GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

ile kosztuje jazda bez kasku ? :)

09.08.2003
07:35
[1]

Morbus [ - TRAKER - ]

ile kosztuje jazda bez kasku ? :)

No wlasnie mam pytanie ile kosztuje jazda bez kasku na motorze ? :) tzn chodzi mi o mandacik ... wiem ze dziwne pytanie ale hmm goraco mi w banie :D

09.08.2003
09:03
[2]

Ar'Saghar [ spamer ]

Nie wiem jaka jest kwota wypisanego mandatu, ale wiem ze jazda bez kasku moze Cie czasem kosztowac ... zycie !!!

09.08.2003
10:54
smile
[3]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

500 zł, 2 pkt karne, bilety autobusowe do domu i opłaty za odholowanie i przetrzymanie motocykla, aż do odebrania z parkingu policyjnego.

Mniej więcej tyle :))) Koszt mandatu może być inny - zależy od policjanta, który Cie trafił :)))

09.08.2003
11:13
smile
[4]

bone_man [ Powered by ATI ]

Zycie...

09.08.2003
11:15
[5]

ewelina_m [ secret ]

bone_man ---> to samo chcialam napisac, zycie.

09.08.2003
11:19
[6]

wysiu [ ]

Morbus --> Tak jak napisal Hellmaker, mandat na pewno bedzie..

PS. W ogole nie rozumiem nakazu jazdy w kasku, i dawania mandatow za jego brak.. Podobnie z pasami w samochodach. W zaden sposob nie wplywa to na bezpieczenstwo innych uzytkownikow drogi, a o wlasnym bezpieczenstwie chyba kazdy powinien moc decydowac.. Przepisy specjalnej troski..

09.08.2003
12:07
[7]

Caleb [ The Evil That Men Do ]

wysiu ---> bo socjalizm to taki ustrój w kótrym państwo "troszczy" sie o obywatela.

09.08.2003
12:11
smile
[8]

Adamss [ -betting addiction- ]

Popieram przedmówców: jazda bez kasku może kosztować życie....

09.08.2003
12:37
[9]

Cainoor [ Mów mi wuju ]

Jeszcze zapłacisz za przetrzymanie moto na parkingi i holowanie - jakieś 2 tyśki...

09.08.2003
12:44
smile
[10]

Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]

Wysiu --> Kiedys nie było takiego nakazu a z związku z tym nie było pasów w samochodzie...albo wiesz albo się chcoairz domyślasz jaki efekt...

I jeszcze jedna rzecz, bez groźby mandatu można by było częściej zapomnieć zapiąc pasy, a co z dziećmi?
Nie każde dziedzko wie że tak jest bezpieczniej, i pewnie jakby rodzidz nie kazał to by się nie nauczyło tkaiego odruchu przy wsiadaniu do samochodu (ja włąsnie dzięki temu sie nauczyłem, z włąsnej iniciatywy bym na pewno nie wyrobił sobie odruchu zapinania pasów przy wejściu do samochodu).

Chyba to co napisałem powyżej jest wystarczajacym powodem by uznac obowiazek zapinania pasów?

09.08.2003
20:45
[11]

wysiu [ ]

Hamil --> Powiedz mi, prosze - kiedy to bylo, gdy "nie bylo pasów w samochodzie", jakie byly wtedy zabezpieczenia (abs itp) w samochodach, i jaki to "efekt"?
I co z tego, ze bezpieczniej? Dla kogo bezpieczniej?
Wytłumacz mi DLACZEGO PANSTWO MA KARAC MNIE MANDATEM ZA TO, ZE ZANIEDBAM WŁASNE BEZPIECZENSTWO?
Tylko i wyłącznie własne - bo dla innych uczestnikow ruchu jest obojetne w razie wypadku, czy ja jechalem akurat w pasach, czy nie.

09.08.2003
20:54
[12]

pawel020 [ Carnivale ]

heeeeh jak bylem na korsyce widzialem stare dziadki w samych spodenkach na scigaczach ,kask niebardzo by pasowal do nich :)

09.08.2003
21:00
[13]

elfik [ mesmerized by the sirens ]

Napewno mniej niz cena trumny, ale imo czekaja Cie oba te wydatki.

