GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1115

12.08.2003
03:08
smile
[1]

tygrysek [ behemot ]

Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1115

Witamy w naszych skromnych progach :-)

Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Od jakiegoś czasu przy barze pojawia się Osiołek zwany: KaPuhY. W pyszczku ma balonik a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod Ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru próbuje przysiąść TrzyKawki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze. W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację i opowiada o EverQuest. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobię Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmiennych zapasach...
Z innego wielkiego miasta północy przybywa wielki spec od Half-life`a i Fallout`a imć Lechiander (zwieksza się w ten sposób znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myslał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należacej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy generatorem Generatorem CZasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się nasza karczmianę tajemnicą...
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część:

12.08.2003
03:40
[2]

SULIK [ olewam zasady ]

ehh co tam - to sie moze juz nie powtorzyc ta mozliwosc :)
- piewrwszy :)

tu byc pierwszytm to lada wyczyn :D

12.08.2003
06:48
smile
[3]

Tiamath [ Konsul ]

Z racji tego że ja też dawno nie kampowałem to też się wpiszę. Pozatym lubię robić to co zabronione:)

A tak w ogóle to cześć Karczmie, Karczmiarzom i pracy:)))))))))))))

A teraz czas na to ostatnie

nara

12.08.2003
06:58
smile
[4]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Szaman--> Uuuu, dobre. Ale po kolei.
Po pierwsze Gambit nie pisal o burzy z powodu mojego niby zabanowania, tylko o burzy w sprawie zmiany regulaminu. Jako skromny z natury nawet nie przypuszczalbym, ze ktokolwiek bedzie zauwazal moje bany. Szczegolnie, gdy widzi wylacznie czubek wlasnego nosa *smieje sie*
Po wtore nawet nie aspiruje do tego, zeby miecz tego bana zdjetego. Dowodzi tego fakt, ze nie slalem zadnych pytan ani prosb do wlascicieli tego boarda. Styl w jakim zostalem 'wyrzucony' utwierdza mnie w przekonaniu, ze nie warto wracac. Bez zalu z mojej i waszej strony.
Po trzecie nie uwazam zebym przegial. Napisalem co napisalem, blok jednego watku, blok drugieg, glupie to zachowanie jak na 'forum dyskusyjne'. Ale forum NWN to bylo raczej forum pisania slusznych prawd. Kto nie mogl tego pojac byl albo ignorowana czarna owca, albo zostawal 'wyrzucony'.
I po ostatnie Szaman - jak ktos do kogos przychodzi w gosci, to zazwyczaj gospodzarz stara sie zachowywac na najwyzszym z mozliwych przez siebie poziomow kultury. Bo obrazic goscia we wlasnym domu to wstyd i hanba najwieksza oraz dowod na chamstwo i pospolitosc. Takie wlasnie wyrazy dala pani Adminka odpowiadajac na pytanie nowego uzytkownika i to raczylem jej wspomniec. Nie zlamalem przy tym zadnych regol dobrego wychowania. Pyskowka zaczela sie dopiero po wulgarnej odpowiedzi rzeczonej. To jest administrator? I ty mowisz Szamana, ze to ja przegialem? Wstydzilbys sie.
A do tego co mowi 'gospodarz' dostosowuje sie wylacznie wtedy, kiedy jest to choc odrobine rozne od glupoty oraz mowione w sposob nie obrazajacy mnie ani nikogo innego. Adminka warunku tego nie spelnila, a wypadalo. Ty zapomniales o tym.

12.08.2003
07:06
smile
[5]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

A w ogole to mam Gambit pytanie do Ciebie, ale ono dotyczy techniki doboru atutow, ktorej jako nie grajacy 1,5 roku w NWN nie mam jeszcze opanowanej perfekcyjnie, a w trybie multi nie cofne sobie wyboru z sejwu. Nie wiem tylko, czy Szaman nie powie, ze takich graczy to on nie chce u siebie na shardzie, bo nie znaja realiow swiata. Odezwij sie na GG.

12.08.2003
07:34
smile
[6]

Rogue [ Mysterious Love ]

Dzien dobry :)))))))))))

Uuuuuuuuuuu ale od rana gorece tematy PPPPPP

rothon-- hej :) e nie denerwój sie spokojnie zycie jest zbyt piekne i kródkie zeby sie złoscic :))))))))))))))))))

12.08.2003
07:41
smile
[7]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Rogue--> Nie zloszcze sie. Ale o braku kultury i szacunku do innych mowie Szamanowi, ktory krytykuje mnie i broni osoby, ktora takim wlasnie brakiem sie wykazala. W dodatku pelniac funkcje, ktora zobowiazuje ja do wyjatkowego poszanowania tych zasad.

12.08.2003
07:56
[8]

Gambit [ le Diable Blanc ]

[Wysoka postać z wolna podchodzi do kominka, wrzuca do środka kilka sporych kawałków drewna...Nagle w dłoni pojawia się as kier. Zaczyna świecić intensywnym światłem. Rozświetla zamyśloną twarz i błyszczące czerwone oczy. Postać zręcznym ruchem rzuca kartę do kominka. Słychać stłumiony huk, a potem w palenisku zaczyna trzaskać ogień...]

Witam wszystkich....W kominku płonie już ogień, więc będzie gdzie snuć długie opowieści, a każdy wędrowiec będzie mógł wygrzać swe zbolałe kości...

12.08.2003
08:07
[9]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Rogue --> Heja Kochanie :*

rothon --> Witaj :)

Szaman --> Heja...
1. Widziałeś tytuł wątku jaki powstał po zamknięciu tematu(ów) rothona i jego zbanowaniu? I w jakim tonie był pierwszy post ?
2. Mi wiadomo ile czasu...rozmawiałem z Wishem
3. Nie ma to związku może z banem dla rothona, ale ja odebrałem to (przynajmniej ze strony Daary) jak obrażenie się za to, że gracze tak wsiedli na ten punkt w regulaminie...IMHO było to coś w stylu..."Jak mnie nie lubicie, to zabieram zabawki i idę sobie do domu"

Generalnie nie mam zamiaru się sprzeczać, bo to bez sensu, ale moim skromnym zdaniem, to Daara i Wish byli tą stroną, która przesadziła...

EOT

12.08.2003
08:32
[10]

Ingham [ Konsul ]

WiTam Wszystkich!

GAmbit--> Jeszcze 6 dni i już nie będę tu sam więc wtedy jakaś kawa.

TAk na marginesie pewnie większość z Was juz to widziała, ale...

Jeżeli na www.google.pl w wyszukiwarce wpisze się słowo "dupa" i wciśnie Szczęśliwy Traf, to efekt jest niczego sobie...

12.08.2003
08:46
smile
[11]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Dobry.

Zaczne z grubej rury: Holgan - snilas mi sie ! :))))))

12.08.2003
08:49
[12]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Ingham --> *Tfu!* Cześć...

