GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Pomozcie! nie wiem dla kogo sa te wasze gry.

01.08.2003
22:10
[1]

Dieter [ Chor��y ]

Pomozcie! nie wiem dla kogo sa te wasze gry.

Chcialbym sie podzielic z wami moimi spostrzezeniami dotyczacymi ludzil, ktorzy 18 godzin na dobe siedza w swoich ciasnych, blokowych norach typu M2 i ciagle gapia sie w ludziki i demony na ekranach swoich monitorow. Wielokrotnie probowalem sie przekonac do jakiejkolwiek gry ale po prostu nie bylo takiej, a w kompach siedze juz troche. Mam ochote rozerwac sie w weekend ale nie rozumiem tego, tej calej otoczki i powiem wiecej bezsensowonosci grania.
Bo czy normalnym jest, ze przed chwila probowalem zagadac do mojego kolegi (za takiego on sie uwaza bo nie jest moim kolegom ani troche) na GG, a on odpisuje mi zebym teraz spierdalal bo walczy z wrogiem. Az dziw bierze jak te zabawki softwarowe potrafia oglupic czlowieka. Mam kolejna obserwacje, a mianowicie regula jest, ze kolesie majacy sie za generalow lub nastepcow Schumachera powiedzmy sobie szczerze nie maja aparycji Leo Di Caprio czy Brada Pitta, powiem wiecej sa niechlujni, maka sypie im sie z czaszek (lupiez), a na dupie maja dżiny za 11,2 w wersji koszykowej z jednego z hipermarketow. Zauwazylem np. ze zawodnicy grajacy w gry ekonomiczne maja zwykle za soba powazna porazke na rynku finansowym, kilka kart kredytowych w portfelu z ortalionu kupionego na bazarze z czego na wszystkich jest max debet juz wykorzystany dlatego "pozyczaja" od mamy co tydzien 15 zlotych na precle, ktore spozywaja w drodze tramwajem na uczelnie ekonomiczna bo to zazwyczaj studenci ostatnich lat ekonomii. Dodam tylko, ze sa oni zadluzeni u znajomych bo przeciez wkrotce zaloza swoj interes i poprawi sie koniunktura a wtedy sie odkuja i pokaza swiatu, ze sa kims. Moj kolejny kolega Marcin to fan gier typu cRPG, ciekawy z niego osobnik, ktory do dzisiaj czyta pisma i ksiazki typu fantasy, nie ma raczej rozbudowanej muskulatury dlatego chetnie wpatruje sie w herosow (chcialby po prostu tak wygladac), Marcin nalogowo oglada kazdy odcinek Nie Do Wiary czyli program dla kolesi o umiejetnosci rozpoznawania klamstw na poziomie mojego kota Winicjusza dlatego wszystkie "fakty" z NDW lykaja jak indory kluski na obiad. Marcin jest tak w ogole bezrobotny, obloznie chory, podbnie z reszta jak wszyscy jego ziomale grajacy w przygodowki ale mimo widocznego dla otoczenia infantylizmu, szczycą się bystrością umysłu i przenikliwością. I znowu podobna uwaga, wszyscy przyjaciele Marcina raczej nie wyeliminuja z grania glownej roli Kevina Costnera czy Marlona Brando. Poruszaja sie jak mutanty popromienne, przygarbieni, zawsze myslacy o wymiarach czolgow i braku amunicji we wlasnie zapisanym na ich dysku kolejnym etapie jakies przyglupawej gry strategicznej. Podsumowujac gry sa dla ludzi, ktorzy swoje nieudacznictwo zyciowe przenosze do wirtualnego swiata bo tutaj zawsze mozna dostac kase nie majac o niczym pojecia, podrywac dziewczyny bedac w realu odpowiednikiem dzwonnika z Notre Dome, bujac sie autami typu Lotus lub Carrera 4 GT w rzeczywistosci posiadajac kwartalny znaczek MPK ale na dwie linie bo w tym miesiacu mama dala tylko 28 zl. Mam nadzieje, ze nikogo nie urazilem moim wypracowaniem ale tak to widze, czekam na wasze opinie i pozdrawiam wszystkich forumowiczow. Moze polecicie mi jakas rozsadne gre po stracilem juz nadzieje, ze taka znajde.

01.08.2003
22:15
[2]

deTorquemada [ Pamiętaj ]

Genialne ....

01.08.2003
22:16
[3]

Dieter [ Chor��y ]

deTorquemada , co jest genialne?

01.08.2003
22:16
[4]

Dumper [ Pretorianin ]

Diter --> idz sie wylecz czlowieku, gry sa miszczoooooooskie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

01.08.2003
22:18
[5]

Dieter [ Chor��y ]

Mistrzowskie? ale ktore, te co widzialem sa dla kolesi w wieku 13-16 lat z IQ<=60

01.08.2003
22:20
[6]

Dumper [ Pretorianin ]

Dumper ---> chyba ty masz tyle lat... ja pocinam w Kłeja z moimi fumflami z bloku i jest giciarsko... dzikei gorm rozwijaja mi sie zdolnosci czeźwego myslenia i zrecznosci...
gupiś jest jak tego nie rozumiesz...

01.08.2003
22:20
[7]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

Bełkot.

01.08.2003
22:20
smile
[8]

Gambit [ le Diable Blanc ]

Dieter --> Suuuper...nie wiedziałem, że ze mną jest tak źle...cholera...Jestem życiowym nieudacznikiem...znaczy, że nic mi w życiu nie wyszło...Myślę, że moja żona miałaby na ten temat inne zdanie, ale może się mylę...A może ja nie mam żony...może to w Simsach...nie..ja w to przecież nie gram.
Generalnie. Jeżeli tekst został napisany poważnie, to współczuję Ci...Nie masz zmysłu obserwacji. A jeżeli tekst jest humorystyczny, to moje gratulacje...udało Ci się...

