sliva [ Chaotyczny Dobry ]
Dla tych wszystkich "piratolubnych"...
To dla tych wszystkich kupujących piraty. Mam dla was dobrą wiadomość. Złodzieje w trosce o swoich klientów, robią niesamowite rzeczy. Na przykład sprawiają, że gry wielopłytowe mieszczą się na jednej płycie! Ba, nawet spolszczają gry i muszę przyznać, że robią to wyjątkowo profesjonalnie. Miałem wczoraj okazję widzieć u znajomego jego nowy nabytek - Alien vs Predator 2 zakupiony u "wschodniego dystrybutora". Otóż gra zajmuje jedną płytę! I jest po polsku, choć powinienem powiedzieć "po polskiemu".
Dobra nie będę dalej ściemniał!
Ponieważ w menu głównym było do wyboru: marine, predator i alien, to ci dbający o swoich klientów złodzieje przetłumaczyli to tak:
UWAGA!!!
MARYNARZ, DRAPIEŻNIK i KOSMITA !!!
Jak już skończyliście się dziwić, tudzież śmiać i przepona wam odpoczęła (moja potrzebowała paru minut), to proszę przemyślcie co warto bardziej zakupić - oryginał, w pudełku, z prezentem, normalnie wydany, czy też "cóś" gropodobnego i nadającego się na..., w zasadzie to nie wiem na co. Może macie jakieś pomysły?
A dla tych, co wybrali nieprawidłowo - cieszcie się, macie profesjonalną, polską wersję językową, ha ha ha...
PS. Niestety, nie miałem jak przynieść printscreena, ale obiecuję kiedyś go pokazać!
Ashura [ Generaďż˝ ]
A ja pożyczam sobie gierki od kumpla z Empiku, pogram tydzień i oddaję ;-))) a jeśli chodzi o takie szopki, to to nie jest wszystko, pamiętam gdy zobaczyłem któregoś z kolei (beznadziejnego zresztą) Tomb Raidera, gdzie głos Larze podkładała jakaś miła starsza Pani zza Buga więc "spolszczona" Lara zawodziła i zaciągała jak rodowita ukraińska wieśniaczka ;-)))
anonimowy [ Legend ]
A ja Ci życzę, żebyś kupił sobie oryginał Diablo(reklamowanego kiedyś jak najlepsze RPG wszechczasów, był to zresztą okres niezłej posuchy RPG) i przeszedł je w ciągu 1 dnia.
Ashura [ Generaďż˝ ]
OOOj nie wywołuj Rysława z lasu ;-PPP Swoją drogą nie było aż tak źle, a podobno za wszystko są odpowiedzialni panowie z Blizzard'a którzy po zaakceptowaniu lokalizacji wypuścili na rynek poprzednią, "niepoprawioną" wersję... przynajmniej tyle zrozumiałem z tego co mówił Rysław... a może mi się coś pokićkało? ;-)))
anonimowy [ Legend ]
Chciałem tylko na wstępie powiedzieć że ja NIE kupuje piratów w ogóle ( rok temu jeszcze kupowałem ale rzadko ;-) ) , i że trudno jest mi uwierzyć żeby jakiś pirat się watygował i starał się przetłumaczyć gierkę którą chce sprzedać a jeszcze do tego żle ją tłumaczył ( polacy nie są aż tak tępi żeby nie wiedzieć co to jest predator i tłumaczyć to " drapieżnik " ) z tym że dwupłytowa gra mieści się na jednej , to ci wierze ;-))
Ashura [ Generaďż˝ ]
Evil BOB ---> oj uwierz stary, takie krzaczki się dzieją... NAPRAWDĘ!!! I to wcale nie jest takie dziwne, boirąc pod uwagę, że połowa osób kupujących na "giełdach" i ryneczkach to tępe dresy, które muszą sobie w cokolwiek zagrać... a znam przypadek takiego, co się cieszył, że ma po "polskiemu" gierkę NOX, i nawet się nie dziwił, gdy Sorcerer (lub Wizard, nie pamiętam ;-P) był "Magikiem" a połowa wyrazów nie pokrywała się z prawdą... żenada i hańba... a jeśli tak wyglądają też inni "Polacy", to ja wysiadam...
