GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Forum CM: BO vs BB

23.07.2003
15:42
smile
[1]

wolfen3741 [ Herr Oberst ]

Forum CM: BO vs BB

Która część CM, waszym zdaniem, jest lepsza i dlaczego?

23.07.2003
16:03
smile
[2]

Annihilator [ ]

BO - bo dostępna w sklepach :)

23.07.2003
16:10
[3]

Kłosiu [ Senator ]

BB - bardziej realistyczna.

23.07.2003
16:13
[4]

JayZ [ Junior ]

a co to jest CM?

23.07.2003
16:15
[5]

wasper [ Chor��y ]

BO- bardziej grywalna ,ale moze to kwestia mojego przyzwyczajenia do BO (BB mam od niedawna ).

23.07.2003
16:17
[6]

jp2 [ Generaďż˝ ]

CMBO - bo była pierwsza, bo jest w sklepach, bo chodzi na P233 a nawe słabszych, bo to front zachodni

CMBB - bo jest bardziej realistyczna, bo ma lepszy dźwięk i grafike, bo to front wschodni

23.07.2003
16:17
smile
[7]

merkav [ Aguś ]

To dwie rozne gry tego samego producenta :)

23.07.2003
16:54
smile
[8]

stary [ ZiP ]

BB - bo mi się nie wiesza :))

23.07.2003
17:02
smile
[9]

0LSZ@K [ Legionista ]

BO zupa byla slona :)

23.07.2003
19:31
[10]

Fario0 [ Chor��y ]

według mnie BO jest lepsza, bardziej dynamiczna i bardziej grywalna.
Kłosiu---> polemizowałbym co do większego realizmu w BB. chodzi mi głównie o piechotę. Uważam że w BB przegięto w drugą stronę. Byle strzał z pistoletu czy seria z broni maszynowej i całe plutony leżą spanikowane. Nie wiem czy jest to zachowanie realistyczne zwłaszcza jeśli chodzi o piechotę rosyjską. Dużo gier jest bardzo statycznych. ciężko jest wykonac jakikolwiek ruch piechotą, nawet przy bardzo słabym ostrzale każde wyjście z ukrycia kończy się rejteradą wojsk po przebiegnięciu krótkiego odcinka.

23.07.2003
19:36
smile
[11]

BukE [ Majster ]

Fario0 --> z tym uciekaniem piechoty to troszkę przesadziłeś moim zdaniem :/ Chyba, że moi chłopcy są bardziej twardzi ! :D:D:D
[to żart oczywiście]
Wracając do tematu, to BO zrobiło na mnie wieksze wrazenie. Nie powiem, że jest lepsze ale było szybciej.

23.07.2003
19:37
smile
[12]

faloxxx [ Generaďż˝ ]

moim skromnym zdnaniem BO jest lepsze i grywalniejsze ale kazdy ma prawo do wlasnego zdania i opinii :)

23.07.2003
19:42
smile
[13]

Kłosiu [ Senator ]

Kurcze tyle sie napisalem i blad (grrr) Wiec powiem tylko Fario0 ze nie masz racji, a uzasadnie jak mi sie ponownie zachce ;)

23.07.2003
19:46
[14]

Zenedon [ Oi! Boots&Braces Oi! ]

Fario ---> I to właśnie wymaga skoordynowanych działań piechotą, czołgami i artylerią. Dlatego uważam że BB jest bardziej grywalne.

23.07.2003
20:41
[15]

slavo_cc [ Konsul ]

Kłosiu--> przed kliknięciem "opublikuj" zawsze warto zaznaczyc wszystko i zrobić " kopjuj" , błędy zdażają się często.
Ale pewnie nie trzeba tego tłumaczyć, ja też straciłem tak parę dłuższych wywodów.
Szkoda jednak, że zabrakło tutaj tej twojej opinii.

Wracając do wątku uważam, że CMBB jest dużo bardziej dopracowaną grą. Co do grywalności to można dyskutować, ale takie ustawienia jak heavy forest/heavy demage terenu bardzo pomagają piechocie w manewrach przy kryciu ogniem okolicy flag.

23.07.2003
20:42
[16]

Fario0 [ Chor��y ]

Zenedon---> może nie jestem mistrzem koordynacji, ale nawet przy dobrym zgraniu atak się często załamuje nawet przy nie najsilniejszym ogniu. cholernie ciężko gra się zwłaszcza przy srednich górkach i lesie. dosłownie pare mg paralizuje ruchy przeciwnika. Jednym słowem piechota w BO to herosi a W BB zbieranina dekowników z tyłów ;).

