Problem z wyborem przedmiotu na mature

23.08.2003

14:34

[1]

Kencik [ Konsul ]

Problem z wyborem przedmiotu na mature

Witam.
Mam pewny dylemat i chciałbym sie podzielic z wami nim. Otóż teraz ide do 4 klasy l.o., chciałbym za rok iść na studia do poznania , na kierunek informatyczny. Z tego co wiem to egzaminy wstepne pisze sie z matematyki i tu pojawia sie dla mnie problem.Ja osobiscie mam problem z matematyka, moze nie tyle z przedmiotem , co z nauczycielką. Na początku miałem taki plan, aby zdawać mature z histroii (zawsze mialem 5 z historii takze pomyslalem ze ten przedmiot mi najlepiej pojdzie) a do matematyki przygotowywac sie samodzielnie w domu, jednak niedawno skolej pomysłałem ze jest to bez sensu, że lepiej przygotowywac sie odrazu z jednego przedmiotu. I tak teraz sie waham, wiem ze jakbym pisal z historii mature to bym zdał na dobrą lub bardzo dobrą ocene a z matematyki to na dwa, gora 3. Ktoś z was może pomyslec, ze skoro nie moge sobie poradzic z matma , to nie mam po co nawet isc na studia informatyczne, jednak jest inaczej.

23.08.2003

14:53

[2]

czesterek [ Konsul ]

Problem w tym że na PP egzm z matmy jest obowiązkowy, i ci co nie zdawali z tego przedmiotu maturki moga mieć problemy zwłaszcza że na egzam. nie można używać tablic matematycznych i wszelakie wzorki musisz mieć w głowie. Jednym słowem zrobisz sobie dodatkową robote. Będziesz sie uczył historii i matmy

23.08.2003

15:16

[3]

Moby7777 [ Konsul ]

Hmmm... Kencik --> ja mimo wszystko radzilbym zdawac mature z matmy. Po pierwsze dowiesz sie ile umiesz, co umiesz a co musisz jeszcze poprawic przed egzaminami. Poza tym watpie zebys dostal 2 lub 3 z maturki z matmy (sciagi kraza zawsze :) ). No i najwazniejsze: jesli nie bedziesz w stanie poradzic sobie z matura z matematyki to bedziesz wiedzial nad czym pracowac przez wakacje zeby sobie na PP poradzic - w koncu matma to podstawa no a w czasie wykladow bedziesz mial wystarczajaco duzy zapierdol zwiazany z przedmiotami technicznymi. Ewentualnie skombinuj sobie na caly rok korepetycje z matematyki - to tez jest pomocne... :)

ps. Jakie to szczescie ze ja z matma problemow nie mam najmniejszych i wiem co bede w tym roku zdawac :D

24.08.2003

18:19

[6]

Sasanka [ Generaďż˝ ]

Kencik- zazwyczaj najwazniejsze sa wyniki egzaminu wstepnego, ale zalezy to od uczelni.

ja zdawalam np mature z niemieckiego ,a egzaminy z historii. Niemiecki wybralam ze wzgledu na ocene jaka moglam i uzyskalam na maturze :-)
jednak wydaje mi sie , ze egzaminy sa i tak malo porownywalne do matury z jakiegokolwiek przedmiotu, gdyz sa wg mnie o wiele trudniejsze niz matura. chyba ministerstwo wyszlo z zalozenia ze mature ma zdac wiekszosc ale studiowac maja ci najlepsi ( albo ci , co maja farta na examinie :-))

24.08.2003

18:37

[8]

elfik [ mesmerized by the sirens ]

Poza tym, przynajmniej w mojej szkole, wielu poleglo zarowno na pisemnej jak i na ustnej maturze z historii. Nie jest ona tak prosta, jak mozna wywnioskowac z krazacych tu i owdzie legend :)

24.08.2003

18:44

[9]

Vasago [ spamer ]

To nie ministerstwo dreczy kandydatow na studia. Po prostu matura jest egzaminem zamykajacym pewien okres nauki i nikomu nie zalezy zeby ludzi uwalac. Dlatego trzeba sie bardzo starac zeby ten egzamin oblac. Po prostu na 100 zdajacyh moze zdac 100. Na wstepnych kryteria sa juz zupelnie inne (no chyba ze to taki kierunek na ktorym jest wiecej miejsc niz kandydatow).

24.08.2003

20:45

[12]

Klemens [ Generaďż˝ ]

Hmmm, tak sie sklada, ze zdawalem w tym roku historie i szczerze odradzam - i to wcale nie dlatego, ze zle poszla( 6 nie chodza ulicami :))), ale z racji OGROMU pracy, jaki trzeba wykonac a i tak niepewnosci odnosnie tematow - wystarczy troche pecha i lezysz. Co prawda ze wzgledu na wynik koncowy nie wypada mi narzekac, aczkolwiek uwazam, ze wybierajac matematyke podjalbym lepsza decyzja - mimo wszystko jest mniej do uczenia sie( wzory) a wiecej do cwiczenia. Jesli masz talent i samozaparcie, to zla nauczycielka niewiele moze Ci zaszkodzic...

24.08.2003

22:17

[15]

Shilka [ Pretorianin ]

Ja mialam straszny dylemat co zdawac na maturze. Przez cala 3 klase chodzilam na fakutet polski-historia i myslalam o zdawaniu historii (mialam 4 ze zwyklej lekcji i 5 z fakultetu), w pierwszym semestrze 4 klasy nadal chodzilam na ten fakultet ale naszly mnie watpliwosci, ze jeszcze duzo do roboty, bo materialu jest ogrom. Pomyslalam, wiec nad zdawaniem angielskiego. Do konca nie wiedzialam co zdawac - trzymajac w reku kartke, gdzie trzeba bylo wpisac przedmiot nadal bylam w rozterce. Ostatecznie wybralama matematyke (przedmiot, ktory zaraz po fizyce szedl mi najgorzej).Na maturze nie mialam latwo, bo matematyczka probowala wprowadzic mnie 2 razy w blad, ale poradzilam sobie i zdalam. Tak wiec polecam matme, tym bardziej ze wiesz, co bedziesz zdawac na egzaminie wstepnym.