GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

rolki

23.07.2003
13:00
[1]

tygrysek [ behemot ]

rolki

yo yo

może ktoś mi troszkę rozjaśnić temat rolek ??
ceny, sprzęt, co warto kupować, na co uważać, co omijać szerokim łukiem


szukam sprzętu dla siebie dobrej jakości, ale nie kosmicznie drogi i nie dla zawodowców

w życiu miałem raz rolki na nogach i nawet mi szło, ale po wizycie w Londyńskich Hyde Parku zapragnąłem też pojeździć




z góry dziękuję za sensowne odpowiedzi

23.07.2003
13:05
[2]

SER-JONES [ Generaďż˝ ]

A nie za stary ty jesteś do tego, zastanów się.

23.07.2003
13:06
smile
[3]

ILEK [ Plugawy Karzełek ]

Tigre---->szerokim lukiem to omijaj spadanie piszczelem na krawedz rampy...kumpel ma na 3 miesiace noge w gipsie...

23.07.2003
13:27
smile
[4]

tygrysek [ behemot ]

SER-JONES --> a rolki mają jakieś ograniczenia wiekowe ??

ILEK --> tego nie będę próbował na początku ;)

23.07.2003
13:33
[5]

nutkaaa [ Żywiołak Ognia ]

tygrysek --> omijaj rolek z marketow!!! Nie radze ci tez kupowac rolek z gruba skarpeta w srodku poniewaz niewiarygodnie szybko sie noga w niej poci a do tego strasznie niewygodnie sie w takich jezdzi. Kup rolki z kolkami gumowymi lub kalczukowymi, skarpeta w miare cienka i najlepiej takie zapiecei rolek ze raz regulujesz i potem zapinasz ile chcesz a nie ze za kazdym sciagniem rolek musisz sprawdzac czy nie masz ich za mocno lub za slabo scisnietych. Rolki ze sznurowkami raczej sie nei sprawdzaja gdyz czesto mozesz miec je za slabo zawiazane lub moga sie odwiazac. Skoro malo jezdziles na rolkach kup sobie ochraniacze na kolana lokcie i dlonie, kask mysle ze nie ebdzie potrzebny :) nie ma ograniczen wiekowych na rolki :)

23.07.2003
13:34
[6]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

pewnie ze nie maja ograniczenia. jezdziles wogole kiedys czy kompletny begginer jestes? no dobra raz miales to jestes beginner :-D
na poczatek oplaca sie kupic tzw. rekreacyjne. z firm ktore mozna polecic to chyba bedzie bauer, bx, rollerblade, roces.
przy kupnie zwroc uwage na
-kolka (dla ciebie 70 - 80 mm chyba beda ok. mniejsze sa juz agresywne, wieksze - panczeny)
-lozyska (jedyna firma jaka pamietam to abec. abec 3 bylyby w sam raz dla ciebie. abec 4 - aggresive. abec 5 - do panczenow)
-co jeszcze but - powinien byc ''solidny'', z wkladka pamieciowa.


- modeli juz nie pamietam. ja chyba pierwsze jake mialem to byly bauer fx 200 albo 2000. wlasciwie nie narzekam na nich sie nauczyklem. godne polecenia ale i drozsze sa bx 4000.

23.07.2003
13:36
[7]

tygrysek [ behemot ]

nutkaaa --> to, że marketówki mam omijać to wiem, to że kółka nie mogą być plastikowe to też wiem, ale bardziej interesują mnie firmy którymi warto się zainteresować i jakie kółka i jakie łożyska powinny mnie interesować

23.07.2003
13:42
[8]

tygrysek [ behemot ]

cotton_eye_joe --> dziękuję

23.07.2003
13:47
[9]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

heh. nie ma za co. przypomnialem sobie stare, dobre czasy spod kolumny zygmunta i z placu pilsudskiego.
jeszcze 1 rzecz:
miekkosc kolek - z tego co pamietam to 82 A i w gore maja agresivy ( np. dwarfy :-D). wiec dla ciebie. hmm strzelam 65-75 A.

23.07.2003
13:50
smile
[10]

slot5 [ Generaďż˝ ]

:> hyhy

23.07.2003
13:51
[11]

tygrysek [ behemot ]

a wzrost i waga mają jakieś znaczenie ??