Piotrasq --> Heja...Oj Ty biedactwo...nie wyspałeś się pewnie ?? Budziłeś z krzykiem i te sprawy :)

12.08.2003
08:52
smile
[13]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Hehehehe, tez mi sie kiedys Holgan snila! Wzywano do mnie specjaliste potem *smieje sie*

Zartuje oczywiscie! Wybacz Holgan! :-))

12.08.2003
09:00
[14]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Dzieńdobry

GAmbit==> *TFU*

12.08.2003
09:16
smile
[15]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Niestety macie racje. Nie byl to mily sen, ale nie bede opisywal tutaj szczegolow.
Jakos przezylem :)))

12.08.2003
10:32
[16]

Goronit [ Chor��y ]

Witam wszystkich


AOOOOOOOCHAAAAAA - czyli wielkie ziewnięcie

Straszne są te poranki

12.08.2003
10:38
[17]

ZeTkA [ ]

bry dzionek ;))

kawko ehh dziekuje bardzo wygodna i milusia byla ta koszulka od snu ;))

12.08.2003
11:12
smile
[18]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

...dziendoberek....

Piotrasqu --> no faktycznie - to bylo z grubej rury... :-) A czy moge wiedziec co Ci sie snilo?? :-)

rothoniasty ---> :-p poczekaj, poczekaj .. specjaliste bedziesz musial wzywac jak znowu przez telefon pogadamy ;-p

Gambit --> masz moje slowo - zrobie wszystko zebys sie w ten weekend nie wyspal.... i przypominam ze to TY gadsz przez sen jak Ci sie snie :-p :-p :-p

TrzyKawki ---> alez oczywiscie ze txt nadaje sie na imieniny :-) Bardzo ladnie. Teraz jeszcze tylko musze uslyszec jak go spiewasz. I jeszcze cosik - napisales ze jestes samotny. A moze to jest tak ze jestes sam?? Bo chyba jednak jest trochu osob, ktore nie pozwalaja zebys czul sie samotny?? <np. pewni karczmiarze, barmanki, zwierzeta platajace sie po tym przybytku....>

Goronit ---> mam nadzieje ze TOBIE sie nie snilam?? :-) Przypominam ... jutro sesja :-)

Zecia ---> licze ze w taaakiej koszulce to sie dobrze wyspalas?? :)

Rogue ---> prosze Cie o telefon w okolicach 20:00....

12.08.2003
12:16
smile
[19]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Holgan ---> dokladnie juz nie pamietam, ale na 100% jechalismy pociagiem w jakiejs grupie osob ( w tym moja narzeczona ) na dodatek na dachu, i w jawny sposob okazywalas mi swoja pogarde, a wrecz nienawisc do mojej osoby.
Prawdopodobnie nie spodobalo Ci sie moje wymadrzanie, ani specyficzne poczucie humoru...

12.08.2003
12:27
smile
[20]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Piotrasqu ---> no no - widze ze mania snow pociagowych panuje w Karczmie :-p :-) I tak sie zastanawiam, skoro w podczas naszego spotkania w realu ani Ty ani Twoja narzeczona nie wzbudziliscie we mnie ani pogardy, ani nienawisci to moze poprostu gralismy sesje RPG?? juz tak jakos sie to dzieje ze czesto mam takie dziwaczne postacie... :-) :-P

12.08.2003
12:41
smile
[21]

Rogue [ Mysterious Love ]

Holgan -- ocziwiscie ze zadzwonie :))))))))))))))))A co do gadania przez sen mojego meza to prosze Cie nie tak głosno bo mi sie oberwie potem :PPPPPPPPP

12.08.2003
14:10
[22]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Rogue --> to On zaczal !!!! :-p

12.08.2003
14:23
smile
[23]

tygrysek [ behemot ]

witam serdecznie o poranku :)
poranku ?? :)

12.08.2003
14:55
smile
[24]

tygrysek [ behemot ]

Iwan Bunin
Bóg południa

Pasałam z młodszą siostrą kozy czarne
Wśród ochry skał, kolczastych traw i gliny.
W zatoce szafir. A na dnie kotliny
Kamieniom grzało boki słońce skwarne.

Potem się położyłam w skąpym cieniu
Oliwki chropowatej i srebrzystej --
Jak światło pajęczyny przezroczystej
Gorącem do mnie zeszedł w much dzwonieniu.

Objął mi nogi blaskiem i obnażył
Aż po kolana. Ogniem się rozjarzył
Na srebrze koszuliny. Na wznak rzucił.

Ciężkim uściskiem oddech w piersi zaparł,
Opalenizną sutki mi obłóczył
I warzyć uczył rumiankowy napar.

12.08.2003
15:02
[25]

Rogue [ Mysterious Love ]

Holgi -- słonko wiem ze on zaczoł ale i tak mi sie oberwie ze zaduzo ci mówie PPPPPPAle co tam niech uwaza co przez sen gada nie :PPPPPPPPPP


Tygrysku -- witaj

12.08.2003
15:06
smile
[26]

tygrysek [ behemot ]

hejka Rogue


to może jeszcze coś wkleję
to po angielsku, ale tekst i muzyka jest obłędna

rozbraja mnie ten utworek



Artist: Massive Attack
Album: Blue Lines
Song: Unfinished Sympathy
Singer: Shara Nelson

I know that i've been mad in love before
And how it could be with you
Really hurt me baby, really cut me baby
How can have a day without a night
You're the book that I have opened
And now i've got to know much more

The curiousness of your potential kiss
Has got my mind and body aching
Really hurt me baby, really cut me baby
How can you have a day without a night
You're the book that I have opened
And now I've got to know much more

Like a soul without a mind
In a body without a heart
I'm missing every part
[x5]

12.08.2003
15:21
[27]

Goronit [ Chor��y ]

Holgan -----<<<<<>>>>> O sesji pamiętam
Pozatym może npo w piątek Maga zrobię dzis nie mogę - jutro jest Edek - a w czwarytek Urodzinki INGI


['] ['] ['] ['] [']
========
========
========


Piąte jak widać
Więc zostaje piątek - i ja mysle nad jakąś dłuższą sesją w końcu wolne jest co nie???

12.08.2003
15:31
smile
[28]

tygrysek [ behemot ]

:)

12.08.2003
15:34
[29]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Gambit==> Czekam jak zwykle.

Do widzenia wszystkim

12.08.2003
15:36
smile
[30]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Witam ponownie...

Wiecie co sobie pomyślałem. Niekiedy ludzie strasznie się na różne rzeczy u nas skarżą. Trzeba by im zrobić (tym co skarżą się na nas) jakiś punkt, w którym mogli by te skargi składać...

Co myślicie o czyms takim:

12.08.2003
15:45
smile
[31]

tygrysek [ behemot ]

Gambit --> a jaki łądunek przewidujesz w środku "gruszki" ?? :)

ja bym proponował 3 cm sześcienne napalmu podsypanego siarczanami :)

12.08.2003
15:55
smile
[32]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Oooo Gambicie, a co by bylo z tymi, ktorych krytyka jest konstruktywna? Tez by ich... ten... diabli wzieli :-))))))

12.08.2003
18:43
smile
[33]

Deser [ neurodeser ]

Dzień dobry :)

Jak się juz upiję to zacznę coś pisać z sensem :) Pomysł Gambita bardzo przypadł mi do gustu :D

12.08.2003
22:19
smile
[34]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

tiaaa...

