Satoru [ Child of the Damned ]
:(( Coś dziwnego z moją Kicią://
Mniej więcej dwa tygodnie temu wzięłam sobie kotka. Drobnego, zabiedzonego malucha. Poszłam od razu do miejscowego weterynarza (na zadupiu totalnym teraz jestem), by obejrzał zwierzaka, odkrywczo (--') stwierdził, że to kotka... Dwa dni później zaniosłam ją na odrobaczanie, po kolejnych dwoch dniach na szczepienie. Już wtedy zauważyłam, że kotek ma tendencję do dziwnego drżenia. Ale lekarz powiedział, żebym kupiła witaminkę A+D3 i będzie gut (jak się okazało - na receptę, której mi pan doktor nie wypisał). Kicia rośnie ladnie, przytyła, sprawia wrażenie zdrowej i bystrej. Zachowuje się normalnie, je, pije, jest żywiutka i skora do zabawy, w nocy oczywiście daje do wiwatu:) Oczka błyszczące i czyste, sierść zaczyna lśnić...
...niepokoi mnie jedno. To, co stało się przed chwilą. Bez żadnego powodu kicię zaczęło jakby lekko rzucać, a siedziała w cieple przecież i sucha była. Miałam kota przez 11 lat i nigdy nie spotkałam się z czymś takim. A że sama choruję i miewam napady drgawek mogę stwierdzić, że kotek coś takiego właśnie miał... do weterynarza pójdę z nią dopiero w poniedziałek (jutro wracam do Warszawy), a cholernie mnie to zaniepokoiło:/
Co o tym sądzicie..? Może Waszym zwierzątkom coś takiego się przytrafiło, a jeśli tak, to jak zaradziliście i co to było..? Proszę o poważne potraktowanie tematu...
SnT [ MokumManiac ]
Słuchaj nie wiem co ci powiedziec....na kotach sie nie znam, mam psa, moj piesek czasem sie trzesie (wtedy tez podkola ogon) jak go brzuszek boli...moze kotek sie czyms zatruł i go brzuszek boli...nie było słycha burczenia w brzuchu u niego ??. A własnei on spałczy był "na chodzi" bo jelsi spał mogło mu sie cos przysnic...moj piesek nawet przez sen rusza łapami tak jakby biegał. Mam nadzieje z ewszystko bedzie oki...jak wpadnei mi cos do głowy to dam Ci znac.
Przewodnik Syriusza [ Magazyn Grafik ]
Nie wiem...może kot się od ciebie zaraził (jest to możliwe jedynie wtedy kiedy podczas twojej choroby kot często był w twoim pobliżu, a twoja choroba jest chorobą wirusową)
Kotka mogla tez sie sama przeziębić - o dziwo nawet takie ciepluchy mogą to zrobić (vide moje psy) Proponuje przetrzymac kota w domu do poniedzialku w ciepelku prawie caly czas a w poniedziałem niezwłocznie jechać do lekarza weterynarii.
Pozdrawiam i życzę kotce powrotu do zdrowia :)
Cradle of Filth [ Konsul ]
Satoru==>jak to juz sie nie powtorzy to mysle ze mozesz byc spokojna...
Satoru [ Child of the Damned ]
SnT - nie śniło jej sie, dopiero się położyła i wytrzęsło ją nie wiadomo czemu. Nie slychac zadnego burczenia ale wiesz, mozesz miec racje, bo jak ją podnosze i wtedy tez brzuszka dotykam, przerazliwie miauczy.
Syriusz - niemożliwe, jestem zdrowa
Cradle - własnie on od początku drżał... myslalam ze to moze wada slabych stawów w nożkach, ale kicia twardo stoi sama na dwóch łapach i to czesto!
Regis [ ]
Wiesz, zwierzaczkom tez zdarzaja sie czasem bardziej powazne choroby - nie tylko zatrucia pokarmowe itp. Moj poprzedni pies tak mial (ze sie caly telepal) jak dostal zapalenia miesni zdaje sie... Ale ogolnie rozne dziwne choroby moga sie zdarzyc zwierzetom, wiec proponowalbym udac sie do weterynarza jesli sie to jeszcze raz powtorzy...
