KaPuhY [ Bury Osioł ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1111
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze. W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację i opowiada o EverQuest. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy „a może to też mam rozpieprzyć?!?” umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poswiecając swoją uwage Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia sie Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobię Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmiennych zapasach...
Z innego wielkiego miasta północy przybywa wielki spec od Half-life`a i Fallout`a imć Lechiander (zwieksza się w ten sposób znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myslał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej wlaśnie szafy (należacej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy generatorem Generatorem CZasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się nasza karczmianą tajemnicą...
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe „Dziękuję” ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . „Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są.”
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
KaPuhY [ Bury Osioł ]
Dzien Dobry wszystkim w ten ladny dzionek !
Bylby jeszcze lepszy jakby nie spierniczyl sie tramwaj i nie musialbym dreptac do domku na piechte ten kawalek.
Czas obejrzec cos w tv i zasnac snem zmeczonego osla :-PP
Dobranoc :-)
Ingham [ Konsul ]
BRYdzień!!!
Gambit [ le Diable Blanc ]
[Wysoka postać z wolna podchodzi do kominka, wrzuca do środka kilka sporych kawałków drewna...Nagle w dłoni pojawia się as kier. Zaczyna świecić intensywnym światłem. Rozświetla zamyśloną twarz i błyszczące czerwone oczy. Postać zręcznym ruchem rzuca kartę do kominka. Słychać stłumiony huk, a potem w palenisku zaczyna trzaskać ogień...]
Witam wszystkich....W kominku płonie już ogień, więc będzie gdzie snuć długie opowieści, a każdy wędrowiec będzie mógł wygrzać swe zbolałe kości...
Ingham [ Konsul ]
GAmbit--> *tfu* witam Ciebie, jak tam temperatura po drugiej stronie??? A wiesz że nasz młody kolega zaczyna o 9 rano. Skandal ja muszę tu być o 7:45.
Gambit [ le Diable Blanc ]
Ingham --> *Tfu!* Cześć. Wiesz dlaczego on tak zaczyna. Bo jak go zobaczyli, to bali się, ze im tam zemdleje...taki słabowity i wogóle...To mu powiedzieli "dziecinko przychodź na 9 rano...wyśpij się..." :P
Rogue [ Mysterious Love ]
Dzien dobry :))))))))))))))))))))))
Osiełku -- biedactwo współczuje i to jeszcze po noce tak idz teraz sypkac a i moze niech ktos ci kopytka pomasuje :)))))))))Słodkich snów :)
Gambit -- heja kochanie )* Jak by co to łap mnie na komórke bo wychodze z Oliwka z domku :))))))
Ingham-- hej ja nie płuje po ludziach tak jak mój maz wiec ładnie sie witam :))))))
No wszyskim zycze miłego dnia tymbardziej ze to poniedziałek a ja nie nawidze poniedzłaków :PPPPPPPPPPP
Rogue [ Mysterious Love ]
Gambit . Ingham -- ale zwas wredotki tak nasmiewac sie z Kwiatuszka :PPPPPPPPPPPPPPP
Gambit [ le Diable Blanc ]
Rogue --> Heja Skarbie :* A gdzież to się wybierasz jeśli mozna wiedzieć ? Na plażę Was wyekspediowali ? Czy prozaicznie na spacer lub do ogrodu ?
Gambit [ le Diable Blanc ]
Ingham --> No właśnie...tak gwoli ścisłości, żebyś był dobrze poinformowany. Dibbler ma status Kwiatuszka :P Jakież to słodkie...no nie :)
Ingham [ Konsul ]
GAmbit--> Na słabowitego to on nie wygląda. Jednak pierwsze wrażenie robi piorunujące.
Ingham [ Konsul ]
"Jednak pierwsze wrażenie robi piorunujące."-ale mi bez sensu zdanie wyszło. Kwiatuszek powiadacie no no ładne, niczego sobie.
Dibbler, a może Kwiatuszku--> wpadnij na kawę koło 12.
Rogue [ Mysterious Love ]
Gambit -- nie kochanie chce jechac do lekaza wiesz w jakiej sprawie :)
Gambit [ le Diable Blanc ]
Rogue --> O której jedziecie ?
Ingham --> A może triumwiratowa kawa około 11:00 w bufecie ?
Ingham [ Konsul ]
Gambit--> Z wielką chęcia, ale zobaczymy co z tego wyjdzie, bo ja jestem sam w sekretariacie więc od czwartku, aż do 15 sierpnia. :)
Rogue [ Mysterious Love ]
Gambitku -- kochanie pewno tak po 10.00 :))))))))))))))))))
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Dobry.
Gambit [ le Diable Blanc ]
Cześć Piotrasq :)
Jak zdrówko ?
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Dzisiaj juz dobrze :)
K@mil [ Wirnik ]
Dzień dobry :-)
Ingham [ Konsul ]
Gambit--> Nie dam rady z tą kawą.
ZeTkA [ ]
mona slonko jestem caly czas do twoje dyspozycji
a noc jest piekna ze swa cisza i spokojem
a was moi mili witam i niestety juz znikam
pa
Gambit [ le Diable Blanc ]
Mam małą prośbę...
Moglibyście nabić mi trochę kasy w Everwars...