09.08.2003
21:08
[14]

Darek21 [ gupek ]

życie lub duuuuuuuuuuuużo szwów :((

09.08.2003
21:09
smile
[15]

Vegeta0000000000001 [ Pretorianin ]

Jak ci za ciepło to uchyl sobie szybke ;-)

09.08.2003
21:18
[16]

reksio [ Szerzmierz Natchniony ]

No kuwa... złamany kręgosłup...

A powiem wam, że od pewnego czasu zaczęły mnie fascynować motory... szczególnie stalowe rumaki, Harleye, mniam! :)

09.08.2003
21:20
[17]

Chasm [ Generaďż˝ ]

Mój kolega zapłacił życiem... żartowałem. Zależy od policjanta. Może dać nieźle w dupę.

09.08.2003
21:22
[18]

Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]

Wysiu --> Kiedy? Może lepiej popatrz keidy wprowadzono, nie wiem jak w europie ale w USA nit nie używał pasów a pzoatym ludzie zabijali sie nawet o keirownice..

09.08.2003
21:23
[19]

wysiu [ ]

Hamil --> I co z tego?

09.08.2003
21:25
[20]

Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]

wysiu --> a co ci skzodzi?

09.08.2003
21:27
[21]

forsetii [ Konsul ]

wysiu - Bo jak sie rozwalisz i sobie zrobisz krzywde to państwo zapłaci za leczenie i rente. Twój kaprys moze kosztować podatników kupe forsy. Dlatego masz zapinać pasy.

09.08.2003
21:30
[22]

kiowas [ Legend ]

wysiu ---> a jakbys mial kiedy (odpukac) czoloweczke z jakims klientem i na skutek jazdy bez zapietych pasow wpadlbys owemu panu do auta niszczac mu szybe i tapicerke to kto by za to zaplacil he?

09.08.2003
21:31
[23]

wysiu [ ]

forsetti --> Tak? A pasy sa dla mnie wielka uciazliwoscia i powoduja dyskomfort psychiczny, przez co nie moge sie skupic na prowadzeniu. Denerwuja mnie. A bardziej denerwuje mnie PRZYMUS ich zapinania.

Poza tym - na żałosną publiczna sluzbe zdrowia nie licze, gdzybym mial sie leczyc, to i tak za wlasne pieniadze. A na wypłacanie mi renty to już panstwo dostalo ode mnie pieniedzy w nadmiarze.

09.08.2003
21:32
[24]

wysiu [ ]

kiowas --> Moj ubezpieczyciel. Prywatny.

09.08.2003
21:34
smile
[25]

kiowas [ Legend ]

Shit, chyba na starosc trace moj wdzieczny sarkazm.
Juz nawet wysiu nie zajarzyl - koniec swiata.

09.08.2003
21:36
smile
[26]

wysiu [ ]

Kiowasku, swietnie rozumiem:) Tak odpowiedzialem na wszelki-wielki wypadek, bo zaraz ktos by takie pytanie zadal na serio:)

09.08.2003
21:40
smile
[27]

kiowas [ Legend ]

No, to odetchnalem z ulga :)

10.08.2003
03:37
[28]

Dagger [ Legend ]

==>wysiu
Rozumiem że uwazasz tez że inne przykłady szkodzenia samemu sobie jak np. branie narkotyków także nie powinny sie wiązać z penalizacją ? ;)

Chyba złe kryterium przyjąłeś.

10.08.2003
09:00
smile
[29]

ehhh [ Angel of Death ]

jezeli bysjezdzil u mnie po podworki - to po znajomosci 200zl za minute jazdy bez kasku - pasuje?;)

10.08.2003
09:08
[30]

Morbus [ - TRAKER - ]

heh nie mialem pojecia ze tu taka zawila dyskusja bedzie trwala :) wiem ze moze kosztowac zycie no ale co zrobic nie ma ryzyka nie ma zabwy :)

ehhh -> za drogo sobie cenisz :) chyba ze podworko masz zlotem wylozone :D

10.08.2003
09:15
[31]

bartek [ ]

Wysiu, gdybys mial dzieci - zapinalbys im pasy?