GAMBIT ---> to moze nie powinnismy zmuszac Cie do takiego poswiecenia?? ?? ?? ?? ?? :-D

12.08.2003
22:30
[35]

ZeTkA [ ]

holgis hehe troche dluga ta koszulka ale wygodna byla ')))))))))))))))))

nio a teraz dobranoc

12.08.2003
23:23
smile
[36]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Zeciu --> słodkich snow w takim razie :-)

12.08.2003
23:24
smile
[37]

Deser [ neurodeser ]

Dobrej nocy :))))) i nic więcej.

12.08.2003
23:43
smile
[38]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Całkiem możliwy wieczór!

Holgan ---> Deser obiecał napisać malię do cię, ale, sadząc po stanie rozbawienia w jakim go ostatnio widziałem, odłozył to na później.

(Mam nadzieje, że w pociagu nic nam nie bedzie się śniło) :-)

12.08.2003
23:49
smile
[39]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

TrzyKawki ---> Mosci Panie Konsulu!
Skoro imć Neurodeser nie napisl, może Szanowny Pan Konsul skrobnie do mojej skromnej osoby kilka slow?? :-)
z powazaniem,
Senator Holgan

13.08.2003
00:02
smile
[40]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Holgan --->

Szanowna Pani Senator!

W ścisle shierarchizowanej społeczności dolnoślaskiej istnieje, jak się łatwo domyslić, ścisły podział ról :-)
Nie mogę zatem złamać obowiązującej konwencji i, wystepujac przed szereg, poinformować o czymś przedwcześnie łamiąc tym samym ustaloną drogę służbową. Konsekwencje mogłyby być (dla was) niewyobrażalne ;-)

13.08.2003
00:03
smile
[41]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Eee...
Skrobnąć zawsze mogę, ale nie będzie to wiażące!

13.08.2003
00:17
smile
[42]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

"Drzwi sie otwarly z lekkim skrzypem i do zacienionej karczmy na czterech lapach wszedl osobnik . Na tle cienia wyroznial sie tylko przedmiot swobodnie unoszacy sie na sznureczku wystajacym z pyska zwierzaka. Taaaaak to byl bury Osiol z kokardka na ogonie. Czerwony balonik zwiewnymi ruchami przetaczal sie z lewej strony na prawa. Osiol slamazarnym krokiem podczolgal sie do baru i polozyl sie na nim, woczekiwaniu na barmanke. Balonik ciagle unosil sie nad jego pyskiem a poza stolem dyndal sobie ogonek z czerwona kokarda na koncu "

wrrrrr....

pani senator, panie konsulu....

Moze tak inaczej bo ja jestem zwykly kaloryfer??

13.08.2003
00:18
smile
[43]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

TrzyKawki--> Holgan czeka na maila :-)))

13.08.2003
00:22
smile
[44]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Osiełku --->a skad u Ciebie takie kompleksy?? ?? ?? ?? no i kto pozwolil Ci sie wcinac do rozmow dyplpmatycznych??
:-p :-) <drap,drap>


TrzyKawki ---> w jednym Osiel sie nie pomylil - na @ czekam :-) <ale wiedzial ze ma to napisac bo mu "nad uchami brzeczalam" :-p >

13.08.2003
00:24
[45]

ZeTkA [ ]

diobranoc pchly na noc

kocham was

13.08.2003
00:25
smile
[46]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Ot i znowu odezwał się zazdrośnik ;-)
Moze oddalę się na chwilę, by nie krępować was swoją obecnością? :-D

13.08.2003
00:26
smile
[47]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Holgan--> na temat rozmow dyplomatycznych moge przytoczyc tylko sygnaturke miksera :-))

"A teraz dzieci pocalujcie misia w dupe " :-))

A ja mam zawsze racje i wiem co pisze :-)))

13.08.2003
00:26
smile
[48]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Zeciu ---> I my cię kocamy! :-)
Mogę mówić w imieniu wszystkich? (w tej sprawie, of course :-) )

13.08.2003
00:27
smile
[49]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

TrzyKawki--> ja zazdrosnik?????? hehehehehe :-))))

13.08.2003
00:28
smile
[50]

pasterka [ Paranoid Android ]

dobranoc:))

13.08.2003
00:28
smile
[51]

TrzyKawki [ smok trojański ]

KaPuhY ---> już wcześniej zdradzałeś problemy z identyfikacją - a teraz jeszcze "miś" ;-D

13.08.2003
00:30
smile
[52]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

TrzyKawki ---> ale on nie ma o co byc zazdrosny - no moze o dostep do kompa - bo trudno sie pisze w dwie osoby z jednego. Wiec nigdzie sie nie oddalaj. Zreszta... Osieł i ja jakos sie nie krepujemy... :-p

Zeciu --> masa usciskow dla Ciebie i buziakow :-) <aaaaa i wracaj szybko bo Osieł mnie gryzie... :-p>

13.08.2003
00:32
smile
[53]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Osiełku ---> właśnie!!!!!!!! TrzyKawki ma racje - Ty się w końcu zdecyduj jakim zwierzakiem jesteś. Jedno jest pewne - ten gatunek gryzie - mam na to świadków - AnankE i Szamana :-)

13.08.2003
00:34
smile
[54]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Trudno sie nie zorientować ;-)

13.08.2003
00:38
smile
[55]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

TrzyKawki--> Jam byc Osiel i nic innego :-)))

Po prostu przytaczam cytat - identyfikuj jak chcesz :-))) Moze byc :

A teraz dzieci pocalujcie Osla w dupe!! " :-)))


No no ... ale bez przyjemnosci z mojej strony :-P

pasterko--> dobranoc :-)

Holgan aka Malenstwo--> juz ja mam dowody ... wiesz jakie i Gambiciasty sie z nich ucieszy :-PPPP Ty nie :-) wiec nie burcz tak glosno - nawet zes jest barmanka :-)))

13.08.2003
00:42
smile
[56]

AnankE [ PZ ]

swiadek zajsc:

swierdzam, ze osobiscie widzialam co zaszlo. Przedstawiono mi dowod, wilegachny odcisk Klapouchych zebisk na ludzkiej dloni. Ponadto powtronej napasci dokonano na moich oczach. :-)

nadmienie tylko, ze napadnieta nie pozostala dluzna heheheheh... :-)))))))

no niezla jazda ;-)

13.08.2003
00:46
smile
[57]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

TrzyKawki ---> a po czym sie zorientowales?? :-)

AnankE ---> alez zapomnialas nadmienic ze ja nie zostawilam zadnych <no prawie zadnych> sladow :-p

Osiełku --> tiaaaa... ale to tylko pomowienie i niescislosc :-P a jak bedziesz mi za bardzo dokuczal to bede musiala sie mocniej bronic... <hahahahahaha demoniczno- szalenczy smiech mode on>

13.08.2003
00:47
smile
[58]

TrzyKawki [ smok trojański ]

KaPuhY --->
1) Doprawdy, mnie nie musisz tego udowadniać :-) Jestes kim jesteś i kropka :-)
2)Cytat znam, gdy oglądałem ta bajkę, nie było cię jeszcze na świecie!
3)możesz być pewien, że ja, gdyby taka konieczność zaistniała ( o tempora, o mores), zrobiłbym to bez jakiejkolwiek przyjemności!
4)Niby bez, a się dopraszasz ;-)


Holgan --->
Nie ośmieliłbym się czegokolwiek sugerować ;-D

13.08.2003
00:53
smile
[59]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

AnankE--> Dziekuje - swiadek jest wolny :-)))

To znaczy ze nie tylko ja gryzlem :-PPP

Holgan--> pozostan sobie z obrona do spotkania z Gambitem i osadu RADY :-))))) wtedy mozesz sie smiac ile wlezie :-))) nawet demonicznie hehehehehe


ide na DEBOWE...