Wystarczy kliknąć w linkę...
Będę wdzięczny
Raynor [ Big Man ]
Witam! w tej Wspaniałej części tej Wspaniałej Karczmy!!!
Życzę wszystkiego najlepszego i kolejnego wydania złożonegoz tych samych cyferek :-))
Piwo na stó :-))ł ===>
K@mil [ Wirnik ]
Zetka ===> Witaj i żegnaj :-)
Gambit ==> Masz o jeden klik więcej :-)
K@mil [ Wirnik ]
OOO, Raynor przyszedł:-) Witaj towarzyszu, dawno tu nie byłeś :-)
Ingham [ Konsul ]
gambit--> Mówisz i masz... A tak na marginesie wiesz co robi dzisiaj DiBBler.
Gambit [ le Diable Blanc ]
Ingham --> Nie wiem...a co nie ma go ??
Raynor [ Big Man ]
K@mil ===> osobiście uważam, że w wakacje najlepiej jest się wyszaleć, więc komp i net odchodzi na bok :-))
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Gambit ---> masz klikniecie. To jest prawdziwa kasa ?
Ingham [ Konsul ]
Gambit--> Kwiatuszek bawi się dzisiaj w akwizytora. Chodzi biedny taki zagubiony po urzędzie spisując sprzęt komputerowy.
Gambit [ le Diable Blanc ]
Piotrasq --> Dzięki :) Niestety kasa jest jeno wirtualna :(
Ingham --> Hehehe...To musi być zaiste ciekawy widok...
Winetou [ Konsul ]
Dzien dobry :)
Gambit ----> mozesz mi powiedziec co przestawiles w A60 ze zdjecia zajmowaly mniej i mialy lepsza jakosc ??
Piotrasq ---> tzn. ze wczoraj nie piles klina ? :-)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Winetou ---> NIGDY nie pije na drugi dzien.
Gambit [ le Diable Blanc ]
Winetou --> Jasne, że mogę, ale dopiero jak do domu wrócę...Chwilowo nie pamiętam..
Ingham [ Konsul ]
Jako że dzień pracy dobiega końca, powoli, to pozwalam sobie powiedzie Wszystkim do jutra.
Gambit--> *tfu!* Cześć. Ta kawa to może jutro.
Dibbler--> Kwiatuszku to nowe określenie nawet mi się podoba.
AnankE [ PZ ]
Witam wszystkich Karczmiarzy. Jaka ladna Karczma z 4 jedyneczkami. :-)
Holgi---> bede lapac Cie na gg.
Wreszcie "gorze" udalo sie ruszyc z miejsca. ;-)
KaPuhY [ Bury Osioł ]
Witam :-)
AnankE-->witamy Cie bardzo serdecznie :-) jak tam wakacje?? dobrze mysle zes wypoczywala??
hehe - Nie moglem sobie odmowic zalozenia tak ladnie wygladajacej karczmy :-P
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
No proszę - Ananke zawitała, a tu puchy. Jak wam nie wstyd ?
:)
Deser [ neurodeser ]
Dobry wieczór :)
Rio, poniedziałek
Mrowi deszcz
z zewnątrz, wewnątrz
-pomiędzy nami - mokra popielniczka
i kawa za ostatnie, i tak pożyczone
pieniądze.
Ty-biała, a ja- czarny, ze zmęczenia piątkiem,
sobotą i niedzielą. Nie klei się nic.
Ten przypadkowy świadek nie doczeka pointy,
wypije kawę, pójdzie. Pozostawi nas
samych sobie, bezradnych.
Przyłapałaś więc trupa
na istnieniu, co dalej? Nie pójdziemy przecież
do łóżka. Nie wypada aż tak
mocnych akcentów kłaść na koniec, mrowi
deszcz, dopij swoją kawę,
odprowadzę cię trochę.
-----------------------------------------------------
M.Ś.
Deser [ neurodeser ]
To teraz cóś takiego :)))
Radio Gnome Invisible
Gnome, Gnome ...
Radio Gnome ...
Radio Gnome, Radio Gnome Invisible
Then when you're receiving
Perceiving your telepathic powers
Who knows why the wind blows through this window
Why you believe in me
We believe in you
What's that in the sky now ?
Teapots that can fly now
Voices in your head
Tell me what they said
Banana, nirvana, manana (you know)
Banana, nirvana, manana (I know)
Banana, nirvana, manana (we know)
Banana, nirvana, manana (who knows)
Banana, nirvana, manana (you know)
Banana, nirvana, manana (I know)
Banana, nirvana, manana (we know)
Banana, nirvana, manana (who knows)
Everything you think shows
Hanging round your head
Underneath your long hair
Tell me what you feel there
You hear me
But I don't see you
You feel me
One day I'll be you
Radio Gnome...
Radio Gnome Invisible
Then when you're receiving
Believing your telepathic powers
Who knows why the wind blows through this window
Why you believe in me
We believe in you
What's that in the sky now ?
