tygrysek [ behemot ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1116
Witamy w naszych skromnych progach :-)
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Od jakiegoś czasu przy barze pojawia się Osiołek zwany: KaPuhY. W pyszczku ma balonik a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod Ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru próbuje przysiąść TrzyKawki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze. W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację i opowiada o EverQuest. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobię Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmiennych zapasach...
Z innego wielkiego miasta północy przybywa wielki spec od Half-life`a i Fallout`a imć Lechiander (zwieksza się w ten sposób znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myslał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należacej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy generatorem Generatorem CZasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się nasza karczmianę tajemnicą...
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Tygrysek==> Powieszą cie za to logo:-)
tygrysek [ behemot ]
pomyliłem szyldy ... hmmm, ludzie w nocy będą się bać przychodzić ... ufff
oto właściwy szyld -->
tygrysek [ behemot ]
Dibbler --> czyżby nikt nie lubiał tutaj klanu Malkavianów ?? :)
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Tygrysek==> Teraz mój ulubiony klan, rysunek podpisany bo innego nie znalazłem
tygrysek [ behemot ]
bardzo dobry klan
mój ulubiony to Malkavian, bo nie było mi trudno odegrać tak stukniętej postaci
ale ostatnio też mam wielkiego meksykańca o dźwięcznym imieniu Rodrigez z klanu Toreador
mniam
charakter postaci jest conajmniej dziwny
w ciągu tygodnia grania, chce wyrżnąć większą część drużyny (jedna już nie żyje - Gangrel)
tygrysek [ behemot ]
nie zapomnijmy o ojcu
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Tygrysek===> Ja grałem swoim teroadorem drzez ponad dwa lata, ostania sesja była w sylwestra 1999/2000 i na niej miał nastpić koniec świata, na szczęście skończyło się "tylko" masakrą rodziny w trójmieście.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Tygrysek==> Czyj to ojciec? Toreadorzy mieli matkę.
tygrysek [ behemot ]
Dibbler --> ojciec wszystkich wampirów, ten który zabił brata i został wyklęty za życia :)
A chciałbym się zapytać, jak się prowadzi wampira w klimatach polskich ??
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Tygrysek ==> A ten ojciec.... Wampir w realiach polskich jest naprawdę fajnym settingiem. Tzimisce którzy się nie wyrzekli chrześcijaństwa... niemieccy Tremere pragnący ponownie przejąć władze nad gdańskiem (ostatnio rządzili po 1939) ... Brujah zakładający związki zawodowe... walka między religią i władzą... w tym co graliśmy to z inspiracji wywrotowców z Brujah zaczeły się strajki w Stoczni Gdańskiej, przy władzy byli wtedy Brujah ze wschodu których karzdy szanujący się członek polskiej Rodziny (nie mylić z LPR) traktował jako najeźców. Sesje były naprawdę wspaniałe... akcja pierwszej sesji miała miejsce w Gdańsku 1 września 1939r.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ups, tzimisce oczywiście nie wyżekli się Starej Wiary, a Chrześcijaństwa nie przyeli.
tygrysek [ behemot ]
Dibbler --> ciekawe rzeczy mi tutaj panie prawisz, czuję się zaskoczony, że nie znam tej wiedzy. Może panie podzielisz się źródłami tch informacji :).
Pierwszą sesję grałem na starym kontynencie, ale to była tylko sesja rozpoznawcza, potem nasze losy przeniosły się do stanów zjednoczonych. Tam grałem malkavianem. Czas przed końcem roku 1999, gdzie atmosfera stawała się z powodu millenium bardzo gorąca. Sabat w całym meksyku i ameryce południowej. Świetna prawa. Mroczny wampir z odrobiną technicznych zabawek.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Tygrysek===>Wiedza od innych prowadzących w Polsce i dużo własnej inwęcji. U nas klimat to były głównie zagrywki polityczne i zakulisowe machinacje. Mistyka i mrok przyszedł dopiero w latach 1990-2000 kiedy obudził się stary Tzimisce i próbował przywrócic w swoje posiadanie ziemie rodowe które miał przed wiekami.
Tak w ogóle to ja chetnie prowadz V:M I W:A w polsce
tygrysek [ behemot ]
Dibbler --> czy dasz się zaprosić do Poznania poprowadzić sesję ?? Jestem w stanie pogadać z kumplem, może da się złożyć jakieś doinwestowanie do biletu i bardzo chętnie chcemy Ciebie zaprosić na prowadzenie W:M nam. Graliśmy w W:M tylko, ale jeżeli chcesz graczy do W:A to też chętnie się zgłaszamy.
Jesteśmy graczami nieukładnymi z MG :), głównie odgrywanie postaci kładziemy nacisk.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Tygrysek==> Może sie jakos zgadamy, o dofinansowaniu do biletu zapomnij, ktoś mnie poprostu będzie musiał przenocować. Niestety nie jestem w stanie dziś podać żadnej konkretnej daty ale w takim razie zaczynam już o tym myśleć i planować:-)
tygrysek [ behemot ]
Dibbler --> myślę też o trzecim graczu z GOL'a, czyli o Lechianderze ... co Ty na to ?? Będziemy wierni :).
tygrysek [ behemot ]
Dibbler --> ze spaniem nie będzie problemu a i potem jeszcze jakieś piwko się znajdzie :). Myślę głównie o weekendach, więc powiedz tylko kiedy byś mógł a ja dam odpowiedź w ciągu dwóch dni czy nam pasuje.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
tygrysek==> nie ma sprawy, z tego co wiem grający z poznania jest jeszcze Osioł.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Tygrysek==> I chyab też grał w wampira, bo mi podchwytliwe pytania zadawał na LARPie który zrobiłem.
