GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1116

14.08.2003
13:26
smile
[1]

tygrysek [ behemot ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1116

Witamy w naszych skromnych progach :-)

Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Od jakiegoś czasu przy barze pojawia się Osiołek zwany: KaPuhY. W pyszczku ma balonik a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod Ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru próbuje przysiąść TrzyKawki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze. W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację i opowiada o EverQuest. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobię Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmiennych zapasach...
Z innego wielkiego miasta północy przybywa wielki spec od Half-life`a i Fallout`a imć Lechiander (zwieksza się w ten sposób znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myslał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należacej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy generatorem Generatorem CZasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się nasza karczmianę tajemnicą...
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część:

14.08.2003
13:30
[2]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Tygrysek==> Powieszą cie za to logo:-)

14.08.2003
13:31
smile
[3]

tygrysek [ behemot ]

pomyliłem szyldy ... hmmm, ludzie w nocy będą się bać przychodzić ... ufff


oto właściwy szyld -->

14.08.2003
13:32
smile
[4]

tygrysek [ behemot ]

Dibbler --> czyżby nikt nie lubiał tutaj klanu Malkavianów ?? :)

14.08.2003
13:32
[5]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Tygrysek==> Teraz mój ulubiony klan, rysunek podpisany bo innego nie znalazłem

14.08.2003
13:35
smile
[6]

tygrysek [ behemot ]

bardzo dobry klan
mój ulubiony to Malkavian, bo nie było mi trudno odegrać tak stukniętej postaci


ale ostatnio też mam wielkiego meksykańca o dźwięcznym imieniu Rodrigez z klanu Toreador
mniam

charakter postaci jest conajmniej dziwny
w ciągu tygodnia grania, chce wyrżnąć większą część drużyny (jedna już nie żyje - Gangrel)

14.08.2003
13:37
[7]

tygrysek [ behemot ]

nie zapomnijmy o ojcu

14.08.2003
13:38
[8]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Tygrysek===> Ja grałem swoim teroadorem drzez ponad dwa lata, ostania sesja była w sylwestra 1999/2000 i na niej miał nastpić koniec świata, na szczęście skończyło się "tylko" masakrą rodziny w trójmieście.

14.08.2003
13:39
[9]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Tygrysek==> Czyj to ojciec? Toreadorzy mieli matkę.

14.08.2003
13:44
[10]

tygrysek [ behemot ]

Dibbler --> ojciec wszystkich wampirów, ten który zabił brata i został wyklęty za życia :)

A chciałbym się zapytać, jak się prowadzi wampira w klimatach polskich ??

14.08.2003
13:52
[11]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Tygrysek ==> A ten ojciec.... Wampir w realiach polskich jest naprawdę fajnym settingiem. Tzimisce którzy się nie wyrzekli chrześcijaństwa... niemieccy Tremere pragnący ponownie przejąć władze nad gdańskiem (ostatnio rządzili po 1939) ... Brujah zakładający związki zawodowe... walka między religią i władzą... w tym co graliśmy to z inspiracji wywrotowców z Brujah zaczeły się strajki w Stoczni Gdańskiej, przy władzy byli wtedy Brujah ze wschodu których karzdy szanujący się członek polskiej Rodziny (nie mylić z LPR) traktował jako najeźców. Sesje były naprawdę wspaniałe... akcja pierwszej sesji miała miejsce w Gdańsku 1 września 1939r.

14.08.2003
14:05
[12]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Ups, tzimisce oczywiście nie wyżekli się Starej Wiary, a Chrześcijaństwa nie przyeli.

14.08.2003
14:16
[13]

tygrysek [ behemot ]

Dibbler --> ciekawe rzeczy mi tutaj panie prawisz, czuję się zaskoczony, że nie znam tej wiedzy. Może panie podzielisz się źródłami tch informacji :).

Pierwszą sesję grałem na starym kontynencie, ale to była tylko sesja rozpoznawcza, potem nasze losy przeniosły się do stanów zjednoczonych. Tam grałem malkavianem. Czas przed końcem roku 1999, gdzie atmosfera stawała się z powodu millenium bardzo gorąca. Sabat w całym meksyku i ameryce południowej. Świetna prawa. Mroczny wampir z odrobiną technicznych zabawek.

14.08.2003
14:24
[14]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Tygrysek===>Wiedza od innych prowadzących w Polsce i dużo własnej inwęcji. U nas klimat to były głównie zagrywki polityczne i zakulisowe machinacje. Mistyka i mrok przyszedł dopiero w latach 1990-2000 kiedy obudził się stary Tzimisce i próbował przywrócic w swoje posiadanie ziemie rodowe które miał przed wiekami.

Tak w ogóle to ja chetnie prowadz V:M I W:A w polsce

14.08.2003
14:37
smile
[15]

tygrysek [ behemot ]

Dibbler --> czy dasz się zaprosić do Poznania poprowadzić sesję ?? Jestem w stanie pogadać z kumplem, może da się złożyć jakieś doinwestowanie do biletu i bardzo chętnie chcemy Ciebie zaprosić na prowadzenie W:M nam. Graliśmy w W:M tylko, ale jeżeli chcesz graczy do W:A to też chętnie się zgłaszamy.
Jesteśmy graczami nieukładnymi z MG :), głównie odgrywanie postaci kładziemy nacisk.

14.08.2003
14:40
[16]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Tygrysek==> Może sie jakos zgadamy, o dofinansowaniu do biletu zapomnij, ktoś mnie poprostu będzie musiał przenocować. Niestety nie jestem w stanie dziś podać żadnej konkretnej daty ale w takim razie zaczynam już o tym myśleć i planować:-)

14.08.2003
14:40
smile
[17]

tygrysek [ behemot ]

Dibbler --> myślę też o trzecim graczu z GOL'a, czyli o Lechianderze ... co Ty na to ?? Będziemy wierni :).

14.08.2003
14:42
smile
[18]

tygrysek [ behemot ]

Dibbler --> ze spaniem nie będzie problemu a i potem jeszcze jakieś piwko się znajdzie :). Myślę głównie o weekendach, więc powiedz tylko kiedy byś mógł a ja dam odpowiedź w ciągu dwóch dni czy nam pasuje.

14.08.2003
14:42
[19]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

tygrysek==> nie ma sprawy, z tego co wiem grający z poznania jest jeszcze Osioł.

14.08.2003
14:43
[20]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Tygrysek==> I chyab też grał w wampira, bo mi podchwytliwe pytania zadawał na LARPie który zrobiłem.

