Kanon [ Mag Dyżurny ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1101
Witamy w naszych skromnych progach :-)
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze. W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację i opowiada o EverQuest. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poswiecając swoją uwage Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia sie Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobię Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmiennych zapasach...
Z innego wielkiego miasta północy przybywa wielki spec od Half-life`a i Fallout`a imć Lechiander (zwieksza się w ten sposób znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myslał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej wlasnie szafy (należacej nota bene do Holgan) wynurza sie regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy generatorem Generatorem CZasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się nasza karczmianę tajemnicą...
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
1!!!!:)))))))))
Holgan [ amazonka bez głowy ]
...
Kanon [ Mag Dyżurny ]
dziesiąty ;o)
<----------------Aniołku ---------------->
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
:))))))))))) ech....powoli delikatnie słoneczko wychodzi:)))
Kanon, dziekuje;)
K@mil [ Wirnik ]
Co ja widze, nowa część :-)
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
gdzie tu mój anielski nos wyczuwał Lutego Tura, nie widzieliście go?:))))))))))))))
Holgan [ amazonka bez głowy ]
W wielkim pedzie, w wielkim biegu tylko kilka hasel rzuce:
1. Lizard - Wszystkiego najlepszego :-)
2. Gambiciasty, Mac ---> moje gratulacje - Wasza gehenna wlasnie sie zaczela :-p
3. Gambit ---> a moze bym sie tak postarala zeby u goscinnie jakies wykladziki u Was poprowadzic?? :-p :-p :-p :-D
4. Czy moze ktos zakrecic ten prysznic, ktory jest na moim Piernikowym Miastem?? ?? ?? ?? ?? ?? i wezcie ten grad - wlasnie piorun walnal w trakcjie tramwajowa .... ale byl ... huk...
5. Moje dobre serce kaze mi podac takowa informacje: do godziny 17 bede wiedziala czy sluzbowo nie bede musiala nawiedzic Gdanska... Ostrzezenie dla mieszkancow...
6. nadal nie mam kompa :(((((((((((((
K@mil [ Wirnik ]
Anioł z naderwanym skrzydłem ====> Nie, ostatnie cicho o nim.
Holgam ==================> Witam i żegnam :-)
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
meldunek dla Holgan zwanej maleństwem: sloneczko u ciebie wyjdzie ok. godz. 18tej:))))))))) tymczasem przesyłam juz prawie sloneczne pozdrowienia z Poznania:)
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Kamil ---> a co idziesz gdzies ze sie zegnasz?? :-)))
Anioleczku ---> no tak... a ja za jakies 15 minut musze wyjsc na spotkanie w wersji "working woman" - czyt. garsonka, buty na obcasie, "barwy wojenne" na twarzy.... no i oczywiscie nie mam parasola :-))) super perspektywa, czyz nie?? :-D
K@mil [ Wirnik ]
Holgan ====> Bo jak tak piszesz że w wielkim pośpiechu to myślałem że tylko wlatujesz i wylatujesz ;-)
Holgan [ amazonka bez głowy ]
K@mil ---> pewnie bede zaraz uciekac, ale postaram sie pozegnac przed wyjsciem. Choc nie moge obiecac, ze mi sie to uda...
Gambit [ le Diable Blanc ]
Wiem, że to tak brzydko...ale muszę się czyms pochwalić...Zerknijcie pod link...
Tak cieszę się jak małe dziecko :)
No i oczywiście dziękuję wszystkim za congratzy :)
K@mil [ Wirnik ]
Holgan ====> Rozumiem :-)
Gambit ====> Nono, gratulacje :-D
Holgan [ amazonka bez głowy ]
<=== Gambit ---> tiaaaa.... :-D i ja mam u Ciebie dalej grac?? ?? ?? ?? ?? Czys Ty oszalal?? :-))))))))))))))))))))))))))
k@mil --> :-)
oki -znikam... do poniedzialku...
K@mil [ Wirnik ]
Holgan ====> Żegnaj :-)
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Hey! Witam wszystkich!
Heh, przegapiłem karczmę nr 1100, ale tez z nieanalnego powodu...
Moja żona miała wczoraj poważny wypadek, przyjechały 2 karetki, 2 wozy strażackie, polickja, było zagrożenie wybuchem benzyny... :-(((
Ale szczęśliwie nic się nikomu nie stało, po badaniach w szpitalu wypuścili ją jeszcze tego samego wieczoru. Tylko samochód jest nieźle uszkodzony. A wczoraj mieliśmy rocznicę ślubu właśnie... Ale najważniejsze że się nikomu nic nie stało, Asia tylko łokieć sobie zadrapała.