Dobranoc :-))

13.08.2003
00:55
smile
[60]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

TrzyKawki-->

1. Wiem :-)))
2. A ja nie jestem pewien :-) nie pamietam ktory to rok :-PP
3.swintuch :-PPPP fuuuuuj :-))))
4. hahahahaha no coz ... jak mus to mus :-))
5. Teraz na pewno dobranoc :-))

13.08.2003
00:58
smile
[61]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Jakby co zaraz wracam, idę tylko wyprowadzić mojego krasnoludka alkoholika :-)

13.08.2003
01:04
smile
[62]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Osiełku ---> ja Ci dam RADE... poczekaj poczekaj... :-) :-p

ROGUE ---> OSIEŁ mi grozi !!! co Ty na to??

TrzyKawki --> czekam na @. Z Osiełem nie dyskutuj - zostanie spacyfikowany i bedzie znowu kochanym, oswojonym Osiełkiem :-)

13.08.2003
01:24
[63]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Holgan, KaPuhY ---> Wasze zachowanie, bez urazy, jest nieco schizofreniczne, dyskutować na forum? Ale cóż...:-)

Holgan ---> nie jestem wprawdzie rothonem, jego pasja i precyzja wypowiedzi pozostaje dla mnie niedoścignionym wzorem, ale ograniczac sie, kurka, nie pozwolę. Jesli jakakolwiek choćby czworonozna istota stanie mi na drodze, zdradzając wrogie zamiary, będę walczył!, do krwi ostatniej - mojej albo jej - przetrwaja silniejsi!!!

P.S. : Czowiek stara się byc sympatyczny, nie wadzić nikomu... NIE, wejda na głowę, będa złośliwi, skurczybyki, dranie. Co z tego, żem nieco upośledzony? Gdzie tolerancja? Gdzie idea integracji?

POBIJĘ!!!

13.08.2003
01:43
smile
[64]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

TrzyKawki --> ja juz kiedys pisalam w Karczmie ze schizofrenia nie jest mi obca :-) :-p - a rozmowy na Forum, eee... to tylko czubek gory lodowej :-)
I nie zlość sie tak! Tyle razy uprzedzalam i mowilam ze jestem zlosliwa wiec nie udawaj ze jestes zaskoczony. A moje mowienie zebys z Osielkiem nie dyskutowal to nie byl zaden zamach ani chec ograniczenia Ciebie, tylko niezawodny sposob na wyganie KaPuhA na spacer z Bestyjką <podzialalo :-p> I jeszcze cosik ... gdzie widac Twoje uposledzenie, ktore to niby jest przyczyna niby braku tolerancji??

I nie krzyc i nie zlosc sie na mnie bo:
a) bedzie mi straszliwie smutno :-(((((( <chlip, chlip>;
b) juz Osiel dzis na mnie wystarczajaco nawrzeszczal :I

13.08.2003
01:56
smile
[65]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

TrzyKawki--> No dobra - nie poszedlem spac :-)))
Ale czy ja jestem grozny?? nieeeee... ja jestem Osiel i nie widze niczego innego przeciw czemu mialbym szczerzyc zeby jak zachwianie spokoju :-))) Jak na razie jest on tylko przyprawiony gromkim smiechem co mnie cieszy :-))))

I tylko nie podnos glosu bo.... ugryze :-)

Holgan--> Ciebie czytac juz mi sie nie chce bo mnie ksiazka czeka :-PP

Zmykam czytac i popijac piwko...

TrzyKawki--> dla Ciuebie na ochlode :-))) -->

13.08.2003
01:56
smile
[66]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

Cholera - nawet jeszcze literowke z frustracji walnalem :-PPP

Dobranoc :-)

13.08.2003
02:42
smile
[67]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Po obejrzeniu spadajacych Perseidów i stwierdzeniu, ze nie stanowią one wiekszego zagrożenia jestem z powrotem:-)
(Odpowiedzi w trakcie realizaji)

13.08.2003
02:44
smile
[68]

AnankE [ PZ ]

Gambit:

z ciekawosci pytam na jakim watku gracze wsiedli na ktorys punkt w regulaminie, ze z tego pwodowu jak uwazasz Daara sie obrazila??? Nie moge nic takiego znalezc, a chcialabym przeczytac.

btw tak odnosnie calej sprawy...
od siebie nie bede nic dodawac, ze znajac zycie rozpetalaby sie kolejna burza w szklance wody tyle, ze tym razem w karczmie. : /

dobranoc

13.08.2003
02:46
[69]

AnankE [ PZ ]

errata: bo znajac zycie

13.08.2003
02:46
smile
[70]

TrzyKawki [ smok trojański ]

KaPuhY ---> Napisz co czytasz! :-)

13.08.2003
03:20
smile
[71]

TrzyKawki [ smok trojański ]

AnankE ---> Co właściwie miałaś na myśli, pisząc: no niezla jazda? ;-D

13.08.2003
03:22
smile
[72]

TrzyKawki [ smok trojański ]


DXM - jazda na maxa
by Anett - herka17
Wiesh czym jest DXM? Hmm? No, pomysl sobie chwilkę... . Jush wiesh czy jeshcze nie? Tak, mash rację, to dekstrometorfan. Substancja znajdująca się w lekach przeciwkaszlowych. W jakich? A np. Tussal Antitussicum. Takie bardzoardzo fajne pilsy. :-))) Można ten lek kupić w aptece bez recepty (jedno op. 5 zełek). Jeśli nie chcesz, to nie bierz, ale...ja chcę brać. I biorę.