10.08.2003
09:18
[32]

wysiu [ ]

Dagger --> Oczywiscie, ze zazywanie narkotykow nie powinno byc karane. Jesli juz chcesz kogos karac, to handlarzy. Chociaz chyba pamietasz, co wyniklo z analogicznej jak proponujesz akcji tępienia alkoholu w USA, nazywanej prohibicją?:)

10.08.2003
09:23
[33]

ehhh [ Angel of Death ]

Morbus - noe praawie - podworko mam wylozone trawnikiem;))

10.08.2003
09:32
[34]

wysiu [ ]

bartek --> Tak.
Ale relacja rodzic-dziecko to jest (a przynajmniej powinno byc) zupelnie cos innego od relacji państwo-obywatel.
Rodzic ma sie o własne dzieci troszczyć i opiekować sie nimi, bo dziecko samo o siebie nie zadba - nie potrafi, jest za młode i zbyt niedoświadczone.
Z kolei dorosły obywatel jest - podobno na tym polega demokracja? - na tyle odpowiedzialny i inteligentny, ze ma prawo decydować o rzadzeniu całym krajem. To prosze zachować konsekwencje, niech ma również prawo decydowania o własnym (zaznaczam - to nie ma konsekwencji dla nikogo innego!) bezpieczeństwie.

Ja nie jestem przeciwny zapinaniu pasów. Ja jestem przeciwny traktowaniu ludzi przez państwo jak dzieci, lub jakis niedorozwinietych idiotów.

10.08.2003
09:49
[35]

Azzie [ Senator ]

Wysiu: Pozwole sobie nie zgodzic sie z Toba.

Powiedzmy ze masz (tfu tfu) czolowke przy niewielkiej predkosci. Z zapietymi pasami wyszedlbys z niewielkimi potluczeniami, bez pasow wylatujesz przez szybe i lezysz w kaluzy krwi z rozwalona glowa na betonie. Przyjezdza karetka (panstwowa) i jako ze lezysz sobie w stanie krytycznym i nieprzytomny to zabieraja Cie bez pytania do najblizszego (panstwowego) szpitala. Pozniej jestes ratowany rowniez przez panstwowych lekarzy.

A w tym samym czasie moze umiera ktos z zawalem, przez to ze zabraklo tej jednej karetki lub czasu lekarzy bo ratowali Ciebie. Takze jak widzisz to ze Tobie cos sie dzieje nie wplywa tylko na Twoje zycie: takze moze zagrozic zyciu innym, ktorzy zapinaja pasy, ale maja nieszczescie zachorowac na cos.

I z drugiej strony: wyobraz sobie ze cos Ci sie stalo (tfu tfu) na ulicy. Lezysz sobie krwawiac na ulicy i czekasz na karetke, ktora przyjezdza 15 minut pozniej bo najpierw ratowali kretyna co nie zapial pasow...

10.08.2003
09:52
[36]

wysiu [ ]

Taaa..

Proponuje wydawac koncesje na posiadanie widelców. Jakis głupek (= obywatel) wydłubie sobie oko, i lekarze bedą marnować na niego czas..

10.08.2003
09:55
[37]

Azzie [ Senator ]

Pododnie jesli chodzi o przymus jazdy w kasku.

Jako uczciwy obywatel mam prawo wymagac od panstwa jak najszybszej pomocy w razie wypadku a zmuszanie ludzi do zapinania pasow a przez to do zmniejszanie ich obrazen jest sposobem aby moje wymagania spelnic.

Chyba zeby wprowadzic inne prawo:
- nie trzeba jezdzic w kasku ani w pasach, jednakze w razie wypadku osoba bez kasku lub zapietego pasa jest obciazana w calosci (za glupote) kosztami akcji ratunkowej lub taka pomoc nie jest jej udzielana wcale. To tez by mnie satysfakcjonowalo :)

10.08.2003
09:57
smile
[38]

wysiu [ ]

Azzie --> Dokladnie o cos takiego by mi chodzilo. Odpowiedzialnosc.

