Moby7777 [ Konsul ]
Love story czyli prosba o pomoc :P
No wlasnie... jakis czas temu poznalem panne. Z poczatku nie wywarla na mnie wiekszego wrazenia - ot jeszcze jedna znajoma. No ale zaczalem z nia rozmawiac... poczatkowo po 10 minut dziennie... pozniej czas ten zaczal sie stopniowo wydluzac az w koncu wydluzyl sie do maximum - rozmawiac mozemy w nieskonczonosc tylko zawsze ktores musi po tych 6-7 godzinach wracac do domu. No i w ten sposob zaprzyjaznilismy sie - i to w prawdziwym znaczeniu tego slowa.
No ale z czasem zaczelo do mnie docierac ze zalezy mi na niej bardziej niz na przyjacielu. Zwyczajnie: "chce isc dalej". I tu mam mala prosbe do Was... Moglibyscie mi doradzic w jaki sposob moge to osiagnac nie zniechecajac rownoczesnie "partnerki"? :P
(Watek ten jest w pelni na serio i z gory dziekuje za wszelka pomoc - a jak chcesz sie zbijac to chyba pomyliles adresy)
MastaX [ Konsul ]
To powiedz jej że nie chcesz być już jej kolegą!!!!!!!!!!!!!!!! w żarcie oczywiście. Ona zacznie myśleć o co chodzi i powinna się domyślić a na pewno nie bedzie zniechęcona!!!!!!!
Ja tak zrobiłem jestem z kobitką od ponad roku!!!!
Moby7777 [ Konsul ]
No dzieki ale kolega to ja dla niej nie jestem... i tu pojawia sie ten problem! :P Poza tym to juz jej to w ten czy inny sposob powiedzialem... Czekam na efekty bo ma szlaban i przy okazji szukam wsparcia :P