GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Jak to jest z tymi radarami??

21.07.2003
23:45
[1]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

Jak to jest z tymi radarami??

Witam..

Miałem dziś małą wpadkę na drodze. Otóż jechałem ja sobie w miare spokojnie samochodem. W pewnym momencie samochód przedemną przyhamował wykonując manewr skrętu co zmusiło mnie tymsamym do przyhamowania również. Było to przyhamowanie w sumie niemalże do 0km/h. Kiedy samochód przedemną zniknął w bocznej uliczce ja jakby nigdy nic począłem rozpędzać się. Bokiem gdzieś mignęło mi ograniczenie prędkości do 40 km/h, jednakże nim zdołałem zarejestrować ten fakt to oczom mym okazał się wystający parszywie z bocznej uliczni radiowóz, oraz uradowany pan machający mi lizakiem i zachęcający do zjechania na pobocze. Po wykonaniu tej czynności pan poinformował mnie, że jechałem zbyt szybko pokazując mi na radarze prędkość 61km/h. Wcięło mnie, bo wątpie abym rozpędził się do tej prędkości na tak krótkim odcinku (tj. od momentu zatrzymania się za skręcającym samochodem do pary panów w niebieskich mundurkach było nie więcej niz 150 metrów). Wydało mi się to nieco dziwne. Bąknąłem coś o tym, że ok 150 metrów wcześniej musiałem się niemalże prawie zatrzymać i dziwne wydaje mi się, że rozpędziłbym na tak krótkim odcinku samochód do tak zawrotnej prędkości. Pan uprzejmie poinformował mnie, że on nie wnika w to co było i że ślepo wierzy temu zdradliwemu urządzeniu, pokazując jednocześnie czas pomiaru, który wynosił o zgrozo: prawie dwie minuty!!. Wykonując szybkie rachowanie wskazywałoby to, że panowie mieli mnie na muszce (przy prędkości 61km/h) na dystansie ok. 2km. Wcześniej na pewno nie jechałem z taką prędkością aby nadrobić tak średnią, żeby po zatrzymaniu się i ruszaniu (pod górkę dodam jeszcze) uzyskać taką średnią...

Mam zatem pytanie: czy można się jakoś przed tym obronić. Przecież nie mam żadnej mozliwości sprawdzenia czy wyświetlany na radarze wynik jest zmierzony na moim samochodzie. A przecież równie dobrze następny zatrzymany także może beknąć na 61km/h. Myle się? Oświećcie mnie

Dodam jeszcze, że pan policjant grzecznie poinformował mnie, że jeśli mam jakieś wątpliwości to sprawa może trafić do sądu. Podziękowałem. Za 100pln i 4pkt nie będę sobie robił niepotrzebnych problemów. Jednakże wkurza mnie takie coś. Zgodnie z przepisami może nie jechałem, ale to co pokazali mi na radarze to po prostu kpina.

21.07.2003
23:47
smile
[2]

baziiii [ '87 ]

a jakie masz auto? :o

21.07.2003
23:50
[3]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

zielonego matiza, z którego nie wyciskałem wszystkich potów podczas ruszania pod te góre :)

21.07.2003
23:55
smile
[4]

Michmax [ ------ ]

To matiz się rozpędza to tak zawrotnych prędkości???


Sorry, żartowałem

21.07.2003
23:58
[5]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

tfu.. pieprzony matiz ;)

22.07.2003
00:00
[6]

snowman [ Konsul ]

fistik-> wyruchali cie na szaro - prędkość "zdjął" z innego samochodu np 10 min wcześniej - ale coż na to ... radary NIE robią zdjęć

a w łapę się nie dało teges ?

22.07.2003
00:01
smile
[7]

Chupacabra [ Senator ]

trzeba bylo tak: panie wladzo, to urzadzenie sie myli, ja jechalem 50 na godzine najwyzej, na pewno 50, takie same 50 jak na tym banknociku, niech sie pan przyjzy mu blizej:)

Powinno zadzialac

22.07.2003
00:03
[8]

Policjanci_z_Majami [ Legionista ]

Policjant zwykle się nie myli. A jesli było ich dwóch, to NA PEWNO nie !