23.07.2003
23:35
[17]

wolfen3741 [ Herr Oberst ]

Pytam bo BB mam od niedawna i na razie koncetruję się na BO. Jednak z tego co zdążyłem zauważyć to rzeczywiście piechote w BB jest chyba trochę za słaba, oprócz tego wydaje mi się że BB jest postawiona bardziej na bitwy pancerne natomiast BO na walki piechoty, ale to tylko moje zdanie.

24.07.2003
00:14
[18]

jerz [ Pretorianin ]

BO jest o wiele łatwiejsza od BB. BO to taki symulator walki przed prawdziwą masakrą (BO)

24.07.2003
00:22
[19]

Sir_Emillos [ Legionista ]

Co do bitw pancenych bym się kłócił. Oczywiście czołgi są ważne, ale w BB bez piechoty ani rusz. Często się zdarza, że to raczej piechota przeważa o wyniku całej bitwy niż czołgi.

24.07.2003
00:24
[20]

Kłosiu [ Senator ]

wolfen, to wlasnie czolgi i w ogole sprzet pancerny decydowaly o wynikach starc. Piechota walczyla samodzielnie tylko w trudnym terenie i przy przelamywaniu obrony. W BO czolgi sa zupelnie nieskuteczne, oddzial z samej piechoty pokona oddzial z piechoty i czolgow a tak nie powinno byc. Dopiero w BB czolg i pojazdy opancerzone, jak rowniez hmg i mozdzierze zostaly postawione we wlasciwej pozycji.
Wracajac do odpowiedzi Fario, bitwy sa statyczne, jezeli gracze nie konstruuja w miare realnych skladow, tylko walcza sprzetem typu dziala. Jedno dwa w skali dwoch kompanii mozna miec, ale jak sie ma powiedzmy 3x 150mm i 3 paki to bitwa musi byc statyczna. Nie lubie grac z ludzmi grajacymi w ten sposob, z kolei jak gracz nie przesadza z dzialami i walczy taktyka a nie sprzetem to bitwa potrafi byc bardzo dynamiczna. Gram bitwe z Wigginsem i tak dynamicznego starcia czesto nie mialem nawet w BO. Sytuacja zmienia sie z minuty na minute :) To kwestia sposobu gry a nie samej gry. A ze piechota sie kladzie... Kazdy sie polozy w silnym ogniu, sztuka polega na tym zeby najpierw wyeliminowac bron wsparcia nieprzyjaciela dymem albo pociskami HE, a potem atakowac. Zmasowane szturmy piechoty na human wave udaja sie w BB, tylko ze musza byc ZMASOWANE i przeprowadzane na slabsze punkty obrony. Tak ze piechota jest wymodelowana bardziej realistycznie, tu przynajmniej dobrze ustawiony hmg potrafi zatrzymac cala kompanie wroga, a nie jak w BO pojedynczy pluton lecial bez problemow do hmg przez 200m pola i wykanczal hmg. To bylo smieszne. Czytalem jak w 44 roku w Holandii zalamal sie atak piechoty z 1 DPanc, bo byl ostrzeliwany ogniem bocznym z klasztoru odleglego o 2 km! To chyba o czyms swiadczy, a w BO hmg sa kompletnie nieskuteczne powyzej 200m.

24.07.2003
00:27
[21]

BamSey [ Generaďż˝ ]

Fario---> Zacznij uzywać możdzierzy lub spotterów do kładzenia dymu a nie tylko do walenia po lasach;) a zobaczysz jak pięknie ta słaba rosyjska piechota przechodzi przez otwarty teren pod ostrzałem nie tylko kilku MG ale i paru dział, a do tego broniony przez druty kolczaste i likwiduje plutony niemców w zastraszającym tępie. Czyli ogólnie mówiąc BB rządzi, jest bardziej realistyczna i nikt nie wmówi mi że jest inaczej:)))))) Jedyny burak który naprawdę wkurza to ten kiedy jakaś drużyna ma 2 metry do ukrycia ale w kierunku wroga wpada pod ostrzał i zamiast przebiec te dwa metry do przody ucieka w tył często na zupełnie otwart teren ale za to w kierunku swoich.

