Kanon [ Mag Dyżurny ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1118
Witamy w naszych skromnych progach :-)
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze. W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację i opowiada o EverQuest. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poswiecając swoją uwage Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia sie Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobię Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmiennych zapasach...
Z innego wielkiego miasta północy przybywa wielki spec od Half-life`a i Fallout`a imć Lechiander (zwieksza się w ten sposób znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myslał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej wlasnie szafy (należacej nota bene do Holgan) wynurza sie regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy generatorem Generatorem CZasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się nasza karczmianę tajemnicą...
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
Ingham [ Konsul ]
jestem
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ingham==> Wiem że czarna kompania rulez
Ingham [ Konsul ]
Maiło być tak:
Dibbler--> Dzisiaj jestem poza Urzędem od 11, a Piwo z Netzą zostało odwołane.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ingham==> Odwołane czy przełożone? Gdzie jedziesz?
Ingham [ Konsul ]
Holgan--> Może lepiej w magazynie dla otyłych, Te zdjęcia zamieścić.
Ingham [ Konsul ]
Diibbler--> Stężyca, Somonino, Chmielno.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ingham==> Zyczę powodzenia coby cie NATIV nie zabili i nie zjedli:-)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
rothon ---> ja tez mam serce po lewej stronie :)))
Goronit [ Chor��y ]
Holgan - odpowiedź do poprzedniej Karczmy
PODRĘCZNIK DO MAGA NIE JEST DLA GRACZY ======> BEZMIAR NAGROMADZONEJ TAM WIEDZY MÓGŁBY BYC ZGUBNY DLA SŁABSZYCH UMYSŁÓW SPIĄCYCH.
Jesli chcesz się dowiedzieć czego ś o ciszy - to zapraszam na www.rpg.net.pl do działu WoD-u gdzie znajdują się informacje o ciszy i nie tylko - dla zainteresowanych RPG a nie znających tego Adresu - Gorąco polecam!!!
Pozdrawiam wszystkich
A o wiewiórce nie pamietam - to był wymysł chwili - zbieraliści sie do skasowania Mojego Wspaniałego NPC-a/Wroga (niepotrzebne skreślić) i wyładowanie paradoksu było mi na ręke
Kanon [ Mag Dyżurny ]
wlasnie otrzymalm poczta autentyczne zdjecie Leśnego Duszka ---------->
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Ten duszek jest troche wyeksploatowany :)))
A poza tym, z urody mi kogos bardzo przypomina :D
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Goronit --> hymmm... mowisz ze mam zamalo spaczony umysl zeby z podrecznika skorzystac?? hyymm... zastanowie sie jeszcze czy to komplement czy obelga :-) Historia o wiewiorce dzis przy spotkaniu :-)
Ingham ---> tia. :) nie ma to jak samokrytyka.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Holgan ===> Wstępnie mogę powiedziec że mamy pociąg o 16,51 nie wiem jeszcze kogo doń zapakuję...
P.S. Dzwonić po Gorka i zabierac go z sobą?
Gambit [ le Diable Blanc ]
Dibbler --> Skontaktuj się ze mną dziś wieczorem lub jutro rano...WAŻNE !!!!!!!!! BTW...kiedy Wy jedziecie ?
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Gambit==> Jak chcesz to dzwoń na kom teraz... jak nie to zadzwonie jak wrócę z roboty. Wstępnie umówiłem się z Inghamem że w piątek o 16.51 pociągiem (więc prosto z roboty)
Gambit [ le Diable Blanc ]
Dibbler --> Siedzę w domu, bo mam urlop, więc najlepiej by było jakbyś po pracy do mnie podjechał...
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
gambit==> Więc spodziewaj sie mnie ok 16,45
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Jeżeli jest coś nowego
Jeżeli jest nowy świat
Ten na który czekamy
I o którym marzymy
Na pewno nie ten
Na pewno nie
I tak tu już nie ma nic
I tak tu już nie ma nic
I tak tu już nie ma nic
I tak tu już nie ma nic
Do stracenia
Jeżeli jest coś pozytywnego
Jeżeli jest coś, co ma jakiś sens
Coś, co każdy wie
I czego każdy chce
Chcę zobaczyć to teraz
Chcę zobaczyć to tu
I tak tu już nie ma nic
I tak tu już nie ma nic
I tak tu już nie ma nic
I tak tu już nie ma nic
Do stracenia
Przebiłem się przez front aż na tyły wroga
I pytał 'komu służysz, zdecyduj się'
My służymy sobie
I wierzymy w siebie
Żyjemy teraz
Żyjemy tu
I tak tu już nie ma nic
I tak tu już nie ma nic
I tak tu już nie ma nic
I tak tu już nie ma nic
Do stracenia
Nie ma, nie ma, nie ma, nie ma
Nie ma, nie ma, nie ma, nie ma
Nie ma, nie ma, nie ma, nie ma
Nie ma, nie ma, nie ma, nie ma
Chcę zobaczyć to teraz
Chcę zobaczyć to teraz
Chcę zobaczyć to teraz
Chcę zobaczyć to teraz
Bo może rano już nie będzie tego wszystkiego
Może rano już nie będzie tego wszystkiego
Może rano już nie będzie tego wszystkiego
Może rano już nie będzie tego wszystkiego
Może rano już nie będzie tego wszystkiego
Może rano już nie będzie tego wszystkiego
Może rano już nie będzie tego wszystkiego
Może rano już nie będzie tego wszystkiego
I tak tu już nie ma nic!
