GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Serie M&M, Wizardry i inne cRPGi w trybie FPP (cz.119)

01.08.2003
08:54
[1]

Baltazar [ Howl from Beyond ]

Serie M&M, Wizardry i inne cRPGi w trybie FPP (cz.119)

Do trzynastej części wątek ten nosił tytuł "Might & Magic VI". Został on założony przez Adamusa jeszcze w lutym 2001 roku i jest jednym z dwóch najdłużej ciągniętych wątków w historii Gry-Online. Przewinęło sie w tym czasie przez niego sporo osób i zasób informacji o M&M VI w nim zawarty jest naprawdę imponujący. Okazało się jednak, że nie tylko o tej grze i tej serii uczestniczący w nim ludzie rozmawiają. Wszyscy jednak są miłośnikami cRPGów i to takich jak właśnie seria M&M, Wizardry, The Elder Scrolls, czy Demise. Jak zauważycie, wszystkie te gry zostały zrealizowane w starym dobrym trybie FPP, gdzie akcję śledzimy oczyma naszej drużyny. Dlatego postanowiłem trochę rozszerzyć jego temat i zapraszam do dyskusji o tych właśnie tytułach (i nie tylko ;-)).

Poprzedni wątek:

01.08.2003
08:56
[2]

Baltazar [ Howl from Beyond ]

Krondar--> witaj:)

01.08.2003
10:16
smile
[3]

Katane [ Useful Idiot ]

Krondar --> Oczywiscie, ze mozna, ale szczerze mowiac, nie chcialo mi sie biegac za potworami zbierajac co sie da czu lazic po sklepach kupujac, umagiczniajac, a potem sprzedajac... tez co sie da :)

Ps. Witam :)

01.08.2003
10:29
smile
[4]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Adamus ---> nie wiem, czy to widziałeś - polecam linka pod spodem, żeby zobaczyć co można zrobić z potionów w Morro :))) Malutkie przegięcie :))))
Wątek ma tytuł "Ludzie ratunku, jestem zbyt inteligentny!!! (Morrowind)" :)))))))))))))))))))))

01.08.2003
10:37
smile
[5]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

cholera - oczywiście obrazki są w archiwum - uwielbiam to

01.08.2003
11:48
[6]

Mamret [ Centurion ]

Dla zainteresowanych daje obrazki zamieszczone przez Nadbora. Warto popatrzec...

01.08.2003
11:50
[7]

Mamret [ Centurion ]

I drugi. Ciekawe czy popelniam jakies przestepstwo, albo lamie jakies prawo?

01.08.2003
11:52
[8]

Krondar [ Death Avatar ]

Mamret --> Nie popelniasz :) Na te obrazki nie ma zadnych paragrafow

01.08.2003
12:03
[9]

muhabor [ Konsul ]

niesamowite.. lece wyprobowac i pokazac kumplom niezly wypas te statsy

01.08.2003
12:51
smile
[10]

Adamus [ Gladiator ]

Krondar --> Witaj na pokadzie :-D. Czyzby kolejny milosnik M&M?

Hell --> Ja nie bylem az tak "inteligentny" ;-D. Dojechalem do 100000, zobaczylem co mi wychodzi i wiekszosc tych mikstur wywalilem w diabli :-))).

Bodziu --> A moze M&M VI jednym rycerzem? :-))))))))

01.08.2003
13:26
[11]

brzeszczot [ Generaďż˝ ]

Witajcie, witaj Adamus !

Bodziu - wlasnie wrocilem z wakacji, prawie z Twoich stron ;-)
Bodziu - ja proponuje MM VII - ale pamietaj samym zlodziejem ;-) [Katane da rade ?]

01.08.2003
13:28
[12]

brzeszczot [ Generaďż˝ ]

errata: jest -"Bodziu - ja proponuje MM VII - ale pamietaj samym zlodziejem ;-) [Katane da rade ?]"

mialo byc : "Bodziu - ja proponuje MM VII - ale pamietaj samym zlodziejem ;-) [Katane, da rade przejsc ta postacia w pojedynke ?]"

01.08.2003
13:30
[13]

Earina [ Konsul ]

Witam
parę pytań dot WIZARDRY 8
1) w klasztorze dolnym są wymagające specjalnego klucza drzwi do ktorych dojeżdża się ruchomym pomostem - jak je otworzyć?
2) górny klasztor: ubranko zamknięte w szklanej gablocie - jak wyjąć?
3) j.w. - pokój za jakąś siłową barierą - jak tam wejść?
4) wszystkie komputery wymagające kodów dostępu - da się z tym cvoś zrobić?
5) w Arnice - mam się przyłączyć do Mooków, ale oni nie chcą ze mną gadać, co robić?
6) do czego mogą mi się przydać zwędzone karty wstępu Anny i innych?

z góry dziękuję za odpowiedź
pzdr

01.08.2003
14:10
smile
[14]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

KID --> OK ale clean storma tez w sumie za 3sc :)) 1xUnid i 1xClean Storms :))

01.08.2003
14:13
smile
[15]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

ooooo !!! Sorki ale mi sie mylnelo to nie mialo byc tu !!!!

BTW. Ludzie ja che grac dla przyjemnosci a nie dla meczarni, jednym zlodziejem czy tez rycerzem, eeee to nie dla mnie ;DDD

01.08.2003
14:18
[16]

Sabathius [ gdzie jest rooda? ]

Earina-->>

ad 1. klucz jest w Arnice (najbliższe miasto) w podziemiach pod świątynią

ad 2. trzeba uruchomić dzwony w dzwonnicy - szyba stłucze się (i parę innych również)

ad 4. nie

ad 5. z Mookami dogadasz się dużo później w grze

ad 6. karty otwierają skarbce w podziemiach banku w Arnice - aby tam wejść musisz bankierce rzucić hasło "withdrawal"

01.08.2003
14:18
[17]

Baltazar [ Howl from Beyond ]

Earina -->
- klucz do tych drzwi odnajdziesz w Arnice. Zdaje się, że trzeba podadać z gościem w podziemiach światyni.
- wszystkie szklane powierzchnie rozbijesz przy pomocy dzwonów. Są w jednym z pomieszczeń - trzeba na nich "zadzwonić" w odpowiedniej kolejności.
- kart wstępu umożlwiają, jeśli dobrze pamiętam, skorzystanie ze skrytek w banku.
- z Mookami nawiążesz kontakt dopiero po jakimś czasie. Już nie pamiętam dokładnie kiedy...
- jeśli chodzi Ci o komputery w Arnice, to podobnie jak w przypadku Mooków, doradzam cieprliwość i dalszą eksplorację świata... wszystko się wyjaśni w odpowiednim czasie.

