earthquake [ Konsul ]
Dzisiaj moj dom odwiedzili Swiadkowie Jehowy!!!
Wyglądało to mniej wiecej tak , stoimy sobie spokojnie przed domem z moim kumplem , az tu nagle pojawiają się dwie kobiety i pytają skąd mozna teraz mozna czerpac wzorce wg. ktorych mozna szczęsliwie zyć (zgadniecie według czego???? oczywiescie ze Biblii) jeszcze nie wiedzielismy kto to jest,ale po chwili durnego gadania o koncu swiata panie wyjmują pismo pt.Straznica(ma tkaie fajne kolorowe obrazki) i zaczynają gadac o tym zebysmy wyrzekli sie pieniedzy , zyli w ubóstwie i czytali Biblie (to pierwsze spełniam-nigdy nie mam kasy gdy jest ona mi potrzebna) .Czy ktos z was zgadza sie z SJ i mógłby zyc wg ich prawa???
Vinny [ Konsul ]
ja sie nie zgadzam
a jak tacy przychodza do domu to najlepiej zamykac od razu drzwi
massca [ ]
tu sobie poczytasz, uzywaj wyszukiwarki nastepny razem !!!
Misio-Jedi [ Legend ]
earthquake ---> To ja też spełniam pierwszy warunek, czyli - w połowie jestem świadkiem jehowy ?
tygrysek [ behemot ]
kiedyś podawałem złote metody jak się pozbyć świadków, może się przy da:
earthquake [ Konsul ]
Vinny --->bez przesady,niczego przecież jeszcze do tej pory nie ukradli ani nie zepsuli
Misio-Jedi --->chyba z samego powodu nie posiadania pieniedzy nie przyjeliby cię do ich wspólnoty, wydaje mi sie,ze bardziej liczy sie u nich cos innego ;-)
MaLLy(R) [ Ghoul's Shadow ]
a zepsuli !!!
powietrze i chumor !!!
Sandro [ Wymiatacz ]
Kiedyś czytałem sposób na pozbycie się owych drani:
Gdy SJ przyjdą do ciebie, należy i ładnie powitać i zaprosić do salonu. Tam musi siedzieć co najmniej kilka osób. Gdy SJ się już wygodnie rozsiądą, mówimy im coś takiego:
- "No to dajcie towar"
Gdy SJ nie będą wiedzieli o co biega, ciągniemy dalej:
- "no, mówię o towarku prosto z Azji... Zenek miał go załatwić..."
Jak SJ znowu powiedzą, że nic nie kumają, mówimy:
- "Cóż, nie wykonaliście zadania. Trzeba będzie was sprzątąć..."
Po tym idziemy do kuchni po jakiś wielki nóż albo po pistolet-straszak. Wracamy do SJ:
- "Teraz schodzimy do piwnicy. Szybciutko!"
Jak SJ zaczną pękać na poważnie, mówimy im, że to był żart i ich wyrzucamy. Po czymś takim SJ jużnigdy nie pojawią się w twoim domu.
Sandro [ Wymiatacz ]
ooops, widać powtórzyłem numer Tygryska
reader [ Legionista ]
Coś mi z tym ubóstwem nie pasuje, znam kilka rodzin należących do SJ i co jak co, ale do ubogich im daleko.