tygrysek [ behemot ]
świetne radio internetowe dla winampa w klimatach fantasy
na aktywnym winampie naciskamy CTRL+L i wpisujemy https://129.177.94.155:8000
tygrysek [ behemot ]
i nazwa jest nawet miła :)
Radio Rivendell - The Fantasy Station
tygrysek [ behemot ]
spoko, będzie sesyjka
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Tyygrys==> Choleera w pracy nie mam głośników a w domu neta
tygrysek [ behemot ]
co do poznańskiej ekipy to wiadomo :)
każdy kto będzie na miejscu będzie potencjalnym graczem
oprócz Bucza przecież jeszcze Winetou i Ashura, bo są na miejscu :)
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Tygrys==> Z Winetou to chyba gram w piętek.
tygrysek [ behemot ]
świetnie, miłego grania życzę:)
ja jeszcze troszkę muszę poczekać do grania
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Tygrys==> Gram u Gambita to nie będzie miłe:-)
Gambit==> Żyjesz, bo zaczynam się martwić
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Dowidzenia wszystkim
Miłego wypoczynku przez te trzy dni.
garrett [ realny nie realny ]
dzięki Tygrysku za Fantasy Station, dobre
tygrysek [ behemot ]
Dibbler --> miłego wypoczynku i siekania pod okiem Gambita :)
garrett --> cieszę się, że się podoba :)
Rogue [ Mysterious Love ]
...................Bry dzionek .....................
Witam wszyskich bardzo serdecznie :)))))))))))))
O widze ze własciwie to tylko Kwiatuszek i Tigre tu szaleja i nawet wam humorki dopisujea fajnie macie :)
A ja dzisaj mam podły dnastój bo wszykie sprawy jakie zaczynam załatwiac to daja włep i nic nie załatwiłm tylko sie wsciekłam ...............Chce ktos kupic Garbsa????????????????????????????
A jest tu ktos cobym mogła dostac jakiegos drinka mocniejszego ????
Deser [ neurodeser ]
Dzień dobry :)
Wpis kontrolny, ktory ma na celu jedynie potwierdzenie istnienia wyzej podpisanego :) Stawiam piwo i idę spać :D
Deser [ neurodeser ]
No wiecie :) Teraz muszę szukać jakiegoś artefaktu do chłodzenia piwa ;)
We wrocku po deszczu ale... nadal cieplo.
KaPuhY [ Bury Osioł ]
Czesc Deserq!!
Powiedz w ktorym kierunku wiatr macie i czy na NE czasami burza nie sunie :-PP przyda sie !!
Tutaj mam taki artefakt - stoi w pomieszczeniu kuchennym i buczy... chyba dlatego ze tylko 3 piwa w nim zostaly :-))
A co mi ... podziele sie z Toba :-)
Deser [ neurodeser ]
KaPuhY - dzięki za Dębowe :D Ja mam Książęce (by - Lwówek Śląski) ostatnio zagustowałem :) Co do kierunków świata to muszę się przyznać, że nie mam pojęcia gdzie jaki się znajduje :) ale jedno jest pewne... wiatru brak, więc nic raczej do Was nie dowieje.
KaPuhY [ Bury Osioł ]
Deser --> to w kierunku Mazurow od Ciebie :-))) no moze nie tak daleko , ale deszczyk by sie przydal po tych dniach piekarnika....
Smacznego Debowego - zmykam ... jak skoncze robote to sie zjawie na nastepne :-)))
Deser [ neurodeser ]
KaPuhY - a zjaw się, zjaw :) Tylko nie tłucz się za bardzo gdybym nad butelką zakimał ;)
KaPuhY [ Bury Osioł ]
Ciagle jestem ale NWN wciaga jak narkotyk :-)
tygrysek [ behemot ]
mam NWN !! :)
Kapuh --> gdzie grasz ??
ZeTkA [ ]
bry dzionek ;))
sczesliwego dnia zycze ;))
ludkom jadacym w strone morza szesliwej podrozy i milych chwil tam spedzonych ;))
a teraz papa i cmokow 102
Deser [ neurodeser ]
Dzień dobry.
Zniewolony Przez Czas
(Denboraren Menpe)
Ponieważ wychodząc z mojego schronienia
Traciłem godzinę dla jednej osoby,
Dzisiaj podarowali mi zegarek.
Obserwując ruch wskazówek
Pomyślałem, że potęga czasu mnie pokonała,
To nie jest dobry prezent.
Chociaż szukałem czarnej dziury,
Granice czasu nie upadną.
Zniewolony przez czas.
Trzeba uchronić moją głowę,
A czas upływa bardzo szybko,
Zrobię mu drogę.
Przeszłość i teraźniejszość
Wymieszają się.
Czy się późni
Powie mi Królik,
Alicja, czary...
A teraz od nowa
Znów się obudziłem,
Nostalgia, ból przemijania,
Zniewolony przez czas.
"Kto kontroluje przeszłość,
Kontroluje teraźniejszość,
Kto kontroluje teraźniejszość,
Kontroluje przyszłość".
Ta nowa władza
Budzi we mnie strach,
Straszne podporządkowanie.
Przegrałem zakład.
Mimo wszystko, będę świętował to
W każdym barze.
A teraz,
Znów się obudziłem,
Nostalgia, ból przemijania.
A teraz,
Znowu straciłem,
Upływ czasu boli.
