Kompoholik [ Designed by AI ]
Niewyjaśnione zjawiska cz.5
Pełzające śledziony czy latające mózgi w horrorach to nie to samo co rzeczy których się naprawdę boimy (eMi aka M-Hunter)
o czym tu rozmawiamy? może przytoczę jeden cytat:
Pierwszy raz widzę, żeby ludzie przyznawali sobie tyle racji, współpracowali. To widać nawet zbytnio się nie wysilając. A o czym to może świadczyć? Że zgadzamy się ze sobą w sprawach, których boimy się najbardziej? Kiedy lęk i strach przeszywa nas do szpiku kości? A może kiedy jesteśmy sami i potrzebujemy kontaktu z innymi ludźmi żeby nie oszaleć ;-). Historie bardzo ciekawe, a niektóre mogą być prawdziwe, niektóre nierealne, ale każdy jakąś zna ;-). Brrr ... Przebój lata 2003. Rozmowy o duchach, niewyjaśnionych zjawiskach, anomaliach i o tym wszystkim czego ludzie boją sie panicznie ;-)).... (Soll)
otwarte przeważnie od 22.00 do 5.00. straszymy się po raz piąty !
Link do części poprzedniej:
40i4 [ Pretorianin ]
qrde kompoholik , ale tam nie było jeszcze nawet 100! :) okrótny jesteś
bone_man [ Powered by ATI ]
Hmm kolejna czesc :)
nsrex [ Chor��y ]
Na wstepie przytocze moje opowiesci, ktore najwyrazniej zostaly przegapione:
Nie będzie to nic z duchami ...
(chociaż wetne się tutaj: mam ciotkę w Gdyni, która pewnego razu wieczorem opowiadała, że bardzo często widzi zjawy jak ktoś ze znajomych umrze - i podawała przykłady, że nagle zjawiła się u niej jej jakaś krewna (w nocy), nic nie mowila, tylko stała za zasłoną w białej szacie i patrzyła się na nią... pozniej dostała telefon, że ta krewna nie żyje. Czy inna historyjka, że ktoś zapukał do drzwi w środku nocy, dobijał się... ona wstała - wizjer ma zepsuty, sam widzialem, to tylko zapytala przez drzwi 'kto tam' - odpowiedzial jej inny krewny, powiedzial przez drzwi, ze przebyl daleka droge, zeby wlasnie do niej dotrzec... ona uradowana otworzyla drzwi, a tam nikogo nie bylo... i podobnie pozniej dostala telefon ze goscio nie zyje. Sam moze nie wierze jej w 100% ale te historyjki brzmią bardzo strasznie...
... To coś, co mnie prześladuje od jakiś 3 lat... Baaardzo często widze liczbę 24. Pisałem już o tym. To nie jest tak, ze ja chce ją zobaczyc, ona sama mi sie pokazuje w najmniej spodziewanych momentach, o wiele czesciej niz inne. Przyklad? Mieszkam pod numerem 24. Pewnego razu jak szedlem do szkoly odruchowo spojrzałem na domek, ktory mijam - galezie drzewa zaslanialy jego numer - 24... Pare miesiecy temu szedlem ze znajomymi na piwo, byla to godzina okolo 22 lub 23... przechodzimy przez ulice i na pasach zatrzymuje sie jedyny autobus jaki wlasnie wtedy jechal... o numerze 24. W szkole pare razy obecnych bylo 24 z 30 osob... To moze pikus, ale w serialu, ktorego bylem fanatykiem - xfiles - rowniez czesto pojawiala sie ta liczba - goscie ktorzy nie spali od 24 lat, strona w gazecie 24 itp. 24 maja po trzech dniach nie odbieranej poczty w outlooku pojawiły się 24 listy. Moglbym tak wymieniac, ale nie w tym rzecz... Wszystkei przyklady jakie podalem dotyczace liczby 24 są prawdziwe, bo ja sam je zauwazalem... i nadal zauwazam. Szczerze mowiac to caly czas zastanawiam sie co moze znaczyc ta liczba. Znajoma powiedziala mi, ze wedlug horoskopu czy tam numerologii 24 jest moją szczesliwą liczba... Ale ja w horoskopy czy numerologie nie wierze... A jezeli umre w wieku 24 lat? A jezeli 24 jakiegos miesiaca stanie sie cos zlego? A jezeli rok 2024 nie bedzie szczesliwy dla mnie? Naprawde mnie to zastanawia, bo to nie jest normalne... Mówią: chcesz widziec tą liczbe, nie zwracasz uwagi na inne... Wyśmiewają mnie... Ale przykłąd tego autobusu w nocy - dlaczego nie zatrzymał się 23? czy 25? Czy inny kursujacy na tej trasie, tylko wlasnie jedyny autobus w nocy - 24? Kiedys sie napewno dowiem, to caly czas mnie sciga...
Aha, zapomnialem dodac jeszcze co do snow... Sny o spadaniu mialem daaawno, bardzo czesto, ale najgorsze, najmocniejsze, po ktorych ledwo zylem - zdyszany, zalany potem i nieraz rozplakany - mialy miejsce przed jakas powazniejsza choroba z temperaturą wysoką... Wtedy zawsze wiedzialem czy bede nastepnego dnia chory czy nie... Ostatnio inny mam problem - zawsze jak np. zarywam nocke, a pozniej ide spac po ponad 35 godzinach siedzenia ide spac okolo 18 - 19 wieczorem... I tu jest problem - zawsze, ale to zawsze po takim czyms budze sie okolo 21, 22 w nocy przekonany, ze COS sie ze mna dzieje - tzn raz bylem pewien ze na scianie siedzialy olbrzyie owady, ktore tylko czekaly az sie poloze zeby mnie pogryzc - siedzialem wtedy kilkadziesiat minut wpatrujac sie w sciane, caly sie trzesac i odganiajac rekoma te muchy, bo CIAGLE JE WIDZIALEM, nie wiem dlaczego nie przeszedlem do innego pokoju spac, poprostu polozylem sie i zasnalem... (nie zmyslam, to bylo jakies 6 tygodnie temu)... Ostatnio tez zarwalem nocke, bo mapke do quake3 robilem i rowniez polozylem sie spac dnia nastepnego okolo 19... zerwalem sie znow o 21 (mam zegar elektroniczny na biurku, zawsze patrze odruchowo)... zerwalem sie, bo BYLEM PEWIEN, ze na moim krzesle przy kompie ktos siedzi... widzialem jego zarys kątem oka jak sie zrywalem, ale jak spojrzalem na krzeslo, to nikogo nie bylo... bylem tak przerazony ze ponad 10 min gapilem sie bezustannie na to krzeslo... pozniej zrezygnowalem i zarzucilem poduszke na glowe jak male dziecko... I bynajmniej nie zmyslam, powtarzam ponownie. Jednak nie mysle, ze to sa duchy, czy cos - to raczej sztuczki mojego umyslu... zarwana nocka? Zaklucony sen, nienaturalnie pozniej/wczesnie sie odbywa i zapewne to jakies moje "halucynacje" jak po dragach, tylko ze u mnie spowodowane brakiem snu i nagła jego dawką... Tak czy inaczej, te sny są tak przerazajace, ze siadam na lozku trzasac sie... a narzekam na brak koszmarow podczas zwyklych, codziennych snow...
