je tutaj siał dziewczyno.

Bo w ogrodzie rośnie pnącze
w dzikim winie świat się plącze,
bo w ogrodzie dzikie wino
kto je tutaj siał.

Powiedz kto mógł zasiać to dzikie wino
może to zrobiłaś ty - hej dziewczyno.
Po co tu zasiałaś to dzikie wino.
Po co je tu dałaś.

Gdy ona mówi do mnie, że karocą jechać chce
i mówi do mnie tak jak do ściany,
nie oto wcale chodzi że karocy nie ma nie
ja jestem tylko cały zaplątany.

Bo w mym domu rośnie pnącze
okno z drzwiami mi się plącze,
bo w mym domu dzikie wino
kto je tutaj siał dziewczyno.

Bo w mym domu rośnie pnącze
okno z drzwiami mi się plącze,
bo w mym domu dzikie wino
kto je tutaj siał.

Powiedz kto mógł zasiać to dzikie wino
może to zrobiłaś ty - hej dziewczyno.
Po co tu zasiałaś to dzikie wino.
Po co je tu dałaś.

W zaciętości wpadam w gąszcz i buszując w pnączu,
zrywam wszystko z drzwi i ze ściany.
Ona nagle mówi, że wina pragnie wina chce
ja jestem w pustym domu zaplątany.

Gdzie to wino dzikie pnącze
czemu już nas nie oplącze,
mógł bym z tobą w winie ginąć
i osłonę winną zwinąć ....

Powiedz kto zasieje nam dzikie wino
może zrobisz dla mnie to - hej dziewczyno.
Powiedz kto zasieje nam dzikie wino
kto je tutaj da

Magus cos dla Was, obojga :-)))

Tyle było dni do utraty sił,
Do utraty tchu tyle było chwil,
Gdy żałujesz tych, z których nie masz nic,
Jedno warto znać, jedno tylko wiedz:


Że, ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy,
Ważnych jest kilka tych chwil, tych, na które czekamy....

Pewien znany ktoś, kto miał dom i sad,
Zgubił nagle sens i w złe kręgi wpadł,
Choć majątek prysł, on nie stoczył się,
Wytłumaczyć umiał sobie wtedy właśnie, że:

Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy,

Ważnych jest kilka tych chwil, tych, na które czekamy...

Jak rozpoznać ludzi, których już nie znamy?
Jak pozbierać myśli z tych nie poskładanych?
Jak oddzielić nagle serce od rozumu?
Jak usłyszeć siebie pośród śpiewu tłumu?

Jak rozpoznać ludzi, których już nie znamy?
Jak pozbierać myśli z tych nie poskładanych?
Jak odnaleźć nagle radość i nadzieję?

Odpowiedzi szukaj, czasu jest tak wiele...

Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy,
Ważnych jest kilka tych chwil, tych, na które czekamy....

Oraz cos dla innych Pan :-))

Było kiedyś w pewnym mieście wielkie poruszenie
Wystawiano niesłychanie piękne przedstawienie
Wszyscy dobrze się bawili, chociaż był wyjątek

Młoda pani w pierwszym rzędzie wszystko miała za nic,
Nawet to, że śpiewak śpiewał tylko dla tej pani!
I choć rozum tracił dla niej, śmiała się, klaskała...

W drugim akcie śpiewak śpiewał znacznie już rozważniej,
Młoda pani była jednak ciągle niepoważna.
Aż do chwili, kiedy nagle, nagle wśród pokazu
padły słowa:

Nie dokazuj miła nie dokazuj!
Przecież nie jest z Ciebie znowu taki cud!
Nie od razu, miła, nie od razu,
nie od razu stopisz serca mego lód!

Innym razem zaproszony byłem na wernisaż,
Na wystawy późną nocą w głębokich piwnicach,
Czy to były płótna mistrza Jana, czy Kantena...?
Nie pamiętam...

Były tam obrazy wielkie, płótna kolorowe,
Z nieskromnymi kobietami szkice nastrojowe,
Całe szczęście, że naturą martwą jednak były.

Nie dokazuj miła nie dokazuj!
Przecież nie jest z Ciebie znowu taki cud!
Nie od razu, miła, nie od razu,
nie od razu stopisz serca mego lód!

Była także inna chwila, której nie zapomnę,
Był raz wieczór rozmarzony i nadzieje płonne,
Przez dziewczynę z końca sali podobna do róży...
Której taniec w sercu moim święty spokój zburzył.

Wtedy zdarzył się niezwykły, przedziwny wypadek,
Sam już nie wiem jak to było,
Trudno opowiadać...
Jedno tylko dziś pamiętam
Jak jej zaśpiewałem:

„Usta milczą, dusza śpiewa,
usta milczą, świat rozbrzmiewa,”

lecz dziewczyna nie słyszała,
tańcem już zajęta,
w tańcu komuś zaśpiewała to, co tak pamięta:

„ Nie dokazuj, miły, nie dokazuj,
przecież nie jest z ciebie znowu taki cud!
Nie od razu, miły, nie od razu nie odrazu,
stopisz serca mego lód!”

Nie dokazuj miła nie dokazuj!
Przecież nie jest z Ciebie znowu taki cud!
Nie od razu, miła, nie od razu,
nie od razu stopisz serca mego lód!

Cos mnie z rana na grechute wzielo, ciekawe

No to jeszcze raz Grechuta, tym razem dla wszystkich:

Gdy widzisz ptaka w locie jak wolny jest
Jak płynie sobie, aż po nieba kres
Wiedz - niebo bywa pełne wichrów i burz
A z lotu ptaka już nie widać róż

Bo wolność - to nie cel lecz szansa by
Spełnić najpiękniejsze sny, marzenia
Wolność - to ta najjaśniejsza z gwiazd
Promyk słońca w gęsty las, nadzieja

Wolność to skrzypce z których dźwięku cud
Potrafi wyczarować mistrza trud
Lecz kiedy zagra na nich słaby gracz
To słychać będzie tylko pisk, zgrzyt, płacz

Bo wolność - to wśród mądrych ludzi żyć
Widzieć dobroć w oczach ich i szczęście
Wolność - to wśród życia gór i chmur
Poprzez każdy bór i mur znać przejście

Wolność lśni wśród gałęzi wielkich drzew
Które pną się w słońce każda w swoją stronę
Wolność brzmi jak radosny ludzi śmiech
Którzy wolność swą zdobyli na obronę -

Zwycięstwa, mądrości, prawdy i miłość
Spokoju, szczęścia, zdrowia i godności
Wolność to diament do oszlifowania
A zabłyśnie blaskiem nie do opisania

Wolność to także i odporność serc
By na złą drogę nie próbować zejść
Bo są i tacy, którzy w wolności cud
Potrafią wmieszać swoich sprawek bród

No nic wystarczy, bo mnie stad pogonia ;-D

09.09.2003
07:10
[29]

Adamus [ Gladiator ]

No wlasnie powiedzcie mi co sie dzieje z naszymi paniami? Magini nie widzialem tu od dwoch miesieca, a AnankE od miesiaca. Stalo sie cos???