Gambit --> mam nadzieję że nie będziesz (zbyt cżęsto) wykorzystywał tej książki na sesjach...
Holgan --> zapraszamy do Gdańska, zgotujemy Ci gorące powitanie &-> ale jeśli dziś się tu wybierasz, muszę Cię przestrzec, że wpadniesz z deszczu pod rynnę, zbierają się czarne chmury nad Gdanskiem i ciraz głośniej grzmi... Pewnie przyjedziesz razem z Burzą w orszaku :-P
hugo [ v4 ]
Dzieńdobry!
K@mil ==> dziś w autobusie widziałem że są imienimy Kamila, obchodzisz dziś czy nie i tak piwko będzie...
Gambit [ le Diable Blanc ]
MarCamper --> No tak...chciałem sobie zażartować, ale dalsza część postu mnie zastopowała...No to co teraz można powiedzieć...No to ja po swojemu...
1. Powód nieanalny ?? Czyli oralny ??
2. Aż się zjeżyłem...sama jechała? I co się stało...zresztą...ważne, że nic poważnego sie nie stało...Pozdrów ją od Rogue, Oliwii i ode mnie...
3. No to wszystkiego najlepciejszego :) A która to już ?
hugo [ v4 ]
A temu #$%@#$% fuksiarzowi, Mac'owi, też postawię Heńka, jeszcze pożałuje że się na tą polibudę dostał... no chyba że mnie też wezmą... ;)
hugo [ v4 ]
BTW wypadków, moją znajomą, idącą chodnikiem potrącił raz samochó który wpadł w poślizg (zima była), kiedy tak leżała ze złamaną nogą i czekała na karetkę, ktoś jej gwizdnął parę rolek papieru do obkładana prezentów (boże narodzenie się zbliżało...), ludzie to już za grosz godności nie mają... :|
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Gambit --> miało być niebanalny :-P sama jechała... słonko trochę za mocno przygrzało...Ale najlepsze było z Policją, najpierw chcieli wysłać sprawe do sądu (bo przecież to wypadek!), ale potem jak pomyśleli stwierdzili że w sumie wiadomo czyja wina (mojej żony), więc nie ma sensu bawic się papierkami i zapychać sądów, więc zaproponowali mandat... 20 PLN :-))) Zona się oczywiście zgodziła :-D
Gambit [ le Diable Blanc ]
MarCamper --> Czyżby Asia wjechała w kogoś ?
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Gambit-->wchodże do karczmy powiedziec, ze twój artykuł jest na gildii, a tu się okazuje, że sam sie zareklamowałeś ;-)) Całkeim fajny, juz mam ohotę samemu pare rzeczy wypróbować ;P
K@mil [ Wirnik ]
MarCamper ===> 20 zł za wypadek ? Tuż to jakaś promocja :-)
Hugo =======> Zgadłeś, mam imieniny :-)
MarCamper [ Generaďż˝ ]
K@mil --> istniały dość szczególne okoliczności łagodzące ;-)
Winetou [ Konsul ]
Witam wszystkich :-)
Holgan ---> jesli klienci beda sie dziwili co masz na twarzy zawsze mozesz powiedziec ze twoj makijarz to przyklad impresjonizmu w kosmetyce :P
Aniolku ---> cholera zagnalo to sloneczko widac do Lubonia, bo w centrum same chmury :-(
Gambiciasty ---> gratulacje ;-) Tylko nie tykaj tego wiecej przynajmniej do nastepnej sesji :P
Marcamper ---> jak to sie stalo ?? Najwazniejsze ze wszystko ok i ze panowie w niebieskich mundurkach byli uprzejmi... Gratulacje z okazji rocznicy. Aha - wczoraj nie zdazylem wrzucic wszystkich zdjec - wlasnie leci na serwer ostatni plik - dam znac jak bedzie...