I jeszcze cytat, ale o 180% inny:
To sztuczki naszego umysłu. Naoglądaliśmy się setek różnych horrorów i gdy słyszymy jakiś dzwięk, gdy widzimy jakiś cień wyobrażamy sobie coś, co myśląca racjonalnie osoba zaraz by odrzuciła. To wszystko do siebie pasuje. Twierdzenie, że duch materializuje się lub powraca tylko po to, żebyśmy go zobaczyli jest śmieszne i niedorzeczne. To naprawde pokazuje jacy śmieszni staliśmy się my wierząc w takie rzeczy. Wyobrażamy sobie duchy odziane w średniowieczne szaty, z przecudnymi fryzurami... (...) to więcej mówi o nas samych niż o żyjących!
bone_man [ Powered by ATI ]
nsrex --> Mojego kolege tez przesladuje pewna liczba, nie pamietam dokladnie, jaka. Kiedys spotkalismy kilka w kilka osob wywiazala sie rozmowa na jakis temat i wymienilem ta liczbe i on w tym momencie powiedzial zebym sie zamknal bo on wszedzie widzi ta liczbe! hehe :)
Requiem [ has aides ]
To ja pisalem - to moj text, mowicie do mnie a nie do niego.
bone_man [ Powered by ATI ]
Requiem --> To Ty napisales ten tekst? Przepraszam, ale nie pamietalem o tym, a tak poza tym to o so chosi?
Goozys[DEA] [ Virus ]
Yo straszaki... !! Sorrki, ze tak późno, ale musiałem załatwić sporo spraw. Na wstępie napiszę, że za szybko zakładacie kolejne części. Zatracacie klimat... :( Swoją drogą dziwię się, że jeszcze nie ma Animki. Gdzieś kobiecinę wessało i jej nie ma... Ja natomiast mam w zanadrzu dziwną historię mojego ojca, ale jeszcze jej nie napiszę, bo nie znam całości. Powiem tylko, że jak mi to dziś opowiadał, to prawie godzinę nawijał i jeszcze nie skończył. Ja dziś z wami nie posiedzę, bo i późno jest i wcześnie wstać muszę. I jeszcze raz... Zakładajcie kolejne części conajmniej po 150 postach... Starajcie się utrzymać tą specyficzną atmosferę tego wątku...
Pozdrawiam...
Requiem [ has aides ]
Bone, nie przepraszaj :) Wyslalem posta przed toba, ale widac nie zdarzylem :) Chodzi o to co w poscie rexa
Heh, podobna sytuacje czasami miewam - ktos nagle powie liczbe 24 przy mnie bez powodu czasem, to zwracam uwage, ze znow ta liczba :)
bone_man [ Powered by ATI ]
Yo Goozys[DEA] w poprzednim watku ciekawilismy sie co sie z Toba stalo i czemu sie nie odzywasz :)
A ja chyba ide juz kimac, bo nudno i jakos tak wcale nie strasznie. Przynajmniej ja sie nie boje ;)
Minas Morgul [ Senator ]
heh...spisalem sie i nic :)
mowilem o tym, co pisal nsrex, ale blad serwera mi ukatrupil posta... no nic.
Opowiem w skrocie to, co pisalem wczesniej:
Raz obudzilem sie...ze swiadomoscia w kolanie. Nie moglem sie poruszyc i w ogole prawie nie ruszalem oczyma. Najciekawsze bylo to, ze w nogach mialem fale ciepla. Najciekawsze bylo to, ze jak wyobrazalem sobie, ze przenosza sie wyzej, to czulem, jak cieplo ogarnia mi kolana. To bylo juz dawno...zanim jeszcze zaczalem czytac o ciele energetycznym, czakrach i innych takich...ale wtedy wystraszylem sie jak nic :/...
Goozys[DEA] [ Virus ]
bone_man --> No właśnie... coś przynudzacie :D Jak już nie macie co opowiadać, to wystarczy coś wymyslić. Ja mam dziś głowę pełną pomysłów, ale idę spać... Jak się uda, to już dziś wpadnę tutaj z Animką i wtedy zobaczycie, co znaczy poczuć zapach strachu... ]:-)
bone_man [ Powered by ATI ]
Goozys[DEA] --> Po Twojej opowiesci juz nic nie jest takie, jak dawniej ;))
Carnifex [ Generaďż˝ ]
To forum to największe niewyjaśnione zjawisko.
Minas Morgul [ Senator ]
Niech ktos wklei ta opowiesc lub da linka do watku, w ktorym byla, bo chcialbym sobie poczytac, co tam Goozys[DEA] stworzyl :)
bone_man [ Powered by ATI ]
Minas Morgul --> Jezeli Goozys[DEA] nie ma nic przeciwko to wkleje Jego post.
By Goozys[DEA] [D][E][A] == Najstraszniejsza opowiesc, jaka sie w tych watkach ukazala...
,,Przypomniała mi się pewna historyjka, którą przeżyłem z jedną z naszych forumowych kobiet, a mianowicie z Anima Vilis...
Wydarzyło się to dobrych parę lat temu i ja już o tym powolutku zapominam, jednak na Nimce wywarło to naprawdę ujemne doznania :( Mieszkam na 13 piętrze... Była imprezka, troszkę zabalowaliśmy (bez alkoholu) no i trzeba było odprowadzić niewiastę do domu. Gdy czekaliśmy na windę z piętra wyżej zszedł mały chłopczyk. Miał góra 6 lat. Był ubrany w coś na wzór dzisiejszych habitów dla dzieci, które idą do Pierwszej Komunii Świętej. W ręce trzymał krzyż... No widok dziwny, bo i pora późna i dziecko same, ale może i rodzice gdzieś w pobliżu... Chłopczyk stanął koło nas. W ogóle na nic nie reagował. Animka do niego mówiła, pytała się gdzie rodzice, ale dzieciak ani mru mru. Ciągle patrzył przed siebie. Ja zwróciłem uwagę, że nie mrugał. Przyjechała winda... Animka wsiadła, a ja jeszcze raz zagadałem do malca i spytałem się czy jedzie znami. Wtedy spojrzał na mnie i zaczął głośno krzyczeć. Jeden ciągły przeraźliwy krzyk... Czegoś takiego wtedy nigdy w życiu nie słyszałem. Wystraszyłem się i wsiadłem do windy. A teraz najgorsze... Zjeżdżaliśmy na parter... Na 10 piętrze winda zatrzymała się i Animka zwróciła mi uwagę, że na tym piętrze stoi ten dzieciak. Nie krzyczał, ale jak tylko winda ruszyła, ponownie zaczął. Od tego piętra dzieciak stał na każdym na wprost windy i przeraźliwie wył... Widzieliśmy go, bo windy w moim bloku mają wąskie szyby. Gdy dotarliśmy na parter dziecka nie było. Odporwadziłem Animkę do domu. Gdy wróciłem do domu z ciekawości poszedłem na 14 piętro zobaczyć skąd ów brzdąc mógł przyjść, ale jedyne co znalazłem, to jego krzyżyk... Puściłbym to wszystko w niepamięć, właściwie już to robię, ale najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że 10 pięter w dół to kawał drogi, a taki dzieciak nie byłby w stanie zbiec równo z windą i w dodatku krzyczeć. Okropne... ,,
Goozys[DEA] [ Virus ]
bone_man --> Nie mam nic przeciwko... :)
Soll [ Senator ]
O jeju , ja tam gadam na tamtym wątku myśle sobie . Cholera wszyscy poszli spać nie ma z kim gadać , a ja widzę że tu takie buty sie dzieją ;-)) nsrex <--- może powinieneś bardziej uważać na te liczbę . może zbliżają się twoje 24 urodziny albo coś . Mnie się wydaje że częstotliwość występowania tej liczby świadczy o tym że wydarzenie związane z liczbą 24 może nastapić niebawem . Miej sie na baczności [!] Może to brzmi troszke śmiesznie ale lepiej uważać .