-------------------------------------------
Deser [ neurodeser ]
Hm, albo wszyscy wyemigrowali albo... Chyba nikogo nie wystraszyłem tym tekstem ;)
Pozdrawiam i zykam na rower :) Kwiatki czekają na podlanie.
tygrysek [ behemot ]
Deserq --> jestem jestem i witam serdecznie Ciebie i całą Karczmę
a ja musze porzadek zrobić zanim państwo Cichońscy nie przyjadą na inspekcję :)
Deser [ neurodeser ]
tygrysku - no to się cieszę :))) Ja miałem dziś balować w wawie z lizardem ale... okolicznosci domowe :/ (pominę katastrofalny stan mojego konta ;) a tu przed chwilką niespodzianka. Dzwoni telefonik. Kanon z grabulą w drodze do wrocka :) Może jakiś mały rpg się trafi :D
tygrysek [ behemot ]
Deserq --> świetnie masz :) sesja RPG do tego jakaś imprezka ... pozdrów Kanona
lizard [ Generaďż˝ ]
dziendoberek
deser krolewskie z lwowka to lubia najbardziej tygrysy:)
qrna kolego dlaczego cie tu nie ma????
twoje tlumaczenie telefoniczne bylo metne zawile i niezrozumiale :)
ZeTkA [ ]
witaj tygrysku kochany kotku jak tam dzionki ci miaja mi pracowicie teraz mam dwoje podopiecznych bo przyjechalam do nas dominika bardzo mila dziewczyna ;)))
witaj lizardzie dawno ci enie widzialam coi tam u ciebie slychac nowego ??
lizard [ Generaďż˝ ]
no coz zetka u mnie same nowiny tmiana miejsca zamieshkania nowa chata nowi ludzie nowe otoczenie daleko od rodziny bywam tu raz na dwa dni hehe gdy jestem w pracy :)
tygrysek [ behemot ]
lizard --> Deser coś napewno kombinuje :)
Zecia --> witaj serdecznie
ja sportowo cały czas, bo przygotowuję się do zakupu rolek pełnym ciałem :)
Czy ta Dominika nie ma 14 lat i nie jest z DE ?? :)
ZeTkA [ ]
hehe a why przeprowadziles sie ??
ZeTkA [ ]
tygrysku sportowo mowisz o to badzo dobrze ;))
ja rowniez codziennie rowerek godzina aerobicu i joging ;))
powoli brakuje mi czasu na wszystko ;))
a dominika tak masz racje jest z de i ma 14 lat ;)
lizard [ Generaďż˝ ]
deser zawshe cos kombinuje ale do tej pory wspolnie ze mna a teraz cos na wlasna reke :)
why sie prze...???praca mnie przegonila z pieknego grodu piastowskiego
ZeTkA [ ]
ehh lizard haha mnie praca przegonila do holandi ;))
tygrysek [ behemot ]
Zecia --> już rozmawiałem z Dominiką i możesz ją serdecznie pozdrowić :)
ZeTkA [ ]
hehe wiem ze z nia rozmawiales bo mi sie pochwalila ;))
dominika rowneiz bardzo cie pozdrawia ;)) i moze kiedys jeszcze porozmawiacie kto wie ;))
ZeTkA [ ]
nio misiaki kociaki i nne stworzaki
papa i do nastepnego ;)
tygrysek [ behemot ]
si ja czu Zecia
tygrysek [ behemot ]
idę się poziomować w NWN
Vilya [ Wilczyca Stepowa ]
tygrys ::: skorzystam z zaproszenia, gdy tylko będę następnym razem w Poznaniu. A ostatnio byłam tam na koncercie Petera Gabriela, więc nie musisz się obawiać o własne zapasy kawy ;-) Następny koncert pewnie nieprędko.
Rogue [ Mysterious Love ]
..................bryk bryk dzionek :))))))))))))))...................
Ale zdechła pogoda w Gdansku leje wieje i nic sie nikomu niechce :)
Zeciu-- fajna masz kolezanke super sie z nia rozmaiało pozdrów ja :)
Tygrysku -- no no to co ie tam u Ciebie działo ze musisz pozadki porobic przed inspekcja PPPPPP
Deser [ neurodeser ]
Jestem znów :) Kwiatki podlane, a za chwilę wrocek bedzie podlany... idzie deszcz.
lizard - witaj kolego :) Nic nie kombinuję, jak zwykle w ostatniej chwili dowiedziałem się, że nie moge jechać :/ i do tego mój ulubiony burak pojechal po wypłacie (było się na urlopie :) Kanon z Grabulą są w drodze z Mazur i zadzwonili.
lizard [ Generaďż˝ ]
deser ale oni sa gdzies pomiedzy piotrkowem a lodzia :)
wrzesien jestem sam wiec chata do dyspo jak cie nie zobacze w niej to ....
tygrysek [ behemot ]
Vilya --> zaproszenie zawsze otwarte :)
Rogue --> właśnie nic, ale czas troszkę nabałaganił
rodzice przyjechali :)
uff :)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Dobry całkiem wieczór (a co będe narzekać) !
Pozdrowienia także od panów: Kanona i Desera :-)
(Dopiero będzie jak zacziemy oisać do siebie :-P )
Deser [ neurodeser ]
To kto sie troszkę pobuja ;)))
Legalize It
Peter Tosh
--------------------------------------
Legalize it - don't criticize it
Legalize it and i will advertise it
Some call it tampee
Some call it the weed
Some call it Marijuana
Some of them call it Ganja
Legalize it - don't criticize it
Legalize it and i will advertise it
Singer smoke it
And players of instruments too
Legalize it, yeah, yeah
That's the best thing you can do
Doctors smoke it
Nurses smoke it
Judges smoke it
Even the lawyers too
Legalize it - don't criticize it
Legalize it and i will advertise it
It's good for the flu
It's good for asthma
Good for tuberculosis
Even umara composis
Legalize it - don't criticize it
Legalize it and i will advertise it
Bird eat it
And they leve it
Fowls eat it
Goats love to play with it
-------------------------------------------------
Deser [ neurodeser ]
Skoro tak opustoszało to i my idziemy straszyć na wrocławskim rynku :)
Tymczasem.
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Z pochylonym czolem i pokora w oczach patrze na piekno tego miasta, zaprawde powiadam Wam jest tylko jedno takie miejsce na ziemi...to Wrocław.
Rynek czas zajac. Nie bedziemy brac jencow, bialoglowy wychedozymy, golowasow zjemy, karczmarzy oszukamy a wrogow przepijemy.