Jakieś 3 tygodnie temu zarzuciłam DXM pierwszy raz. Wzięłam 120mg, czyli niewiele. Natomiast wczoraj wzięłam 330mg. heh, masz pojęcie co się ze mną działo? Miałam totalny kocioł w głowie, nie mogłam utrzymać równowagi przy chodzeniu, a równocześnie to chodzenie po mieszkaniu sprawiało mi wielką przyjemność... . Czułam się jak we śnie. naprawdę, niezła jazda była. chyba trochę za dużo wzięłam, bo zaczęło mną rzucac po mieszkaniu. Nie mogłam usiedzieć ani uleżeć (nie mówiąc o staniu, które sprawiało wielką trudność) w jednym miejscu. W dodatku miałam problemy z widzeniem, bo wszystko delikatnie falowało i nie mogłam skupić wzroku na jednym punkcie... . To jeszcze nie konie. Śmieszne było to, że nie byłam sama w domu!!! Razem ze mną była moja mama!!! Bałam się, ze pozna po mnie, że coś brałam... . A łatwo było to zauważyć (tak myślę), bo słaniałam się na nogach. I jeszcze te kłopoty z mową! Czułam ogromną potrzebę i chęć do rozmowy. Rozmawiałam z mamą, ale każde wypowiedziane słowo kosztowało mnie wiele wysiłku. Nie mogłam znaleźć odpowiednich słów, żeby cokolwiek powiedzieć. Plątały mi się słowa, co chwilę traciłam wątek i w ogóle nie wiedziałam o czym mówię... . Kręciłam się tak po mieszkaniu przez 3 godziny (wieczorem). Potem położyłam się i usiłowałam zasnąć. Niesety nie udawało mi sie zasnąć. Dlaczego? Bo miałam straszne dreszcze, okropnie swędziała mnie skóra głowy (ciekawe czemu tylko głowy?), miałam gorączkę i potwornie chciało mi sie pić (piłam dużo ale nie mogłam się napić). przez cały czas, od kiedy zarzuciłam dopóki nie zasnęłam grała muza. Taka spokojna. Muzyka jest bardzo potrzebna, wręcz konieczna. Zdawało mi się, że mnie ogarnia ta muzyka jak coś materialnego i niewyobrażalnie pięknego. Czułam się cudownie. I jeszcze te haluny. Heh. :-) Wydawało mi się, że jadę szybko pociągiem, że lecę nad leśną ścieżką i że widzę stada koni, całe tabuny. piękne to były widoki. Wystarczyło, że zamnknęłam oczy a barwne krajobrazy pojawiały się same. To wyglądało jak sen ale snaem przecież nie było. Bo wiedziałam, że zarzuciłam świadomie tyle DXM i że teraz nie śpię. To był sen na jawie. Czułam taka przedziwna ociężałość wypełniającą całe wnętrze mojego ciała. Kiedy to sobie przypominam, ogarnia mnie znów takie uczucie jakiego doznałam wczoraj... Tego nie da się opisać, trzeba przeżyć by uwierzyć. Ja na początku czytałam na różnych stronach internetowych wpisy poświęcone zarzucaniu DXM. Nie chciałam uwierzyć, że DXM może naprawdę dac takie efekty. :-) chce to powtórzyć. Ale dopiero za dwa tygodnie. Bo osiągnęłam poziom drugiego 'plateau' i musze zrobić sobie dwutygodniowy odstęp. heh, jeszcze dzisiaj mnie trzyma trochę... Czuję się jeszcze troche inaczej niż zwykle, coś takiego jakby ciężka głowa i dziwne odrętwienie całego ciała... . Jutro powinno mi przejśc zupełnie.

Jaki płynie z tego wniosek? Taki, że miałam fajną, mocną i długą jazdę!!!

13.08.2003
03:27
smile
[73]

TrzyKawki [ smok trojański ]

Kiedyś gostki łykały "Tussipect" z kawą ucząc sie do egzaminów, plus ewentualnie kieliszek koniaku, i nie raczyły tą doniosłą wiadomością ogółu, ale cóż ... .

13.08.2003
04:06
[74]

TrzyKawki [ smok trojański ]

HOME
HISTORIA JEDNEJ MIŁOŚCI * muz. Mark Waterfield i Cameron Jenkins, sł. Anita Lipnicka * "Jaki cudny czas by zaczynać ! * niebo aż pęka * z nadmiaru piękna * nic nas nie może powstrzymać" * – mówi On... * ... i po chwili już ją rozbiera * z letniej sukienki * i z wszystkich tajemnic * w słodkim zbożu toną w objęciach * w tę noc... * Ref: I jak to być mogło * że Ona i On * osobno przez tyle lat * żyli nie wiedząc * o swoim istnieniu * no jak, jak to się mogło stać ? * I tak nagle przyszło im kończyć * pod zimnym niebem * zasłanym śniegiem * „nic nas już chyba nie łączy" * – mówi On... * ... i po chwili płaczą oboje * choć w głębi serca * płaczą ze szczęścia * to co wspólne dzielą na dwoje * w tę noc... * Ref: I jak to być mogło * że Ona i On * razem przez tyle lat * żyli nie z sobą * lecz całkiem obok * no jak, jak to się mogło stać? * ... „Jaki cudny czas, by zaczynać ! * niebo aż pęka * z nadmiaru piękna * nic nas nie może powstrzymać * - mówi On... * Ref: I jak to być mogło * że Ona i On * razem przez tyle lat * żyli nie z sobą * lecz całkiem obok * no jak, jak to się stało ? * i jak to być mogło...etc. * ...powiedz mi jak, powiedz mi jak * to się mogło stać * powiedz mi jak, powiedz mi jak...etc.

13.08.2003
06:06
smile
[75]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

AnankE--> Nie trzeba wielkiego polotu, zyby znac Twoje zdanie. Nawet gdybym lezal plackiem przed cala 'ekipa' jak to pieknie Adminka okreslila i nagle w brzuchu by mi zaburczalo, to ocenilibyscie to jako atak na gospodarza. Ale racje Ci przyznac musze, tu nie miejsce na dyskusje o calym zajsciu. Na ten temat wyrazajcie swoje opinie na forum NWN :-)))))

13.08.2003
07:24
[76]

ZeTkA [ ]

bry dzionek ;))

kawko az siem wzruszylam ;))

holgan nie mam mowy do dziaj czuje ugryzienei kapuha na mojej malej raczce ;))<serio tera zmowie >

kapuh ty gryzoniu ;PPPPPPPPPP

13.08.2003
08:02
smile
[77]

lizard [ Generaďż˝ ]

dziendoberek
deser odezwe sie mi tesh pasuje twoj termin wiec wal jak w dym :)

13.08.2003
08:03
smile
[78]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Witam wszystkich very serdecznie...(choć smutno, bo z urlopu pewnikiem nici :()

AnankE --> Chodzi mi o wątek pt. "czym jest dyskusja", czy jakoś tak i ogłoszenie Daary. Moje zdanie popieram pewnymi rozmowami, które sam przeprowadzałem. Samo czytanie tych wątków może nie dawać takiego obrazu. Co do dyskusji na ten temat, to ja również się nie wypowiadam...ani tu, ani tam...dla mnie EOT...resztę swoich mysli zostawiam li tylko dla siebie...

Holgan --> Mam nadzieję, że czytałaś też między wierszami ten kawałek, do którego podałaś mi linkę...

Kapuh --> Nic się nie martw...Holgan zostanie skazana i osądzona...

Holgan & Kapuh --> Co prawda złamię regulamin Forum, ale to w dobrej wierze...Wejdźcie pod podaną linkę i chwytajcie garściami pomysły i mądrość wieków...Naprawdę ciekawych rzeczy można się tam dowiedzieć i podyskutować z ludźmi o świerzym podejściu do tematu.