Minas Morgul [ Senator ]
O Boze... :/
To to juz jest naprawde ciekawe ...
Gdyby mi sie takie cos zdarzylo, to bym chyba szoku jakiegos doznal.
Chociaz i tak szokiem bylo dla mnie doswiadczenie tego oobe.
Soll [ Senator ]
Minas -- oobe ? wyjaśnisz ? chwila nieuwagi i człowiek nie wie o co chodzi ;-]
^Bizarre^ [ Pretorianin ]
bone_man--->dreszcze mnie przechodzą jak to czytam
Minas Morgul [ Senator ]
Out Of Body Experience :)
Czyli cialo lezy sobie w lozku, a swiadomoscia lazisz sobie po pokoju. Najciekawsze jest to, ze zobaczylem na scianie pewne wglebienie, ktorego nie widzialem wczesniej i jak sie pozniej "obudzilem", to ono bylo tam :D
Fajne to jest.
Soll [ Senator ]
A tak przy okazji korzystał ktoś kiedyś z pomocy wróżek albo jakichś szamanów ? Jakie [jeżeli są ] są wasze doświadczenia na ten temat? Jakie macie o tym zdanie ? Ja osobiście nie miałem styczności z wrózkami ale sporo sie o tym nasłuchałem , i mnie się wydaje że to kłamstwa ..
bone_man [ Powered by ATI ]
^Bizarre^ --> Ho, ho nie Ciebie jednego przechodza dreszcze po przeczytaniu tej opowiesci. Niektorym (w tym oczywiscie mnie) pojawily sie mimowolnie lzy w oczach po przeczytaniu tego dreszczowca...
Soll [ Senator ]
Minas --- Tylko raz tego doświadczyłeś ? Przypominasz sobie co zrobiłeś wcześniej ? Co mogło spowodować taką reakcje ?
NecroCannibal [ a.k.a. Kubuś Puchatek ]
W poprzednim wątku prosiłem cię żebyś napisał co to jest to oobe.
NecroCannibal [ a.k.a. Kubuś Puchatek ]
O sorry widz że już to napisałeś, nie odświerzyłem strony:P
^Bizarre^ [ Pretorianin ]
Zimno mi sie zrobiło i boje sie teraz isc spać, choć jestem dorosły chłop
Soll [ Senator ]
Mnie łzy pojawiają się mimowolnie kiedy o tym pomyśle lub na określone słowa : śmierć , żal , smutek , krzyk wiesz niby takie normalne słowa jednak przerażają mnie :-/
bone_man [ Powered by ATI ]
Soll --> Wrozki mowia Ci co chcesz uslyszec. Jak masz malo kasy to powiedza Ci, ze nidlugo bedziesz bogaty. Jak nie masz dziewczyny to ja spotkach. Jak widza, ze cos jest z Toba nie tak to niedlugo kopniesz w kalendarz itp.
Ja osobiscie nie korzystalem (i chyba nie skorzystem) z ich pomocy.
Co innego jasnowidzi, ktorzy pomagaja policji odnajdywac zaginione osoby itp. oficjalne byly potwiedzenia, ze znaleziono dana osobe jedynie dzieki pomocy jasnowidza...
Minas Morgul [ Senator ]
Wiekszosc to klamstwa...
Wrozenie z kart i inne takie nie ma dla mnie znaczenia.
Jedyna magia, w jaka wierze, to to, o czym pisalem. Zeby doswiadczyc jej efektow, trzeba troche pocwiczyc, ale za kazdym razem to dziala...skoro oobe sie udalo, to i mozna pomagikowac.
W rytualach magicznych chodzi o to, zebys wiedzial w 100%, o co Ci chodzi. Jesli skupisz sie w 100% na tym, aby kogos wyleczyc i skoncentrujesz na tym cala swoja wole i wyladujesz przy tym glosno wszystkie emocje, ktore w tym momencie w Tobie siedza, to na pewno przyniesie to jakis skutek. Oczywiscie na poczatku jest to bardzo trudne i nie wychodzi nigdy od razu, dlatego dobrze jest stac w kregu narysowanym patykiem, albo czymkolwiek, bo czysta wizualizacja jest bardzo trudna do osiagniecia, wiec cala ta magiczna otoczka w postaci kociolkow, kregow, mieczy...kijow, jest bardzo pomocna. Jedynie magowie, ktorzy zajmuja sie swoja energia baaardzo dlugo, sa w stanie obyc sie bez tego wszystkiego..
Znowu zlazlem z tematu :)
Wracajac do wrozek: wiekszosc, to oszustki.
Byla taka historia, kiedy wrozka powiedziala jednemu chlopkowi, ze umrze 28 listopada, alenie podala mu roku i godziny... Gosc byl spokojny przez caly rok, ale gdy zblizal sie 28 listopada, to caly drzal...a gdy minela godzina 24.00, uspokajal sie. Gdzies 6 lat pozniej..28 listopada, gosc byl juz tak zestresowany, ze nie wytrzymal i wyskoczyl przez okno...przepowiednia sie sprawdzila.
