GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

TU KOMENTUJEMY PROPOZYCJE

07.12.2001
13:08
[1]

leo987 [ Senator ]

TU KOMENTUJEMY PROPOZYCJE

KOMENTARZE DO PROPOZYCJI Z WĄTKU

07.12.2001
13:11
[2]

leo987 [ Senator ]

massca--> inaczej podchodzimy do pisania recenzji. W sumie masz racje z tą galerią, jednakże moim zdaniem umieszczenie grafik przecinających tekst jest estetyczne odbiorze i pomaga przebrnąc przez długie opisy.

07.12.2001
13:18
smile
[3]

massca [ ]

leo >>> oczywiscie ze mamy rozne podejscie. w samej twojej definicji tkwi cos co ja neguje na wejsciu: "(...) pomaga przebrnąc przez długie opisy" - jakie dlugie opisy ??? kto chce czytac dlugie opisy ???? :)) widzisz, ja pracuje w reklamie i kieruje sie zlota zasada tego fachu : LESS is MORE.

07.12.2001
13:20
smile
[4]

matchaus [ Legend ]

massca --> dla mnie taki hermetyczny, zwarty tekst może zawierać tylko "zapowiedź", lub notka w "encyklopedii"... Ale jak napisałeś - każdy sadzi podług siebie"... Poza powyższym, ja nie zajmuję się "zawodowo" pisaniem recenzji. Mogę sobie pozwolić na komfort, by za możliwość napisania danej recenzji nawet zapłacić. To wiele zmienia w optyce...

07.12.2001
13:21
[5]

leo987 [ Senator ]

mass--> "...recenzja ma byc krotka, rzeczowa i dawac generalny poglad o grze, o jej zaletach i wadach. myslisz ze ludzie maja czas zeby czytac elaboraty na 50 stron, ogladac setki grafik, screeno, filmow ??? od czego sa wersje demo ???? ja nadal stoje na stanowisku ze jesli ktos potrafi poslugiwac sie w miare dobrze jezykiem pisanym i ma pojecie o grach to moze nim zastapic obrazki i film. ja powiem tylko tyle ze jak zaczynam czytac recenzje i widze lead'a ktory zamienia sie w opowiesc fabularna na 5 stron to rezygnuje. recenzja musi byc jak reklama - z polotem ale konkretnie..." >> ja natomiast mass lubię, kiedy recenzja właściwa porzedzona jest interesującym krótkim opowiadaniem wprowadzającym w klimat gry a nie suchymi sloganami w stylu " w grze jest to i to , grafika taka jak na screenach, a dźwięk super" . Taki tekst może napisać każdy nawet nie widząc gry na oczy. Skoro gracz ma wydac pieniądze na oryginał, recenzja ma go zachęcić do kupna, a nie epatowac sloganami. Po za tym niektóre programy/gry aż proszą sie o ciekawy wstęp historyczny (symulatory, strategie, przygodówki). Kiedy ktoś natomiast zaczyna pisać nudy na pudy o rzeczach nie związanych z tematem (np. recka Dextera o nhl 2001 zaczynająca się od słów "...Parę ładnych dni temu zauważyłem, jak czas wokół mnie szybko mija i cały świat wraz z moim młodym bytem pędzi na złamanie karku. W pewnym momencie uświadomiłem sobie, że jestem niewolnikiem czasu. Po chwili przypomniało mi się piękne, ciepłe, słoneczne lato i spojrzałem przez okno a tam zobaczyłem spadające z drzew różnokolorowe liście tańczące w rytm wiejącego mroźnego już wiatru. Widok ten wzbudził we mnie nostalgię. Po chwili zadumania i przemyśleń przypomniałem sobie, że przecież jest taka rzecz, na którą czekam co roku i czas, który płynie tak szybko tylko mnie do niej przybliża. Wystarczy wyciągnąć rękę i już człowiekowi zrobi się weselej i raźniej...." to ja już wiem że facet nie czuje tematu i wciska mi kit o nostalgii i liściach jesieni, zamiast opisać najszybszą na świecie i pełną mocnych starć grę :))))))) Wtedy własnie ja z kolei przestaję czytać takie recenzje

07.12.2001
13:27
smile
[6]

leo987 [ Senator ]

massca--> mówiąc krótko tak jak lubisz: "Krótka recenzja dla krótkich graczy" "Długa recenzja dla graczy, którzy chcą w pełni poznać zalety i wady programu, przy okazji czytając ciekawe wprowadzenie wprowadzające ich w świat gry i pobudzające ich wyobraźnię"

07.12.2001
13:27
[7]

massca [ ]

matchaus : "dla mnie taki hermetyczny, zwarty tekst może zawierać tylko "zapowiedź", lub notka w "encyklopedii"... hmmmmmm. no coz - moim zdaniem to jest tak jak z seksem : nie liczy sie dlugosc a technika :)) [zreszta spytaja sie kobiet czy by chcialy kochac sie z facetem z polmetrowym pytonem ??? co to za frajda, dla faceta zreszta tez zaden ubaw ] wbrew pozorom mozna duzo ubrac w malo slow. na przyklad nowy slogan volvo : VOLVO. for life. i wszystko jasne :)))))) spadam, na twojego leo posta odpowiem potem - teeraz powiem tylko ze : " recenzja ma go zachęcić do kupna, a nie epatowac sloganami. " he he he do kupna to ma wlasnie zachecic reklama - recenzja ma byc obiektywna, oki, spaaaaaaaaaaadam !!!!!