09.09.2003
07:13
smile
[30]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Adamus--> To drugie. Ja chetnie bym pospal, ale nie dane mi. No nic, wyspie sie okolo 19, moze 20 wrzesnia, bo na ten czas szykuje mi sie pierwszy wolny dzien w tym miesiacu :-)

09.09.2003
07:17
[31]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Adamus--> Z tego co ja mysle (niestety, tylko sie domyslam, pewnosci nie mam), wiec z tego co przypuszczam, to AnankE zabawia sie NWN i siedzi na tamtym forum, a Mag... Mag chyba juz nas po prostu nie lubi.

09.09.2003
07:20
[32]

Adamus [ Gladiator ]

Rothon --> A Ty chlopie wiesz, ze jak tak dalej bedziesz pracowal, to bedac w moim wieku, bedziesz sie nadawal juz tylko na rente? ;-DDD

09.09.2003
07:25
smile
[33]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Adamus--> Na razie licze na to, ze stane sie slawetnym wyjatkiem i bede tak mogl do emerytury hahahahaha
A juz powazniej, zamierzam zwolnic. Mam taki znowu glupi czas, ze nie wiem w co najpierw rece wlozyc. Ale obiecuje sobie, ze zwolnie. Bo wiem, ze w przeciwnym razie zatre sie i wyladuje na Oiomie :-)))

09.09.2003
07:45
[34]

Adamus [ Gladiator ]

Rothon --> Naprawde nie ma sie co przepracowywac (i kto to mowi, gosciu co w miesiacu po 240 godzin ma przepracowanych) Ale ja tez zaczynam zwalniac, nie ma rady.
Jak to "nie lubi"? cos sie stalo??? :-(

09.09.2003
07:57
[35]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Adamus--> Zartowalem z tym 'nie lubi'. Po prostu nie mam pojecia co u Mag. Pewnie nie ma zbyt wiele czasu.

09.09.2003
08:30
[36]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Dobry.

09.09.2003
09:16
smile
[37]

grabula [ Chor��y ]

Witam wszystkich serdecznie, zyczac milego dzionka:)))))))

09.09.2003
09:26
smile
[38]

Goronit [ Chor��y ]

Witam wszystkich w ten paskudny obrzydliwy wstrząsający i odrażający poranek!
czuje się jak nocnik, któremu obiecano mannę z nieba.

Tudzież jak Mohamed Atta na lekcjach ladowania.

Generalnie mogę byc dziś drażliwy agresywny, wiec radze nie dokarmiac mnie i nie zbliżac się do klatki

09.09.2003
09:27
smile
[39]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

dziĘdobry :o)

09.09.2003
09:32
smile
[40]

Smykuś [ Legionista ]

Dzień dobry bardzo ... i znowu nauka :P!!!

09.09.2003
09:59
smile
[41]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

...dziendoberek...

Adamus --> :-) najsliczniejszy usmiech na jaki mnie stac dla Ciebie. Jak milo ze pamietasz co lubie :-) Az sie usmiechalam do monitora czytajac co dla mnie wybrales.
Widze ze pytasz co u AnankE i Magini. Moge sie podzielic z Toba tym co wiem. AnankE dzielnie walczy z uczniami - na szczescie troche beardziej rozsadnymi niz ci z Torunia.Pogrywa w NWN i to zabiera jej wiekszosc wolnego czasu. DO Karczmy baaaaardzo zadko zaglada, gdyz uznala ze wyrzucenie nas poza nawias do kwadratu - czytaj automatyczne odznaczenie kategorii karczmy - bylo nie fair ze strony adminow. Co slychac u Mag bede wiedziala po weekendzie, jako ze planuje sie z nia spotkac :-) wiec wtedy bede mogla cosik wiecej napisac.

09.09.2003
10:04
[42]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Goronit --> oj fechmistrzu, kto Ci kolec w zadek wsadzil? Co sie stalo ze wygladasz jak chmura gradowa, ktora zaraz zacznie rzucac piorunami??

09.09.2003
10:05
[43]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

Dzień Dobry : ))

09.09.2003
10:08
smile
[44]

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]

Dzieeeeń Dobryyyy! witam wszystkich od rana!:))))

Mam nowy komputer! jupi!:))))))))))

09.09.2003
10:14
[45]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

hehe gratulacje !! =)

09.09.2003
10:36
smile
[46]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

czesc mikserzasty ---> :-) zegar zaczyna robic "tik tak, tik tak - tik tak" :D

hej Skrzydlata --> :-D odezwiesz sie do mnie przed piatkiem czy ja mam Cie scigac??


DO WSZYSTKICH: moj telefon znowu odmawia mi posluszenstwa - wysiadl wyswietlacz wiec nie jestem w stanie ani odbierac ani wysylac SMSow. Wszystkie info prosze telefonicznie lub na @.

OSIELKU ---> popytaj Taty co z telefonem - czy da rade na piatek?

09.09.2003
10:46
smile
[47]

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]

hej Holgan:) łodezwij sie albo ja sie łodezwe:)))))))))))))) to sie będzie działo:)))))))))))

09.09.2003
10:51
[48]

tygrysek [ behemot ]

doberek

09.09.2003
10:56
[49]

tygrysek [ behemot ]

Aniołku --> co masz za nową maszynkę ?? :) Pochwal się proszę :).