^Bizarre^ [ Pretorianin ]
miałem kiedyś encyklopedie zjawisk paranormalnych, straszne rzeczy tam wypisywali, jak ją przeczytałem to cały ze strachu dygotałem, ze tyle tego na swiecie jest
Soll [ Senator ]
Bizzare to normalne ;-) Twoja podświadomość niepozwala ci zasnąć . Swoją drogą słyszeliscie kiedyś o ludziach którzy nie odczuwają strachu [?!] Mi się zdarzyło o tym niejednokrotnie przeczytać , ponadto oglądać na discovery . To jest troszke niebezpieczne . To że się czegoś boimy , powoduje wyczulenie zmysłów . człowiek który nei czuje strachu byłby bardzo lekkomyslny i to bardzo często nie z jego winy . Poprostu zapominałby o tym . To by się nazywało całkowity brak wyobraźni :-|
Minas Morgul [ Senator ]
Soll -> oobe mozna sobie wycwiczyc :)
Mi sie to udalo po 3 tygodniach cwiczen, ale niektorym wychodzi to po roku... innym udaje sie za pierwszym razem.
Jak to wszystko osiagnac, pisze tutaj: www.astraldynamics.pl
Polecam przeczytac sobie Traktat o Projekcji Astralnej Roberta Bruce'a.
Jest tam tez kurs zginania lyzeczek...na razie bawie sie w medytacje i w oobe (ale juz jakies pare tygodni nie probowalem i musze sprobowac znowu..mam nadzieje, ze sie uda).
.....jak to probowalem robic za 3cim razem, to prawie sie udalo, ale to bylo uczucie umierania. Po prostu mialem uczucie unoszenia sie i nagle to wyszlo :)
W kazdym razie Bruce juz tak sie w tym wycwiczyl, ze nie wychodzac z domu wiedzial o wypadkach, jakie zdarzyly sie podczas nocy :D.
Nastepnie w dzien wychodzil sobie do miasta, aby potwierdzic ich autentycznosc.
^Bizarre^ [ Pretorianin ]
A słyszeliście może o programie SETI?
bone_man [ Powered by ATI ]
Minas Morgul --> W tym wypadku co napisales to ten facet byl juz tak zestresowany tym wszystkim. Ze umrze w tym dniu, ale kiedy... ciagle o tym myslal i juz chcial miec to za soba :/ W tym wypadku faktycznie sie sprawdzilo, ale czy to magia, czy perswazja?
Soll [ Senator ]
Minas --- Od czego miałbym zacząć ?
Bizzare --- Seti ? Możesz rozwinąć myśl ? to jakiś skrót ? i co to za program ?
Minas Morgul [ Senator ]
aaa.. wiem, pamietam :D
Uczestniczylem w tym, ale jak na razie chyba nie przyczynilem sie do znalezienia jakiegos ufoka :)
^Bizarre^ [ Pretorianin ]
SETI czyli Search for Extra-Terrestrial Intelligence
Soll [ Senator ]
bone_man to by wyglądało na nadwrażliwość i silne oddziaływanie czynników zewnętrznych możemy to określić jakos perswazje , a swoją drogą dobry przykład , a może dobra historia . Człowiek mysli że coś go przejedzie , zginie w katastrofie coś nieprzyjemnego sie wydarzy . A tu taka prostota . Zabił się sam bo był przewrażliwiony . No cóż ja niewiem jak bym się sam w takiej sytuacji zachowywał , napeweno byłoby to cięzkim przezyciem . Dlatego wole niczego się o swojej przyszłości niedowiadywać i być kowalem swojego losu .
Minas Morgul [ Senator ]
Soll -> Na poczatku bedziesz musial nauczyc sie pracowac nad energia.. tutaj trzeba czesciowo uruchomic wyobraznie, ale i tak minimalnie. Pozniej bedziesz musial umiec wprowadzic sie w trans, co dla mnie bylo chyba najlatwiejszym etapem... a na koniec projekcja astralna/oobe.
Projekcja astralna jest na tyle ciekawa, ze wchodzisz w swiat inny, niz ten, w ktorym przebywasz realnie...wszystko jest poodwracane, widzisz na wiele stron, bo Twoja swiadomosc nie ma ograniczonego pola widzenia..skoro jestes punktem energetycznym. Obiekty z fizycznego swiata, zarysowuja sie gleboko w astralu i w ten sposob mozesz znalezc rzezbe, ktora nie stoi w okreslonym miejscu juz od kilkunastu lat..(mimo, ze jej nawet nigdy nie widziales). W Astralu mozesz spotykac sie z innymi podroznikami oraz spotykac rozne istoty.
Najciekawsze jest to, ze jak popatrzysz sobie na rece, to podswiadomosc wygeneruje Ci te rece, ale one zaczna sie rozpuszczac.. bo zbyt dlugo nie bedziesz mogl utrzymac w myslach ich obrazu. Jesli zwizualizujesz sobie miecz, to bedzie tak samo...predzej czy pozniej rozplynie sie.
W kazdym razie astral jest pewnym dowodem na zycie po smierci i z pewnoscia nie zasluguje na to, by rozmawiac o nim w programach, typu "nie do wiary", powinno poswiecic mu sie uwage w srodowiskach naukowych (co wielu psychologow oraz inne srodowiska naukowe juz zaczynaja badac).
Soll [ Senator ]
Zauważyliście że niekiedy forum się sypie ? To tylko u mnie czy u kogoś też ? Klikam opublikuj i mi wyskakuje błąd . Co prawda niezmiernie rzadko ale zdarza się :-/
Minas Morgul [ Senator ]
Mi tez sie sypie czasem.
Dlatego na wszelki wypadek kopiuje zawartosc posta, przed jego wyslaniem ;)
bone_man [ Powered by ATI ]
Soll --> Najgorzej jest w dzien, dlatego kopiuj, jakies wieksze posty i potem wklejaj, duzo nerwow to zaoszczedzi.
I dokladnie! Lepiej nie wiedziec co nas czeka.
Soll [ Senator ]
No ja też staram się to robić jednak czasmi zdarzy mi się zapomnieć ;-)
bone_man [ Powered by ATI ]
duzo nerw to zaoszczedzi, a nie nerwow ;)))
Soll [ Senator ]
Czasami sobie myśle czy to faktycznie działa . Kiedy człowiek siada na ziemi i medytuje uspokaja się , potrafi wyrzucic z siebie emocje . nie odczuwać w danym momencie nic . Ani strachu ani bólu . Kiedyś myślałem że da radę nie myśleć , poprostu wyłączyć się teraz jednak wiem że to niemożliwe [chyba , no i znowu ta niepewnośc] ;-)
Minas Morgul [ Senator ]
A wlasnie, ze to mozliwe ! :D
Na poczatku jest to bardzo trudne, ale sprobuj skoncentrowac sie wylacznie na oddychaniu. Licz ilosc oddechow i nic wiecej.. Jesli przerwie Ci szczekanie psa.. ? Jakie szczekanie? Pier* psa ;).. oddychasz spokojnie i czuejsz tylko powietrze, ktore Cie napelnia i odchodzi.
Wyobraz sobie uczucie spadania, kiedy bedziesz robil wydech...np ze schodzisz gdzies w ciemnosc po schodach, ale nie wyobrazaj sobie schodow. Natomiast zatrzymujesz sie przy wdechu. Jezeli naprawde nie bedziesz myslal o niczym innym, to staniesz sie bardzo ciezki i obnizy Ci sie temperatura ciala, a wszystko bedzie troche powolniejsze.