Rogue [ Mysterious Love ]
Dobry wieczór :))))))))))))))))))))))
Co tak cicho ??????? W gdansku sesja sie zaczeła a ja musiał w doku z mała zostac :(
TrzyKawki [ smok trojański ]
Ratunku!!!
Weterani: Deser i Kanon wspominając lata dawnej świetności hermetycznie rozmawiają o swoich dawnych sesjach. Uciekam do toalety próbując znaleźć spokojne miejsce! (dokoła roi się od latających szczątków różnych istot - niektórych nieznanych nawet najbardziej doświadczonym biologom i paleontologom, dwuręczne miecze, latające serwery, "płynne gry" i prymitywne machanie pałą). Oj ;-(
TrzyKawki [ smok trojański ]
Holgan ---> Myszasty jest stanowczo przereklamowany - nie podejmuje rękawicy!
P.S. : Deser się, wbrew wiewiórom, wcale nie kiwa!!!
Deser [ neurodeser ]
Nie wiem co chciałem ale to jest mało istotne :)
Kanon [ Mag Dyżurny ]
...TrzyKawki okrecil sie na piecie, sierczyscie splunal na podloge, zerknal spode lba na szynkarza i zduszonym glosem powiedzial:
- To co... ?...ja juz chyba pojde...
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Dymion!!! Potrzebuje w Benzorze 5 tysiecy do wieczora, pozycz, zycie mi uratujesz! No nie wykupie sie :-(((
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Mieszkał w Wiśle sum wąsaty,
Znakomity matematyk.
Krzyczał więc na całe skrzele:
"Do mnie, młodzi przyjaciele!
W dni powszednie i w niedziele
Na życzenie mnożę, dzielę,
Odejmuję i dodaję
I pomyłek nie uznję!"
Każdy mógł więc przyjść do suma
I zapytać: jaka suma?
A sum jeden w całej Wiśle
Odpowiadał na to ściśle.
Znała suma cała rzeka,
Więc raz przybył lin z daleka
I powiada: "Drogi panie,
Ja dla pana mam zadanie,
Jeśli pan tak liczyć umie,
Niech pan powie, panie sumie,
Czy pan zdoła w swym pojęciu,
Odjąć zero do dziesięciu?"
Sum uśmiechnął się z przekąsem,
Liczy, liczy coś pod wąsem,
Wąs sumiasty jak u suma,
A sum duma, duma, duma.
"To dopiero mam z tym biedę -
Może dziesięć? Może jeden?"
Upłynęły dwie godziny,
Sum z wysiłku jest już siny.
Myśli, myśli: "To dopiero!
Od dziesięciu odjąć zero?
Żebym miał przynajmniej kredę!
Zaraz, zaraz... Wiem już... Jeden!
Nie! Nie jeden. Dziesięć chyba...
Ach, ten lin! To wstrętna ryba!"
A lin szydzi: "Panie sumie,
W sumie pan niewiele umie!"
Sum ze wstydu schnie i chudnie,
Już mu liczyć coraz trudniej,
A tu minął wieczór cały,
Wszystkie ryby się pospały
I nastało znów południe,
A sum chudnie, chudnie, chudnie...
I nim dni minęło kilka,
Stał się chudy niczym kilka.
Więc opuścił wody słodkie
I za żonę pojął szprotkę.
Hahahahaha
Winetou [ Konsul ]
Dzien doberek karczmiarze.
Wlasnie obudzilem sie po hmmmmm, sesji maskarze u gambita ;) Musze jeszcze otworzyc drugie oko zanim bede w stanie napisac bardziej szczegolowy raport, ale tylko tak wstepnie wspomne, ze nasz ukochany MG utlukl cala druzyne z wyjatkiem jednego gracza, w ciagu 3h sesji ;) No ale tak to jest jak sie strzela beltami z przyczepionym ladunkiem wybuchowym do smoka ;)
Pozdrawiam i ide dalej dochodzic do siebie ;)
p.s.
Kwiatki pewno gambit wrzuci jak sie obudzi ;)
Rogue [ Mysterious Love ]
dzien dobry :))))))))))))))))))))
He he he he ale sie umsiałam wszysy udupieni <ups > no oprócz wiadomo kogo :PPPPPPPPPPPPPPPPPPPPP
Mar -- jak sie plywa w brzuszku zaby ????????????
Deser [ neurodeser ]
Dzień dobry :)
Chyba nam się zapasy skończyły :) Jest coś w piwniczce ?
Gambit [ le Diable Blanc ]
Witam serdecznie wszystkich obecnych...
Winetou --> To nie ja zabiłem, tylko ten co strzelał :P
Kwiatki wrzucę, ale najpierw muszę wziąć te, które spisała Holgan i ewentualnie inni z drużyny, tak ięc popytaj tam, czy ktokolwiek coś jeszcze spisał i daj mi znać, czy mam czekać....
grzech [ Generaďż˝ ]
siema z rana...
wlasnie wrocilem z urlopu :) jakiez zycie jest piekne, gdy nie trzeba rano wstawac i spieszyc sie do pracy... ech, wspomnienia zostana tylko i nadzieja, ze za rok sie powtorzy :)
a tak pozatym c(_) na dobry poczatek...
grzech [ Generaďż˝ ]
ale szmelc.. obrazka nie kleilo bo za duzy :(
grzech [ Generaďż˝ ]
no, udalo sie pomniejszyc...
Gambit [ le Diable Blanc ]
Kwiatki z sesji D&D 3rd Edition...część kolejna (z wczoraj).
Dramatis Personae:
Holgan - Holgan (Paladynka)
Dibbler – Sierżant Rybak (Saper) – nowy dowódca
Wojtek - Gork (Kapłan)
Kapuhy - Albreht (Wojownik)
MarCamper - Eldon (Niziołek)
Winetou - Malanel (Sorcerer)
Tiamath - Aramil (Zwiadowca - tak twierdzi)
Gambit - MG, przeznaczenie, karząca ręka sprawiedliwości, Ponury Żniwiarz...