13.08.2003
08:13
smile
[79]

Dymion_N_S [ Bezimienny ]

Rothon ----> (...)Nawet gdybym lezal plackiem przed cala 'ekipa' jak to pieknie Adminka okreslila i nagle w brzuchu by mi zaburczalo, to ocenilibyscie to jako atak na gospodarza.(...) Porównanie pierwsza klasa, bardzo obrazowo to opisałeś :))))

13.08.2003
08:18
smile
[80]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Dymion--> Najsmutniejsze, ze tak wlasnie jest *smieje sie*
A jak Ci idzie granie? Jaka masz specjalizacje rzemieslnicza? (a tak w ogole, to daj mi kiedys przy okazji mesydz na GG, bo robilem reinstalacje i zapomnialem zrobic eksportu numerow, buuuuu)

Ale kawal znalazlem:
Wpada facet do sklepu muzycznego.
-Czy sa płyty Tadeusza Chyły?
-Nie ma.
-A były??
-Tez nie ma.

13.08.2003
08:21
smile
[81]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Dobry.
Widze, ze w nocy jakies dupy tutaj krazyly...

13.08.2003
08:23
smile
[82]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq--> Da Ci AnankE za te 'dupy' hahahahahahaha

13.08.2003
08:32
smile
[83]

Gambit [ le Diable Blanc ]

UWAGA !!!

Ogłoszenie dla całej mojej drużyny, z Karczmy...
Jesteśmy coraz sławniejsi :) Kwiatki z naszej ostatniej sesji znalazły się w 50 numerze Inkluza :)
Link:

13.08.2003
08:46
smile
[84]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

rothon ---> chodzilo mi o dupy misiowe i osiolkowe, ty swintuchu !
:D

13.08.2003
08:51
smile
[85]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq--> Taaaaa??? *dziwi sie* Alez w zyciu bym nie przypuszczal! *smiech* :-)))))

Dziwne, wyjatkowy mam dzis humor. Jak nie ja. Slucham sobie Mlynarskiego (bo miewamy czesto glupie sny, ale potem sie budzimy i...), siedze na urlopie przed kompem, pije piwo, nie gram w gierki... i nic mi sie nie chce :-)))

13.08.2003
08:58
smile
[86]

Dymion_N_S [ Bezimienny ]

Rothon -----> rzemieślnik ze mnie był raczej kiepski ;) moją specjalizacją były łuki i strzały, a osiągnięcia to: łuk krótki, zwykłe strzały i strzały zadające obrażenia obuchowe. Zaczynam poważnie myśleć nad krawiectwem, płaszcze, szaty, buty itp. - to się może magowi przydać, kowalstwo zostawiam krasnoludom :))
Niestety "Birthright" został usunięty i będę musiał zaczynać wszystko od początku na "Embaros"

Kawał rewelacja :)))))))))
Kolej na mnie:

Rozmawiają dwie choinki:
- Jak leci?
- Kiepsko, siekierą po nogach dostałam !!!

Płynie kajakiem Kubuś Puchatek z prosiaczkiem, płyną, płyną, spokojnie machają wiosełkami... nagle Kubuś Puchatek jak nie pierdolnie prosiaczka przez łeb....
Prosiaczek się odwraca biedny i pyta:
- ale co?.. dlaczego?
a na to Kubuś Puchatek....
- a bo wy świnie zawsze cos kombinujecie...

13.08.2003
09:29
[87]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Dzieńdobry

Gambit==> A jednak jesteśmy sławni:-)
P.S. Żyjesz?

13.08.2003
09:50
smile
[88]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Dibbler --> *Tfu!* Heja...Jak widzisz JESZCZE żyję...ale dzionek dłuuugi jest...

13.08.2003
09:52
[89]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

gAMBIT==> kaRTE DLA MNIE MASZ?

13.08.2003
09:54
[90]

Ingham [ Konsul ]

Witojcie!!! Kolejny dzień i jeszcze jeden i 3 dni wolnego:)

Gambit--> Tfu! jak tam samopoczucie, uważaj na latające fortepiany.

13.08.2003
09:57
[91]

Ingham [ Konsul ]

Dibbler--> Możesz teraz świadomie zajść do sekretariatu z książkami dla mnie??? Proszę. I jeszcze jedno załatwiłem na jutro rzutnik, teraz brakuje mi tylko ekranu, ale nad tym pracuję. Wy pewnie tam u siebie ekranu to nie macie???

13.08.2003
09:57
[92]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Ingham==> i co wyjeżdzasz na weekend?

13.08.2003
09:59
[93]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Ingham==> Gdzie będzie ta prezętacja, w jakiej sali

13.08.2003
10:00
[94]

Ingham [ Konsul ]

Dibler--> sPRAWA JEST ZŁOŻONA
a) NIE MAM KASY NA WYJAZD
b) MAM KASĘ NA PIWO
c) JAK ZOSTANĘ W TRÓJMIEŚCIE TO CZEKA MNIE POMOC PRZY BUDOWIE DOMU SZWAGRA
d) PATRZ PUNKT B

CHYBA MIMO WSZYSTKO ZOSTANĘ

13.08.2003
10:00
[95]

Ingham [ Konsul ]

dIBBLER--> oKRĄGŁA MA BYĆ Z 20-30 OSÓB....

13.08.2003
10:32
smile
[96]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

...dziendoberek...

Gambit ---> no nie wiem... kulnij mi na inteligencje czy wyczulam ukryta tam ironie i sakrkazm. Bede wiedziala czy sie obrzic czy nie ... :-D

Zeciu ---> ja wcale nie watpie w to ze urgyzienia Osla zostawiaja dlugotrwale slady...

13.08.2003
10:33
[97]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Holgan ==> witaj

13.08.2003
10:35
[98]

Ingham [ Konsul ]

holgan--> Wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, że możliwe jest nasze spotkanie, Kwiatuszek jak coś da mi pewnie znak.

13.08.2003
10:46
smile
[99]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Ingham --> *Tfu!* Heja...

Dibbler --> Jak by Ci to powiedzieć...Ano mam...

Holgan --> Nie chce mi się...mam dzis tak grobowy :) nastrój, że mam wszystko głęboko gdzieś...Plany wzięcia urlopu odpływają w niebyt, a ja robię się tak w*******y jak mało kiedy...

13.08.2003
11:09
smile
[100]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

He he he - ja tez jestem slawny !

Moja wypowiedz z tego forum, wydrukowano w najnowszym CD Action ! A co !

13.08.2003
11:30
[101]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Gambit==> Mam postać.

13.08.2003
11:33
smile
[102]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Ingham --> w takim razie do sobotniego piwka zxaczynam odliczac godziny... :-)

Dibbler ---> witam... Ty sie juz zacznij bac :-p

Gambitku ---> wlsnie wpadlmm n genialny pomysl ;> gdybysmy Cie w czasie weekendu doprowadzili do calkowitego rozstroju nerwowego to moglbys pojsc na L4. Z Twoj psychika i naszymi umiejetnosciami jest to calkiem mozliwe ... :-)

13.08.2003
11:35
[103]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Holgan==> Ja... bać... czego? Spotkania z tobą? czy sesji? i do jednego i do drugiego już się przyzwyczaiłem i mój psychoanalityk mówi że już wszystko w porządku.