09.09.2003
11:16
smile
[50]

Rogue [ Mysterious Love ]

Dzien dobry :))))))))))))) witam po dłuzszej nie obecnosci .

Holgi -- posłza do Ciebie @ ale to nie ta na która czekasz ta pójdzie popołudniu :)))))))))))))))))))))

09.09.2003
11:39
smile
[51]

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]

Tygrysku, napisze co było na fakturze hihi:

pamięć DDR 256 MB/400
HOD 80 0 GB Seagate serial-ATA
kabel zasilający Serial - ATA
Napęd FOD 1 44 MB samsung
napęd CD 52x LG
K sieciowa 3COM PCI 10/100 ...
Obud Codegen P4 300W...
Mysz Log OEM B-69 optyczna...
MB Intel D865PERL ATX
Proc Intel P4 2,4 Ghz 800 Mhz BOX
Klaw BTC PS2
Prog MS Win 2000 PL
Monitor LG 17' .....Flatron
K gr GF2 MX 400 64MB Dual


uffff:)))))))))))))) połowy nie rozumiem;))))))))))

witaj Rogue!:)

09.09.2003
11:44
smile
[52]

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]

male sprostowanie: HDD........
i FDD............:))))))))))))))))))))))))))))

09.09.2003
11:53
smile
[53]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Aniele ---> do Worda, Excela i internetu, to masz calkiem niezly sprzet :)))

09.09.2003
12:00
smile
[54]

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]

Piotrasq, a co Ty prorok jestes, ze widzisz jakich programów używam?;)))))))))))) *i zawyła jak wilk do księżyca*:)))))))))

09.09.2003
12:00
smile
[55]

tygrysek [ behemot ]

Aniołku --> sprzęt idealny do internetu i do pracy biurowej :). Ale jak to ja, bym sie doczepił do "minimalnej" ilości pamięci RAM :). Ale dysk S-ATA :) no no no :), można pozazdrościć :)

Piotrasq --> pozazdrościmy Aniołkowi dysku S-ATA ?? :)

09.09.2003
12:02
smile
[56]

Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]

Zazdroście chłopaki:)))))))) jutro pościagam sobie pare mp3 na komóre:)))))

09.09.2003
12:12
smile
[57]

tygrysek [ behemot ]

Aniołku --> a zrób zdjęcie komputerka, żebyśmy mieli do czego wzdychać :)

09.09.2003
12:21
[58]

mi5aser [ Nawiedzający Sny ]

eee tam ja mam ładniejszy ; pp

09.09.2003
12:23
[59]

kastore [ Troll Slayer ]

Kto mi wyłączył Karczmy no kto, przez pół roku nieświadomy że nie widze Karczmy nic do niej nie pisałem, bo myślałem że po 1000 numerze zmarła śmiercią braku weny twórczej.

Witam ponownie po długiej przerwie milczenia. Widze że nagłowek urósł troche, a pomimo nieobecności nie zniknąłem

Co nowego ?? u mnie
A no prawie niby nic
praca ta sama, mieszkam tam gdzie miezkałem , tyle że już nie sam
no i Upgrade'nąłem Dziewczyne 1.0 do Narzeczonej 1.1 :))

Widziałem zaproszenie na zjazd, ale niestety nie bedziemy mogli być , bo jedziemy do Legnicy do rodziny Danuśki i kurcze znów nie zobacze Anioła :)

09.09.2003
12:23
smile
[60]

tygrysek [ behemot ]

obnaż swój komputer mikserze z piękną maszyną :)

09.09.2003
12:25
smile
[61]

tygrysek [ behemot ]

ooo !! witaj krasnoludzie :)

a kiedy upgreade do żona 1.0 ?? :)

09.09.2003
12:25
[62]

kastore [ Troll Slayer ]

postaram sie teraz cześciej zjawiać , chociaż cały "wolny czas" poświecam na TDZK , jak ktoś widział to na forum jest wątek o tym

09.09.2003
12:27
[63]

kastore [ Troll Slayer ]

Upgrade do żona 1.0 będzie po uzyskaniu Niezależność Finansowa 1.0 oraz Pieniądze 3.0 w dużej ilości, no i jeszcze praca 2.0 dla Narzeczona 1.1

09.09.2003
12:28
smile
[64]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

tygrysek ----> mozemy sobie pozazdroscic, co nam szkodzi :)))

09.09.2003
12:30
[65]

tygrysek [ behemot ]

no tak krasnoludzie :)
nie da się na sharewarach działać :) i trzeba kupować licencje na pełne wersje :)

a wiesz, że mikser upgreaduje khalan do żona 1.x w najbliższym czasie ??
tylko nie wiem jeszcze do jakiej dokładnie wersji :)

09.09.2003
12:32
smile
[66]

tygrysek [ behemot ]

Piotrasq --> no to wzdychajmy znaczaco :)

*wzdycha*

09.09.2003
12:33
smile
[67]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Wzdycham.

09.09.2003
12:36
[68]

kastore [ Troll Slayer ]

Słyszałem takie informacje :))
Gratuluje ze swej strony mikserq...

09.09.2003
12:37
[69]

Ingham [ Konsul ]

Witam!!!

09.09.2003
12:41
smile
[70]

tygrysek [ behemot ]

było miło a teraz czas nastał aby pracować :)

odwiedzę was wieczorkiem jak mnie wpuszczą do komputerka




sajonara !! :)
ajo



*wzdycha nadal*

09.09.2003
14:38
[71]

ZeTkA [ ]

bry dzionek ja tylko przelotem
sciskam buziaczkui przesylam i do nastepnego ;))

kanon ---------> kolor tulipankow juz wybrales ??

09.09.2003
14:45
smile
[72]

Goronit [ Chor��y ]

Holgan====>
Jestem dziś w stanie w którym wszekal interwencja sił zewnetrznych mogła by się skończyć krwawą jatka

A żeby było smieszniej poza wiszącymi mi dzis od rana istotami niższymi czyli wszelkiej maści i kolorytu dyrektorami którzy nie kumają - że jeśli nie działa im hasło - to nie dlatego - że komputer się pomylił i trzeba je wklepac jeszcze raz, zamiast np zastanowić się - że login to skrót od nazwy instytucji, tzn byłby skrótem gdyby zamiast "Pe" było "De"

Jacyś kosmici dzis cały dzień chcą odemnie jakiś kosmi9cznych informacji - generalnie rzecz biorąc rzeźnia z Ubojnią i do tego wszystkiego jeszcze CAR sie psuję i dzis zamiast w spokoju siedzieć sobie z Piffem w dłoni bedę go po nocy naprawiał

09.09.2003
15:12
smile
[73]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Witam wszystkich ukazując wreszcie prawdziwą twarz!