194/84

23.07.2003
13:52
[12]

busy [ Pretorianin ]

tygrysek ---> mam do sprzedania rolki kupilem je i jezdzilem na nich moze z piec razy. sa to rolki do jazdy rekreacyjnej rollerblade extreme, kolor szary, kolka kauczukowe, lozyska abec-2 lub abec-3. but sznurowany z dodatkowym rzepem i regulacja buta (jest klamra ja sobie dopasowujesz but do nogi i zamykasz) do tego mam rekawiczki i ochraniacze na kolana wszystko firmowe rollerblade. dorzuce jeszcze gratis torbe na rolki tez firmowa. jak jestes zainteresowany to pisz na e-mail.

23.07.2003
13:53
[13]

busy [ Pretorianin ]

zapomnialem o najwazniejszym rozmiar buta 43 - 44. ja mam 42 i musialem zakladac gruba skarpete.

23.07.2003
13:55
[14]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

jestes wielki :-P

qrde na to ci nie odpowiem, bo ja do tych chudych (185/72) naleze i jakos nigdy sie tym nie interesowalem. ale wydaje mi sie ze np. takie bx4000 to spokojnie ci wystarcza. bedziesz mogl nawet w nich skakac. zreszta co ja gadam. jak ja skakalem (a raczej spadalem z duzych wysokosci) to przeciez na takie rolki dzialaly duzo wieksze sily niz podczas jazdy, wiec tym nie masz sie co przejmowac.

23.07.2003
13:59
[15]

tygrysek [ behemot ]

busy --> mam rozmiar buta 45
a ile za nie chcesz ??

cotton_eye_joe --> jeszcze raz dziękuje

23.07.2003
14:14
[16]

busy [ Pretorianin ]

tygrysek ----> musialbys zmierzyc, 200 zl + torba gratis

23.07.2003
14:16
[17]

tygrysek [ behemot ]

busy --> z jakiego miasta jesteś ??

23.07.2003
14:18
[18]

busy [ Pretorianin ]

Biała Podlaska - na samiusienkim wschodzie naszego pieknego kraju

23.07.2003
14:20
[19]

tygrysek [ behemot ]

mnóstwo kilometrów, więcy wyjazd po zakup mija się z celem :(

23.07.2003
14:28
[20]

busy [ Pretorianin ]

tygrysek ----> a ty gdzie mieszkasz ???

23.07.2003
14:30
[21]

VisusAugustus [ Tancerz Wojny ]

tygrysek ---> hehehe...tez sie ostatnio na forum o rolki pytalem,... mnostwo madrego gadania, a wlasciwie konczy sie tym ze i tak zaczynasz kombinowac zeby zbyt drogich nie kupowac jak na pierwszy raz, sam kupilem kilka tygodni temu roces rekreacyjne za niecale 5 stow, nie narzekam, jezdzi sie przyjemnie, zreszta co tu gadac....dopiero sie ucze, ale radoche sie ma :) , jakos nie czuje sie za stary na rolki :)))

23.07.2003
14:33
[22]

tygrysek [ behemot ]

busy --> Poznań
za jakieś 2 tygodnie jak wrócę do Polski to możliwe, że będę w Wawce kilka dni


VisusAugustus --> nie zamierzam kupić tanich, bo takimi jestem w stanie tylko zrazić się do tego sportu. Chcę przeznaczyć jakieś 300 - 500 PLN. Wiem, że to nie za wiele, ale wiem też, że jest to wystarczająca kwota na średni początek.

23.07.2003
14:37
[23]

busy [ Pretorianin ]

tygrysek ---> jak bedziesz sie wybieral do W-wy i bedziesz zainteresowany to daj znac i jakos to zalatwimy. w razie czego to pisz na e-mail: [email protected] to ci podam do mnie kontakt na tel.

23.07.2003
14:37
[24]

massca [ ]

tygrysek - wyszlo przy okazji ze masz te same niemal rozmiary co ja :)) (no przynajmniej waga, noga i wzrost prawie - inne to nie wiem :))))

ja mam rossignole i sa niezle, moge polecic. poza tym K2, bauer, rollerblades.
nie oszczedzaj na rolkach - to moja rada. kup dobry sprzet.

sa teraz takie ze mozesz odpiac szyne i poginac jak w normalnych butach (prawie) - moj ziom ma takie - i to sie przydaje ale nie wiem jak jest z trwaloscia takiego systemu. anyway - wyglada to fajnie, bo ja sie wspinam na drugie pietro jak paralityk trzymajac sie kurczowo poreczy a moj kumpel odpina kolka i myk myk wbiega sobie na gore bez problemu z szynami przy pasku.