Vistorante [ teh_pwnerer ]
Ech nie zwrociliscie uwagi na maly kruczek - Ta kicia ma juz 11 lat?!? To sie nie dziwie ze sie trzęsie... Moj piesek czasem sie trzęsie ale to zazwyczaj jak mu jest zimno albo sie boi burzy. Hmmm... Może za często wyprowadzałaś ją na smyczy? :)
bone_man [ Powered by ATI ]
Vistorante --> Ona nie napisala, ze ta kicia ma 11 lat, tylko ze miala kota przez 11 lat :)
MastaX [ Konsul ]
E to padaczka normalne
pisz [ nihilista ]
Zwierzęta mają to samo co ludzie: padaczka, omdlenie, zawały
Ja tez się potrafię trząść jak komputer mi się wiesza :>
Dagger [ Legend ]
==>Vistorante
Nie ma 11 lat :)
Pierwsze zdanie:
Mniej więcej dwa tygodnie temu wzięłam sobie kotka. Drobnego, zabiedzonego malucha
Miałam kota przez 11 lat i nigdy nie spotkałam się z czymś takim. Oznacza czyba cos innego :P
Satoru [ Child of the Damned ]
Regis - do weterynarza pójdę w poniedziałek, na sto procent.
MastaX -a wlaśnie, z ciekawości, czy na padaczkę moga chorować zwierzęta..? i czy to sie pbjawia jak u ludzi?
bone_man [ Powered by ATI ]
Satoru --> Tak zwierzeta moga chorowac na padaczke, u moich sasiadow pies jest chory na padaczke ://////
Vistorante [ teh_pwnerer ]
Dagg--> Sora, przeoczylem. Strasznie mi glupio teraz:)
Vistorante [ teh_pwnerer ]
MastaX jak zwykle chcial byc zabawny ale mu nie wyszlo... :(
Satoru [ Child of the Damned ]
cholera, niedobrze. na razie jej lepiej ale chce uciec, nie dziwie sie, wiejski kotek, do natury ją ciągnie...
sorry ze rzadko odpisuje ale nie jestem u siebie i róznie to z modemem bywa...
Vistorante [ teh_pwnerer ]
Sorki ze trzeci post ale u mnie sasiedzi mają psa geja. Naprawde!
SnT [ MokumManiac ]
Vistorant ----> bardzo duzo psow "wskakuje" na psy...nic nowego.
Satoru ------> n ojestem prawie na 100% pewien ze to brzuszek...nie przejmuj sie (wiem nie da sie) ale powinno jej przejsc, zwierzaki sie umiom leczyc, sproboj z nia wyjsc na zewnatrz (na jakiejs smyczy bo ci nawieje...takie kotki są...) i pozwol jej zjesc taką roślinke: Żywokost i taką "Ostrą" Trawe. Moj piesek jak go brzu napitala zawsze to je, i po tem puszcza spawika, i jest wsystko OK. Tylko nie wiedamo dalej czy to brzuch...:/ Jak pojdzies zz nia do weterynarza, to pliz daj znac co to było. 3m sie!
GeTTeR [ Legionista ]
Witam
Niestety nie wiem co mam Ci poradzic. Mojej kotce sie taki "napad" nie zdarzyl...raz sobie co najwyzej pawia puściła i często jej odbija i biega po całym domu wydając baaardzo dziwne odglosy (z powodu rui prawdopodobnie :) ...
Ale wydaje mi się ,że jeżeli te objawy nie będą się powtarzać to nie ma większych powodów do obaw...
Pozdrawiam
ewelina_m [ secret ]
Satoru ---> miałam ten sam przypadek, mam pare kotów i ten kot co tak się trzęsł tak samo jak ty opisujesz, niestety po jakimś czasie, czy tam na drugi dzień zdechł. Rodzina mówi że to może być przez szczura, że zatruł się trucizną, bo u nas w piwnicy jest sporo takich szczurów heh. Normalnie go rzucało na drugi bok, jakby pijany był, pewnie zatrucie. Najlepiej idź z nim do weterynarza.
SnT [ MokumManiac ]
ewelina_m--------> no nie z aoptymistyczna wizje jej przedstawiłas....ja nadal mysle ze to tylko brzuszek...
Misato [ tajemnicza gejsza ]
Hejka Satoruś!
kilka uwag - miałam psa, który zachorował na padaczkę po wypadku samochodowym.