Winetou [ Konsul ]
makijaz oczywiscie :P
Winetou [ Konsul ]
Mar ---> Holgan pewnego razu jechala do poznania z torunia. Po drodze cala wuchta patroli - nikt jej nie zatrzymal, wjechala do poznania, looz, dojechala do mnie na osiedle - looz, dojechala pod moj blok.... i na ostatnim zakrecie halt za nieustapienie pierszenstwa pieszym - 400 pln mandatu, ze wzgledu na imieniony powiedzieli, ze obnizaja do 200, a wpisali 100, ale niestety i tak 6 punkcikow dostala :-(
TrzyKawki [ smok trojański ]
Dzień Dobry!
lizard --------> Wszystkiego najlepszego Stary Jaszczurze !
K@mil --------> Sto Lat !!!
Hadriel [ Screener's ]
Witam wszystkich po krótkiej przerwie. W tej chwili wygodnie usadowiłem się wygodnie w krześle, włączyłem wiatrak na najwyższy stopień obrotów silnika który od tej pory bez przerwy dmucha mi w prawe ucho i zacząłem żuć kolejną oponę z serii Lego mojego młodszego brata ciotecznego.
a to dla ochłody w tak upalny dzień
Winetou [ Konsul ]
Hadriel ---> zapalenia ucha sie nabawisz....
Hadriel [ Screener's ]
juz wyłączyłem ten gupi wiatrak bo coś sie jakies zwarcie robi
a było tak dobrze
Hadriel [ Screener's ]
Wiatrak mi sie zepsuł
ciągle świeci słońce
teraz to sie spali
me ciało gorące
Nie wiem jak to będzie
bez tego wiatraka
ale powiem jedno
czuje sie jak sr***
***-aka
Winetou [ Konsul ]
Marcamper ---> ostatni plik masz na ftp
TrzyKawki [ smok trojański ]
Odnoszę niejasne wrażenie, że ogłoszony został konkurs poezji ludowej. Poproszony wczoraj, by opublikować coś dłuższego, pragnąłbym zatem rozwinąc nieco watek przygód Zenka. Historia tego utworu jest następująca: Pierwszy czterowiersz gdzieś wyczytałem (bodaj na ścianie toalety :-))) ). Ponieważ dalsze losy bohatera niezwykle mnie zainteresowały, a nie mogłem dotrzec do autora, postanowiłem dalszy ciąg dopisać. Nie ukrywam, że na tematykę tego utworu poważnie wpłynęły moje własne odczucia, a także sugestia jednego z karczmiarzy, że próby poetyckie młodych talentów :-) są g...uzik warte.:-)))
Przytaczam więc utwór w całości (mając nadzieję, że potomność i większość bywalców Karczmy mi to wybaczy :-) ) Osoby bardziej wrażliwe (zwłaszca spożywające posiłek) są proszone o pominięcie tego postu.
Choć słoneczko mocno grzało
Usnął Zenek na poboczu
Ale kiepsko mu się spało
Bo wcześniej nie oddał moczu
Stojąc w rowie przebudzony
Już klejnotem ma nam błysnąć
Czuje, że go z drugiej strony
Coś zaczyna mocno cisnąć
"Czym ma sikać, co wydalać?"
Ta rozterka jest żałosna
Sprzeczność go zaczyna spalać
Jest niczym rozdarta sosna
Która z potrzeb jest ważniejsza? -
- Wszak je cenił zawsze równo
Priorytetem ma być teraz
Pół kwaterki sz...n, czy g...<kupa>
Dylematem w pół złożony
Zapuszczając w rów żurawia
Zgina się i z trzeciej strony
Nasz bohater puszcza pawia
Nie na żarty zaskoczony
Spazmatycznym, twórczym aktem
Czuje, ze dwie pierwsze strony
Postawiły go przed faktem
Ubabrany równiuteńko -
- Mógłbym z Wami się założyć
Nie wie Zenek za co złapać
Czego tknąć, w co ręce włożyć
Tu pointą chciałbym błysnąć
Choć Wam wydam się potworem:
Gdy Cię ważne sprawy cisną
Nie uciekaj przed wyborem
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Przed laty
Żył pies kudłaty.
Nie pokojowy, nie podwórzowy,
Nie miejski, nie wiejski,
Ale od ogona do głowy
Całkowicie czarodziejski.
Był mistrzem Polski w dominie,
I to nie są bynajmniej przechwałki,
Grał na pianinie,
Chodził po linie
I sam zapalał zapałki.
Powiecie pewnie, że to żadna sztuka,
Że tego uczy dowolna psia szkółka,
Ale zważcie, że pies ten nie szczekał,
Lecz kukał -
Jak rodowita kukułka.
A grał w ping-ponga? Grał!