22.07.2003
00:05
[9]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

snowman --> no tak mi się właśnie wydaje. W łape już raz dawałem - w sumie zaoszczędziłem wtedy te 50 pln, ale teraz już to olałem. Raz, że przy sobie miałem tak ze 20, a dwa to gościu mi pachniał takim troche służbistą. Mogłem się mylić, ale wolałem nie ryzykować...

Chupacabra --> dobry plan, tylko właśnie problem był w tym banknociku...

Wkurzony jestem, bo to jest już chamstwo do kwadratu. Że im się nawet nie chce tej rzeczywistej prędkości zmierzyć....

22.07.2003
00:07
[10]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

no i właśnie ta kolejna sprawa, że była ich dwójka. Drugi mi się jeszcze bardziej podejrzanie zachowywał bo wyglądało to tak jakby "ładował" ten pieprzony radar. Wyciągał go na 5 sekund i chował (pewnie śmigał te szybsze wozy)....

22.07.2003
23:12
[11]

Jam_Łasica [ Generaďż˝ ]

fistik ---> Normalnie byś z nimi nie wygrał. Jedyny sposób, to spisanie numerów banknotu, wręczenie łapówki i powiadomienie najbliższej komendy. Ostatnio zdaje się weszło prawo, że wręczający łapówkę, który sam o tym zgłosi, nie ponosi konsekwencji.

22.07.2003
23:39
smile
[12]

Satoru [ Child of the Damned ]

z mojej kolezanki z klasy sie smieja ze ma włosy na plecach i suty jak radary:)

22.07.2003
23:43
smile
[13]

fistik [ I'm FLASH'ed ]

Jam_Łasica --> w pewnym sensie masz racje, ale gorzej jakby to się obróciło przeciwko mnie. Facet nie wyglądał mi na takiego, który jest szczególnie skory do łapówek. Coś mi też się obiło o uszy z tym nowym prawem odnośnie wręczania łapówki i zgłoszenia tego faktu, ale na pewno słyszał o tym i ten policjant. Mogłoby się zatem okazać, że próbując wręczyć łapówkę to ja miałbym nieciekawą sytuację..

ale wracając do przekrętów z radarami. Jestem w szoku, że policja tak łatwo może oszukiwać kierowców i w sumie pozostając za to bezkarna...

23.07.2003
00:19
[14]

Beren [ Senator ]

Mogles sprobowac stwierdzenia, ze o prawdzie zdecyduje sad, wtedy moze by wymiekl i przyznal nizszy mandat (stwierdziwszy, ze radar jednak mogl sie mylic) i oboje bylibyscie zadowolni (on - bo nie musialby lazic po sadach jako swiadek czy nawet oskarzony).

23.07.2003
00:35
smile
[15]

piniusz [ Generaďż˝ ]

Sposob jest, ale ryzykowny:)). Mianowicie: mozna spytac policjanta czy jest przeszkolony w obsludze radaru:)).Musi miec przy sobiie zaswiadczenie o przeszkoleniu:)). Po drugie: musi miec wyprostowana rekew chwili pomiaru:)). Inne polozenie reki dyskwalifikuje go (a wlasciwie pomiar ) z prawidlowosci:)). Tak wiec sa punkty zaczepienia...Ale sa zawsze ale:))))))
Czy oplaca sie zaczepiec policjanta:]]]

23.07.2003
04:59
[16]

DKAY [ Generaďż˝ ]

Ja pamietam jakas sprawe chyba z tego nawet roku. Facet procesowal sie z policja bo twierdzil ze stojacy z radarem policjanci zmierzyli jego predkosc jeszcze zanim wjechal w teren zabudowany. Stali gdzies niedaleko tablicy i potraktowali go oczywiscie jak w zabudowanym. Jak sie mozna spodziewac sprawe przegral poniosl koszta itd. Z policja nie wygrasz... nie u nas ....jeszcze nie teraz.

© 2000-2025 GRY-OnLine S.A.