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Rusałki, skrzaty, leśne stworzenia
Leśne stworzenia
Raz zawiodły mnie w kniei mrok
Powiedział mi Satyr: "Nic się nie zmienia
Nic się nie zmienia
Tu panuje smok
Tu panuje wciąż straszny smok"
Poszliśmy więc żwawo prosto przed siebie
Prosto przed siebie
Z tyłu wielki smok
Z przodu las
Niebawem zabłysły gwiazdy na niebie
Gwiazdy na niebie
Nieomylnie wciąż
Nieomylnie wciąż
Wiodąc nas
Chodźmy zatem, głębiej i głębiej w gąszcz
Zagubimy się, zagubimy się
Idźmy zatem, dalej i dalej stąd
Zaszyjemy się, zaszyjemy się
Z prawej kwiaty, z lewej anielski włos
W górze liści dach
W górze liści dach
Czy to znaczy, że już doszliśmy do
Złotych nieba bram, nieba bram
Nieba bram
Ktoś zamienił kwiaty w łódki z kamienia
W łódki z kamienia
I popłynął w nich w kniei mrok
Powiedział mi Satyr: "Nic się nie zmienia
Nic się nie zmienia,
Tu panuje też
Tu panuje też straszny smok"
Idziemy więc żwawo prosto przed siebie
Prosto przed siebie
Z tyłu wielki smok
Z przodu las
Niebawem zabłysną gwiazdy na niebie
Gwiazdy na niebie
Nieomylnie wciąż
Nieomylnie wciąż
Wiodąc nas
Chodźmy zatem, głębiej i głębiej w gąszcz
Zaszyjemy się, zaszyjemy się
Idźmy zatem, dalej i dalej stąd
Zagubimy się, zagubimy się
Z prawej kwiaty, z lewej anielski włos
W górze liści dach
W górze liści dach
Czy to znaczy, że już doszliśmy do
Złotych nieba bram, nieba bram
Nieba bram
Chodźmy zatem, głębiej i głębiej w gąszcz
Zaszyjemy się, zaszyjemy się
Idźmy zatem, dalej i dalej stąd
Zagubimy się, zagubimy się
Z prawej kwiaty, z lewej anielski włos
W górze liści dach
W górze liści dach
Czy to znaczy, że już doszliśmy do
Złotych nieba bram, nieba bram
Nieba bram
TrzyKawki [ smok trojański ]
Witam!
Kanon -
Kim jest ta rudawa piękność? Bardzo nas to intryguje. Poznałeś ją w kinie? :-)
Przy okazji: żegnając się nie spluwałem siarczyście na podłogę, bo zaschło mi w ustach! :-)
Piotrasq -
He, he. A jakże :-)
TrzyKawki [ smok trojański ]
P.S.: A wstępniak jakis stary!
Kanon [ Mag Dyżurny ]
TrzyKawki ----> owa ruda pieknosc to nikt inny jak Dorota Ślęzak absolwentka Państwowej Szkoły Muzycznej I Stopnia (klasa skrzypiec i fortepianu) i Liceum Ogólnokształcącego w Kędzierzynie-Koźlu, magister Filologii Angielskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Pieśniarka i kompozytorka, laureatka wielu konkursów piosenki, otrzymała m.in. prestiżową I nagrodę Studenckiego Festiwalu Piosenki Kraków ’96, I nagrodę w plebiscycie publiczności Reminiscencji Poetyckich Opole ’97, II nagrodę Spotkań Zamkowych „Śpiewajmy Poezję” Olsztyn ’96, oraz Grand Prix i nagrodę publiczności Ogólnopolskiego Przeglądu „Recital” Siedlce ’98. W 1996 r. została również zaproszona do udziału w koncercie „Kraina Łagodności” Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu.
Od sześciu lat, jako najmłodsza piwniczna pieśniarka przyjęta przez Piotra Skrzyneckiego występuje w kraju i za granicą z zespołem krakowskiej Piwnicy Pod Baranami (koncerty zagraniczne: Nowy Jork, Chicago, Filadelfia, Lody, New Britain: 1997, Wiedeń: 1998, Sofia: 1999, Sztokholm, Malmo: 1999). Piotr Skrzynecki zwykł nazywać ją: „Nasza najmłodsza, znaleziona w pudełku na Plantach”; tak przedstawił ją publiczności podczas jubileuszu 40-lecia Piwnicy Pod Baranami w Teatrze Słowackiego (22 czerwca 1996).
Dorota współpracuje ze Zbigniewem Preisnerem. W 1998 roku zaśpiewała w brytyjskim filmie pt. Dreaming of Joseph Lees z muzyką Preisnera (reżyseria: Eric Styles), a w 2001 roku w najnowszym filmie Wojciecha Marczewskiego pt. Weiser. Jako solistka bierze również udział w koncertach Requiem dla mojego przyjaciela (CD: New Music B.V., Erato Disques S.A., Warner Music, premiera koncertowa: Teatr Wielki, Warszawa, 1 X 1998), które z towarzyszeniem orkiestry koncertowej BBC zostało w marcu 1999 roku wykonane w Royal Festival Hall w Londynie. Dorota posiada złotą płytę za sprzedaż ponad 10 000 egzemplarzy tego albumu w Polsce (a kompozytor otrzymał później potrójną platynowa płytę).