01.08.2003
14:19
smile
[18]

Baltazar [ Howl from Beyond ]

Cholera... nie zdążyłem

01.08.2003
14:22
smile
[19]

Sabathius [ gdzie jest rooda? ]

Baltazar -->> odświerz okno z wątkiem zanim "Opublikuj"-esz swojego posta :D

01.08.2003
14:34
smile
[20]

Baltazar [ Howl from Beyond ]

Sabathius--> czasem sie spieszę i zapominam.

01.08.2003
14:47
[21]

Katane [ Useful Idiot ]

Brzeszczot ---> Moga byc problemy w Lincolnie i z zabiciem Roberta The Wise/Tolbertiego :P

01.08.2003
15:38
smile
[22]

Adamus [ Gladiator ]

Bodziu --> I kto tu przesadza z eliksirami? :-DDD

01.08.2003
15:47
smile
[23]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

Adamus --> Sorki obiecuje ze wiecej nie bede pil miksturek ;DDD

01.08.2003
20:01
smile
[24]

Kane [ Beautiful St-Ranger ]

łeeeeee, zacząłem grać w MM9, i nie moge przejść przez 1 wyspę tam na samym początku tuż po rozbiciu sie statku na początku gry, tam trzeba zrekrutować jakiegoś kolesia aby z nim wypłynąć na morze, ale najpierw trzeba przejść przez drzwi których nie mogę otworzyć...:-( widzę lokację przez okno ale nie mogę przez nie przeleźć. co robić???? jak te pokręcone drzwi otworzyć????

02.08.2003
09:02
smile
[25]

Adamus [ Gladiator ]

Kane --> O ile jeszcze dobrze pamiertam, to trzeba pogadac z taka babcia w chatce po drugiej stronie zatoki i zrobic dla niej questa.

02.08.2003
12:35
smile
[26]

Adamus [ Gladiator ]

To niedugo zobaczym nastepny dodatek do Morrowinda wydany przez CD Projekt. Ale ja musze sie przyznac, ze bardziej niz na niego, czekam na Lionheart: Legacy of the Crusader. Nie jest to co prawda FTT, ale zapowiada sie naprawde ciekawie :-D.

02.08.2003
12:36
[27]

Adamus [ Gladiator ]

Jeszcze kilka obrazkow:

02.08.2003
12:36
[28]

Adamus [ Gladiator ]

:-)

02.08.2003
12:37
smile
[29]

Adamus [ Gladiator ]

I jeszcze jeden:

02.08.2003
13:24
smile
[30]

Krondar [ Death Avatar ]

Adamus --> Witam, witam :) Owszem - milosnik M&M, Falloutow, Elder Scrolli i przedpotopowych "Ishar'ow" :) Krotko mowiac RPG we wszelkiej postaci i to od bardzo dawna :))
I zdaje sie ze nareszcie trafilem na fajny watek :)

A co do Lionheart to z jednej strony system kreowania postaci - "SPECIAL" z Fallouta moze byc rewelacja, ale ja sie boje samego trybu walk - nie wiem, ale czas rzeczywisty do mnie nie przemawia - lepsze by bylo ustawienie tak jak w M&M czy Wizardry - czyli kto co chce.

02.08.2003
13:31
smile
[31]

Krondar [ Death Avatar ]

Kane --> Tak jak mowi Adamus - idz do Irsy Troll, ona zleci Ci glowny quest gry. Potem idz do drzwi, sprawdz ze sa zamkniete i wroc do Irsy - da Ci klucz :))
Tak na marginesie, moj kolega okazal sie niezly asem - udalo mu sie dostac oknem :D

02.08.2003
13:57
[32]

Baltazar [ Howl from Beyond ]

Adamus --> jakie wymagania (minimalne) ma ten Lionheart???

02.08.2003
14:07
[33]

Krondar [ Death Avatar ]

Baltazar --> Odpowiem za Adamusa :)

Q: What are the system specs for Lionheart?
A: The minimum system specs for Lionheart are:
Pentium III 700 MHz or Athlon/AMDK7 650Mhz
128 MB RAM
Windows 98 (or later) with DirectX (7.0 or later) installed
DirectX Certified Video Card w/8MB of Dedicated Memory
DirectX 7 Certified Sound Card
8X CD-ROM

02.08.2003
14:09
[34]

Baltazar [ Howl from Beyond ]

Krondar-->thx. Pytałem, bo ściągnąłem sobie niedawno demko i z nieznanych bliżej przyczyn nie mogłem go rozpakować. I zastanawiałem się, czy jest w ogóle sens próbować jeszcze raz, bo a nóż mi nie pójdzie.

02.08.2003
14:22
smile
[35]

Adamus [ Gladiator ]

Krondar --> W tym watku znajdziesz samych milosnikow cRPGow i to nie koniecznie tylko w FPP :-))). Ja osobiscie mecze ten gatunek jeszcze od czasow Amigi i Dungeon Mastera :-D.
BTW Czy nick Krondar, ma moze cos wspolnego z Krondorem?

Baltazar --> Krondar Ci odpowiedzial

02.08.2003
15:04
smile
[36]

Krondar [ Death Avatar ]

Adamus --> To bardzo blisko zaczynalismy - ja na C64 i gierkach pokroju "Pool of Radiance" :) Potem Amisia i tak jak u Ciebie - pamietny Dungeon Master ;) A potem przyszedl czas na PC i zaczelo sie na dobre :D
Ten moj nick to dluga historia :) Wkurzylem sie kiedys ze kazda ksywka ktora wybieralem miala juz kilku "wlascicieli" i wpadlem na cos orginalnego :) Przyszlo mi skojarzenie z "Betrayal at Krondor" przy ktorym zgubilem kilka dni z zyciorysu, wiec zmienilem tylko jedna literke, aby Krondor przypominalo bardziej imie... i zostalo Krondar :) Musze Ci przyznac jedno - jestes pierwszym ktory to skojarzyl :)))

02.08.2003
15:26
smile
[37]

Adamus [ Gladiator ]