Jeżeli w kwiatkach używałem imion postaci, to były to rozmowy w grze, jeśli nicków graczy, to poza grą.
***
Kapuhy opisuje swoją postać:
Kapuhy: Zwykła kolczuga, z krótkim rękawem…
MG: Taki T-Chain
***
Dalszy ciąg opisu…
Kapuhy: Mam na sobie spodnie z dziurką…
***
I dalej opis…
Kapuhy: No wiesz…taki typowy aryjczyk, blond włosy…
Dibbler: No nie, typowy aryjczyk jest łysy…
***
Albreht: Pół godziny później jestem na zewnątrz i standardowa poranna czynność…
Gork: Czyli chędożysz…?
***
Drużyna wsiada na konie, niziołek na kucyka i wyruszają w drogę…
Eldon: No dobra…ukrywam się w cieniu…
***
Drużyna zatrzymała się w Karczmie.
Rybak: Potem schodzę do wychodka i zamawiam kolację na rano
***
Aramil zginął od krytycznego ciosu krasnoludzkiego topora…
Wojtek: Nie martw się…mam Animate Dead. Tak czy inaczej…będziesz z nami.
***
Cała drużyna oprócz Holgan zginęła. Aramil od krasnoludzkiego topora, Eldon zeżarty przez Gigantyczną Żabę, a Rybak, Malanel, Albreht i Gork w wyniku potwornego wybuchu, Holgan ledwo trzymając się na nogach zbiera to, co zostało z drużyny po wybuchu, celem późniejszego ewentualnego wskrzeszenia. Zebrała niemal wszystkich. Ciała Aramila (przywiązanego do konia, bo zginął jakiś czas wcześniej) nie ma. Nie ma też nigdzie Eldona (nikt nie wie, że został pożarty).
Dibbler: Jeszcze Nizioł został.
Holgan: Jego to mam w dupie.
MG: Wcale nie…Teraz to Żaba ma go w dupie…
***
Czynności wieczorne Malanela…
Malanel: Zachowuję się perwersyjnie. Najpierw chędożę, a potem się myję…
***
Sierżant Rybak po raz pierwszy widzi oddział, który dostał pod komendę (reszta drużyny).
MG: Stoisz i patrzysz na nich. Tylko dwie osoby pachną wojskowością…
Eldon: Momencik…ja się przecież myłem…
***
Drużyna ustawiła szyk. Niziołek jako zwiadowca 100 metrów przed oddziałem, potem Rybak, Holgan lekko z tyłu i po lewej, Albreht na wysokości Holgan i po prawej stronie Rybaka. Dalej Gork za Rybakiem, Za nim Aramil i na końcu Malanel.
Gambit: Czyli jedziecie ustawieni w strzałkę ??
Holgan: Dokładnie…
Gambit: Czyli jak będzie leciał jakiś smok, to od razu będzie wiedział gdzie się kierujecie.
Wojtek: Nie, nie…jak będzie leciał to będzie zionął po linii prostej.
Gambit: A może niech Rybak trzyma tabliczkę „Nizioł 100 metrów z przodu…”
***
tygrysek [ behemot ]
niezła ta sesja :)
lizard [ Generaďż˝ ]
dziendoberek :)
Rogue [ Mysterious Love ]
Witam wszyskich pozozsało przybytych :))))))))))))))))))))))))))
Eh moi kochani gracze wyspijcie sie dobrze i do wieczorka na impresce :))))))))))))))))))))))))
Deser [ neurodeser ]
Dobry wieczór :) (a co mi tam :)
Słonko świeci, browary wyszły z lodówki, pora ruszyć zwłoki po nową dostawę :)
Dymion_N_S [ Bezimienny ]
Rothon ----> mam tylko 4000 sz. i mogę Ci je dać (nie gram na LoN'ie więc ta kasa na nic mi się już nie przyda), powiedz tylko w jaki sposób przekazać te pieniądze.
grzech [ Generaďż˝ ]
taaa.... piekny wieczor nad 3-city zapanowal...
c(_) sie chlodzi w lodoweczce, kolacja zjedzona, zona wyjechala, tylko w cos pograc :)
Deser [ neurodeser ]
Dobry wie.... eeee dzień dobry :)
Przecierając zaspane oczka spogladamy z Kanonem na słoneczny Wrocław, ach jaki piękny poranek :P
Jest coś do picia ?
Deser [ neurodeser ]
Jakieś napoje chłodzące... plssss
Deser [ neurodeser ]
No dobra, jakoś wybraliśmy się do sklepu i damy radę :)))
Śpiochy ;P
TrzyKawki - zaczynamy się martwić... coś milczysz.
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Dymion--> Juz dzieki, pozyczylem. Nawet nie uwierzysz jaka mialem serie! W dwa dni 2 zgony, jestem do tylu jakies 6 tysiecy expa i ponad 15 tys. w zlocie. Pieknie kurrrr... czaczki, pieknie. Dlugi weekend nalezy uznac za cofniecie sie w rozwoju.
Tez wam GO nie wchodzil dzis od rana?
Opowiem fajny kawal:
Pokazy tresury zwierzat, skacza lwy przez planace obrecze. Nagle niewiadomo dlaczego klatki otwieraja sie i na widownie wpada kilka wyglodnialych zwierzat. Poploch, panika, ludzie uciekaja, depcza sie nawzajem, niewazne czy to dziecko czy kobieta w ciazy. Znalazl sie jeden gosc,ktory chcial zobaczyc co sie dzieje za nim, oglada sie.... i widzi jak ucieka kulawy mezczyzna, ciagnie noge za soba, kule juz mu wytracili... lew juz go prawie ma w zebach... wiec facet krzyczy (ten co sie obejzal):
- Luuuuudzie! Kulawegooooo! Kulawego ratujcie!!