A znał arytmetykę? Znał!
Rozumiał po czesku? Rozumiał!
I tylko szczekać nie umiał.
Miał pies swego pana,
Nazywał się Kołodziejski.
Raz w poniedziałek z rana
Powiedział pan: - Panie dziejski,
Po diabła mi pies czarodziejski?
Potrzeba mi kundla, co szczeka,
A taki pies - to kaleka.
I żeby dłużej nie zwlekać,
Oddał psa do pewnego maga,
Który nauczył go szczekać -
Bo się więcej od psa nie wymaga.
TrzyKawki [ smok trojański ]
Kanon -----> Cześć !!! :-))))))
Kanon [ Mag Dyżurny ]
TrzyKawki -----> witam serdecznie :o)))) jak zdrowie szanowne ? nie dokucza goraco ? bo mi strasznie ....
TrzyKawki [ smok trojański ]
Rozumiem, to nie jest blaga -
Spojrzę na ciebie z wysoka -
Spiewać się od psa nie wymaga,
Ale czego żądać od smoka?
TrzyKawki [ smok trojański ]
Kanon ---> po wczorajszych deszczach (jak już wspomniał Deser) nieco się ochłodziło, choć dalej jest nieco dusznawo.
Zdrowie? Jeśli trzydziestoparolatek obudzi się rano i nic go nie boli, to znaczy, że w nocy umarł :-)) tak więc chyba żyję. Nie wybierasz się gdzieś we wrześniu? Pogadaj z Deserem!
Hadriel [ Screener's ]
kurde coś mnie obudziło
cos do ucha mi wleciało
okazalo sie ze mucha
a tak dobrze sie drzymalo
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Kanon-->strasznie dokucza. A dodatkowo w lodówce chłodziwa zabrakło, a nie mam siły do slepu iść...
K@mil [ Wirnik ]
Ludzie !! Moje modły zostały wysłuchane !! :-) W warszawie deszcz :-D
Kanon [ Mag Dyżurny ]
ufff....
...wlasnie bylem swiadkiem jak piorun (wyladowanie elektryczne jak kto woli) uderzyl w budynek mieszkalny az iskry poszly jakby sto tysiecy diablow na raz splunelo z otchlani piekielnych , widok zaiste malowniczy ale huk byl przy tym taki ze do tej pory mi gwizdze w uszach (fiu-fiu) w kazdym razie zyje i mam sie dobrze :o) ale widok byl NIESAMOWITY zrobiono mi zdjecie niebianskim fleszem...ciekawe czy to do albumu pamiatkowego czy na tablice pt: Tych klientow nie obslugujemy....?
TrzyKawki ----> chcialbym teraz w sierpniu zjechac ale co to bedzie , co to bedzie ? ;o))))
Shadow ----> trzymaj sie i nie daj sie !! :o)))
A tak w ogóle to chcialbym Wam powiedziec DOBRANOC i zyczyc kolorowych i milych snow a nocnym markom spokojnej nocy bez braku w dostawie pradu ;o))))))
PaPA!
TrzyKawki [ smok trojański ]
No to startujemy !!!
Deser ---> Widziałem, że imprezka się szykuje?
Hadriel [ Screener's ]
bedziecie dzisiaj na bezsennosci?
K@mil [ Wirnik ]
Jeśli rodzice pozwolą, to tak :-)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Serwus, K@mil ---> Nie wysłałeś nigdzie rodziców na weekend? :-)
Hadriel [ Screener's ]
wlasnie jeszcze sa moi rodzice ni wim sam czy bede
a tak wogole to naprawilem wiatrak :))))))))))))))))))))))))))
hitler lata mlodosci==>
K@mil [ Wirnik ]
TrzyKawki ====> No niestety nie :-)
TrzyKawki [ smok trojański ]
K@mil ----> Masz rozdwojenie osobowości? :-DDD
K@mil [ Wirnik ]
TrzyKawki ===> Skąd te podejrzenia ? ;-)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Patrz cztery posty wyżej :-)
K@mil [ Wirnik ]
TrzyKawki ===> Post z 22.18 ? :-) Albo ja głupi, albo mam zaćmienie, ale dalej nie wiem o co chodzi :-D
TrzyKawki [ smok trojański ]
22.16 , dowcipnisiu ;-)
TrzyKawki [ smok trojański ]
O przepraszam, na starość głupieję :-)))))))
Hadriel [ Screener's ]
ktos chce oponki?