13.08.2003
11:53
smile
[104]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Dibbler --> ale jeszcze nikt z nas nie zna tej mieszanki jaka powstanie przy spotkaniu Inghama, Ciebie, Gambita i mnie. A na okrase jest jeszcze KaPuhY :-p

13.08.2003
11:59
[105]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Holgan==> Wezmę większą dawke prozaku. A poza tym to nie my czy ja sie mamy bac tylko reszta społeczeństwa co z takiego spotkania wyniknie.

13.08.2003
12:54
[106]

tygrysek [ behemot ]

witam serdecznie

Poznań zalany dziwną mgiełką, nieprzepuszczającą powietrza, słońce świeci i roztapia ludzi. A mi się roztapia głowa ...

13.08.2003
13:34
smile
[107]

Ingham [ Konsul ]

Dibbler--> O ile pamiętam po ostatnim takim spotkaniu społeczeństwo wzbogaciło się o wieszak, który z resztą od tego społeczeństwa najpierw dostaliśmy.

13.08.2003
13:39
smile
[108]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

Dibbler ---> o rany... o tym nie pomyslalam. Pewnie niewinne spoleczenstwo bedzie cierpiec. A zreszta... co mi tam...
:-p :-D

tygrysek --> dzien bry. A probowales wsadzic g;lowe do zamrazalki?? ?? :-D

13.08.2003
13:41
[109]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Ingham==> Wieszak był fajny ale ja nie miałem zamiaru za niego umierać

Holgan==> W gazetach będą o tym pisać:-)

13.08.2003
13:43
[110]

tygrysek [ behemot ]

Holgan --> starałem się ją przewietrzyć na rowerze, ale skończyło się drobnymi obiciami o drzewa, które nie chciały się ze mną minać ... uffff

13.08.2003
15:35
[111]

Ingham [ Konsul ]

DOwiDZenIA do jutra:)

Gambit--> Dzięki za książkę.

13.08.2003
15:36
[112]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Ingham==> Czekaj na mnie

Gambit==> Jak żyjesz to czekam przu wyjściu.

13.08.2003
15:56
smile
[113]

tygrysek [ behemot ]

rower powiem wam, że to bardzo niebezpieczny sport :)



chwilka na prysznic była, i teraz ruszam dalej w trasę :)


uwaga ludzie !! tygrys na choryzoncie !! :)

13.08.2003
19:35
smile
[114]

tygrysek [ behemot ]

jestem Odynem szprych i Zeusem opon
Odyn grzmiał a Zeus piszczał namiętnie
siodełko przyjmowało ciosy od mości tyłka
i tylko demony owadów do oka mi wpadały

... bo cholera zapomniałem :)

13.08.2003
19:37
smile
[115]

tygrysek [ behemot ]

ERRATA zmęczeniowa :)

... bo cholera zapomniałem okularów 8)

13.08.2003
21:43
[116]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Heja...
Ciągle żyję, ale jeszcze 2 godziny i 15 minut przede mną :)

Ale ja nie o tym miałem...
Wszyscy RPG'owcy...zerknijcie pod linkę i przebudźcie się...

Ja chyba rzucę to świństwo :P

13.08.2003
22:06
smile
[117]

tygrysek [ behemot ]

Gambit --> ufff ... czyli bycie MG to kreowanie mordercy ?? :) lol :)

mogę z tego tekstu założyć wątek ??
niech sobie ludzie poczytają :)

13.08.2003
22:31
smile
[118]

Deser [ neurodeser ]

Dobry wieczór :)

Ja się już obudziłem ;) Macie może jakieś piwko ? :D

13.08.2003
22:35
smile
[119]

tygrysek [ behemot ]

proszę bardzo mistrzu Deserze

13.08.2003
22:39
smile
[120]

Deser [ neurodeser ]

tygrysie - dzięki :) Stukam moją resztką w monitor :)))

13.08.2003
22:42
smile
[121]

tygrysek [ behemot ]

nawet starzy znajomi przyszli :)

zdrówko !!

13.08.2003
22:45
smile
[122]

pasterka [ Paranoid Android ]

Gambit --> bardzo pouczajacy tekst:)) najbardziej mi sie podoba: "Krzyż Jezusa miał cztery ramiona. Jedna z kart „Kultu” nazywa się „Krzyż”. Na obrazku widnieje brudny krzyż, czteroramienny, taki na którym umarł Jezus, a na krzyżu jest przybity brudny szkielet.
W gazecie dotyczącej RPG („Magia i miecz”) karta została opisana następująco:
Ukrzyżowanko? Proszę bardzo! Kolejka na prawo, jeden krzyż dla każdego!” --> cheche koles najwyrazniej nie wie, ze to cytat z "Zywotu Briana" Monty Pythona:)) na pewno nie ogladal tak obrazoburczego i godzacego w religie filmu;))

witam:))

13.08.2003
22:51
[123]

Deser [ neurodeser ]

nie pierwszy tekst i nie ostatni :/

A ja chciałlbym karabin :) Mnóstwo problemów przestałoby mieć miejsce :))) a prasa miała by po tym, ho, ho :))))

Koniec glupich żartów :) zmykam spać bo po wczoraj próbuję ustalić jak się nazywam :) Jeżeli do jutra nie znajde kolejnej litery to bedzie dramat ;)))

14.08.2003
01:36
smile
[124]

KaPuhY [ Bury Osioł ]

"Drzwi sie otwarly z lekkim skrzypem i do zacienionej karczmy na czterech lapach wszedl osobnik . Na tle cienia wyroznial sie tylko przedmiot swobodnie unoszacy sie na sznureczku wystajacym z pyska zwierzaka. Taaaaak to byl bury Osiol z kokardka na ogonie. Czerwony balonik zwiewnymi ruchami przetaczal sie z lewej strony na prawa. Osiol slamazarnym krokiem podczolgal sie do baru i polozyl sie na nim, woczekiwaniu na barmanke. Balonik ciagle unosil sie nad jego pyskiem a poza stolem dyndal sobie ogonek z czerwona kokarda na koncu "

Bry :-)

sTrzyKawki--> ano czytam sobie "Smoki Upadlego Slonca" jakas nowa era DragonLance... dziwna ale milo sie czyta

Zecia--> nooo - a kiedy bede Ciebie mogl znowu dziabnac??? :-P

Gambit--> HAhahaha nawet nie pytam za co ale wiem ze przez Dibblera :-PP
A linka poczytam... (te kwiatki faktycznie staja sie slawne :-P)

Zmykam a jesli kogos opuscilem to przepraszam :-PPP

Dobranoc

14.08.2003
01:37
smile
[125]

tygrysek [ behemot ]

hmmm ... wszyscy już poszli spać ??

14.08.2003
01:59
[126]

AnankE [ PZ ]

Witam wieczorowa pora.

TrzyKawki:
"niezla jazda" miala oznaczac klapiace doslowanie wszedzie zebiska, jakowes warczenia i tego typu atrakcje. ;-)

Rothon:
jedna uwaga: jesli piszesz do mnie to pisz w DO MNIE, czyli w liczbie pojedynczej. Nie cierpie na rozszczepienie osobowosci wiec txty typu "ocenilibyscie", "wyrazajcie" kiedy teoretycznie mowisz do mnie, a praktycznie nie wiadomo do kogo itp. dzialaja na mnie jak czerwona plachta na byka.

