GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

ANGLOJEZYCZNE WERSJE GIER

14.12.2001
20:28
[1]

a [ Legionista ]

ANGLOJEZYCZNE WERSJE GIER

Czesc. Pisze w sprawie anglojezycznych wersji gier. Niepokoi mnie to, ze wlasciwie juz nie wychodzo gry w wersji oryginalnej. Prawie wszystkie sa wydawane w wersji polskiej. Nawet Warcraft 2 zostal spolonizowany. Mam jedno pytanie:
czy Empire Earth jest tylko polska, czy mulyijezyczna [to samo tyczy sie Settlers 4, poniewaz gdy zadzwonilem do dystrybutora, dowiedzialem sie, ze to tylko polska wersja, a znajomy twierdzi, ze multijezyczna]?
Jeszcze jedna prosba: napiszcie czy sa jakies updatey z wersji polskiej do angielskiej [Empire Earth].
Czy nie uwazacie, ze gry powinny byc dostepne w obu wersjach, a najlepiej angielska z dodatkowa plytka polonizujaca. Dla przykladu do Black&White mozna sciagnac update i zamienic w wersje angielska.
Pozdrawiam.

14.12.2001
21:19
smile
[2]

tramer [ ]

tak. tyle że ta nakładka jest nieoficjalna, zrobiona przez jakiegoś gracza... zresztą wykonanie "patcha" było banalne - wystarczyło podmienić parę plików.

14.12.2001
21:40
smile
[3]

n_tick [ Chor��y ]

Z tego co wiem to wielu dystrubutorów uzyskuje zgode na tak niskie ceny tylko dlatego, ze sa to wersje PL (bezuzyteczne dla obcokrajowcow)

14.12.2001
21:44
[4]

szpaq [ Konsul ]

i w wiekszosci przypadkow patche sa bezuzyteczne dla nas co bardzo bardzo mnie irytuje i dlatego jestem zagorzalym przeciwnikiem lokalizacji

14.12.2001
21:44
[5]

ronn [ moralizator ]

a--> ja rowniez uwazam, ze wiekszosc gier w wersji angielskiej ma fajniejszy klimat. Np taki AvP2, jak tu sie wczuc w obcego gdy krzyczalby Ci cos taki np "kaczor" czy inny polski aktor. Inna sprawa to, nauka angielskiego dzieki osluchiwaniu sie w grze.

14.12.2001
21:52
[6]

tramer [ ]

podoba mi się jak zrobili Arcanum. nakładka polonizująca była na dodatkowej płytce... a można uzyskać przystępne ceny nie spolszczając giery (czego przykładem jest AvP2 właśnie)

14.12.2001
21:55
[7]

KrzysiekW [ Konsul ]

Moje zdanie jest takie, że wszystkie gry powinny być zlokalizowane (bez wyjątków). Czytamy książki i gazety po polsku, oglądamy polską telewizje... to niby dlaczego mielibyśmy grać w gry po angielsku? Rzeczywiście klimat angielskojęzycznych gier jest zaj****... a najbardziej wtedy, gdy nic sie nie rozumie. Widać to, że dystrybutorzy mogą zmniejszyć cene gry dzięki temu, że jest ona zlokalizowana. Np. Heroes 4 Pl będzie kosztował 99 zl (H1 + H2), ale można także zamówić gre w wersji angielskiej (takie rozwiązanie jak najbardziej popieram), tylko, że kosztuje ona o ile sie nie myle... 149 zl... jest to logiczne bo przeciez gra w wersji polskiej nie moze konkurowac z grami wydawanymi na zachodzie

14.12.2001
21:59
[8]

Najmad [ Konsul ]

mnie wqrza jak widze zamiast skul cruscher--> rozłupywacz czasek ...itosci... ja ogolnie tez wole gry po angielsku, ale niektore lokalizacje sa swietnie zrobione jak np saga o Baldurze po prostu swietnie :)))) Gdyby Torment byl po angielsku to bym sie chyba pochlastal... tak wiec fajnie ze tlumacza ale powinien byc dostep do gier w oryginale.

14.12.2001
22:09
[9]

Instructor [ Konsul ]

Krzysiek-> jezeli nie znasz jezykow i nic nie rozumiesz z angielskich wersji to twoja sprawa, wiec mow za siebie. Ja nie chce grac w beznadziejne polskie wersje, ktore nijak nie oddaja kilmatu orginalnej. Osobiscie jak teraz lokalizuja gre to kupije angielskiego pirata, ot taki osobisty protest w imie zasad. filmy tez lubie w orginalnych wersjach ogladac.