14.08.2003
14:44
[21]

tygrysek [ behemot ]

świetne radio internetowe dla winampa w klimatach fantasy

na aktywnym winampie naciskamy CTRL+L i wpisujemy https://129.177.94.155:8000

14.08.2003
14:50
smile
[22]

tygrysek [ behemot ]

i nazwa jest nawet miła :)

Radio Rivendell - The Fantasy Station

14.08.2003
14:51
[23]

tygrysek [ behemot ]

spoko, będzie sesyjka

14.08.2003
14:52
smile
[24]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Tyygrys==> Choleera w pracy nie mam głośników a w domu neta

14.08.2003
14:53
smile
[25]

tygrysek [ behemot ]

co do poznańskiej ekipy to wiadomo :)
każdy kto będzie na miejscu będzie potencjalnym graczem

oprócz Bucza przecież jeszcze Winetou i Ashura, bo są na miejscu :)

14.08.2003
14:54
[26]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Tygrys==> Z Winetou to chyba gram w piętek.

14.08.2003
14:56
smile
[27]

tygrysek [ behemot ]

świetnie, miłego grania życzę:)
ja jeszcze troszkę muszę poczekać do grania

14.08.2003
15:18
[28]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Tygrys==> Gram u Gambita to nie będzie miłe:-)

Gambit==> Żyjesz, bo zaczynam się martwić

14.08.2003
15:41
[29]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Dowidzenia wszystkim

Miłego wypoczynku przez te trzy dni.

14.08.2003
16:12
smile
[30]

garrett [ realny nie realny ]

dzięki Tygrysku za Fantasy Station, dobre

14.08.2003
16:16
[31]

tygrysek [ behemot ]

Dibbler --> miłego wypoczynku i siekania pod okiem Gambita :)

garrett --> cieszę się, że się podoba :)

14.08.2003
16:43
[32]

Rogue [ Mysterious Love ]

...................Bry dzionek .....................

Witam wszyskich bardzo serdecznie :)))))))))))))

O widze ze własciwie to tylko Kwiatuszek i Tigre tu szaleja i nawet wam humorki dopisujea fajnie macie :)

A ja dzisaj mam podły dnastój bo wszykie sprawy jakie zaczynam załatwiac to daja włep i nic nie załatwiłm tylko sie wsciekłam ...............Chce ktos kupic Garbsa????????????????????????????


A jest tu ktos cobym mogła dostac jakiegos drinka mocniejszego ????

14.08.2003
18:19
smile
[33]

Deser [ neurodeser ]

Dzień dobry :)

Wpis kontrolny, ktory ma na celu jedynie potwierdzenie istnienia wyzej podpisanego :) Stawiam piwo i idę spać :D

14.08.2003
22:10
smile
[34]

Deser [ neurodeser ]

No wiecie :) Teraz muszę szukać jakiegoś artefaktu do chłodzenia piwa ;)
We wrocku po deszczu ale... nadal cieplo.

14.08.2003
22:33
smile
[35]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Czesc Deserq!!

Powiedz w ktorym kierunku wiatr macie i czy na NE czasami burza nie sunie :-PP przyda sie !!

Tutaj mam taki artefakt - stoi w pomieszczeniu kuchennym i buczy... chyba dlatego ze tylko 3 piwa w nim zostaly :-))

A co mi ... podziele sie z Toba :-)

14.08.2003
22:51
smile
[36]

Deser [ neurodeser ]

KaPuhY - dzięki za Dębowe :D Ja mam Książęce (by - Lwówek Śląski) ostatnio zagustowałem :) Co do kierunków świata to muszę się przyznać, że nie mam pojęcia gdzie jaki się znajduje :) ale jedno jest pewne... wiatru brak, więc nic raczej do Was nie dowieje.

14.08.2003
22:53
smile
[37]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Deser --> to w kierunku Mazurow od Ciebie :-))) no moze nie tak daleko , ale deszczyk by sie przydal po tych dniach piekarnika....

Smacznego Debowego - zmykam ... jak skoncze robote to sie zjawie na nastepne :-)))

14.08.2003
22:58
smile
[38]

Deser [ neurodeser ]

KaPuhY - a zjaw się, zjaw :) Tylko nie tłucz się za bardzo gdybym nad butelką zakimał ;)

15.08.2003
01:57
smile
[39]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Ciagle jestem ale NWN wciaga jak narkotyk :-)

15.08.2003
02:45
[40]

tygrysek [ behemot ]

mam NWN !! :)

Kapuh --> gdzie grasz ??

15.08.2003
08:12
[41]

ZeTkA [ ]

bry dzionek ;))

sczesliwego dnia zycze ;))

ludkom jadacym w strone morza szesliwej podrozy i milych chwil tam spedzonych ;))

a teraz papa i cmokow 102

15.08.2003
10:41
[42]

Deser [ neurodeser ]

Dzień dobry.

Zniewolony Przez Czas
(Denboraren Menpe)

Ponieważ wychodząc z mojego schronienia
Traciłem godzinę dla jednej osoby,
Dzisiaj podarowali mi zegarek.
Obserwując ruch wskazówek
Pomyślałem, że potęga czasu mnie pokonała,
To nie jest dobry prezent.
Chociaż szukałem czarnej dziury,
Granice czasu nie upadną.
Zniewolony przez czas.
Trzeba uchronić moją głowę,
A czas upływa bardzo szybko,
Zrobię mu drogę.
Przeszłość i teraźniejszość
Wymieszają się.
Czy się późni
Powie mi Królik,
Alicja, czary...
A teraz od nowa
Znów się obudziłem,
Nostalgia, ból przemijania,
Zniewolony przez czas.
"Kto kontroluje przeszłość,
Kontroluje teraźniejszość,
Kto kontroluje teraźniejszość,
Kontroluje przyszłość".
Ta nowa władza
Budzi we mnie strach,
Straszne podporządkowanie.
Przegrałem zakład.
Mimo wszystko, będę świętował to
W każdym barze.
A teraz,
Znów się obudziłem,
Nostalgia, ból przemijania.
A teraz,
Znowu straciłem,
Upływ czasu boli.
-------------------------------------------

15.08.2003
13:03
smile
[43]

Deser [ neurodeser ]

Hm, albo wszyscy wyemigrowali albo... Chyba nikogo nie wystraszyłem tym tekstem ;)
Pozdrawiam i zykam na rower :) Kwiatki czekają na podlanie.