Gambit:
dziekuje, sprobuje odszukac taki watek i poczytac owe scieranie sie tytanow.

14.08.2003
02:13
[127]

tygrysek [ behemot ]

znowu ktoś wpadł ... wypowiedział swoje i uciekł ... hmmm

14.08.2003
02:21
smile
[128]

tygrysek [ behemot ]

jak ktoś ma ochotę posłuchać muzyki fantasy lub typowej eRPeGowej z przeróżnych światów to polecam The Fantasy Station

wystarczy uruchomić winampa, potem nacisnąć CTRL+L i wpisać: https://129.177.94.155:8000 i enter


teraz właśnie sobie słucham soundtrack'a z Aliens



i mówię dobranoc

14.08.2003
06:03
smile
[129]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

AnankE--> Jedna uwaga - pisalem do Ciebie o was. Jak zwykle: zamiast sensu tego o czym pisze Ty wyciagasz i komentujesz nieistotny szczegol. Na mnie to dziala jak plachta. Czerwona. Na byka :-)
Bo doskonale wiadomo do kogo pisze i o kim. Bedziemy robic rozbior zdania i szczegolowy opis jego sensu? Booooosz, a Marysia o pierogach :-DDD

14.08.2003
06:52
smile
[130]

AnankE [ PZ ]

taaaa Rothon, chlop swoje a baba swoje...
Doskonale wiem o co Ci caly czas chodzi i absolutnie nie podoba mi sie, ze piszesz do mnie o "Was". Nie znosze byc wrzucana do jakiegos absurdalnie globalnego worka pod tytulem "Wy". I dlatego wlasnie w pisaniu typu "do Ciebie o Was"nie widze zadnego sensu. Az sie dziwie ze tak trudno to zrozumiec.

Pewnie odpowiesz mi jak zwykle, poniewaz do Ciebie musi nalezec kropka nad "i". Pewnie wplecisz jeszcze jakas uwage piszac na ten temat do kogos innego. Taka uwaga nie wprost, moze i ktos zachwyci sie jak trafnie to ujales.
Moglibysmy zapewne sobie pisac i pisac, niemniej jednak ja pasuje, bo po prostu i tak wiesz swoje, a ja jak dotad jakos nie mialam szczescia zobaczyc, ze mozesz zmienic owe "wiesz swoje". I na koniec swoim sposobem serwujesz Marysie z jej pierogami.
Zatem smacznego, amen i dobranoc

14.08.2003
07:07
smile
[131]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

AnankE--> Czyli nie odpowiadac Ci, zeby nie bylo, ze odpowiadam 'jak zwykle'?

Ps.
A Marysie serwuje wylacznie do Ciebie, a nie 'swoim sposobem'. Dlatego, ze masz przedziwny dar mowienia co wiesz, a nie o czym sie rozmawia :-)
Bardzo cenie sobie Twoje zdanie i Twoja opinie, wiesz o tym Ty i wszyscy. Ale to nie oznacza, ze laseczke z liceum bedaca oferma kompanijnym w realu z aparatem na zebach i sztuczna szczeka, ktora na necie nadrabia i robi z siebie boginke nie nazwe chamica :-))

Ps2.
Obserwowalem wasze dyskusje na forum NWN i swiadomie uzywam okreslenia WY. Tam jest tak, ze albo sie jest WY, albo "sie nie ma ozywac". Ty jestes WY. Oto moja ocena.

Mialem nie odpowiadac.

14.08.2003
08:24
[132]

ZeTkA [ ]

kaphy ;PPPPPPPPPPPP sam sie ugrysc w zadek jak to zrobisz to pozwole sie ugrysc ;PPP proponuje pocwiczyc joge

a teraz pa

14.08.2003
08:51
[133]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Dzieńdobry

Gamtit==> Still Alive?

14.08.2003
09:16
smile
[134]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

...dziendoberek...

UWAGA ---> zirytowana barmanka na sluzbie. Draznisz ja na wlasna odpowiedzialnosc.

14.08.2003
09:18
smile
[135]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Czesc Holgan, wrrrr, wrrrrrrr :-))))

14.08.2003
09:26
smile
[136]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Dobry.
A ja mam dobry nastroj. Dlugi weekend, te sprawy...

14.08.2003
09:28
smile
[137]

Holgan [ amazonka bez głowy ]

rothon ---> wrrrrryyy wark!
Schowaj sie lepiej na zaplecze, bo dzis szlak Cie trafi jak popatrzysz na moje podejscie do klientow. Bede ich ... ech... jak sie nie chcesz stresowac, ze na szkode Karczmy dzialam to sie schowaj. Jak Ci nie przeszkadza ze klienci bury dostana to popatrz sobie :-p :-)

14.08.2003
09:42
smile
[138]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Holgan--> Gryz, zjadaj, morduj, pal i gwalc! A jak sie klientom nie bedzie podobac to na mordeeeee! Maja sie dostosowac do gospodarzy milych! *smieje sie*

Piotrasq--> Co robisz w dlugi weekend? :-))))

14.08.2003
09:45
smile
[139]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Nie, zebym sie czepial z samego rana, ale nagminnosc tego wyrazenia zaczyna byc irytujaca. Pisze sie: szlag Cie trafi.
Na szlaku, to mozna byc w gorach...

rothon ---> pije duze ilosci alkoholu, a co ?

14.08.2003
09:47
smile
[140]

rothon [ Malleus Maleficarum ]

Piotrasq--> Nic, smieszny rysunek :-)))

14.08.2003
09:49
smile
[141]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Aaaaa - nie obejrzalem go :)))

14.08.2003
09:51
smile
[142]

Goronit [ Chor��y ]

HOLGAN - Sesji w Maga dziś nie będzie .....................

Będziesz Torturować Piękną Pielegniarkę kiedy indziej........

14.08.2003
12:41
smile
[143]

tygrysek [ behemot ]

dzień dobry
witam wszystkich o poranku

14.08.2003
12:43
[144]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Tygrysek==> Ładna kapadocjanka:-)

14.08.2003
13:03
smile
[145]

tygrysek [ behemot ]

Dibbler --> to była pani z klanu Giovanni :)

14.08.2003
13:08
[146]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Tygrysek==> Przyznaję się do błędu. Na swoje usprawiedliwienie powiem, że te klany mają dużo wspólnego.

14.08.2003
13:09
[147]

tygrysek [ behemot ]

wiadomo :)

Dibbler --> a ten pan, którego zdjecie dałem wcześniej z jakiego jest klanu ??

14.08.2003
13:10
[148]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Tygrysek==> Nie mam przy sobię podręcznika i nie mam gdzie szukać ale obstawiam Brujah!

14.08.2003
13:19
smile
[149]

tygrysek [ behemot ]

brawo Dibbler :)

a teraz mój ostatnio ulubiony klan -->

14.08.2003
13:20
[150]

Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]

Tygrysek==> to łatwe, Malkav...

14.08.2003
13:23
smile
[151]

tygrysek [ behemot ]

aż za łatwe :)

zakładam następną część


zaraz wrócimy do rozmowy

14.08.2003
13:28
smile
[152]

tygrysek [ behemot ]

nowy przybytek rozkoszy:

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.