23.07.2003
14:38
[25]

tygrysek [ behemot ]

busy --> spoko, odezwę się jeśli wcześniej na coś się nie zdecyduję

23.07.2003
14:40
smile
[26]

tygrysek [ behemot ]

massca --> jakie byś na początek modele polecił i w jakich cenach ??

23.07.2003
14:40
smile
[27]

massca [ ]

tygrys - jak bedziesz w wawie to daj cynk w razie czego , posmigamy razem gdzies sobie na roleczkach :)

23.07.2003
14:41
[28]

massca [ ]

tygrys - taki szpec to ja nie jestem . freakiem od rolek nie bede pewnie, jezdze rekreacyjnie raczej i rzadko wiec ciezko powiedziec mi co kupic. w fachowym sklepie na pewno cos ci doradza. najlepiej sprawdz sam, jak chcesz kupic w wawie to sie mozemy wybrac .

23.07.2003
14:43
[29]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

z tego co wiem to wlasnie k2 maja taki bajer z odpinanymi plozami (czy jak to sie tam nazywa). a i nie przesadzaj. na rolkach sie calkiem dobrze wchodzi po chodach. jak masz porecz to po 2 stopnie mozna sadzic. a schodzenie to juz poezja :-D

23.07.2003
14:45
[30]

tygrysek [ behemot ]

jak w wawce się pojawię i będę miał rolki to bardzo chętnie pośmigam

bynajmniej będzie ze mną pewna warszawianka, która nie odpuści sobie rypnięcia się z nami :)

23.07.2003
15:45
smile
[31]

massca [ ]

bynajmniej będzie ze mną pewna warszawianka, która nie odpuści sobie rypnięcia się z nami :)

hmmm... no chetnie :)) nie dokonca wiem co masz na mysli ale jestem otwarty na propozycje :)))

23.07.2003
16:22
smile
[32]

owoc_pomarańczy [ Konsul ]

dobre rolki zaczynaja sie od ok 550 pln i to sa rocesy (slyszalam ze ta firma jest dobra jesli chodzi o rolki do jazdy agresywnej-ale nie wiem czy to prawda?) w kazdym razie roces-munchen maja jakas fabryczna wade(?)
rollerblade-przyznam ze chcialam kupic bo zacheciła mnie cena, ale niestety byl tylko wszedzie jeden model, schodzilam 5 razy cale 3miasto, i okazało sie ze praktycznie nie ma w czym wybierac.
w koncu kupiłam salomony i ciesze sie ze nie zaoszczedzilam 200pln i mam za to zajeb*** sprzet,
łożyska abec5, kołka 78mm, 78A, smigam na nich jak szaleniec,i nie straszne sa dla nich dziury, chodniczki, kostkowe deptaki,
jazda na dobrych rolkach dostarcza mnostwo przyjemnosci, ja jezdze dopiero od 3 tygodni i jestem normalnie zakochana:)
jest wkladka termiczna ktora zapamietuje noge, sa oczywiscie sznurowane bo juz dawno odeszli od plastikowego ciezszego buta. sznurowki sie nie rozwiazuja bo maja zabezpieczenia, w dziurkach sa takie "stopery" sznurowka w nie wchodzi i sie zaczeopia, takze kokardka jest w zasadzie "dla picu":)
salomony sa od 700 pln (ceny 3miasta) ale warte sa swojej ceny...

23.07.2003
17:20
[33]

pawkaz [ Konsul ]

Dużo ciekawgo dowiedziałem się o rolkach... z tego wątku...

Parę rad technicznych jeżeli chcesz mnie wysłuchać:
- kup w miarę dobre, markowe ale bez bajerów - jak na pierwsze kroki to łuk może być z kompozytu (na aluminium przyjdzie pora), kółeczka 4 78 mm będą w sam raz, but sztywny - wszystko to sprawi, że łatwiej opanujesz jazdę i podstawowe manewry (jak pivoty czy agresywne hamowanie)
- generalnie jeśli masz zamiar jeżdzić po ulicach i parkach to nalegaj na ABEC 5 (to nie jest firma to sytem łożysk) - są najmniej wrażliwe na kurz i zabrudzenie
- odpuść sobie bajery z odpinaną łyżwą - często odpina się w czasie jazdy... hyhyhy, zwłaszcza jak zaczniesz już trochę szarżować
- ochraniacze konieczne na nadgrastki - chroni przed najczęstszymi złamaniami... pozostałe wedle uznania i poczucia równowagi

I to chyba tyle... Sam mam 30 lat, 182/100, numer buta 46 (rolki trzeba o pół numeru mniejsze) i jeżdżę od 3 lat na Salomonach za 860 zł (DRQ 75 - znaczy szybkie, ABEC 5, aluminium, but półwyczynowy)... Frajda nie z tej ziemi... Gorąco polecam!!!