14.12.2001
22:18
[10]

KrzysiekW [ Konsul ]

Instructor---> Masz racje... to moja sprawa i wielu innych 15- latków, którzy znają angola słabo lub wogóle. Jak dla mnie możesz sobie kupywać piraty... wkońcu to twoja sprawa. Jest jednak różnica między tymi co rozumieją ale im nie pasuje a tymi co nie mają żadnego wyboru. I powtarzam, że jestem za tym, żeby były dostępne dostępne także gry po angielsku... bo przecież o to chodzi, żeby wszyscy byli zadowoleni :)

14.12.2001
22:25
[11]

Instructor [ Konsul ]

no niby tak, ale pomysl ze mam za "poprawnych" Heroes 4 zaplacic 50% extra to mi sie juz nie podoba, chociaz ma to niby uzasadnienie z rynkowego punktu widzenia... to raczej nie wydam mojego miesiecznego stypendium i kupie pewnie tansza wersje, byle nie polska.

14.12.2001
22:29
[12]

szpaq [ Konsul ]

ja sie zgodze ze przejscie tormenta w wersji ang byloby ciezkie ale bardzo mnie wnerwia jak sobie instaluje najnowsza latke a tu mi wyswietla sie komunikat ze mam wlozyc dysk do napedu bo domaga sie cholerstwo anglojezycznej plytki (max payne czy tzar)

14.12.2001
22:36
[13]

tramer [ ]

największy lol to mają grający w Operation Flashpoint. of coz nie dało się spatchować polskiej gry angielskim patchem - a te wychodziły dość często i dawały całą masę bonusów (pojazdy, bronie duperele) - jak wreszcie się pojawił najnowszy patch PL to się okazało że nie jest kompatybilny z tym zagranicznym i nie można grać po multi :-D polska fajny kraj...

14.12.2001
22:40
[14]

erav [ Senator ]

Ja osobiscie jestem przeciwnikiem lokalizacji, takze filmow. Dlaczego ? Powodow jest kilka : 1.Tlumaczenia bardzo czesto sa nieudolne , robione przez osoby , ktore nie widzialy gry na oczy ; 2.Zalosni lektorzy ; 3.Zdarza sie , iz wraz z lokalizacja ulatuje caly klimat 4.Produkty w jezyku angielskim maja ogromny walor edukacyjny - to "nauka przez zabawe" i kontakt z jezykiem , ktorego w zyciu codziennym nie mamy za wiele.A poza tym jest to znakomity kontrargument dla przeciwnikow wirtualnej rozrywki ;). Co do polskich tlumaczen , to bywalo roznie.Obok znakomitego Baldur's Gate pojawialy sie lokalizacje srednie i katastrofalne (vide FT:BoS - poczawszy od pierwszego zdania w intrze).Najblizej idealu byla Arcanum , gdzie Play It zamiescilo wersje angielska i wersje polska-niepelna .Tak wlasnie powinny postepowac inne firmy (zwlaszcza CD PROJEKT) , zaspakajajac obie strony - zwolennikow polskiej i oryginalnej wersji - a nie dodawac do pudelka jakies pierdoly (mapa , mikro-powiesci ,etc.) podwyzszajace i tak juz wysoka cene produktu. ==>n_tick - dla Niemcow , Francuzow , itd rownie bezuzyteczne sa wersje angielskie , gdyz na Zachodzie niemal wszystkie tytuly sa lokalizowane , stad argument ten jest bezzasadny.

15.12.2001
00:03
[15]

Piotrek [ Generaďż˝ ]

n_tick - ten argument jest zdaje sie jak najbardziej zasadny, tak właśnie chyba jest.

15.12.2001
00:16
[16]

a [ Legionista ]

Instructor --> 50% wiecej to jest duzo, ale mozna to przelknac. Tylko jeden problem stoi na drodze: nie ma dostepnych wersji angielskich. Czy wyobrazacie sobie grac np. w Warcraft 3 po polsku? Predzej zrezygnuje z tej gry, niz zagram w nia po polsku. Jeszcze jedna ciekawa sprawa. Znajomy mowil, ze filmy DVD z Australii wychodzo duzo taniej [z kosztami przesylki] niz u nas, to moze i gry tez bedo tansze. Trzeba sprobowac, bo innego wyjscia nie ma.....

15.12.2001
00:22
[17]

a [ Legionista ]

Wracajac jeszcze do pytania z poczatku. Czy zetkneliscie sie z Empire Earth PL i czy jest to wersja multijezyczna?

15.12.2001
03:03
[18]

Azirafal [ Konsul ]

Mam piekielną awersję do wszystkich gier wydawanych po polsku. A gadanie, że przyjedzie mi gość z Francy i kupi grę taniej to taka bzdura, że tylko można się popłakać. Albo strzelić z dyni w ścianę. (Osobiście nie testowałem). Albo kupi za pośrednictwem sieci. Taaaa, z całą pewnością.