A kulawy jeszcze byl w dodatku niedoslyszacy i wrzeszczy:
- Cooooo kulawego?!!!! Niech wpierdala kogo CHCE!!!!
Buehehehehehe
Dymion--> Jeszcze raz dzieki za chec pomocy!
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Rouge --> pływa się bardzo źle, zwłaszcza jak się jest roztopionym przez soki trawienne :P
Ech, to normalnie wstyd tak dać się zjeść przez żabę... :(
Deser [ neurodeser ]
rothon - dobre :D
MarCamper - zostać zamienionym w żabe to rozumiem ale zjedzonym ? :))) Gambit poszalał :D
tygrysek [ behemot ]
witam serdecznie :)
rothon --> dla mnie to był jeszcze wieczór kiedy GOL przestał działać :)
Deser [ neurodeser ]
Gol nie działał, mi mysz przestała działać... jakaś apokalipsa :)
ale co tam... :))))
tygrysek [ behemot ]
Deserq --> sprawdź czy działa otwieranie w piwach :)
Deser [ neurodeser ]
tygrysku - działa :) ufff.... juz myślałem, że to koniec świata ;D
Deser [ neurodeser ]
No to, jedna z atrakcji turystycznych ;)
a Kanon juz w drodze do wawy :/
Deser [ neurodeser ]
Dobry wieczór :)
Ależ tłoczno ;) nawet piwko widzę... to Wasze zdrowie :)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
No to wracam do pracy. Co za wyzysk! A moze by tak jeszcze uciec na jakisc czas? :-))
rothon [ Malleus Maleficarum ]
I jeszcze kawal, ktory wlasnie znalazlem na JM:
Stary mafijny don, będąc na łożu śmierci, wezwał swego wnuka.
- Chłopcze, posłuchaj mnie uważnie. Chciałbym przekazać ci moją nieodłączną chromowaną 38-kę, żeby zawsze ci o mnie przypominała.
- Ale dziadku, ja przecież nie cierpię broni. Może zamiast tego zostaw mi po prostu swojego Rolexa."
- Ech, dzieciaku. Pewnego dnia przejmiesz ten interes, będziesz miał piękną żonę, kupę pieniędzy, wielki dom i być może kilkoro dzieciaków. I nadejdzie dzień, kiedy wrócisz wcześniej do domu i być może zastaniesz żonę w łóżku z obcym facetem. I co wtedy zrobisz? Zerkniesz na Rolexa i powiesz: Czas wstawać???"
Holgan [ amazonka bez głowy ]
...dziendoberek...
Tiaaa... sesja u Gambita dostarczyla wszystkim nowej porcji radosnych kwiatkow :-) A ja znowu mam druzyne do wymiany - dobrze ze posluchalam Wojtka i wpisalam ich imiona olowkiem :-) <patrz wczesniejsze kwiatki :-)>
Gambit ---> bardzo bym prosila o informowanie o dalszych losach naszych kwiatkow. Jeszcze troche a osiagniemy pierwszy poziom slawy i bedziemy rozpoznawalni na forach RPG :-). Juz sie nie moge doczekac jak ktos przysle mi @ ze chce zagrac postacia bedaca pod moja komenda - bo wydaje mu sie ze przezyje :-D :-) :-)
Rogue ---> nagralam Ci sie w nocy na skrzynke. W domku bylismy po 4 rano. Droga koszmarna. Ale dotarlismy. :-)
Ingham [ Konsul ]
Witam Wszystkich!!!
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Dzieńdobry
Pozdrowionka dla całej imprezowej ekipy na waszą cześć zintonuję:
"W stepie szerokim..."
Ingham [ Konsul ]
Dibbler--> Wracamy chwiejnym krokiem... TFU!!! No dobra mam pytanie jak nazywał się ten drugi lokal, gdzie masowa biliśmy kufle, i wylewaliśmy piwo na stół...
Kanon [ Mag Dyżurny ]
dziĘdobry :o)
...i po urlopie :/
ale bylo cudnie :o))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Deser -----> jak widzisz na zalaczonym obrazku mam sie dobrze i dojechalem w jednym kawalku ;o)
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ingham==> Lokat nazywał się 3miasto. Ale więcej tam wylaliśmy niż wypiliśmy:-) A i mają nas tam za ćpunów:-)
Dymion_N_S [ Bezimienny ]
Rothon ---> ale ja tej kasy naprawdę nie potrzebuje, na LoN-ie już grał nie będę (nie przepadam za tym miejscem, prawdziwą przygodę rozpocząłem na Embaros) więc wyznacz proszę miejsce i czas na spotkanie to Ci przekaże sakiewkę, u mnie się zmarnuje a Ty się nieco odkujesz :)) A tak na marginesie, który obecnie poziom posiadasz ??
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Dymion--> No dobra, u mnie kasa sie nie zmarnuje. Ostatnio sie wykosztowalem w swiatyni, kupilem miecz i jeszcze sie musialem zapozyczyc. Bede dzis po poludniu, to moze dzis. Gdzie chcesz, najlepiej lapmy sie na GG.
Poziom mam ledwie 8. I juz go osiagalem 3 razy, bo ciagle mnie cos zabijalo i cofka. Buuuuu
Rogue [ Mysterious Love ]
Dzien dobry :)))))))))))))
Holgan -- wiadomosc odebrałm i współczuje mam nadzieje ze wmiare funkjonujesz :)
Dibler Ingham -- ta ......... i nic wiecej na temat tamtego lokalu :PPPPPPPPPPPPPPPPPPP
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Rogue==> No co... co ci się w nim nie podobało... ja tam nie nażekam.
Ingham [ Konsul ]
Dibbler--> EEEEEEEEE.......... Wiesz długo szukałem bankomatu w Gdynii. A jak tam ofiara imprezy doszła do siebie???