Oczywiscie musisz byc zrelaksowany i najlepiej jest wtedy lezec na plecach, z rekami przy boku...zaden miesien nie moze byc napiety. Nawet miesnie twarzy dobrze jest zrelaksowac.
Wtedy trans podczas medytacji nie przyjdzie zbyt ciezko :)
Po prostu mozg przejdzie ze stanu Beta do stanu Alfa :)
bone_man [ Powered by ATI ]
Soll --> No to nie bedzie dokladnie o medytacji, ale mnisi z klasztoru Shaoline (pisownia ??) uderzaja palcami przez rok w tafle wody, aby nie bac sie bolu. Przez nastepny rok uderza tak samo, tyle ze w groch. A potem maja na tyle duza odpornosc i wzmocnione dlonie, ze moga zrobic rekoma prawie wszystko :/
A sama medytacja, to widzialem, jak kiedys ktos w telewizji zaczal medytowac, a nastepnie zaczeto zadawac mu bol, bic go i takie tam i facet nie czul w ogole bolu...
NecroCannibal [ a.k.a. Kubuś Puchatek ]
Dzisiaj za jednym zamachem łyknąłem wszytskie części wątku... grr... przez was muszę czakać aż się jasno zrobi bo nie zasnę:P
bone_man [ Powered by ATI ]
Aaaa!! Dzieki Minas Morgul przypomnialo mi sie cos! Nie pamietam czy to ci mnisi z tego klasztoru, ale byli nadzy i poszli w gory, gdzie bylo bardzo zimno i pelno sniegu. Zmoczyli reczniki w wodzie i okryli sie nimi i poprzez medytacje, sprawili, ze te reczniki zaczely parowac. Mnisi podniesli znacznie swoja temperature ciala, wiec medytacja jednak istnieje...
Minas Morgul [ Senator ]
Medytacja polega wlasnie na takim...odlocie. Skoncentruj sie na jednej rzeczy. Cialo nie moze przypominac o sobie (choc jest to bardzo trudne). Mozg jest bardzo ciekawski i zawsze reaguje na wszelkie skrzypienia podlogi, trzasniecie drzwiami, szczekanie psa, jednak Ty musisz po prostu skoncentrowac sie na oddechu lub na jakims punkcie.
To nie jest trudne, jesli robi sie to w dosc zacisznym miejscu :)
Znajomy potrafil medytowac w skupieniu, nawet gdy go jego dziewczyna malowala szminka.
Soll [ Senator ]
bone_man <--- ja widziałem w tv program w którym ludzie za pomocą kciuka tarli o powierzchnie kamienia wywołując w nim tym samym dosyć wyraźne zagłębienia . Wyobraź sobie jaki to musiał być ból , albo jak długo musieli cwiczyć aby wywolać taką temperature i nie zetrzec calego naskórka az do kości :-/ brrr
Minas Morgul [ Senator ]
bone_man -> prawdopodobnie to, co uczynili mnisi, bylo wyeksponowaniem energii na zewnatrz. To samo robi sie, kiedy probuje sie zgiac lyzeczke sila woli lub wyjsc z ciala. Samo wycwiczenie ciala energetycznego nie sprawia zadnego problemu i jest pewien kurs zginaczy lyzeczek, gdzie po 3 tygodniach masz zagwarantowane, ze zegniesz lyzke przy uzyciu 2 palcow, uzywajac 2x mniejszej sily, niz potrzeba. Za to zgiecie lyzeczki bez jej dotykania, uda sie prawdopodobnie tylko nielicznym... i pewnie do takiej grupy naleza ci buddysci, o ktorych mowiles :)
NecroCannibal -> hehe... ja tam tez sie boje :)
Wole przy dzwiekach Cradle'ow przesiedziec sobie do rana...a poza tym z okna mam bardzo ladny widok na lasy i gory :D
bone_man [ Powered by ATI ]
Tak, jest jeszce duzo rzeczy, ktorych zwykly czlowiek nie pojmie...
bone_man [ Powered by ATI ]
Minas Morgul --> A z tych lasow wyjda wilkolaki :D (just kidding :)
Dobra, dziekuje za rozmowe i do zobaczenia jutro to znaczy dzisiaj :)
Dobranoc!
Minas Morgul [ Senator ]
Soll -> Oni w ogole tutaj nie uzywali sily, a jedynie wiary w to...tfu, co ja mowie... swiadomosci, ze ten kamien sie kruszy. Uznali to za pewnik i wplyneli na niego tak, ze sie starl.
Trzeba umiec sobie wyobrazic energie..trzeba umiec sie nia napelnic i poczuc ja wszedzie. Pozniej ta energia doprowadzi do starcia sie kamienia/podgrzania lodu/zgiecia lyzki.
Wiele pisze tutaj:
https://www.astraldynamics.pl/modules.php?op=modload&name=Subjects&file=index&req=viewpage&pageid=115
Minas Morgul [ Senator ]
Jeszcze nie przeczytalem tego do konca, ale:
https://www.astraldynamics.pl/modules.php?op=modload&name=Subjects&file=index&req=viewpage&pageid=130
To jest troche dokladniejszy kurs, ale na razie tylko koncowke przeczytalem :)
hehe.. mozna probowac :)
bone_man -> dobranoc :)
Soll [ Senator ]
Oo teraz mi się przypomniało . Kilka tygodni temu leciał program o ty jak ludzie za pomocą mysli rozbudowywali swoje mięśnie . Był taki test . 1 człowiek był podłączony do różnych maszyn i za pomocą palca podnosił niewielki cięzarek . Robił tak codziennie po 30 minut . 2 człowiek również był podłączony i miał ćwiczyć mięśnie tyle tylko że bez ciężarka . Samą myslą miał wyobrażać sobie że podnosi mały cięzarek który stał nieopodal , również cwiczył po 30 minut . po kilku miesiącach okazało się że przyrost masy mięśniowej u człowieka 1 wynosi +7,4 % a u 2 3,1% . Daje do myslenia ;-)
Soll [ Senator ]
Dobranoc bone_man miłych i spokojnych snów ;-)
Minas Morgul [ Senator ]
To tez ciekawe :)
Wizualizacja to swietna rzecz.