15.12.2001
05:03
[19]

Nembrot [ Junior ]

nie wiem jak to jest ale jakos anglojezyczni lektorzy do gier (co najmniej) sprawiaja wrazenie ze sa do rol dobrani, glosy pasuja, tworza klimat, wciagaja po prostu do swiata. Dla odmiany po odpaleniu polskiej wersji przenoszeni jestesmy (w kazdym badz razie ja mam takie wrazenie) do alternatywnej gry "Bez sensu przetlumaczone*" *-wersja kabaretowa. Jak odpalilem BG po naszemu ktore podobno bylo wspaniale przetlumaczone i posluchalem jednej takiej dolaczajacej sie na poczatku zaciagajacej z ruskiego to podziekowalem, o Diablo2 to chyba nie nalezy wspominac. Chociaz dla odmiany, chyba jako wyjatek bo tylko RAZ znalazlem gre dobrze spolszczona, Larry Laffer Statek Milosci czy jakos tak, Stuhr w roli Larrego zabawa przednia aktor idealny, tlumaczenie superB, tyle ze to tylko ta jedna gra ktora moge polecic po polsku. EN ver > PL ver. I jeszcze dlugo tak bedzie. -- OneHellofPissedOffDevilsWillServeYouPLverGames

15.12.2001
09:21
smile
[20]

Vein [ Sannin ]

Krzysiek W - mów za siebie ja też mam 15 lat a angielski znam na tyle dobrze że wszystko rozumiem w grach i w filmach jeśli niemaam napisów....

15.12.2001
09:41
[21]

Yazoo [ Pretorianin ]

gdy mam do wyboru zawsze wybieram gre w wersji angielskiej. rozumiem, ze sa ludzie, ktorzy niezbyt biegle lub wcale wladaja jezykiem angielskim, jednak imho zawsze powinna byc w grze mozliwosc wyboru jezyka. przeciez nic to nie kosztuje dystrybutora spolszczajacego gre. Caaale szczescie taka opcje wbudowano do Myst III -- tam polska wersja jezykowa jest wg. mnie beznadziejna. Glosy sa sztuczne i nieprzekonywujace (czasem mam wrazenie, ze gdzies jes slyszalem....).

15.12.2001
10:31
[22]

Ryslaw [ Patrycjusz ]

erav ---> lokalizacja FT byla katastrofalna z powodu jednego zdania w intrze? Ciekawe rzeczy prawisz. Pod wzgledem tlumaczeniowym na pewno byla lepsza od BG. Jesli tego nie zauwazasz, to znaczy, ze slabo znasz angielski. Wiec prosze nie wypowiadaj sie mentorskim tonem na tematy, o ktorych najwyrazniej nie masz pojecia.

15.12.2001
10:35
[23]

zidax [ Chor��y ]

Według mnie nie liczy się czy gra jest po polsku czy w wersji orginalnej , ale liczy się czy jest dobra.

15.12.2001
10:48
smile
[24]

KrzysiekW [ Konsul ]

Vein--> Mówie za siebie, ale prawda jest taka, że na pewno nie jestem sam... A co powiecie na to, żeby wydawali u nas gry po rosyjsku, bo ja właśnie takiego języka w szkole sie ucze, a nie angola :/ Gdzieś były statystyki o znajomości wśród polaków języków, w tym angielskiego. Bardzo dużo wyjaśniają... no ale co was to obchodzi, wkońcu to nie wasza sprawa. Wiem, że tak jest najłatwiej powiedzieć ale skoro chcecie, żeby ktoś was posłuchał może i trzeba posłuchać innych... Swoją drogą mam bardzo dużo gier zlokalizownych (najwięcej z CDP) i we wszystkie grało mi sie bardzo dobrze. Zgodze sie, że czasami głosy nie pasują, ale rzadko miałem jakiekolwiek zastrzeżenia... Nie wiem co wam tak przeszkadza w grach zlokalizowanych... no ale nie będe tu nikogo przekonywał bo niby po co? Wcześniej prawie nie było gier zlokalizowanych, teraz jest ich bardzo dużo- i na pewno nie jest to takie widzimisie dystrybutorów

15.12.2001
11:25
[25]

Venotom [ Pretorianin ]

Tooncar - X-Mas będzie (jest?) dostępny w angielskiej wersji, ale dzięki TopWare zostanie spolonizowany. Dzięki temu będzie grało w niego więcej dzieci.

