GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Forum CM: Transporter opancerzony - pytanie

22.07.2003
15:47
smile
[1]

Generał SJU [ Pretorianin ]

Forum CM: Transporter opancerzony - pytanie

szybkie pytanko - czy jak zginie dowódca transportera opancerzonego to tenże transporter nie może już używać karabinu maszynowego??? Czytałem, że pozostali członkowie załogi (2) skupiają się na kierowaniu pojazdu i nie ma kto obsługiwać km-u. Czyli mogę teraz podejść do takiego pojazdu piechotą i grzecznie poprosić załogę o jego opuszczenie bez narażania się na ostrzał???

22.07.2003
16:08
[2]

Zenedon [ Oi! Boots&Braces Oi! ]

U szwabów w sdkfz 251/1 i sdkfz 250/1 po zabiciu strzelca pojazdy nie mogą prowadzić ognia z karabinu. Nie wiem jak jest w amerkańskich halftrackach.

22.07.2003
16:18
smile
[3]

Rah V. Gelert [ Generaďż˝ ]

Z halftrakiem to pol biedy - jeszcze moze cos podwiezc, ale jak ci odstrzela w dowodxce w Waspie to tragedia......
Nie wiem jak to jest z niemieckim halftrakiem z miotaczem - podejzewam ze podobnie.

22.07.2003
16:23
[4]

Generał SJU [ Pretorianin ]

właśnie chodzi mi o amerykański transporter opancerzony M3A1. Załoga liczyła 3 osoby, zabiłem dowódcę.

22.07.2003
16:31
smile
[5]

Generał SJU [ Pretorianin ]

Rah---> w przypadku Waspa po odstrzeleniu dowódcy zostaje Ci szybki pojazd zwiadowczy

22.07.2003
16:40
[6]

Sgt.Luke [ Konsul ]

Jak zastrzelą dowódcę to km jest pusty i na spokojnie można podejść zwykłą piechotą tak, aby wrzucili do środka granat. Ponieważ gram aliantami czasami to się zdarza (niemcy mają dużo dobrych snajperów).

22.07.2003
16:43
[7]

Sgt.Luke [ Konsul ]

Z innej beczki: pytanie do osób grających stroną niemiecką. W jaki sposób przyzwyczajacie się do grania czołgami. Część jest świetna (Panther i Jagdpanther), ale czasami niektóre sytuacje doprowadzają mnie do rozpaczy. Przykład: Tygrys (vet) przemierza ulice miasta, nagle z przodu wyskakuje Stuart (reg) i po chwili widzę napis "przód górny pancerz - trafienie zniszczenie" na moim Tygrysie!

22.07.2003
18:05
[8]

-=Dexter=- [ Konsul ]

Sgt.Luke -> powód jest prosty, zresztą sam go opisałeś: 'Tygrys (vet) przemierza ulice miasta' - Tygrys to powinien przed wjechaniem do miasta pozbyć się budynków ;) a najlepiej niech w ogóle nie wjeżdża do żadnego miasta bo na bliskie dystanse w CMBO nie ma nieśmiertelnych puszek, niezależnie od tego z czego strzelasz, gdyby Tygrys stał z pół kilometra od miasta to żaden Stuart by do niego nie podskoczył ;)

22.07.2003
18:23
smile
[9]

Generał SJU [ Pretorianin ]

dzięki za odpowiedzi
Sgt.Luke---> zastanawia mnie tylko jedno. W M3A1 są dwa karabiny maszynowe - to czy obsługuje je dwóch ludzi, czy może są sprzężone. Jak to jest???

22.07.2003
18:40
[10]

Kłosiu [ Senator ]

M3A1 ma 2 ckmy, .50 i .303, jak traci sie czlowieka to przestaje strzelac .50, czyli glowna sila uderzeniowa halftracka :)

22.07.2003
18:57
[11]

Lt Ursus [ Generaďż˝ ]