15.08.2003
13:07
smile
[44]

tygrysek [ behemot ]

Deserq --> jestem jestem i witam serdecznie Ciebie i całą Karczmę
a ja musze porzadek zrobić zanim państwo Cichońscy nie przyjadą na inspekcję :)

15.08.2003
13:15
smile
[45]

Deser [ neurodeser ]

tygrysku - no to się cieszę :))) Ja miałem dziś balować w wawie z lizardem ale... okolicznosci domowe :/ (pominę katastrofalny stan mojego konta ;) a tu przed chwilką niespodzianka. Dzwoni telefonik. Kanon z grabulą w drodze do wrocka :) Może jakiś mały rpg się trafi :D

15.08.2003
13:42
smile
[46]

tygrysek [ behemot ]

Deserq --> świetnie masz :) sesja RPG do tego jakaś imprezka ... pozdrów Kanona

15.08.2003
13:50
smile
[47]

lizard [ Generaďż˝ ]

dziendoberek
deser krolewskie z lwowka to lubia najbardziej tygrysy:)
qrna kolego dlaczego cie tu nie ma????
twoje tlumaczenie telefoniczne bylo metne zawile i niezrozumiale :)

15.08.2003
13:53
[48]

ZeTkA [ ]

witaj tygrysku kochany kotku jak tam dzionki ci miaja mi pracowicie teraz mam dwoje podopiecznych bo przyjechalam do nas dominika bardzo mila dziewczyna ;)))

witaj lizardzie dawno ci enie widzialam coi tam u ciebie slychac nowego ??

15.08.2003
13:55
smile
[49]

lizard [ Generaďż˝ ]

no coz zetka u mnie same nowiny tmiana miejsca zamieshkania nowa chata nowi ludzie nowe otoczenie daleko od rodziny bywam tu raz na dwa dni hehe gdy jestem w pracy :)

15.08.2003
13:55
smile
[50]

tygrysek [ behemot ]

lizard --> Deser coś napewno kombinuje :)

Zecia --> witaj serdecznie
ja sportowo cały czas, bo przygotowuję się do zakupu rolek pełnym ciałem :)

Czy ta Dominika nie ma 14 lat i nie jest z DE ?? :)

15.08.2003
13:57
[51]

ZeTkA [ ]

hehe a why przeprowadziles sie ??

15.08.2003
13:59
[52]

ZeTkA [ ]

tygrysku sportowo mowisz o to badzo dobrze ;))
ja rowniez codziennie rowerek godzina aerobicu i joging ;))

powoli brakuje mi czasu na wszystko ;))

a dominika tak masz racje jest z de i ma 14 lat ;)

15.08.2003
14:01
smile
[53]

lizard [ Generaďż˝ ]

deser zawshe cos kombinuje ale do tej pory wspolnie ze mna a teraz cos na wlasna reke :)
why sie prze...???praca mnie przegonila z pieknego grodu piastowskiego

15.08.2003
14:06
[54]

ZeTkA [ ]

ehh lizard haha mnie praca przegonila do holandi ;))

15.08.2003
14:13
smile
[55]

tygrysek [ behemot ]

Zecia --> już rozmawiałem z Dominiką i możesz ją serdecznie pozdrowić :)

15.08.2003
14:16
[56]

ZeTkA [ ]

hehe wiem ze z nia rozmawiales bo mi sie pochwalila ;))

dominika rowneiz bardzo cie pozdrawia ;)) i moze kiedys jeszcze porozmawiacie kto wie ;))

15.08.2003
14:21
[57]

ZeTkA [ ]

nio misiaki kociaki i nne stworzaki

papa i do nastepnego ;)

15.08.2003
14:26
smile
[58]

tygrysek [ behemot ]

si ja czu Zecia

15.08.2003
14:31
smile
[59]

tygrysek [ behemot ]

idę się poziomować w NWN

15.08.2003
14:37
[60]

Vilya [ Wilczyca Stepowa ]

tygrys ::: skorzystam z zaproszenia, gdy tylko będę następnym razem w Poznaniu. A ostatnio byłam tam na koncercie Petera Gabriela, więc nie musisz się obawiać o własne zapasy kawy ;-) Następny koncert pewnie nieprędko.

15.08.2003
14:55
smile
[61]

Rogue [ Mysterious Love ]

..................bryk bryk dzionek :))))))))))))))...................

Ale zdechła pogoda w Gdansku leje wieje i nic sie nikomu niechce :)

Zeciu-- fajna masz kolezanke super sie z nia rozmaiało pozdrów ja :)

Tygrysku -- no no to co ie tam u Ciebie działo ze musisz pozadki porobic przed inspekcja PPPPPP

15.08.2003
15:42
smile
[62]

Deser [ neurodeser ]

Jestem znów :) Kwiatki podlane, a za chwilę wrocek bedzie podlany... idzie deszcz.

lizard - witaj kolego :) Nic nie kombinuję, jak zwykle w ostatniej chwili dowiedziałem się, że nie moge jechać :/ i do tego mój ulubiony burak pojechal po wypłacie (było się na urlopie :) Kanon z Grabulą są w drodze z Mazur i zadzwonili.

15.08.2003
16:52
smile
[63]

lizard [ Generaďż˝ ]

deser ale oni sa gdzies pomiedzy piotrkowem a lodzia :)
wrzesien jestem sam wiec chata do dyspo jak cie nie zobacze w niej to ....

15.08.2003
18:05
[64]

tygrysek [ behemot ]

Vilya --> zaproszenie zawsze otwarte :)

Rogue --> właśnie nic, ale czas troszkę nabałaganił


rodzice przyjechali :)
uff :)

15.08.2003
19:55
smile
[65]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Dobry całkiem wieczór (a co będe narzekać) !

Pozdrowienia także od panów: Kanona i Desera :-)
(Dopiero będzie jak zacziemy oisać do siebie :-P )

15.08.2003
20:40
smile
[66]

Deser [ neurodeser ]

To kto sie troszkę pobuja ;)))

Legalize It
Peter Tosh
--------------------------------------
Legalize it - don't criticize it
Legalize it and i will advertise it

Some call it tampee
Some call it the weed
Some call it Marijuana
Some of them call it Ganja

Legalize it - don't criticize it
Legalize it and i will advertise it

Singer smoke it
And players of instruments too
Legalize it, yeah, yeah
That's the best thing you can do
Doctors smoke it
Nurses smoke it
Judges smoke it
Even the lawyers too

Legalize it - don't criticize it
Legalize it and i will advertise it

It's good for the flu
It's good for asthma
Good for tuberculosis
Even umara composis

Legalize it - don't criticize it
Legalize it and i will advertise it

Bird eat it
And they leve it
Fowls eat it
Goats love to play with it
-------------------------------------------------

15.08.2003
21:16
[67]

Deser [ neurodeser ]

Skoro tak opustoszało to i my idziemy straszyć na wrocławskim rynku :)

Tymczasem.

15.08.2003
22:07
smile
[68]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

Z pochylonym czolem i pokora w oczach patrze na piekno tego miasta, zaprawde powiadam Wam jest tylko jedno takie miejsce na ziemi...to Wrocław.