Krandor --> Swojego czasu sporo czasu poswiecilem na ta gre :-DDD. Zreszta nie tylka na ta, bo namietnym graczem jestem od lat. Zdaje sobie sprawę że będe sie powtarzał, ale to było tak dawno że niewielu jeszcze pamieta moje wypociny ;-))
Najpierw były automaty w salonach gier. Wiadomo, różnego rodzaju bilardy i jedna gra która kosztowała mnie majątek. Symulacja łodzi podwodnej. Coś niesamowitego. Biorąc pod uwagę że działo się to na przełomie lat 70/80 gra była kapitalna. Przed oczyma miało się okular peryskopu i patrząc przez niego na czarno-białym ekranie widać było płynące sylwetki okrętów, które należało zatapiać torpedami. Najwięcej punktów można było zdobyć trafiając ścigacz, od czasu do czasy śmigający skrajem ekranu. Zdaję sobie sprawę że teraz to jest śmieszna gra, ale wtedy samo dopchanie się do tego automatu było nie lada wyzwaniem.
Natomiast w gry komputerowe pogrywam od prawie dwudziestu lat, z tego ponad szesnascie "profesjonalnie", to znaczy od czasu jak sobie kupiłem własny "komputer" (nie wiem co prawda czy Timexa 48 można tak jeszcze nazwać, stąd ten cudzysłów przy słowie komputer). Przestałem wtedy być ograniczony tym, że kumpel śpioch, stwierdzał nagle, iż wczesna jeszcze godzina 2 czy 3 po północy zmusza go do zapadnięcia w letarg i chętnie by widział jak dokonuję ewakuacji z jego mieszkania. Dziwny był z niego człowiek, bo jak kiedyś okupowałem go przez tydzień, męcząc jakąś zręcznościówkę, to później długi czas udawał, ze go nie ma w domu:-))) Miał chłop farta, stary marynarz (w tamtych czasach to była niezła fucha) przywiózł mu z rejsu ZX Spectrum i czasami dał pograć innym (miał dobre serce i na szczęście dla kolegów nie bardzo go bawiło giercowanie). Właśnie u niego odkryłem grę która spowodowała to, że zostałem maniakalnym graczem. Dla niej zresztą kupiłem ten "komputer" za niebagatelna sumę jak na owe czasy 103.000 zł. Było to tak skromnie licząc koło trzech - czterech średnich pensji (jaką maszynę można by dziś kupić za cztery pensje?) Ciekawi Cie pewnie co to była za gra? To była Knight Lore. Chyba pierwsza gra która oferowała pseudo trójwymiarową grafikę, Do jakiego gatunku ją można by dziś zaliczyć? Chyba do labiryntówek z elementami przygodowymi. Wcielaliśmy się w postać rycerza na którego zły czarnoksiężnik rzucił czar zamiany w wilkołaka. W dzień był człowiekiem a w nocy zamieniał się w tą krwiożerczą bestię. Mieliśmy czterdzieści dni i nocy na spenetrowanie labiryntu zbudowanego z ponad stu komnat, wypełnionego przeróżnymi stworami i zagadkami. Należało odnaleźć salę gdzie w wielkim garze warzył się napój, który pozwoliłby zdjąć czar z naszego bohatera, a następnie przemierzając korytarze odnajdywać składniki potrzebne do wykonania tej mikstury. Do dziś pozostaje pod wrażeniem jak programistą udało się stworzyć takie gry zajmujące tylko 48 KB pamięci. Spędziłem nad nią wiele nieprzespanych nocy i później niewiele gier potrafiło mnie tak uzależnić.
Następna gra która ukształtowała mój światopogląd gier komputerowych był Dungeon Master. Wymieniłem w międzyczasie Timex'a na Commodore a następnie na Amigę. Jeden z kolegów zareklamował mi właśnie DM. I znów były nieprzespane noce, penetrowanie lochów wypełnionych potworami, a do tego rysowanie mapy na kartce papieru w kratkę. Dzieki niej zostałem wielkim miłośnikiem cRPGów i pomimo tego, że od czasu do czasu lubię sobie pograć w jakąś dobrą strategię, przygodówkę czy grę FPP rzadziej TPP, już na zawsze zostanę zatwardziałym fanem tego gatunku gier komputerowych.

02.08.2003
15:27
smile
[38]

Adamus [ Gladiator ]

Krondar --> Sorry za przekrecenie nicka, to ze wzruszenia ;-DDD.

02.08.2003
15:57
[39]

Baltazar [ Howl from Beyond ]

Adamus --> jak czytam to, co napisałeś to sobie przypominam swoje miłe uzależnienia początki... napiszę więc kilka zdań.
Zaczęło się podobnie - początek lat osiemdziesiątych - ZX 81 (protoplasta ZX Spectrum, do dziś nie wiem skąd i jak kolega to zdobył) i porównywalne z nim możliwościami maszynki podłączane do TV (pamiętne odbijanie piłeczek).
na cRPG tafiłem stosunkowo późno, na małą Atarynkę praktycznie takich gier nie było, choć zdarzały się gry, rozgrywające się w klimacie fantasy ( był dom, z którego rozwiązując zagadaki, trzeba było pozbyć się duchów, czy jakaś tesktówka z Magic w tytule, wieszająca się po przejściu kilku początkowych lokacji).
Czas Amigi w zasadzie przespałem, głównie dlatego, iż nie posiadając ówczesnego marzenia wszystkich graczy, pogrywałem tylko dorywczo u znajomych.
Nadeszła potem era peceta - EOB, Betrayal at Krondor i potem Wiz 7. Do dziś podziwiam się za upór grania w EOB-a II za mapami drukowanymi (chyba) w SS. Ech.. z te dobywane z trudem gry na dyskietkach, czasami nie chcące sie instalować...
Przyznam się - lubię czasami wpadać na stronkę JRK i przeglądać informacje o starych erepegach i oglądać screeny. "Folguj szczątką swej młodości" - jak grano kiedyś w Piwnicy Pod Baranami.

02.08.2003
16:05
smile
[40]

Baltazar [ Howl from Beyond ]

"szczątkom" - miało być.