10.08.2003
09:59
smile
[39]

Azzie [ Senator ]

oj wysiu wysiu: a powiedz mi ile jest dziennie wypadkow z widelcem a ile samochodowych?

Oczywiscie ze nie nalezy przeginac paly bo rownie dobrze mozna by nakazac chodzenie w kasku cala dobe, na wypadek gdyby spadla nam cegla na glowe. Bzdurne nieprawdaz?

Ale jakby jakims cudem w naszej strefie klimatycznej zaczely sie dzien w dzien pojawiac gradibicia wielkosci pileczek pingponogwych zabijajacych codziennie kilkanascie a raniac kilkadziesiat osob, to nakaz chodzenia caly dzien w kasku juz by nie byl taki bzdurny...

10.08.2003
10:04
[40]

Azzie [ Senator ]

wysiu: Widze ze sie w jednej kwesti zgodzilismy :)

Jak mowilem: obciazanie kosztami takiej osoby by mnie sie podobalo: tylko teraz wyobraz sobie jakie by to byly problemy: rachunki na kila(nascie) tysiecy zl, jak ktos nie ma to sciaganie tego przez komornika, pozniej ewentualne rozprawy sadowe i odsiadka... A moze to byl jedyny zywiciel rodziny i cala rodzinka idzie na bruk? Troche takie to juz hardcorowe by bylo...

Pamietaj ze czesto wypadki zdarzaja sie nie z Twojej (mojej) winy, ale drugiej osoby. Wiec trudno tutaj mowic o odpowiedzialnosci czy jakims wyborze...

A mandat za brak pasow potraktuj nie jako kare ale oplate, zadatek na przyszle koszty leczenia :)

10.08.2003
10:34
[41]

Lupus [ starszy general sztabowy ]

Z kasku zeszliśmy na pasy . Jeżeli chodzi o mnie to pasy wcale mi nie przeszkadzaja , a nawet lepiej się w nich czuję . Może to dlatego , żę siedzenie w moim samochodzie jest lekko kubełkowe i czuję jak mi przytrzymuje boki , natomiast pasy lekko jeszcze dociskają do siedzenia . Daje mi to wrażenie takiego jakiegoś opancerzenia . No i mam je dobrze dopasowane . Dlatego nie jest to dla mnie problemem czy trzeba je zapinać czy też nie . Moim zdaniem nakaz zapinania pasów ma swoje uzasadnienie , bo widziałem już kilka poważnych wypadków w swoim życiu i widziałem różnicę w skutkach .( w tym jeden śmiertelny - facet wypadł przez szybę i zabił się o drzewo ) . Każdemu państwu musi zależeć na tym aby pojęcie bezpieczeństwa na drogach było stanem idealnym . Natomiast bardzo to pojęcie psują statystyki ofiar śmiertelnych . Uderzenie w przypadku zapiętych pasów daje znacznie wyższy procent szans na odniesienie lżejszych obrażeń .

wysiu =>>Pozatym jest jeszcze kwestia prawna która również ciebie dotyczy . Jeżeli kierując swoim samochodem spowodujesz zderzenie z innym pojazdem , którego kierowca dozna tylko lekkich obrażeń nie naruszających czynności ciała powyżej 7 dni odpowiadasz za wykroczenie , natomiast jeżeli zginie lub uraz będzie naruszał czynności ciała powyżej 7 dni jesteś przestępcą i kłania ci się więzienie . Dlatego też z tego powodu , że zapinanie pasów jest obowiązkowe , możesz się wybronić od odpowiedzialności powołując się na to , że kierowca ten nie miał zapiętych pasów i dlatego jego obrażenia były tak poważne . Sąd może to uwzględnić jako okoliczność wyłączającą twoją odpowiedzialność za przestępstwo i ukarać za wykroczenie .

10.08.2003
10:37
[42]

Lupus [ starszy general sztabowy ]

Morbus ===> odnośnie braku kasku . Wysokość mandatu jest określona w takiej tabeli załączonej do jakiegoś rozporządezenia o wysokości grzywien nakładanych za wykroczenia drogowe . Nie wiem ile tam jest za to , ale chyba nie więcej niż 100 zł .

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.