Rynek czas zajac. Nie bedziemy brac jencow, bialoglowy wychedozymy, golowasow zjemy, karczmarzy oszukamy a wrogow przepijemy.

15.08.2003
22:10
[69]

Rogue [ Mysterious Love ]

Dobry wieczór :))))))))))))))))))))))

Co tak cicho ??????? W gdansku sesja sie zaczeła a ja musiał w doku z mała zostac :(

16.08.2003
02:24
smile
[70]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ratunku!!!

Weterani: Deser i Kanon wspominając lata dawnej świetności hermetycznie rozmawiają o swoich dawnych sesjach. Uciekam do toalety próbując znaleźć spokojne miejsce! (dokoła roi się od latających szczątków różnych istot - niektórych nieznanych nawet najbardziej doświadczonym biologom i paleontologom, dwuręczne miecze, latające serwery, "płynne gry" i prymitywne machanie pałą). Oj ;-(

16.08.2003
02:49
smile
[71]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Holgan ---> Myszasty jest stanowczo przereklamowany - nie podejmuje rękawicy!

P.S. : Deser się, wbrew wiewiórom, wcale nie kiwa!!!

16.08.2003
03:38
smile
[72]

Deser [ neurodeser ]

Nie wiem co chciałem ale to jest mało istotne :)

16.08.2003
03:53
smile
[73]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

...TrzyKawki okrecil sie na piecie, sierczyscie splunal na podloge, zerknal spode lba na szynkarza i zduszonym glosem powiedzial:

- To co... ?...ja juz chyba pojde...

16.08.2003
07:35
smile
[74]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Dymion!!! Potrzebuje w Benzorze 5 tysiecy do wieczora, pozycz, zycie mi uratujesz! No nie wykupie sie :-(((

16.08.2003
09:44
smile
[75]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Mieszkał w Wiśle sum wąsaty,
Znakomity matematyk.
Krzyczał więc na całe skrzele:
"Do mnie, młodzi przyjaciele!
W dni powszednie i w niedziele
Na życzenie mnożę, dzielę,
Odejmuję i dodaję
I pomyłek nie uznję!"

Każdy mógł więc przyjść do suma
I zapytać: jaka suma?
A sum jeden w całej Wiśle
Odpowiadał na to ściśle.

Znała suma cała rzeka,
Więc raz przybył lin z daleka
I powiada: "Drogi panie,
Ja dla pana mam zadanie,
Jeśli pan tak liczyć umie,
Niech pan powie, panie sumie,
Czy pan zdoła w swym pojęciu,
Odjąć zero do dziesięciu?"
Sum uśmiechnął się z przekąsem,
Liczy, liczy coś pod wąsem,

Wąs sumiasty jak u suma,
A sum duma, duma, duma.
"To dopiero mam z tym biedę -
Może dziesięć? Może jeden?"

Upłynęły dwie godziny,
Sum z wysiłku jest już siny.
Myśli, myśli: "To dopiero!
Od dziesięciu odjąć zero?
Żebym miał przynajmniej kredę!
Zaraz, zaraz... Wiem już... Jeden!
Nie! Nie jeden. Dziesięć chyba...
Ach, ten lin! To wstrętna ryba!"

A lin szydzi: "Panie sumie,
W sumie pan niewiele umie!"
Sum ze wstydu schnie i chudnie,
Już mu liczyć coraz trudniej,
A tu minął wieczór cały,
Wszystkie ryby się pospały
I nastało znów południe,
A sum chudnie, chudnie, chudnie...
I nim dni minęło kilka,
Stał się chudy niczym kilka.
Więc opuścił wody słodkie
I za żonę pojął szprotkę.


Hahahahaha

16.08.2003
10:19
smile
[76]

Winetou [ Konsul ]

Dzien doberek karczmiarze.


Wlasnie obudzilem sie po hmmmmm, sesji maskarze u gambita ;) Musze jeszcze otworzyc drugie oko zanim bede w stanie napisac bardziej szczegolowy raport, ale tylko tak wstepnie wspomne, ze nasz ukochany MG utlukl cala druzyne z wyjatkiem jednego gracza, w ciagu 3h sesji ;) No ale tak to jest jak sie strzela beltami z przyczepionym ladunkiem wybuchowym do smoka ;)


Pozdrawiam i ide dalej dochodzic do siebie ;)

p.s.
Kwiatki pewno gambit wrzuci jak sie obudzi ;)

16.08.2003
10:38
[77]

Rogue [ Mysterious Love ]

dzien dobry :))))))))))))))))))))

He he he he ale sie umsiałam wszysy udupieni <ups > no oprócz wiadomo kogo :PPPPPPPPPPPPPPPPPPPPP


Mar -- jak sie plywa w brzuszku zaby ????????????

16.08.2003
10:53
smile
[78]

Deser [ neurodeser ]

Dzień dobry :)
Chyba nam się zapasy skończyły :) Jest coś w piwniczce ?

16.08.2003
10:56
smile
[79]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Witam serdecznie wszystkich obecnych...

Winetou --> To nie ja zabiłem, tylko ten co strzelał :P
Kwiatki wrzucę, ale najpierw muszę wziąć te, które spisała Holgan i ewentualnie inni z drużyny, tak ięc popytaj tam, czy ktokolwiek coś jeszcze spisał i daj mi znać, czy mam czekać....

16.08.2003
12:45
[80]

grzech [ Generaďż˝ ]

siema z rana...
wlasnie wrocilem z urlopu :) jakiez zycie jest piekne, gdy nie trzeba rano wstawac i spieszyc sie do pracy... ech, wspomnienia zostana tylko i nadzieja, ze za rok sie powtorzy :)
a tak pozatym c(_) na dobry poczatek...

16.08.2003
12:45
[81]

grzech [ Generaďż˝ ]

ale szmelc.. obrazka nie kleilo bo za duzy :(

16.08.2003
12:48
smile
[82]

grzech [ Generaďż˝ ]

no, udalo sie pomniejszyc...

16.08.2003
17:44
smile
[83]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Kwiatki z sesji D&D 3rd Edition...część kolejna (z wczoraj).

Dramatis Personae:

Holgan - Holgan (Paladynka)
Dibbler – Sierżant Rybak (Saper) – nowy dowódca
Wojtek - Gork (Kapłan)
Kapuhy - Albreht (Wojownik)
MarCamper - Eldon (Niziołek)
Winetou - Malanel (Sorcerer)
Tiamath - Aramil (Zwiadowca - tak twierdzi)
Gambit - MG, przeznaczenie, karząca ręka sprawiedliwości, Ponury Żniwiarz...