24.07.2003
00:30
smile
[22]

BamSey [ Generaďż˝ ]

Kłosiu---> Ooooo to to właśnie to miałem na mysli:)

24.07.2003
00:38
[23]

BamSey [ Generaďż˝ ]

wolfen---> " natomiast BO na walki piechoty," dodać trzeba że na nierealistyczne walki piechoty:))))))

24.07.2003
00:39
[24]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Fario0 -> Zwykla piechota, bez oslony powinna spierniczac gdzie pieprz rosnie gdy na horyzoncie pojawi sie choc zarys czolgu.
O dzialaniu piechoty, zwlaszcza w CMBB toczyly sie bardzo zywe dyskusje (tzw. "Tezy Naczelnyka" ;)) Akurat zachowanie piechoty dla mnie lepiej odwzorowane jest w CMBB, gdyby tylko Rosjanie rzeczywiscie walczyli jak zachodni alianci. Brak NKWD, wiec i morale odgrywa powazna role u Rosjan.

Ale mimo wszystko moge powiedziec, ze w CMBB jest wazna zarowno piechota, pojazdy jak i artyleria (samoloty - swoja droga). Zdarzalo sie, ze wrog zadawal mi powazne straty gdy wjezdzal czolgiem pomiedzy linie piechoty, ale takze ja uzywajac dobrze rostwionych zolnierzy (tu akurat mowa glownie o Anti-tankach lub Tank Hunterach) potrafilem upolowac jakis czolg.

24.07.2003
01:32
[25]

Naczelnyk [ Konsul ]

Wozu ---->

To już nie "tezy". To fakty.
Na pewno więcej z wojną ma wspólnego CMBB, CMBO to tylko sport. HMG na kapiszony i nieustraszeni herosi.
Co do używania wobec którejkolwiek CM słowa "realizm" byłbym ostrożny. Wole "gra towarzysko - strategiczna".

P.S. Wkrótce druga część mego wątku, tytuł będzie: "CMBB nowy król pola walki - cpm - ciężki pistolet maszynowy" w którym ponownie ośmieszę "realizm" gry, która - zawyżając skuteczne dystanse smg- w odległości 100 m na równi stawia broń dla której był to praktycznie graniczny dystans celnego strzału (PPS) w jednej lini ze Sturmgewehr 44, która do 300m nie ustepowała celnością riflom i nie traciła jej dużo przy strzelaniu krótkimi seriami.

To co zrobił BTF w obydwu grach jest tak wq..e, że najchętniej położyłbym kolesia z BTF 100 metrów od siebie ze szmajserem, a sam wziął dobrego rifla - oo...automatycznego garanda ( w dzisiejszej nomenklaturze to byłby chyba półautomatyczny, poprawcie jeśli się mylę).

Hehe, w kategoriach CM zawsze byłbym trupem.




24.07.2003
09:56
smile
[26]

Glazo [ Konsul ]

A ja mam pytanie ilu z was wkurwia bo mnie bardzo fakt że w BO(w BB nie grałem wiec nic nie mówie) że piechota prawie wcale się nie poddaje? Jedyny sposób aby wząć jećców to unieruchomienie Ckm-u albo przeciwnik sie poddaje. Wiele razy prawie krzyczałem do moich aby się poddali a nie głópio giną- no cóż może za dużor rpg w przeszłości i zżywam sie z mymi wojakami.

24.07.2003
10:20
smile
[27]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

O ile o broni pancernej cos wiem, o tyle w tematyce broni recznej ciezko mi sie poruszac. Ale o PPSz cos tam slyszalem w TV :), wiec czekam co tam wymyslisz Naczelnyk.

24.07.2003
13:19
smile
[28]

Panzer Meyer [ Pretorianin ]

Glazo ---> O ile wiem, to za zabicie żołnierza przeciwnik dostanie mniej punktów niż za wzięcie go do niewoli. Tak więc ja jestem zadowolony, że sie nie poddają. ;P
A ostatnio nawet mi się zdarzyło, że mój bohaterski operator Vickersa uciekł z faszystowskiej niewoli. To jest dopiero odwaga!! Choć zaraz potem zginął...