Kastore - Dolny Śląsk - Centrum Nowego Lepszego Świata!!! :-)

09.09.2003
15:54
smile
[74]

tygrysek [ behemot ]

walka z remontem trwa :)
ale trzeba sobie było zrobić kilka minut przerwy na kawkę :)

09.09.2003
16:05
smile
[75]

tygrysek [ behemot ]

i jeszcze jedno zdjęcie :)
ładną mam koszulkę ?? -->

09.09.2003
16:12
smile
[76]

K@mil [ Wirnik ]

tygrysek, ślisczna :-)

Dzień dobry, wreszcie wróciłem po lekcyjnie najdłuższym dniu w szkole (8). Strasznie zmęczony jestem. Powrót był ciężki dosłownie (wiozłem 3/4 książek na ten rok które kupiłem w kiermaszu w szkole) i w przenośni (w autobusie stał znajomy mi z widzenia Pan mający skłonnoiść do narkotyzowania się fluorem). Ale krótko mówiąc jestem :-P

09.09.2003
16:46
smile
[77]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Uffffffffff, 7 godzin naradki. Mozna zaczac wspolczuc :-))))

09.09.2003
17:16
smile
[78]

K@mil [ Wirnik ]

Rothon, współczuje :-)

PS. 7 godzin ?? Jezu, zaczne lubić szkołe...

09.09.2003
17:33
smile
[79]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Zacznij K@mil. Przyjdzie czas, ze bedzie ci sie chcialo rzygac, a bedzie trzeba wstawac bladym switem i robic najnudniejsze rzeczy na swiecie :-))
Tak ogolna nasiadowka jeszcze nie jest najgorsza, gorsze sa projekty, kiedy trzeba zapieprzac za tych, ktorzy jak zawsze nawala z terminami albo z jakoscia *smieje sie*. Albo np. to co pisalem Adamusowi, ze pierwszy caly wolny dzien w tym miesiacu bede mial jak bozia da 19 albo 20 wrzesnia. Ale fanie jest. Wielu mowi, ze mam super, bo i oni chcieliby byc analitykami finansowymi hehehehehehe ;-)

09.09.2003
17:38
smile
[80]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Ja bym nie chciał. Miałem rachunkowość i zarządzanie finansami na studiach.
I wystarczy.

09.09.2003
17:45
smile
[81]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq--> Hahahaha, czy wiesz, ze jak spotykam sie z szefami innych, przyjazniejszych pionow, to ciesza sie, ze to nie oni musza robic to co ja. Bardzo mnie w zwiazku z powyzszym lubia, ze ich w tym wyreczam :-))))

09.09.2003
18:05
smile
[82]

K@mil [ Wirnik ]

Biedny Rothonik, rozumiem Cię, użeranie siez niekompetentnymi ludźmi jest paskudne, wiem co to jest zasuwać od świtu do zmierzchu (no dobra - nie wiem. Ale czasem musze tak w tygodniu szkolnym zasuwać). Szczerze współczuje :-(

09.09.2003
18:13
smile
[83]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Eeeee, K@mil, z czasem mozna to polubic. Ja nie wiem, czy potrafilbym wytrzymac bez pracy dluzej niz te kilka dni urlopu :-))))

09.09.2003
18:18
smile
[84]

K@mil [ Wirnik ]

Rothon, czyli nie potrafisz żyć bez pracy ? tj pomijając sprawy $ nie potrafiłbyś się niczym nie zajmować ? Coś o tym wiem. W roku szkolnym strasznie klnę na swoją szkołe że taka ciężka, a w wakacje zaczynam siecieszyć że była taka wysokopoziomowa. Nie ide 1 września do szkoły z radością, ale chyba nie potrafiłbym wytrzymać gdybym miał cały czas luz. Przestałbym doceniać to co mam. I poza tym nie lubie kopać dołów :-) Największe problemy mam zimą, gdy słońce zachodzi wcześnie i ciągła ciemność nastraja mnie strasznie pesymistycznie. Chyba wiesz jak to jest - wychodzisz i wracasz z pracy gdy jest ciemno :-)

09.09.2003
18:19
smile
[85]

Deser [ neurodeser ]

Dzień dobry :)

Najpierw przyjemności :D

TrzyKawki - wszystkiego najlepszego !!! Największych kufli do piwa, markowych cygar, pięknych kobiet (i tak zresztą nie ma innych), cierpliwych kobiet, wyrozumiałych kobiet, bogatych kobiet i jeszcze kobiet ;DDD I kilku kolegów :D
Niech wszystko idzie ku lepszemu, a jak nie to dużej ilości amunicji :) NIECH CI SIĘ WIEDZIE JAK NAJLEPIEJ !!!

09.09.2003
18:23
smile
[86]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

K@mil--> Oj, wiem, wiem jak to jest w nocy isc i noca wracac. A co do zajec zawodowych innych niz moje, to fakt, innej roboty sobie nie moge wyobrazic. Chyba, ze.. jest jedna. Marzylem o niej gdy mialem 5 lat. Chcialem byc... smieciarzem! Tak, smieciarzem, krolem zycia! Gosciem, ktorzy moze jezdzic smieciarka na zewnatrz na takim stopniu i przyciskac guzik *pssssssssssssss*

09.09.2003
18:23
smile
[87]

Deser [ neurodeser ]

Przyjemności ciag dalszy :)

TrzyKawki - i juz się nie gniewamy, co ? ;DDD

No, a ja idę niebawem zobaczyć Kanona :D który na gościnne wystepy zajechał do wrocka :)

09.09.2003
18:26
smile
[88]

Deser [ neurodeser ]

rothon - a ja mam taką wizję łażenia sobie od śmietnika do śmietnika i zbierania nieśpiesznie puszek. Smutne to troszkę, ale jakieś takie swobodne :) I co najgorsze jakoś sie dobrze widzę w tej roli :) [śmieje się]