Jeżeli w kwiatkach używałem imion postaci, to były to rozmowy w grze, jeśli nicków graczy, to poza grą.

***

Kapuhy opisuje swoją postać:
Kapuhy: Zwykła kolczuga, z krótkim rękawem…
MG: Taki T-Chain

***

Dalszy ciąg opisu…
Kapuhy: Mam na sobie spodnie z dziurką…

***

I dalej opis…
Kapuhy: No wiesz…taki typowy aryjczyk, blond włosy…
Dibbler: No nie, typowy aryjczyk jest łysy…

***

Albreht: Pół godziny później jestem na zewnątrz i standardowa poranna czynność…
Gork: Czyli chędożysz…?

***

Drużyna wsiada na konie, niziołek na kucyka i wyruszają w drogę…
Eldon: No dobra…ukrywam się w cieniu…

***

Drużyna zatrzymała się w Karczmie.
Rybak: Potem schodzę do wychodka i zamawiam kolację na rano

***

Aramil zginął od krytycznego ciosu krasnoludzkiego topora…
Wojtek: Nie martw się…mam Animate Dead. Tak czy inaczej…będziesz z nami.

***

Cała drużyna oprócz Holgan zginęła. Aramil od krasnoludzkiego topora, Eldon zeżarty przez Gigantyczną Żabę, a Rybak, Malanel, Albreht i Gork w wyniku potwornego wybuchu, Holgan ledwo trzymając się na nogach zbiera to, co zostało z drużyny po wybuchu, celem późniejszego ewentualnego wskrzeszenia. Zebrała niemal wszystkich. Ciała Aramila (przywiązanego do konia, bo zginął jakiś czas wcześniej) nie ma. Nie ma też nigdzie Eldona (nikt nie wie, że został pożarty).
Dibbler: Jeszcze Nizioł został.
Holgan: Jego to mam w dupie.
MG: Wcale nie…Teraz to Żaba ma go w dupie…

***

Czynności wieczorne Malanela…
Malanel: Zachowuję się perwersyjnie. Najpierw chędożę, a potem się myję…

***

Sierżant Rybak po raz pierwszy widzi oddział, który dostał pod komendę (reszta drużyny).
MG: Stoisz i patrzysz na nich. Tylko dwie osoby pachną wojskowością…
Eldon: Momencik…ja się przecież myłem…

***

Drużyna ustawiła szyk. Niziołek jako zwiadowca 100 metrów przed oddziałem, potem Rybak, Holgan lekko z tyłu i po lewej, Albreht na wysokości Holgan i po prawej stronie Rybaka. Dalej Gork za Rybakiem, Za nim Aramil i na końcu Malanel.
Gambit: Czyli jedziecie ustawieni w strzałkę ??
Holgan: Dokładnie…
Gambit: Czyli jak będzie leciał jakiś smok, to od razu będzie wiedział gdzie się kierujecie.
Wojtek: Nie, nie…jak będzie leciał to będzie zionął po linii prostej.
Gambit: A może niech Rybak trzyma tabliczkę „Nizioł 100 metrów z przodu…”

***

16.08.2003
17:49
smile
[84]

tygrysek [ behemot ]

niezła ta sesja :)

16.08.2003
18:12
smile
[85]

lizard [ Generaďż˝ ]

dziendoberek :)

16.08.2003
18:17
smile
[86]

Rogue [ Mysterious Love ]

Witam wszyskich pozozsało przybytych :))))))))))))))))))))))))))

Eh moi kochani gracze wyspijcie sie dobrze i do wieczorka na impresce :))))))))))))))))))))))))

16.08.2003
18:29
smile
[87]

Deser [ neurodeser ]

Dobry wieczór :) (a co mi tam :)

Słonko świeci, browary wyszły z lodówki, pora ruszyć zwłoki po nową dostawę :)

16.08.2003
18:51
smile
[88]

Dymion_N_S [ Bezimienny ]

Rothon ----> mam tylko 4000 sz. i mogę Ci je dać (nie gram na LoN'ie więc ta kasa na nic mi się już nie przyda), powiedz tylko w jaki sposób przekazać te pieniądze.

16.08.2003
21:05
smile
[89]

grzech [ Generaďż˝ ]

taaa.... piekny wieczor nad 3-city zapanowal...
c(_) sie chlodzi w lodoweczce, kolacja zjedzona, zona wyjechala, tylko w cos pograc :)

17.08.2003
12:53
smile
[90]

Deser [ neurodeser ]

Dobry wie.... eeee dzień dobry :)

Przecierając zaspane oczka spogladamy z Kanonem na słoneczny Wrocław, ach jaki piękny poranek :P
Jest coś do picia ?

17.08.2003
13:11
smile
[91]

Deser [ neurodeser ]

Jakieś napoje chłodzące... plssss

17.08.2003
14:10
smile
[92]

Deser [ neurodeser ]

No dobra, jakoś wybraliśmy się do sklepu i damy radę :)))
Śpiochy ;P

TrzyKawki - zaczynamy się martwić... coś milczysz.

17.08.2003
14:23
smile
[93]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Dymion--> Juz dzieki, pozyczylem. Nawet nie uwierzysz jaka mialem serie! W dwa dni 2 zgony, jestem do tylu jakies 6 tysiecy expa i ponad 15 tys. w zlocie. Pieknie kurrrr... czaczki, pieknie. Dlugi weekend nalezy uznac za cofniecie sie w rozwoju.

Tez wam GO nie wchodzil dzis od rana?

Opowiem fajny kawal:
Pokazy tresury zwierzat, skacza lwy przez planace obrecze. Nagle niewiadomo dlaczego klatki otwieraja sie i na widownie wpada kilka wyglodnialych zwierzat. Poploch, panika, ludzie uciekaja, depcza sie nawzajem, niewazne czy to dziecko czy kobieta w ciazy. Znalazl sie jeden gosc,ktory chcial zobaczyc co sie dzieje za nim, oglada sie.... i widzi jak ucieka kulawy mezczyzna, ciagnie noge za soba, kule juz mu wytracili... lew juz go prawie ma w zebach... wiec facet krzyczy (ten co sie obejzal):
- Luuuuudzie! Kulawegooooo! Kulawego ratujcie!!
A kulawy jeszcze byl w dodatku niedoslyszacy i wrzeszczy:
- Cooooo kulawego?!!!! Niech wpierdala kogo CHCE!!!!

Buehehehehehe

Dymion--> Jeszcze raz dzieki za chec pomocy!