Stary jak węgiel [ Pretorianin ]
BOB >> i tu zdziwienie. ONI robią to namiętnie, tłumaczą prawie wszystko co sprzedaje się na stadionie. Dziwolągi językowe to delikatne określenie, zainstalujcie sobie KKND2 w tej wersji to zapaść ze śmiechu gwarantowana. Trzeba mieć niezły słuch by zrozumieć co tam mówią. A mieszanka polsko-ukraińsko-rosyjska zapewnia dobry humor do końca gry.
Holy wood [ Pretorianin ]
Chciałem tylko na wstępie powiedzieć że ja NIE kupuje piratów w ogóle (Evil :)) Ja robie je sobie sam . A teraz UWAGA Czy wy kiedys skonczycie pier**** o piractwie !!!!!!!!! Jedni ludzie nie przekonaja drugich. To ze ktos kupuje piraty nie znaczy ze uwaza sie za Robin Hooda, ale nie stac go na oryginaly albo woli kupic sobie tez cos innego. Nie wiem czy wiecie ale istnieje zycie nie wirtualne. A jak ktos chce kogos przekonac nie ma spawy niech podesle plik zielonych wtedy pogadamy.
Misior [ Konsul ]
Ale popatrzcie na oryginalnie spolszczonego Operation Flashpoint, i co?- żenada. Takich przykładów jest więcej.
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Mój kolega kupił kiedyś Age of empires2. Oczywiście u pirata. Po odpaleniu okazało się, ze to wersja beta. I w dodatku jedynki. Od tego czasu już nie kupuje od piratów.
Andrei [ killah beez ]
Misior, jest pare błędów, ale największy jest tam gdzie jest text a nie ma podstawionego głosu! Ale ogólnie to spolszczenie na 4 Andy
Misior [ Konsul ]
Shadowmage---> Tak bywa jak się może odnaleźć porządnego pirata tylko kupuje u byle kogo.
Misior [ Konsul ]
Andrei----> ale uważam że takich błądów nie powinno wogóle być Tak wogóle to dzisiaj sobie kupiłem AvP 2 i będę sprawdzał- oczywiście wersję angielską. Pozdrawiam
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Misior-->Zwykle kupował u tego samego.
Instructor [ Konsul ]
ble ble ble od ruskich kupowac? na stadionie?????? nie macie kolegow? nagrywarek? albo kumpli z nagrywarkami i nowosciami??? gierka Max Payne znudzila mi sie zanim wyszedl w Polsce orginal, w dodatku moglem pobawic sie orginalna wersja jezykowa, wszystko za cene 1,70zł. gierka taka sobie jak dla mnie wiec pewnie wkurzalbym sie na siebie wywalajac kase na orginal (jeszcze po polsku bleh) Niebawem piraty beda jedyna mozliwoscia pogrania w orginalne wersje (a na takich mi zalezy), teraz jest przeciez mania lokalizacji.
Piotrek [ Generaďż˝ ]
Ja ponad rok temu kupiłem Vampire u pirata i okazało się, że to polsko - angielsko - ukraińska wersja. Teraz mam już tylko oryginały. A płytkę z grą rozwaliłem z wściekłości:)
Andrei [ killah beez ]
Misior, fakt. A graliście w niby Polską wersje Kingpina? ;-DDD
tramer [ ]
sliva -> muszę od ciebie to ściągnąć albo coś!!!!!!! zbieram takie "spolszczone" giery - a avp2 to mój faworyt (od tygodnia z hakiem po multi fraguje) - więc tym większa frajda :-)))))) daj jeszcze jakieś przykłady....? dla mnie mistrzostwem świata jest wersja "PL" gry Urban Chaos... :DD
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
A dla mnie z HoM&M3. Co prawda orginał. hot seat-- gorące pośladki.
sliva [ Chaotyczny Dobry ]
tramer --> Ja tej "gry" nie mam i nie chcę mieć, pomijając nawet fakt, że nie działała by mi, a więcej przykładów... proszę...
sliva [ Chaotyczny Dobry ]
Shadowmage --> Masz rację, HoMM3 w wersji polskiej to porażka...
anonimowy [ Legend ]
silva zwracam honor ;-))
Ashura [ Generaďż˝ ]
Heheh... silva, dobre ;-))) ale widziałem epsze ;-))) Ty NAPADNIKU!!! ;-))) Holy Wood --> Gadamy o "spolonizowanych" piratach, a nie o moralnych przesłankach towarzyszących ich zakupowi, więc się nie żołądkuj tak bo ślinisz nam monitory...