16.12.2001
00:09
[26]

erav [ Senator ]

==>Ryslaw Lokalizacja FT byla katastofalna , zwlaszcza fatalny dobor lektorow (pseudo gwiazdy polskiego "kina"). Nie wiem czy wiesz co znaczy zwrot "poczawszy od ...", jesli nie - no coz ... zapytaj jakiegokolwiek ucznia podstawowki . Co do pierwszego zdania w intrze - jest to KWINTESENCJA Falloutow ."Interpretacja" zaproponowana przez CD PROJEKT dla kazdego(z ktorym rozmawialem) zwolennika poprzednich czesci jest wrecz zalosna. Moja znajomosc jezyka angielskiego - mysle , iz 4 lata w liceum jezykowym + 2 lata zaawansowanego kursu , zakonczonego egzaminem panstwowym, to wystarczajace kwalifikacje , by oceniac prace osob lokalizujacych gry . Jesli nie - wybacz mi o Wielki Autorytecie w dziedzinie jezyka angielskiego , ze smialem zabrac glos w dyskusji ;). A swoja droga , to ciekawe na jakiej podstawie twierdzisz , iz tlumaczenie FT bylo lepsze od tlumaczenia BG ? Tak dla Twojej informacji w tlumaczeniu BG uczestniczyly osoby zajmujace sie zawodowo RPG i cRPG (a wiec eksperci).Czy to samo mozesz powiedziec o lokalizacji FT (vide - "poczawszy od pierwszego zdania w intrze"...). uff..

16.12.2001
00:11
[27]

erav [ Senator ]

==>KrzysiekW Argument z jezykiem rosyjskim jest nieco niepowazny.Zauwaz , ze wersja angielska to najczesciej wersja oryginalna - wersja rosyjska bylaby wiec tlumaczeniem . Co do znajomosci jezyka rosyjskiego , to jest to rzeczywiscie najbardziej rozpowszechniony jezyk obcy w RP ... ale wsrod starszych pokolen - a te raczej nie gustuja w wirtualnej rozrywce. Nie wiem czy zdajesz sobie do konca sprawe w jakim kraju zyjesz.Mamy obecnie 18-procentowe bezrobocie (ciagle rosnie) i jesli liczysz , ze po ukonczeniu szkoly (czyli za jakies 9 lat wliczajac studia) znajdziesz prace nie znajac perfekcyjnie przynajmniej jednego jezyka obcego (preferowany angielski) , to bardzo Ci wspolczuje.Ja obecnie (tj. w wieku 21 lat) biegle wladam angielskim i niemieckim , ucze sie hiszpanskiego , a i tak nie mam gwarancji , ze to wystarczy , mimo ze studiuje prawo :(. PS. Wspolczuje obowiazku nauki rosyjskiego , sam kiedys przez to przechodzilem i wiem jakie to uczucie.Dla pocieszenia dodam , ze jeszcze nie tak dawno temu musialem zaliczac lacine ... choc ta sie czasami przydaje.

16.12.2001
00:23
smile
[28]

kiowas [ Legend ]

erav ---> ale teraz dales czadu. Ryslaw musi pewnie pekac ze smiechu. Stary, pouczasz faceta, ktory przygotowywal te wlasnie lokalizacje odnosnie jego wlasnej roboty!! Zastanow sie na drugi raz zanim cos powiesz. A te marne 6 lat nauki juz na pewno nie uprawniaja cie do wyglaszania takich opinii. Co do FT - dla mnie kwintesencja gry nie jest bynajmniej jedno malutkie zdanie, lecz cala gra jako taka, nie przywiazuje takiej wagi do drobnostek. I zupelnie mnie nie razil dobor aktorow. Co do tlumaczenia to moge skwitowac to tylko smiechem. Jest ono bardzo dobre i adekwatne do klimatu gry.

16.12.2001
00:27
[29]

Ryslaw [ Patrycjusz ]

erav ---> uczepiles sie pierwszego zdania intra jak rzep psiego ogona. Powiem Ci jeno tyle, ze w tlumaczeniu brzmialo ono tak jak powinno czyli 'wojna nigdy sie nie zmienia', a w studiu z niewiadomych mi przyczyn zmieniono to na 'wojna, wciaz taka sama'. Fakt, moze to razic, ale czy przesadza o jakosci calego tlumaczenia? Co powiesz o przekladzie dialogow, czy przypadkowych spotkan. Moim zdaniem wyszly wiecej niz dobrze. Acha, tak sie sklada, ze nadzorowalem tlumaczenia BG2, Planescape: Torment, Najdluzszej Podrozy, Fallout: Tactics, Diablo 2 i calej masy innych gier i to daje mi (jak sadze) prawo do oceny wlasnej pracy. Jeszcze raz powtarzam - tlumaczenie FT wyszlo lepiej niz BG2. I przy okazji dziekuje za jakze mila ocene mej pracy i nazwanie mnie ekspertem, acz to okreslenie jest chyba na wyrost, zwazywszy na to, jak beznadziejne wedlug Ciebie (z powodu jednego zdania) jest tlumaczenie FT.