01.08.2003
22:20
[9]

Dumper [ Pretorianin ]

Diter ---> chyba ty masz tyle lat... ja pocinam w Kłeja z moimi fumflami z bloku i jest giciarsko... dzikei gorm rozwijaja mi sie zdolnosci czeźwego myslenia i zrecznosci...
gupiś jest jak tego nie rozumiesz...

01.08.2003
22:21
[10]

Buczo_cm [ Mikado ]

A w co ty grałeś ?? W CM napewno nie :P

P.S. Myśle że ty masz większe problemy niż ci goście co są według ciebie na dnie.

01.08.2003
22:21
[11]

SULIK [ olewam zasady ]

Dieter - z zalozenia gry nie sa po to, aby zastepowaly nam nasze zycie, ale je troche rozweselily i czasem daly odpoczynek, a zarazem rozrywke w szare i nudne dni... nie mozna zyc samymi giercami bo wtedy nie ma czasu na forum <joke>, a tek serio nie ma czasu na wszytko inne co jest duzo wazniejsze od jakies tam gry

raz w zyciu zdazylo mi sie zostac do cna pochlonietym przez gre na miesiac - byl to Fallout, a tak pozatym, to czasem ciupne sobie ze znajomimy w Counterka i tyle
wole przejsc sie do baru, lub gdzies ze znajomymi - oglafdnoc film, przeczytac ksiazke... ale jakos nie litereture piekna, acz bardziej pozycje naukowe (scisly umysl rulez :P)

podsumowujac troche sie mylisz tak opisujac graczy, ale coz trzeba przyznac jedno, ze wystrepuja i takie elementy komputerowego spoleczenstwa jak opisales

btw. kiedys massca pisal podobny art dla Gola :)

01.08.2003
22:24
[12]

Dieter [ Chor��y ]

Buczo, a co to CM? Napisz cos wiecej.

01.08.2003
22:25
[13]

Dieter [ Chor��y ]

Sulik, co to jest ten Counterk i Fallout?

01.08.2003
22:25
[14]

40i4 [ Pretorianin ]

Pewnie wyglądasz tak samo jak Twoi koledzy...piszesz tak dlatego bo spełniasz przypadki z tej wypowiedzi, albo masz zero samokrytycyzmy, gry są dla ludzi jak chcą to niech grają...sam trochę w conieco gram, chociaż teraz mniej bo szkoda mi czasu, ale nie należę raczej do mutantów. Lepiej dobieraj kolegów jak tacy Ci nie pasują.

01.08.2003
22:27
smile
[15]

Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]

Pięknie opisałeś swoje towarzystwo...z poziomu tego co napisałeś wnioskuje żeście się dopasowali wg. kompleksów

01.08.2003
22:28
[16]

40i4 [ Pretorianin ]

Dieter, nie wiesz co to Fallot? nie wiesz co to COUNTER? to skąd ty jesteś? z sawanny? czy kombatant z AK

01.08.2003
22:29
smile
[17]

Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]

Zresztą gry komputerowe to pojęcie tak rozległe że trzeba być prawdziwym ignorantem by oceniać je na podstawie kilku tutułów/osób, w oóle nie można oceniać, co najwyżej rozwój gier ale to w obrębie jednego gatunku.

PS. Irytująca prowokacja, a chciałem napisać ze amrna ale zaraz zobaczymy jaki będzie odzew...

01.08.2003
22:30
[18]

Buczo_cm [ Mikado ]

Dieter gdzie ty żyjesz ?? Jak można nawet nie słyszeć o Counter Strike'u ?
Jeśli chodzi o Combat Mission i jest to gra typu RTW w realiach II WŚ. Chyba najlepiej oddająca realia wojny gra w skali taktycznej. Polecam stronę polskiego CMHQ, a szczegolnie forum ;P

01.08.2003
22:31
smile
[19]

BIGos [ bigos?! ale głupie ]

Dieter - hahaha aleś jest sfrustrowany! ;]

Co, koledzy sie z tobą nie chca bawić bo akurat grają?

01.08.2003
22:32
[20]

Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]

40i4 --> Pisząc ze nei zna tych tytułów a wypowiada się o graczach grających w np. cRPG pokazał ze to tylko marne wypociny zwane prowokacją, albo ktos pisze by sprowokować i grać idiote albo musiał pisac na podstawie czegoś wiec nieznajomość tych najbardziej znanych tytułów wyklucza tą druga możlwość.

Nie karmić trolla!

01.08.2003
22:34
smile
[21]

zmudix [ palnik ]

Może Dieter siedział w "swojej ciasnej, blokowej norze typu M2" [ dopasowałem stylistycznie ] przed kompem z jedną grą i tak zatracił kontakt ze światem, że nie wie, co to CM, CS, Fallout? [ nawet po gry do qmpli nie wychodził ;pp ]

ps. prowokacją mi jedzie .....