Teapots that can fly now
Voices in your head
Tell me what they said
------------------------------------
Gong
K@mil [ Wirnik ]
Witajcie ludzie w ten śliczny wieczór :-)
Deser [ neurodeser ]
K@mil - cześć, wieczór rzeczywiście za....piasty, rzekłbym nawet za....... :( Chyba kogoś zabiję :)
Deser [ neurodeser ]
Błędy są bo były w oryginale :)))
Niewarto
Niewarto być dobrym chłopcem
Lepiej zejść na manowce
Niewarto w udręce co chwila kark zginać
Należy być twardym i często przeklinać
Kochanie już nie czymś wartym poświęceń
Nie wolno się trzymać bezczelnie za ręce
Nie wolno dziękować, nie wolno rozpaczać
Najmniejszych przewinień nie wolno wybaczać
Uśmiechać się żadko, a śmiać się co chwila
Każdego wyzywać od chuja, debila
Należy mieć w bujkach najlepsze wyniki
Iść szybko przed siebie i deptać trawniki
Nie wolno dziękować i kłaniać się grzecznie
Nie wolno być grzecznym to zbyt niebezpieczne
Nikogo nie słuchać, i tak każdy powie
Że takie praktyki nie wyjdą na zdrowie
Należy być wściekłym jak wściekły jest pies
Bo fajnie niech będzie chujowo już jest
Więc mnie nie uciszaj gdy zacznę przeklinać
Niech będzie to słychać, niech będzie to widać
Niewarto być dobrym chłopcem
Lepiej zejść na manowce
Niewarto Niewarto Niewarto
-------------------------------------------------------------
CKOD
TrzyKawki [ smok trojański ]
Dobry wieczór!
Deser ---> Jesli chodzi ci o potwora, którego chowasz w domu, w pełni popieram!
Deser [ neurodeser ]
TrzyKawki - impreza to była dopiero teraz :/
TrzyKawki [ smok trojański ]
Opowiedz mi, proszę. Jesli nie nadaje się to do publikacji, daj mi na emalię, tylko daj znać!
Deser [ neurodeser ]
TrzyKawki - wiesz na kiedy jestesmy umowieni, muszę się przez to przeżreć ;)
Real Situation
Oto czego jesteśmy świadkami - naród walczy przeciwko narodowi.
Kiedy to wszystko się zaczęło? Kiedy wreszcie się to skończy?
To wygląda na totalną destrukcję. Czy to jedyne wyjście?
Czy nie ma nikogo, kto mógłby to powstrzymać?
Daj im stopę a wezmą jard. Podaruj im jard a wezmą milę.
Najpierw dorośli, potem dzieci. I to wszystko już za chwilę!
To wygląda na całkowite zniszczenie.
Czy to jedyne wyjście?
Ale niestety, nie ma nikogo, kto mógłby ich powstrzymać.
----------------------------------------------------------------------------
B.M.
TrzyKawki [ smok trojański ]
Washing machine, pinstripe dream
Stripped the gloss from a beauty queen
Found our nest, in the Daily Express
Met the vicar in a holy vest
Brought up the children Church of E
Now I vegetate with a colour TV
Worst ever thing that ever happened to me
Oh, for D.I.V.O.R.C.E., oh Judy
Whatever happened to pillow fights
Whatever happened to jeans so tight, Friday nights
Whatever happened to lover's lane
Whatever happened to passion games
Sunday walks in the pouring rain
Curling tongs, mogadons
"I got a headache baby, don't take so long"
Single beds, middle age dread
Losing the war in the Waistlands spread
Who left the cap of the toothpaste tube
Who forgot to flush the loo
Leave your sweaty socks outside the door
Don't walk across my polished floor, oh Judy
Whatever happened to morning smiles
Whatever happened to wicked wiles, permissive styles
Whatever happened to twinkling eyes, hard fast drives
Complements on unnatural size
Propping up a bar, family car
Sweating out a mortgage as a balding clerk
World war three, suburbanshee
Just slip her these pills and I'll be free
No more Judy, Judy, Judy no more
Goodbye Judy
Marillion
Deser [ neurodeser ]
TrzyKawki - chyba te same kawałki znamy :))))
"Mystical Machine Gun" - Kula Shaker ;)))) by się przydał ;))))
A teraz zmykam bo jutro bedę straszył ;)
Deser [ neurodeser ]
Dobranoc i trolle na noc :)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Dobrej nocy Deserze!
A przy okazji coś też dla lizarda:
Sheltering her ego on the edge of a floodlit arc
She'll contemplate seduction, she'll calculate the catch
When she moved, her presence speared me
When she spoke, her words ensnared me
Watch the lizard, watch the lizard,
Watch the lizard with the crimson veil
She crucified my heart in the depth of a satin grave
As I lay in sweating monologue I sensed the lovelight fade
Within the spiral of the cigarette
You betrayed your bedside etiquette
I saw the lizard, I saw the lizard
I touched the lizard with the crimson veil
I've seen a different doorway shut a million times before
The smiling she chameleon, the smiling vinyl whores
They know what they want, they sing your name
And glide between the sheets
I never say no, in chemical glow we'll let our bodies meet
So was it just a fuck, was it just a fuck, just another fuck I said
Loving just for laughs, carnal autograph, lying on a lizard's bed
So was it just a fuck, was it just a fuck, just another fuck I bled
Degraded and alone, raped and still forlorn
Betrayed on a lizard's bed
We chameleon, we chameleon, we chameleon
AnankE [ PZ ]
Kapuhy---> ano witaj. Wyjazdowe to mi sie dopiero zaczelo. :-)
btw czemu Cie na serwie nie widac???