16.12.2001
00:34
[30]

KrzysiekW [ Konsul ]

erav--> Argument z językiem był niepoważny bo właśnie taki miał być :). Gdybym uczył sie w szkole języka angielskiego zamiast rosyjskiego, to pewnością by było mi łatwiej z grami... wiem, że będe musiał pomyslec o jakichs zajęciah z j.angielskiego... no ale to swoją drogą. Ja jush sie po prostu przyzwyczaiłem sie grać w wersje zlokalizowane tak jak niektórzy przyzwyczaili sie do gier po angielsku... nawet jak gram w fpp angielskojęzyczne to mi cos nie pasuje :). No ale wygląda na to, że teraz większosc gier będzie po polsku i ci przeciwnicy lokalizacji będa musieli sie w koncu przyzwyczaic :)

16.12.2001
01:29
[31]

erav [ Senator ]

>"No ale wygląda na to, że teraz większosc gier będzie po polsku i ci przeciwnicy lokalizacji będa musieli sie w koncu przyzwyczaic :) " Albo sprowadzic sobie gre z USA lub Brytanii , doplacajac 20 $ za przesylke :(

16.12.2001
01:56
smile
[32]

eeve [ Patrycjószka ]

:)))))) hihihi spadlam z krzesla

16.12.2001
01:57
[33]

erav [ Senator ]

==> Ryslaw Piszac o BG mialem na mysli czesc pierwsza , o zatrudnianiu specjalistow przy lokalizacji BG2 nic mi nie wiadomo. I jeszcze do tego nieszczesnego , pierwszego zdania intra - polecam obejrzenie intra z F1 i F2 , napewno zrozumiesz o co chodzi. Co do samego tlumaczenia FT , to moje zarzuty dotycza przede wszystkim fatalnie dobranych lektorow lub jak wolisz - ich sposobu czytania tekstu (bez polotu , w jednej intonacji ... porownaj do snow z BG 1) , a wiec elementu , ktory ma ogromny wplyw na klimat gry .A wlasnie klimatu poprzednich czesci najbardziej mi (i nie tylko , wystarczy zajrzec na storny o F1&2) brakowalo.

16.12.2001
02:02
[34]

erav [ Senator ]

==>kiowas Czy fakt , iz ktos wykonuje dana prace , powoduje od razu , ze staje sie on nieomylny ? Czy mnie , jako nabywcy legalnego produktu ,nie przysluguje prawo oceny tegoz produktu ? A moze mam bezkrytycznie przyjmowac wszystko , co mi sie podaje ? Nie sadze. Kwestia doboru aktorow to oczywiscie rzecz gustu .Dla mnie byl to wybor bledny , wraz z ktorym czesc klimatu uleciala . Znacznie bardziej podobala mi sie wersja angielska , ktora moj znajowy sprowadzil sobie z USA .To tyle. PS. Angielskiego ucze sie (ciagle) od 7 roku zycia , czyli od 14 lat . Nie jestem z pewnoscia alfa i omega w tej dziedzinie , ale nie sadze takze , abym byl na tym polu debiutntem.

16.12.2001
03:23
smile
[35]

rdzawy [ Centurion ]

erav--> Ja to mam szczęście. Dla mnie klimart gry to nie jest kwestja nienagannej intonacji w intrze gry. Myślę, że upraszczasz sprawę. Kilmat to coś co gierka ma albo nie i nawet skopane tłumaczenie tego nie zmieni. przykład: to o czym mówię będą wiedzieć ci, którzy grywali kiedyś w Dreszcz z "Razem" (kilka wydartych z gazety stron i odrobina wyobraźni potrafiły z tej paragrafówki zrobić prawdziwgo kilera)

16.12.2001
09:32
smile
[36]

Ryslaw [ Patrycjusz ]

erav ---> gratuluje poziomu argumentow. Co ty chlopie, chcesz mnie za wszelka cene obrazic? Naucz sie tez odrozniac tlumaczenie od podkladania glosow, bo widze ze masz z tym powazne problemy. Wytlumaczylem Ci o co chodzile z pierwszym zdaniem intra w FT, ale widze, ze masz klopoty ze zrozumieniem. Nie przyjmujesz zadnych argumentow i zachowujesz sie jak ostatni ignorant. To ma byc dyskusja? Ja Ci przedstawiam, czemu jest tak i tak, a ty dalej swoje, w kolko Macieju. Zenada. Nie ucza was na studiach sztuki dyskusji?

16.12.2001
10:03
smile
[37]

eeve [ Patrycjószka ]

Erav---> 'buhahahaha' ze sie tak wyraze. A gdyby ci Ryslaw powiedzial ze przy polskiej wersji BG (1) tez sie sporo napracowal, to stwierdzilbys ze gra jest zrobiona do dupy? BG jest duzo gorzej dopracowane pod wzgledem jezykowym... Mowisz, ze nie slyszales o zatrudnieniu specjalistow przy BG2. A znasz w ogole jakiegokolwiek (oczywiscie poza swoja nieomylna osoba) jakiegos specjaliste? Poza tym ladnie z twojej strony, ze uczysz sie od 14 lat angielskiego, ale u mnie na roku (anglistyka) sa osoby, ktore sie ucza dluzej i na troje ledwo wyciagaja...