09.09.2003
18:29
smile
[89]

Zofia [ Generaďż˝ ]

Dzień dobry
O sami Panowie w karczmie.
Ja miałam półtora mięsiąca urlopu ,więc po tygodniu zaczęłam się nudzić, a gdy zbliżal się koniec urlopu,
to mówiłam ,i znowu 11 miesięcy w pracy.
Ale ja się tu rozpisuje ,a chciałam zobaczyć zdjęcie Tigra.
Rothon --->współczuje z tą nasiadówką

09.09.2003
18:32
smile
[90]

K@mil [ Wirnik ]

Deser, witam :-)

Rothon, :-) Najlepiej jest bo w drodze do szkoły - bo ja zawsze zostawiam sobie tyle czasu co w lecie. Wylatuje jakieś 3-5 minut później, zasuwam w ciężkich budach po głębokim śniegu na ukos po trawniku, gdy potem wychodze lekko w lewo na asfalt, tak że jak autobus jest bardzoi blisko to go widze (blok więcej zasłania). Gdy widze że coś jedzie właczam turbo, lece po asfalcie, ostry zakręt w prawo, potem w lewo, potem 45 w prawo, jakieś 30 metrów do autobusu na ukos po chodniku, trawniku, ścieżce rowerowej, jakieś 10 metrów przed autobusem zaczynam myśleć jak do niego będe musiał do niego wskoczyć, jak widze ze zaczyna zamykać drzwi jeszcze większy gaz, ładuje się do autobusu i hamuje na stopniu :-P Teraz to opowiadam z uśmiechcem, ale podczas atkich "maratonów" nie było mi do śmiechu. Przede wszystkim jak pare razy na zakręcie trafiłem przy pełnej szybkości na lód i poleciałem :-P A swoją drogą śmieciarz to fajny zawód :-) Tylko nie należy mieć do niego zbyt mocnego węchu ;-) A swoją drogą wiesz że śmieciarze podobno mają całkiem niezłe zarobki ?

09.09.2003
18:46
smile
[91]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Zofia--> Dzieki za wspolczucie! :-)) Ale wiesz, niedlugo bedzie gorzej? W piatek jade do Krakowa, tam beda przez caly weekend nasiadowy po 10 godzin. Juz sie boje :-)))

Deser--> Jak plan oszczednosciowy, ciagle musisz odbudowywac finanse? Pociesze Cie, ja tez. Sierpien to u mnie miesiac utraty plynnosci:-)))

K@mil--> Oooo, zalezy kto jaka kase za niezla uwaza. Ale sadze, ze jest calkiem niezle u smieciarzy. Tak w okolicach sredniej krajowej. I bardzo dobrze. A co ty zamierzasz robic po szkole?

09.09.2003
18:54
smile
[92]

Zofia [ Generaďż˝ ]

Rothon ---->dasz sobie radę bez obawy.
Może spotkasz Tygryska bo jest w Krakowie

09.09.2003
18:55
[93]

Deser [ neurodeser ]

rothon - płynność utraciłem kilka lat temu :/ i tak to trwa. Chyba brak mi siły aby rzucić to wszystko w cholerę i znów spróbować na nowo, no i dochodzi odpowiedzialność za dzieci. Niestety w mojej robocie zapomniano jakieś cztery lata temu o podwyżkach i aktualnie zarabiam tyle samo co nowy chlopak pracujący pół roku :/ Jedynie jak juz mam ugrzęznąć w mule trafia sięjakaś robota na boku, którą w miesiąc wychodzę do stanu zerowego. Frustrujące to.

09.09.2003
19:11
smile
[94]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Zofia--> To Tygrysiasty jest w ten weekend w Krakowie? Hmmm, moze sie spotkamy w... np. w Kredensie nocna pora? :-)))

Deser--> Od poczatku? Nie warto. Na takie ruchy, chyba jestesmy juz za starzy. Tak mysle, bo tez mam jado takie male. Hahahaha, male... pierwsza gimnazjum :-)
Ps.
Wlasnie pomagam malowac prace z plastyki pt. "Swiat widziany przez oczami mrowki". Ale malujemy schizy :-))))

09.09.2003
19:15
smile
[95]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Poprawcie "przez mrowke" albo "oczami mrowki" i "jedno". Nie jado. Za szybko mysle, za wolno pisze :-)))

09.09.2003
19:20
smile
[96]

Deser [ neurodeser ]

rothon - właśnie :) "za starzy" ale i tak uparcie "wmawiam sobie, że coś mogę ale dalej nic, nie mogę" :))) Może rację mieli jak wyleciałem z komisji wku z orzeczeniem "psychoza utrudniająca zdolność dostosowywania się do nowych warunków" :DDD (ależ się wtedy nad tym napracowałem :) a i pomoc i wyrozumiałość moich rodziców była niezbędna.

No to teraz na rower i na spotkanko :)

Do wieczora.

09.09.2003
19:25
smile
[97]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

W morde! Przeciez juz jest wieczor! :-))))

09.09.2003
19:31
smile
[98]

Zofia [ Generaďż˝ ]

Rothon ---->już jest tam 3 tydzień ,jak zajrzy do karczmy to pogadajcie
teraz żegnam życzę dobrej nocki ,idę popracować

09.09.2003
19:38
[99]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Zofia--> Wiem, ze jest. Ciagle tylko myslem, ze sie juz niedlugo zwija i sie miniemy.

09.09.2003
19:45
smile
[100]

K@mil [ Wirnik ]

Rothon, sprawa tak wygląda: w tym roku pracuje. Na początku drugiego semestru zrobie bardzo dokładny rachunek sumienia i pomyśle co chce robić w życiu (tj jaki profil szkoły wybrać). Biologia, zarządzanie... to lubie :-). Krótko mówiąc ja plany to moge mieć, ale jak sie ułoży - tak będzie. W każdym razie nie zamierzam kopać dołów :-P

09.09.2003
19:46
[101]

K@mil [ Wirnik ]

Oczywiście w pierwszy zdaniu słówko "pracuje" oznacza "wyjątkowo sie uczę"...