W swoim repertuarze Dorota Ślęzak ma piosenki z muzyką własną, a także Grzegorza Turnaua, Adriana Konarskiego, Stanisława Radwana i Jana Kantego Pawluśkiewicza do tekstów m.in. Agnieszki Osieckiej, Jonasza Kofty, Michała Zabłockiego, Leszka Wójtowicza, Wiesława Dymnego i Roberta Kasprzyckiego. Piosenki te składają się na jej recital Przed brzegiem, na program Widziałam jak anioł z nieba spadł„ (z udziałem Jana Nowickiego i Grzegorza Turnaua) oraz najnowszy recital Przyszłam po kolor dla mojego anioła, prezentowane dotychczas głównie w Piwnicy Pod Baranami (z towarzyszeniem zespołu instrumentalnego: fortepian, kwintet smyczkowy, flet, gitara).
W 2003 roku Dorota otrzymała Stypendium Twórcze Miasta Krakowa przyznawane młodym artystom w dowód uznania za ich osiągnięcia.
TrzyKawki [ smok trojański ]
Eeeech...?
Kanon [ Mag Dyżurny ]
stary wstepniak ?
to jest nowy ?
ojej....
i co teraz ?
juz nic nie bedzie jak dawniej...
TrzyKawki [ smok trojański ]
Kanon -
Przepraszam, po tak wyczerpującej odpowiedzi popadłem w chwilowy stupor :-)
My też chcemy stypendium!
Deser twierdz, że jemu nalezy sie od dawna (to w uniwersytecie Trzeciego Wieku, jak sadzę), odgraża się nawet, ze zacznie wklejać swoje wierzsze! :-)))))))))))
TrzyKawki [ smok trojański ]
Kanon - Ty prowokatorze!
Kanon [ Mag Dyżurny ]
TrzyKawki -----> stypendium to lipa , lepiej zostac rentierem przynajmniej nie musisz walczyc w dziekanacie o swoje ;o))) zreszta Deserowi blizej do renty niz do stypendium *smieje sie* :o)))))))))))))))))))))))))))))))))
Kobiety są jak przekłady : piękne nie są wierne a wierne nie są piękne...
TrzyKawki [ smok trojański ]
Kanon -
A ty które preferujesz? Te które zapewnią utrzymanie? :-)
I nie prowokuj Desera, bo już ostrzy zęby i pióro (czy pióra :-) ) :-)))
Kanon [ Mag Dyżurny ]
TrzyKawki -----> mam szczescie do "fatalnych" wiec nici z zostania utrzymankiem ;o)
Kanon [ Mag Dyżurny ]
PIERWSZE PRAWO SOCJO-GENETYKI
Celibat nie jest dziedziczny.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
3K --------> czemu się ciskasz, i tak nikt nie czyta wstępniaka :)))
Deser [ neurodeser ]
Dobry wieczór :)
- Słyszaleś? szef zmarł...
- Tak... i cały czas się zastanawiam kto jeszcze...
- Jak to "kto jeszcze"?
- No tak, w nekrologu było: "wraz z nim odszedł jeden z naszych
najlepszych pracowników"...
Holgan [ amazonka bez głowy ]
...dziendoberek...
Deser, TrzyKawki ---> Panowie - prosze sprawdzcie poczte.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Dobry.
Deser ---> dobre :)))
Ingham [ Konsul ]
Witam Wszystkich!!!
Holgan-->Chyba będziesz miała okazję do wyrównania rachunków z 3miasta. ;)
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Dzieńdobry wszystkim
Ingham==> Masz misję od boga dowiedz sie ile kosztują bilety \na PKP
Holgan. Gambit, Rogue, Osioł==> Czy ktos może mi powiedzieć jak się rozwiązała sprawa?
Ingham [ Konsul ]
Dibbler--> a może lotnicze?
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ingham==> W toruniu jest lotnisko? Bo na spadochroni skakał nie będe!
Kanon [ Mag Dyżurny ]
dziĘdobry :o)
Hadriel [ Screener's ]
rozpedzony mezczyzna ze skrzydlami wpada do karczmy z nożem wbitym w głowę przytwierdzającym jakąś wiadomoś. nawet z daleka widac ze na kartce jest napisane "tawerna pod głodnym trollem". wyjmuje z zakrwawionej głowy nóż odkraja kawałek gużdżca z sasiedniego stolłu i ucieka szyderczo się śmiejąc i zajadając.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Ingham ---> na tym samolocie, to tez Lesny Duszek ?
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Piotrasq==> Na moje oczy to gremlin na stzrydle rozwala silnik
lizard [ Generaďż˝ ]
dziendoberek :)
tia redbul skonsumowany druga kafka w trakcie konsumcji a tak poza tym dzis do 19stej w kieracie
Ingham [ Konsul ]
Piotrasq--> Kwestia interpretacji, ale gabaryty chyba trochę się nie zgadzają.
Dibbler-->a pamiętasz rozmowę o położeniu piernikowego miasta.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ingham==> TAkich rzecy się nie zapomina...
P.S. Mam nadzieje że jutro ci nic nie wypadnie w robocie i nie bedziesz musiał zostać dłużej?