02.08.2003
16:41
smile
[41]

Krondar [ Death Avatar ]

Hahahaha - Oczom nie wierze :D Myslalem ze tylko ja sie robie sentymentalny ;) Ja rowniez nie omieszkam dodac swoich trzech groszy :) Tak jak wspomnialem powyzej - zaczalem w podobnych czasach jak wy :) Jesli idzie o Knight Lore, to pamietam ze pozyczylem od kumpla ZX'a - a jemu na ten czas dalem moje C64 :)) To byla jedna z gier ktore pierwsze mnie tak naprawde urzekly. Pamietam ile na C64 siedzialem nad Elvira i jej sequelem, Pirates!, Montezuma's Revenge, River Raidem, Pool'em i innymi gierkami :) Te gry mialy cos czego nie maja obecne tytuly, jakas taka magie ktora nie pozwalala sie oderwac od monitora/telewizora. W zasadzie ich grafika sprowadzala sie paru pikseli, ktore mialy poklatkowe animacje :D Ale ile bylo radosci! :) Ostatnio tak sie zastanawialem czy nie idealizujemy troche tamtych gier, czy z uplywem lat one nie wydaja sie nam coraz wspanialsze - bo przeciez byly czescia naszej mlodosci, czy dziecinstwa, prawda? Ale tak grubiej sie nad tym zastanawiajac doszedlem do wniosku ze nie calkiem. Tamte gry mialy "dusze", autorzy nie mogli zaserwowac wspanialej grafiki, wiec kluczem do zabawy byla wyobraznia i fabula... i to chyba to dawalo im ta magie i glebie. To ze sami sie w nie tak angazowalismy. A teraz? Gry podaja wszystko "na tacy", nawet nie trzeba ruszyc zbyt czesto glowa (ze tez nie wspomne o wyobrazni). Od dluzszego czasu przegladalem watek o Morrowindzie - i widze ze czesc osob traktuje nawet RPG jak taka bardziej "rozbudowana" strzelanke... "Bij zabij!". Autorzy skupiaja sie na grafice, na dzwieku, tylko gdzies znika po drodze fabula i sama magia gry.
Ostatnio przewalilem pudlo z dyskietkami (dziewczyna mnie zmusila zeby zrobic porzadek :)) i natrafilem na kilka dyskietek z Isharem I, II i III - kurde, specjalnie Windows 95 instalowalem zeby sobie pograc i powspominac stare czasy. I musze przyznac ze znowu stracilem kilka dni przez te gry :) Przypomnialo mi sie od razu jak odpalalem je jeszcze na 286 :) Ehh... tyle lat i kiedy to minelo? Ostatnio tak z Hellmaker'em na GG zaczelismy nawijac to 2godziny nawet nie wiem kiedy poszly :))
A pamietacie czasy Top Secret? Zawsze co tydzien lecialem do kiosku upewnic sie czy nie ma juz nowego numeru :)) Pamietam ciagle bluzgi na Krzysia Kubeczko - zatwardzialego obronce Atarynki :)) Ehh, milo czasem powspominac stare dzieje :) Moglbym tak dluugo jeszcze pisac, ale postaram sie juz skonczyc tego posta :D

Adamus --> A z przekreceniem to nie ma klopotu :)) Juz widzialem tak wiele jego wersji na forum ze nie wiele mnie zdziwi :D "Kondor","Knodor","Korondor","Krondor"(to jeszcze akceptuje :D) i wiele wiele innych :)

02.08.2003
17:03
smile
[42]

Krondar [ Death Avatar ]

I tak jeszcze dodam ze pod wplywem posta Adamusa postanowilem policzyc ile juz lat sie w to bawie... cholera, zdziwilem sie ostro bo wychodzi mi 15... sprawdzilem dwa razy ;) Kiedy to minelo?!?

02.08.2003
17:35
[43]

Baltazar [ Howl from Beyond ]

Krondar ---> wszyscy jesteśmy w pewnym stopniu sentymentalni, ale to nie zmienia faktu, że grafika w grach, przynajmniej dotąd, pozostaje elementem dość nietrwałym - każdą grę wcześniej, czy później czeka odejście do grupy staroci, a my tak naprawdę pamiętamy te, które oferowały nam coś więcej niż parę gadżetów wyświetlanych na ekranie monitora.
Morrowind - odłożyłem go na półkę po około trzech tygodniach grania. IMHO trzecia odsłona The Elder Scrolls nie oferowała mi, po długich boajch w Daggerfalla, wiele nowego i ciekawego.

02.08.2003
18:28
smile
[44]

Kane [ Beautiful St-Ranger ]

a no patrzcie, trzeba się wrócić do babci! już wziołem od niej głównego questa ale jak widze trzeba jeszcze po klucz do niej się wrócić po rekrutacji tego ciecia.

hehe widze ze na wypominki się wzieło wszystkim, to ja też:-)))
swa przygode z RPG zacząłem chyba z 12 lat temu jak nawet nie wiedziałem że cos takiego jak RPG istnieje, grałem w pen&paper RPG z kumplami :-)) potem cRPG ja zacząłem od Isharów, ultimy, EoB, Eternam (pamięta to ktoś???) Dagger, a dalej historia już bliska więc nie opowiadam. pamiętam jak na PC XT z CGA simulem w ultime 5 poginaliśmy z kumplem:-))

pamiętam te zarwane noce nad daggerrem i BG dopiero wtedy miałem własnego kompa czyli od 7 lat, a wcześniej korzystałm z "uprzejmości" znajomych :-DD na atarynce, C128 (!), oraz amisi1200 jej to były czasy....

02.08.2003
23:31
smile
[45]

Krondar [ Death Avatar ]

Az sie lezka w oku kreci od tych wspominek :) 100% racji dla Baltazara - za kilka lat, obecne gry beda wygladaly archaicznie i faktycznie to co do nich przyciagalo odejdzie w niepamiec. Coz wiec zostanie? Nic - tytul zniknie zapomniany, wyparty przez kolejny jeszcze bardziej doskonalszy - ladniejszy - tylko czy zostanie ktos kto bedzie pamietal te klasyki o ktorych tu wspominamy? Wiecie co mnie martwi? Ze juz to pokolenie obecnych mlodszych graczy nie zna wogole klasyki. I to nawet nie tak odleglej - Doom i Doom 2 - to gry z roku 1993 i 1994, a zastanowcie sie ile osob obecnie "czynnie" grajacych je zna? Ze tez nie wspomne zeby w nie gral. Pamietam jak nie tak dawno przyszli do moich rodzicow znajomi z dzieciakiem (ktory siedzi mase czasu przy kompie i w cos pogrywa). Maly (14 lat chyba) zobaczyl ze siedze i gram w Fallout. Pomijam ze nie znal tytulu, ale kiedy zobaczyl grafike to pytanie brzmialo "Co to za badziewie? Nic lepszego Ci tu nie chodzi?". Myslalem ze strzele na odlew w leb ;) LADNIEJSZE=LEPSZE, prawda? To dlatego ucieszylem sie kiedy ostatnio dogadalem sie z Hellmakerem, a potem jakos wpadlem na ten watek - coraz mniej juz pozostalo starych wyjadaczy i milo wpasc na kilku, ktorzy na wspomnienie jakiegos starego hitu nie napisza "Co to takiego? Ja nie znam...".