Deser [ neurodeser ]
Dobry wieczór :)
i tekścik ;)
"Polska złota młodzież"
Łatwa muzyka i debilne słowa
Oto polska młodzież zwarta i gotowa
Listy przebojów, fascynacja kiczem
Oto polska młodzież, która jest niczym
Polska złota młodzież kłótliwa i słaba
Polska złota młodzież krzykliwa i głupawa
Bez sensu i celu, podziały i nienawiść
Komercja, moda, pieniądze i zawiść
Wódka, kurewki, dyskoteka, szkoła
Oto polska młodzież spokojna i wesoła
Brudna i śmierdząca albo czysta i schludna
Wielka żywa masa, tępa i obłudna
Myśląca bezpiecznie, bo tak wytresowana
Polska złota młodzież wykończy się sama
--------------------------------------------------------
Dezerter
Deser [ neurodeser ]
A tak mnie naszło :) Odwiedziłem parę knajp :DDD
TrzyKawki [ smok trojański ]
Doprawdy, już po godzinie serwer zaczął działać!!!!! :-(((((((
Deser - A gdzie kurna byłeś?
TrzyKawki [ smok trojański ]
Najwyraźniej zostałem sam, chyba popadnę w kryptoalkoholizm!!!
TrzyKawki [ smok trojański ]
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
Słowo to zimny powiew
nagłego wiatru w przestworze;
może orzeźwi cię, ale
donikąd dojść nie pomoże.
Zwieść cię może ciągnący ulicami tłum,
wódka w parku wypita albo zachód słońca,
lecz pamiętaj: naprawdę nie dzieje się nic
i nie stanie się nic - aż do końca.
Czy zdanie okrągłe wypowiesz,
czy księgę mądrą napiszesz,
będziesz zawsze mieć w głowie
tę samą pustkę i ciszę.
Zaufaj tylko warg splotom,
bełkotom niezrozumiałym,
gestom w próżni zawisłym,
niedoskonałym.
Zwieść cię może ciągnący ulicami tłum,
wódka w parku wypita albo zachód słońca,
lecz pamiętaj: naprawdę nie dzieje się nic
i nie stanie się nic - aż do końca.
Kanon [ Mag Dyżurny ]
dziĘdobry :o)
Deser [ neurodeser ]
Dzień dobry :)
Kanon - no i po urlopie :/ Trzeba sie przygotowac mentalnie do powrotu na stare pracownicze śmieci.
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Deser ----> kilim ;o) chyba znlaezlismy wczoraj mieskzanie z Grabula , co wiecej zaczeli z nami negocjowac Ci ktorzy chcieli nazbyt drogo nam wynajac :o)
Hadriel [ Screener's ]
witam ponownie
Winetou [ Konsul ]
Do karczmy weszla wysoka postac w czarnej szacie... Twarz miala przykryta kapturem, dlonie ukryte w rekawach. Stanela w progu, rozejrzala sie... Upatrzyla sobie pusty stolik, w najciemniejszym i nabardziej mrocznym rogu pomieszczenia... Uniosla glowe. Ujrzeliscie jej czerwona twarz, cala wymalowana w barwy wojenne - skore miala ona koloru czerwonego. Mimo, iz nie ruszala ustami, w waszych glowach uslyszeliscie slowa "Witajcie przyjaciele tego smutnego poranka". Nastepnie zakryla spowrotem twarz kapturem i udala sie do wybranego wczesniej stolu... Usiadla, upewnila sie, ze nikt nie moze dostrzec jej twarzy, po czym pograzyla sie w zadumie...
Kanon [ Mag Dyżurny ]
zaduma ż IV, CMs. ~mie, blm książk.
<pogrążenie się w myślach, marzeniach; rozmyślanie, zamyślenie»
Głęboka, melancholijna zaduma.
Zaduma nad światem.
Popaść w zadumę, pogrążyć się w zadumie (w zadumę).
Patrzeć na coś w zadumie (z zadumą).
Ocknąć się z zadumy.
Wyrwać kogoś z zadumy.
*<(;o)
Winetou [ Konsul ]
ehhhh, zle ze mna - jakies 15 bledow stylistycznych w 5 linijkach :-(
Kanon [ Mag Dyżurny ]
ja nic nie widze , zreszta twarz masz zakryta kapturem....
