lelo1975 [ Konsul ]
DLACZEGO AMERYKANIE TAK BARDZO KOCHAJA SWÓJ KRAJ????????????????????
No wlasnie ogladajac rozne filmy ale nie tylko bo filmy to "bajki" daje sie zauwazyc ze Amerykanie to prawdziwi patrioci.Wyobrazcie sobie u nas kogos chodzacego z flaga bialo czerwona to ludzie zaraz sobie pomysla ze cos z nim nie tak,albo panienki na plazy w kostiumie flagi pl????I nie pisze tu o zachowaniu po 11.09 bo to w jakims stopniu wplynelo to na ich psychike ale wogole i na calym swiecie??
JayZ [ Junior ]
bo to wafle
Father Michael [ Padre ]
Tez to zauwazylem. Swoja droga tak powinno byc w kazdym ucywilizowanym kraju.
zawodowieckuba [ Pretorianin ]
Bo sa ostro pie....r.....nicznięci
wysiu [ ]
Tak sa wychowani. Ja ich za to podziwiam. Gdyby Polacy potrafili tak myslec, to sądze, ze byloby u nas znacznie lepiej.
JayZ --> Nie masz nic sensownego do powiedzenia? To milcz, zamiast trollować.
Banita_bb [ bo był za miły ]
popieram wypowiedzi Jaya i zawodowcakuby.
TrzyKawki [ smok trojański ]
Dlaczego Amerykanie? Nigdy nie widziałeś np.brytyjskiej flagi na czyimś ubiorze?
JayZ [ Junior ]
wysiu to taki sam wafel jak ci amerykanie
Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]
Bo Wujek Sam nasprzedawał im psychotropów i czerstwej propagandy...teraz amerykanie chodzą z uśmiechem na ustach płacić podatki :)
A tak na serio, to kraj tumanów, mała grupka osób trzyma władze, media piszą o głupotach, ludzie nie wiedzą co się dzieje poza obrebem ich stanu (a co już kraju!) i wszyscy zachowaóją się jak stado krów :P
Zresztą jakbyś spojrzał na historie USA to byś zauważył ze od poczatku przybywały tam najgorsze mędy z kontynetu które wykluczono z społeczeństwa, naiwni ludzie zwani "pionierami" którzy myśleli ze jak nowy ląd to i nowe możlliwości dla każdego, kupa ignorantów i jeszcze...niewolnicy których ci ignoranci używali by za nich pracowali...
Ogólnie przykłąd jak społeczeństow wyglądać NIE POWINNO (tak w skrócie)
mikmac [ Senator ]
Tak sa wychowani. Nie wstydza sie wlasnej flagi, godla czy hymnu. Szanuja swoj kraj i go naprawde kochaja. U nas jest dokladnie przeciwnie. Mysle, ze czasem powinnismy czerpac od innych - madrzejszych.
Podziwiam "amerykancow" za to.
wolkov [ |Drummer| ]
Sa dumni z tego, ze sa najlepsi, czy to jest dla niektorych az tak skomplikowane, ze nazywaja ich pierdolnietymi?
wysiu [ ]
JayZ --> Jestem dumny z takiego porownania, tym bardziej, ze padlo z ust trolla, ktory mial zamiar mnie nim obrazic.
Power [ Konsul ]
W Polsce wywieszenie flagi panstwowej (poza swietami) jest karalne. Uznawane jest to w/g prawa za obraze symboli narodowych. Moze dlatego u nas nie widac tego patriotyzmu ........ co ciekawe mozna sobie spokojnie wywiesic flage innego panstwa :)
mikmac [ Senator ]
Power -->
mowisz powaznie? Jezeli tak to mnie ostro zaskoczyles...
I ktos tu mowi o pierdolnietym kraju tak? .... LOL ....
Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]
Jedyne za co moge podiwiać amerykanów to z najskuteczniejszą propagande jaka powstała, tam nikt nie pyta dlaczego - a nawet jeśli zapyta to zadowoli się bylejaką odpowiedzią i pójdzie np. wlaczyć za wójka sama w Wietnamie z "komuchami" (bo dla ojczyzny itp.).
Co prawda ma to też swoje zalety ale niech o nich pisze ktoś inny (żeby nie było ze nie jestemt obiektywny, po prostu śpieszy mi się)
Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]
Oczywiście Wujka a nie "wójka" no i w kilku miejscach zgubiłem litery i spacje - sorry..
wolkov [ |Drummer| ]
JayZ -> to niezly z ciebie pozer skoro podpisujesz sie ksywa amerykanskiego rapera.
Dbest [ Generaďż˝ ]
Dlaczego.... bo są egocentryczni i uważają się (poniekąd mają racje) za pępek świata.... mają wysokie mniemanie o sobie i uważają ze reszta świata jest daleko w tyle, choć nie mają pojęcia (przeciętny obywatel) jak ten świat pozanimi wygląda... poprostu kochają swoj kraj i amerykanski styl zycia, bo uwazaja ze nie ma lepszego kraju na swiecie (ale niestety nie maja checi zainteresowac sie jak wyglada zycie w innych czesciach swiata :|)... czesciowo maja racje bo zyja w najpotezniejszym i najbogatszym panstwie na swiecie, ale ich mniemanie o sobie jest zdeka zbyt wygorowane.
Power [ Konsul ]
mikmac - oczywiscie ze powaznie ...... kiedys byla nawet o tym mowa w tv jak jakis koles wywiesil polska flage przed swoim zakladem pracy (stacja benzynowa, czy tam warsztat, nie pamietam juz dokladnie) i policja kilkukrotnie nakazywala mu ich zdjecie, no i mia lza to kilka spraw w sadzie grockim ale z racji niskiej szkodliwosci spolecznej zbytnio go nie meczyli o to........ ale fakt pozostaje faktem ze prawo u nas jest naprawde debilne. :)
Ps. Sory za brak polskich fontow
DarkStar [ PowerUser ]
taaaa Amerykanie to najglupsi ludzie na swiecie, Polacy natomiast najmadrzejsi (szczegolnie po szkodze)... chociaz procent wtornych analfabetow jest najwyzszy w Europie, a 3/4 polskich studentow nie rozumie tego co czyta...
"czesciowo maja racje bo zyja w najpotezniejszym i najbogatszym panstwie na swiecie"... czyli glupi ma szczescie?!?
__FurY_of_WinD_ [ Metal Gear Solid RuleZ ]
bo tam jest duzo kasy i łatwo o prace... proste?
LooZ^ [ be free like a bird ]
Ok. Jak wynika z postow inteligencji tego forum, ameryka to :
- Kraj 260mln idiotow.
- Zapadla dziura na krancach swiata.
- Kraj olbrzymich szczesciarzy bo jakims cudem te kilkaset mln. amerykanow stworzylo jedyne supermocarstwo.
- Mekka wszystkich ministrow propagandy ktorzy potrafia przekonac innych do walki z komunizmem (bo po co walczyc z ustrojem ktory zabil 120mln ludzi).
O czyms zapomnialem ?
wysiu [ ]
LooZ -->
- U nich biją Murzynów!
LooZ^ [ be free like a bird ]
wysiu : Dziekuje, jak moglem zapomniec o tym strasznym objawie rasizmu :)
Lindil [ WCzK ]
Odpowiedź na pytanie w temacie: Bo to idioci. Toż przecież żeby kochać kraj, który daje człowiekowi możliwość życia na przyzwoitym poziomie, nie okrada, zapewnia bezpieczeństwo, dostep do doskonałej edukacji i możliwość uczciwego zarobienia na siebie, to trzeba być pokopanym, nieprawdaż??
Anoneem [ Melodramatic Fool ]
Looz^ --> jedyne supermocarstwo? A Chiny?
Swoją drogą jaki kraj taki dobec niego obywateli stosunek:) Chociaż ja widziałem też koszulki z flagą ZSRR:)
Loczek [ Senator ]
Jesli ja, w Polsce, dostawalbym srednia pensje taka jak w USA, moj poziom zycia dorownywalby poziomowi przecietnego amerykanina, to tez moglbym troche powymachiwac flaga Polski :P
Maja sie z czego cieszyc, to sie ciesza...
kiowas [ Legend ]
Widze tu trzech przyszlych emigrantow.
No coz, fajnie bylo was poznac chlopaki, napiszcie cos jak juz zarobicie swoj pierwszy milion w kraju wszechmozliwosci ok?
Lindil [ WCzK ]
"List z USA do Związku Radzieckiego
Jestem młodą Murzynką. Mąż mój jest weteranem drugiej wojny światowej. Jest bezrobotny, jak większość weteranów. Mieszkam w Buffalo, w getcie. Jest to dzielnica, w której zmuszeni są mieszkać Murzyni i biedni Żydzi. Domy w getcie to okropne lepianki i rumowiska utrzymywane w sposób urągający wszystkim wymaganiom higieny. Pomimo to komorne jest wyższe, niż w jakiejkolwiek innej dzielnicy miasta. Ludność tej dzielnicy żyje w strasznej nędzy.