Ingham [ Konsul ]
Dibbler--> To jeszcze jedna fotka. Znajdź Toruń na mapie.A potem powiedz że to nie jest dziura. ;)
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Anioełeczku ---> you have got mail :-)
Ingham ---> mówisz, że tym razem ja się moge upic? :-D :-))))))
Dibbler ---> moge Ci powiedziec tylko tyle, że zobaczymy czy przeżyjemy. Jeśli tak, to jutro się spotkamy w szerszym gronie. Jak nie, to bedziecie organizować pogrzeb - napewno dla mnie, a dla kogo jeszcze to wyjdzie w praniu :-)
<a tak na poważnie - ja mogę o tym pogadać telefonicznie jedynie - reszty też się pytaj osobiście>
Dibbler, Ingham ---> oczywiście ze w Toruniu jest lotnisko. Tyle że nie pozwalamy wszystkim samolotom, które chcą lądować - takiego zaszczytu dostępują bardzo nieliczne. A jeśli bardzo chcecie przylecieć i na poważnie interesuja Was bilety lotnicze to proszę bardzo:
22.08.2003:
Polaczenie:
Gdansk - Warszawa -> 20:20 - 21:10 -> dla 2 osob 423,62 PLN
Warszawa - Bygdoszcz -> 22:10 - 23:00 -> dla 2 osob 371,58 PLN
razem: 795,2 PLN czyli po 397,6 PLN na osobę
Odbiór z lotniska w Bydgoszczy macie ode mnie gratis - podobnie jak sprawdzenie połączeń :-)
Ingham [ Konsul ]
Holgan--> A wersja cenowa dla otyłych??? Bo my z KnS zajmujemy razem 3 siedzenia ;)
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Holgan==> I zamawiamy 4 posiłki
Ingham [ Konsul ]
Dibbler--> Jutro szef bierze urlop może jest wersja powiedzmy 15:40??? Wtedy bym si z Tobą zerwał z roboty. A jeszcze logistycznie muszę rozpracować.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ingham==> Jedziemy o 16.51.
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Dibbler, Ingham ---> oki oki - prosze Wasz bardzo dodatkowe info: Posiłków na tak krótkich trasach nie serwują - niestety. Siedzenia będziecie mieć tak, że będziecie się mogli do siebie poprzytulać, a już gadam z kumplem, żeby mi pożyczył swój samochód bo nie wiem czy moj bączek przetrwałby naszą trójkę.
Ingham - proszę się z Torunia nie nabijać, bo w lodówce nie bedzie nawet lodu z Twoim imieniem, że o piwie nie wspomnę :-p :-)
Goronit [ Chor��y ]
Trzy postacie z wyraźnym wysiłekiem wnosiły czwartą- półprzytomnego elfa krwawiącego z dziesiątków ran, jego prawa ręka wzniesiona ku górze prezentowała dumnie wzniesiony kciuk -
Goronuit wygrał kolejny pojedynek w swoim specyficznym stylu...
Holgan jak sie sesja skończyła??
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
<Dibbler, powolnym krokiem podszedł do leżącego elfa, popatrzył z zaciekawieniem i spokojnym głosem powiedział>
==> Jak chcesz to za półceny nałatwię ci "TU-BEZ-PIECZENIE" od pojedynków.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ludzie zobaczcie jak sie bawią wieśniaki!!!!
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Jedna postac wniosla na wyrwanych drzwiach od toalety inna jedna postac calkiem bez ducha. Slychac spiew Na drzwiach ponieśli go Świętojańską! Naprzeciw glinom, naprzeciw tankom! Chłopcy, stoczniowcy, pomścijcie druha
Janek Wiśniewski padł!
Dzien dobry, jak nastroje? :-))))
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
U mnie wporzo, jak to mlodziez mowi :)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Hahahahaha, Piotrasq, czytales ten watek o telefonach zatytulowany "KOMY"? Napisalem wtedy, ze sie ucze slangu mlodziezowego dzieki takim tematom. Podalem nawet przyklad znanego mi mlodziezowe oswiadczania sie. Brzmial:
- Zaj**alem sie w tobie jak ch*j! (tak podobno w autobusie powiedzial szeleszczacy pan do szeleszczacej pani). No i jest wporzo! :-)))))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Piotrasq--> Ostatnio poznalem mlodziezowa metode jak "wyhaczyc chlopaka nawijką":
Mowi sie tak:
Hejka! Jestem wyluzowaną laską nieźle kumającą muzę. Czaję też wiele trików na super wypas. Możesz sobie je skserować. I nie ściemniaj mi tu kolo, że cię nie biorę, bo taka nawijka mi nie pasi. Wklep do swojej komóry mój namber, a jutro w budzie jeszcze sobie spoko ponawijamy i na pewno wszystko ci przypasi. Może kopniemy się na cool imprę, którą nakręcają moje jajcarskie psiapsióły, ołki dołki? No to narka!
Hehehehehehehe, szkoda, ze nie jestem Britnej, bo bym nomalnie szybciorem jechal z taka gadka do jednego ciacha, ktory bierze mnie na miekko :-)))
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Gdybym uslyszal tak mowiaca moja corke, to bez parunastu pasow by sie nie obeszlo.
Goronit [ Chor��y ]
Dibbler =====> Trzeba mieć styl, Bond jak rozbraja bombę to zostaje mu 007 sekund do eksplozji, Saper bohater przecina niebieski kabelek, saper_przyjaciel_bohatera_o-NIewielkim_zanczeniu_dla_akcji tnie czerwony i robi
Ka-BUMMMMM!!!!!
Goronit uważa, że walka była pozbawiona smaku jesli nie zaliczy kilku krytycznych trafień, a jego posoka nie pobródziła wszystkiego i wszystkich.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Goronit==> O saperach to ty mnie nie ucz :-) Nie wiem czy mogę podac szczegóły, bo są drastyczne, a poza tym Holgan i Kapuh'owi moga wrócic straszne wspomnienia z ostatniej sesji.