17.08.2003
14:31
[94]

MarCamper [ Generaďż˝ ]

Rouge --> pływa się bardzo źle, zwłaszcza jak się jest roztopionym przez soki trawienne :P
Ech, to normalnie wstyd tak dać się zjeść przez żabę... :(

17.08.2003
14:34
smile
[95]

Deser [ neurodeser ]

rothon - dobre :D

MarCamper - zostać zamienionym w żabe to rozumiem ale zjedzonym ? :))) Gambit poszalał :D

17.08.2003
15:08
smile
[96]

tygrysek [ behemot ]

witam serdecznie :)

rothon --> dla mnie to był jeszcze wieczór kiedy GOL przestał działać :)

17.08.2003
15:45
smile
[97]

Deser [ neurodeser ]

Gol nie działał, mi mysz przestała działać... jakaś apokalipsa :)
ale co tam... :))))

17.08.2003
15:47
smile
[98]

tygrysek [ behemot ]

Deserq --> sprawdź czy działa otwieranie w piwach :)

17.08.2003
16:25
smile
[99]

Deser [ neurodeser ]

tygrysku - działa :) ufff.... juz myślałem, że to koniec świata ;D

17.08.2003
17:33
smile
[100]

Deser [ neurodeser ]

No to, jedna z atrakcji turystycznych ;)

a Kanon juz w drodze do wawy :/

18.08.2003
00:03
smile
[101]

Deser [ neurodeser ]

Dobry wieczór :)

Ależ tłoczno ;) nawet piwko widzę... to Wasze zdrowie :)

18.08.2003
05:59
smile
[102]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

No to wracam do pracy. Co za wyzysk! A moze by tak jeszcze uciec na jakisc czas? :-))

18.08.2003
06:03
smile
[103]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

I jeszcze kawal, ktory wlasnie znalazlem na JM:
Stary mafijny don, będąc na łożu śmierci, wezwał swego wnuka.
- Chłopcze, posłuchaj mnie uważnie. Chciałbym przekazać ci moją nieodłączną chromowaną 38-kę, żeby zawsze ci o mnie przypominała.
- Ale dziadku, ja przecież nie cierpię broni. Może zamiast tego zostaw mi po prostu swojego Rolexa."
- Ech, dzieciaku. Pewnego dnia przejmiesz ten interes, będziesz miał piękną żonę, kupę pieniędzy, wielki dom i być może kilkoro dzieciaków. I nadejdzie dzień, kiedy wrócisz wcześniej do domu i być może zastaniesz żonę w łóżku z obcym facetem. I co wtedy zrobisz? Zerkniesz na Rolexa i powiesz: Czas wstawać???"

18.08.2003
08:23
smile
[104]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

...dziendoberek...

Tiaaa... sesja u Gambita dostarczyla wszystkim nowej porcji radosnych kwiatkow :-) A ja znowu mam druzyne do wymiany - dobrze ze posluchalam Wojtka i wpisalam ich imiona olowkiem :-) <patrz wczesniejsze kwiatki :-)>

Gambit ---> bardzo bym prosila o informowanie o dalszych losach naszych kwiatkow. Jeszcze troche a osiagniemy pierwszy poziom slawy i bedziemy rozpoznawalni na forach RPG :-). Juz sie nie moge doczekac jak ktos przysle mi @ ze chce zagrac postacia bedaca pod moja komenda - bo wydaje mu sie ze przezyje :-D :-) :-)

Rogue ---> nagralam Ci sie w nocy na skrzynke. W domku bylismy po 4 rano. Droga koszmarna. Ale dotarlismy. :-)

18.08.2003
08:29
[105]

Ingham [ Konsul ]

Witam Wszystkich!!!

18.08.2003
08:50
[106]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Dzieńdobry

Pozdrowionka dla całej imprezowej ekipy na waszą cześć zintonuję:

"W stepie szerokim..."

18.08.2003
08:55
[107]

Ingham [ Konsul ]

Dibbler--> Wracamy chwiejnym krokiem... TFU!!! No dobra mam pytanie jak nazywał się ten drugi lokal, gdzie masowa biliśmy kufle, i wylewaliśmy piwo na stół...

18.08.2003
08:57
smile
[108]

Kanon [ Mag Dyżurny ]

dziĘdobry :o)

...i po urlopie :/

ale bylo cudnie :o))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))

Deser -----> jak widzisz na zalaczonym obrazku mam sie dobrze i dojechalem w jednym kawalku ;o)

18.08.2003
08:58
[109]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Ingham==> Lokat nazywał się 3miasto. Ale więcej tam wylaliśmy niż wypiliśmy:-) A i mają nas tam za ćpunów:-)

18.08.2003
09:07
smile
[110]

Dymion_N_S [ Bezimienny ]

Rothon ---> ale ja tej kasy naprawdę nie potrzebuje, na LoN-ie już grał nie będę (nie przepadam za tym miejscem, prawdziwą przygodę rozpocząłem na Embaros) więc wyznacz proszę miejsce i czas na spotkanie to Ci przekaże sakiewkę, u mnie się zmarnuje a Ty się nieco odkujesz :)) A tak na marginesie, który obecnie poziom posiadasz ??

18.08.2003
09:13
smile
[111]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Dymion--> No dobra, u mnie kasa sie nie zmarnuje. Ostatnio sie wykosztowalem w swiatyni, kupilem miecz i jeszcze sie musialem zapozyczyc. Bede dzis po poludniu, to moze dzis. Gdzie chcesz, najlepiej lapmy sie na GG.
Poziom mam ledwie 8. I juz go osiagalem 3 razy, bo ciagle mnie cos zabijalo i cofka. Buuuuu

18.08.2003
09:21
[112]

Rogue [ Mysterious Love ]

Dzien dobry :)))))))))))))

Holgan -- wiadomosc odebrałm i współczuje mam nadzieje ze wmiare funkjonujesz :)

Dibler Ingham -- ta ......... i nic wiecej na temat tamtego lokalu :PPPPPPPPPPPPPPPPPPP

18.08.2003
09:22
[113]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Rogue==> No co... co ci się w nim nie podobało... ja tam nie nażekam.

18.08.2003
09:23
[114]

Ingham [ Konsul ]

Dibbler--> EEEEEEEEE.......... Wiesz długo szukałem bankomatu w Gdynii. A jak tam ofiara imprezy doszła do siebie???

18.08.2003
09:24
smile
[115]

Dymion_N_S [ Bezimienny ]

Rothon ----> może być dzisiaj po południu, GG – 5460138.

18.08.2003
09:26
[116]

Ingham [ Konsul ]

Rogue--> Bardzo fajny lokal :P Nie mogę się już doczekać kiedy następny raz tam sie pojawię, choć mam wrażenie że Nasze zdjęcia wiszą na tablicy z podpisem Tych gości nie obsługujemy.