24.07.2003
13:38
[29]

Rah V. Gelert [ Generaďż˝ ]

Jencow bierze sie rzadko, ale faktycznie sa bardziej "oplacalnii" punktowo.
Zdaje sie ze to zalezy od morale czy sie poddaja czy walcza do konca....
Choc raz pomimo ze sromotnie przegrywalem, wzialem do niewoli druzyne ktora probowala szturmowac na moje dwa paki. A jencow wzial.... wlasnie jeden z tych pak'ow :) (Hi PiotrMX)

24.07.2003
13:48
[30]

Zenedon [ Oi! Boots&Braces Oi! ]

Mnie też zawsze wkurezał niski współczynnik firepower dla rifleów. Powinien drastycznie rosnąć wraz z doświadczeniem jednostki, tzn. green - może być tk jak jest , ale już vet. powinnim mieć na 200m tak samo wysoki jak smg na 100.

24.07.2003
13:52
smile
[31]

Rah V. Gelert [ Generaďż˝ ]

Zenedon - podobno wraz ze wzrostem doswiadczenia wzrasta tez celnosc i szybosc strzelania....

A mnie wkurza je jak masz druzyne uzbrojona w pm i km i strzelasz do celu odleglego o 1000m to ammo niknie tak jakby strzelali i z trych pmow :/

24.07.2003
15:02
[32]

Naczelnyk [ Konsul ]

----> Zenedon

1. Współczynniki broni ręcznej są zbyt szeroko rozrzucone, więcej zależy od uzbrojenia niż od umiejętności strzelca, co jest bzdurą totalną.

2. Jak zauważył RHV mechanizm zarządzania amunicją jest dosyć abstrakcyjny. W Steel Panthers można było chociaż
odznaczyć bronie, które mają nie strzelać.

2. Zawyżono skuteczny zasięg smg. Moim zdaniem skuteczność, która jest na 100 powinna być w okolicach 60 metrów.

3. Chaos pola walki, emocje strzelających i znacznie większą złożoność terenu w rzeczywistości niż w CM można oddać
tylko poprzez zwiększenie elemntu losowego w indywidualnych starciach. Walki piechoty w CM są zbyt przewidywalne,
wygrywa ten kto ma lepszą broń, wypróbowana przewaga zawsze się sprawdza itd...W realu czasami jeden granat potrafił zabić całą drużynę, a żołnierz z karabinu wykończyć na 10m kilku przecwiników z SMG zanim ci zorientowali się o co chodzi...i wcale nie był ukryty w zasadzce. Nie było reguł i tabelek skuteczności zawsze się sprawdzających.


4. Nieporozumienie w postaci "ammo low". Jednostki na ammo low strzelają tym częściej im bliżej przeciwnik. Dzięki temu smg na ammo low (stworzone do walki na krótkie dystanse) tracą znacznie mniej niż rifle. Smg na ammo low powinny mieć albo 1/5 standardowego firepowera (który przecież wyprowadzono wyłącznie z szybkostrzelności), albo po jednym strzale na "ammo low" mieć "ammo none". To drugie rozwiązanie wymagałoby od silnika CM możliwości podnoszenia broni i amunicji po poległych.

24.07.2003
15:21
[33]

Rah V. Gelert [ Generaďż˝ ]

Naczelnik - wlasnie w CM brak oddania zlozonosci walk piechoty, skupiono sie tu raczej na puszkach.... niestety....

PS jak kiedys ktos bedzie chcial robic "lepsze CM" to go odesle do ciebie po instrukcje ;)

24.07.2003
15:35
[34]

Naczelnyk [ Konsul ]

Rah V.G ---->

No i rządzący polem bitwy "borg spotting", czyli "jeden zobaczył - widzą wszyscy".W tej samej sekundzie.

"PS jak kiedys ktos bedzie chcial robic "lepsze CM" to go odesle do ciebie po instrukcje ;)"

Tylko nie przysyłaj mi takich bez środków finansowych na konsultantów :-)

24.07.2003
15:46
[35]

Pejotl [ Senator ]

BB lepsze na tyle ze nawet nie chce mi sie BO odpalic.

Naczelnyk -> borg spotting czasem nie przeszkadza, ale w jednej walce natknalem sie na wkurzajace wykorzystanie borg spotting - przeciwnik postawil Tygrysa na szczycie wzgorza po swojej stronie planszy. Tygrys oczywiscie nic nie zobaczyl. A potem ruszyla dolem piechota... i zaczela wykrywac kolejne cele :(
To sie nazywa seek and destroy :(

24.07.2003
15:55
[36]

Naczelnyk [ Konsul ]

Dodatkowo do dzisiaj nie mamy żadnego edytora jednostek i badziewny edytor scenariuszy.