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
Dzień dobry!:)
rothon sie pyta o nastroje:))) gdybym nie przczytała to bym nie uwierzyła:))))))))
ok ok nie bede złośliwa:) u mnie całkiem dobre;)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Aniele--> Pytalem o nastroje, bo gdyby ktos mial za dobry, to chetnie popsowam :-))))))
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
rothon, uff jednak jestes sobą:))))
ja mam dobry nastrój, ale i tak mi nie popsujesz:))))
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Tyle już gram - co z tego mam
Tyle lat gram - gram tu i tam
Grałem pop Grałem jazz
Grałem roka
Ale teraz jakaś inna jest epoka - jestem sam
Nie dla mnie gwar srebrny pył
Nie dla mnie splendor i sława
Nie dla mnie ta cała zabawa
Nie dla mnie te wszystkie brawa nie dla mnie nie dla mnie nie dla mnie
Jestem sam
Rzuciłem dom i rodzinę
Poznałem egzotyczną dziewczynę
Piękna była to dziewczyna
Miała na imię heroina
Leciałem Leciałem
Leciałem
Chciałem umrzeć ale nie umarłem
Leżałem Leżałem Leżałem
Wszystkie programy przeleciałem
To nie to to nie to
To co widzę w telewizji to dno
Przecież ja dużo lepiej gram
Więc dlaczego dlaczego dlaczego jestam sam?
Nic mi się nie chce
Ciągle bym tylko spał
Seks mnie nie łechce
Nic mi się nie chce - jestem sam
Tyle już gram
Co z tego mam
Tyle lat gram- jestem sam
lizard [ Generaďż˝ ]
Woman I can hardly express,
My mixed emotion at my thoughtlessness,
After all I'm forever in your debt,
And woman I will try express,
My inner feelings and thankfullness,
For showing me the meaning of succsess,
oooh well, well,
oooh well, well...........
tak mnie nashlo cos na dzieci kwiaty:)
Ingham [ Konsul ]
Dibbler--> Piwko jakieś dzisiaj?
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ingham==> A wychodzisz normalnie?
Ingham [ Konsul ]
KnS--> Wszystko wskazuje że tak, ale mam jeszcze plan aby z MB na piwko wyruszyć dzisiaj, ale to sprawdzę za chwilę.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ingham==. Ale gdzie? i ile?
Ingham [ Konsul ]
Dibbler-> Nie wiem mam podły nastrój bo chciałbym się dzisiaj upić.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ingham==> Upić to ja się dzisiaj nie mam zamiaru ale na jedno mozemy skoczyć, coby tylko daleko jechać nie trzeba było!
Ingham [ Konsul ]
Kwiatuszku--> To pogadamy przy wyjściu.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ingham==> Puść mi sygnał jak będziesz wychodził albo jak wyjzie PM zależy kto szybciej.
Ingham [ Konsul ]
KnS--> PM papa 10 minut temu.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ingham==> Ok to zajdę do ciebię przed wyjściem
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Czas wracać do domku po ciężkim dniu pracy... do jutra.
Ingham [ Konsul ]
Do jutra Wszystkim.
Misiak [ Pluszak ]
Witam
Takie malutkie ale maltkie pytanie: czy ten watek naprawde ma 1118 czesci??? ;p
Pozdrawiam
tygrysek [ behemot ]
witam wszystkich Karczmiarzy serdecznie
Misiak --> tak
lizard [ Generaďż˝ ]
mis twe pytanie jest tendencyjne pse o inny zestaw :)
lizard [ Generaďż˝ ]
Od szczęk do pięty wiecznie chodził napięty
Jakby dręczyły go kosmiczne alimenty
Czuł że nie schlebia swoim gustom na maxa
Z tego powodu wylądował na saxach
Czas wreszcie spoważnieć popracować uczciwie
Gdzieś porobię i zarobię rozumował chciwie
Do marki marka i zbierze się miarka
Zamieszkam na squocie i dorobię na szrocie
I tak rozpoczął swoje nowe życie
Podjął pracę w zagranicznej fabryce
Niestety nadal nie bywał tam gdzie gwarno
Bo pensję miał marną gdyż pracował na czarno
Ponadto z braku właściwej diety
Nie miał niestety sylwetki atlety
Więc chociaż zapraszany bywał na balangi
Nie był w stanie udźwignąć sztangi....cdn
lizard [ Generaďż˝ ]
Ten pobyt na saxach zaszkodził mu na maxa
Praca w fabryce zamieszała mu w psychice
Więc wygłodzony wyposzczony i zmęczony
Zapragnął wrócić do ojczyzny i do żony
Niestety żona była z nim już rozwiedziona
I nie za bardzo wiedział czym ją ma przekonać
Poza tym w czasie gdy przebywał on na saxach
Ojczyzna jego zmieniła się na maxa
Znów się w ojczyźnie poczuł tak jak na obczyźnie
Tak to jest gdy się trochę świata liźnie
Poza tym w czasie gdy przebywał na saxach
Wyrobił sobie styl oraz gust na maxa
Tam to by było nie do pomyślenia
Na świecie jest inaczej rzucał niby od niechcenia
Znał prawie wszystkie domy mody paryskiej
Lewis wrangler dizel słowem wszystkie
Z tego powodu chodził ciągle nadęty
Jakby dręczyły go kosmiczne alimenty
Czuł że nie schlebia swoim gustom na maxa
Właśnie dlatego że pracował na saxach...
Praca na saxach szkodzi na maxa!
Jeśli życie chcesz zmarnować za granicę jedź pracować.