;o)
Magini [ Legend ]
Cześć chłopaki :-)
Ależ gorąc :-((( Rozpływam się. Cały tłuszcz mi się wytopi ;-))
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Czesc Mag :o)))
Ja wytapiam od kilku dni jak tak dalej pojdzie to znikne calkiem :o)
Magini [ Legend ]
Kanon - a Ty nie jesteś w Warszawce? Radio mówi, że dziś w stolicy chłodniej.
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Mag ----> no niby jestem w wawce i niby jest chlodniej ale poniewaz w miejscu gdzie pracuje nawalila klimatyzacja i wentylacja jednoczesnie wiec jak biore do reki dlugopis to oblewam sie caly potem a jak wstane i przejde dwa kroki to leje sie ze mnie wiadrami ;o))))))))
Magini [ Legend ]
No to się nie ruszaj ;-P
Ja niestety muszę się ruszyć i jakieś zakupy zrobić. Ker wziął małą na długi spacer, więc miałam trochę czasu dla siebie (czyt: maseczki, pilingi, odżywki ;-)))) Teraz niestety czas się ruszyć.
Chłodu życzę. Na razie :-)
MarCamper [ Generaďż˝ ]
Cześć Magini :-)
Jak tam mała Maginka??
Winetou --> dzięki za fotki. A jak to było z Asią? Było bardzo gorąco trochę chyba zasłabła i zjechała na przeciwległy pas ruchu, a tam jechał inny samochod z przeciwka...
K@mil [ Wirnik ]
Dzień dobry wszystkim :-)
Relacja warszawskiej służby meteo: wiatr słaby, w porywach preciętny. Temperatura przyjemna. Słońca wybitnie nie widać. Deszczu brak. Zachmurzenie umiarkowane. Warunki rowerowe - doskonałe :-)
tygrysek [ behemot ]
witam wszystkich bardzo serdecznie
ja tylko na chwilke, ale przez najblizszych kilka dni bede wpadał częściej
już jestem na kontynencie u Zeci w Delft, 25 kilometrów od Rotterdamu :)
dziś pierwszy wyskok do miasta i podziele się z wami zdjęciami :)
36 godzin sopem jechałem i mogę powiedzieć tylko jedno
nigdy nie starajcie się dojechać gdziekolwiek w Holandii stopem, bo jest to zupełnie nie możliwe :):):):)
a tak na serio, to po Holandii i Belgii nie da się podróżować stopem
w Belgii nikt się nie zatrzymuje
w Holandii nie ma prostych dróg i jeżeli jedzie się do niemieckiej granicy, można przez przypadek wylądować nad morzem :)
koniec raportu mniejszości, czas na zwiedzanie Rotterdamu :)
wieeelka buźka od Zeci i tygryska dla wszystkich karczmiarzy :)
wielkie YO dla wszystkich
hugo [ v4 ]
Witam karczmarze!
elo tygrysek! :)
Tylko jakies raporty jeszcze mógłbyś dostarczyć... co fajnego można w rotterdamie zobaczyć? Jacy tam ludzie są? Jaka kultura? Jakie zwyczaje? Nie byłem tam jeszcze więc małe info by się przydało! :)
K@mil [ Wirnik ]
Tygrysek ===> Powodzenia w podbijaniu obcych krain :-D
hugo [ v4 ]
K@mil ==> właśnie! Na pohybel Holendrom i Belgom! ;)
Etka [ Imprinterka Dusz ]
Witaj Tygrysku :)
Pozdrowienia i Buziaki dla Was gorace :)
hugo [ v4 ]
Etka ==> elo ecia! ;) Dzięki za buziaki! W sam raz na przebudzenie! :)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Dobry dzionek!
Czuję się dzisiaj jak sukulent: dokoła gorąco, a ja jakiś spęczniały !
K@mil [ Wirnik ]
TrzyKawki ====> Witaj :-D
Etka [ Imprinterka Dusz ]
hugo---> chyba w sam raz na obiad :D
hugo [ v4 ]
Etka ==> no teraz to już nawet po obiedzie :)
TrzyKawki [ smok trojański ]
To może do obiadu:
hugo [ v4 ]
To może najpierw obiad? :)
Schab nadziewany śliwkami -->
TrzyKawki [ smok trojański ]
Mniam !!! :-)))
hugo [ v4 ]
Powoli, powoli! Najpierw zupka!