Piotrasq---> ja to tak zawsze mam z puchami ;-)
zmykam, dobranoc
K@mil [ Wirnik ]
Też zmykam. Papa.
TrzyKawki [ smok trojański ]
Pa pa, pa pa ---> twardym trza być, nie mientkim !!!
TrzyKawki [ smok trojański ]
A może warto się zakochać???
I was walking in the park dreaming of a spark
When I heard the sprinklers whisper
Shimmer in the haze of summer lawns
Then I heard the children singing
They were running through the rainbows
They were singing a song for you
Well it seemed to be a song for you
The one I wanted to write for you, for you
Lavenders blue, dilly dilly, lavenders green
When I am King, dilly dilly, you will be Queen
A penny for your thoughts my dear
A penny for your thoughts my dear
I.O.U. for your love, IOU for your love
Lavenders green, dilly dilly, lavenders blue
When you love me, dilly dilly, I will love you
A penny for your thoughts my dear
A penny for your thoughts my dear
IOU for your love, IOU for your love
For your love
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Dobry.
Ktos tu jeszcze zyje ?
ZeTkA [ ]
melduje ze zyje
Ingham [ Konsul ]
Witam Wszystkich... Piękny dzień dzisiaj , kolejny dzień zmagania się z różnymi "petentami". :)
Rogue [ Mysterious Love ]
Dzien dobry :)))))))))))))))))))))))))))))
I dobranoc ide spac po noce :)))))))))))))))))))))))))))
Gambit -- kochanie )* jak bys cos wiedział w waznej sprawie dla nas to daj znac :))))))))))))))
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Dzieńdobry
Ingham==> zmagaj się dzielnie
GAmbit===> jak coś to na przystanku przed Urzendem o 15,45
Gambit [ le Diable Blanc ]
Witam serdecznie...
Rogue --> Heja Kochanie :* Jak będę wiedział to dam znać...
Ingham --> *Tfu!* Hej...zmagaj się dzielnie...Co z tą kawą dzisiaj ?
Dibbler --> *Tfu!* Cześć...w razie jakby co, to pięć minut odchyłu...BTW...na kawę też byś mógł się wybrać...
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
GAmbit==> *tfu* co za kawa? ja chce kawy!!!!!!!!!!!1
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Gambit==> Zobacz to:
Ingham [ Konsul ]
Gambit-->*Tfu!* Witaj powiem Ci na gg kiedy, albo Dibbler zadzwoni, myślę że to kwestia 2 godzin
Dibbler-Kwiatuszku-->*Tfu!* wpadnij teraz to Ci zrobię kawy, a potem spijemy drugą z Gambitem.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ingham==> teraz nie mogę, jak coś to dzwoń
Gambit [ le Diable Blanc ]
Ingham --> Będę czekał na info...BTW...z Dibblerem też jesteś na *Tfu!*? przeca Wy po jednej stronie Urzędu/Barykady jesteście
Ingham [ Konsul ]
Gambit--> Może dlatego że ja *tfu* jestem wyżej w urzędniczej drabinie???
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ingham==>*TFU* nie udawaj takiego ważnego:-)
Gambit [ le Diable Blanc ]
Ingham --> *Tfu!* Uważaj...bo jak Dibbler się wkurza, to najpierw raport pisze, a potem ludzie znikają...
Kwiatuszku --> *Tfu!* jestem w trakcie drukowania i sciągania ciekawych materiałów do L5K :)
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
GAmbit==>*TFU* Nie przeginać z "Kwiatuszkiem"
Gambit [ le Diable Blanc ]
Dibbler --> Ale to takie słodkie jest...
BTW może przestaniemy chwilowo pluć na podłogę...Jeszcze powiedzą, że my chamy jesteśmy i się zachować nie umiemy...
Ingham [ Konsul ]
Gambit--> Może dla wspólneo bezpieczeństwa będziemy go nazywać KWIATUCHEM
Ingham [ Konsul ]
Gambit--> a odnośnie plucia to chcesz zniszczyć taką piękną swojską traycję??!!
Gambit [ le Diable Blanc ]
Ingham --> *Tfu!* Jak sobie życzysz...A ten Kwiatuch brzmi całkiem ciekawie...łehehehe
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ingham===> Kwiatuch brzmi lepiej, Kaktusy jedne!!!
Gambit [ le Diable Blanc ]
Dibbler --> *Tfu!* Ale to jeszcze odmieniać można:
Kwiatuch, Kwiatushek, Kwietnik, Klombik...
Ingham [ Konsul ]
Dibbler--> Jak tak czytam odmianę Gambita to dochodzę do wniosku że od Kwiatuszka do k(l)onika droga prosta.
Gambit [ le Diable Blanc ]
Ingham, Dibbler --> *Tfu!*, *Tfu!* Zauważyliście, że zdominowaliśmy (i zapluliśmy) Karczmę...hehehe
A teraz proszę państwa Najłatwiejszy Quiz na świecie...
1) Jak długo trwała Wojna Stuletnia?