Kanon [ Mag Dyżurny ]
lizard -----> juz tylko godzinka Ci zostala....ta najdluzsza ;o)
lizard [ Generaďż˝ ]
vitaj kanon qrna nie mogem siem doczekac co kwilke na czasomierz kukam :)
a pifko sie w lodoofce chlodzi
Deser [ neurodeser ]
Dzień dobry :)
Holgan - Pani Senator, poczta odebrana. Odpowiedź nocą :)))
lizard - już za chwileczkę, już za momencik... piątek z Pnkracym zacznie się kręcić :)))
Winetou [ Konsul ]
Hejka
ja tylko na sekundke zeby sie zameldowac ze dotarlem do zeci i wlasnie jestem w wiatrakowym kraju ;) sle gorace pozdrowienia do wszystkich i nie moge sie doczekac najblizszej przewidzianej na jutro wizyty w cofee shopie ;)
Rogue [ Mysterious Love ]
.........................Bry wieczór :)........................
Winetu -- słonko to super i my tez Cie goraco pozdrawiamu no i ma sie rozumiec ze Zetke tez :)
My tez dotarlismy mimo wszysko do Torunia i jest ok :)))))))))))))))))))
A ja chce małego witraka od Ciebie :)
Deser [ neurodeser ]
Dobry wieczór :)
Roque - wiatraka ? Ja tam wolę depresję :DDD
Deser [ neurodeser ]
Holgan - odpisałem :))) alez to było doznanie :))) Wszyscy którzy wiedzą jak ja odpisuję mogą potwierdzić ;) Zamierzam pozostać w kontakcie ale aktualnie jest ok :)
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Deser ---> :-) ciesze sie - odpowiedz juz wyslana :-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Jedna postac wniosi na wyrwanych drzwiach od toalety inna jedna postac calkiem bez ducha. Slychac spiew:
Na drzwiach ponieśli go Świętojańską!
Naprzeciw glinom, naprzeciw tankom!
Chłopcy, stoczniowcy, pomścijcie druha
Janek Wiśniewski padł!
Dzien dobry! Tym ktorzy nie wiedza chcialbym powiedziec, ze chodzi o to, aby jezyk gietki powiedzial to, ze lepszy wrobel w garsci niz kamienie na szaniec i odwrotnie! :-)))
Hadriel [ Screener's ]
rozpedzony mezczyzna ze skrzydlami wpada do karczmy z nożem wbitym w głowę przytwierdzającym jakąś wiadomoś. nawet z daleka widac ze na kartce jest napisane "tawerna pod głodnym trollem". wyjmuje z zakrwawionej głowy nóż odkraja kawałek gużdżca z sasiedniego stolłu i ucieka szyderczo się śmiejąc i zajadając.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Dobry.
rothon ---> szykuje sie rewolucja ?
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Piotrasq--> Eeee. Po prostu zaspalem i troche malo kumam jeszcze :-))) No a poza tym przywitalem sie... rolplejowo :-))))
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
A juz myslalem, ze trzeba styropian szykowac....
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Piotrasq--> Hehehe, pamietam jak w 80-tym roku bylem w kinie i pokazywali przed filmem w kronice filmowej gosci w domkach styropianowych. Zastanawialem sie wtedy, nie majac przeciez nawet 10 lat: ale o co w tym wszystkim chodzi? W telewizji pokazywali goscia w programie "Proste pytania", ktorego kazde slowo z osobna rozumialem, ale sensu zdan juz nie. I wiesz? Teraz niewiele sie zmienilo, tyle, ze strajkowac sie juz nie oplaca. Bo w tej chwili nie ma juz alternatywy, jak kiedys.
Ogladalem wczoraj program, w ktorym podano, ze prawie 70% pracodawcow w Polsce zalega z wyplatami wynagrodzen. Jest moda wsrod kapitalistow, brzmiaca mniej wiecej tak "placic, jak kto z wyrokiem sadu przyjdzie!". Poobracamy sobie ludzkimi pieniedzmi przez kilka miesiecy za darmo. A i tak nie odejda, bo nie ma gdzie. Beda brac po 300 PLN miesiecznie z polrocznym opoznieniem, ale nie zastrajkuja. Bo nie ma alternatywy. Cos co jest normalne na swiecie u nas jest wyjatkiem. Co z nas za spoleczenstwo? Ech! Oj, cos mnie dzisiaj wzielo! :-)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Nie ogladalem tego programu, ale z perpektywy Warszawy brzmi to dziwne. Nie spotkalem sie z czyms takim w moim otoczeniu. Chyba, ze chodzi o tych drobnych kapitalistow, co zatrudniaja do 10 osob. Moze im sie oplaca robic takie przekrety, ale duzym firmom ?
Inna sprawa, ze u mnie nagminna sprawa jest opoznianie premii i podwyzek. Taka zwykla premia, w skali mojej firmy, to sa miliardy zlotych miesiecznie. Jak dadza 2 miesiace pozniej, to mozna sobie obliczyc, jakie odsetki od tego dostana...
Ingham [ Konsul ]
Witam Wszystkich!!!
rothon--> Całkowicie się z Tobą zgadzam. Ten kraj nie jest normalny- patrz ZBROJNE HUFCE ABW w Gazecie Wyborczej. Kolejna afera na kolejny dzień i tak od kilku miesięcy, a wześniej też tylko że rzadziej.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Piotrasq--> Dokladnie! Chodzi o malych przedsiebiorcow. To oni na swiecie stanowia glowna sile napedowa i u nas jest juz tego troche. W duzych przedsiebiorstwach taki numer nie przejdzie. To machiny, gdzie procedur pilnuje od groma instytucji zewnetrznych, zwiazki zawodowe, urzedniczy aparat wewnetrzny itd. Ale z premiami to masz racje. Dlaczego wydluza sie okres za jaki placi sie premie? Kiedys byla co miesiac, teraz dostaje co kwartal. A to co mowisz ze swoja premia to dokladnie ta sama historia co z pensja innych. Klepie sie kase obracajac cudzym pieniadzem.