07.12.2001
13:27
smile
[8]

leo987 [ Senator ]

no i wyszło mi masło maslane czyli wprowadzające wprowadzenie :)))))

07.12.2001
13:30
smile
[9]

matchaus [ Legend ]

Massca -- > Wynika z tego, że ilość ma dla Ciebie decydujące znaczenie a nie jakość... Facet może Ci wciskać kit, byleby to było krótkie... A i widzę, ze kolega ma w głowie jakiś falliczne porównania. Lepiej by było w miejsce członka wstawić czas stosunku - będzie dużo ciekawiej. :))) No ja już nic nie rozumiem... Zboczenie zawodowe z ta reklama, czy co? :)))

07.12.2001
13:33
smile
[10]

leo987 [ Senator ]

matchaus--> nie przejmuj sie tymi tekstami massci, ja już przyzwyczaiłem sie do jego tekstów :)))) Skomentuje to tak: są goście którzy zaliczaja panny, ale sie tym nie chwalą, i są tacy, co sie wstydzą zapytać, i mietosząc potem ogórka wycierając w firankę piszą na forum ile to mieli koleżanek, a rozmowa ich wcześniej czy póxniej schodzi na tematy falliczne :)))))))

07.12.2001
13:36
smile
[11]

leo987 [ Senator ]

mass--> to w końcu z kim sie mają te koleżanki kochać? z facetami czy z pytonami (wężami) :)))))))) no offence :))))

07.12.2001
13:38
smile
[12]

matchaus [ Legend ]

Leo --> :))))) Zdażyłem poznać dość dobrze Tego osobnika z Jego wypowiedzi. Czekałem tylko na konfrontację :))) Cieszę się, że takowa się nadarzyła!

07.12.2001
13:42
smile
[13]

anonimowy [ Legend ]

Leo ---> ROTFL. Ale chyba tak właśnie jest w istocie!

07.12.2001
14:23
[14]

Pejotl [ Senator ]

leo -> (a propos recenzji) choc niektorym sie to nie spodoba ale popieram twoje zdanie (to niniejszego watku z godz 13.21 w kazdym razie:) ). Pamietam jak w poczatkach Sicreta wbijano autorom do glow "w recenzji nie pisz o sobie, bo to g... ludzi obchodzi, pisz o grze". Z perspektywy lat uznaje to za zlota zasade. Co nie znaczy ze w czesci tekstu nie mozna wygospodarowac 10-15% miejsca na przedstawienie swojego subiektywnego zdania...

07.12.2001
14:45
[15]

leo987 [ Senator ]

Pejotl--> jeżeli chodzi o czasopisma sprawa jest zrozumiała - objętośc się nie zmienia i trzeba pisać rzeczowo i na temat. W serwisie internetowym jednak można sobie czasami pozwolić na rozwinięcie tematu, zwłaszcza że recenzje na innych serwisach o grach w swej formie są do siebie podobne. Inna sprawa to zaufanie czytelnika do odbiorcy. Ponieważ zarówno massca, matchaus, ja jesteśmy amatorami i dopiero zaczynamy przygodę z recenzjami musimy sobie taką opinię wypracować. Kiedy już będę miał doswiadczenie takie jak np. Ty lub Berger, wtedy będę mógł sobie pozwolić na tekst w stylu : "Spokojnie kup tę grę - jest dobra", ponieważ czytelnik będzie znał już moje wczesniejsze podejście do tematu i będzie wiedział, że może mi zaufać. Na razie jednak jest inaczej i cięzko pracuję na zaufanie czytelnika, bo polonista ze mnie żaden a chciałbym przedstawić dany tytuł w miarę obiektywnie. Gdyby ktoś przeczytał to co pisałem w wątku o SH2 - gdzie była to moja osobista ocena gry - w porównaniu z przyszłą recenzją może się bardzo zdziwić. Pisaliśmy ją z matchausem z pozycji nie ludzi interesujących się okrętami podwodnymi, lecz osób które pragną zainteresować się symulatorami podwodnymi i przy okazji poczuć klimat gry, którego instrukcja z pewnością im nie zaoferuje.

07.12.2001
15:31
[16]

Pejotl [ Senator ]

leo -> rozumiem ze nie zgadzasz sie z tym ze ja sie z Toba zgadzam. OK :) Przeczytalem jeszcze raz Twoja poprzenia wypowiedz i widze ze przeoczylem cudzyslowy, ale poniewaz teraz juz nic z tego nie rozumiem to sie wylaczam :))

07.12.2001
20:34
smile
[17]

massca [ ]

no dobra chlopaki, widze ze skorzystaliscie z okazji ze musialem sie szybko dzisiaj sprzed kompa zwiajac i nie mialem czasu na replike :))) po kolei - co do porownan fallicznych - czemu nie? :)))) jeszcze raz powtarzam - nie dlugosc ale jakosc (matchaus - nie rozumiem czemu piszesz ze liczy sie dla mnie ilosc a nie jakosc ? przeciez twierdze co innego) zeby to wyjasnic - uwazam ze "przegadane" recenzje nie sa dobre, bo sa z reguly atrakcja dla piszacego a nie dla czytajacego. recenzja to bardziej (IMO) tekst uzytkowy niz artystyczny - i tu widze podobienstwo do reklamy - ma spelniac konkretne zadanie (roznica polega na obiektywizmie komunikatu oczywiscie - recenzja opisuje, reklama "zachwala" ...). co do uwagi na temat zaliczanych panienek i mietoszenia ogorka w firanke (WTF ???) to nie rozumiem aluzji (jesli to do mnie ...?)

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.