2) Który kraj robi kapelusze Panama?
3) Z jakiego zwierzęcia robi się catgut (nici chirurgiczne o ile dobrze kojarzę) ?
4) W jakim miesiącu Rosjanie obchodzą rocznicę Rewolucji Pazdziernikowej?
5) Z wlosów którego zwierzęcia zrobiona jest szczotka wielbladzia?
6) Nazwa Wysp Kanaryjskich pochodzi od nazwy którego zwierzęcia?
7) Jak mial na imię król Jerzy VI?
8) Jakiego koloru jest Zięba Purpurowa?
9) Skąd pochodzi chiński agrest?
10) Jakiego koloru jest czarna skrzynka w samolocie?
Odpowiedzi podam później...Myślę, że minimum każdy powinien odpowiedzieć dobrze na 5 pytań...
Odpowiedzi możecie wpisywać tutaj, lu spisujcie je sobie na karteczkach...potem się porówna :)
Gambit [ le Diable Blanc ]
Co tak ucichło....wszyscy nad Quizem myślą ???
Ingham --> *Tfu!* To jak z tą kawą ??
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
GAmbit==> Szukamy odpowiedzi w necie:-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Znam ten test. Dla ulatwienia dodam, ze gdy go robilem, prawidlowo odpowiedzialem na dwa pytania (o rewolucji i skrzynce) :-)))
Gambit [ le Diable Blanc ]
rothon --> Heja...Ja odpowiedziałem na jedno...to o rewolucji
Dibbler --> Nie oszukiwać mi tam...
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Aaaa, to moze jeszcze pytanie 11 i 12:
11) Jakiego koloru jest bialy maluch stojacy pod moim oknem?
12) Ile suwow wykonuje w jednym cyklu silnik czterosuwowy?
Holgan [ amazonka bez głowy ]
...dziendoberek...
Witam wszystkich bardzo serdecznie, ale przede wszystkim serdecznie i zlosliwie ze szmatmi w reku witam Panow z Gdanska:
Dibbler, Gambit, Ingham ---> <barmanka sie usmiecha na zasadzie nawet nie proboj sie sprzeciwic i wyciaga reke ze szmatami w ich kierunku> Posprzatajcie po sobie!!!!!!!!!!! *tfu*
AnankE ---> fantastycznie :-) mam kilka sugestii i pomyslow :-) w sumie to mam pomysl nawiedzeni Ciebie, ale o tym nie bedziemy publicznie gadac :-)
Osielku ---> Bestia chyba z tesknoty za Poznaniem zachorowala i ma zapalenie gornych drog oddechowych :( Na szczescie weterynarz powiedzial ze bedzi oki, tylko trzeba podawac antybiotyk. W sumie powiedzial, ze jak bedziesz w Piernikowym Miescie, to mozesz przyjsc do niego to da Ci cos na muchy w nosie :-p :-p :-)
Ingham [ Konsul ]
Do diabła!!! Co to za Karczma gdzie *tfu* na podłogę splunąć sobie nie mozna *tfu*.
Gambit--> Ja se sam tu został, to może potem...
Ingham [ Konsul ]
<Mimo swego nie krytego niezadowolenia Ingham chwyta szmatę, jednak Kwiatuch jest szybszy i sam sprząta całe zaplute miejsce>
Dibbler--> bez obrazy.
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
1. Ok.120 lat
2.Peru i Kolumbia.
3.Nie mam pojecia
4.Listopad
5.Nie mam pojecia
6Od kanarkow.
7.Nie wiem.
8.Nie wiem
9.Nie wiem.
10 Pomaranczowa.
Gambit [ le Diable Blanc ]
Ingham --> *Tfu!* Oki...czekam na sygnał...
Dibbler --> *Tfu!* jeszcze tutaj Kwiatushku...:P No offence meant...
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ingham,Gambit===> to chamstwo i drobnomieszczaństwo z was wyłazi chwile człowieka nie ma i już go używacie w charakterze szmaty.
Gambit [ le Diable Blanc ]
Dibbler --> Jak możesz tak myśleć. Przecież nie użyliśmy Cię w charakterze szmaty, tylko DO szmaty. Różnica jest conajmniej znacząca :P
BTW idę właśnie do bufetu, bo coś trzeba w końcu zjeść, tak więc jak macie ochotę na kawę i pogawędkę, to będę tam za jakieś 10 minut...
Ingham [ Konsul ]
Dibbler--> No ja sobie wypraszam, Ciebie jako szmaty nie używamy!!! A zresztą sam się zaoferowałeś że posprzątasz. Gambit słyszał.
Gambit--> No normalnie widzisz jak młodemu się na zawiele pozwoli to na głowę zaczyna wchodzić. Oj myślę że okres ochronny na Dibblera w pracy czas skończyć!!!
Holgan [ amazonka bez głowy ]
NOOOO... Panowie z ekipy gdanskiej... prosze mi sie tu nie klocic! Rozumiem ze codziennie na powitanie i na pozegnacie musicie na siebie poluc. Rozumiem i w sumie chyba akceptuje. Ale w ciagu dnia prosze pluc na siebie tylko slownie, bo klientom apetyt odbieracie plujac na podloge :-D
Ingham, Gambit ---> hihihihiii.... nie ma to jak sojusze antydibblerkowe :-D
Ingham ---> czy mam rozumiec ze ze mna juz nie bedziesz knul? Mam nadzieje ze tak scislego przymierza z Gambiciastym nie zawarles. Bylabym niepocieszona ....
