--> Archiwum Forum
tomirek [ ]
Szaleńcy na motorach siejący popłoch na drogach.
Znowu przeczytalem o kolejnym wypadku spowodowanym przez bezmozgiego motocykliste na "szlifierce" zastanawiam sie, czy glupota ma swoje granice, kto daje prawo jady takim debilom. Bo czy inaczej mozna nazwac czlowieka, ktory pedzi na swojej maszynie grubo ponad 200km/h??? Chyba nie. Debil czy bezmozg to i tak lagodne okreslenie. Pedzac grubo ponad 200km/h taki motor w ciagu sekundy pokonuje okolo 50-80m (chyba, ze pomylilem sie w obliczeniach). I gdy taka rozpedzona kupa zelaztwa wazaca 100, moze 200kg (nie znam sie wiec nie wiem ile wazy motor) udezy w samochod to bogu ducha winny kierowca czy pasazer autka nie ma zadnych szans. W wiekszosci przypadkow motocyklista rowniez ginie ale gdy przezyje to moim zdaniem powinien byc sadzony za morderstwo. Wsiadajac na motor i pedzac grubo ponad 200km/h trzeba zdawac sobie sprawe, ze to tak jak granie w rosyjska ruletke czy strzelanie na oslep z karabinu. W koncu kogos sie trafi.
Kierowca wyjezdzajacy z podporzadkowanej widzi daleko jakis punkt, rusza i... szkoda slow. Ja sam o maly wlos nie uczestniczylem w wypadku spowodowanym przez szalonego "dawce". Szykujac sie do wyprzedzania ciezarowki spojzalem we wsteczne lusterko. Za mna na kilkusetmetrowej prostej pusto. Przede mna tez. Juz mialem zaczac wyprzedzac ale odruchowo zerknalem w lusterko i mym oczom ukazal sie "dawca", ktoryprzemkanal obok mnie jak blyskawica (ja jechalem kolo 110 ale on musial miec z 250). 3-4s wczesniej za mna nie bylo nikogo... Az strach pomyslec co by sie stalo gdybym zaczal wyprzedzac.
A wy co myslicie o tzw. "dawcach"??? Czy tez macie ich za bezmozgow i idiotow czy moze macie o nich dobre zdanie?
zarith [ ]
są to oczywiście idioci ale bez dawców organów system leczenia by upadł :-)
DUBROLES [ Animator ]
W Niemczech to rozumiem - gładka, długa autosrtada dziesięciopasmowa, sam mam na kompie filmik jak gość jedzie 300 km / h, ale w Polsce?! Kamikazee, wybje wielkości biurka, a najdłuższa w kraju autostrada ma 3 km =) CZyli dla mnie zależy od warunków, ogólnie tez mam ich za dawców.
VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]
Ja myślę, że jeżdżąc szybko można jednak krzywdę jakiemuś baranowi zrobić.
stanson [ 3 ]
tomirek -->
Przypadek, ktory opisales przy wyprzedzaniu zdarzyl mi sie takze kilkakrotnie. Z checia bym takiego dogonil i ostro mu wpierdo... za brak uzywania mozgu. Przeciez mogles go niechcacy zabic a co wtedy? Przez reszte zycia mialbys dusze na sumieniu, a i w naszym popieprzonym prawie nie obylo by sie bez policji, sadow, zeznan, itp, itd...
Moje zdanie jest takie, ze idiotow na scigaczach nie brakuje.
ALE.
Nie mozna wszystkich stawiac w jednym rzedzie. To tak jakbys powiedzial, ze wszystkie nastolatki cpaja trawe. Sa normalni i sa tez nienormalni. Sam mam motor, niezgorszy zreszta, ktory na pewno bez trudu wyciagnie 200km/h. Jechalem pare razy z taka predkoscia, ale nigdy w miescie, ani na trasie, jezdzilem nad Wisle w takie jedno miejsce, zeby to przecwiczyc. Uwazam sie za normalna osobe, na trasie rzadko kiedy przekraczam 100km/h i czesto jestem wyprzedzany przez inne samochody. Nie brakuje idiotow w BMW, ktorzy chca sie scigac, ale ja nigdy tego nie robie. Nie to, ze jestem tchorz, ale dlatego, ze chce zyc (motorem bardzo trudno ominac przeszkode przy duzej predkosci, jest male pole manewru). Scigac sie jezdze nad Wisle.
Nie stawiaj mnie w takim razie w rzedzie z tym cwaniakami, ktorym mama kupila motor na 18 urodziny albo z tymi, ktorym zycie nie mile, maja pusto w glowie i nie mysla o innych. Czy dlatego, ze mam szybki motor bedziesz rzucal we mnie kamieniami?
Scandal [ S P Q R ]
Dawcow (idiotow) Ci u nas pod dostatkiem, ale szkoda jak ktorys z nich przezywa adto szpitala lub kostnicy laduje calkiem niewinna osoba lub/i gorzej jak to jest jakies dziecko... :/
stanson [ 3 ]
Wniosek z tego taki, ze motocykl nie jest dla wszystkich.