Lookash [ Generaďż˝ ]
zebym to ja miaj skaner, to wiecej taki krzakow bym zapodal ;]
KrzysiekW [ Konsul ]
To sie nazywa... "Profesjonalna Wersja Językowa" ;-)
tramer [ ]
jak mi się uda to wrzucę gdzieś parę wav'ów z Urban Chaos "pl"... parę przykładów: - Idź do dupy - śmierdzący gadzie! - zaraz otrzymasz w mordę! - diabeł, koniec mi! - stern jesteśmy w gównie! etc etc...
tramer [ ]
nie mogę za dużo powiedzieć, ale wiem że w pewnej polonizowanej właśnie gierce (profesjonalnie - niby, oryginał) będą teksty typu "ogień według woli" zamiast "fire at will"... a podobno było jeszcze gorzej... hi hi hi wait and see....
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
w BG było "wykopał mu uszy ze łba aż zdechł" Nawet fajne, ale nie za bardzo po polskiemu.
Giersik [ Pretorianin ]
A ja ogólnie nienawidzę spolszczonych gier. Nie mogliby wydawcy dawać 2 płytek (czy tam wielokrotności)- spolszczonej i oryginalnej? W końcy koszt wytłoczenia płyty jest nikły, cany nie powinno to podnieść. Ale i tak kupuję oryginały, po tym jak raz spadłem z fotela: oto wkładam Conflict Zone (ostatni pirat jakiego w życiu kupiłem), gierka fajnie się instaluje- wow! Spolszczona! Rozpoczynam misję, a tu... "Zdrastwujtie, gienierał, siewodnia wy budziecie...". Aż szkoda że nie mogę wave'a podpiąć, zwalało z nóg...
Carnifex [ Generaďż˝ ]
Zapraszam na stronkę Gofura z "dźwiękami" z Soldier Of Fortune. Dobra zabawa gwarantowana.
wolkov [ |Drummer| ]
A kto z Was widział spolszczonego UT ? he he niezła polewka, żałuje, że nie mam tej płyty - poleciała przez okno, a chetnie bym tutaj przytoczył kilka naprawde dobrych baboli.
Stary jak węgiel [ Pretorianin ]
To trzeba robić po prostu dobrze. Stuhr w "Shreku" to jest dużo, dużo lepszy od oryginału, więc jak widać można. Ale żeby ktoś robił to dobrze, to musi dostać kasę. A kasy nie ma bo dobry naród wypala se płytki a 1.70 zł za sztukę.
potwór [ Pretorianin ]
w orginalnych grach czasem też jest pełno błędów
Instructor [ Konsul ]
Stary jak węgiel>> to tylko twoje zdanie, moze angielski u ciebie kuleje. Dla mnie nie ma dobrych lokalizacji, wersja PL z zalozenia jest gorsza, bo nie oddaje gry takiej jak chcieli tego autorzy. wiec jak na pudelku widze naklejke PL to szukam wersji ogrinalnej za 1,70zł. Coz moze gdyby narod sie uczyl jezykow to moze zauwazonoby potrzebe wydawania orginalnych wersji. swoja droga to niezly ubaw daja te rusko spolszczone gry, widzialem takiego seroius sama "nastawy" zamiast "opcje" - fajne wspolczyje tym co sie na to nacieli.
Rakes [ Generaďż˝ ]
Ja tam nie kupuje piratow na gieldzie bo to gnioty!!! Ale jak ma sie dobre zrodlo to czemu nie!!!