W Ameryce Murzynów nie uważa się za ludzi. Można bezkarnie zabić Murzyna lub zgwałcić Murzynkę. Prawo sankcjonuje takie przestepstwa, a kościół wybacza. Rodzice uczą dzieci postępować w ten sposób z czarnymi. Linczowanie i pogromy są częstymi zjawiskami w Stanac Zjednoczonych. Ludzie, których zlinczowano, mogliby zaludnić duże miasto.
Mówią, że u Was, w Związku Radzieckim, nie pogardzają czarnym ze względu na kolor jego skóry, lecz oceniają go na podstwaie zalet osobistych. Pragnę wyrazić moją głęboką wdzięczność przywódcom i działaczom państwowym Waszego wielkiego kraju za ich nieustanną walkę o pokój i za obronę narodów uciskanych"
M. S. James
kiowas [ Legend ]
Biedny Zyd? A co to takiego? :))))))))))))
wysiu [ ]
kiowas --> Dlaczego mnie wyganiasz? Ja jestem dumny z naszego kraju, i tak mamy dosc dobrze, jak na 58 lat rządów socjalistów. Dlaczego mam wyjezdzać, wole tu spokojnie poczekać aż nieuniknione nastąpi i ten socjalizm wreszcie zbankrutuje, jak zbankrutowaly Zwiazek Radziecki i PRL. I wtedy moze i do nas zawita porządek amerykański, czyli NORMALNOŚĆ.
pisz [ nihilista ]
kiowas--> Biedny Żyd to oksymoron
A dlaczego jankesi kochaja swój kraj? Bo znają jeszcze tylko Kanadę, Rosję i Meksyk! (stary dowcip z brodą :)
LooZ^ [ be free like a bird ]
Tak kiowas, mam zamiat stac wyjechac, ale jako ambasador i tylko na pewien czas ;>. Po co mam sie ruszac z kraju ktory kocham ?
Lindil [ WCzK ]
Ja zostaje w Polsce wychodząc z słusznego założenia, że nie ważne, gdzie zastanie mnie Światowa Rewolucja. Potem wszędzie będzie już równie dobrze:)
kiowas [ Legend ]
Skoro tak nasz kraj kochacie to czemu na niego tak narzekacie?
Jesli chcemy Ameryki u siebie to trzeba sie wziac do roboty a nie marudzic.
Zreszta i ta wasza kochana druga ojczyzna nie jest bez wad, ktorych niestety zdajecie sie nie dostrzegac.
wysiu ---> jak slusznie zauwazyles PRL zrobil swoje. Gdyby USA przechodzily przez podobne dzieje nie sadze by obecnie odgrywaly wielka role w swiecie, wiec nie ma co ich tak idealizowac.
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Power --> to nieprawda że nie wolno wywieszac polskiej flagi. Jak najbardziej wolno. W tej sprawie ze stacją pokręciłeś coś, tam chodziło o to, że ta flaga co wisiała nad stacją była brudna i obszarpana, i to zostało uznane za obrazę symboli narodowych. Flagę można wywieszać, ale trzeba ją szanować.
kiowas [ Legend ]
wysiu ---> skoro ostatnie 13 lat rzadzili w twoim mniemaniu socjalisci to mam dla ciebie przykra wiadomosc - przez najblizsze cwiercwiecze sadzac z obecneych tendencji rozwoju rozmaitych partyjek nic sie w tej kwestii nie zmieni (a juz na pewno nie dzieki akcesji do tej zawszonej socjalistycznej Europy:))
wysiu [ ]
kiowas --> Przyjrzyj sie KTO narzeka na Polske - ci sami, co narzekaja na USA. Wieczne marudy, marudzić i krytykować jest łatwiej, niż wziac sie do roboty.
Lindil [ WCzK ]
Kiowas-> Nie dostrzegamy? Ależ ja widze całkiem sporo wad USA, tylko pytam, dlaczego to ja mam być tym, który ma zachować obiektywizm i bezstronność?? Skoro 50% "dyskutantów" nie ma bladego pojęcia o czym mówi, powtarzając obiegowe i w pewnych kręgach szalenie popularne opinie?
kiowas [ Legend ]
wysiu ---> ja mam taka zasade - nie krytykuje z reguly kraju, a rzadzace nim elity. Tak jak nie mam nic do USA jako kraju tak nie znosze Busha za jego polityke. Tak jak kocham swoj kraj tak czuje wstret do naszej 'elyty'.
Nawet Francje calkiem lubie, choc zabojadow nie cierpie :)
dj_lenin [ Pretorianin ]
Amerykanie są dziwni i to nie dlatego ze kochają swój kraj tylko że oni mają to wpajane już w szkole [śmiech mnie ogarnia kiedy widze jak 6 lenie dzieci śpiewają chymn co rano chociaż go nie rozumieją]. Lubie ameryke bo to kraj możliwości ale nie luybie Amerykanow uwżam ich za naród który wydymal w d**e Europe [plan Marchala - po którym dlugi spłacają do dziś]. Amerykanie żyją kosztem innych [Europa, Irak] wszystkie wojny do których dołączyli lub rozpętali byly po to aby ich wiecznie nienapasiona gospodarka mogla się wzbogacić. Wietnam ?? ha to śmieszne i ich powody, oni nisczą kraj i naprawiąją go potem za gróbe $ na które muszą robić inni. Oni zyją kosztem innych i sczycą sie tym ,wszystko co sprzedają do europy czy azji ehhh wyzysk. Ameryka jako kraj mi się podoba bo ma niektore ciekawe rozwiązania, Amerykanie nie bo mają slabą wiedzie i zyją jak maszynki [prawie jak w Japoni]. Za to lubie Francje, U.K oraz Rosje.
p.s Ja też kocham swoj kraj mimo tego że jego rząd ściślejh mówiąc jest do dupy. Nie podoba mi się on [SLD WON !!!]
ale to tylko moje zdanie.
Power [ Konsul ]
MarCamper - ustawa regulująca zasady używania symboli narodowych pochodzi jeszcze z 1980 roku dopiero całkiem niedawno powstał projekt nowelizacji tej ustawy i być może ten chory przepis się zmieni. Jak narazie za używanie symboli narodowych poza świętami narodowymi grozi kara do jednego roku pozbawienia wolności :)
Hadriel [ Screener's ]
moim zdaniem amerykanie nie zasluzyli na miano"Kabanosa 2003"
Paszczak [ Oaza Spokoju ]
Trzeba być cholernie ograniczonym żeby śmiać się z Amerykanów, za to że szanują swój kraj i jego barwy ! To się nazywa patriotyzm. A czemu nie robią tego Polacy ? Bo mamy za dużo kompleksow na tle zachodu i właśnie mocarnej Ameryki. Może i ubralibyśmy się w polskie barwy i przespacerowali po Mińsku, ale w Paryżu i tak będziemy chcieli mieć jak najmniej wspólnego ze swoją ojczyzną.
DarkStar [ PowerUser ]
dj_lenin --->
ty tez za wielkiej wiedzy nie masz...
JayZ [ Junior ]
wysiu skoro ci sie tam tak podoba to wypier... z naszego kraju do USA, albo najlepiej do rumunii..
wysiu [ ]
JayZ --> Sorry, ale naprawde jestes trollem. I do tego nie potrafisz czytac ze zrozumieniem. Nie chce mi sie z toba gadac. EOT.
JayZ [ Junior ]
wisiu sisiu--->mi tż sie nie chce z tobą gadać synku trolla, sram na ciebie
Paszczak [ Oaza Spokoju ]
Zamiast się kłócić lepiej mi pomóżcie szukać tej cholernej broni biologicznej
JayZ [ Junior ]
spytaj wisia, on jest chyba z jakiejś mieszanki biologiczno-chemicznej
Tomuslaw [ Konsul ]
Amerykanie kochają swój kraj ponieważ są wymądrzali, twierdzą, że są najinteligentniejsi, najzdolniejsi, a to tylko dlatego, że historia emigrantów była tak łaskawa (w tym fakcie), tyle ziemi, dużo planów rozbudowy, wszystko można odpowiednio ładnie wykorzystać, kraj spory...
Amerykanie zaś nie mają kultury i tradycji. Jak to powiedział kiedyś Kryszak: Najstarszy zabytek w Ameryce ma 200 lat, a mój stary kumpel mieszka w kamienicy tysiącletniej i nie musi zakładać specjalnych klapek.
Amerykani, jak widać, to państwo mające te ~250 lat. Dlatego, by mieć jakąkolwiek historię dodali takie rzeczy, jak Haloween, Walentynki i inne... Noszą nawet gacie w barwach swojej flagi narodowej. Bo nie mają historii !!! Próbują tworzyć kulturę i tradycje, które są w większości sztuczne!
Paszczak [ Oaza Spokoju ]
Tomuslaw---->Amerykanie kochają swój kraj ponieważ są wymądrzali,
Nie będe analizował całej Twojej wypowiedzi, ale zadam Ci kilka prostych pytań odnośnie kilku pierwszych wyrazów.
- Co oznacza słowo "wymądrzali" ?