Dibblerqu ---> HA! jakby Ci tu powiedziec - Kwiatuszku -> lap sie za szmate :-D :-P
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Holgan==> Za szmatę niech łapie obsłóga a nie szanowani goście
GAmbit, ingham==> Wasz sojusz przeciw mnie jest z gór skazany na porażkę.
Gambit [ le Diable Blanc ]
Holgan --> Don't be so happy...You don't know anything...Beware !!! :P
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Dibblerqu ---> jesli sie tu uwazasz za goscia a nie za stalego bywalca <przez co jestes czescia obslugi> to od dzis bedziesz mial rachunek wystawiany :-)))) :D :P
To powiedziawszy barmanka wykonala kilka gestow lewa dlonia. Stojace w rogu drewniane wiadro z woda wraz ze szmata do podlogi przelecialy do miejsca gdzie bylo najbardziej naplute. Po chwili woda chlusnela na podloge, szmata zaczela wszystko wycierac. Powoli i systematycznie powiekszl sie umyty obszar. Tam gdzie bylo juz czysto i sucho pojawila sie sucha szmata i jakas pasta. Ponownie zaczelo sie szorowanie. Po kilku minutach wypastowana podloga bylszczala. Barmanka spojrzala na nia z wyrazny zadowoleniem. Pstyrknela palcami i wiadro ze szmatkami oraz pasta schowlaly sie na zapleczu. W prawa reke chwycila pioro ktore nie wiadomo skad wzielo sie na barze i w powietrzu napisala: "Uwaga! Pastowana podloga". Lekko dmuchnela w kierunku napisu a ten przesunal sie w kierunlku drzwi i zwisl jakies 2 metry przed nimi tak aby kazdy kto wchodzi mogl go zobaczyc"
Ingham [ Konsul ]
Holgan--> Całe to moje knucie z Dibblerem przeciw Gambitowi, i z Gambitem przeciwko Dibblerowi-Kwiatuchowi- est po to aby dostarczyć Tobie jak najwięcej informacji.
gambit--> Gdzieś Ty był my z Kwiatuszkiem cały urząd przeszliśmy- dwa bufety a Ciebie nigdzie nie było.
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Gambit ---> Somehow, I’m not afraid. Maybe, a little curious, but definitely not afraid. :D
BTW: We should talk - I have idea concernig writing stories...
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Holgan -> Ja już tu pękam z niecierpliwości w oczekiwaniu na tą tajemniczą fotę :-)))
Gambit [ le Diable Blanc ]
Ingham --> Za późno żeście wyszli. Byłem w tym przy kiosku. Kupiłem, zjadłem i poszedłem. 25 minut tam byłem...
Dibbler --> Mam dwie KAPITALNE tapetki...jak je zobaczysz to osiwiejesz ze szczęścia...ja sie napatrzeć nie mogę :)
Ingham, Dibbler --> W razie jakby co, mozna powtórzyć przelot do bufetu. Tylko moment wyjścia na GG trzeba ustalić.
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Ingham ---> :D to mi sie podoba...
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Pell --> mam ja - ale jest zbyt duza zeby ja wleic do Karczmy. Ale ma ja tez Gmbit wiec pomecz go troszku. Jak bedzie chcial to nawet teraz moge mu ja podeslac.
Gambit ---> Pamietasz ten napis, ktory spoecjalnie dla Pella fotografowales?? Mozesz go wrzucic do Karczmy?? A i jeszcze Ci mialam przypomniec o zdjatku dla Osiela, ktore tez miales w karczmie wkleic.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
GAmbit==> To na płytę te tapety
K@mil [ Wirnik ]
Dzień dobry, melduje się z tą nieszczęsną wiadomością że żyje :-)
Gambit [ le Diable Blanc ]
Holgan --> Chętnie wkleję, ale dopiero z domu, bo w pracy nie mam czym zresize'ować...Ale obiecuję, że zarówno o zdjątku dla Pella jak i o Osłowym będę pamiętał...
Dibbler --> Wyślę je sobie do domq mailem :) Bo mogę :)
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Holgan, Gambit -> Rozumiem. To może żeby nie było kłopotów z obróbką, to możecie mi podesłać na maila :-)
[email protected]
Zmykam na troszke.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Gambit==> A co znalazłeś do L5k
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Gambit, ingham==> Sprawdzcie to:
Fajny licznik nie...
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Pell ---> oki - jak tylko wroce do domku to Ci podesle. Ja poprostu nie mam programiku, ktorym moglabym je zmniejszyc.
czesc K@mil.
Gambit [ le Diable Blanc ]
Pell --> Ja je na 100% do Karczmy wkleję...między 17:00 a 19:00
Dibbler --> Karty postaci dla poszczególnych Klanów i takie tam inne drobnostki :)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Poznam odpowiedzi na quiz, czy nie bardzo ?