01.08.2003
22:35
[22]

SULIK [ olewam zasady ]

Fallout - gra cRPG w realkiach post nuklearnych, tzn. ppo wojnie atonowej. Fallout oznacza w przetlumaczeniu: Pył radioaktywny. Imho najbardziej wciagajacy cRPG w jakiego gralem :) i jeden z bardziej brutalnych, a przy okazji dajacy do myslenia

Counterek - Counter-Strike the Half-Life modyfication. Mod miultiplayerowy do wysmienitej gry FPP Half-Life. w modzie tym wcielasz sie w gracza z druzyny CT (anty terrorystow) lub T (terrorystow) i w zaleznosci od nacji masz do wykonania roznego rodzaju misje :)

01.08.2003
22:36
[23]

skorek [ Pretorianin ]

buczo_cm--> na poczatku myslalem ze chodzi Ci o Championship Manager :)
Dieter--> a napisz w jakie gry grales
a oto gra ktora Ci polecam: SAPER - jest w Windowsie chyba ze sobie gier nawet tych nie
zainstalowales...

01.08.2003
22:36
smile
[24]

Quicky [ Senator ]

Dieter | Sorry, ale jesli nie jestes graczem to nie zabieraj glosu w tym temacie, OK? To samo moglbym powiedziec filatelistom - co wy u diabla widzicie w tych idiotycznych znaczkach, wedkarzom - jak wy usiedzicie tylko godzin nad rzeka itd. Jestes po prostu nudny i nic ciekawego na temat gier nie powiedziales.

01.08.2003
22:38
smile
[25]

Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]

Sulik ---> Odkiedy terroriści i anty terroryści to NACJE??? :)

ps. Ile razy mam pisać ze to prowokacja?! Jakiś gnojek w niekreślonym wieku (dla mnie moze mieć nawet 30 lat, i tak jest gnój) wpada, zakłąda nick i ma satysfakcje ze kilka naście osób dopisuje się na jego marną prowokacje.
LITOŚCI!!!!

01.08.2003
22:38
smile
[26]

K@mil [ Wirnik ]

Dieter ===> Jak mówisz to szczerze to współczuje, nie znasz się i komentujesz...

01.08.2003
22:42
[27]

SULIK [ olewam zasady ]

Hamil - e nie wiem :P tak mi sie napisalo :)

a co do prowokacji to:
- mozliwe, ze jest ale:
pierwsza moja zasada na tym forum - pomagaj do tad i staraj sie ciagnac rozmowce za jezyk do tad, az sam sie nie przyzna do prowokacji :]

01.08.2003
22:42
[28]

SULIK [ olewam zasady ]

acha ta zasada jest wymyslona przezemnie i tyczy sie prawdopodobnie tylko mnie :)

01.08.2003
22:45
smile
[29]

Buczo_cm [ Mikado ]

Hamil --> Mi już znudziło się krzyczenie dookoła że to prowokacja. Skoro można się poznecać nad czyjąś ignorancją to co Ci szkodzi ?? :))

01.08.2003
22:46
smile
[30]

Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]

To ją stosuj gdzie indziej, np. w wątku nrsx'a bo ten jak bedziesz w taki głupi sposub ciągle podbijł zirytuje jak najwięcej osób które go przeczytają.

Chyba że sam założyłeś tą prowokacje -brawo, podobnie jak za pistolet jeśli ty- JESTEŚ BEZNADZIEJNY

Ciebie to bawi-mnie i jak widać wielu forumowiczów, irytuje...

01.08.2003
22:47
[31]

Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]

Buczo_cm ---> Nie ma dla mnie nic bardziej bezsensownego niż dawanie taniej satysfakcji kiepskiemu prowaktorowi.

Tak cięzko jest się nie dopisywać???

01.08.2003
22:49
[32]

Zawisza Czarny [ Sulimczyk ]

Hamil --> Sam to permanentnie czynisz...

Tak btw. nasz prowokator wydał sam siebie, to ten pan od "amerykanów" - Timemack...

01.08.2003
22:50
smile
[33]

Zawisza Czarny [ Sulimczyk ]

Timemack --> Skoro to nie prowokacja, to po co rejestrowałeś się ponownie, aby założyć ten wątek ?

01.08.2003
22:52
[34]

Dieter [ Chor��y ]

Sulik, jesli chodzi o gry to raczej nie gralem w zbyt wiele gierek ale np. Unreal Tournament byl fajny

01.08.2003
22:53
smile
[35]

Chupacabra [ Senator ]

Dieter, wiesz co ,sprzedaj ten tekst dla hakies fajnej gazety w stylu Zycie na Goraco, dostaniesz kase i Ci przyklaszcza, bo poziomem to swietnie tam pasuje

01.08.2003
22:54
smile
[36]

Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]

Żeby nie było, jak ktoś chce nawrzucać temu gnojkowi to jest jego GG z wcielenia jako timemack 1603986 widać "zmądrzał" i usunoł z danych :)
Teraz sie nawet pokwapił by założyć nowy numer, ale nie zmienił nicku w GG wiec mozna byo się domyśleć.

Mały, nędzny, prowokatorek, pewnie jest z siebie dumny...

01.08.2003
22:57
smile
[37]

massca [ ]


widze ze kolega znalazl moj autorski tekst z GOLa "Kto tak naprawde gra w gry?", przepuscil przez maszynke do mielenia tekstu "Dieteromix 2" i wypuscil tutaj....

a moze mi sie wydaje...

01.08.2003
22:58
smile
[38]

Father Michael [ Padre ]

Dieter -> jakbym czytal tekst ojca dyrektora, albo sluchal starej dewoty. Trzeba bylo jeszcze napisac, ze gry powoduja przejscie na satanizm, a gracze obdzieraja koty ze skory by je potem smazyc w piekarniku. Zdejmij czlowieku klapki z oczu bo koniem chyba nie jestes.

01.08.2003
22:59
smile
[39]

massca [ ]

dodajmy ze kolega przestwil na maszynce do tekstu ustawienia w setupie softu, ktory ja obsluguje z difoltowego "autorionia + zgrywa" na "szyderstwo + kpina"...