- A czy ja będąc patriotą i kochając swój kraj - Polskę także zostane uznany za człowieka, który się wymądrza ? A może Amerykanie nie mają prawa kochać swojego kraju tylko dlatego że nie posiadaja wielkich i bogatych tradycji ?
mar-rol [ Konsul ]
Nie wiem dlaczego kochają swój kraj, ale ja z chęcią bym wyjechał mieszkać do ameryki.
DarkStar [ PowerUser ]
Tomuslaw --->
moja dziewczyna ma stringi w barwach narodowych Brytyjczykow to cos zlego? mi sie zajebiscie podobaja:)
Lindil [ WCzK ]
JayZ świetny po prostu jesteś, boski. Zastanawiam się tylko, czy moderatorzy już się do takiego poziomu przyzwyczaili, czy po prostu jeszcze tu nie zajrzeli... Swoją drogą twój tekst o antysemityźmie Radia Maryja też budujący był - keep in the good work, Ojczyzna potrzebuje takich jak Ty.
bartek [ ]
Dowody nad finansowo-materialna wyzszosc Amerykanow nad Polakami sa niezbite wiec niektorzy usilnie probuja udowodnic ich nizszosc intelektualna... czasem naprawde mi przykro, ze musze zyc wsrod takich ludzi...
wolkov [ |Drummer| ]
JayZ to jakies dziecko , wyglada na pewno jak podroba 2pac'a, ale na Ameryke sie wypina ;)
TheMaster [ Konsul ]
Hm, ja myślę że są wychowani tak, mają bzika na tym punkcie, ale i większość z nich kocha swoją ojczyznę i jest patriotam
Dwalin [ Reggae ]
Ja osobiśćie znam 2 amerykanów i osobiście podziwiam mentalność tych ludzi. Ich optymistyczne nastawienie do życia, uprzejmośćdo innych ludzi, "amerykańskie" poczucie humoru jest naprawde świetnym kołem napędowym, które poprawia nastrój.
Dwalin [ Reggae ]
A odnośnie wypowiedzi osób które porównują Polske i USA - przeczytajcie sobie książke Longina Pastusiaka "Prezydneci". Przedstawiono tam krótkie biografie prezydentów i każdy z nich wniósł coś do rozwoju gospodarczego.Amerykanie nie są idiotami bo nie popełnili 200 lat temu tych błedów, które popełniliśmy my a równierz teraz na stanowiskach urzędniczych jest bardzo mało polityków tzw. "grzejących krzesła"...
OSZKI [ VL ] [ Sniper ]
hmmm
no to prawda
sa patriotami ale patrzcie, plinuja porzadku na calym siwiecie (bo maja najwiecej kasy :])
ronn [ moralizator ]
"Amerykanie kochają swój kraj ponieważ są wymądrzali, twierdzą, że są najinteligentniejsi, najzdolniejsi, a to tylko dlatego, że historia emigrantów była tak łaskawa (w tym fakcie), tyle ziemi, dużo planów rozbudowy, wszystko można odpowiednio ładnie wykorzystać, kraj spory..."
zadziwiajace, jednak mozna poznac mentalnosc calego spoleczenstwa amerykanskiego, siedzac tu w Polsce......inna sprawa, ze nie rozumiem o co chodzi w tym zdaniu, moge sie jedynie domyslac, co autor mial na mysli....
M-Hunter [ The Jester Race ]
Bo mają dobre warunki do życia, łatwo o pracę. Nawet zwyykły klener zarabia tyle co jakiś koleś w biurze w Polsce.
Ja też bym kochał polske gdyby łatwo było o pracę, jednak wystarczty popatrzeć na polskich polityków i już wiemy że "lepeij nie bedzie".
PS> Kto to wujek sam ?
JayZ [ Junior ]
Lindil i volkov jestescie moimi kochanymi żydami...zresztą nicki też macie żydowskie
griz636 [ Jimmi ]
jayZ --> masz jakiś problem z żydami, jełopku?
JayZ [ Junior ]
jełopek to cie zrobił żydzie
wolkov [ |Drummer| ]
O 2pac sie pojawil znowu, ale dopiero rano, pewnie po 23.00 jest szlaban od starych na kompa.
Lindil [ WCzK ]
JayZ-> No problem, też Cię kocham:) Wyjaśnij mi tylko, mój najmilszy Aryjczyku, czym różni się nick żydowski od normalnego. Wiesz, chcę na przyszłość bez problemu znajdywać w sieci braci w wierze.
Dbest [ Generaďż˝ ]
ronn ---> wiesz, niektorzy byli w stanach... nie komentuje tego cytatu, ale naprawde amerykanie sa zdeka dziwni
Lindil [ WCzK ]
Oksza-> Traktuj go jako dokument historyczny, ciekawostkę. Jest całkowicie autentyczny, tzn. przepisałem go z kalendarza młodzieżowego na rok 1953 wydawnictwa Iskry. Przez kogo i skąd zaś został wysłany, to już kwestia otwarta;)
Deser [ neurodeser ]
Amerykanie kochaja swój kraj bo... bo... nie maja innego :) Czasami podejmują się adopcji różnych mniejszych kraików aby też je pokochać ale... przytrafiają im się problemy wychowawcze :)
bzpcs [ Pretorianin ]
jako naród lubie amerykanów za ich poczucie humoru i luzactwo (nie mówie tak dlatego że tak jest w amerykańskich filmach, po prostu gadam z dużą ilością amerykańców na necie). i wcale nie zauważyłem żeby traktowali inne państwa z niższością. większość z którymi gadam wie że jestem Polakiem i jakoś nic z tego powodu mi nie zarzucają - przeciwnie jest w Polsce, co widać niestety np. w tym wątku.
jako kraju nie lubie usa za pchanie się w nie swoje sprawy i granie roli swiatowego milicjanta i kgb.
a czemu kochają swój kraj? chyba dlatego, że uważają że to właśnie dzięki panstwu mają swój dobrobyt, szczęście, prace itd. co do tego to raczej się z nimi nie zgadzam.
a może kochają swój kraj bo są najarani... większość ludzi z którymi gadam 'smoke pot-uje' :)
Annihilator [ ]
Lindil -> 1953... czekaj, czy przypadkiem wtedy nie panował w Polsce komunizm? Czy przypadkiem wtedy nie oczerniano zachodu jako "wstrętnych kapitalistów wyzyskujących klasy robotnicze"? Czy przypadkiem człowiek piszący go nie jest tak naprawdę partyjniakiem? Czy przypadkiem to nie komuchy rozdzielały - inteligent - zabić, robotnik - ocalić? Czy nie w rosji partia rządzi i zajada kawior, mimo że reszta kraju głoduje?
Pamiętam jak gdzieś czytałem o eskadrze P-51D (2WW) złożonej z samych czarnych pilotów...
Co do stanów, to największy problem jest z amerykanami... polskiego pochodzenia! Uważaja oni, że jak juz żyją w taaaaaaakim kraju to reszta rodziny (i inni Polacy) są biedniejszym krajem 3. świata.
Co do techniki amerykańskiej i jej rozwoju... Pewnie w tym momencie ktoś wrzaśnie "ale to wszystko robią dla nich obcokrajowcy!!!". No dobra, niech robią. Chciałbym aby mój kraj tak dbał o naukowców. I obcokrajowców.
Amerykanie mają powody do dumy (i słusznie), ale My - Polacy - też. Jestem dumny, że jestem Polakiem (ale majtek z flagą polską nie noszę - bo nie ma w sprzedaży :))
A tak pozatym - jest coś takiego jak zazdrość. I My w niej przodujemy na skalę światową
JayZ -> Jak cie znajdę to zostaniesz żywcem wykastrowany, nabity na pal i ścięty. Albo jeszcze lepiej - wsadzony do komory gazowej.
Wysiu, Oksza -> popieram...
ananas [ Pretorianin ]
A myslisz ze filmy ukazuja prawde???
Zenedon [ Oi! Boots&Braces Oi! ]
Ach jak kocham tych zagorzałych obrońców Ameryki. Nie byli tam nigdy, Amerykanina na oczy nie widzieli ale mądrzyć to się muszą. Kiedyś w szkole amerykańskiej zapytano mnie czy Polska to wyspa koło Malty:) Innym razem uważali że to gdzieś na Bałkanach. Ich patriotyzm to nic więcej jak wpajana od dziecka miłość do nieznanego bo niewiele mieszkańców zna historię Ameryki. Co do analfabetyzmu to zapewniam was że jakby dodać do statystyk tych wszystkich Murzynów(napiszę z dużej żeby nikt mnie o bycie skinheadem nie posądzał), Meksykańcy, Portorykańców i innych nielegalnych i legalnych mieszkańców to z pewnością dogoniliby nas w rankingach niepiśmienności. Co do samego kraju niec nie mam ale opowiadanie o wyższości jego mieszkańców nad mieszkańcami Polski uważam za głupotę.
Lewy Krawiec(łoś) [ I can change ]
A dlaczego my tak swojego kraju nie cierpimy?