Baltazar --> Ja nie mialem pelnego Daggerfall - tylko demo. Morrowind mnie nawet wciagnal - chyba tylko przez ten luz jaki nam daje, bo gra jest miejscami okropnie niedopracowana - sam system dialogu mnie rozsmiesza, a inteligencja ani osobowosc nie wplywa na "dialog'... jak nas ktos lubi to bedzie opcja. Moge sie jeszcze pogodzic z brakiem EXP'a za questy... chociaz nie zachwyca mnie to ;)

Kane --> PC XT :) Mialem kiedys takie cacko :D Mialo to Hercules'a, 640KB RAM'u (Jak twierdzil Gates - tyle staczy kazdemu :D), dysk 21 MB (z tego z 17MB mialem ciagle wolne :)) no i stacje na wielke flopy 5,25 cala - 360 KB :D Wszystkie dzwieki pochodzily z PC Speaker'a (w sumie do czasow 486 nie mialem dzwiekowki) - ale gralo sie dniami i nocami :)

03.08.2003
08:31
[46]

Baltazar [ Howl from Beyond ]

Krondar --> jak chcesz, to możesz zagrać w Daggerfalla - już dawno wylądował w kategorii abandonware. Poszukaj na freeoldies.com:

03.08.2003
08:35
[47]

Baltazar [ Howl from Beyond ]

Cholera... tam nie ma. Trzeba szukac na rodzimych stronach.

03.08.2003
12:39
smile
[48]

Hellmaker [ Nadputkownik Bimbrojadek ]

Baltazar ---> spokojnie :) będzie miał ode mnie :)

03.08.2003
16:37
[49]

Kane [ Beautiful St-Ranger ]

ale siem wkurzyłem. pamiętacie jak szukałem Jewelled Egg w Castle Darkmoore? otóż aby je znaleźć musiałem grę zainstlaować bez patcha, jajco znalazłem, ale.... skopało mi jedną postać :-(( vide obrazek. zauważyłem to dopier po jakimś czasie, kiedy ta postać uparcie nie chciała skoczyć levela, okazało się że zniknęły mi dager i łuk (2 artefakty.....) i ma dość dziwny wiek i expa, chyba już za szybko lvl nieskocze... a jestem już w Tomb of VARN, i szukam konsoli do wpisania 3 kodów, ewentualnie przycisku do zlikwidowania takiej ścianki blokującej drogi do czegoś co za nią jest.

Krondar --> HDD miałeś???? rany, to było coś, ja tam pamiętam takie wspaniałe XT-ki co hdd nie maiły (bo po co??? jak gry i tak na 1 fdd się miesciły)

03.08.2003
19:41
smile
[50]

Aschman [ Death Magick For Adepts ]

Postanowiłem pograć sobie w Wizardry 8 i mam zamiar je przejść:)

03.08.2003
19:46
[51]

Mac [ Sentinel of VARN ]

Kane --> Zawsze możesz skorzystać z edytora MM6. Oczywiście jedynie w celu poprawinia uszkodzonej postaci;-))

03.08.2003
20:04
smile
[52]

Kane [ Beautiful St-Ranger ]

Mac --> a istnieje cóś takiego? to mmoże bym spróbował, co do czitowania to nie ma sensu bo i tak bije wszystkich no może oprócz 100 oczek naraz (castle darkmoore), nooooo ze 100 dragonów mi może podskoczyć bo ostatnio ok 30 bez wysiłku sponiewiarłem
byłbym dźwięczny za linaka do eytora.

03.08.2003
20:11
smile
[53]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

Kane --> Tam cos powinienes znalezc ;))

03.08.2003
20:12
smile
[54]

Adamus [ Gladiator ]

Krondar --> Nad Elvira spedziłem kupę czasu :-), ta gra miala klimat :-)))).

Aschman --> Myslę, że sie nie zawiedziesz. Szkoda, ze Dziadek nie ma dostepu do sieci, bo na pewno by Ci sporo pomogł (To w naszym towarzystwie najwiekszy maniak Wizardry8 - i najstarszy :-)))

03.08.2003
20:12
smile
[55]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

Mac --> A po co cheatowac, jak sie ma gre w jednym paluszku ;DD

03.08.2003
20:18
[56]

Kane [ Beautiful St-Ranger ]

coż nie musze nic robic, przeżyję to że jedna postać nie skoczy mi za szybko lvl, i że 1136 lat i że nie ma czym się bioć bo 2 artefakty mi wcięło.

Bodziu --> no dobrze a ty co byś zrobił????

03.08.2003
20:44
smile
[57]

Aschman [ Death Magick For Adepts ]

Adamus- ->Wiem,że to świetna gra ale raz się zaciołem przy takich dosyc niemiłych potworkach po klasztorze:)Teraz mam dobrze zrobioną drużynke każdy ma potrzebne umiejetności.O dziwo Walkiria wymiata cały czas zadaje 10 obrażeń i robi uniki:D Bezproblemowo zabiłem króla krabów.A co do gry Elvira ( 3 dyskietkowa ) bardzo długo w nią grałem świetny klimacik, trzeba było czasami troche główkować aby dość dalej.Cieżko było zabić jakieś potwory czające się w pokojach:D

03.08.2003
20:47
smile
[58]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

Kane --> Przeciez nic nie mowie, moja akurat refleksja tyczy sie uzycia edytora w celach cheatowania, a nie poprawiania :))
ps. IMO save ci padl :)

03.08.2003
20:48
smile
[59]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

KAne --> zapomnialem dopisac --> ... poprawiania uszkodzonych save'ow !

04.08.2003
07:43
smile
[60]

Adamus [ Gladiator ]

Aschman --> W Twojej druzynie brak barda, to duzy bład (przekonalem sie o tym grajac drugi raz z bardem). Natomiast nie wiem do czego Ci tropiciel, mialem go za pierwszym razem i w zasadzie nie przydaje sie do niczego wiecej poza znajdywaniem przedmiotów (robi to tylko kiedy druzyna nie biega), ktorą to umiejetnosc swietnie zastepuje jeden maly czar. W miejsce kaplana polecalbym Ci biskupa, ktory co prawda rozwiaj sie troche wolniej od innych postaci, ale za to dysponuje wszystkimi dostepnymi w grze czarami.