16.12.2001
10:10
[38]

Tofu [ Zrzędołak ]

Ech, lezka sie w oku kreci... Tez zaczynalem tu od podobnego watku i tez mi sie od Ryslawa dostalo... :))) Stare dobre czasy... Ryslaw --- chyle czola przed kims, kto w ogole podjal sie tlumaczenia Wizardry - chyba jest potwornie trudno przetlumaczyc pytania w dialogach tak, zeby fleksja sie zgadzala?

16.12.2001
10:19
smile
[39]

radonix [ Pretorianin ]

Idealna sprawa to wg mnie Arcanum PL (gra po Angielsku + polskie napisy!)

16.12.2001
10:26
[40]

Ryslaw [ Patrycjusz ]

Tofu --> na razie przegryzam sie przez zestaw do lokalizacji Wizardry i rzeczywiscie tlumaczenie rozmow to bedzie rzeznia. Mam nadzieje, ze jakos z tego wybrne. Zreszta to i tak chyba latwiejsze niz stworzenie od podstaw gwary w takim Planescape: Torment.Tylko, ze nad cantem siedzialem prawie miesiac, a przy Wizardry takiej mozliwosci miec nie bede.

16.12.2001
10:55
[41]

Tofu [ Zrzędołak ]

Ryslaw - uolaboga czy to znaczy ze wszystko robisz sam? Jesli tak to dziwie sie, ze znajdujesz czas na oddychanie nie mowiac o pisaniu na forum :)

16.12.2001
11:13
smile
[42]

ronn [ moralizator ]

Uwazam ze najlepiej wydawac wersje angielskie z ewentualnie napisami. A co do tego, ze u piratow mozna kupic gry w oryginalnej wersji jezykowej to sie z tym nie zgodze. Smiac mi sie chce gdy taki przekonuje kogos i mowi "tutaj mam fife po polsku" oni "spolsczaja/rusyfikuja" 3/4 gier!!!. Dystrybutorzy natomiast spolszczaja gry by uzyskac nizsza cene(cale sczescie AvP2 jest angielski!!!). A co do fajnych tekstow to pamietam mercedes-benz:truck racing -M-B wyscigowa ciezarowka, ale najlepsze jest w euro2000 highlights - OŚWIETLENIE :)). Ale znam gosci ktorzy gdy porzyczaja/kupuja gre to pytaja sie : "a czy jest po polsku?" jesli nie to jej nie chca...

16.12.2001
11:19
[43]

Yazoo [ Pretorianin ]

ronn --> a propo 'polonizacji' gier prze piratow -- widzialem w kafejce (!!) pirata Half-Life z CS'em. Oto kilka przykladow: - Korzystac z Interneta - Nalewka klawiatury (?!!) - Korzystacze Half-Life - Upewniono ze tszeba wyjsc? - Terrorysty wysadzic za pomoca ladunka C4 cela - Terrorysty wygraly (to mnie dobilo :)) To sie nazywa dobra lokalizacja ;)

16.12.2001
18:25
[44]

erav [ Senator ]

==>Ryslaw Zaczne od kwestii ekspertow. Chodzilo mi nie o tlumaczy (bo tu nie mam watpliwosci , ze firmy rangi CD Projekt zatrudniaja profesionalistow w tej dziedzinie) , ale o osoby z "branzy RPG i cRPG" , a wiec potrafiace rozroznicpologra od ogra, czy krasnoluda od niziolka i coza tym idzie uwzglednic to w relacjach miedzy danymi rasami. Mysle , ze poza sporem pozostaje porownanie klasy lektorow (aktorow) wystepujacych w BG1 i FT (Kobuszewski , Zborowski , Fronczewski , itd vs Baka , Chyra , Lubaszenko ... heh ... to jak techniczna jakosc kina ameryk. vs techniczna jakosc kina polskiego...przepasc). Pamietaj , ze lokalizacja , to nie tylko tlumaczenie tekstu , ale takze podkladanie glosow. Na koniec kwestia pierwszego zdania w intrze. Dlaczego jest to takie wazne ? Ano dlatego , ze jest to symbol Falloutow.Od tego zdania rozpoczyna sie kazda czesc.Slyszac je od razu wiem o jaka gre chodzi ! Z pewnoscia zdajesz tez sobie sprawe jaka role odgrywa pierwsze wrazenie , a bylo ono w moim przypadku bardzo negatywne.Pierwsze zdanie (podkreslam - niewiarygodnie wazne zdanie) i od razu wpadka.Co mam wiec w takiej sytuacji myslec ?Jak sam napisales , pierwotna (tj.prawidlowa) wersja zostala zmieniona.Pytam wiec dlaczego ? Czy byl ku temu jakikolwiek racjonalny powod? Na zakonczenie. Nie bylo moim celem obrazanie Ciebie , ani kogokolwiek pracujacego przy lokalizacji FT (jesli tak to odebrales , to przepraszam).Zdaje sobie sprawe , ze wykonaliscie kawal dobrej roboty , ale nie znaczy to , ze doskonalej i nie pozbawionej wad.Wyrazilem jedynie swoje zdanie , liczac iz osoby zajmujace sie lokalizacja unikna podobnych bledow w przyszlosci.To tyle w tym temacie. A tak w ogole to strasznie odbieglismy od tego , co chcialem wyrazic swoim pierwszym postem.Zawsze pozostane zwolennikiem wersji oryginalnych z powodow wymienionych 14.XII o 22.40 , stad rozwiazanie zaproponowane przez Play It jest dla mnie wzorem , wzorem z ktorego czerpac powinny inne firmy , w tym CDP.