--> Kozzy <-- [ Centurion ]
Wiecie co, niektórym z was to się naprawdę nieźle poprzewracało w kapustach. Jak możecie kogoś nazywać "popierdolonym", dlatego, że szanuje i kocha swój kraj. Zwykła dziecinada i słomiarstwo z butów wystające.
Sprawa jest bardzo prosta. Tożsamośc narodowa Amerykanów powstała w wyniku rewolucji, rewolucji, która miała zrzucić jarzmo panowania Brytyjczyków w koloniach Ameryki północnej. A było to tak:
Ameryka Północna w drógiej połowie XVIII wieku była terenem poważnych napięć i konfliktów. Po zwycięskiej wojnie siedmioletniej z Francją, Anglia stała się największą w świecie potęgą kolonialną i morską. Król Angli nie musiał już godzić się na ustępstwa wobec kolonistów po to tylko, żeby zapewnić sobie ich poparcie w wojnie z Francją. Anglia przystąpiła wtedy do konsolidacji swojego imperium i coraz większej eksploatacji kolonii. Chcąc ulżyć podatnikom we własnym kraju, Anglia zażądała od kolonistów Amerykańskich nie tylko współudziału w spłacie kosztów wojny siedmioletniej, ale także udziału w kosztach zarządzania i ochrony nowych obszarów zdobytych w Kanadzie i wschodnich regionach doliny Missisipi. Oznaczało to wzrost podatków i co za tym idzie opór ze strony kolonistwów. W tym czasie powstały liczne organizacje, a wśród nich SYNOWIE WOLNOŚCI. Organizacja do której należeli kupcy, rxzemieślnicy, adwokaci i inni. Wysyłano do Londynu różne petycje, jednak całkowicie bezskutecznie. W 1773 Izba Gmin uchwaliła ustawę o cłach na herbatę. Nastroje antyangielskie wzrosły jeszcze bardziej. Kolonie obiegło chasło: NIE MA OPODATKOWANIA BEZ ZGODY PRZEDSTAWICIELA LUDU. Oburzeni mieszkańcy bostonu zatopili ładunek herbaty, na którą nałożono podwyższone cło. Rząd Angielski podjął nowe środki represyjne.
Wielu kolonistów amerykańskich, w tym również Waszyngton walcząc o swe prawa przeciw dyskryminacji ze strony korony, wcale nie myślało o oderwaniu się od korony, nawet wtedy kiedy w 1774 padły pierwsze strzały. Dopiero później, wsłuchując się w retorykę zwolenników niepodległości, w retorykę o naturalnych i niezmywalnych prawach do wolności, stopniowo skłaniał się ku poglądowi, że celem wojny w której uczestniczył jako naczelny dowódca powinna być niepodległość kolonii.
W czasie obrad II KONGRESU KONTYNENTALNEGO 15 czerwca 1775 r Washington został wybrany dowódcą Armi Kontynentalnej. Zżekł się nawet pensji, prosząc tylko kongres o finansowanie wydatków wynikających z ramy służby.
4 lipca 1776 Kongres proklamował w Philadelphi niepodległość USA. Waszyngton miał 20 000 żle wyszkolonych żołnierzy, anglicy 32 000 żołnieży i 30 okrętów.
Waszyngton walczył ze zmiennym szczęściem, stosował raczej taktykę wojny podjazdowej, często działal z zaskoczenia.
W 1778 nastąpiła wesoła nowina, po zwycięstwie pod Saratogą Francja p[rzystąpiła do walki w sojuszu z kolonialistami. Wojska francuskie wspomagały teraz Amerykanów. Waszyngton wraz z wojskami francuskimi pomaszerował do Wirginii. Dowódca wojsk brytyjskich Lord Cornwallis widząc przygniatającą przewagę nieprzyjaciela poddał się bez walki. Miało to miejsce pod Yorktown 17 paż 1781 roku. Była to poważniejsza operacja militarna w amerykańskiej wojnie o niepodległość.
Następna wojna z brytyjczykami wybychła w 1812 roku.
Potem btły walki z indianami i swoista ekspansja terytorialna USA.
W odróżnieniu od np. Polaków, którzy mieli równie bogatą historię i podobne problemy amerykanie podjeli słuszniejszą drogę. W Polsce niegdy nie było i nie ma silnej władzy wykonawczej. To jest główny błąd. Nawet, kiedy ustalano regóły Konstytucji USA, James Monroe (później 4. prezydent USA) wyraził swój pogłąd na ten temat, porównójąć sprawę władzy wykonawczej do polski. Jako przykład dał to, że dzięki brakowi takowej polska uległa rozbiorom. To jest prawda.
Co więcej, Polacy nigdy nie umieją się jednoczyć, a Amerykanie tak. Polacy nie mieli jedności w szeregach po Powstaniu Listopadowym, nie było też porozumienia wśród emigracji po II wojnie światowej.
Ameryka zawsze wspierała Polskę, wiele elementóe jej ustroju powstało na skutek analizy błędów polskich. Ktoś może zarzucić, że USA na skutek konferencji Jałtańskiej zablokowało w polsce demokracje i poddało pod działanie ZSSR. Ale ustawy Jałtańskie mówią wyraźnie, że wybory powinny odbyć się możliwie jak najszybciej, tymczasem w polse wybory do sejmu były dopiero w 1947 roku. Znowu brak polskiej mobilizacji
O kurcze, to mój najdłuższy wątek, ale jak słucham takich szopenfeldziarzy i sukinsynów, którzy mówią, że ktoś jest cytuję "popierdolony", kiedy ktoś szanuje swój narówd, to dporawdy krew mnie zalewa
wolkov [ |Drummer| ]
Zenedon -> jezeli ktokolwiek interesuje sie geografia i polozeniem panstw na mapie to bedzie wiedzial gdzie lezy Polska, wyobraz sobie, ze mialem kiedys problem z wydostaniem sie koleja z Paryza gdyz Polska, a juz szczegolnie Wroclaw byly kompletna zagadka dla tamtejszej informacji na dworcu (miedzynarodowej! koles nie mowil po angielsku!). W innym okienku informacyjnym pani myslala, ze chodzi mi o miasto na Wegrzech. Ta bariera mnie zszokowala, mialem wrazenie, ze jestem gdzies w odleglej Rosji. Jak to swiadczy o zabojadach, od ktorych dziela nas tylko Niemcy? i z ktorymi mamy sie niejako w przyszlosci zjednoczyc? Amerykanie byc moze tez nie grzesza wiedza na nasz temat, ale ci sposrod nich, ktorzy sa ciekawi swiata doskonale wiedza gdzie sie znajdujemy, a nawet troche o naszych obyczajach. Co do samych Amerykanow to przyznaje, ze nie przepadam za nimi, ale szanuje ich kreatywny styl bycia, moze za wyjatkiem amerykanskiej polityki, ktora niezbyt mnie interesuje.
--> Kozzy <-- [ Centurion ]
Tacy żescie mądrzy a czy wy potraficie wymienić stolice większych, nie mówie o wszystkich stanac USA.
Albo prościej, czy znacie 5 największych miast USA?
wolkov [ |Drummer| ]
Otoz to, wielu sposrod nas ma blade pojecie gdzie na swiecie leza nawet bardzo duze panstwa, wiec trudno czasem miec pretensje do kogos z drugiego konca swiata, ze nas nie za bardzo kojarzy. Ale do Francuzow mam! :)
--> Kozzy <-- [ Centurion ]
A little kid walks into a city bus and sits right behind the driver and starts yelling, ''If my dad was a bull and my mom a cow I'd be a little bull.''
The driver starts getting mad at the noisy kid, who continues with, ''If my dad was an elephant and my mom a girl elephant I would be a little elephant.''
The kid goes on with several animals until the bus driver gets angry and yells at the kid, ''What if your dad was a drunk and your mom was a prostitute?!''
The kid smiles and says, ''I would be a bus driver!''
kiowas [ Legend ]
Kozzy ---> a oni znaja nazwy naszych wojewodztw? :)))
A tak serio to jakis czas temu robili w USA badania pod katem znajomosci nazw wszystkich stanow. I co sie okazalo? Tylko jakies 5% potrafilo wymienic je wszystkie. Wiec nawet z elementarna wiedza nie jest u nich najlepiej.
Ale nie ma sie co dziwic - taki maja system szkolenia. Skupiaja sie na jednej scisle wyspecjalizowanej dziedzinie i o niczym innym pojecia nie maja.
Annihilator [ ]
Kiowas -> zrob to z nazwami naszych wojewodztw (jest ich tylko 16 (albo 17?)) - ja przyznam bez bicia, że nie mam najmniejszego pojęcia. Znam tylko 2, 3. Po prostu geografi nienawidzę najbardziej na świecie.
Pozatym często jest tak, że nie wyobrażamy sobie, że ktoś nie wie gdzie leży nasz kraj....
a.i.n... [ Kenya believe it? ]
kiowas => no właśnie i to jest imo klucz do sukcesu :)
Bo u nas wzyscy znają się na wszystkim, tylko nie na ściśle wyspecjalizowanej dziedzinie - najłatwiej to zauważyć patrząc na skład naszych rządów :P
a.i.n... [ Kenya believe it? ]
Annihilator => no właśnie - imo nazwy wojewodztw powinny pochodzić od nazw miast wojewódzkich, bo po tej refoirmie ja też się w tym gubię ;)
Annihilator [ ]
Jeszcze zapomniałem o jednym.