Juz sie kiedys pytalem o to, ale mial ktos z Was swiadomy sen?
oksza [ Senator ]
No dobrze, ale to już niezwiązana z duchami sprawa. Podoba mi się wątek :)
Mam drobne okresy jasnowidztwa. Przynajnimej wydaje mi się ze mam. Jestem w stanie przewidywać pewne drobne rzeczy na parę sekund zanim się pojawią. Dotychczas nie zwracałem na to uwagi, ale w czerwcu zauważyłem że jednego dnia wystąpiło spore nasilenie "małych przepowiedni" - wiedziałem że ktoś pojawi się za rogiem, wiedziałem że zaraz przyjedzie autobus (parę sekund zanim zobaczyłem), nagle tuż przed podejściem do lodówki wiedziałem że czegoś w niej nie znajdę... I tak przez parę dni.Jeśli spytalibyście mnie jak to wygląda to odpowiedziałbym że zupełnie zwyczajnie - po prostu nagle mój mózg wpada w małą apatię i zaczynam myśleć - co by było gdyby... i nagle okazuje się że tak właśnie jest. Nie moge tego wywołać, próbowałem. Nic to nie daje.
Śmiejcie się, ale tych drobnych rzeczy było takie mnóstwo że nie mogłem już obok nich przechodzić obojętnie... jestem sceptykiem ale już zacząłem się nad tym zastanawiać - kiedy nagle się skonczyło. Na razie się nie powtarza.
Czy walnęliście się kiedyś gałęzią w twarz? Ja nie przypominam sobie. Chyba prawie zawsze je omijam. W ostatniej chwili odwracam głowę, widze gałąź i unikam. Mechanizm jest szybszy, ale wczesniej widze "co by było gdyby" w głowie.
Nie wiem, może to i głupie ale powtarzam, nasilenie tego czegoś mnie przeraziło na moment.
Minas Morgul [ Senator ]
Ja tez tak mialem :)
U mnie to jednak jest tak, ze mam takic chwile, kiedy dokladnie wiem, co ktos powie i Z A W S Z E mowi to, co sobie wyobrazilem te 2 sekundy wczesniej... Mialem raz tak, ze bylem w obcym miescie i wiedzialem, ze ulica bedzie sie nazywala tak, a sklep tak i sie zgadzalo.
Nie umiem tego wywolac i to mi sie zdarza naprawde rzadko (moze z raz na 3 tygodnie), ale przyznam, ze to interesujace.
Czyzby to mialo cos wspolnego z De Ja Vu?
Soll [ Senator ]
Minas --- Świadomy sen ? Co masz na mysli ? Wiesz o tym że spisz nawet gdy wydarzenia we snie bardzo przypominają rzeczywistośc ? Ja ostatnio bardzo rzadko miewam sny . Wydaje mi się że to przez komputer i moje nieregularne sny ..
PrEd4ToR [ ››SuperNatural‹‹ ]
Vistorante . "Wiecie że wg. badan naukowyc A. Ainstein wykorzystywał aż 35% swojego mózgu? Septi--> Człowiek wykorzystje 20-25% (aż tak głupi nie jesteśmy :))"
Wydaje mi sie ze popelniles "maly" blad w procentach : Czlowiek wykorzystuje (napewno nie kazdy) 3.5% swojego mozgu, przy czym A. Einstein wykorzystywal az 5,5% :
Minas Morgul [ Senator ]
to z tym sklepem i ulica zdarzylo mi sie tylko raz, ale to ze slowami juz czesciej.
Mysle sobie o czyms i nagle zaczynam myslec o calkowicie innej rzeczy.. i rozmowca zaczyna wypowiadac sie na jej temat.
Raz rozmawialem z tatkiem rano o jego zepsutym zegarku, pojechalismy na ryby i rozmawialismy. Wieczorem nagle pomyslalem sobie slowo "zegarek". Przez caly dzien...tylko raz o nim wspominalismy (rano), lecz wlasnie 2 sekundy pozniej po tym, co sobie pomyslalem, tato powiedzial: mam nadzieje, ze mi zegarek na jutro naprawia :D
To bylo takie najbardziej charakterystyczne :)
Soll [ Senator ]
Albo z reinkarnacją ;-) Może jedno z twoich wcześniejszych wcieleń się odzywa . Czasami mam wrażenie że swiat składa się nie z nowych ludzi i nowych umysłow ale wciąż tych samych które sie reinkarnują . Może moje dziecko minasa czy kogokolwiek innego bedzie miało "umysł" einstaina? Za kilka lat może się okazać ze urodzi się człowiek z taką samą polityką jak stalin czy hitler . Bo to będzie ten sam człowiek tyle że w innym ciele ;-7
Minas Morgul [ Senator ]
Soll -> Podczas swiadomego snienia, kontrolujesz to, co Ci sie sni. Wiesz, ze jestes we snie, ale potrafisz wplywac na jego rzeczywistosc. Wielu osobom wychodzi to calkiem przypadkowo, ale tego rowniez mozna sie nauczyc...
W sumie to piekne przezycie, kiedy sam sobie dajesz ograniczenia tego, co Ci sie sni i kontrolujesz podswiadomosc :]
To jest jest troche ciezsze do nauczenia sie, ale mam nadzieje, ze nastepnym razem uda mi sie to z pelna swiadomoscia i nie bedzie to dzielo przypadku, jak ostatnio. Mowilem o tym jakis czas temu w innym watku, ale nie wiem, czy bylo to do konca to swiadome snienie, ktorym sie pisze:)
Soll [ Senator ]
No faktycznie czasami warto poświęcic więcej czasu na odkrywanie tajników umysłu ludzkiego ;-)
Minas Morgul [ Senator ]
A wracajac do swiadomego snienia, to chyba kazdy przezyl to jakos na swoj sposob, mimo, ze nie kazdy potrafi to w pelni kontrolowac. To bardzo mile przezycie.
Jesli chodzi o reinkarnacje, to nie jestem do niej przekonany, chociaz sama jej teoria jest dosc ciekawa.
oksza [ Senator ]
--->> Minas
Teraz mi przypomniałeś. Rzeczywiście, miewałem takie momenty że o czymś pomyślałem i dana osoba mówiła to samo od razu. Jakoś nie powiązałem jednego z drugim. Cholera, tylko jak to wykorzystać praktycznie? Może te zdolności da się rozwijać? Ahh, ale byłoby fajnie! :)
Przy okazji - próbowałem technik projekcji astralnej, przynajmniej 3,4 spróbuję jeszcze z tym co tutaj napisałeś ale nie wychodzi mi. Możliwe że mam problemy z kncentracją (zawsze miałem) a możliwe że to dlatego że rzadko próbuję jak jestem zrelaksowany. Jeszcze poćwiczę :)
Soll [ Senator ]
Z pewnością narkotyki czy inne środki odurzające mogłyby pomóc w takich przedśiemwzięciach jak te swiadome snienia czy ooeb . Ja jedna wolałbym zrobić to naturalnie ;-] Większa satysfakcja ;-]
Soll [ Senator ]
Ale zabawnie wyszło miało być ja jednaK [ bo jestem przedstawicielem płci męskiej ] a wyszło ja jednA ;-) Hie hie
Minas Morgul [ Senator ]
oksza -> przeczytales traktat Bruce'a i techniki cwiczenia energii?
Ja to wszystko napisalem taaaaakk ogolnie, ze juz bardziej sie nie da i pominalem wiele bardzo waznych szczegolow, bez ktorych nic nie wyjdzie. Polecam przeczytanie traktatu.