Brak jakiegokolwiek najprostszego języka skryptowego do kierowania poczynaniami strategicznej SI w starciach z żywym człowiekiem. Wystarczyło by kilkanaście parametrów, kilka zmiennych i instrukcje warunkowe by uczynić z Si godniejszego przeciwnika.

Jakim problemem byłby edytor jednostek z opcją importu modeli z 3dstudio albo gmaxa? Czyżby BTF bał się, że ktoś dorobi brakujące modele? Taką szkodę bym im wyrządził (ukradłbym im ten przestarzały silnik?), gdybym mógł w 45 zobaczyć volksgrnadierów i zwykłych SS infantry w czapkach, a nie hełmach?;-) Gdybym mógł zobaczyć IS3?

Co by się stało, gdybym mógł zmienić parametry broni i osłony jednostek w osobnych modach?

Weźmy np Operation Flashpoint. BIS ostatecznie udostępniło graczom wszystkie narzędzia. Pełne modelowanie terenu, jednostek itd. (język skryptowy był od początku). W tej grze (OFP) można zmienić nawet takie parametry broni ręcznej jak celność, odrzut i uwaga! - model balistyczny lotu wystrzelonego z karabinu pocisku.

Battlefront zachowuje się jak stara dziewica, nie pozwalając nawet dotknąć swoich barchanów i zapominając, że
z każdym rokiem jej atrakcje spadają na wartości.

pozdrawiam

24.07.2003
16:09
[37]

Naczelnyk [ Konsul ]

--->Pejotl

na 100m po ciemku rozstrzelają ze wszystkich stron twóją sneakującą druzynę, byle Hans poczuje zapach niedomytego azjaty :-)

Jeżeli chodzi o piechotę to w CM czuję, że przesuwam żetony :-(
Chociaż staram się nadrabiać wyobraźnią :-)

24.07.2003
16:13
[38]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Naczelnyk - zajmowalem sie kiedys co nieco OFP i musze powiedziec, ze gracze od samego poczatku narzekali na Codemasters i Bohemia Interactive Studio, ze nie opublikuja oficjalengo kodu oraz nie wypuszcza oficjalnego edytora modeli. Wiem jak powstawaly pierwsze SDK (third-party - chyba tak to sie nazywa fachowo). Problem byl z meshami np. w Milkshape'ie - nie mozna dodawac bylo punktow do siatki. Mozna bylo tylko edytowac istniejace punkty (gdzies mam na dysku nawet Su-25 udajaca Harriera - ohyda... choc nawet latalo).

Takze OFP i BIS moze byc dobrym przykladem, ale nie najlepszym. Na oficjalny SDK trzeba bylo czekac cos ok. 1 roku od ukazania sie gry na zachodzie. Czy to duzo, czy to malo - nie wiem. Czesc modyfikacji i tak powstala w oparciu o nieoficjalne SDK.

Wiec moje pytanie brzmi. Czemu nikt ze zdolnych naszych informatykow nie wyciagnie SKD z gry? Majac SDK mozna szybko napisac plug-iny do 3dmaxa itp. Problemem pewnie bylby tylko sposob przechowywania informacji o modelach (1 plik dla wszystkich modeli), gdyz np. w OFP kazdy pojazd ma odzielny plik od modelu 3D, tekstur, fizyki, itd.

To co ogranicza CM, to jego ograniczona budowa modulowa.

24.07.2003
16:23
[39]

Naczelnyk [ Konsul ]

Wozu ---> masz rację

Ale silnik Cm jest już bardzo stary. I nikt o tym nie mówi, że porządny edytor jest potrzebny.
Może ta niechęc BTF wynika z tego, że CM to programistyczny skansen i lepiej g....a
nie ruszać bo się pochrzani i zacznie śmierdzieć?

Jeżeli to jest przyczyną, to źle o panach z BTF świadczy wydawanie kolejnej gry na tym samym enginie tylko dla kasiory zamiast pracowac nad nowym - lepszym silnikiem.

24.07.2003
16:33
[40]

Wozu [ Panzerjäger Raider ]

Naczelnyk -> Wiesz.... sadze, ze nawet jak ktos wydrze SDK, to nie bedzie mozliwe dodawanie niwych modeli... Dlaczego? A pomysl czemu daja w kazdym patchu caly plik .exe? Ta gra nie ma budowy modulowej pojazdow. Po dodaniu nowego modelu za kazdym razem musza kompilowac wykonywalny plik CM, bo zdaje sie tam wlasnie przechowywane sa informacje o modelach 3D.