04.08.2003
07:57
[61]

Baltazar [ Howl from Beyond ]

Nie zgadzam się z Adamusem: tropiciel jest świetny - u mnie dysponował bardzo wysoką inicjatywą (chyba najwięszą z całego teamu) i atakował szybciej niż większość wrogów. A jeśli dodać do tego znakomite posługiwanie się łukiem, połączone z wyśrubowanym "cricitalem", robił sie z niego totatlny zabójca. Wojownik wyszkolony maksymalnie w posługiwaniu się łukiem i tak wyraźnie ustępował tropicielowi.
IMHO bardzo dobra drużynka - barda z powodzeniem zastapi majster.

04.08.2003
08:46
smile
[62]

Adamus [ Gladiator ]

Baltazar --> Wizardry 8 przeszedłem dwa razy. Za pierwszym razem mialem w druzynie miedzy innymi tropiciela, którego za drugim wymienilem na barda i uwazam, ze jest on (a wlasciwie ona :-)) o niebo lepsza od tropiciela, a sam tropiciel niezbyt mi przypadl do gustu. Wiekszosc walk i tak odbywa sie w zwarciu, gdzie jego umiejetnosci niezbyt sie przydaja. Wolalbym miec juz w druzynie dwoch wojownikow, ktorzy tez calkiem niezle radza sobie z lukiem, czy kusza, ale za to jak potrafia przywalic :-D

04.08.2003
09:23
[63]

Baltazar [ Howl from Beyond ]

Adamus --> z Tropiciela byłem bardzo zadowolony - pod koniec gry liczbę istnień na sumieniu miał porównywalną z "osiągnięciami" innych, również nastawionych ofensywanie profesji. Wszystko jednak zależy od upodobań grającego, jak i taktyki walki oraz sposobu rozwoju postaci.
Szczęśliwie Wiz 8 oferowały nam dużo różnych ciekawych kombinacji w tym kontekście.

04.08.2003
10:42
smile
[64]

Adamus [ Gladiator ]

Baltazar --> Masz racje zarowno co do mozliwosci oferowanych przez W8, jak tez do taktyki wali. Na poczatku jest w zasadzie tylko jedna :-D uciekac i walic z dala czym sie da, ale jak juz ma sie wybyczona druzynę, to jednak nie ma jak walka wrecz :-)))). Ale jak ktos lubi, to moze do konca walczyć tylko na dystans.

04.08.2003
10:48
smile
[65]

Adamus [ Gladiator ]

Zainstalowałem demko Lionhearta. Na poczatku, az mi si lezka zakrecila w oku, prawie jakbym zaczynal tworzyc postac w Falloucie :-))), tylko ze dziejacym sie w swiecie fantasy - umiejetosci, podzial punktów, perki :-))). Póżniej niestety troche podłamała mnie walka w czasie rzeczywistym, ale da sie ja jakos wytrzymac (jest pauza), szkoda jednak, ze nie ma tego starego dobrego systemu walki turowej jak w Falloucie i Arcanum. Ogólnie jednak pierwsze wrazenie jest raczej pozytywne.

04.08.2003
13:59
smile
[66]

Baltazar [ Howl from Beyond ]

Nie wiem czy mi się zdaje, ale dawno, dawno temu gdy pojawiały się pierwsze zapowiedzi Lionhearta, to mówiono w nich o turowym systemie walki. A tu mamy tylko pauzę - po nieudanych podejściach do BG i Icewinda, "Lwa" chyba sobie odpuszczę.

04.08.2003
18:13
[67]

brzeszczot [ Generaďż˝ ]

Musze powiedziez ze ze zgroza i pewna fascynacja ogladam walke w L.
Ze zgroza bo widze podobienstwa z Another war w tym elemencie a z fascynacja dlatego ze widze jak duzo pracy wlozono w element stwarzania postaci, chyba rozwiazan fabularnych a tu masz taki dziabak....
Gra wyglada na wychuchana ale tur nie ma - bohater lata (animacja postaci tez taka sobie) i mach jak cepem...
A byc moze wogole sie okaze ze to slaba gra, a walka to jeden z jej minusow.
A moze zupelnie na odwrot - gra bedzie genialna i wyjdzie pacz....
A moze jest za goraco i marudze ?:))

04.08.2003
22:17
smile
[68]

Krondar [ Death Avatar ]

Kane --> Owszem, to HDD przy XT'ku bylo wtedy niezlym bajerem - gdyby nie to ze ojciec dostal z pracy, to bym pewnie nie mial ze wzgledu na koszta :(

Aschman --> Powodzenia! Wizardry 8 to jeden z lepszych RPG'ow w ktore obecnie mozna pograc :)

Adamus --> Klimat Elviry byl naprawde mroczny i fajny :) Najwiecej nad dwojka siedzialem :) Ale ile sie nagralem zeby pod koniec gry uslyszec od niej kilka slow i zobaczyc jej podziekowania :D

05.08.2003
12:23
[69]

Adamus [ Gladiator ]

Krondar --> Podobny klimat miała Legacy - pamietasz?. Wcielaliśmy się w jedynego spadkobiercę rodziny Winthropów. W wyniku szczęśliwego (czy aby na pewno?) zbiegu okoliczności zostaliśmy obdarowani wspaniałą rezydencją, w której jakoby coś straszyło a na dodatek należała ona kiedyś do czarownika spalonego na stosie.
Mogliśmy wybrać jedną z kilku przygotowanych przez autorów postaci, ewentualnie stworzyć własną (w zależności od naszych preferencji lepiej posługującą się magią, dobrą pałą, albo też bronią palną), i wieczorem przy akompaniamencie szalejącej burzy zapukać do drzwi mrocznego domostwa. Na uwagę zasługiwała znakomita grafika i ciekawie zorganizowany interfejs. Pomimo tego, że gra działała tylko pod DOSem, przypominał on Windowsa z kilkoma okienkami, które mogliśmy dopasować do własnych potrzeb.
Atmosfera grozy, jaką w umiejętny sposób podnosiła świetna muzyka, rosła z minuty na minutę. Ciągle mieliśmy wrażenie, że zaraz coś złego się wydarzy i nie musimy długo na to czekać. Do dziś pamiętam, że o mało co nie spadłem z krzesła, gdy nagle zaryczał mi za plecami wychodzący z pokoju zombie, którego mógłbym przysiąc nie było, gdy tam przed chwilą zaglądałem :-DDD. Zagłębialismy się coraz dalej w mroczne korytarze, zwiedzaliśmy kolejne piętra i zatęchłe piwnice, pokonując coraz to nowe potwory (a czasami przed nimi uciekając) i rozwiązując przeróżne (przyznam, że niekiedy bardzo trudne) zagadki, szykując się do spotkania z trójką starożytnych bogów, ech to były czasy, to były gry :'-I

05.08.2003
12:27
[70]

Adamus [ Gladiator ]

Brzeszczot --> Chyba nie marudzisz, cos mało ciekawa ta walka :-(. Ale sa tez pozytywy, np. do druzyny przylaczyłem sobie małego misia, którego mi potem wilki zjadały :-(. :-DDD.