Ingham--> Z tymi aferami to jest tak jak na rysunku obok. Moze faktycznie powinnismy wybierac tylko tych, ktorzy juz sie dorobili? Jak w USA.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Dzeńdobr wszystkim
Ingham==> I co wziełęś plecak ze stelarzem?
Ingham [ Konsul ]
Dibbler--> Nie mam plecak dudusia. Gotowy do drogi???
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ingham==> Jeszcze tylko trzeba odczekać siedem godzin w robocie:-(
Ingham [ Konsul ]
Dibbler--> Co się odwlecze to się nie uciecze.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ingham==>Poczytaj sobię o nowym odkryciu naukowców i porównaj do naszej kariery zawodowej:
Ingham [ Konsul ]
dIBBLER--> mam kilka nowości z naszej dziedziny.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ingham==> Fajnie , z naszego podwórka czy dalej? BTW Marcin sporządził umowę dla mnie.
Ingham [ Konsul ]
Dibbler--> Co i jak czekam na szczegóły, a z naszego nawet z tego w którym siedzisz.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ingham==> O cholera to zaczynam się martwić... szczegóły potem
Ingham [ Konsul ]
Dibbler--> Papierosek celem konsultacji politycznych ... ;)
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ingham==> Napisz kiedy?
Ingham [ Konsul ]
Dibbler--> Teraz!!!
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ingham==> Ok.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Nie to zebym sie wpierdalal, albo strasznie cierpial, ale czy takich wypadow nie daloby sie umawiac przez komunikator? Ja wiem, ze czym w karczmie wiecej smiecia i kiczu tym lepiej. Ale ciezko sie orientowac w dyskusjach, gdy odpowiedzi przedzielane sa kilkunastoma postami bedacymi rownowaznikami zdan, a dotyczacymi wyjscia na faje na polpietro.
Inna sprawa, ze wypowiedzi paru karczmowiczow od dluzszego czasu przewijam bez czytania, ale to troche bez sensu tworzyc kolejne odcinki pelne podobnych dialogow.
Co zlego to nie ja, traktujmy to co napisalem jako luzna propozycje. Byc moze przesadzam, wiec z gory przepraszam.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Dobra - poszli na papierosa. Mozna pisac !
:D
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
To zesmy sie wstrzelili.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Rothon, Piotrasq==> Ok. Przepraszamy za robienie rozpierduchy umawianiem się na karczmie. Jest to najszybszy sposób na przekazanie informacji bo GG mam na słóżbowym kompie zablokowany. No cóż jeśli kogos to razi to przepraszam nie to było moim celem... zachowałem się jak gówniarz...
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Hahahaha Piotrasq, my wredniacy mamy widze nie dosc, ze podobne to jeszcze wystepujace w tym samym czasie mysli :-))))
Ingham [ Konsul ]
Myślę, że wypowiedź Rothona tyczyła się mojej osoby no i jeszcze może Dibblera, więc czuję się zobowiązany do złożenia samokrytyki.
a) zachowałem się jak gówniarz
B) od dzisiaj postaram się opracować alternatywny plan porozumiewania się z Dibblerem
c)mam nadezieję że moje zachowanie nikogo nie uraziło
d) proszę o łagodny wymiar kary
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Dibbler--> Zle to odbierasz. Bez nerw. Przyszlo mi tylko do glowy, ze na jakims gadu czy innej styrczuli mozna szybciej. Propozycja. Nikogo jednak nie chce krytykowac, obrazac, pouczac, oceniac itd. Jezeli tak ma byc, to wporzo (jak mowia maczo meny :-)))
A na zablokowane komunikatory jest rada (szukalem sposobu, bo tez mam zablokowany port w pracy). Ponizej link do ICQ latajacego pod www. Pozdro ;-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Ingham--> Tobie tez macham piescia! Nie obrazac mi sie tu i nie tlumaczyc! *smieje sie*
I popatrz na linke ktora zamiescilem w poscie do Dibblera :-)))
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Rothon==> Spokojnie ja się nie denerwóję (mnie ciążko zdenerwować) Wiem że moje rozmowy z Inghamem czasem przypominają prywatnego chata i że może to kogoś wkurzać. Za linka dziękuję, postaram się ograniczyć dyskusję o niczym bo wiem że o poziom Karczy tzreba dbać a kto ma to robić jak nie jej użytkownicy.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Co oni tak, od razu z gowniarzami ?
Ingham [ Konsul ]
Piotrasq--> Wiesz, bo my młodzi jesteśmy- chyba, jak to jest Dibbler jesteśmy młodzi czy nie?
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Piotrasq==> Widzisz moim zdaniem czlowiek ma tyle lat na ile się czuję... tak więc ja dobiegam po tygodniu pracy gdzieś do czterdziestki. I tak ta zmęczona i udręczona dusza czterdziestolatka jest uwięziona w moim ciele, więc jak udaje mi się spojrzeć krytycznie na samego siebię (a udaje mi się to bardzo żadko) to nie mam innego określenia jak poprostu gówniarz....
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Dibbler--> Z wylaczeniem kobiet. One maja tyle lat na ile wygladaja :-))
A z tym trzymaniem poziomu to kwestia gustu. Bo dla roznych ludzi te same teksty beda na innym poziomie. Czasem bardzo od siebie odleglym. Jako statsownicy i GOlowa czern mozemy bardzo wiele, ale... czasem dopadaja mnie refleksje. Jak dzis.