A jaka metoda probowales osiagnac projekcje?
W moim przypadku (przy oobe) zadzialal trans :).
Czyli medytujesz na lezaco..lezysz na czyms plaskim, rece przy ciele i pelny luzik i relaks + uczucie spadania. Jesli poczujesz sie ciezki i ...zimny, to wyobraz sobie unoszenie sie. Wtedy powinno wyjsc, ale nie musi :). Jeden ludek z forum, z tamtej stront chwalil sie, ze cwiczyl pol roku, zanim mu sie udalo. Mam nadzieje, ze w Twoim wypadku bedzie to szybciej :)
Soll [ Senator ]
No coś czuję że niedługo pójde spać a zbudzę się późnym popołudniem i na golu zobacze Niewyjaśnione zjawiska cz.6 widać że dyskusja aż wre ;-)
Minas Morgul [ Senator ]
ludzie, ktorzy weszli w astral, najchetniej spaliliby wszystkie narkotyki od razu. Gdyby narkomani wiedzieli,jaka "faze" mozna osiagnac, nie cpajac, to narkotyki zmarlyby smiercia naturalna.
Poza tym, po narkotykach doznasz najwyzej halucynacji lub tez bedziesz rozkojarzony i tez za wiele z tego nie wyjdzie :/
Minas Morgul [ Senator ]
W sumie juz kiedys byla na tym forum dyskusja na podobne tematy, jednak wtedy poruszalismy troche inne kwestie i obylo sie bez szumu..watek szybko zginal :).
Soll [ Senator ]
No cóż choć dyskusja ciekawa muszę was pożegnać bo i mój umysł i ciało potrzebują odpoczynku . Życzę miłej dyskusji i mijeł nocy ;-) Dobranoc .. będe po południu paps ;-)
Minas Morgul [ Senator ]
Ja tez juz lece spac, bo znajac mnie, to jak sie obudze, to ten watek bedzie nosil tytul:
"Niewyjaśnione zjawiska cz.19". :)
Dobranoc
NecroCannibal [ a.k.a. Kubuś Puchatek ]
Ja zawsze jak mam Dejavu o wiem co się stanie za chwilę.
Dwalin [ Reggae ]
Bardzo zaciekawił mnie ten wątek. Przczytał przed chwilą wszystkie 5 części i ciekawi mnie jedna rzecz. Przecież jeśli człowiek wszedłby do astrala to jest chyba ryzyko, że z niego nie wyjdzie?
bone_man [ Powered by ATI ]
Dzien dobry straszydla! Czekamy do wieczora i czekamy niecierpliwie na Goozys[DEA] i na Anima Villis :)
...Soul Surfer... [ Legend ]
Eee co to juz kolejna czesc ??? Ale mi w nocy ucieklo no.. nic poczytam jak wroce wieczorem ale teraz trzymajcie sie tej zasady ze od 22....
Minas Morgul [ Senator ]
Dwalin -> Wystarczy, ze w astralu skonczy Ci sie energia (bo w astralu jestes energia....swiadomoscia), to juz wracasz do ciala. Poza tym, wystarczy, ze choc na chwile skupisz sie na tym, ze lezysz w lozku, to juz tam bedziesz lezec i sie "obudzisz". W Astralu mozesz walczyc z roznymi nieciekawymi stworkami, ktore zostaly stworzone przez podswiadomosc innych ludzi...lub tez przez Twoja podswiadomosc, jednak w najgorszym wypadku, po takim starciu, obudzisz sie z kacem...
Jest oczywiscie zawsze pewne ryzyko, jednak o wiele wiekszym ryzykiem bedzie dla Ciebie wyjscie z domu ( a nuz jakis wypadek).
Oki :)
Czekajmy do wieczora. W pol do czwartej to nie jest dobra pora na takie teorie/historie/praktyki itd. :]
dudka [ ! szypon ! ]
Taka dziewczyna miała śmirć kliniczną. NNo i jak wiadomo obudziła się w trumnie. itd.
Zmarła bo potrącił ją szmochód ciężarowy. Po jej śmierci kierowcy opowiadali że taka dziewczyna zatrzymywała ciężarówki oni się zatrzymyali no iwsiadała i jechała parę set metrów a potem znikała z samochodu! Albo że było coś takigo przezroczystego bez głowy. (zamiast tej dziewczyny)
Dwalin [ Reggae ]
Minas Morgul --> Wole nie ryzykować :)
A może pogadmy nei tylko o straszydłach itp.? Co sądzicie o np. znakach zrobionych w zbożu?
Kompoholik [ Designed by AI ]
Dwalin -- > mówisz o piktogramach ? dzieło obcych, rzecz jasna ;-)
Minas Morgul [ Senator ]
Dwalin -> nic nie ryzykujesz... nie bylo chyba przypadku, aby ktos umarl podczas projekcji
Co do piktogramow, to nie trzeba sobie glowy nimi zawracac :D :D :D
Ostatnio byla wielka afera o piktogramy na wsi mojego znajomego...oczywiscie on zrobil wszystko o 2.00 w nocy.
Oczywiscie nazajutrz zjawila sie tona dziennikarzy + specjalisci + panie, ktore czuly w tym miejscu dziwna aure (ciekawe, ile kasy dostaly, zeby odczuwaly ta aure :D? )... a kolega zalewal z nich wszystkich po kolei :)
Dwalin [ Reggae ]
Ok to jasne, że niekktóre piktogramy są dziełem ludzi, ale niektóre są tak skomplikowane i tak ogromne, że nie mozna być dokońca pewien iż zrobił je człowiek w jedeną noc, nic niewidząc i do teog robiąc to patrząć w rzucie z przodu a nie z góry.
SEW [ Generaďż˝ ]
Minas Morgul--> fajna ta strona https://www.astraldynamics.pl/ . Mam pytanie do Ciebie jako znawcy:
czy jest5 mozliwe abym za czwartym razem udalo mi sie osiągnąć trans??? Pytam z ciekawosci bo mi wydaje sie to niemozliwe, ale doznalem uczuc takich jak opisane na tej stronce(kierowalem sie instrukacja z tej stronki). Dodam ze nigdy nie mialem problemu z koncentracja .
--> eMi <-- [ Legionista ]
Przeprasam za moja nieobecność, ale juz tu nie wrocę bo ciągle sie boje i mam jakieś shizo od tych waszych historii. WPadnę jak będzie roq szkonly.
ehhh [ Angel of Death ]
Minas Morgul - dobze zrozumialem ze Ty osiagnales ten "trans"? jesli taq to opowiedz cos o tym jescze i powiedz jaq dlugo starales sie to osiagnac?
bone_man [ Powered by ATI ]
A ja znowu okolo 22 bede pewnie :( A Wy zaczniecie wczesniej :((((
dziki cool [ Pretorianin ]
kompoholik--------------->ty sam jestes "niewyjaśnionym zjawiskiem"
buba [ Cuckoo For Caca ]
Wiecie co? Znalazłem stronę na której wpisuje się datę swoich urodzin, płeć + parę innych danych i wyskakuje ..... data śmierci.