16.12.2001
18:26
[45]

erav [ Senator ]

==> eeve patrz wyzej + Nigdy nie twierdzilem , ze jestem doskonalym anglofilem.Ale umowmy sie , ze gry komputerowe ne posluguja sie jakims wyjatkowo skomplikowanym jezykiem (glownie z racji tego , ze wiekszosc ich odbiorcow to ludzie mlodzi).Sadze , ze moje 14 lat z jezykiem angielskim to sporo , a napewno wystarczajaca duzo , aby podjac sie oceny polskich lokalizacji .Oceny mojej-subiektywnej , do ktorej mam pelne prawo z racji tego , ze poszlem do sklepu i zakupilem legalny produkt , placac za niegoniemalepieniadze. Co do studentow Twojego wydzialu , to nie bardzo wiem o co Ci chodzi . Chyba nie powiesz mi , ze dwie osoby uczace sie przez 10 lat jezyka angielskiego musza byc na takim samym poziomie ? Ze ledwo wyciagaja na 3 - toz to chleb powszedni kazdej uczelni , sa uczniowie ze srednia 5.0 , 4.0 , czy tez 2,7 ;) .Skoro sobie nie radza , to niech zastanowia sie , czy dokonali slusznego wyboru rozpoczynajac studia.Moze nalezalo wybrac inny kierunek ? Z 600 osob rozpoczynajacych moj kierunek dzisiaj pozostalo tylko 150.Byl wsrod nich i taki , ktory na egzaminie z logiki zapytal mnie jak sie pisze slowo Rzeczpospolita ( oddzielnie/lacznie ).

16.12.2001
18:35
[46]

erav [ Senator ]

errata - ops , polaczylo mi sie kilka wyrazow ==>Ryslaw wers 7 , 8 ==>eeve wers 15

16.12.2001
20:11
smile
[47]

eeve [ Patrycjószka ]

Erav---> chodzilo mi tylko o to ze to ile sie czlowiek uczy jezyka obcego nie jest akurat argumentem potwierdzajacym jego znajomosc. Nie zebym sie chciala do twojej znajomosci jezyka przyczepic.... "Chodzilo mi nie o tlumaczy (bo tu nie mam watpliwosci , ze firmy rangi CD Projekt zatrudniaja profesionalistow w tej dziedzinie) , ale o osoby z "branzy RPG i cRPG" , a wiec potrafiace rozroznicpologra od ogra, czy krasnoluda od niziolka i coza tym idzie uwzglednic to w relacjach miedzy danymi rasami. " ---> tym tez sie zajmuja tlumacze (ot na przyklad Ryslaw, ktory nawet prace magisterska z Tolkiena napisal i wierz mi ze umie odroznic krasnoluda od niziolka). "Nigdy nie twierdzilem , ze jestem doskonalym anglofilem.Ale umowmy sie , ze gry komputerowe ne posluguja sie jakims wyjatkowo skomplikowanym jezykiem" ---> a probowales Tormenta po angielsku? goraco polecam (jesli po przejsciu go nadal bedziesz uwazal ze gry nie sa pisane skomplikowanym jezykiem to sie zdziwie i nie poszlem, tylko poszedlem :)

16.12.2001
20:39
[48]

Stary jak węgiel [ Pretorianin ]

eeve >> z tą rangą bym nie przesadzał. Wszystkie nasze firemki to są takie lokalne kurduple z mizernym budżetem. Odpowiedzi Rysława dobitnie to ilustrują.Dobra lokalizacja to kosztowna sprawa a gra w naszym kraju to ulotna rzecz. Niska statystyka sprzedaży i lokalność pozwala im na tym rynku brylować. Jeżeli okaże się że sprzedaje się u nas dużo (naprawdę a nie "jak na Polskę") gier to przyjdzie zagraniczny dystrybutor i wciągnie nosem te nasze superkalibry. Lokalizacja (czytaj polonizacja) jest szansą przetrwania CDP, IMG i innych. Zresztą głównym kanałem sprzedaży są zagraniczne hipermarkety. Lokalizuje się szybko, szybko by zdążyć zarobić parę groszy przed ruskimi. I wszelkie dyskusje czy jest trochę lepiej czy też trochę gorzej są młóceniem słomy. Tylko zakupy oryginalnych gier moą spowodować że te lokalizacje będą coraz lepsze.