01.08.2003
23:00
smile
[40]

zmudix [ palnik ]

kurcze wiedziałem, że gdzieś coś podobnego widziałem :))) tylko tutaj koleś zbytnio dramatyzuje ;PP

btw. massca ==> super ten text :-)

01.08.2003
23:01
smile
[41]

Piotrasq [ Seledynowy Słonik ]

massca -----> zgadza się :)

01.08.2003
23:01
[42]

Dieter [ Chor��y ]

Masca, moja wersja jest lepsza.

01.08.2003
23:02
smile
[43]

zmudix [ palnik ]

Dieter ==> oj nie wydaje mje sie ;P massca to lepiej napisał, ty jesteś nie dość, że marnym prowokatorem, to jeszcze potrafisz tylko kopiować i przerabiać cudze prace, a sam byś się wysilił troche :P

01.08.2003
23:03
[44]

Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]

Massca ---> (narazie rpzeczytałem jako zainteresowany o FPP) Zbyt wyogulniasz ale niestety to sie stosuje do graczy konkretnych tytułów :|
A wyogulnaisz dlatego że ą chybrydy fpp i inny gatunek (fpp oznacza tak na prawde TYLKO perspektywe), i nie wiem jak to sie ma do graczy grających w kilka gier albo w gre na tyle rózniącą się od innych ze by musiał wykazać sie prawdziwą ignoranją bi pisać ze jest lepsza lub gorsza od jakiejś innej..

01.08.2003
23:17
[45]

pawkaz [ Konsul ]

Hmmm... Ciekawe co powiesz o mnie...? Uwielbiam przycinać w gry typu h&s - może to mój instynkt mordercy, gwałciciela i awanturnika? Taki "mały wiking" w ciasnym M-4?

01.08.2003
23:18
[46]

SULIK [ olewam zasady ]

Dieter - UT byl w pozadku - tez sie w niego czasem zagrywalem :)
wiec juz chyba wiesz jakie gry sa dla Ciebie :) FPP to twoje powolanie :)

massca - dobrze, ze jestes i daljesz link -bo mi sie szukac nie chcialo :P

zmudix - zalezy z ktorej strony lepszy :)
tekst masski - jest dowcipny
tekst dietra - jest.. hmmm... bardziej dramatyczny i ukazujacy niewiedze

01.08.2003
23:18
[47]

Dieter [ Chor��y ]

Hamil_Hamster od razu widac, ze jestes czarownikiem

01.08.2003
23:20
[48]

Dieter [ Chor��y ]

Pawkaz, juz sie Ciebie boje, przekaze sprawe Ojcu Dyrektorowi

01.08.2003
23:23
[49]

pawkaz [ Konsul ]

Bój się... nadejdę nocą...

01.08.2003
23:23
smile
[50]

zmudix [ palnik ]

SULIK ==> ogólnie lepszy :) Dieter tylko skopiował conieco zmieniając pokazując przy tym swoją niewiedze (może głupote?) i za bardzo uogólniając [ massca też uogólniał, ale jakby tego nie zrobił, to by książke napisał ]. Text dietera to chyba jakaś propaganda :-) [ gry są złe!! ]. W ogóle text massci mi sie bardziej podoba :-) [ jestem subiektywny ]

01.08.2003
23:27
smile
[51]

Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]

Wreszcie poprawna reakcja, ale co ty z tym czarownikiem?
Niecierpie fantasy :
Otwórz okno, może masz za szczelne, stad to nidotlenienie mózgu...

01.08.2003
23:29
[52]

Shubduse [ Konsul ]

Niezłe, w sumie dośc prawdziwe, ale nie zawsze sie sprawdza. W gry sporotwe czy wszelkie managery gra wiekszosc moich znajomych, ktorzy akurat owe sporty aktywnie uprawiają. Tak tez jest z wyscigami, zadne moj kumpel ktory nie odroznia gazu od sprzegła nie grywa w samochodówki.

Ale z tekstami "...maka sypie im sie z czaszek (lupiez), a na dupie maja dżiny za 11,2 w wersji koszykowej z jednego z hipermarketow..." to żes ładnie pojechał, rozbawiło mnie to do łez.

Massca - ja nie wiem czy twoj tekst trzeba bylo od razu czytac zeby dojsc do takich wnioskow. Ameryki nikt takimi spostrzezeniami nie odkryl. Taka jest smutna prawda o ludkach grajacych za duzo "w komputer", i jak widze nie wszyscy na tym forum chcą ją łyknąć. I stad to pieprzenie o tym ze jakakolwiek gra jest mądra.

Sam gram sporo, aktualnie w strzelaniny (znaczy sie jestem utajaonym psychopatą i chetnie pojechałbym kogoś siekierą ale sie boje :) ale nigdy nie osmiele sie publicznie pieprzyc ze te gry cokolwiek mi daja czy rozwijają cokolwiek. Ot durna strata czasu. Ale lubie to :)

01.08.2003
23:34
[53]

Moby7777 [ Konsul ]

Hamil --> a ja mimo wszystko odpowiem... chocby dlatego ze jak to nie jest prowokacja to gosc zasluguje na uczciwa odpowiedz zamiast jezdzenia jak po burym osle...