18.08.2003
09:27
[117]

Rogue [ Mysterious Love ]

Kwiatuszku -- ja tez PPPPPPPPPPPPPPPPPPP

Ingham -- tak doszła jest ok :)

18.08.2003
09:28
[118]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Ingham==> Nie wiem, Tiamath odwołał sesje z powodu "zmęczenia".

18.08.2003
09:28
[119]

Rogue [ Mysterious Love ]

Ihgham -- ja mam nadzieje ze jesli wisza to tylko w tym lokalu PPPPPPPPPPPPPPPPP I fakt musimy to powtórzyc :)

18.08.2003
09:29
[120]

Ingham [ Konsul ]

Myśl wieczoru- Bo pić to rzeba umieć. Druga : Trzeba być twardy Słowian a nie miękka ninja.

18.08.2003
09:29
smile
[121]

Rogue [ Mysterious Love ]

Ok robaczki ja zmykam praca czeka zerkne potem :))))))))))))))))))))))))))

18.08.2003
09:30
[122]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Ingham==> A pamiętasz że dostałeś hurtowe zamówienie na Tabakę?

18.08.2003
09:33
[123]

Ingham [ Konsul ]

Dibbler--> W sumie to rozjaśniasz mi trochę mroki wieczoru. Wiesz już odkryłem czemu tak u nas śmierdziało w gabinecie...

18.08.2003
09:36
[124]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Ingham==> Co zdechło? i gdzie się skryło?

18.08.2003
09:37
[125]

Ingham [ Konsul ]

Dibbler--> Za kaloryferem, a raczej pod nim i to nie była mysz...

18.08.2003
09:39
smile
[126]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Rogue ---> czy funkcjonuje to sie jeszcze okaze :-)

Ingham, Dibbler ---> przepraszam Was bardzo - ale rozumiem ze mojego zdjecia tam nie bedzie?? :-) Co do Waszej troski o ofiare imprezy to zostala "dosznieta do siebie". Ale pewnie sama sie zamelduje. Mam tez taka malutka prosbe - wezcie mnie pod uwage planujac poprawiny imprezy...

18.08.2003
09:39
[127]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Ingham==> A chociaż jadalne to było?

18.08.2003
09:41
[128]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Holgan==> Jeśli marzą się wszystkim poprawiny imprezy to jeszcze dziś zarezerwuj, jakiś stolik w Toruniu.

18.08.2003
09:50
[129]

Ingham [ Konsul ]

Holgan-->Nie martw sie, Twoje zdjęcie umieściliśmy w specjalnej ramce.

Dibbler--> Gołąb jest jadalny???

18.08.2003
09:54
smile
[130]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Dibbler ---> oki - nie ma sprawy. Tylko bede musiala sie z kumpel zapytac co i jak bo ja torunskich lokali <poza jednym, no moze dwoma - ale tam Was nie zabiore :-p> nie znam :-)

Ingham ---> alez dziekuje bardzo :-) Mam nadzieje ze chociaz ladnie bylo wykadrowane :-)
a jesli idzie o golebia - no pewnie - glolabkow nigdy nie jadles?? ;-p :-)

18.08.2003
09:59
[131]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Ingham==> Oczywiście. Daj Oli do oskubania z pierza i na ruszt

Holgan==> Jeśli to są te lokale o których kiedyś opowiadałaś to ja tam nie chcę iść, ale Gambit i Ingham pod koniec imprezy chcieli być bardzo trendy i propagowali akcję "Niech nas zobaczą"

18.08.2003
10:04
smile
[132]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Dibbler --> nie to nie o tych lokalach myslalam ... ale jesli Panowie bardzo beda chcieli tam pojsc to pokaze im te ukryte wejscia :-D
Ja myslalam o pewnym sympatycznym lokalu gdzie maja dobrze zaopatrzony bar, barmani znaja rozne ciekawe drinki i nie wpuszczane sa osoby ponize 21 roku zycia. I tam Was nie zabiore bo chce moc sie tam pojawiac :-) Za to znajde jakas spelunke gdzie podaja piwko w plastikowych pojemnikach :-p

18.08.2003
10:07
[133]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Holgan==> Cóż za brak zaufania, my potrafimy się zachować! Ale czasami poprostu nie chcemy sie zachowywać. A plastikowe kubki weźmiemy z sobą!

18.08.2003
10:17
[134]

Ingham [ Konsul ]

Holgan--> Cóż zdjęcie jak zdjęcie, ale jaka ramka.

Dibbler--> Wiesz nas chociaż zobaczą, a Ciebie co najwyżej mozna teraz zdrapywać Kwiatuszku na Saperze.
Wiesz Oli pomysł nie spodobał się.

18.08.2003
10:18
smile
[135]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Dibbler ---> powiedzmy tak... po ostatniej imprezie jakos ... no nie wiem... chyba Ci nie wierze :-) <z tym zachowaniem, bo co do kufli to jakos nie mam watpliwosci :-p>

Ingham --> chcialabym tylko zapytac czy zapisujac zamowienia na tabake wpisales mnie na liste zamawiajacych??

18.08.2003
10:19
[136]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Ingham==> W tej knajpie to nas widzieli i pamiętają. Co do gołębia no cóż nici z wyżerki znów będzie pizza.

18.08.2003
10:20
[137]

Ingham [ Konsul ]

Holgan--> Ciebie w pierwszej kolejności:)

18.08.2003
10:20
[138]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Holgan==> Czym sobię zasłóżyłem na twą niewiarę? Przecież do zadnych ekscesów nie doszło.

18.08.2003
10:23
[139]

Ingham [ Konsul ]

Dibbler--> Wiesz to i może lepiej że pizza, bo ten gołąb to już pachniał nie najlepiej i najświeższy to też nie był.

18.08.2003
10:25
smile
[140]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Ingham --> :-) bardzo sie ciesze. A czy moge sie czegos wiecej dowiedziec na temat ramki skoro moje zdjecie ja tylko psuje??

Dibbler --> proponuje zebys sobie do dygnaturki dopisal "Kwiatuszek na Saperze" - brzmi to naprawde uroczo :-D
"KnS" Dibbler :-p

18.08.2003
10:29
smile
[141]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Witam wszystkich przepitych i skacowanych po weekendzie.
I abstynentow tez.

18.08.2003
10:30
smile
[142]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Holgan==> Bym ci odpowiedział ale bana dostanę:-)

18.08.2003
10:36
smile
[143]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Czesc Piotrasqu :-) jak Tobie minal weekend??