Dymion_N_S [ Bezimienny ]
Rothon ----> może być dzisiaj po południu, GG – 5460138.
Ingham [ Konsul ]
Rogue--> Bardzo fajny lokal :P Nie mogę się już doczekać kiedy następny raz tam sie pojawię, choć mam wrażenie że Nasze zdjęcia wiszą na tablicy z podpisem Tych gości nie obsługujemy.
Rogue [ Mysterious Love ]
Kwiatuszku -- ja tez PPPPPPPPPPPPPPPPPPP
Ingham -- tak doszła jest ok :)
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ingham==> Nie wiem, Tiamath odwołał sesje z powodu "zmęczenia".
Rogue [ Mysterious Love ]
Ihgham -- ja mam nadzieje ze jesli wisza to tylko w tym lokalu PPPPPPPPPPPPPPPPP I fakt musimy to powtórzyc :)
Ingham [ Konsul ]
Myśl wieczoru- Bo pić to rzeba umieć. Druga : Trzeba być twardy Słowian a nie miękka ninja.
Rogue [ Mysterious Love ]
Ok robaczki ja zmykam praca czeka zerkne potem :))))))))))))))))))))))))))
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ingham==> A pamiętasz że dostałeś hurtowe zamówienie na Tabakę?
Ingham [ Konsul ]
Dibbler--> W sumie to rozjaśniasz mi trochę mroki wieczoru. Wiesz już odkryłem czemu tak u nas śmierdziało w gabinecie...
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ingham==> Co zdechło? i gdzie się skryło?
Ingham [ Konsul ]
Dibbler--> Za kaloryferem, a raczej pod nim i to nie była mysz...
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Rogue ---> czy funkcjonuje to sie jeszcze okaze :-)
Ingham, Dibbler ---> przepraszam Was bardzo - ale rozumiem ze mojego zdjecia tam nie bedzie?? :-) Co do Waszej troski o ofiare imprezy to zostala "dosznieta do siebie". Ale pewnie sama sie zamelduje. Mam tez taka malutka prosbe - wezcie mnie pod uwage planujac poprawiny imprezy...
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ingham==> A chociaż jadalne to było?
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Holgan==> Jeśli marzą się wszystkim poprawiny imprezy to jeszcze dziś zarezerwuj, jakiś stolik w Toruniu.
Ingham [ Konsul ]
Holgan-->Nie martw sie, Twoje zdjęcie umieściliśmy w specjalnej ramce.
Dibbler--> Gołąb jest jadalny???
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Dibbler ---> oki - nie ma sprawy. Tylko bede musiala sie z kumpel zapytac co i jak bo ja torunskich lokali <poza jednym, no moze dwoma - ale tam Was nie zabiore :-p> nie znam :-)
Ingham ---> alez dziekuje bardzo :-) Mam nadzieje ze chociaz ladnie bylo wykadrowane :-)
a jesli idzie o golebia - no pewnie - glolabkow nigdy nie jadles?? ;-p :-)
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ingham==> Oczywiście. Daj Oli do oskubania z pierza i na ruszt
Holgan==> Jeśli to są te lokale o których kiedyś opowiadałaś to ja tam nie chcę iść, ale Gambit i Ingham pod koniec imprezy chcieli być bardzo trendy i propagowali akcję "Niech nas zobaczą"
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Dibbler --> nie to nie o tych lokalach myslalam ... ale jesli Panowie bardzo beda chcieli tam pojsc to pokaze im te ukryte wejscia :-D
Ja myslalam o pewnym sympatycznym lokalu gdzie maja dobrze zaopatrzony bar, barmani znaja rozne ciekawe drinki i nie wpuszczane sa osoby ponize 21 roku zycia. I tam Was nie zabiore bo chce moc sie tam pojawiac :-) Za to znajde jakas spelunke gdzie podaja piwko w plastikowych pojemnikach :-p
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Holgan==> Cóż za brak zaufania, my potrafimy się zachować! Ale czasami poprostu nie chcemy sie zachowywać. A plastikowe kubki weźmiemy z sobą!
Ingham [ Konsul ]
Holgan--> Cóż zdjęcie jak zdjęcie, ale jaka ramka.
Dibbler--> Wiesz nas chociaż zobaczą, a Ciebie co najwyżej mozna teraz zdrapywać Kwiatuszku na Saperze.
Wiesz Oli pomysł nie spodobał się.
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Dibbler ---> powiedzmy tak... po ostatniej imprezie jakos ... no nie wiem... chyba Ci nie wierze :-) <z tym zachowaniem, bo co do kufli to jakos nie mam watpliwosci :-p>
Ingham --> chcialabym tylko zapytac czy zapisujac zamowienia na tabake wpisales mnie na liste zamawiajacych??
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ingham==> W tej knajpie to nas widzieli i pamiętają. Co do gołębia no cóż nici z wyżerki znów będzie pizza.
Ingham [ Konsul ]
Holgan--> Ciebie w pierwszej kolejności:)
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Holgan==> Czym sobię zasłóżyłem na twą niewiarę? Przecież do zadnych ekscesów nie doszło.
Ingham [ Konsul ]
Dibbler--> Wiesz to i może lepiej że pizza, bo ten gołąb to już pachniał nie najlepiej i najświeższy to też nie był.
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Ingham --> :-) bardzo sie ciesze. A czy moge sie czegos wiecej dowiedziec na temat ramki skoro moje zdjecie ja tylko psuje??
Dibbler --> proponuje zebys sobie do dygnaturki dopisal "Kwiatuszek na Saperze" - brzmi to naprawde uroczo :-D
"KnS" Dibbler :-p
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Witam wszystkich przepitych i skacowanych po weekendzie.
I abstynentow tez.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Holgan==> Bym ci odpowiedział ale bana dostanę:-)
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Czesc Piotrasqu :-) jak Tobie minal weekend??