To jest najwieksza trudnosc, a nie chca z niej wyjsc, bo musieliby przeksztalcic cala gre (osobny plik dla kazdego pojazdu). To ma swoje plusy i minusy - nie trzymasz np. w katalogu "Armor" 1200 plikow odpowiedzialnych za modele, zachowanie, charakterystyki, itp. kazdego czolgu.

Jak narazie ja tego wyobrazic sobie nie moge...

24.07.2003
18:36
[41]

Zenedon [ Oi! Boots&Braces Oi! ]

A wszystko po to by wydać 50 częśći gry, każdą o innym teatrze działań:(

24.07.2003
22:17
[42]

Naczelnyk [ Konsul ]

---->Wozu

"To ma swoje plusy i minusy - nie trzymasz np. w katalogu "Armor" 1200 plikow odpowiedzialnych za modele, zachowanie, charakterystyki, itp. kazdego czolgu."

To jakaś niekonsekwencja. Bo trzymam za to w ch... bitmap przez które skanowanie dysku to katorga, a już nie daj boże zapisze coś jako BMP, zapomnę w jakim katalogu i uruchomię wyszukiwarkę. Mam całkiem szybki komp, ale do klopa spokojnie zdążę.

Te 1200 plików, o których mówisz to pryszcz w porównaniu z tysiącem nieskompresowanych śmieci, które już są.

24.07.2003
22:19
[43]

Naczelnyk [ Konsul ]

Mój błąd. Tego już jest kilka, jeżeli nie kilkanaście tysięcy.

24.07.2003
22:20
[44]

Kłosiu [ Senator ]

A ja nie jestem za mozliwoscia grzebania w charakterystykach. Skonczyloby sie tak jak teraz konczy close combat, gdzie mody, aby zrekompensowac AI daja kompowi zupelnie kosmiczne bronie a oslabiaja bronie gracza. Wole taki system jak juz jest.

25.07.2003
02:59
[45]

Naczelnyk [ Konsul ]

---> Kłosiu

"Skonczyloby sie tak jak teraz konczy close combat, gdzie mody, aby zrekompensowac AI daja kompowi zupelnie kosmiczne bronie a oslabiaja bronie gracza."

Nie widzę związku z naszą dyskusją - my mówimy o urealnieniu gry a, nie sztucznemu równoważeniu słabości SI.

"Wole taki system jak juz jest."

Pewnie nawet by ci nie przeszkadzało jakby strzelali z karabinów laserowych. Jesteś zainteresowany rozgrywką od strony konfrontacji z drugim człowiekiem, a nie jako pasjonat historii. No ale..jedni wolą matki inni córki. ja jak juz pisałem wczesniej matki :-)

25.07.2003
05:06
[46]

Kłosiu [ Senator ]

Naczelnyk --> "Pewnie nawet by ci nie przeszkadzało jakby strzelali z karabinów laserowych. Jesteś zainteresowany rozgrywką od strony konfrontacji z drugim człowiekiem, a nie jako pasjonat historii."
jakby tak bylo to bym gral w quake czy inne sudden strike. Po prostu przechodze do porzadku dziennego nad faktami. A fakty sa takie ze BTF ma ustalona koncepcje wydania gry i modyfikacji i twoje biadania ktore uskuteczniasz od jakiegos czasu nie maja sensu. Co z tego ze moznaby tak zrobi, jak nie bedzie tak? Lepiej poczekac na gre nowa i lepsza, a nie biadac jaki to BTF jest niedobry :)

25.07.2003
09:13
[47]

ToXiN [ Centurion ]

Ja wolę CMBB za realizm piechoty właśnie, atak bez wsparcia z drugiej lini czymś cięższym jak mosin nie ma sensu i za to lubie CMBB. Jedyną większą wadą jaka mi przeszkadza jest to, że piechota nie może szturmować w ukryciu za czołgami, co zmusza do organizacji grup "badaczy drzew"

25.07.2003
11:52
[48]

Naczelnyk [ Konsul ]

Toxin słoneczko, to że ja byłem żółwiem to nie znaczy, że ty masz się rewanżować. Szykuj pliczek!

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.