GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

pedantyczność - zaleta czy wada?

11.08.2003
09:42
smile
[1]

Mikur [ Pretorianin ]

pedantyczność - zaleta czy wada?

Jak myślicie oceńcie i wyraźcie swoją opinię

11.08.2003
09:50
[2]

Moby7777 [ Konsul ]

Hmmm... trudne pytanie ale to jeszcze zalezy od osoby. Jesli jakas osoba jest pedantyczna, sprzata po sobie, co chwile cos poprawia to mozna (a nawet powinno sie) uznac to za zalete. Co innego jesli ta osoba wymusza to sprzatanie na innych - wtedy jest to wada z ktora powinno sie juz walczyc.

11.08.2003
09:54
[3]

trustno1 [ Born Again ]

pedantycznosc czy zamilowanie do czystosci - roznijmy to. pedantycznosc jest pierwszym krokiem do nerwicy natrectw. zamilowanie do czystosci, o ile nie polega to na ciaglym sprzataniu i poprawianiu po sobie, jest zaleta.
ja lubie czystosc wokol siebie, ale nie za wszelka cene:)
p

11.08.2003
10:13
[4]

Swietka [ Pretorianin ]

Czasami ma to swoje zalety, osoba pedantyczna zawsze wie, gdzie ma swoje rzeczy, ma wszystko zaplanowane, ale jezeli tym co robi stara sie ułozyc zycie innym, lub w nie ingerowac to juz jest wada.

11.08.2003
10:20
smile
[5]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Swietka ----> ja tam pedantyczny nie jestem, mam potworny bałagan w pokoju (bałagan ale czysto), a też wiem gdzie co mam :))))))

11.08.2003
10:30
smile
[6]

Swietka [ Pretorianin ]

Hellmaker---> hehe:), no wiesz ja mam to samo, jestem bałaganiara, ale własnie czasami brakuje mi tego porzadku. a rzeczy czesto szukam:))

11.08.2003
10:39
smile
[7]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Dla mnie, jest to moja zaleta, dla mojej narzeczonej - moja wada :)))

11.08.2003
10:45
smile
[8]

Shilka [ Pretorianin ]

Ja czasami jestem pedantyczna. W pokoju za wielkiego porządku nie mam, ale też śmieci się po podłodze nie walają (przeważnie mam na biurku stertę papierow, płyt itp ), ale denerwuje mnie jak ktoś chodzi po mieszkaniu i śmieci. Czasami nocuje u mnie mój bratanek, on łazi z kanapkami i ciastkami po całym mieszkaniu i kruszy, a później po tym depcze, wiadomo że to wkurzyłoby większość osób.
Np. dzisiaj wchodzę do łazienki i widzę, że pasta do zębów jest "zmiętolona" (też zasługa bratanka), u nas pastę wyciska się normalnie a nie ściska, że całe opakowanie się zwija. Powstrzymałam się jednak od zwrócenia mu uwagi, bo nawet mnie samej wydało się to głupie.

Tak więc gdy samemu się odkrywa, że taka pedantyczność jest męcząca, to co dopiero myśleć jak ciężko muszą ją znosić osoby z którymi taki pedant czy pedantka żyje.

11.08.2003
11:19
smile
[9]

Atreus [ Senator ]

Czy jestem pedantyczny ?
Nie lubię bałaganu, ale też nie lubię robić porządki. Czyli mój pokój jest taki, że wszystko ma swoje miejsce, nic nie leży na podłodze, ale za to kurz jest wszędzie :)

11.08.2003
16:01
[10]

Mikur [ Pretorianin ]

ja też zbyt pedantyczny nie jestem powiedzmy że porządek dla mnie to niekoniecznie porządek dla innych

11.08.2003
16:04
[11]

Hitman14 [ Konsul ]

Mojemu dziadkowi przeszkadza nawet krzywo położona gazeta, czy inne podobne drobiazgi. Nigdy tego nie zrozumiem. Moim zdaniem raczej zaleta, ale tylko do pewnego stopnia. Jak ktoś z tym przesadza to już będzie wada.

11.08.2003
16:19
[12]

sepuku [ Junior ]

Ja nic nie mam przeciwko pedantom, ale uwazam ze nie powinni zakladac malzenstw ani adaptowac dzieci.

11.08.2003
16:24
[13]

luton [ Konsul ]

---> sepuku
Ciebie by tez trzeba bylo 'zaadaptowac' do zycia w spoleczenstwie :)

co do pedantyzmu- wierzcie mi ze zycie z pedantka nie jest latwe:)- moja zone szlag trafia jak nie zakrecam tubki od pasty do zebow i nie dokrecam kranu nad wanna:)...a ja po prostu nie mam glowy do takich rzeczy;)

11.08.2003
16:27
[14]

luton [ Konsul ]

a tak btw....czy poprawna forma to pedantyzm czy pedantycznosc?

11.08.2003
16:34
[15]

sepuku [ Junior ]

Ta, jasne. Najpierw przyznamy prawa pedantom, a potem upomna sie o nie pedofile.

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.