Dibbler vel KnS ---> tia... poczekaj - kulne sobie na inteligencje czy sie domyslilam :-p :-)
Ingham [ Konsul ]
Holgan--> Ja nie napisałem, że Twoje zdjęcie psuje ramkę, tylko ramka jest bardzo ładna, taka fajna, superrrrr.... A zdjęcie stanowi jej centralny punkt i w ten sposób powstaje doskonała w swej prostocie instalacja.
KnS--> Chciałeś powiedzieć słowo na P? kończące się??? Oj nieladnie. Dibblerku nieładnie i wstydno...
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ingham==> Z pewnościa słowo które chciałem powiedzieć kończy się.
ZeTkA [ ]
piotrasqu skoro witasz abstynentow no to aj sie z toba tez przywiam hej ;)))
pozostalych tez witam i lece dalej ;))
papapapa
doei
Holgan [ amazonka bez głowy ]
KnS ---> :-))))))))) zartujesz?? naprawde sie konczy??
Ingham --> acha... teraz mam dylemat czy przyczepic sie slowa prostota i pociagnac to dalej na zasadzie - no ladnie - jeszcze chwila a prostaczke ze mnie zrobisz, czy raczej sie poprostu usmiechnac i powiedziec ze w sumie nie to jest wazne tylko towarzystwo w jakim to zdjecie sie znajduje... sam wybierz opcje :-)
Ingham [ Konsul ]
Dibbler/KnS--> Kończy się. Tak jak dla przykładu myję się.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ingham===> Widzę że wykład z poprawnej polszczyzny przy następnym piwe cię nie mine:-)
Ingham [ Konsul ]
KnS--> To teraz ja Tobie powiem- piernik się... przypale.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ingham==> Poczułem sie dotknięty:-)
Rogue [ Mysterious Love ]
Dibbler kwiatuszku -- no wiesz jesli chodzi o przybycie Gambita to stoi pod duzym znakiem zapytania .
Holgan -- a co do ofiary imprezy to wczoraj wygladał wrecz zachwycajaco wiec wydje mi sie ze gdyby było cos nie tak to tak by nie wygladał bo cos podobnego kieys przerobiłm i wiem ze dugiego dnia było teagiczne do wieczorka a ta osoba wygladła dobrze :)
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Rogue==> Przybycie Gambita do torunia tak?
Ingham [ Konsul ]
Dibbler--> A czym??? Moja każąca ręka sprawiedliwości nie unosi się juz nad Tobą. A tak na marginesie to nieładnie tu pachnie.
Rogue [ Mysterious Love ]
Dibbler -- dokładnie :( a co i jak to jak do nas podejdziesz albo z nim pogadaj jak bedziecie z pracy wracac .
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Holgan ---> wyjazd za miasto, grillowanie i picie. Standard :))
Zalozcie nowa, bo ciezko sie laduje.
Winetou [ Konsul ]
Witam wszystkich z pierdnikowego miasta ;-)
Rogue ---> ofiara imprezy przeszla szereg zabiegow majacych na celu naprawienie jej poczucia dnia nastepnego, ale zdecydowanie proponuje zakonczyc ten temat. Jak wczoraj rozmawialismy z gambitem przed przyjsciem do szkoly, to mowil ze przyjezdza i to moze nawet szybciej niz w weekend - czy po naszym wyjezdzie cos sie zmienilo ??
Ingham ---> przypominam ze ja tez bylem wpisany na tabakowa liste ;-)
Kwiatuszku aka Dibbler ---> wpakujcie tego golebia do mikrofali - tam wszystkie bakterie zgina, a przykry zapach... hmmm. ostatnio w telewizji w programie popularno-naukowym pt. "Reklama" mowili, ze ACE rozwiazuje ten problem :PPPPP
Dobra, uciekam budzic 2 padliny ktore spia w sasiednich pokojach, bo inaczej nie zdazymy na obiad, a jeszcze sniadania nie jedlismy ;)
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Rogue==> Ok to ustalę z nim szczegóły.
Ingham [ Konsul ]
Winetou--> Pamiętam, własnie sprawdzałem i dostawa się opóźni...
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ingham==> Dobrze że ja jeszcze troche mam
Ingham [ Konsul ]
KnS--> Ja mam jeszcze jedną całą. A jak coś to z dwie jeszcze zdobyć mogę.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ingham==> To trzymaj na wyjazd.
Ingham [ Konsul ]
KnS--> Jaki wyjazd???
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ingham==> Wytęż swo przepity umysł.............. Czy nazwa Toruń coś ci mówi?
Ingham [ Konsul ]
KnS-->Tak, TAk, Tak pamiętam, była w sbotę taka rozmowa o Gdańsku i Poznaniu ,porównanie ich do części ciała a Toruń to miała być i jest...
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ingham==> Dobrze kombinujesz, teraz przesuń się w czasie o jakieś cztery piwa i jedną knajpę, a trafisz na zbłąkaną samotna myśl o wyjeździe.
Ingham [ Konsul ]
Dibbler--> tak jedna knajpa, czterry piwa, już wiem...
CZY KTOŚ ZAŁOŻY NOWĄ???
tygrysek [ behemot ]
witam wszystkich serdecznie
jak minął weekend ??
zakładam nową Karczmę
tygrysek [ behemot ]
nowa Karczma:
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Ingham, Dibbler ---> ja Was bardzo prosze uwazajcie na to jak Torun i pewna torunianke traktujecie... ;-) Zaproszenie dla Was jest aktualne i tylko czekam na dane kiedy bedziecie.
Zaproszenie dotyczy takze osoby <i jej rodziny> z ktora dzis rozmawialam przez telefon.
Goronit [ Chor��y ]
HOLGAN ----> POTWIERDZAM DZIŚ SESJĘ O 18 u mnie - do zobaczenia
Pozdrawiam resztę