09.09.2003
19:49
smile
[102]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Ha, od biologii do zarzadania to cala przepasc. Ale.. ja tez mialem byc generalem. Zostalem finansista. Kur..cze maly rozjazd nie? :-)))))

09.09.2003
19:51
smile
[103]

K@mil [ Wirnik ]

Rothon, zobaczymy :-) W każdym razie nie biore nic fizycznego :-P Na razie staram siepoprawić mój dosć kiepski angielski, któy jest przecież łaciną 20 i 21 wieku...

09.09.2003
19:56
[104]

tygrysek [ behemot ]

padam z nóg
nałożyłem na ściany ze 3 kilogramy gładzi szpachlowej i mam dość !!
bycie pracownikiem fizycznym to ciężka sprawa

i do tego jeszcze chudnę w oczach
3 tygodnie temu wazyłem 86 kg, a dziś ledwo wskazówka do 81 się wspina

09.09.2003
19:57
smile
[105]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

K@mil--> Znam znakomitych ekonomistow, ktorzy zarabiaja duze pieniadze, a nie znaja ni w zab zadnego jezyka poza polskim. Latwia im tlumaczy, bo ich wiedza wiedza z ekonomii warta jest kazdej kasy. Aleeee, to sie trzeba przebijac dlugo. Ucz sie jezyka, ucz. Beda z ciebie beda ludziska widze.

09.09.2003
19:59
[106]

K@mil [ Wirnik ]

Tygrysek, biedaku, szczerze współczuje :-(

09.09.2003
20:02
smile
[107]

K@mil [ Wirnik ]

Rothon, dziękuje za miłe słowa :-) Na razie staram się nauczyć angielskiego, tylko nie jestem specjalnie uzdolniony do języków. No ale jakoś to będzie :-)

09.09.2003
20:03
smile
[108]

Rogue [ Mysterious Love ]

...........bry wieczór :)...............

Holgan -- słonko jk mozesz i przeczytasz info na @ to daj znac szczególnie na to pierwsze .Jutro jestem od rana 12 godzin w pracy wiec mozesz przekrecic jesli znajdziesz chwilke prosze:))))))))))))

Tygrysku -- no wiesz gdybym wiedziła ze z Ciebie taki fachura to bym Cie u siebie do remontu wynajeła ..I widze ze nie tylko chudniesz ale i włoski ci odrastaja :)))))))))A co do chudniecia to moze zle sie odzywiasz i duzo nerów ???pomys .Ipozdrawiam.


Ok dobranoc bo jutro z rana do pracyyyyyyyyyyyyyyy:(((((((((((((((((((((((((((((

09.09.2003
20:14
smile
[109]

tygrysek [ behemot ]

K@mil --> ale napewno z rothonem bym się nie zamienił, bo oprócz tego, że musiał tam siedzieć 7 godzin, to pewno musiał jeszcze być zainteresowany :):):)

09.09.2003
20:30
smile
[110]

K@mil [ Wirnik ]

Tygrysek, rozumiem :-) Ja też nie znosze gdy muszę robić coś co mnie nudzi i udawać że mnie to interesuje :-)

09.09.2003
21:00
smile
[111]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Dobry wieczor!

Ja na chwile.

Holgan--> Jesli ciagle nie zmienilas zdania to telefonik powinien byc.

kastore--> widzisz ?? trzeba bylo sledzic (nie mylic ze sledziem) przebieg forum to bys wiedzial ze teraz zostalismy do podziemia zepchnieci :-P Szkoda ze masz plany, ale to sie jeszcze nadrobi.

tygrys--> slyszalem pogloski o Twoim powrocie. Daj znac co i jak

Wszyscy wtejemniczeni--> Mamy lokal. Dosc nowy, mila atmosfera , synoptycy przewiduja na sobote reggae, jungle i takie tam. Rezerwacja bedzie wiec tylko przyjechac :-) End of message :-)
Info dla bywalcow trzepaka - bedzie krolewskie :-P

Na razie znikam - bede uchwytny @

09.09.2003
21:15
[112]

tygrysek [ behemot ]

K@mil --> a kto by lubiał

Kapuh --> może wrócę, a może nie ... tego nie wie nikt, bo nawet sam nie wiem

09.09.2003
21:25
[113]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Rozumiem...

Jak bedziesz cos wiedzial to daj znac

09.09.2003
21:29
[114]

tygrysek [ behemot ]

będę wiedział dokładnie wtedy, kiedy skończę pracę
a najgorsze jest to, że nie mam zielonego pojęcia kiedy ...

liczę na to, że wyrobię się do czwartku, ale ... no właśnie ... nie wiem jakie ale może się pojawić

09.09.2003
21:54
smile
[115]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Jungle ?? Kapuhy - nie dobijaj mnie, bo się rozpłacze...

09.09.2003
22:26
[116]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

tygrys--> no wlasnie - o to chodzi czy zmiescisz sie czasowo

Piotrasq--> to dobrze czy zle??

Bylismy w knajpie gdzie pracuje kumpel i sie okazuje ze tam ludkowie z winyli zapodaja :-PP Bedziemy mieli wesola i skoczna muzyczke do piwka :-)

09.09.2003
22:35
smile
[117]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Uwielbiam Jungle...

09.09.2003
22:35
smile
[118]

Deser [ neurodeser ]

Dobry wieczór :)

Dojechałem szczęśliwie :) Macie pozdrowienia od Kanona, który dalej się bawi :) Będąc oczywiście wzorem uprzejmości, anielskiej cierpliwości i trzeźwości (to pisałem serio) ma baczenie nad całym towarzystwem. A z małego spotkania trzyosobowego zrobiła się bibka na kilkanaście osób w małym pokoiku :) Bawcie się grzecznie :P

rothon - dla mnie wieczór zaczyna sie o tej porze :) Wcześniej "wożę sie po mieście"


09.09.2003
22:51
[119]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Piotrasq--> Przykro mi ... ale nie wiem jak rozwiazac ten problem - bardzo bym chcial ale nie wiem jak :-(

Deserq--> I tak nie wierze ze nie piles... Napisz kiedy bedziesz !!

09.09.2003
22:58
smile
[120]

tygrysek [ behemot ]

Kapuh --> co to znaczy "czy zmieszczę się czasowo" ??