Np. moj ulubiony wiersz Norwida konczacy sie "... a Faryzeusz mimo idzie zadumany" jest dla mnie na dos wysokim poziomie, massca natomiast zapytalby co bralem. Wszystko jest wzgledne :-)))
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Rothon==> Z tym wiekiem kobiet, to się można często nieźle naciąć, ja naszczęście zawsze się tłumaczę słabym wzrokiem...
A, poezja Norwida zawszę będzie na wysokim poziomie, nawet Jak nasi domorośli HipHopowcy będą twierdzić że się kiepsko rymuję...
BTW wiesz jak się tłumaczy na polski wyrażenie Hip Hop====> Hop Siup:-)
Ingham [ Konsul ]
A ja tak sobie myślę, że Norwid słabo kleił bita z samplem...
A tak na poważnie Czesław Niemen zrobił z wiersza Norwida ładny kawałek- " Bema pamięci żałobny rapsod"
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
No i prosze, jak sie poziom podniosl :))
To ja go obnize trywialnym pytaniem: wie ktos, kiedy bedzie premiera Dwoch Wiez na DVD w Polsce ?
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Ingham--> Tylko troche dlugi ten kawalek :-)))
Wczesnym rankiem wraca nawalony facet do domu. Po cichutku skrada się po schodach, ostrożnie otwiera drzwi, patrzy... a tam jego żona stoi z wałkiem.
- A ty to byś cały czas tylko piekła i piekła.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
PIotrasq--> Ja nie mam pojecia. Nudny film wiec po jednym obejrzeniu ('oglądnięciu' winienem powiedziec, bo tera taka moda, ale jakos mi nie przechodzi przez guziczki :-))))) zapomnialem o tym dziele wiekopomnym :-)
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Piotrasq==> 29 sierpnia cena 85 zł, poziom się podnióśł bo o bzdurach pogadaliśmy na papierosie:-)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Dibbler ---> a cena za edycje czteroplytowa ?
rothon ----> nie znasz sie :)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Piotrasq--> Noooooo... :-)))))
Dwa dni temu ogladalem Terminatora 3. Wreszcie znalazlem czas, siadlem i... w polowie dalem spokój. Poczatek kropka w kropke z jedynka, a potem nudaaaaaa, ze az sie chce wyjsc z kina :-))) Genralnie kicha gorsza sto razy niz LotR :-))))
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Piotrasq==>Specjalne rozszerzone wydanie "Dwóch wież" na 4 płytach DVD ukaże się w Polsce i na świecie dopiero w listopadzie. Cena na razie nieznana...
Rothon==>Jestem zmuszony zgodzić się z Piotrasq'em ==nie znasz się:-)
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
UWAGA SPOILER!!!!! (no prawie)
Rothon==> to przewiń i obejrzyj ostatnie pięć minut.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Dibbler--> Po co? Po co ogladac te 5 minut?
I niech wam bedzie, ze sie nie znam :-P Meczy mnie Wladca w telewizorze i nic na to poradzic nie moge :-))))
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Rothon=> Bo jest to najlepsze pięć minut tego filmu i moim zdaniem całkowicie go ratuje.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Dibbler--> Dzis spojrze. Faktycznie niesamowite musi byc, skoro ratuje poltorej godziny takiej nudy. Tylko jezdza i strzelaja. Przestalo mnie to podniecac w wieku 12 lat :-)))
Ingham [ Konsul ]
Mnich wchodzi do Karczmy rozgląda się. Wygląda na opuszczoną- więc spokojnie siada w koncie i czeka, popijając piwo które uprzednio sam sobie nalał.
Dibbler--> Dwie rzeczy. Popierwsze artykuł ciekawy, tylko czemu ja tak mało zarabiam? Wszak powinienem dostać podwyżkę, tak sugeruje autorka. Po drugie czy telefon będzie działał, bo tak zrozumiałem rozmowę, tylko zmienia mi się taryfa, ale nadal mam bezpłatne rozmowy???
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ingham==> Telefon powinieneś jeszcze dzis dostac nowy... jak nie to od jutra od 24 nie bedziesz mógł z niego korzystać...
Ingham [ Konsul ]
Dibbler--> Mam nową komórkę, ale szef dostał straszliwy syf- złoty kolor.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Wypraszam sobie- ja tez mam zlota.
Deser [ neurodeser ]
Dobry wieczór - rzekł gnom z cicha, bowiem płochliwe to było stworzenie. Dyskretnie wtoczył swój wózeczek z artefaktycznymi artefaktami i w ciszy zajął się siorbaniem piwa ;)
Deser [ neurodeser ]
Wieczór dobry ? - spytał gnom wychylając się z za węgła :) Wygląda na to, że ja dziś na gościnnych występach. Oczywiście zaglądał będę :) Piwa nie wkleję ale swoje dzielnie siorbię dalej :)
...
napisałem jeszcze parę głębokich zdań ale doszedłem do wniosku, że moje wieczorno piątkowe wynurzenia mogą być nieco niestrawne :) Wobec powyższego, wszystko w trąbę skasowałem :)
tygrysek [ behemot ]
witam serdecznie wieczorową porą :)
i zakładam nową Karczmę
tygrysek [ behemot ]
nowa Karczma:
arthemide [ Prawdziwa kobieta ]
w poszukiwaniu Tygryska szybko wpadlam na trop :D
arthemide [ Prawdziwa kobieta ]
chyba sznurek zgubiles :D
tygrysek [ behemot ]
:)