Kiowas -> przez ten rok z geografi miałem Polskę - wszystko o Polsce. Rolnictwo, przemysł, warunki naturalne, bogactwa mineralne, miasta, sposób ukształtowania itd. Gdyby wiedział o wszystkim troche - byłoby ok. Ale ja musiałem wiedzieć np. to, że sołtys w pcimiu dolnym ma na nazwisko michalak :). Aha i zapomniałbym - chodzę do klasy informatycznej i NIE MIAŁEM informatyki. Miło?
Przydałaby nam się reforma szkolnictwa. Między innymi po to, żeby do klasy informatycznej nie trafiali geniusze z wfu ale antytalenty komputerowe....
kiowas [ Legend ]
a.i.n. ---> zgadzam sie jak najbardziej, specjalizacja to podstawa, ale powinna byc poparta takze chocby minimalna wiedza ogolna.
Annihilator ---> skoro masz tak szczegolowa geografie to dziwie sie ze nie znasz wojewodztw.
Ja nie ukrywam, ze w szkole mialem ciezkie przeboje z nauczycielka tego przedmiotu. Wymagala wprost kosmicznych rzeczy. Dosc powiedziec, ze po 4 latach nauki potrafilem powiedziec kto i w ktorym roku mial najwieksza uprawe malin na swiecie z jednego hektara przeliczeniowego (to przyklad, ale pokazujacy czego ta kobita wymagala). Ale jednego nie moge jej zarzucic - do dzis dzieki niej potrafie wymienic wiekszosc stolic swiata, o samych panstwach juz nie wspominajac.
Ale przyznaje, ze natlok wiedzy wpajany plskim uczniom jest zupelnie bezsensowny.
Kharman [ Konsul ]
Co to znaczy prawdziwy patriota?
Jeżeli w Polsce jakaś panienka ubrałaby się w kostium w barwach narodowych, to można spokojnie oczekiwać, że zaraz ją jakiś LPR-owiec, Radiomaryjec czy inny "umysłowiec" poszczuje policją za bezczeszczenie symbolu narodowego. :D
Caine [ Konsul ]
Choćby dlatego że:
Klepiecie swoje opinie, nawet te najgłupsze, na sprzęcie opatentowanym w Stanach (chociaż made in taiwan). pod kontrolą systemu operacyjnego z Redmond.( Albo jankeskiej dystrybucji Linuksa).
Wysyłacie je przez internet, który powstał jako projekt "tej_ludobójczej_USArmy".
Żadnej z tych rzeczy nie moglibyście robić, gdyby nie umiejętna zagrywka Ronalda Reagana(RE5PECT), faceta który wpędził Ruskich w wyścig zbrojeń. Co przyspieszyło krach tej .. rewolucji - tfu - światowej.
p.s. JayZ jak się kiedyś spotkamy, to założę ci opaski uciskowe powyżej stawów, odpiłuję te giczoły i dam twojemu psu, coby je zeżarł. A ty będziesz patrzył na to i się wykrwawiał. Powoli.
(Sin City)
Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]
Cain --> Nie ujmuje zasłóg Reganowi, ale zauważ zę po jego kadencji przyszedł J.F.Kennedy, znany również z brania benzendryny (odmiana amfetaminy)...
Stracił rozeznanie w sytuacji i logike myślenia, przez niego mogło by dziś nikgo nie być ponieważ dążył do wojny atmowej...
Na szczęscie tym razem ZSSR miało rozsądnego przywódce (Nikita Chruszczow, nie wiem jak to się pisze dokłądnie) który potrafił się wycofać kiey jeszcze nie było za późno...
Eliash [ Generaďż˝ ]
Dawno się jeszcze tak nie uśmiałem czytając niektóre posty, nie wiem ilu narzekających na inteligencję Amerykanów rozmawiało z jakimś chociaż raz.
Ciekawe skąd wzieły się "polish jokes" ? Jak to możliwe przy tak doskonale wyedukowanym
i inteligentnym narodzie? :)
Jeśli ktoś chce poznać lepiej mentalność jankesów to podaję linkę do sporego forum, co ciekawe jest sporo postów dotyczących Polski i Polaków.
TzymischePL [ Senator ]
Hamil_Hamster ===> Moze i jestem glupi...Ale z tego co ja pamietam to J.F.K zginal w 1963 a Ronald Reagan zostal zaprzysiezony w 1981..... TO cos Ci sie popierniczylo z ta historia :].
Kiowas ===> Co do glupiej geografi. Moja szkola srednia... Klasa I kierunek OGOLNY. Poczatek lat 90-tych.
Pierwsze zajecia z geografi. Pan rozwija mapy. 1 mapa swiata, 2 mapa europy. Prosi o wskazywanie roznych miejsc. NP. POLSKI na mapie swiata.... - dopiero 7 w kolejnosci OSOBA szukala w EUROPIE. Na mapie EUROPY bylo latwiek bo POLSKA pisalo duzymi literami. Juz pomijam ze wskazanie AMAZONKI czy tak abstrakcyjnej rzeczy jak polwysep Indochinski udal sie dopiero 20 osobie.....
Wielu, z nas, twierdzi ze POLACY sa znacznie lepiej wyedukowani od "tepych" Amerykanow. Ale moi, mili prawda jest inna... Zaobserwowalem, u naszych kochanych rodakow kompletnie funkcjonalny analfabetyzm dwa przyklady:
- Lata 90'te Matura - ustny J.Polski - laseczka z rownoleglej klasy (calkiem niezla) odpowiada. 3 pytanie - znalezc znaczenie 3 wyrazow w slowniku wyrazow obcych - NIE DALA RADY!!!!!
- CZasy obecne przelom roku 2002/2003 W sierpniu 2003 w dziurze ktorej mieszkam, rozpoczel sie przbudowa skrzyzowania - dodam ze kolizyjnego mocno - na rondko bez kolizyjne.... Tamta trasa kursuja 4 autobusy. Ktore zostaly skierowane inna droga. U mnie pod domem byl przystanek ktory zostal przeniesiony. W lipcu 2002 roku pojawily sie informacje na rozkladach jazdy. Dodam ze byly to ZIELONE i CZERWONE KARTKI z DUZYMI WYRAZNYMI LITERAMI. Ze od 1 sierpnia 2002 przystanek dla autobusow tych i tych znajduje sie 2 ulice dalej...
I co? ide sobie z zona 5 sierpnia kolo przystanku, a tam stoi 10 osob i "kurwuje" ze autobusy nie jezdza.....
Zart? Nie prawda! Remont sie skonczyl jakos w kwietniu 2003. A jeszcze w Marcu mozna bylo zauwazyc stojacych ludzi....
- Czesto autobusy maja wywieszone dwa rozklady jazdy na caly rok i na okres lipiec-sierpnien. Kiedy to autobusy jezdza rzadziej. ZAWSZE jak korzystam z "bydlowozow" w licpu i sierpniu to ludzie sie BURZA ze autobusy nie jezdza zgodnie z rozkladem......
Ile to polakow nie przeczytalo w ciagu roku ani jednej ksiazki? 50%
Troche statystyki z GUS:
W 1995 roku GUS podaje liczbe ludnosci na 38,5 mln
W 2002 roku liczba bibliotek wynosila 8.8 tysiaca (w 95 9.5 tysiaca)
W 2002 roku liczba wypozyczen ksiazek wyniosla 146,2 mln (w 95 157,4 mln)
co daje (zalozmy ze policzymy tylko wiek produkcyjny zeby wyeliminowac niemowlaki = ok 30 mln ludzi w wieku od 18 do 70paru lat) 4.6 ksiazki ROCZNIE na mieszkanca wypozyczonych z bibliotek!!!! Z czego spokojnie polowa to ksiazki wypozyczone przez studentow potrzebne do nauki - wiem bo sam w czasie studiow pozyczalem 4-5 ksiazek miesiecznie z bibliotek.....
Pytanie czy mamy prawo i podstawy do twierdzenia ze jakis inny narod jest "durny" "tepy" itp......
Nie mam pod reka pozadnego rocznika statystycznego a nasze PAZERNE do granic mozliwosci panstwo udostepnie za darmo tylko czesc(malutka)... Ale obawiam sie ze im dalej bysmy sie wglebiali tym obraz bylby gorszy.
A Amerykanie? Coz... Moze i sa "tepi", moze i sa "zadufani" moze i sa tacy siacy i owacy, co nie zmienia faktu ze University of Colombia ma wiecej Noblistow niz cala Europa razem wzieta (ta wiem EMIGRANCI :] ). Ktos powie to kwestia pieniedzy... No swietnie... Ale inne kraje to maja w D.... A Ci "durni" Amerykanie nie.