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Piotrasq-->
Gambit [ le Diable Blanc ]
Odpowiedzi do Najłatwiejszego Quizu Świata:
1) 116 lat
2) Ekwador
3) Z owiec i koni
4) W listopadzie
5) Z wiewiórki
6) Od psów
7) Albert
8) Szkarłatnego
9) Z Nowej Zelandii
10) Pomarańczowa.
No i jak Wam poszło?
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Hmm... z ta Panama, to jednak bym sie upieral przy swoim. Kiedys o tym czytalem.
Gambit [ le Diable Blanc ]
Dla wszystkich miłośników H.P Lovecrafta link do Quizu "Jakim Przedwiecznym jesteś?"
A oto mój wynik:
You are Great Cthulhu!
"And for them shall be set the greatest of the Star-Spawned, and he shall be their Priest!" or so it is written in the Grimiore Helesh Nasheed. The being known as Great Cthulhu is the intermediary between the aspirant and the other great powers. He is envisioned as a towering giant with an eight-tentacled face. His prodigious corpus is shrouded in wicked shadows cast by his chiropteran wings. We believe he rests dreaming beneath this world's oceans emitting dreams to his chosen. The time of his awakening is known.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Gambit===> Dojżałem do tego... Zabiorę ci dzisial Metal Geara
Gambit [ le Diable Blanc ]
Dibbler --> Proszę Cię bardzo...Mówisz i masz :)
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Gambi===>Pokopiuję savy, zapiszę texty, zgram ważne rzeczy, sformatuje twardego zainstaluje win 00 potem godzine mi zajmie zgrywanie płyt a potem jeszcze tylko 45 min instalacji i juz gram!
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Gambit ----> mysle ze sie umiejesz, jak zobaczysz co mi wyszlo:
You are Nyarlathotep!
The 999 forms of Nyarlathotep are a point of meditation for the true initiate. It is through these manifold faces that the secrets of the universe are made known. Called "The Crawling Chaos", Nyarlathotep is the disembodied ego of Azathoth and thus the universal "I" of known reality. Some of the many documented forms are; Father of Knives, Nephren-Ka, the Black Man, the Beast of the Lashing Tongue to name a few.
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Holgan -> Gambit powiedział że wklei, ale i tak chętnie otrzymam większą wersję :-)
Gambit -> Dzięki :-)
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
You are Shub-Niggurath!
Shub-Niggurath is often called the "Black Goat of the Woods with a Thousand Young", and is the force of creation, life, evolution/mutation. She represent the force of the one universal constant (ie change) on the biological. She is often envisioned as a dark, low lying cloud, with goat's hooves with numerous tenticals writhing from within. Her rites are best performed during a New Moon, or on Mid-Summer's Eve.
Use the code below to add this result to your blog or livejournal
Gambit [ le Diable Blanc ]
Dibbler --> A gdzie obrazek....wstaw jeszcze obrazek Shub'a
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Gambit==> Obrazek mi się wywalił ble....
Gambit [ le Diable Blanc ]
Dibbler --> Jak wywalił?? Kliknij go prawym, daj zapisz jako, zmień rozszerzenie z jpeg, na jpg i wstaw do Karczmy...simple.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Cholera pomyliłem odpowiedzi i wyszło o tak
You are Hastur!
The Unspeakable One is the master of those who seek to unveil the mysteries of death. It is through meditation upon the Yellow Sign that the devotee of Hastur seeks transcendence to the city-realm of dim Carcosa. Through a complex series of visualizations that expand the aspirants void-consciousness, the final age will arise. Ruled by the ominous King in Yellow, a new stage of reality will come to fruition. Of the Olde Ones, Hastur is considered to be one of the most difficult to work with, his teachings being reserved exclusively for the Cthonian Adepts and Lords.
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Gambit ---> :-p znowu z Ciebie informatyk wylaz... jakies rozszerzenia kazesz Dibblerowi zmieniac :-p Wystarczylo kliknac na obrazek, zapisac na pulpicie i pozniej wrzucic do Karczmy zez zadnych zmian :-) Oj lubisz Ty sobie zycie komplikowac :-p :D
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Gambit==> Wywalenie tyo skrót myślowy po prostu zamknełem stronkę.
Gambit [ le Diable Blanc ]
Świetny dowcip właśnie usłyszałem:
Jaka jest różnica między piła tarczową a stringami?
.
.
.
.
.
.
Żadna..tu i tu jak nie będziesz uważał, to palce pójdą w pizdu...
Ingham [ Konsul ]
Gambit, Dibbler-Kwiatuszku/Kwiatuchu--> Dośćwidzenia do jutra *TFU!!!*
Wszystkim pozostałym miłego wieczoru.
Holgan--> Już wycieram, sam nie musisz angażować magicznych ściereczek ani Kwiatuszka.