Ryslaw [ Patrycjusz ]
Instructor --> u mnie angielski nie kuleje, a tez uwazam polskiego Shreka za lepszego niz oryginal. A jestem gotow zalozyc sie o gruba kase, ze w oryginalnej wersji tegoz filmu nie wylapalbys znacznej czesci zartow. Wersja PL wcale nie musi byc gorsza od oryginalu, wystarczy zrobic ja z glowa. A jak chcesz chlonac klimat oryginalnych wersji, to zagraj sobie w angielskiego Planescape: Torment i pochwal sie ile zrozumiales, jak poslugujesz sie cantem i jak bardzo potrafisz zanuzyc sie w swiecie gry. Powodzenia.
Annihilator [ ]
wiecie co ja bym se kiedys tak dla jaj spolszczyl jakas gre (orginal ofc) tylko poto zeby zrobic maksymalnie glupia gre :) i potem rozpowszechnic tylko pliki te od spolszczenia (o ile to legalne)
anonimowy [ Legend ]
To ja kiedys mialem spolszczonego CSa.. Sciaglem od kumpla z sieci... Dlugo zastanawialem sie co znaczy "Zmien rezolucje"... Otoz w oryginale bylo to "Change resolution" :)
Ryslaw [ Patrycjusz ]
Ups, literke mi zjadlo - 'zanurzyc' oczywiscie ma byc.
Instructor [ Konsul ]
Ryslaw>> O Planescape: Torment sie nie wypowiem bo nie gram w ZADNE cRPG. I chyba nie bede podejmowal z toba dyskusji bo dla mnie jestes tu "czlowiekiem CDProjektu" i wiem ze bedziesz bronil ich beznadziejnych polskich wersji za kazda cene. Zreszta dyskutowal juz o tym kiedys z toba Maelstrom Dragon, ktory prezentowal dokladnie moje stanowisko. Skoro on Cie nie przekonal to ja pewnie tym bardziej. Zreszta wolny wybor... o wlasnie nie tak bardzo wolny, albo wersja PL albo zadna, dwujezycznych orginalow prawie nie ma.
Ryslaw [ Patrycjusz ]
Skoro nie chcesz podejmowac dyskusji to widocznie nie masz arumentow. Nie jestem "czlowiekiem CDP". Pracowalem za to przy wielu, jak to nazywasz, 'beznadziejnych polskich wersjach'. Ciekawi mnie jedno - skad wiesz, ze sa beznadziejne, skoro w nie nie grales (wiekszosc to cRPG). Tez uwazam, ze wersje oryginalne powinny byc w jakis sposob dostepne w Polsce. A tak przy okazji to poczytaj w rozmowie z Dragonem doszlismy do porozumienia, wiec nie wiem o co Ci chodzi.
Giersik [ Pretorianin ]
Jeszcze a'propos Shreka. No kurwasz. Jak Stuhr lepszy? I mean, gość jest wyjebany w kosmos, ale nie lepszy!!! W końcu ten osioł to Murphy w skórze futrzaka i tyle! Nawet szczękę ma Murphy'ego, zauważyliście? No dobra, już mi lepiej... STUHR NIE JEST LEPSZY!!!! Już,już.... A słyszeliście go w Mulan? Polecam!!
eeve [ Patrycjószka ]
Giersik---> Tak Stuhr lepszy! A wiesz dlaczego? Bo "latac kazdy moze..." :))
Stary jak węgiel [ Pretorianin ]
Instructor >> co do założenia to popełniasz błąd. Tłumaczenia to trudna sztuka i jak powiedziano " tłumacznia są jak kobiety, wierne nie są piękne a piękne nie są wierne ". Jako ilustrację przeczytaj "Kubusia Puchatka" w oryginale nazywa się "Winnie Pooh Pooh" (o ile dobrze pamiętam). To są dwie różne książki i polska wersja jest nieporównanie piękniejsza. W grach wydawanych przez polskich dystrybutorów jeszcze bardzo często nikt tego nie rozumie i wtedy masz rację, oryginał jest lepszy. Dialog i opis ma oddawać klimat gry a dukający lektor z nijakim głosem to kompromitacja. Podpisuję się oburęcznie pod żądaniem wydawania gier z dwujęzycznością. Jeżeli robią tak piraci to dla wspaniałych specjalistów z polskich domów softwarowych jest to zadanie , którym zajmą się podczas przerwy śniadaniowej.