I jeszcze jedno. Ktos napisal ze oni nie maja kultury, historii i tradycji. A my? My ciagle odwracamy glowe i ciagle ogldamy sie na historie.... A oni.. Oni pra do przodu... Nie patrzac na stare rany (bo ich nie maja?), nie rozdrapujac... Zwroccie uwage jak rozwinela sie Japonia po 2 wojnie. I jak Amerykanie chetnie z nimi wspolpracuja... Czy mozliwa by byla taka wspolpraca Polakow z Niemcami? Albo jeszcze lepiej Polakow z Rosjanami???? Czy potrafilibysmy robic interesy nie rozdrapujac ran? To Katyn, to akcja Wisla, to Wielka Smuta... i tak dalej i tak dalej az do Chrobrego i wyprawy na Kijow....
I tyle. Zupelnie OT :)
P.S. Kiowas => jak zdawalem na Politologie, mialem takie pytania 2 albo 3 o liczbe malin kto najwiecej eksportuje i takie tam. Napisalem => "Was chyba pojebalo. Jak bede potrzebowal sprawdze w Roczniku Statystycznym". I zostalem informatykiem.
griz636 [ Jimmi ]
Hamil --> Jesteś przekonany, że po Ronaldzie Reaganie przyszedł JFK?
Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]
Popieram w calości TzamishePL
Co gorsza do dzisiaj pamiętam lekcje geografii - III licealna - kartkówka i pytania w stylu liczba traktorów na 100 gospodarstw rolnych w województwie krakowskim?
A to, że amerykanie są dumni i jako naród "mogą" założyć koszulkę z flagą własnego państwa i dumnie przechadzać się w dowolnej stolicy dowolnego cywilizowanego kraju tego im zazdroszczę. Polacy się wstydzą i dobrze bo mają czego się wstydzić.
Może już nie te czasy, ale jak w okolicy 1990r wchodziłem do supermarketu w czeskiej (czechosłowackiej jeszcze) Pradze z kolegami i mieliśmy kolonijne czapeczki z orzełkiem to wzmacniano ochronę.
TzymischePL [ Senator ]
Mark24 ===> W liceum bylem na wymianie we francji. I zwiedzalismy Luwr... Odlaczylem sie od grupy i poszedlem poszukac jakiegos folderu bo nie lubie zorganizowanych wycieczek. Przy jedenym ze stanowisk siedziala bardzo ladna, mloda francuzka, z ktora nawizalem mila rozmowke po angielsku i w koncu poprosilem o jakis folder bo ni diabla nie widze:
- Wyciagnela z "pod lady" folder dala mi go wskazujac sliczna glowka na "moja" wycieczke mowiac - Niepokazuj polakom bo wszystkie zabiora
No i sie z nia nie umowilem. Ale od wycieczki trzymalem sie zdala. To co prawda byl poczatek lat 90-tych... ale jednak.
Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]
Nie będę opowiadał szczegółów ale ochrona była jak najbardziej SŁUSZNIE wzmacniana. I czym tu się chwalić?Warcholstwo, bieda, brak wykształcenia (języki), pociąg do napojów wyskokowych, kombinatorstwo (to chyba powinno być na 1-szym miejscu nawet). Tak nas widzą za granicą.
Piszecie o USA? Może gdzieś jacyś amerykanie w podobnym wątku ("dlaczego Polacy tak się wstydzą swojego kraju") tak właśnie opisują Polskę?
Tzamishe no ja niestety musiałem się z nimi wszędzie szwendać - 7 klasa podstawówki dopiero. Więc nigdzie nie wychodziliśmy bez "pani" ;)
Annihilator [ ]
HH -> kłania się historia. JFK nie dążył do wojny atomowej. W skrócie było to tak.
Po 2 ww, związek radziecki i usa były w coraz zimniejszych stosunkach. Po wojnie zaczęto monitorować czy przypadkiem rosja nad biegunem północnym nie ma stacji wczesnego ostrzegania itd. I wtedy zaczęło się szpiegostwo - czyli przeloty.
Znasz Generała LeMay'a? Był to człowiek, który chciał zniszczyć japonię nalotami dywanowymi na cele cywilne. Już kilka zdążył zbombardować, ale na szczęście zrzucono atomówkę (szczęście w nieszczęściu). Po wojnie (48) został dowódcą SAC - Strategic Air Command.
Po tym badaniem biegunów, gdy zorientowano się, że ZSRR nie ma jeszcze radarów w tamtych okolicach (lecz je rozbudowuje) rozpoczęto loty szpiegowskie nad resztą Rosji (Polski, Czech, Nrd itd.). Wyglądało to tak - lecisz na małej wysokości, wyskakujesz w górę i operator radaru widzi punkt, którego przed chwilą nie było i który szybko się zbliża do granicy. Potem oczywiście się zawracało i być może miało się wykres fali nowego ruskiego radaru. Oczywiście ruscy słali protesty dyplomartyczne i wysyłali mysliwce aby zestrzeliły samoloty. Kilka zestrzelono. Wtedy to prezydent USA zakazał lotów/zgadzał się na niewiele z nich. Znaleziono wyjście - będą to robili brytyjczycy. Było sporo przelotów, m.in. nad poligonem rakietowym w Kapustin Jarze co oczywiście rozpętało takie tornado, że do 3WW było blisko.
Po drodze zestrzelono Brytyjski samolot pasażerski i Izraelski pasażerski DC-3.
Przez ten cały czas panowało przekonanie o rosyjskiej przewadze w dziedzinie bombowców i pocisków. Głosił je głównie LeMay, zdobywając ogromne finanse na rozwój zwiadu, bombowców itepe. Po wprowadzeniu U-2 (szybowca z silnikiem odrzutowym :)) jego loty zwiadowcze przejęło CIA. I nagle zaczął podupadać mit o rosyjskiej przewadze.
LeMay oczywiście wciąż prowadził swoje przeloty (wiele z nich bez zgody prezydenta) w jednym celu - chcąc sprowokować zsrr do uderzenia. Oczywiście wiedziałby o przygotowaniach dużo wcześniej - więc wiadomo, kto by kogo załatwił.
Wtedy nastał kryzys kubański - rosja wysłała pociski atomowe na kubę. Oczywiście ich odkrycie i zdecydowane przeciwstawienie się temu było możliwe dzięki zwiadowi.
Ten "baranek" Chruszczow umieścił na kubie ogromne ilości wojska, pociski atomowe jakieśtam, wymagające zgody prezydenta na odpalenie i pociski atomowe jakieśtam inne :), wymagające zgody okręgowego dowódcy...
Słyszałem jeszcze, że zsrr wysłało 3 okręty atomowe w rejon kuby aby w razie czego "walnąć atomówkami". Wciąż uważasz, że Chruszczow to był baranek? A może jeszcze był abstynentem?
Za zimną wojne można obwiniać LeMaya (loty prowokacyjne...) i Ruskich przywódców, którzy nie chcieli się zgodzić na różne ugody i ciągle udawali że mają więcej niż mają...
Gdyby JFK nie zareagował wtedy, uderzenie atomowe by przyszło prędzej, czy później.
Kiowas -> po prostu znienawidziłem geografi i nic mi nie wchodziło do głowy. Miałem piątkę, ale tylko ze zwykłego kucia. Przed klasówką cały dzień a potem zapomnieć...
bzpcs [ Pretorianin ]
i jaki z tego wniosek?
jak jakiś ch*j w ministerstwie każe wam się uczyć liczby traktorów, to wykujecie... i nic z tego nie będziecie mieli.
jak jakiś inny ku*as wojskowy zapragnie zrzucić atomówke nad Polske to zostanie z nas kupka radioaktywnego pyłu.
nie wiem jak was, ale mnie do wku*wia do n-tej potęgi.
Lindil [ WCzK ]
Annihilator-> Kilka uwag:
W czasie kryzysu kubańskiego generał Curtis LeMay nie był już szefem SAC. BTW, to informacje o radzieckich siłach na Kubie rząd USA zdobył najpierw z "klasycznych" źródeł wywiadowczych, zdjęcia lotnicze wykonano po to, by te doniesienia potwierdzić.
O tym, aby Chruszczow umieszczał na Kubie ogromne ilości wojska nic mi nie wiadomo. Zresztą coś takiego byłoby w sumie pozbawione sensu, gdyż mając na wyspie pociski średniego zasięgu nie trzeba było sił konwencjonalnych.
Pociski wymagające zgody "okrętowego dowódcy" hmmm... Powiedz, że ten okrętowy dowódca mógł je odpalić bez błogosławieństwa Moskwy?
Okręty atomowe w rejonie Kuby - okręty atomowe zbudowano po to, by je mieć w rejonie zapalnym. Nie martw się, ich amerykańskie odpowiedniki też miały w zasięgu pocisków cele w ZSRR.
Odpowiedzialnośc za zimną wojnę pozostawię bez komentarza.