Dieter --> mowisz ze gry sa bez sensu... A jaki sens ma ogladniecie kolejnego filmidla w telewizji? A jaki sens ma przeczytanie kolejnej ksiazki w ktorej jakis ciolek zakochuje sie albo ratuje swiat? ZADNEGO! TO tylko sposob na zabicie czasu! Sposob oderwania sie od rzeczywistosci. Ludzie nie lubia monotonii. Wstajesz... jesz... idziesz do roboty... wracasz... jesz... spisz... i tak w kolko! Czy nie milo jest czasami wcielic sie w kogos innego? Przeciez o to chodzi w ksiazkach! Czytasz historie zycia Jacka Ryana z kazda strona coraz bardziej wczuwajac sie w niego... W koncu czujesz sie z nim w pewnym stopniu tozsamym! Czy to zle ze ktos chce to samo osiagnac poprzez komputer? Nie! Zle jest kiedy ktos zapomina o tym ze to tylko odskocznia.

Powiedziales o niespelnionych ekonomistach grajacych w gry ekonomiczne... tymczasem ja boje sie wejsc do sklepu (oczywiscie troche przesadzam) a uwielbiam gry typu Transport Tycoon czy inne Rolercoastery.

Powiem Ci cos jeszcze. Mowiac takie przyklady a pozniej przyznajac ze nie wiesz co to Fallout dales dowod wlasnej ignorancji! Probowales kiedy ocenic wszystkie ksiazki na podstawie samego Janko Muzykanta? Nie? Wiec czemu probujesz tego z grami? Moze na poczatek sprobuj poswiecic grom troche czasu... pozniej ocen.

01.08.2003
23:49
[54]

Cubituss [ Komputer ŚWIAT GRY ]

Dieter --> gry są taką samą dziedziną sztuki jak filmy, książki czy obrazy. Dla mnie gry są znacznie ważniejsze niż pozostałe ze sztuk, bo niosą ze sobą nie tylko doznania audiowizualne, ale dają również poczucie pozornej swobody, dzięki której lepiej wczuwam się w opowiadaną na ekranie historię. Mówię o grach singleplayer, co do multi, to gry stanowią nieprawdopodobny sposób zawierania fantastycznych znajomości, które z sieci przenoszą się potem na życie prywatne. A mówienie, że strategie są dla nieudaczników ekonomicznych, łatwo obalić. Przykład? Kolega, dyrektor działu analiz wielkiego przedsiębiorstwa finansowego, namiętnie grywa w Heroesów. Jego analityczny umysł relaksuje się przy problemach "goblin czy może ork, a może zapieprzyć z fireballa", dzięki czemu później skuteczniej rozwiązuje problemy "sprzedać milion marek, czy może lepiej założyć opcje na akcje".

Zawsze byli tacy ludzie jak Ty, którzy z powodu niezrozumienia danego tematu szukają usprawiedliwienia własnej ignorancji. Nie przejmuj się. Kiedyś ludzie mówili takie rzeczy jak Ty o kinie.

01.08.2003
23:55
[55]

minius [ Generaďż˝ ]

Dieter ---> WIesz, z Twojego posta wylewa się sporo jadu. Powiedziałbym, że nawet trąci jakimiś kompleksami. Z jednej strony piszesz, że gracze przesiadują za dużo przy kompie (w czym masz wiele racji), ale z drugiej strony puentujesz to tym, że mają na tyłkach tanie jeansy, czy też odnieśli gdzieś tam porażki finansowe.

Tylko co do grania mają tanie jeansy? Zanm setki ludzi, którzy nie mają kompów, a też nie przywiązują (jak Ty) wagi do metek na jeansach. Znam takich co odnieśli wielkie sukcesy finansowe, a również grają w gry ekonomiczne.

Wydaje mi się, że pomimo, że gdzieś tam w Twoim poście wyziera prawda, ale jest ona za bardzo przykryta przez Twoje nieco wykoślawione teorie. Bo wartość człowieka nie liczy się ceną jeansów na tyłku. A to według Ciebie jest chyba wyróżnikiem ludzi.

01.08.2003
23:59
[56]

Shubduse [ Konsul ]

Cubituss ---> "gry są taką samą dziedziną sztuki jak filmy, książki czy obrazy. Dla mnie gry są znacznie ważniejsze niż pozostałe ze sztuk, bo niosą ze sobą nie tylko doznania audiowizualne, ale dają również poczucie pozornej swobody, dzięki której lepiej wczuwam się w opowiadaną na ekranie historię"

...to moze dla ciebie, ale nie dla mnie. Pomysl - dlaczego powstaje wiekszosc gier? Jezeli porownujesz gry z filmem / muzyką / ksiązka to strzelasz kulą w plot. 99.9% gier mozna porownac do masowego kina akcji, tworzonego tylko po to by widz mial rozrywke. Niezaleznie czy ta rozrywka to strzelanie do botow w UT czy sterowanie wojskami w Combat Mission. Gry z reguly sa robione aby dawac rozrywke a sztuka istnieje w zupelnie innym celu - ma coś przekazywać.
Dlatego nazwanie przez ciebie gier kategorią sztuki to strasznie pusty i niepradziwy frazes. Dla to twoja i opinia, masz do niej prawo.
A jezeli juz powstaje gra, ktora ma cos przekazac ( miesci sie to w tym 0.01 % o ktorym pisalem ) to zwykle gra w nią jej tworca i jego znajomi, i nikt poza nimi :) A czesto nawet oni nie sa w stanie.