09.09.2003
22:59
smile
[121]

PELLAEON [ Wielki Admirał ]

Witam

Nie dość że tradycyjnie jestem zdołowany to jeszcze chory.
Krótko mówiąc, mam ochotę rozwalić coś dużego, np. szafę, ale i tak nie mam do tego zdrowia.
Jutro z rana odwiedzę lekarza.
Cóż, wygląda na to, że mam do piątku czas na wyzdrowienie/polepszenie.
W najgorszym wypadku - do przyszłego czwartku, bo wtedy wyjeżdżam z kraju na około tydzień.
Szlag by to trafił. Takie rzeczy zawsze się przyplątują w najgorszych momentach, a cały rok nic. Swobodnie można by wymienić mnóstwo innych dni, kiedy ewentualnie możnaby pochorować. Eh, już się przyzwyczaiłem.

Kapuhy -> Co do łykendu to na razie niczego nie zmieniam. I mam nadzieję że tak pozostanie, chociaż niestety ten 1% o którym kiedyś wspomniałem będzie się gdzieś tam w tle prawdopodobnie przewijał.
P.S. - w sobotę przed południem (prawdopodobnie około 9) niestety będę się musiał "urwać" na kilka godzin do "Paderka".

Dobranoc, miłych snów Wsztstkim życzę.
Samemu po cichu na coś wesołego licząc.

Bywajcie!

09.09.2003
23:00
[122]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

hmmmm

czy dojedziesz do soboty...

09.09.2003
23:03
smile
[123]

Deser [ neurodeser ]

KaPuhY - a będę :) Ja pilem ? niemożliwe :D Małe piwko :DDD

tygrysie - dojedź :) inaczej płyty dla Ciebie zostawiam KaPuhY'emu

09.09.2003
23:09
smile
[124]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Pell--> oki - ciagle liczymy na Ciebie :-)

Deserq--> Ale ja moge zgubic te plyty :-P

09.09.2003
23:14
[125]

tygrysek [ behemot ]

Kapuh --> zrobię co mogę
a jaki plan zajęć ??

Deser --> na płyty to się doczekać normalnie nie mogę !! :)

09.09.2003
23:19
smile
[126]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

tygrys--> hmmmm ciezko stwierdzic :-)

plan zajec sam sie zrobi :-))) ale mysle ze bedzie wycieczka po poznaniu :-P

09.09.2003
23:24
smile
[127]

Deser [ neurodeser ]

tygrysie - ćwiczenie cierpliwości czyni nas silniejszymi :))) (wiecej frazesów aktualnie nie pamiętam ;) Moze będą lepiej smakowaly :)

09.09.2003
23:24
smile
[128]

tygrysek [ behemot ]

zobaczymy co i jak Kapuh
narazie nic nie wiem, ale pracuję za dwóch żeby zdążyć

a postawi mi ktoś piwo ?? :)

09.09.2003
23:28
smile
[129]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

A prosze Cie bardzo tygrysie :-P

to z plecaka a nie zza baru - co by nie bylo

<szeptem> tylko nie wydaj mnie obsludze :-P

09.09.2003
23:36
smile
[130]

Deser [ neurodeser ]

KaPuhY - ale ci się spieniło :) Było kicać ;)

09.09.2003
23:38
[131]

tygrysek [ behemot ]

dzięki za piwko

zmykam spać


dobranoc

09.09.2003
23:39
smile
[132]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Deser--> nie mi a tygrysowi :-PP chyba cieple bylo , ale tak jest jak w plecaku lezy :-)

09.09.2003
23:42
smile
[133]

Deser [ neurodeser ]

tygrysie - dobranoc :)

Ja zapadam się w fotel i sobie zerkam ;)

09.09.2003
23:44
smile
[134]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Dobry Wieczór!

Swiąteczną kolację już zjadłem,a nawet popiłem świeżo otwartym, rześkim trzylatkiem (mowa o butelce wina rzecz jasna). Kolezanka uciekła do domu. Ostał mi się jeno lekko nadjedzony deser. Zaraz podam, tylko wyjmę go z szafy:-)
O! Proszę się częstować! :

A właśnie Deser -----> Serdecznie dziękuję za życzenia, znowu wprawdzie cię nie ma (żałuj - dostarczone mi Budwary - wprost z Czech - sam wyżłopię), Pozdrów Kanona i Skutera. Na razie!

09.09.2003
23:48
smile
[135]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Dobranoc tygrysiasty

TrzyKawki--> Wszystkiego najlepszego i sto lat.... Duzo piwa i zeby Ci piorka nie wypadly :-PPP

Deser--> tylko nie zapadnij sie pod poziom wod gruntowych... bo Ci sie galaretka wyplucze :-P

09.09.2003
23:53
smile
[136]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Dziękuję
KaPuhY !

I zajrzyjmy do piwniczki...

09.09.2003
23:55
smile
[137]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

WOOOOW

Pozwolisz ze jedna wykulam na gore .. tylko pomozcie na schodach i uwazajcie na Osmego !!!

<kululul>

10.09.2003
00:00
smile
[138]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ciężkie coolerstwo! Ale per aspera ad astra! Raz, dwa! I już...
Spoko z Ósmym mam układy, zresztą dostał swoją bekę:-)

10.09.2003
00:07
smile
[139]

szpak_ [ Legionista ]

Nudą to tu wprost wieje!
jak nie przydługie pseudopoetyckie wypociny, to: komu kawke, komu herbatke, komu piwko, albo torcik
eee...

10.09.2003
00:12
smile
[140]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

TrzyKawki - a co myslales ze to lekka robota bedzie?? pomeczyc sie trzeba zeby napic :-PP

Deser!!!! Zarazo - wstawaj z fotela i lap za ta line bo z powrotem do piwnicy wpadnie - a ze mnie zrobi salami :-P

10.09.2003
00:16
smile
[141]

TrzyKawki [ smok trojański ]

KaPuhY - Robota ciężka, to pewnie NAJZWYCZAJNIEJ zasnął ;-)

szpak - znowu rozrabiasz? Powyrywać ci pióra z ogona?

10.09.2003
00:22
smile
[142]

szpak_ [ Legionista ]

trzy kawki - tacyście mądrzy? we trzech na jednego?

