NecroCannibal [ a.k.a. Kubuś Puchatek ]
CIA a Samoobrona
Dzisiaj chodząc po mieście zauważyłem ciekawy plakat. Był na nim napis CIA, rozwinięcie tego skrótu jako Centrum Informacji Aferalnej a pod wszystkim podpisał się sam Lepper. Oczywiście podany był też numer do owego centrum. Niestety ie mam zdjęcia.
Co o tym myślicie? Jak dla mnie masakra, tylko w polsce mogli coś takiego wymyśleć.
Siwy4444 [ Senator ]
Jeżeli to ma ścigać afery to sami sobie strzelają bramkę.
BoyLer [ tribunus plebis ]
Ja bym to zawężył, że tylko samoobrona lub LPR mogły na cos takiego wpaść.
moussad [ la kretino maximale ]
tu takie screenik z konferencjii :-P
owoc_pomarańczy [ Konsul ]
wczoraj akurat ogladalam to w faktach:) złapałam sie za głowę:) bez kitu. to jest tak: jak wiesz o jaiejs aferze, to dzwonisz tam, oni maja detektywow i policjantow wspolpracujących, oni to sprawdzaja, a jak to prawda to rozkręcają aferę:)
żałosne....
Vader [ Senator ]
A niech sie bawia. Wole juz taka oblude za rzadowe pieniadze, niz zeby znow jakis bogac jechal na wakacje na karaiby za 20 tys. za rzadowe pieniadze.
LooZ^ [ be free like a bird ]
Zalujcie ze nie czytaliscie jak dziennikarz GW tam dzwonil ;)
vcarter [ Koszykarz ]
Rozmowa dziennikarza GW z CIA :
"Mikołaj Lizut (przedstawiłem się innym nazwiskiem, nie podałem, że jestem dziennikarzem): Czy to CIA?
Męski Głos nr 1: Nie, a o co chodzi? Tu Samoobrona.
Chodzi o to, że widziałem dziś billboard: CIA - Centrum Informacji Aferalnych. Podano ten telefon.
Męski Głos nr 1: A! Zaraz się zapytam... [Do kogoś innego:] To tu jest CIA?
Męski Głos nr 2: Tak, to dobry numer, ale dziś jest nasz pierwszy dzień i jesteśmy w trakcie organizacji.
O co właściwie chodzi z tym CIA?
- Może pan do nas zgłosić wszystkie afery, o których pan wie.
To genialnie! I Wy je wszystkie wyjaśnicie?
- Tak. Czekamy na sygnały, bo przecież nie każdy dysponuje dowodami.
Wy je później znajdziecie, tak?
- Nie. To my czekamy na informacje o aferach i na dowody na nie. Ale same sygnały też są ważne, bo mamy zaprzyjaźnionych dziennikarzy, którzy będą prowadzili dziennikarskie śledztwa.
Czy sprawą wydarzeń w Klewkach też się zajmiecie?
- Widzi pan, z Klewek wszyscy sobie robią jaja. A tymczasem fakty są takie, że w Klewkach był wąglik, i są na to dokumenty. Również możemy udowodnić, że lądował tam jeden z afgańskich generałów.
Pan sobie robi ze mnie żarty?
- Osiem lat temu w Oleśnicy stał wagon skór importowanych z Czechosłowacji. Było podejrzenie, że jest tam wąglik. Wreszcie wagon zniszczono napalmem...
W Samoobronie też są przecież aferzyści.
- Tak tylko piszą w gazetach. Chcą np. zabrać immunitet pani Beger, ale przeciw niej nie toczy się żadne postępowanie. To jest dopiero postępowanie "w sprawie". Pani poseł nie podrabiała podpisów, tylko wypisywała imię, nazwisko, PESEL i adres wyborców.
A Łyżwińscy...
- Nic im nie udowodniono. My swoje wiemy.
To co, można u Pana zgłosić jakąś aferę?
- Jeśli coś pan ma, jestem do dyspozycji.
No to coś wymyślę... "