23.07.2003
19:21
[34]

owoc_pomarańczy [ Konsul ]

pawkaz
moim zdaniem bez sensu tak mowic, ze"pierwsze kroki" to moze kup tansze, bo tak to sie najczesciej konczy, ze juz pozniej na takich bedzie jezdził i sie wkurzal ze nie dodał 300pln i mial juz naprawde dobre... w koncu rolki to spory wydatek. no nie?

23.07.2003
19:50
smile
[35]

tygrysek [ behemot ]

to już wiem, że nie mogę oszczędzać na rolkach, bo może przyjemność zamienić się w horror

tylko teraz musze znaleźć zależność pomiędzy ceną a dobrą zabawą z pustym portfelem



chyba trzeba będzie sprzedać rowerek, bo niepotrzebnie się kurzy :)


owoc_pomarańczy & pawkaz --> dziękuję wam za porady, bo bardzo się przydadzą przy wyborze sprzętu



PS: czy wiecie może jak się rozkładają ceny sprzętu w europie ??

23.07.2003
20:34
smile
[36]

owoc_pomarańczy [ Konsul ]

ja wiem ze w Niemcy maja jeszcze drozej i nie warto (juz namowilam kumpele na rolki, ktora tam wlasnie przebywa-mowi ze kupi tu:)

tygrysek, ja jezdze tez z pustym portfelem bo wszystko co mialam wydalam na rolki i jeszcze sie zadluzylam:) i beka bo jezdzac wciaz tak samo sie ciesze do siebie,majac w plecaku małe picie, a czasem spedzam na rolkach niemal caly dzien...:)

23.07.2003
21:18
[37]

tygrysek [ behemot ]

pomarańczko --> dziękuje za rady wszystkie. Domyslam się, że "beka" to ubaw :). Ja teraz jestem w holandii i jeszcze nie miałem czasu roglądać się za rolkami tutaj i myslałem, że może poza polską taki sprzęt jest tańszy, ale chyba nie mam po co szukać.

23.07.2003
21:45
[38]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

a ja bym z kolei abec 5 odradzal. sa dobre - ok, ale bardzo nie-odporne - jak slyszalem - wystarczy pare razy skoczyc i po lozyskach.

hej, ja z wami chce pojezdzic. tez mieszkam w wawie.

23.07.2003
21:57
[39]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

ja teraz pomykam na TOURach S274. kupilem je hehe w 7. klasie to juz bedzie *gulp* 9 lat temu za 300. i do tej pory jezdza i jezdza dobrze. nawet nic specjalnie nie wymienialem w nich.

ale chcialem jeszcze dodac ze rzucilem okiem na te rocesy od Visusa i musze powiedziec ze calkiem ok sa. za taka cene dosc dobry sprzet dobrej firmy. na nich sie na pewno nie zrazisz.

23.07.2003
22:11
[40]

tygrysek [ behemot ]

wiem, że trzeba kupić dobrą podstawę buta a kółka przecież można zmieniać bez problemu

powiedzcioe mi jakie wiązania są najlepsze i czy warto kupować z aukcji takich jak allegro czy jakikolwiek używany ten sprzęt ??

24.07.2003
12:30
smile
[41]

tygrysek [ behemot ]

i jeszcze jedno pytanko

znacie może jakieś poradniki on-line, z których uchwycę kilka rad dla poczatkującego ??

24.07.2003
12:34
[42]

massca [ ]

ej nie sadze zeby ktos w slowie pisanym dobrze wyjasnil jak jezdzic na rolkach.
jedno jest pewne - jesli ktos niezle smigal na lyzwach hokejowych - a tak bylo w moim przypadku - od razu zacznie dobrze jezdzic na rolkach.