05.08.2003
12:38
[71]

brzeszczot [ Generaďż˝ ]

a widzisz Adamus - bo na wycieczke misia bierzesz w teczke, jada, jada misie smieja im sie pysie [piosenki mojej pierwszej, przedszkolnej mlodosci]... :)))

tam gdzie jeste tez tak grzeje ?

05.08.2003
14:18
[72]

Adamus [ Gladiator ]

Brzeszczot --> Grzeje jak cholera, ale teraz jestem na kilka dni w domu (dlatego moge pograc w demo LH :-))) i tu pogoda jest do wytrzymania.

05.08.2003
18:53
[73]

kiowas [ Legend ]

Mam glupie pytanie do wszytkich, ktorzy grali w demo Lionheart.
Zrobilem sobie dosc przyjemna postac (notabebe tworzenie postaci jest REWELACYJNE!!!) po czym spokojnie przystapilem do rozgrywki (od pierwszego wejrzenia moj entuzjazm opadl:)
No i nie pogralem sobie za bardzo bo nawet nie moge wyjsc z celi. Wpada ten wsciekly killer i rozwala mnie dwoma ciosami. O co tu chodzi?

05.08.2003
22:24
smile
[74]

Adamus [ Gladiator ]

Kiowas --> Otwierasz drzwi klikajac na ikonce skilla (lewa dolna na pulpicie w ksztalcie klucza) a potem na drzwiach.

06.08.2003
08:23
smile
[75]

Dew [ Legionista ]

yyy.... mam problema Panie i Panowie

Jestem w jakimś "tunelu przeznaczenia" czy jakoś tak i nei potrafię ustawić sobie tego cholernego mostka by móc otworzyć drzwi - z góry dzięki za pomoc :)

06.08.2003
11:03
smile
[76]

Baltazar [ Howl from Beyond ]

Dew --> a co to za gra ?

06.08.2003
12:26
smile
[77]

Adamus [ Gladiator ]

Dew --> Własnie co to za gra?

Przeszedłem demo Lionhearta trzy razy, wojownikiem, magiem i łucznikiem (w zasadzie nie ma tu takiego rozróznienia, ale te umiejetnosci rozwijałem) i jak na razie łucznik rzadzi a najsłabsza postacią jest zdecydowanie mag (mocniejsze czary kosztuja sporo many, a tej za duzo nie spotkamy). Nie wiem, jak to bedzie wygladało pózniej, ale w poczatkowej fazie nie ma jak łucznik. Demko nie jest długie, ale mozemy sie ogólnie zorientowac jak bedzie wygladała gra. Do wykonania mamy cztery proste questy i kilkudziesieciu przeciwnikow do zniszczenia. Sama grafika jest niezła, ale animacja postaci potworów nie rzuca na kolana. Jak juz pisałem tryb walki jest do D..., ale w przypadku łucznika nie bardzo to odczuwamy, bo dosyc czeste knock outy i krytyki pozwalaja szybko zakonczyc walke nawet z mocnymi przeciwnikami. Nie wiem jak to bedzie wygladało pózniej, ale na razie bardzo mi to przypomina poczatek Fallouta (tworzenie postaci) z dalszym ciagiem z Baldur's Gate.

06.08.2003
12:40
[78]

Katane [ Useful Idiot ]

Wydaje mi sie, ze DEW mowi o MM9.

06.08.2003
18:06
[79]

Adamus [ Gladiator ]

Widze, ze ostatnio to ja sie tu tylko produkuje, a gdzie inni? Bodziu, co z Tobą?

06.08.2003
18:14
smile
[80]

Adamus [ Gladiator ]

Dew --> Jezeli chodzi Ci o M&M IX, to tu masz poradnik:

06.08.2003
21:50
[81]

brzeszczot [ Generaďż˝ ]

Jak donosza autorzy mozemy spodziewac sie jeszcze w tym miesiacu w pelni grywalnego dema "Devil Whiskey" [v bards legacy]

06.08.2003
22:22
smile
[82]

Krondar [ Death Avatar ]

Adamus --> Owszem pamietam Legacy, ladnych pare lat temu w nia gralem :) Bardzo krotko jednak, takze nie zdazylem jej zbyt dobrze poznac :( Ostatnio dorwalem na PC'ta stara Elvire, ale nie udalo mi sie jej odpalic :( Cholerka, zastanawiam sie czy nie uzbierac kaski i nie kupic do klasykow jakiegos Pentiuma 60 z groszowa iloscia RAM'u :) Nie wrzucic tam DOS'a 6.22 i Win 3.1 :) Bo coraz czesciej siegam po stare gry i widze ze siedze nad nimi duuuzo dluzej niz nad nowymi tytulami. Moze teraz troche zachwieje sie ta statystyka bo dzisiaj dostalem demko Lionheart'a :) Wreszcie sprawdze nowy produkt Black Isle :)

A mi sie zdaje ze DEW ma na mysli most w Wizardry 8 na samym poczatku :D

Slyszeliscie cos o nowym RPG'u - "ERA"? Bo ja ogolnie tylko tytul i zadnych szczegolow, poza tym ze bedzie FPP

06.08.2003
23:12
smile
[83]

Marvell [ Pretorianin ]

Mam jedno pytanie, a własciwie dwa. Czy warto grać w mm9? Jak się ma mm9 do mm6 i mm7.
Moje pierwsze wrażenia są totalnie negatywne. Beznadziejny wygląd postaci, dziwny system rozwoju, tandetny sprzęt i jego wygląd itd. Generalnie wszystko wydaje mi się gorsze od mm6 i 7 no bo 8emka to było nieporozumienie.