10.09.2003
00:24
smile
[143]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Mądry jestem, bo za młodu mnie szpakami karmili :-P

10.09.2003
00:28
[144]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

DESER!!!!!!! aaaa puszczam!!!!!

<Lomot w piwnicy i przewracane beczki>

TrzyKawki--> No tak ... najzwyczajniej znowu ZASNAL :-)))) Po uszach mu trzeba dac za zasypianie na sluzbie :-))

szpak--> sio jak sie nie podoba bo wezme reszte beczki, zdziele w leb i ugryze w ... tylnia czesc ciala

Wrrrrrrrr

10.09.2003
00:31
smile
[145]

szpak_ [ Legionista ]

# kawki - To dawaj! zaraz dostaniesz w kawczy kuper!

10.09.2003
00:36
smile
[146]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Nie wytrzymam z tym pisklakiem!
KaPuhY ---> Przytrzymaj, bo się wyrywa! Nie będę za nim biegał w tym wieku!
I uciekł...
szpak, słyszysz? Jutro na boisku po lekcjach!

10.09.2003
00:48
smile
[147]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

TrzyKawki-> pokazemy mu jutro . Zlamy mu skore ze go wychowawczyni nie pozna :-))

szpak--> uwazaj - za krzakami glogu sie spotykamy. Bedziemy z Zenkiem i banda Duzego staszka . Nie uckniesz nam hyhy

10.09.2003
00:52
smile
[148]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Panowie (i Panie;) mam informacje, że Desera odwiedził we Wrocku Kanon i to spotkanie może się... przedłużyć :)

Ja tylko tak na chwilkę, czysto informacyjnie... :)

10.09.2003
00:53
smile
[149]

TrzyKawki [ smok trojański ]

KaPuhY --->
a spuchnięty bedzie, że do budki się nie zmieści. I będzie musiał nocować na gałęzi, a koty nie spią...
Będziesz tu jeszcze? Bo zaraz muszę wyprowadzić żółwia?

10.09.2003
00:57
smile
[150]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

permamentna iwigilacja !

10.09.2003
00:58
smile
[151]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Chyba tak :-)) mysle ze jeszcze mam piwo to posiedze i podumam na temat egzystencji dzdzownic w kopcu termitow :-))) Moze jakis doktorat (albo elaborat ) z tego wyjdzie?? :-)

Cainoor--> a skad wiesz?? szpiegujesz naszego Gnoma iluzjoniste zwanego Podwieczorkiem... tfu.. Deserem i Maga?? :-))))))
Jesli tak to uwazaj bo jeszcze stopy zaczna Cie swedziec czy smierdziec jak zobacza :-PP te dziwne zaklecia choroba ...

10.09.2003
01:00
smile
[152]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

HAHA

Kanonie - czyzbys bezpardonowo w leb dostal ze z dyzurnego Maga stales sie analfabeta ??

10.09.2003
01:02
smile
[153]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Kanon ---> Zamiast inwigilować rozprawiłbyś się w końcu w Erathi ;)

KaPuhY ---> Informacje uzyskane drogą magiczną. Ściśle tajne :D

10.09.2003
01:04
smile
[154]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Kapuh -----> to moj skromny wklad w promocje interlokutorstwa ;)

10.09.2003
01:08
smile
[155]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Cainoor--> ale ja sie magi interesuje oczywiscie ... niedawno spotkalem czlowieka ktory mial takie fajowe urzadzenie... takie podluzne, blekitne . Na nim napisane bylo jakies slowo... cass... cess...mam .. cessoss...

<wlasnie w tym momencie przez pomieszczenie przetoczyl sie potezny piorun i odbijajac sie od scian osmalil oslowi leb>

no wlasnie...

Kanon-->inter... intel ... co??? :-)) nie uzywaj bedac analfabeta tak dlugich slow :-)

10.09.2003
01:17
smile
[156]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Wróciłem!

Cainoor ---->
Tyle to my już wiemy bez twych zakazanych sztuczek!
Zresztą i tak do niczego by się nam nie przydał. Nadszarpnięty zębem czasu, przesiąknięty naftaliną hipersomnik!
Słowem ni do tańca (panie nie wybaczą), ni do różańca!

KaPuhY - A magisteriat już masz? To może się nada?

10.09.2003
01:30
smile
[157]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Jeszcze nie , ale za taka prace to od razu habilitacje dostane :-)))

Magisteriat jeszcze 2 latka :-)) ( i to nawet nie za kratami :-P )

10.09.2003
02:15
[158]

TrzyKawki [ smok trojański ]

I waited 'til I saw the sun
I don't know why I didn't come
I left you by the house of fun
I don't know why I didn't come
I don't know why I didn't come

When I saw the break of day
I wished that I could fly away
Instead of kneeling in the sand
Catching teardrops in my hand

My heart is drenched in wine
But you'll be on my mind
Forever

Out across the endless sea
I would die in ecstacy
But I'll be a bag of bones
Driving down the road alone

My heart is drenched in wine
But you'll be on my mind
Forever

Something has to make you run
I don't know why I didn't come
I feel as empty as a drum
I don't know why I didn't come
I don't know why I didn't come
I don't know why I didn't come

10.09.2003
02:20
smile
[159]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

hmmm... skad ja to znam???

nie wiem...

Ale pani ze zdjecia przypomina mi Salme Hayek :-P

10.09.2003
02:35
smile
[160]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Pojęcia nie mam :-) Salma Hayek- eee tam!


The sun just slipped its note below my door
And I can't hide beneath my sheets
I've read the words before so now I know
The time has come again for me

And I'm feelin' the same way all over again
Feelin' the same way all over again
Singin' the same lines all over again
No matter how much I pretend

Another day that I can't find my head
My feet don't look they're my own
I'll try and find the floor below to stand
And I hope I reach it once again

And I'm feelin' the same way all over again
Feelin' the same way all over again
Singin' the same lines all over again
No matter how much I pretend

So many times I wonder where I've gone
And how I found my way back in
I'll look around awhile for something lost
Maybe I'll find it in the end

And I'm feelin' the same way all over again
Feelin' the same way all over again
Singin' the same lines all over again
No matter how much I pretend

10.09.2003
02:47
smile
[161]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

to ja moze nowa zrobie :-)

10.09.2003
02:49
smile
[162]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Nowa Karczma:

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.