Po drugie - z odrobaczaniem bądź OSTROŻNA - może te niepokojące objawy pojawiły się to po tych lekarstwach, albo - jeśli kicio został zsypany proszkiem na odrobaczenie - NIE MOŻE W ŻADNYM WYPADKU GO POLIZAĆ! To - jakby nie było - trucizna. Pies mojej koleżanki.. zdechł niestety od czegoś takiego. Z kolei kiedy moja suczka (wtedy jeszcze szczeniak) dostała "doustnie" leki na odrobaczenie - lepiej nie pytaj, jak się czuła. akich widoków nie miałam od dawna. :/
Ale cieszę się ze będziesz mieć kotka :). Sama mam uczulenie na koty, ale na brak psów nie narzekam ;) Życzę szybkiego powrotu do zdrówka dla Twojej Kici! Będzie gut!
Jade^1 [ Konsul ]
Satoru--> mma nadzieję, że Twoją kotkę nie dotknęła padaczka, choć symptomy na to wskazują, mój pierwszy pies urodził się z nią, bardzo się męczył, to przykra choroba:/, ale bądź dobrej myśli, są na to lekarstwa, nawet dla zwierząt, a może to tak naprawdę jakaś niegroźna dolegliwość:)
Satoru [ Child of the Damned ]
Misatuś - to nie był proszek, Kicia została czyms popsikana, i lekarz powiedział, żeby kota nie myc i on sobie to sam wylize. A doustnie bierze kropelki (raz na tydzień), jeszcze dwa razy. Też na odrobaczanie.
Ewelina - kotek raczej nie miał czym sie zatruc zreszta nie wymiotuje, i nie ma ŻADNYCH innych objawów.
ewelina_m [ secret ]
Satoru ---> ale nie mów, że nie ma u was szczurów w pobliżu :D
Satoru [ Child of the Damned ]
ewelina - nie ma
amoreg1234 [ użytkownik ]
padake kot ma
Gomodon Cleric [ Junior ]
A mój pies ekhm posuwał kota sąsiada - ciekawe co z tego wyjdzie :)
pre13 [ Generaďż˝ ]
to ja dodam swoje 3 grosze:
czy objawy wyglądają tak: na całym kotu drga sierść i kotka chce się tam polizać (lub ugryźć)?
jesli tak to najprawdopodobniej alergia lub niewiadomoco aa i jeszcze czy kotka się drapie w czasie tych napadów
pierwsze słysze żeby odrobaczać kroplami.... (tabletki są skuteczniejsze)
Proszek na odrobaczanie....... (no comments) no albo..:P TO JEST BARBARZYŃSTWO!!! (tu sie stosuje kropelki) i stąd może być uczulenie
oprócz ogólnego weterynarza idź jeszcze do dermatologa
a oto kilka rzeczy jakie moje zwierzaki wyniosły z pobytu na wsi w te wakacje
pies -> postrzał ze śrutówki
kot -> alergia (na niewiadomoco), zgorzel (bleeee), spuchnięta łapa, podarte uszy (w czasie walko ofkors)
Swidrygajłow [ ]
Być może drgawki były spowodowane tym, o czym pisali przedmówcy, ale moga być też wywoływane na tle nerwowym.
Napisałaś, że kot był zabiedzony, może się błąkał bezpańsko i parę przykrych rzeczy mu się przydarzyło, a teraz takie
są tego efekty. Mój kot też czasem ma drgawki, z tym że jak śpi - i są to włąsnie drgawki na tle nerwowym - też był
takim zabiedzonym przybłędą. Ale najbezpeiczneij będzie jak go zawieziesz do lekarza.
Septi [ Starszy Generał ]
Ja bym proponował isć do weterynarza ale w końcu co ja moge wiedzieć,lepiej założyć posta na forum zamiast poprosic o porade specjaliste.
Bubi [ Centurion ]
Septi ---> A moze bys przeczytal - ze zrozumieniem - chociaz pierwszego posta w watku ZANIM poczujesz sie zmuszony udzielic tego typu "porady"? Zeby ulatwic Ci to jakze trudne zadanie: "Satoru 16.08. (...) do weterynarza pójdę z nią dopiero w poniedziałek (jutro wracam do Warszawy), a cholernie mnie to zaniepokoiło (...)"