Nie wierzę, że to naprawdę działa, ale i tak wolę nie sprawdzać :) Jak kto chce mogę dać linka
Requiem ---> Spróbuj posłać "twój szczęsliwy numerek" 24. Może akurat wygrasz? :)
Kompoholik [ Designed by AI ]
dziki cool --- > co najwyżej niewyjaśniony może być brak Twojej inteligencji.
Kompoholik [ Designed by AI ]
buba -- > chodzi Ci o tą stronkę ? :))
buba [ Cuckoo For Caca ]
Kompoholik --> Tak, o tą. Próbowałeś już? :)
SEW [ Generaďż˝ ]
ehhh --> jezeli chodzilo Ci o mnie ( a w to watpie :) ) to powiem tak-dziwne uczucie. Ja moze trwalem w "transie" jakies 5 minut. Pewnie udalo by mi sie dluzej, ale zleksza sie przestraszylem-dziwne uczucie. Mialem podobne uzccucie do opsianego na stronce(wlasciwie to czulem sie tak jak opisano).Niestety nie potrafilem "zrobic" projekcji astralnej-dla mnie to wyzsza szkola jazdy. A pytam sie Minas Morgul'a bo nie umiem uwiezyc ze w ciagu jednego dnia udalo mi sie wejsc w trans. Ludzi polecam. Tyklio trzeba sie dobrze zrelaksowac i wyciszyc umysl.
Minas Morgul--> Zdaje mi sie zy to Ty mowiles ze byles w astralu. Jak to jest??Ile czasu Ci to zajelo??Ile trwal twoj pierwszy trans?? Na serio mnie to podjaralo.
Kompoholik [ Designed by AI ]
swojej daty urodzin nie wpisywałem (na wszelki wypadek ;)), ale próbowałem z różnymi kombinacjami i data śmierci jest uzależniona od stopnia dramatyzmu - np. przy najmniejszym stopniu zawsze (nieważne od daty urodzenia) przeżyjesz ustaloną liczbę lat. tu nawet nie postarano się o przypadkowe daty :). wszystko jest z góry ustalone.
SEW [ Generaďż˝ ]
acha chodzi mi ze sam "trans" trwal 5 minut-nie wliczam w to odprezania, medytacji oczyszczania umyslu itp. :)
ehhh [ Angel of Death ]
Widziałem wielu ludzi w grupach medytacji itp., którzy wchodzili w lekki trans i nie byli w stanie wyciągnąć się z niego, tzn. odpływali w marzenia. Zazwyczaj jakaś osoba wyprowadzała ich z tego głosem lub masowała im nadgarstki itp., aby przywrócić ich do rzeczywistości. To nie jest konieczne i jest skutkiem skrzywionego treningu, tzn. bez treningu koncentracji i siły woli. Osoba jedynie MYŚLI, że nie potrafi wrócić i przez to nie próbuje wystarczająco mocno. Jest to także dobry sposób na ściągnięcie na siebie uwagi grupy.
Dwalin - nei masz sie czego obawiac, absolutnie niczego(cyctat z strony podanej przez Minasa Morgula)
ale i taq mnie to nie przeszkodzi w proboaniu;) - jestem doosyc uparty;))
ehhh [ Angel of Death ]
ehhh niestety musze isc, ale to masz tez dobre strony - bede mogl trohe "pocwiczyc";)
Minas Morgul [ Senator ]
Juz jestem :D
Meczylem sie z nagrywarka, ale juz jest gitara!
SEW -> OCZYWISCIE !!! Jak najbardziej to moze wyjsc za pierwszym razem :)
Wazne, zeby podczas transu nie podniecic sie tym, bo wszystko sie zepsuje...posiedz sobie w transie z godzinke...dwie, a pozniej sprobuj wyobrazic sobie samo uczucie unoszenia sie. Jak dobrze pojdzie, to wejdziesz w astral. Ja nie bylem w astralu, ale mialem oobe. Astral to taki...inny swiat..inny ..hmm wymiar. Natomiast oobe dzieje sie w czasie rzeczywistym i jestes cialem w lozku, ale swiadomoscia gdzie indziej. Na stronce jest podanych kilka metod osiagniecia projekcji. Ja najbardziej polecam trans :).
Jest jeszcze sposob, by zwizualizowac sobie energetyczne drzwi, przez ktore trzeba przejsc..jak pociagniesz ich klamke, to znajdziesz sie w stralu, ale wczesniej tez trzeba troche pomedytowac :).
Szczerze mowiac, nie pamietam, za ktorym dokladnie razem wyszedl mi sam trans, bo zawsze zasypialem...zamiast osiagnac to, co trzeba, ale w koncu zachowalem trzezwosc umyslu i wyszlo.
meo [ Centurion ]
Choć się jeszcze nie dopisałem śledze ten wątek od początku i jest zawaliście. A bardzo ciekawi mnie ld i zaczynam ćwiczenia. Czekam do nocy na straszne historie bo wczoraj bylo ich coś malo.
Minas Morgul [ Senator ]
A wlasnie.
Cialo energetyczne sklada sie z narzadow (tak jak i normalne cialo). Sa one nazywane czakrami i odpowiadaja pewnym osrodkom w organizmie. Najsmieszniejsze jest to, ze jesli jakis narzad energetyczny nie jest przygotowany do wejscia w astral, to projekcja moze sie nie udac... oczywiscie bedziesz mial "faze" bo wyrwiesz sie z ciala, ale utkniesz przez kciuk, albo ucho.. hehe :D. Dosc czesto sie zdarza, ze ludzie utykaja w swoim ciele...samym zoladkiem, bo przed oobe/projekcja nazarli sie czegos niestrawnego.
Kompoholik [ Designed by AI ]
wątek dobił do setki.
mogę założyć nową część, ale musicie mi na to pozwolić, bo nie chcę, żeby wątek stracił klimat (jak powiedział Goozys)
Minas Morgul [ Senator ]
meo -> A osiagnales juz jakies efekty?... w sumie moglbym zyczyc kazdemu, aby doznal Lucid Dreaming (swiadomy sen) i umial go kontrolowac :).
Jedyny moj problem, to to, jak mam sie orientowac, czy jestem w snie. Jak dotad udalo mi sie to tylko raz i wcale nie zamierzalem osiagnac wtedy LD.
Minas Morgul [ Senator ]
Mozesz zalozyc nowy watek. Bedzie sie krocej ladowal. I tak dzisiaj dobijemy kolejne 100 postow, wiec jeden watek w te, czy we w te nie zrobi roznicy ;)
A ja gonie do kapieli i zaraz wracam.
Kompoholik [ Designed by AI ]
Chciałeś, to masz ;)