02.08.2003
00:20
[57]

Moby7777 [ Konsul ]

Shubduse --> faktycznie... przeciez 99% filmow to sa krecone przez wytwornie pelne zapalencow ktorzy dorobili sie kokosow na sprzedazy lemoniady na trawniku przed domem i z braku lepszych pomyslow na co by to wydac uznali ze nakreca film ktory kompletnie sie nie zwroci!! Czlowieku!! Takie sa zasady kapitalizmu ze produkt powstaje po to, zeby zarobic! I nie wazne czy to dzielo sztuki czy zwykla komercha... Tak samo 99% muzykow nagrywa kolejne plyty nie zeby cos przekazac ale zeby byc na topie... Zreszta, ktos kiedys powiedzial ze motywy pracy artystow sa jak motywy prostytutek: najpierw dla wlasnej przyjemnosci, pozniej dla przyjemnosci innych, a na koniec dla pieniedzy. Zastanow sie nad tym....

02.08.2003
00:21
[58]

FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]

Cubituss----->Nic dodać, nic ująć postowi Shubduse'a... gram czasem w różne gry, ale mówić, że są bardziej wartościowe od książek... nie dziwota, że z takim podejściem 60% nie przeczytało w tym roku żadnej książki...:/
Homer i Mickiewicz w grobach się przewracają.

02.08.2003
00:25
[59]

minius [ Generaďż˝ ]

Shubduse ---> Zaprzeczasz już faktom dokonanym.
Jeśli film już dawno został uznany jako dziedzina sztuki (choć również i kiczu oraz mało strawnej papki również), to tak samo jest z grami. wśród 99% papki i kiczu zawsze można znaleźć ten 1% sztuki prezentowanej przez gry. Oczywiście definicja sztuki jest bardzo subiektywna dla każdego z nas. Dla mnie np. impresjonizm czy też prace Picassa trącą kiczem, ale dla mojej żonki (ale nie tylko)np. impresjonizm jest sztuką. To samo z grami. Dla mnie sztuką wśród gier jest BAldur's Gate, czy Neverhood. Dla kokoś innego zaś sztuką będzie klimat Quake.

A czy gry są gorszą rozrywką od TV? Uważam, że nie. TV jest rozrywką bierną, dla mnie kojarzącą się bardziej z leżeniem plackiem na plaży i oczekiwaniem na efekty tego leżenia. Gry zaś są rozrywką interaktywną. Wiem, że nie wszystkie wymagają myślenia, ale i tak zmuszają mimo wszystko do pewnego wysiłku, do którego TV praktycznie nie zmusza, no chyba, że do klikania klawiszami pilota by zmienić kanał ;o).

02.08.2003
00:28
smile
[60]

Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]

Niech ktoś mi napisze ze takie Gry (przez duże G) jak Fallout czy Deus Ex nie mają przesłania, niech ktoś napisze, bede wiedział czyje posty ignorować od razu zanim przeczytam...

02.08.2003
00:28
[61]

wysiu [ ]

Moby --> Tak czytam i czytam, i nie wiem o co Ci chodzi.. Oczywiscie, ze tworcy pracują dla pieniedzy. Ale CELEM gier (filmow itp) jest danie rozrywki odbiorcy. I tyle. Inaczej nikt by czegos takiego nie kupił, i tworca by nie zarobił.

02.08.2003
00:55
smile
[62]

massca [ ]

to moze ja sie wypowiem jako zainteresowany z przymusu nijako. moj tekst - skserowany i poddany tjuningowi negatywnemu przez dietera - IMO - nie mial na celu krytykowania gier ani graczy, a tym bardziej nie nabijania sie z nich. napisalem po prostu mniej lub bardziej smieszna parodie oparta na stereotypach.

gry to moje chyba najwieksze hobby, gram duzo, pisze czasem o grach, mam same oryginaly, bla bla bla.
niektore z gier uwazam za sztuke - i to jeszcze kwestia definicji "sztuki". jesli wywoluja we mnie emocje i sa dzielem autorskim drugiego czlowieka - to dla mnie sztuka. wiec są. i beda jeszcze wieksza bo wszystko idzie w tym kierunku.

naprawde pamietam same poczatki gier komputerowych. razem z Cubitussem (odezwij sie na priv, jak tam, ziom!!) gralismy na ZX Spectrum gdzie gry ladowalo sie z kasety magnetofonowej (taki nośnik do muzyki, przed CD ... :)
mam prawo powiedziec ze sie orientuje w temacie. i dlatego uwazam ze to rozrywka przyszlosci, ktora zdeklasuje kino.

zobaczycie :)

02.08.2003
02:42
smile
[63]

r_ADM [ Konsul ]

a propos artykulu massci, ktory przeczytalem 3 min temu ;)))

jakkolwiek opis graczy w pozostale gatunki wyszla tak sobie, to charakterystyka grajacych w rpgi i strategie imo jest w wiekszosci przypadkow trafna ;)


Mniej entuzjastycznie podchodzą już do obowiązku służby wojskowej, w przekonaniu o swojej wyższości.
<-- that's me ;>>>

02.08.2003
02:50
[64]

jopin [ Generaďż˝ ]

dieter -----> juz twoja ksywka wskazuje na to ze jestes graczm albo czatownikiem bo gdybys byl zwyklym uzytkownikiem koputera podpisalbys sie normalnie czyli tak jak masz na imie a nie zrobisz tego bo wszyscy maja jakies ksywki czyli nie mozesz byc inny... aaaa twoja prowokcja nie doprowadzi do konkretnych konkluzji poniewaz sam jestes graczem dlaczego tak mysle? poniewaz pierwsza rzecz to taka ze ta wypowiedz niewatpliwie byla zainspirowana jakims smiesznym felietonem wydrukowanym w cd action pare miesiecy temu o roznych rodzajach graczy (a mozeto bylo tu na gryonline nie pamietam ) i skoro go czytales to cos cie do tego sklonilo czyli albo jestes poczatkujacym graczem albo znudzonym nastolatkiem ktory nie wie w co zagrac BO TYLE TEGO JEST i chcesz w nietypowy sposob poprosicinnych o to zeby ci polecili jakakolwiek gre co swaidczy tylko o tobie a co swiadczy?a to ze nie masz gustu ze jestes tylko typoowym przykladem malej migracji neuroblastow czyli kolesiem bez zadnych zainteresowan co daje efekt tego ze nie wiesz czym sie zajac.... ufff jak to mnie wk#$%@!....

ps pozdrawiam wszystkich ludzi co wiedza....