Giersik [ Pretorianin ]
eeve--> eehhh... tfu... nie jest lepszy ;o)
eeve [ Patrycjószka ]
Giersik---> widzialam obie wersje i polska zdecydowanie rulezzzz :)
rdzawy [ Centurion ]
Wszyscy macie rację. Gdy oglądam Gliniarza z Bevery Hils to chcę słyszeć orginalne dialogi (wersja z napisami) to idealne rozwiązanie. Ale z drugiej strony jak ktoś mówi ,że wszystkie tłumaczenia to gówno to znaczy, że conajmniej pół biblioteczki z książkami powinien wywalić do kosza. Jego sprawa ale myślę że to głupot (nie chcę tu nikogo urazić). Nie ma po prostu takich wszechstronnych ludzi, żeby wszystko znali i wiedzieli. A jak tak to niech przeczyta Umberto Eco albo Dumasa w orginale. Idealnym rozwiązaniem byłoby dodawanie spolszczającego patcha do wersji licencjonowanej. A piraci - jak ktoś kupuje z takiego źródła to niech nie ma pretensji.
The Dragon [ Eternal ]
A mi sie shrek podobal bardziej po angieslku :)
anonimowy [ Legend ]
Co do shreka: w ang ciasteczko na koniec mowi: "God bless you all" w pol: "hej zalatwcie jakas rente"
Mastyl [ Legend ]
Nawiązując jeszcze do pierwszego postu---> kupiłem pirackiego Red Alerta 2 (tak, bije sie wpiersi, ale czekac na premiere mi się nie chciało...) i... he he... nie wiem czy ktoś z was widział.. ale każdy wyraz jest jakims pokiełabszonym neologizmem, ni to po polsku, ni to w Esperanto... np. na ekranie opcji mamy "klawieśnica" zamiast klawiatura... więcej nie pamiętam- płyte wypieprzyłem... autentycznie. Poza pięknym "spolszceniem" brakowało filmów, gra się wieszała itd. Produkce ze stadionu X-lecia to często kiła i syf. Od pół roku tam nie jeżze i nie pojadę nigdy! Nawet z Wizardry VIII wytzrymam do premiery!
eeve [ Patrycjószka ]
Azzie---> :)))) Moze tlumaczenie nie bylo w 100% doslowne, ale przynajmniej zachowalo "klimat" i film ogladalam naprawde z wieeeelka przyjemnoscia. Jak z reguly pluje na dubbingowanie filmow, tak tym razem (mimo mojego "negatywnego z gory" nastawienia uznalam je nawet za konieczne :)) Nie znaczy to, ze oryginalna wersja jest do bani. Bron Boze! Tez jest genialna, ale polska mi sie bardziej podoba :)))))
tramer [ ]
co do shreka, to imo Stuhr był o niebo lepszy od Eddiego. sam shrek był lepszy w wersji angielskiej :-)
kiowas [ Legend ]
Dopiero wczoraj obejrzalem polskieg Shreka, wczesniej mialem przyjemnosc tylko z angielskim:) I powiem, ze dobor glosow, mimo ze dobry, to nie rowna sie oryginalowi. Duzo bardziej przypadl mi do gustu Murphy niz Stuhr (choc tez byl swietny). Natomiast Myers w roli Shreka to mistrzostwo - takiego extra naciaganego akcentu dawno nie slyszalem!! Ogolnie rzecz biorac, mimo moich preferencji, byl to z pewnoscia najlepszy dubbing w polskim kinie do tej pory. Oby wiecej takich.
anonimowy [ Legend ]
eeve: Ja tez wole polska wersje. Uwazam ze angielska nie siega do piet jej.
tramer [ ]
proponuję EOT na temat wersji Shreka bo nigdy się to nie skończy :-)