TrzyKawki [ smok trojański ]
... < ślinotok sprawił, że TrzyKawki zaniemówił >
hugo [ v4 ]
Popij bo się zadławisz! ;)
Etka [ Imprinterka Dusz ]
hugo--> i ja juz po obiadku...byl mniamusny :DDD
Kanon [ Mag Dyżurny ]
niebo coraz niżej
czas dopełnia się
dobrze się przygotuj
piekło blisko jest
dzisiaj żondzą pieniądze
i strach przed karą
rządzą automaty
czas dopełnia się
żondzi pienionc
żondzi xionc
żondzi pienionc
żondzi xionc
każdy jak umie
walczy o byt
duchowe spustoszenie
dalej nie ma nic
żondzi pienionc
żondzi xionc
żondzi pienionc (przygotuj się!)
żondzi xionc
pasterka [ Paranoid Android ]
witam wszystkich!:))
tygrysek --> w Belgii i Holandii super sie stopem jezdzi, ale musisz jechac od stacji do stacji po autostradach. I jak tam? nie wyszlo na wyspach?:(( zdrowko i trzymaj sie tam!:)
Rogue [ Mysterious Love ]
.........................zły dzien :((((((((((..................
Ale chyba tylko dla mnie .Wiecie od poczatku roku mam same tragedie w rodzinie i myslałm ze wszysko bedzie ok juz jakos lato fajnie super ............Ale tak nie jest dzisaj pochowalismy kuzyna mojego bliskiego zone 30 lat zgineła w wypadku zostawiła meza i synak 5 lat .Czy to jest ok ze sie dzije na tym swiecie ??????
A godzine temu nasza córka by sie zabiła biegał i wleciał pod balkon tylko nie wymierzyła i okazał sie ze jes nieco wyzsza i rozcieła cał głowe n sroku Jest opuchnieta i doznał małego zacmienia od bólu i udezenia .I wiecie co doszłam do wniosku ze ten rok to dlamnie pechowy jest i chce zeby sie juz skonczył !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
K@mil [ Wirnik ]
Rogue ===> Ałć, to musiało bardzo boleć :-( WIem, bo jako dziecko też waliłem się we wszystko co popadnie :-(
Współczuje Ci :-(
PELLAEON [ Wielki Admirał ]
Rogue -> Wyrazy współczucoa składam :-(
Też bym wolał żeby ten pieprzony rok się skończył, taki jaki jest. W całej rodzinie co chwila śmierci, kryzysy finansowe, rozłamy i jeden smutek. Życzę Ci z całego serca poprawy sytuacji i przerwania fatum.
Niestety tak to już jest, że nieszczęścia spotykają głównie Bogu ducha winnych ludzi :-(
K@mil [ Wirnik ]
Kolejna osoba dla której ten rok jest zły :-( Jakieś fatum czy co ? :-(
Rogue [ Mysterious Love ]
..........Witam :)...............
Pell -- dzieki wielkie .Tak ten rok chyba co dla niektórych to koszmar .
K@mil -- wiesz w zyciu tak jest jedni nie maj problemów i wydaje im sie ze zyie to bajka a innych zycie kopie w d..e tak ze az zal patrzec .Pozyjesz troszke wiecej to zrozumiesz pene sprawy bardzie .:)
Magini [ Legend ]
Witam. Dziś niestety niedziela, co oznacza, że weekend już powoli się kończy.
A tak poza tym, to nie to, żebym narzekała, ale dla mnie ten rok też nie jest najlepszy.
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Dzień Dobry
ocenę tego roku pozostawię sobie na grudzień, chyba troszkę za wcześnie na to... ale dobrze jak by niebył gorszy od poprzedniego ; /
Kanon [ Mag Dyżurny ]
dziĘdobry :o)
Rogue -----> po takim roku moze byc juz tylko lepiej , co do malej to zagoi sie i zapomni , glowa do gory los sprzyja dobrym ludziom tylko czasami sie zapatrzy w druga strone ;o)
KOCHANI DOŚĆ TYCH DEFETYZMÓW !!!!!
NIE DAJMY SIĘ BEZ WZGLĘDU NA OKOLICZNOŚCI !!!!