07.08.2003
01:37
[84]

Krondar [ Death Avatar ]

Marvell --> Wg. mnie warto zagrac, wprawdzie daleko jej do 7mki (ze nie wspomne z litosci o 6tce :)), ale po tym jak sie do niej przelamalem (pierwsze kilka godzin), naprawde niezle mnie wciagnela. Z czasem grafika przestaje razic, a w niektorych miejscach moze sie nawet spodobac. Ja bym sprobowal na Twoim miejscu :) Wprawdzie to nie to co obiecywano, ale pograc mozna ;)
A co do 8emki? Zawsze mnie ciekawilo, czy mozna wypuscic gre ktora bedzie brzydsza od poprzednich czesci :D Okazalo sie ze mozna :) Spodobala mi sie, duza liczba ras do wyboru - to byl plus :)

Tak na marginesie, wlasnie oderwalem sie od Daggerfall'a, ktorego przyslal mi Hellmaker :)) Kurde, jedyne co mnie dobija, to sterowanie postacia... normalnie szlag mnie trafia :(

07.08.2003
02:06
smile
[85]

.kNOT [ Progresor ]

Krondar -> Era nazywała się dawniej 'Ultima 1 - A legend is reborn'...

07.08.2003
07:32
[86]

Baltazar [ Howl from Beyond ]

Marvell --> zajrzył do poprzedniej części wątku - odbyła się tam dyskusja na ten temat, Adamus wkleił swoją recenzję, jest link do strony JRK na której możesz znaleźć sporo ciekawych informacji...

07.08.2003
12:01
smile
[87]

Adamus [ Gladiator ]

Brzeszczot --> Juz mi slinka leci :-))))

07.08.2003
12:12
[88]

brzeszczot [ Generaďż˝ ]

Adamus - jesli dobrze odczytuje obrazki - to w druzynie jest az 7 osob - toz to niemal oddzial !

07.08.2003
12:15
smile
[89]

Adamus [ Gladiator ]

Brzeszczot --> W Wizardry było osiem osób w ekipie, ale siedem, to tez nieźle :-).
Jak Twoje odczucia po demku LH?

07.08.2003
12:23
smile
[90]

Adamus [ Gladiator ]

A tu mamy dowód na to, ze nauka nigdy nie była łatwa i tania :-))))

07.08.2003
12:34
[91]

brzeszczot [ Generaďż˝ ]

Adamus - co do Wizardy to fakt, moze na DW [jako badz co badz niskobudzetowa prod. - to nie zarzut] patrze troche przez pryzmat starszych gier np EoB....

Lionheart - Adamus, powiem Ci szczerze ze troche sie rozbestwilem , jak zobaczylem te moje paralityczne skoki na ekranie to stracilem ducha :)
niech no zlapie dech to sprobuje raz jeszcze - nie chcialbym byc niesprawiedliwy w ocenach....

A Ty co sadzisz, jakie rokowania (tylko pamietaj ze ciachneli Ci misia !:)

07.08.2003
12:49
[92]

Adamus [ Gladiator ]

Brzeszczot --> Masz racje, mi tez bardzo to przypomina EOB, czy jakas inna gre z dawnych czasów i dlatego robi sie czlowiekowi cieplo na sercu :-).
Co do LH, to juz wczesniej napisalem co o nim sadze (to znaczy o demku). Ale powiem jeszcze raz wyraznie: Jezeli nie bedzie walki w trybie turowym, to bede bardzo zawiedziony i dla mnie bedzie to wtedy kolejny przecietniak, chyba ze naprawde bedzie tak dobra, ze da sie zapomniec o braku tur. Jak na dzis jedynie postac łucznika daje jako taka przyjemnosc z grania, bo mag jest wrecz tragiczny :-(, dziesiatki razy opcje save/load i lazenie po calej mapie zeby znalezc jakas zapomniana kulke z mana, to nie dla mnie. Ale zobaczymy, i tak ja kupie, niestety maniak ze mnie ;-D.

08.08.2003
08:55
smile
[93]

Adamus [ Gladiator ]

No co jest? Wszyscy na urlopy wyjechali? Wiem, że tylko Mac wybrał sie pod namiot :-((( a reszta???
Bodziu testujesz sobie gry a na watek nawet okiem nie rzucisz :-(, i to kto, w zasadzie współzałozyciel watku, NIEŁADNIE!!!

08.08.2003
09:36
smile
[94]

Krondar [ Death Avatar ]

Adamus --> Urlopy, albo siedza w pracy do pozna :( - i maja do tego modem - to moj przypadek :( A do tego jeszce dzis wyjezdzam na tydzien do pracy :) Takze ja znikam na tydzien! Pozdrowka i trzymajcie sie :)

08.08.2003
09:44
smile
[95]

Baltazar [ Howl from Beyond ]

A ja już odmierzam czas do wyjazdu.

08.08.2003
09:51
[96]

Adamus [ Gladiator ]

Niektórzy to maja dobrze :-)

08.08.2003
13:48
[97]

Adamus [ Gladiator ]

Jeszcze taka mała dygresja nie na temat, ale... ;-D. Byłem wczoraj, a własciwie dzisiaj, bo seanas zaczal się o 00.00 na Terminatorze 3. Wyszedłem z kina mocno zawiedziony, same efekty sa naprawde niezłe i pewnie film dostanie za nie Oscara, ale fabula płyciutka a ogólne wrazenia przecietne. Wszedzie wdziera sie ta pieprzona komercja, niestety :-(.

08.08.2003
15:07
smile
[98]

Bodziu [ Lord Ironfist ]

Adamus ---> Jestem, jestem :))) Ostatnio problem mialem z Monitorkiem padlo sie ojemu CTXowi PR710T :((( Poszedl trafopowielacz gdzie u innych nmodeli cena zamiennikow ksztaltuje sie od 100-200zl, a w moim przypadku niestety az 350zl i nie ma zamiennikow, gowniany monitor :(( Wiec doszedlem do wniosku ze kupie sobie nowy monitor, no i zamowilem ale juz nie CTXa wg CHIP Labu wybralem Samsunga SM 755DFX za rozsadna cene :))) Niestac mnie w tej chwili na kupno nowego za wieksze pieniadze :((( Ale ten mi wystarczy w koncu wg Chipa jest nawet lepszy od CTXow, a ostanio nie mialem o nich za dobrego zdania :))
Tak tez monitor bede mial w poniedzialek albo we wtorek a teraz lece na pozyczonym :(( Oj czlowiek szbko przyzwczaja sie do dobrego :/

08.08.2003
16:29
[99]

brzeszczot [ Generaďż˝ ]

Proponuje pomilczec w 120 odslonie - zapraszam :)

08.08.2003
16:32
[100]

brzeszczot [ Generaďż˝ ]

Milczymy pod tym adresem

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.