Gdyby JFK nie zareagował wtedy, uderzenie atomowe by przyszło prędzej, czy później. - A świstak siedzi... Gdyby ktoś z którejkolwiek strony chciał wojny, to by wybuchła, i nawet bez rakiet na Kubie USA by ucierpiały. Rozmieszczenie rakiet u Fidela miało znaczenie bardziej prestiżowo-psychologiczne niż militarne, ponieważ USA mogły atakować ZSRR pociskami średniego zasięgu, a ZSRR USA nie. Jednak obie strony mogły bez prblemu wysłać się nawzajem do piachu za pomocą broni dalekiego zasięgu.
zawodowieckuba [ Pretorianin ]
Aerykanie do iraqu!!!
Mastyl [ Legend ]
Kochają może dlatego, że ich państwo jest teraz najpotężniejsze na świecie. Militarnie i gospodarczo. Jest jednym z takich imperiów, o których piszą i będą pisały podręczniki historii. USA końca XX wieku będzie opisywane razem z panstwem Aleksandra Macedońskiego, Imperium Rzymskim, czy Francją Napoleona Bonaparte.
Moim zdnaiem Ameryka jest dziś równie potężna jak Imperium Rzymskie było w apogeum swojego rozwoju. Rzymianie uważali wtedy cały świat leżący poza granicami ich panstwa za nic nie znaczący, zasiedlony przez barbarzyńców i niewolników. Nie powinna więc dziwić ignorancja Amerykanów jesli chodzi np. o Europę. Po co mają wiedziec gdzie leżą Niemcy czy Polska, skoro to perferia świata i nic nie znacząca prowincja?
To chyba też wytarczający powód, żeby czuć dumę ze swojego kraju.
Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]
Annichilator --> też się historia kłania , widzisz toz perspektywy amerykanina któremu jedynych informacji dostarczał rząd w formie propagandy?
Gdyby ten "baranek" Chruszczow był tak bezmyślny jak JFK to już dawno by zatakował USA tak jak JFK odgrażał się ZSSR.
Może nie wiesz, ale wczesniej amerykanie cały czas trzymali rosje w zasięgu swoich pocisków. zanim zaczeli stosować pociski balistyczne to cały czas nad ZSSR krązyły bombowce uzbrojone w broń atomową...i tutaj nie zależał decysja od dowudcy, jeśli pilot był narwany lub atakoany miał pełne prawo zrzucić ładunek...
Gdyby w takiej sytuaji "baranek" Chrzuszczow jak go nazwałeś zaareagował jak Kennedy nie wiem gdzie bysmy dzisiaj żyli.
A o tych lotach jak i pociskach rosjanie wiedzieli podobnie jak amerykanie o pociskach na Kubie.
Można się tylko cieszyć że Chruszczow zareagował tak a nie inaczej, bo gdyby USA zaczeło inwazje na Kube efekt byłby wiadomy, mógł też zrobić jak USA czyli wystawić jeszcze więcej pocisków i zagrozić wojną w razie nie wycofania amerykańskich rakiet balistycznych - w obydwu wypadkach dzisiaj świat nie wyglądał by zaciekawie...
TzymischePL [ Senator ]
Hamil ===> I rosjana nie przeszkadzaly te bombowce? Tak sie pytam... Bo U2 im przeszkadzal i go zestzelili....
Power [ Konsul ]
Hamil - niby w jakim okresie te amerykańskie bombowce latały nad ZSRS ? 46 - 50 ?
Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]
TzymischePL --> Gdyby spróbowali zestrzelić w pogotowiu były ich dziesiatki a w krótkim czasie zdatnych do lotu jeszcze więcej...nikt nie chciał konfiktu w ZSSR jak widać, ani też bombardowania bombami atomowymi...
A U2 nie stanowił zagrożenia jako taki, ale stanowił zagrożenie przy ocenie możliwości militarnych Rosji.
Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]
Power - > nie pamiętam, to były jeszcze chyba B 52 (czy jakoś tak), szczerze pisząc wiem to z Discovery daltgom daty nie pamiętam (czytajac raczej łątwo zapamiętać daty) ale to rzeczywiście musiało być dosyć wcześniej skoro jeszcze nie używali rakiet balistycznych(jak wiadomo po 2 wojnie śiwatowej rakeity balistycne jak V2 były wykorzystywane do np. badania górnych warstw atmosfery, dopiero jak sie kończyły po niemieckie zapsy amerykanie opracowali włąsą ich wersj Tytana).
Drackula [ Bloody Rider ]
Hamil-----> wez Ty ogladaj dokladniej i najlepiej po Polsku abys rozumial lub tez czytaj wiecej bo idiotyzmy opisujesz waszmosc. Wiesz ze gdzies psy szczekaja ale nie wiesz w ktorej wsi.
Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]
Dracula- dokłądniej co jest idiotyzmem?
TzymischePL [ Senator ]
Hamil ==> A czemu rosjanie nie wysylali swoich bombowcow z bronia jadrowa nad terytorium USA, albo nad Europe Zachodnia.... ?
Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]
TzymischePL - nie mam pojęcia. Co do europy zachodniej to wiaomo mi tylko ze w NRD była brygada nowoczesnych MIGów 29, ale to nie te czasy...
Drackula [ Bloody Rider ]
Hamil-----> okres zimnej wojny nie lezy w kregu moich najblizszych zainteresowan, lecz jakies tam fakty znam. Owszem samoloty lataly nad terytorium ZSRR przez jakis okres, ale nie byly to napewno bombowce a tym bardziej z ladunkiem atomowym. Byly to roznego rodzaju samoloty szpiegowskie jednak z powodu rosnacej liczby zestrzelen zaprzestano lub tez ograniczono ich stosowanie. No i jakie zapasy rakiet V2? No tak Niemcy je mieli ale zapomnielli wystrzelic wszystkich i zostawili nadchodzacym przyjaciolom aby mogli sie nimi pobawic.
Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]
Dracula --> Nie wiem jakie zapasy (rakiet) ale wiem ze z braku innych środków wykorzystywano je do badania górnych warstw atmosfery, a pierwsza amerykańskia rakeita balistyczna Tytan była stworzona na podstawie V2 (oczywiście sterowane elektronicznie a nie jak V2 :D )
A co do bombowców z bombami atomowymi to trzeba się dowiedziedx a później wymyślać ze "napwno nie".
Na pewno było ich tyle ze zawsze w powietrzu był CONAJMNIEJ JEDEN, taka była taktyka że w razie ataku zawsze CONAJMNIEJ JEDEN moze zbombardować Moskwe a drugi w razie czego będzie już gotowy za jakiś czas do lotu....
Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]
A to dlatego że przygotowania do lotu odrzutowego B 52 troche jednak trwały i w razie ataku gdyby nie ciągłe loty to bombowce mogły by najwyzej stać na pasie...
Annihilator [ ]
>W czasie kryzysu kubańskiego generał Curtis LeMay nie był już szefem SAC. BTW, to informacje o radzieckich siłach >na Kubie rząd USA zdobył najpierw z "klasycznych" źródeł wywiadowczych, zdjęcia lotnicze wykonano po to, by te >doniesienia potwierdzić.
zgadza się, był wtedy szefem sztabu sił powietrznych. Szefem SAC był thomas Power - przyjaciel LeMaya (niewiele się różniły ich poglądy...). A wiadomo, że zdjęć bezpośrednich nic nie zastąpi...
>O tym, aby Chruszczow umieszczał na Kubie ogromne ilości wojska nic mi nie wiadomo. Zresztą coś takiego byłoby w >sumie pozbawione sensu, gdyż mając na wyspie pociski średniego zasięgu nie trzeba było sił konwencjonalnych.
Ogromne = dużo większe niż usa przypuszczało (wiedziało od wywiadu). Przypuszczano 10000, było 43000 tys. żołnierzy.
>Pociski wymagające zgody "okrętowego dowódcy" hmmm... Powiedz, że ten okrętowy dowódca mógł je odpalić bez >błogosławieństwa Moskwy?
OkręGowego, miejscowego - jak chcesz. Taktycznej broni użyć mógł. Głowic średniego zasięgu - tylko za zgodą moskwy.
>Okręty atomowe w rejonie Kuby - okręty atomowe zbudowano po to, by je mieć w rejonie zapalnym. Nie martw się, >ich amerykańskie odpowiedniki też miały w zasięgu pocisków cele w ZSRR.
Co do tych okrętów to widziałem jedynie początek filmu na discovery - ale z tego co pamiętam ich misja nie polegała tylko na "pilnowaniu" (chyba, że to kolejna "bajeczka" z discovery)
>Odpowiedzialnośc za zimną wojnę pozostawię bez komentarza.
Odpowiedzialni i tak już nie żyją :)
>Gdyby JFK nie zareagował wtedy, uderzenie atomowe by przyszło prędzej, czy później. - A świstak siedzi... Gdyby >ktoś z którejkolwiek strony chciał wojny, to by wybuchła, i nawet bez rakiet na Kubie USA by ucierpiały. >Rozmieszczenie rakiet u Fidela miało znaczenie bardziej prestiżowo-psychologiczne niż militarne, ponieważ USA >mogły atakować ZSRR pociskami średniego zasięgu, a ZSRR USA nie. Jednak obie strony mogły bez prblemu wysłać >się nawzajem do piachu za pomocą broni dalekiego zasięgu.