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
Ja też wychodzę do domu tak więc do jutar wszystkim
GAmbit===> Czekam przy wyjściu
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Ingham ---> :D doceniam :-)))) do juterka
Dibbler --> do jutra :-)
Gambit [ le Diable Blanc ]
Obiecane zdjęcia:
1. Zdjątko dla Pella...
Gambit [ le Diable Blanc ]
2. Zdjęcie dla Kapuhego...
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Gambit :-)))))))))))) Miales racje - jest zarabiste zdjatko Osiełka :-) :-p :-p :-p
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Gambit, Holgan -> Dzięki za zdjęcie :-)))))))))))))))
Hehe, od zawsze wiedziałem że w Trójmieście są proimperialne nastroje :-)))))))))))
A "Złoty Osioł" też świetny ;-)))
Gambit [ le Diable Blanc ]
Holgan --> Podświadomie czekam na komentarz rothona dotyczący "Złotego Osła". Wszak to lubelska Oberża :)
Deser [ neurodeser ]
ble, ble ble :)))
Z rejsu znów nici :) Uszyję sobię marynarke i będe spiewał "Gdzie ta kejaaaaaaaa....." ;))) ale przynajmniej piwa się opiłem :)
Zaraz cos wymyślę :)
ZeTkA [ ]
deser hehe gdzi eta keja a przy niej ten jacht gdzi eta koja wymarzona w snach ;))
jejq ja chce na zagle aaaaa
na mazury mazury mazury poplyniemy ta łąjba z tektury ;))
Deser [ neurodeser ]
ZeTkA - aktualnie to Kanon pływa :) i to jeszcze z wrocławska ekipą :) Chyba zazdroszczę;) (bo wiem co chłopaki potrafą wymyślić :D Ja się do rejsu po Odrze szykowałem a tu zonk :/ Znów nie wyszło :( Może za dziesięć dni się uda :)
ZeTkA [ ]
jejq ile ja bym dala zeby teraz choc jeden zwrocik chociazby przez rufe zrobic albo zeby chociaz bom mnie pierdyknal w leb ;))
zebu puscic pawia na jezuza przez relingi heh tylko pozamyzc moge heh
Deser [ neurodeser ]
- gdzie te wszystkie sznurki od tych szmat, gdzie ta keja wymarzona w snach :)))
Ok, jako, że ledwie trafiam w klawisze a Fermin przestał robić za zagłuszacz, (płyta się skończyła) to zmykam :)
Dobrej nocy :))))
ZeTkA [ ]
ohh tak foki groty i inne szmaty heh jest o czym pomazyc
mije nocy deserze
papa
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Deserqu --> dobranoc :-))
Zecia ---> no hejka :-))))))
ZeTkA [ ]
hejka gdzie kolejka ??
;)))))))))))))))0
sorka zaczynam bredzic od upalu
Monaliza [ Pretorianin ]
Bry wieczor.... choc jak zwykle jestem za pozno :P
Gambit --> kurka swietne zdjatko
AnankE --> odezwij sie do mnie na gg, bo od Szamana wkoncu zadnego info nie dostalam :(
lyczek piwa i papa... mykam na nocny spacerek...
Holgan [ amazonka bez głowy ]
...dziendoberek...
WSTAWAC SPIOCHY :-D ja juz bylam na 40 minutowym spacerze :-)
Dibbler, Ingham, Gambit ---> szmatki dla Was leza w koncie przy drzwiach :-)
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
Dobry.
Holgan ---> na urlopie ?
Ingham [ Konsul ]
Witam Wszystkich
Holgan--> Wcale nie śpioch, tylko zapracowany urzędas, który nie ma czasu na przywitanie się. *tfu!*
<Ingham zabiera swoją szmatę z konta z myślą że jeszcze mu się dzisiaj może przydać.>
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Piotrasqu ---> dobry. Niestety nie :(. Ale odkad mam psiaka w domku to poranne spacery staja sie standardem :-) Urlopik bedzie przez tydzien we wrzesniu :)
Ingham ---> no wiesz Ty? Juz zaczynalam Cie lubic a tu takie brutalne przypomnienie, ze z urzedasami sie zadaje... ech.. to sie nazywa powitanie :-D *śmieje sie*
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
DZieńdobry
Holgan===> Spluwaczki powinnaś zamątować a nie szmatki
Ingham==> Hejka
GAmbit===>*Tfu* MGS działa
Ingham [ Konsul ]
Dibbler-Kwiatuszku--> Jak tam *tfu!* samopoczucie??? Jak obiecałem wczoraj tak dzisiaj postąpiłem-wróżka.
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Dibbler ---> latwo Ci powiedziec... Sam pokombinuj i je zawies :-)))))))))))
Ingham [ Konsul ]
Dibbler--> Z tymi spluwaczkami to przed szereg wychodzisz. Równaj linię, ani Ja ani Gambit nie płaczemy z powodu konieczności sprzątania. A Ty jak byś się trochę poruszał to nie było by najgorzej. :P
Dibbler [ Gardło Sobie Podrzynam ]
<Powoli kiwa głową i patrzy z litością na Holgan>
Holgan===> Spluwaczki się stawia na ziemi, inaczej ciężko w nie trafić
<Stawia pluwaczke obok swojego krzesła>
Holgan==>*tfu* O tak
Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]
To moze by tak nowa ?
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Przychodzi lokomotywa do ciuchlandu.
- Czego sobie pani życzy? - pyta ekspedientka.
- Ciuch... Ciuch... Ciuch...
Holgan [ amazonka bez głowy ]
ZAKŁADAM NOWA :-)
Ingham [ Konsul ]
I co z tą nową Karczmą???
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Ingham ---> juz jest :-)
NOWA