Satoru [ Child of the Damned ]
pre - nie, są to zwykłe drgawki, poza tym lekarz powiedział, ze takiemu małemu kotkowi wygodniej podać kropelki (Pyrantelum). Za miesiąc mam isc na kolejne odrobaczanie, znaczy tego, nie ja tylko kicia:)
Swidrygajłow - może masz racje
Septi - tak, na pewno, podpowiem Ci - sobotni wieczór, wieś, na pewno znajde tam weterynarza o tej porze.
Bubi - dzięki:P
Wczoraj byłam z kotkiem u weterynarza. Pani stwierdziła, że kicia ma niecale 8 tygodni, zdrowe uszka, oczka, ząbki i kończyny ale nie ma pojęcia, skąd moga byc te drgawki - mówi że przypuszczalnie jest to cecha indywidualna kotki i że co jakiś czas będzie tak miała, przynajmniej póki jest młodziutka.
W ogóle Nuteńka świetnie się zaaklimatyzowała w Warszawie, śpi super, przesypia praktycznie całą noc, dobrze je:) Kupiłam kuwetę, żwirek i jest cool:) Ale drgawki sa nadal i wkażdej takiej chwili strasznie się o nią boję.
Bubi [ Centurion ]
Alez nie ma za co. Co do kotki... moj pies tez tak czasem ma, zwlaszcza kiedy lezy. Dwa (przynajmniej te dwa zidentyfikowane) powody to: sni mu sie cos - bardzo czesto zwierzaki w czasie snu np. przebieraja lapami bo snia o bieganiu, gonieniu za czyms itp. oraz/albo po prostu banalny ucisk na jakis nerw powodujacy drganie lap (popatrz czy jak kotka ma te drgawki nie lezy przypadkiem zawsze w tej samej pozycji).
Inna hipoteza, zreszta postawiona juz przez kogos wczesniej, to oczywiscie skurcze miesni na tle nerwowym. Pisalas ze kotek jest mlody, ze wsi, i ze byl zabiedzony... Jesli to wlasnie to, za jakis czas sie wszystko uspokoi i nie ma powodu do zmartwien.
Satoru [ Child of the Damned ]
Bubi - co więcej dziewczynki woziły ją po wsi, bo nikt jej nie chciał... dopiero pod koniec, po jakimś czacie na mnie trafiły a ja miałam własnie zamiar brac kota z ogłoszenia, po powrocie do domu... Wiesz, myślałam o ucisku na nerw. Ale niestety, drgawki nie występują tylko w jednej pozycji...:(
Mam właśnie nadzieję, że to tylko wskutek przeżyć:/
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Satoru--> Czy Twoj koteczek (koteczka) jest podobna do ktoregos z moich bandytow? :-)
Satoru [ Child of the Damned ]
rothon - nie:) Pyszczek ma bardzo symetrycznie podzielony na część bura i rudą:))) uroczo to wygląda:) brzuszek ma głównie biały, a grzbiet bury z rudymi ciapkami, mój tata się podśmiewał, że ma dwie rude plamy na tyłku:)
Za to poprzedni był całkowicie biały. Jak będę mogła - zeskanuję jakieś zdjęcia.
Ale naturę ma iście zbójecką, spróbuj wystawić rękę lub nogę spod kołdry jak śpisz:) nie mogę chodzić po domu w majtkach bo gryzie w tyłek, a jak nie widze to zakrada się z tyłu i wiesza na warkoczu:)
VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]
może ?-->
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Satoru--> Co za czasy, wszystkie koty sie teraz jakies takie narowiste rodza. Moj jeden rzuca sie z wysokosci do gardla, drugi gryzie w nocy w oko. Smierc za nimi idzie! :-))))
Satoru [ Child of the Damned ]
rothon - hmmm mój poprzedni kot był normalny:) Mam na myśli, że podobno (ja byłam mała, nie pamiętam) szalał tylko przez pierwsze trzy noce, a potem, przez cały czas aż do 2001 roku przesypiał spokojnie całą noc, nie żarł z nienacka i w ogóle w dupsku miał wszystko, co się wokól działo...
...a miał gdzie mieć:))