Ujmę to tak - każdy rozumie to co się stało na swój sposób, gdyby nie blokada to na kubie byłby wysadzony desant wojsk lądowych. Rozmieszczenie rakiet związane było z tym, że Hamerykanie swoje umieścili w Turcji - czyli "blisko" ZSRR. Aha i przypominam, że przez długi czas ZSRR nie miał pocisków dalekiego zasięgu (nie pamiętam dokładnie kiedy się ich dorobił, ale jeżeli rozmieszczali tak blisko to podejrzewam, że wtedy jeszcze nie mieli). Bez kuby ruscy zniszczyliby europę a usa ruskich... co tam - świat i tak przestałby istnieć.
Chamil Chamster -> Ja widzę to z perspektywy faktów, w tym wywiadów z byłymi ruskimi wojskowymi (oni nie kryją tajemnicy tak jak brytyjczycy). Krążyły bombowce z bronią atomową????????? Wybacz ale "troche" Ci się pokiełbasiło. Jedyne samoloty latające nad zsrr to samoloty szpiegowskie - szpiegujące elektronike bądź fotograficznie. LeMay chciał aby te samoloty uznano za bombowce i rozpoczęto przygotowania do ataku na usa. Oczywiście dzięki tym samolotom usa wiedziałoby dużo wcześniej o przygotowaniach. I oczywiście wtedy LeMay mógłby wydac rozkaz ataku atomowego.
A kto się nie zgodził na inwazję na kubę? JFK... Jedyne co zrobiono to "straszono" - czyli samoloty w powietrzu i tak dalej...
Pozatym nie przeceniaj pocisków - dopiero w latach 70 i 80 były one na tyle dobra, aby walić z drugiego końca świata.
Ale zgadzam się, że efekt ciekawy by nie był. Dobrze, że zimna wojna skończona. Źle, że Korea wariuje..
Drackula [ Bloody Rider ]
no tak na dlugo im tychrakiet do badania nie starczylo , no bo i ile mogli ich sprawnych przejac , 2-3?
Zrodla panie zrodlo. Fajnie, nie wiedzialem ze w latach 50 bombowce mogly latac tak daleko, aby najkrutsza droga przez biegun do Moskwy doleciec. Bo nad europa to raczej szans nie mieli aby przeleciec niezauwazone, no chyba ze nad wierzcholkami drzew.
Annihilator [ ]
ChCh -> Widzisz, SAC chwaliło się, że zrzucenie bomb atomowych na zsrr zajęło by im około 30 minut. W czasie ćwiczeń okazało się, że aby samoloty znalazły się w powietrzu musiało monąć 6 godzin. LeMay powiedział, że jego to nie martwi bo o ewentualnym ataku i tak dowie się wcześniej...
TzymischePL [ Senator ]
Hamil => A rosjanie potulni. I czekali na te bombowce. A Tu-95 wyprodukowali po to zeby w hangarach staly??? Jakie to byly bombowce? B52? Z tego co wiem to one maja pulap nieco ponad 13 700 metrow. A jedyne co bylo poza zasiegiem sovietow do 1957 roku (SA-2) to pulap powyzej 20 000. Przekonal sie o tym Powers w 1961 (chyba ?).... Wiec cos tu jest chyba nie teges z tymi twoimi lotami NAD ROSJA.
TzymischePL [ Senator ]
Moj blad :) => Zaleznie od wersji. Ale najwyzszy zasieg to 18 000 m. Co nie zmienia faktu ze nie byly poza zasiegiem.
Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]
"Rozmieszczenie rakiet u Fidela miało znaczenie bardziej prestiżowo-psychologiczne niż militarne, ponieważ USA >mogły atakować ZSRR pociskami średniego zasięgu, a ZSRR USA nie. Jednak obie strony mogły bez prblemu wysłać >się nawzajem do piachu za pomocą broni dalekiego zasięgu."
No cóż, jakby nie miały prestiżowego znaczenia to JFK gotów był wywołać wojne, niestety ale tak, biorąc pod uwage że w tym czasie był załamany nerwowo (głównie z powodu narkotyków) i raczej nie myślał "trzeźwo", i sądze ze człowiek w takim stanie psychicznym mógłby podiąć nieprzemyślane decyzje...
A co do bombowców, moze t i była "kolejna bajeczka z Discovery" ale jak dla mnie dosyć przekonująca (właśnie fakt że te bombowce wymagały tyle czasu do przygotowania do startu a więc wysyałanie ich w powietrze na zmiane aby zawsze któryś był w powietrzy wydaje się logiczne).
A tak pozatym u mnie w nicku nie ma "Ch" a jest tylko "H", to ze przypadkowo mi się napisało "Annichilator" zamiast "Annihilator" to nei zanczy ze dyskusja ma wyglądać na zasadzie sprzeczki, byle wyjśc na swoim?
Annihilator [ ]
Hamil Hamster -> przepraszam, jestem dyslektykiem
sprzeczka? kurcze wszyscy ciągle mówią, żeby się nie kłucić a jak narazie ja tu widze jedynie dyskusję.
Co do stanu JFK... eeeeeeee troche to chyba naciągane.
TzymischePL [ Senator ]
Hamil ==> nie wiem czy byl pod wplywam narkotykow czy nie. Ty wiesz lepiej. Co nie zmienia faktu ze zagral doskonale i Chruszczow nie postawil na swoim.
Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]
Ani troche nie naciągane (co do stanu JFK), jego brat (lekarz) podawał mu benzendryne jako "lek przeciw bólowy", JFK chorowałl na jakąś chorobe która przeszkadzała mu w byciu "normalnym" politykiem , a joko że się o wiele lepiej czuł po prochach był abrdziej otwarty i "luźny" dzięki czemu tak na prawde wygrał wybory...
Nawet jak dowiedział się że środek który mu podawano to narkotyk to nie zrezygnował z brania, co nie dziwi biorąć pod uwage ze był już na prawde uzależniony.
Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]
TzymischePL --> a gdyby Chruszczow postawil na swoim?
Zastaniwaiałeś sie jak by wyglądała disiajsza sytuacja w tedy?
Prawda zę ta kontrowersyjna decyzja spowodowała dobry skutek, ale ten skutek był raczej najmniej prawdopodobny, sądzisz że JFK uważał Chruszczowa za człowiekia który potrafił by się wycofać aby zapobiec wojnie atomowej?
Przecierz doskonale wiadomo jakie w tedy WSZYSCY amerykanie mieli zdanie o Rosji i jej władzach.
To raczej była niespodziewna reakcja- tak sądze.
TzymischePL [ Senator ]
Hamil ==> Ile masz lat? Pytanie o tyle istotne. Ze ja naprzyklad tych czasow nie pamietam, i nie moge powiedziec ze cos bylo napewno tak a nie inaczej....
To moze jeszcze zdradz kto zabil Kennedyego
Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]
Hamil gadasz pierdoły za przeproszeniem.
Idź doczytaj i nie smuć jak nie wiesz na 100%.
Idiotyzm - amerykańskie bombowce z bronią strategiczną na ZSRR!!!!
Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]
Bez przesady :)
to tylko zabawa w spekulacje ( a co do brania narktotyków przez JFK to fakt), bo tak na prawd można TYLKO zgadywać "co by było gdyby", ale nie zmienia to faktu ze skoro prezydent USA zareagował agresią to była też możliwosć że zareaguje tak prezydent ZSSR, na szczęscie każdy wie jak to się skończyło i spekulacje o możliwości wybuchu wojny są na szczęscie tylko... spekulacjami.
A co do JFK, nie był on jedynym włądcą kraju który sie "wspomagał" uzywkami, ale chyba nikt nei chciał by w razie czego dowiedziedź się że sąsiedniego maista nie ma "bo prezydent wzioł za dużo"
Hamil_Hamster [ Indiana Majonez ]
Mark24 --> Napisaem ze to moze być kolejna "bajeczka z Discovery" więc wiecej o tym nie pisze.
Mark24 [ >>>Martinez751<<< ]
Jak to dobrze, że wtedy byliśmy po tej dobrej stronie, a nie z jakimiś narkotycznymi, chorymi, złymi amrykancami, co wszędzie wysyłały swoje bombowce z bronią atomową, a JFK to ćpun, a Chruszczow to dobry wujek był i nigdy nie pił.
Cały morał z Twoich wypowiedzi
Lindil [ WCzK ]
W tej kwesti pewien nie jestem, ale twierdzenie, że Amerykanie utrzymywali jeden lub kilka samolotów z bronią strategiczną w powietrzu wydaje się być dość prawdopodobne. Tyle, że "w powietrzu",a "nad ZSRR" to najprawdopodobniej ze 2000 km. różnicy;)
TzymischePL [ Senator ]
Lindil ===> Ja nie neguje utrzymywania samolotow w powietrzu - dlaczego nie. Kosztowne jak cholera ale czemu nie. Ja neguje latanie na ZSRR
lelo1975 [ Konsul ]
Dzieki wszystkim za udzial w tym wątku,troche bylo na temat troche nie nawet nauczylem sie sporo histori USA