24.07.2003
12:48
[43]

tygrysek [ behemot ]

massca --> ale zastanawiam się jak pierwsze kroki postawić ... a może wogóle się nie zastanawiać i poprostu stanąć na ośmiu kółkach i zacząć robić cokolwiek, byle nie przewracać się :)

24.07.2003
12:53
[44]

massca [ ]

no jak nie jezdziles na lyzwach to problem masz maly.
najlepiej znajdz jakas porecz i dobra nawierzchnie. jedna reka asekuruj sie poreczy, przenies lekko ciezar ciala na lewa noge a prawa lekko pod katem postaw i sie odepchnij nia tak, zeby na lewej pojechac prosto, potem dolaczysz do niej prawa i ustawiasz rownolegle i ... jedziesz pierwsze dwa metry :)

| /
.
.
.
.
| |


24.07.2003
13:08
smile
[45]

tygrysek [ behemot ]

hehehe
skorzystam napewno :)

dam radę :)
albo napiszę posta z urazówki :)

24.07.2003
13:11
smile
[46]

VisusAugustus [ Tancerz Wojny ]

tygrysek ---> nie panikuj chlopie :) w zyciu nie jezdzilem na lyzwach, kupilem rolki, ubralem i po prostu pojechalem, oczywiscie bez szalenstw na poczatku, i nie czuje sie jeszcze pewnie... ale jezdze i nie wywracam sie co chwila, to naprawde nie jest trudne

24.07.2003
18:04
smile
[47]

owoc_pomarańczy [ Konsul ]

dokładnie:)ja krótko jezdze,i nawet ani razu sie nie wywaliłam!... dobra raz,ale stojąc. a raz nawet podskoczyłam ale pozniej przez minute łapałam równowagę:))

a tak naprawde-jak juz te rolki kupisz, ubierz ochraniacze i jedz, samo sie nauczy. na poczatku pewnie bedzie Tobą troszke rzucać,a pozniej bedzie juz tylko lepiej::)

powodzenia:)

24.07.2003
18:08
smile
[48]

Loczek [ Senator ]

tygrysek: jestes z Poznania, tak??? Polecam sklep Mayer (1 - ul. Mostowa, 2 - Półwiejska).
Powinni Ci tam wszystko bardzo dobrze wyjasnic.... i sprzet maja niczego sobie!

Powodzenia w nauce jazdy! Naprawde warto!

24.07.2003
18:11
[49]

Satoru [ Child of the Damned ]

Tygi - podobnie jak nutkaaa uważam, że markety powinieneś omijać. Kiedyś kupiłam tam rolki, takie moje pierwsze, bo nie chciałam wydawać kasy na coś przyzwoitego - nawet nie wiedziałam, czy mi sie ten sport nie znudzi po tygodniu. Kółka co prawda nie były plastikowe, ale poszły łożyska. Naprawa przewyższała cenę rolek. Swoje obecne dostałam od znajomego ojca - koleś sobie kupił ale za małe i nie używał! - i sa świetne. Nie powiem Ci w tej chwili firmy bo je wywiozłam na działkę:(

24.07.2003
18:19
[50]

DarkStar [ PowerUser ]

tygrysek --->
odkrec sobie hamulec (jezeli taki jest) - to podstawa.

naucz sie hamowac - jest kilka technik:

- jadac tylem uginasz w kolanie jedna noge, druga prostujesz do tylu i hamujesz kantem kolek
- slalomik - hmm nie wiem za bardzo jak to wyjasnic - jadac prosto skrecasz jedna noge na zewnetrzna strone i uginasz kolano, a druga dynamiczne za nia balansujac ciezarem ciala... wiem, ze to niezbyt precyzyjny opis ale jak jezdziles kiedys na snowboardzie to szybko zalapiesz
- jadac tylem podobnie jak wyzej
- nie polecam hamowania kantem obydwu rolek (tak jak hamuje sie nalyzwach) :)

24.07.2003
18:31
[51]

owoc_pomarańczy [ Konsul ]

Dark star, ja juz kiedys pytałam jak to jest z tym hamulcem.
no i wciąż go mam, i ucze sie hamowac tak,jak mówisz, i wyszło mi tylko pare razy!! mysle ze najpierw własnie sie trzeba nauczyc,a pozniej odkręcać. no bo jak, czasem poprostu MUSISZ sie zatrzymac zeby np.nie wjechac w samochod/na ulice/w kogos...
czy moze mogłbys napisac to bardziej wiesz, szczegolowo, typu ciezar ciała na ktorą noge itd... wiem ze to głup[io brzmi troche,ale to mi wogole nie wychodzi!
pomożesz?
:)