02.08.2003
02:51
[65]

NecroCannibal [ a.k.a. Kubuś Puchatek ]

Według mnie to jest prowokacja, człowiek nie może być aż tak głupi żeby poważnie pisać takie bzdury.

02.08.2003
09:48
smile
[66]

Moby7777 [ Konsul ]

wysiu --> A powiedz ty mi po co czytasz przecietna ksiazke? Jako srodek na bezsennosc?? :O Ja np. siegajac po ksiazke chce zabic czas... uzywam ksiazki jako panaceum na nude. Czyli niesie ROZRYWKE! Czy czytasz ksiazki nudne jak przyslowiowe flaki z olejem? Nie sadze... Otoz kazda niemal forma sztuki ma na celu niesienie rozrywki (no moze z wyjatkiem malarstwa, rzezby czy architektury - te maja raczej na celu wrazenia estetyczne). Nie koniecznie cos musi byc nudne zeby miec przeslanie! LUDZIE! Opanujcie sie!! Owszem gry sa produkowane dla kasy... ksiazki i filmy tez! Owszem glownym celem gier jest niesienie rozrywki... ale przeciez po ksiazke czy film siegasz tez w celu zabicia czasu!! A ze gry sa interaktywne i przez to jest to lepsza rozrywka? TO chyba lepiej, nie? Czy jest to powod zeby dyskryminowac gry jako forme sztuki?? Sam oczywiscie nie uwazam zeby gry byly lepsze od ksiazek... w zyciu sie z tym nie zgodze (no moze jak zaczne porownywac Lalke z Falloutem :P)! Ale z pewnoscia gry sa zdecydowanie lepsza i ciekawsza forma rozrywki czy przeslania od kinematografii... Czy tego chcecie czy nie - musicie sie z tym pogodzic!

02.08.2003
13:02
[67]

Dieter [ Chor��y ]

Gry to syf i nikt mnie raczej nie przekona, ze jest inaczej

02.08.2003
13:05
smile
[68]

Moby7777 [ Konsul ]

Tak!! Ksiazki to syf!! Same seksy i seksy tylko!! Normalnie czytalem ostatnio jakies "Rozkosze Dyplomatow" i cholera nic tylko sie pieprzom!! DO DUPY Z TAKA ZABAWA!!! BIORE ZABAFKI I IDEM DO DOMÓ!! - dzieki ale widze ze rozmowa z Dieterem zbyt sensowna nie jest wiec narka... poszukam ciekawszych watkow... zapowiadalo sie fajnie.

02.08.2003
13:07
[69]

M-Hunter [ The Jester Race ]

Nie masz co robić ? Idź sie baw do piaskownicy !!!
Dobra skoro jestem nieudacznikiem to dlaczego uzierałem na kompa ? dlaczego mam internet ? A te dobre stopnie w szkole ? A przyjaciele ? I ja jestem nieudacznikiem ? Może dziewczyna cie rzucila i odreagowywujesz.
PS. Ja wiem że to tajny agent z programu UWAGA i che od nas wydębić informacje na nowy program. to jakiś czajnik nie słucgajcie go !!!

02.08.2003
13:07
[70]

Dieter [ Chor��y ]

Mobby, ok, podaj jakis tytul, ktory mnie przekona na poczatek

02.08.2003
13:09
[71]

wysiu [ ]

Moby --> No przeciez o tym pisalem:) Jesli dobrze zrozumialem post Shabdusa, to on tez:)

02.08.2003
13:14
[72]

massca [ ]

Dieter [ Legionista ] Gadu-Gadu: 58745
Gry to syf i nikt mnie raczej nie przekona, ze jest inaczej


dobra, xeroboju, w takim razie idz stad, my sobie pogramy a ty ... nie wiem, zajmij sie czyms co wg ciebie jest ciekawsze.

02.08.2003
13:14
[73]

Dagger [ Legend ]

==>Shubduse
ale nigdy nie osmiele sie publicznie pieprzyc ze te gry cokolwiek mi daja czy rozwijają cokolwiek. Ot durna strata czasu. Ale lubie to :)

Jednemu nie mozna zaprzeczyc - dzieki grom mozna sie nauczyć języka

02.08.2003
13:17
smile
[74]

Paul12 [ Buja ]

Dieter - Skoro nie znasz takich gier jak Fallout czy Counter Strike... Jak mogłeś napisać ten artykuł? Trzeba być wybitnym znawcą rynku gier komputerowych, o którym ty nie masz bladego pojęcia, a jedynie obserwujesz kolesia, który się wkurwił bo przerwałeś mu ważny moment gry i zepsułeś zabawę.

02.08.2003
13:18
[75]

Moby7777 [ Konsul ]

M-Hunter --> nie agent... debil (zerknij na poziom jego postow na innych watkach)

wysiu --> ja ci tylko probuje wylozyc ze gry SA sztuka... mimo ze glownym celem dla ktorego powstaja jest kasa i rozrywka (Kochanowski tez nie pisal za darmo i tez pisal glownie w celu dostarczenia rozrywki dwornej).