Ale jaka to daje frajde...
tomirek [ ]
stanson---->>> Oczywiscie troszke generalizuje. Sam mam dwoch kolegow "dawcow". Jeden z nich z wyraznym samozadowloleniem chwalil sie jak na swojej maszynie zasuwal 270 na drodze miedzy Warszawa a Konstancinem i drugi, ktory po wypadku i spedzeniu w szpitalu kilku tygodni (do tej pory ma szramy na nodze) zmadrzal i jak wsiadal na motor to zabieral ze soba rozsadek - pisze wsiadal bo kilka lat temu ostatecznie przesiadl sie na 4 kolka.
oczywiscie sa i normalni motocyklisci ale na nich nie zwraca sie uwagi. Po prostu przejedzie taki obok ciebie i juz. Ale duza czesc nie przejezdza, wiekszosc z rykiem silnika tylko mignie ci i nawet nie bedziesz mial szansy dostrzec tablicy rejestracyjnej...I na podstawie takich zachowan czlowiek wyrabia sobie zdanie o calej braci motocyklowej jezdzacej na "scigaczach".
ciemek [ Senator ]
i dlatego powinniśmy jeździć skuterami ;-) oj jak ja na skuterek choruję...;-/ o taki ---> Gilera ICE
Vein [ Sannin ]
hehehbuhahahah ciemek, niewiesz co mówisz !! sa skutery na ktorych mozna jezdzic i 250 :P:P:P ja nie lubie skuterów, bo nie mam co zrobić z nogami ani jak sie nimi trzymać, (na motocyklu trzyma sie też nogami...)
wzorzec [ spawacz dziobowy ]
mieszkam przy glownej ulicy i kretynow jezdzacych na jednym kole w ta i z powrotem nie brakuje. wnerwiaja nie tylko mnie, ale wszystkich mieszkancow.
a policja co? a policja gowno.
tomirek [ ]
ciemek ---->>> taki skuter do miata to swietna rzecz. Sam bym chetnie takowego kupil. Ale choruje tez na inna maszyne :) Taka, na ktorej statecznie i wcale nie szybko moglbym przemierzac polskie szosy :) ---------->>>>> (junaś Millenium)
ciemek [ Senator ]
Vein - heh, no ja wiem, że można i 250 na skuterze, ale nie na 50 cm3 (a tylko taki mogę urzywać jak narazie). Większe pojemności są droższe i wymagają prawka. Jeśli już mam robić jakieś prawko to jednak na 4 kółka ;-) ...już nie długo ;-) 0,5 roku i jazda ;D
tomirek - heh, to może mniejszą wersję ...i skuterek ;D ---> Junak Qmpel (fajna nazwa w ogóle)--->
zdjątka biorę ze strony:
Vasago [ spamer ]
A moglby mi ktos podac przyklad skutera, ktory wyciaga dwie i pol paczki? Mysle, ze nie bedzie probelmu skoro wszyscy je znaja ;)
PS
Tomirek, bluznisz. Z takim silnikiem to nie jest motor tylko kosiarka.
PPS
Ponizej link do mojego marzenia :)
Bucha [ Hashish Air Kahn ]
Slyszalem kiedys opowiesc o pewnym motocykliscie, ktory wsiadajac na motor zaklada sobie na szyje metalowa linke. Ten czyn uzasadnil tym, ze nie chce przezyc wypadku przy predkosciach jakie osiaga jego maszyna i woli, zeby linka odciela mu glowe - historia ta jest autentyczna!!
zarith [ ]
słyszałem też że im krótszy członek tym szybszy motor :PPP
Vein [ Sannin ]
iemek - ja robie za rok prawko na samochod I NA MOTOCYKL
bucha - wystarczy by spadl z motocykla i mu leb utnie, a normalnie to nic by moglo mu sienie stac
40i4 [ Pretorianin ]
Tak, junak millenium to jest to. Mi też się marzy ciężki motor.
SnT [ MokumManiac ]
tomirek--->prosze ni szufladkuj takich ludzi bo sa tacy ktorzy kochaja motory...i jezdza nimi szybko tam gdzie wolno, a sa tacy którzy kupuja takie motork idla szpanu, a poza tym wypadków samochodowych jest wiecej niz na motorach. A kierowcy samochodów tez powinni bardziej uwazac, bo czesto traktuja motocyklistów jak "drogozednych" uczestników ruchu drogowego...sam marze o takim motorku, jednak na polskie drogi wybiore jednak Enduro...mhmmm Yamaha XT 600 ...to jest to :)
mikmac [ Senator ]
Junak wyglada niezle, zwlaszcza jak dorzucisz do niego owiewke i torby skorzane, jednak spieprzyli go wciskajac mu silnik 250 cc !!!
Ten silnik nawet nie ma tego przyjemnego gangu chopperow...