24.07.2003
18:56
[52]

DarkStar [ PowerUser ]

pomoge:)

hamulec trzeba odkrecic od razu bo z tego co slyszalem hamowanie pieta wchodzi w nawyk, co przy jego braku moze prowadzic do niezlych gleb. nieraz w sytuacjach podbramkowych (np. sciana) zamiast wykonac szybkie hamowanie tylem, szukamy hamulca i zonk:) o zjezdzaniu z wysokiego kraweznika nie wspomne...

bardziej szczegolowo... hmm bedzie ciezko (opisze mniej wiecej jak ja to robie)

- hamowanie tylem: wystawiam mocno prawa noge do tylu, lewa solidnie ugieta w kolanie na niej caly ciezar ciala. hamujesz kantem kolek (noga na prawde daleko do tylu bo przegibiesz sie i walniesz glebe)

- slalomik: jadac prosto przezucam plynnie ciezar ciala na lewa noge lekko wysuwajac ja do przodu. delikatnie skrecam ja w lewa strone, prawa robiac to samo (wazne zeby lewa noga byla bardziej wysunieta od prawej) odchylajac cialo lekko do tylu. nastepnie wysuwam prawa noge plynnie przerzucajac ciezar i wykonuje ta sama czynnosc tyle ze w druga strone. (jak zlapiesz wprawe zajmie ci to ulamek sekundy)

- slalomik tylem to wyzsza szkola jazdy


nie wiem czy ci to pomoze. najlepiej popros o pomoc doswiadczonego skejta:)

24.07.2003
19:06
[53]

owoc_pomarańczy [ Konsul ]

dobra. a jesli chodzi jeszcze o to hamowanie tylem, to posluchaj, czy ta noga ktora hamuje kantem rolki, czy ona jest prostopadle ustawiona do tej na ktorej jest caly ciężar?????

zaraz odkręcę ten hamulec!!

24.07.2003
22:22
[54]

cotton_eye_joe [ maniaq ]

tak to prawda, ze hamulca trzeba sie pozbyc od razu. cos mi sie tak zdaje ze z calego towarzystwa najdluzej jezdze i przyznam sie, ze przez cala swoja 'kariere' stosowalem hamowanie 'T". jadac przodem noge lewa w poprzek za prawa i uginam prawa. ciezar mniej wiecej po rowno na obie nogi.

24.07.2003
22:26
smile
[55]

DarkStar [ PowerUser ]

owoc --->
a jak chcesz inaczej zahamowac kantem?:))

cotton --->
jezdze od 7 klasy podstawowki teraz zaczynam 4 rok studiow:) fakt, ze mialem spore przerwy ale...:))

24.07.2003
22:39
smile
[56]

owoc_pomarańczy [ Konsul ]

Darkstar:
no wiesz....... powiem ci ze sa rózne "sposoby":))) wiesz,bo ja wciaz jak jezdze to sobie probuje i wychodza czasem rozne wygibasy:) np.nieprostopadle tez troche sie hamuje,a i nawet jednym kółkiem ,tym przednim:)) no,ale moze nie bede tu wchodzic w szczegóły:))

dzięki Darkstar za rady, od jutra walcze na drożkach, bo hamulca juz nie mam:)

24.07.2003
22:44
[57]

DarkStar [ PowerUser ]

owoc --->
no problemo. znajdz sobie placyk albo taras gdzie chodzi malo ludzi i nie ma samochodow. wolno i spokojnie - w koncu dojdziesz do perfekcji:) obczaj tez sposob podany przez cottona - hamuje sie wolno ale w koncu zatrzymasz sie:)

26.07.2003
19:34
[58]

tygrysek [ behemot ]

dziękuję wszystkim za rady :)

niedługo wracam do polski, sprzedaję rower i kupuję roleczki :)

26.07.2003
20:58
[59]

VinEze [ Hasta la victoria siempre! ]

Kkupiłem sobie salomonki i są QL... Jeździłem kiedyś na łyżwach i grałem w hokeja, ale za Boga do tyłu na rolkach nie potrafię, te hamowanie też jest dziwne. Jednak łyżwy są lepsze, ale niestety "mniej dostępne".

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.