16.12.2001
20:40
smile
[49]

kiowas [ Legend ]

eeve ---> nie ma sie co meczyc, facet nie wie co pisze. Przeciez juz patrzac na polska wersje Tormenta mozna latwo sie domyslic jak zawilym jezykiem posluguje sie wersja oryginalna. Czy chcoby cytowany wielokrotnie przez erava Fallout. Raczej nie sadze, by kilkunastoletni mlokos wychwycil wszelkie jezykowe smaczki zawarte w tej grze. I jeszcze bezposrednio do erava - nie wiem, czy ciagle podkreslanie tego, ze studiujesz prawo sprawia, ze czujesz sie lepszy lub dowartosciowany. Tak sie sklada, ze studiuje dokladnie to samo (rok wyzej, ale to bez znaczenia) i naprawde sadze, ze jest to przeceniany kierunek. Wysokosc ocen nie jest bynajmniej wyznacznikiem wiedzy. Ja z finansow dostalem naciagana troje, a w pare miesiecy po egzaminie spokojnie zaginam na prostych pytaniach kolesia, ktory z tegoz egzaminu mial piec. No a wracajac do lokalizacji - twoje zdanie ma tu akurat tak samo male znaczenie jak i moje. Ty psioczysz co niemiara na lektorow - ja uwazam, ze wypadli bardzo dobrze. Nie podobaja ci sie niektore tlumaczenia - mnie sie w polska wersje FT gralo swietnie. I co z tego wynika? Dokladnie nic. Kazdy gracz ma swoje zdanie wiec zadowolenie chocby wiekszosci z nich jest fizycznie niemozliwe. Calkowita glupota wiec jest mieszanie z blotem czegos, na co nie tylko inni ludzie maja inny poglad, ale na co zupelnie nie ma sie wplywu.

16.12.2001
22:27
[50]

erav [ Senator ]

==>eeve , kiowas Z polskich wersji widzialem BG1-2 , JA2 , Arcanum , FT.W PT gralem po angielsku (mam znajomego , ktory sprowadza sobie ang. wersje z GB) i rzeczywiscie byl to jeden z najtrudniejszych jezykowo tytulow jakie widzialem .Ale jest to tylko wyjatek od zasady .Co do Falloutow (kiowas) zas - nie zgadzam sie . kiowas - co do stosunku ocena/wiedza masz absolutna racje .O tym co umiemy okaze sie dopiero po studiach , gdy bedziemy sie ubiegac o prace (wlaczajac aplikacje). Wielokrotnie podkreslem , ze wyrazam swoja SUBIEKTYWNA opinie.Nie jestem wyrocznia , z ktora nalezy sie zgadzac w kazdej kwestii.Moja krytyka ma na celu nie mieszanie kogokolwiek z blotem , lecz zwrocenie uwagi na bledy popelnione podczas lokalizacji - po to , aby nie popelniono ich nastepnym razem . Zwlaszcza , ze polityka CDP zmierza do lokalizacji jak najwiekszej ilosci tytulow , nie pozostawiajac nam mozliwosci wyboru (czytaj - jesli mam grac w wersje PL , to chcialbym , aby byly one jak najblizej idealu) >"Kazdy gracz ma swoje zdanie wiec zadowolenie chocby wiekszosci z nich jest fizycznie niemozliwe." Tu sie nie zgodze .Bliskie idealu jest rozwiazanie z Arcanum , tzn.wersja angielska + nakladka polonizujaca .Gdyby firma Play It przetlumaczylaby takze speech i filmy , wszystkie strony bylyby zadowolone. >"kilkunastoletni mlokos " - jestem o rok mlodszy od Ciebie , 22-1=21 ;)

16.12.2001
22:38
smile
[51]

kiowas [ Legend ]

erav ---> nie czytales uwaznie - ten mlokos to nie o tobie. Co do Fallouta - tobie mogl sie wydac latwy, ale zapewniam cie, ze nawet sredniozaawansowany w j. angielskim gracz na pewno nie zrozumie wszelkich slangowych okreslen, o idiomach i tym podobnych szczegolikach nie wspominajac.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.