Dibbler vel KnS ---> tia... poczekaj - kulne sobie na inteligencje czy sie domyslilam :-p :-)

18.08.2003
10:36
[144]

Ingham [ Konsul ]

Holgan--> Ja nie napisałem, że Twoje zdjęcie psuje ramkę, tylko ramka jest bardzo ładna, taka fajna, superrrrr.... A zdjęcie stanowi jej centralny punkt i w ten sposób powstaje doskonała w swej prostocie instalacja.

KnS--> Chciałeś powiedzieć słowo na P? kończące się??? Oj nieladnie. Dibblerku nieładnie i wstydno...

18.08.2003
10:45
[145]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Ingham==> Z pewnościa słowo które chciałem powiedzieć kończy się.

18.08.2003
10:49
[146]

ZeTkA [ ]

piotrasqu skoro witasz abstynentow no to aj sie z toba tez przywiam hej ;)))

pozostalych tez witam i lece dalej ;))

papapapa

doei

18.08.2003
10:51
smile
[147]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

KnS ---> :-))))))))) zartujesz?? naprawde sie konczy??

Ingham --> acha... teraz mam dylemat czy przyczepic sie slowa prostota i pociagnac to dalej na zasadzie - no ladnie - jeszcze chwila a prostaczke ze mnie zrobisz, czy raczej sie poprostu usmiechnac i powiedziec ze w sumie nie to jest wazne tylko towarzystwo w jakim to zdjecie sie znajduje... sam wybierz opcje :-)

18.08.2003
10:55
[148]

Ingham [ Konsul ]

Dibbler/KnS--> Kończy się. Tak jak dla przykładu myję się.

18.08.2003
10:56
[149]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Ingham===> Widzę że wykład z poprawnej polszczyzny przy następnym piwe cię nie mine:-)

18.08.2003
11:02
[150]

Ingham [ Konsul ]

KnS--> To teraz ja Tobie powiem- piernik się... przypale.

18.08.2003
11:03
[151]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Ingham==> Poczułem sie dotknięty:-)

18.08.2003
11:08
[152]

Rogue [ Mysterious Love ]

Dibbler kwiatuszku -- no wiesz jesli chodzi o przybycie Gambita to stoi pod duzym znakiem zapytania .

Holgan -- a co do ofiary imprezy to wczoraj wygladał wrecz zachwycajaco wiec wydje mi sie ze gdyby było cos nie tak to tak by nie wygladał bo cos podobnego kieys przerobiłm i wiem ze dugiego dnia było teagiczne do wieczorka a ta osoba wygladła dobrze :)

18.08.2003
11:10
[153]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Rogue==> Przybycie Gambita do torunia tak?

18.08.2003
11:12
[154]

Ingham [ Konsul ]

Dibbler--> A czym??? Moja każąca ręka sprawiedliwości nie unosi się juz nad Tobą. A tak na marginesie to nieładnie tu pachnie.

18.08.2003
11:12
[155]

Rogue [ Mysterious Love ]

Dibbler -- dokładnie :( a co i jak to jak do nas podejdziesz albo z nim pogadaj jak bedziecie z pracy wracac .

18.08.2003
11:22
smile
[156]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Holgan ---> wyjazd za miasto, grillowanie i picie. Standard :))

Zalozcie nowa, bo ciezko sie laduje.

18.08.2003
11:23
smile
[157]

Winetou [ Konsul ]

Witam wszystkich z pierdnikowego miasta ;-)

Rogue ---> ofiara imprezy przeszla szereg zabiegow majacych na celu naprawienie jej poczucia dnia nastepnego, ale zdecydowanie proponuje zakonczyc ten temat. Jak wczoraj rozmawialismy z gambitem przed przyjsciem do szkoly, to mowil ze przyjezdza i to moze nawet szybciej niz w weekend - czy po naszym wyjezdzie cos sie zmienilo ??

Ingham ---> przypominam ze ja tez bylem wpisany na tabakowa liste ;-)

Kwiatuszku aka Dibbler ---> wpakujcie tego golebia do mikrofali - tam wszystkie bakterie zgina, a przykry zapach... hmmm. ostatnio w telewizji w programie popularno-naukowym pt. "Reklama" mowili, ze ACE rozwiazuje ten problem :PPPPP


Dobra, uciekam budzic 2 padliny ktore spia w sasiednich pokojach, bo inaczej nie zdazymy na obiad, a jeszcze sniadania nie jedlismy ;)

18.08.2003
11:23
[158]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Rogue==> Ok to ustalę z nim szczegóły.

18.08.2003
11:32
[159]

Ingham [ Konsul ]

Winetou--> Pamiętam, własnie sprawdzałem i dostawa się opóźni...

18.08.2003
11:34
smile
[160]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Ingham==> Dobrze że ja jeszcze troche mam

18.08.2003
11:38
[161]

Ingham [ Konsul ]

KnS--> Ja mam jeszcze jedną całą. A jak coś to z dwie jeszcze zdobyć mogę.

18.08.2003
11:43
[162]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Ingham==> To trzymaj na wyjazd.

18.08.2003
11:51
[163]

Ingham [ Konsul ]

KnS--> Jaki wyjazd???

18.08.2003
11:53
[164]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Ingham==> Wytęż swo przepity umysł.............. Czy nazwa Toruń coś ci mówi?

18.08.2003
12:04
[165]

Ingham [ Konsul ]

KnS-->Tak, TAk, Tak pamiętam, była w sbotę taka rozmowa o Gdańsku i Poznaniu ,porównanie ich do części ciała a Toruń to miała być i jest...

18.08.2003
12:06
[166]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Ingham==> Dobrze kombinujesz, teraz przesuń się w czasie o jakieś cztery piwa i jedną knajpę, a trafisz na zbłąkaną samotna myśl o wyjeździe.

18.08.2003
12:14
[167]

Ingham [ Konsul ]

Dibbler--> tak jedna knajpa, czterry piwa, już wiem...

CZY KTOŚ ZAŁOŻY NOWĄ???

18.08.2003
12:15
smile
[168]

tygrysek [ behemot ]

witam wszystkich serdecznie

jak minął weekend ??




zakładam nową Karczmę

18.08.2003
12:18
smile
[169]

tygrysek [ behemot ]

nowa Karczma:

18.08.2003
12:40
[170]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Ingham, Dibbler ---> ja Was bardzo prosze uwazajcie na to jak Torun i pewna torunianke traktujecie... ;-) Zaproszenie dla Was jest aktualne i tylko czekam na dane kiedy bedziecie.

Zaproszenie dotyczy takze osoby <i jej rodziny> z ktora dzis rozmawialam przez telefon.

18.08.2003
12:45
smile
[171]

Goronit [ Chor��y ]

HOLGAN ----> POTWIERDZAM DZIŚ SESJĘ O 18 u mnie - do zobaczenia

Pozdrawiam resztę

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.