Dieter --> Hmmm... wymieniony byl juz Fallout - niesamowite dzielo pozwalajace wczuc sie w swiat w klimacie fantasy... trylogia Baldur's gate opowiada niesamowita historie jakiej nie powstydzilaby sie niejedna ksiazka. Z innych typow moze bardziej przyziemnych... Moze Shogun: Total War? Albo Close Combat? Nie, nie zeby udowodnic jakim ty mozgiem nie jestes! Zeby przekonac sie co to jest wojna, zeby zorientowac sie jak to dziala od kuchni! Zreszta przykladow jest wiele... to tylko kwestia poprobowania. Nie mozesz ocenic kinematografii na podstawie 2 czy 3 filmow... nie mozesz ocenic slowa pisanego na podstawie 2 czy 3 ksiazek jakie ci wpadna w lapy... nie mozesz tez sie zorientowac o czym jest artykul na podstawie kilku pierwszych slow... W ten sam sposob nie da sie ocenic gier na podstawie kilku zaledwie pozycji!!

02.08.2003
13:24
smile
[76]

bone_man [ Powered by ATI ]

Dieter --> Gry to syf i nikt mnie raczej nie przekona, ze jest inaczej Jezeli nikt Cie nie przekona, to po kiego grzyba zakladales ten watek?? Dla Ciebie gry to dno, dla mnie genialna rozrywka. A jak zalozyles ten watek, to jak mozesz nie wiedziec co to jest Counter Strike ?? Sam w niego nie gram, ale bylo o nim i jest nadal glosno...
Tak samo Fallout, czy DeusEx nie slyszec o tych kilku grach i zakladac na ten temat watek...

02.08.2003
13:28
[77]

M-Hunter [ The Jester Race ]

Dobra koleś spadaj. Wsadziłeś kij w morwiso ityle. Pójdź do dresów i powiedz "BMW jest głuie" to otrzymasz karę cielesną. my ożemy ci tylko powypominać.

02.08.2003
13:32
[78]

Dieter [ Chor��y ]

Skad sciagnac dema tych gierasow za free?

02.08.2003
13:37
[79]

Caleb [ The Evil That Men Do ]

Dieter ---> przeczytalem tylko pierwszy akapit twojego posta i do niego sie odniose:
Czasami na pierwszy rzut oka gra moze sie wydawać jakaś taka bezsensowna, trywialna i wogóle do dupy, po co w to grać? itp
Ale jak sie chwile zmusisz (oczywiście nie mówie o wszystkich produkcjach, ja tez jestem wybrednym graczem i gram rzadko i w gry pierwszorzędne) to naprawde może byc fascynujące.

Ja tak miałem z Baldur's Gatem - w żaden sposób przez 2 lata obecności tej gry na rynku w żaden spsób nie mogłem zrozumieć czy ci wszyscy gracze sie tak podniecaja - przecież to badziew, to nawet nie jest strategia, tyklo jakies czary, postacie punkty itp Ale w koncu kumpel pokazal mi, wytlumaczyl jak sie w to gra no i wtedy zlapalem bakcyla, kupilem Baldura no i gralem. dlatego nie przekreslaj wszystkiego od poczatku bo mozesz nie dostrzegac walorów gier komputerowych.

02.08.2003
14:02
[80]

DeV@sT@toR [ Senator ]

Mały komentarz do pierwszego posta będący jednoczęsnie przytoczonym z pamięci (a więc niezbyt dokładnym) cytatem: graj ty lepiej przez całe życie w szachy - tu masz czarne, tam białe, a wszytkie pola są kwadratowe. To chyba najlepiej odzwierciedla mój stosunek do takich wypowiedzi.

02.08.2003
14:15
[81]

MastaX [ Konsul ]

Każdy robi to co lubi ja lubię bardzo bardzio wsystkio!!!!!!!

02.08.2003
14:16
smile
[82]

Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]

Moze by ktoś czytał kilka postów zz wątku a nie tlyko tytuł albo pierwszy post????
Większosć osób tu się dopisujących powtarza tylko to co napsiali inni.

Czy tak trudno zrozumieć ze to prowokacja???Tak trudno pwstrzymać się od "upowania" jej???

Zresztą żeby nie pisać nic nowego wkleje po prostu to co już pisałem, moze o kogoś trafi...

"Zresztą gry komputerowe to pojęcie tak rozległe że trzeba być prawdziwym ignorantem by oceniać je na podstawie kilku tutułów/osób, w oóle nie można oceniać, co najwyżej rozwój gier ale to w obrębie jednego gatunku.

PS. Irytująca prowokacja, a chciałem napisać ze amrna ale zaraz zobaczymy jaki będzie odzew...

Pisząc ze nei zna tych tytułów a wypowiada się o graczach grających w np. cRPG pokazał ze to tylko marne wypociny zwane prowokacją, albo ktos pisze by sprowokować i grać idiote albo musiał pisac na podstawie czegoś wiec nieznajomość tych najbardziej znanych tytułów wyklucza tą druga możlwość.

Nie karmić trolla!"

Żeby nie było, jak ktoś chce nawrzucać temu gnojkowi to jest jego GG z wcielenia jako timemack 1603986 widać "zmądrzał" i usunoł z danych :)
Teraz sie nawet pokwapił by założyć nowy numer, ale nie zmienił nicku w GG wiec mozna byo się domyśleć.

Mały, nędzny, prowokatorek, pewnie jest z siebie dumny...



Jeszcze raz apeluje! Ludzie, zlitujcie się się i przestancie pisać w takich wątkach! Oszczędzicie sporo nerwów osobą które jakoś na ten wątek trafią!

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.