Deser [ neurodeser ]
Dzień dobry :)
NIE DAJ SIĘ
muz. i sł.: Robert BRYLEWSKI i Tomasz LIPIŃSKI
nie daj się nie daj się ogłupić
nie daj się nie daj się
nie daj się nie daj się ogłupić
nie daj się nie daj się
ten jeden chce cię sprzedać
a ten drugi chce cię kupić
a ten jeden chce cię sprzedać
a ten drugi chce cię kupić
ale nie daj się nie daj się ogłupić
nie daj się nie daj się
nie daj się nie daj się ogłupić
nie daj się nie daj się
i nawet kiedy nie masz na chleb codzienny
pamiętaj! ty jestes bezcenna
pamiętaj!
pamiętaj! ty jesteś bezcenny
pamiętaj!
nie daj się nie daj się!
nie daj się nie daj się!
nie daj się nie daj się!
nie daj się nie daj się!
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Czesc Deser, usciski i buziaki dla Was chlopaki , szczegolnie dla dzielnego Krasnoluda i genialnego MG ;o)))))))))))))
Oto są ręce byś zerwał owoc, który zawiesiłem nad twoja głową
Oto są oczy, byś mógł dojrzeć to i owo
Oto jest nos, którym znajdziesz żonę
Oto i ucho na fałsz wyczulone
Oto są usta, bo na początku było słowo
Oto twa płeć - niechaj za bardzo cię nie drażni
Oto twój brzuch, który zaświadczy o twej sile
Oto są nogi, którymi ślad zostawiasz... w pyle
A teraz pytam, a teraz pytam, a teraz pytam
Co zrobiłeś?
Oto są ręce i przyklejony banknot do nich
Oczy w mirażach szkiełek rozbiegane
Nos wparty w szefa szynszylowy kołnierz
A oto ucho na usługach tanich
Oto twój brzuch, gdybyś miał świadczyć o twej sile
Oto są nogi i ślad twój w życia pyle
Dokąd prowadzi, dokąd prowadzi?
K@mil [ Wirnik ]
Witam wszystkich, jakże piękny dzień dzisiaj :-)
lizard [ Generaďż˝ ]
dziendoberek
deser a ty jak sie umawiashw piaskownicy na 12 ta to qrna przychodz albo da znac ze cie ni bedzie sam musialem babki robic :P
dzis bede po poludniu ale zabieram zabawki i idem do innej pisakownicy
Deser [ neurodeser ]
lizard - w piaskownicy byłem wcześniej :) Tupot mew wypłoszył mnie skutecznie a od południa wylądowalismy u rodzicow i byla impreza... a z tego mojego buraka to wiesz, że ani zadzwonić ani... nic innego :/ Tak więc przepraszam!
Deser [ neurodeser ]
Widze, ze tłum wali drzwiami i oknami :) To ja juz wychodzę :))) Bywajcie :)
hugo [ v4 ]
A może by tak ktoś nowąkarczmę załóżył...? Tu się ciasno robi, nie ma jak sie rozpisać...... :)
TrzyKawki [ smok trojański ]
< test dostępu >
K@mil [ Wirnik ]
Kontrola wieczorna proszę Was :-)
Moze ktoś nową częśc założy ?
hugo [ v4 ]
Błąd serwera!
Karczma niedostępna! Przekroczono limit czasu semafora!
;)
hugo [ v4 ]
ja bym złóżył ale nie wiem czy jkestem upoważniony....
hugo [ v4 ]
narobiłem literówek
*założył
*jestem
K@mil [ Wirnik ]
Hugo ===> Zakładaj, mi to osobiście by nie przeszkadzało ;-)
hugo [ v4 ]
K@mil ==> na twoją odpowiedzialność... :)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Dobry wieczór !
Dziś stolica Dolnego Śląska grzała się w letnim słońcu. Niedziela - dzień wolny we wszelkich znaczeniach tego słowa. Ludzie i smoki spożyły swiąteczne posiłki. Kontury stały się jakby nieostre, różnice zatarły się, zapanowało powszechne szczęście. Upał i przeładowane żołądki nie sprzyjały formułowaniu myśli ostrych i precyzyjnych jak wiedżmińskie cięcie. Nic nie maciło radości - z wyjatkiem myśli, że po niedzieli - jak to zwykle bywa - przyjdzie poniedziałek ...
K@mil [ Wirnik ]
Hugo ====> A niby dlaczego na moją ? ;-)
TrzyKawki => Witaj :-)
hugo [ v4 ]
K@mil ==> a co na moją ma być???? ;)
Nowa:
Rogue [ Mysterious Love ]
K@mil zeby załozyc u nas karczme to sa do tego soby które sa tu dłuzej i sa stałumo bywalcami a nie nowinnki :)