W sdkfz 251 i 250 załoga pojazdu składała się z 2 ludzi kierowcy i pomocnika który również obsługiwał km jako wsparcie piechoty. Jak jechał z drużyną piechoty to km obsługiwał zwykle ktoś z desantu a drugi członek załogi siedział obok kierowcy. Tutj jest mały błąd bo jak halftrack z zabitym kierowcą weżmie piechotę to powinien móc znowu strzelać.
W amerykańskim Halftrack były 1 lub 2 km ( w tym w części odmian jeden miał 0.5 cala) ale jak zastawała sama załoga to strzelał jeden lub dwóch (też zależnie od wersji i przeznaczenia) więc teoretycznie też jak ginie jedyny strzelec to kierowca zostaje sam i wóz nie może strzelać. Nie wiem jak to jest z trzyosobową zalogą ale chyba wtedy jeden km może strzelać.
Co do Waspa to w czasie walki nie można było się przesiąść pomiędzy stanowiskiem obsługi miotacza a głównym przedziałem bez opuszczania pojazdu lub wystawienia się całkowicie na ostrzał(trzeba przechodzić górą tak jak można przyrównać przesiadkę w czołgu z włazu do włazu). Teoretycznie można było zrobić że jak odjedzie poza pole ostrzału to odzyskuje zdolność walki ale to by chyba zbyt komplikowało grę. W niemieckim wozie na bazie sdkfz 251/1 były dwa miotacze każdy obsługiwany przez jednego członka załogi.Jak to działa w grze tego nie wiem.

Stuart nie może przebić od przodu żadnego tygrysa chyba że był to M8 z haubicą i strzelił pociskiem kumulacyjnym a ty widziałeś go jak zwykłego Stuarta.

Niemiecki sprzęt jest świetny tylko trzeba go inaczej używać niż aliancki. Cżkie czołgi powinny mieć osłonę piechoty i lżeszych wozów. Ja często jakieś 100 m za Panterami i tygrysami daję jakiegoś PIV + Puma + wóz z działkiem 20mm. Próbujące objechać Tigera lub Panterę z boku różne Stuarty i Hellcaty (pozdrowienia dla Cuby) padają jak muchy.

22.07.2003
20:30
smile
[12]

Generał SJU [ Pretorianin ]

dziękuję za wszystkie wyjaśnienia. pozdrawiam

22.07.2003
20:48
[13]

Zenedon [ Oi! Boots&Braces Oi! ]

Lt Ursus ---> Może nawet noemalny Stuart tyle że musi być penetration at weak point.

22.07.2003
21:22
[14]

swietlo [ Canaille Carthagienne ]

a przy okazji gdzie weak point ma Churchil? Bo wlasnie jada na mnie dwa a ja mam tylko... no za ochrone mam glownie godnosc osobistą;(

22.07.2003
21:42
smile
[15]

Generał SJU [ Pretorianin ]

Swietlo, wal go schreckiem albo czymkolwiek innym z boku. I najlepiej z bliska. Chociaż Wasper zlikwidował mi churcha VIII wet panzerschreckiem z przodu. I to drugim strzałem.

22.07.2003
22:00
[16]

swietlo [ Canaille Carthagienne ]

SJU --> dzieki za rade... podjezdzaj tymi churchilami;)

22.07.2003
22:01
[17]

Lt Ursus [ Generaďż˝ ]

Zenedon--> Fakt, ale ja myślę że to straszna rzadkość . Nie wiem jak inni ale ja na jakieś 50 walk z kompem miałem tylko raz takie trafienie.

22.07.2003
22:02
[18]

Zenedon [ Oi! Boots&Braces Oi! ]

Lt Ursus ---> No tak, ale jest możliwe:)

22.07.2003
22:09
[19]

Fario0 [ Chor��y ]

Schrecki są bardzo dobre na Churche. W walce z patonem ustrzeliłem jednego z 207m!!-chyba rekord ligi.

22.07.2003
22:51
smile
[20]

merkav [ Aguś ]

Shrecki sa dobre na wszystko :))) , w premierow wchodza jak w maslo :))

Fario - nie, rekord nalezy do kogos innego ja bylem (dokaldnie moj Super Pershing) tego swiadkiem :(

22.07.2003
23:25
smile
[21]

Szogun999 [ ~ Keeper of Secrets ~ ]

Kłosiu--->Skąd ci się wzieło , że akurat 0,5 cala przestaje strzelać ???

W HT z 3-osobową obsadą po ubiciu jednego strzelca trzeba tylko pamiętać , żeby z powrotem otworzyć włazy(?)(których nie ma) , żeby drugi km z powrotem zaczął strzelać

Merkav--->Czee , ciesze się , że wciąż pamiętasz mojego dzielnego Shrecka :D

Fario--->Rekord = Super Pershing z 218m

22.07.2003
23:31
smile
[22]

Generał SJU [ Pretorianin ]

Swietlo---> a w którym miejscu są Twoje schrecki, żebym tam podjechał i oszczędził Ci biegania???

23.07.2003
07:31
[23]

swietlo [ Canaille Carthagienne ]

SJU --> to prowokacja... chcesz bym potwierdzil ze ja zawsze biore jednego ppanca na jeden pluton!

23.07.2003
10:11
smile
[24]

Generał SJU [ Pretorianin ]

Swietlo---> a co, tym razem wziąłeś dwóch???

23.07.2003
11:52
smile
[25]

Panzer Meyer [ Pretorianin ]

Ciekawym usprawnieniem CMBO byłaby możliwość zakupu Panzershrecków kompaniami... ;)

23.07.2003
12:05
[26]

Generał SJU [ Pretorianin ]

Panzer Meyer---> szczególnie ciekawie byłoby gdyby przeciwnik nie wziął żadnej puszki

23.07.2003
12:47
[27]

swietlo [ Canaille Carthagienne ]

Generał SJU --> ta obraza krwi wymaga - a kto ostatnio plakal, ze w bitwie liczyl ze mam nie wiecej jak 6 gazrurek a ja mialem siudma ktora dobila Pzkf IV?


a poza tym to ja jeszcze nie gralem tak by zawodnik puszek nie zabral - z Talexem walczymy w lasach i obaj mamy puchy;)
(w tym ja nie wiem po co;(

23.07.2003
13:01
smile
[28]

Glazo [ Konsul ]

Kurcze fajne są te wasze opowieści o shrekach. Szkoda tylko że mi ani razu z żywym przeciwnikiem nie udało sie ustrzelić żadnego czołgu- raz tylko dwa transportery. Nie wiem pech jaki fatum zwłaszcza że kilka razy to mieli świetne pozycje.

23.07.2003
13:07
[29]

swietlo [ Canaille Carthagienne ]

Glazo --> nie martw sie w tego Pzkf IV to ja w sumie wywalilem z 12 strzalow - dwa squady pancerzownic poszly do piachu, ostatni dostrzelil go z 40 m (trzecim strzalem - juz sie zaczynalem obawiac;)

23.07.2003
13:08
smile
[30]

Generał SJU [ Pretorianin ]

Glazo---> z ppancami musisz być cierpliwy i wierzyć w nich do końca. Ostatnio przeciwnik wybił mi dwa plutony w lasku i na jego skraju został tylko samotny piat w sile jednego człowieka i z jednym pociskiem. Był przygwożdżony i miał tylko rundę życia bo już w jego kierunku zmierzał nieprzyjaciel. No i przed chwalebną śmiercią zdążył wystrzelić ten ostatni pocisk i unieruchomić ostatnią puszkę przeciwnika. Potem zginął ale praktycznie rozstrzygnął losy bitwy - medal został przesłany jego rodzinie.

23.07.2003
13:12
smile
[31]

Generał SJU [ Pretorianin ]

Swietlo---> no dobra, nie lubię Twoich ppanców i te zaproszenie na piwo pod flagami ich nie dotyczy. Niech sobie biegają po okolicznych lasach w poszukiwaniu moich churchów.

24.07.2003
00:05
[32]

BamSey [ Generaďż˝ ]

Panowie,pisałem już kiedyś na forum że rekord Panzerschrecka należy do mnie, trafiłem nim czołg z....227m czyli 2m powyżej jego teoretycznego max. zasięgu, wiec się nie kłóćcie:))))))

24.07.2003
00:08
[33]

BamSey [ Generaďż˝ ]

Nie doczytałem że to chodzi o rekord ligi, więc zwracam honor:)

24.07.2003
00:32
[34]

Kłosiu [ Senator ]

Szogun jak zginie ktos z zalogi to nie da sie otworzyc wlazow.

24.07.2003
01:37
[35]

Szogun999 [ ~ Keeper of Secrets ~ ]

Kłosiu--->Grałem właśnie scenariusz , gdzie miałem ponad 20 HT , więc uwierz mi że w M3A1 ( tych 3-osobowych ) da się otworzyć włazy , bo inaczej pomimo , że namierzają cele to nie strzelają

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.