GRY-Online.pl --> Archiwum Forum

Moja powieść Fantasy................od was zależy jak sie potoczy............................

16.07.2003
22:02
smile
[1]

jozi [ Legionista ]

Moja powieść Fantasy................od was zależy jak sie potoczy............................


MOC WSPÓŁPRACY

Lynwred siedział spokojnie w swoim ogródku i i pił wudkę z lodem, Mimo nie młodego wieku jak na pół elfa 250 lat był sprawny i silny jak nie jeden 100 letni młodzik. Zostało mu to po silnym terningu w siłach specjalnych Redanii. Uśmiechnął się do wspomnień z wojska i z przyzwyczajenia potarł bliznę biegnąć od lewego ucha do kącika ust - pamiątka bo bitwie pod Sodden- Mimo tego żę tęgo rozgoniliśmy czarnych - pomyślał Lynwred - i tak jakiś psi syn niezłą pamiątke mi na gębie zostawił. Myśląc o starych dobrych czasach poszedł do salonu i sciągnoł ze ściany swój długi miecz który nazwał Sahirem. Z rozmachem ciął kukłę umieszczoną w rogu pokoju potem parada i cios samym końcem miecza po "twarzy" kukły. Uśmiechną się widząc że "machanie" mieczem wychodzi mu jak za starych dobrych lat.Nagle usłyszał rżenie koni przed domem, dokładniej 7 jeźdzćów na 7 koniach. Natychmiast przypomniał sobie o swoich długach -niespłaconych długach - wobec kilku kolegów z wojska, szybko wyjął kusze z szuflady założył bełt i czekał aż pierwsza sylwetka pojawi się w drzwiach
Z drzwi zaczeła się wyłaniać sylwetka jeźdźca ubranego w czarną skórzaną kurkte.
Lynwred momentalnie zamarł. W drzwiach stał zaginione przed 15 lat jego brat . Brat podszedł powoli do Lynwreda i spokojnie powiedział jak by widywał go codziennie powiedział
- Witaj Bracie coś tak zamarł na widok starego Carewa? Az tak sie zmieniłem.
- Myś.. Myślałem żę nieżyjesz Wszyscy myśleli żę cię utłukli pod Sodden kiedy to szarżowaliscie z flanki na czarnych. Wszyscyśmy cię na straty spisali a ty tu nagle stajesz w drzwiach z wesołą miną i witasz sie jak gdyby nigdy nic.
- A no jest troche racji w tym co mówisz - odpowiedział brat zwący się Carew - Pod Sodden ciezko mnie Nilfgaardczycy ranili, jakiś idiota zrzucił mnie piką z konia, o mało co mnie konica nie stratowała na śmierć jednak miałem poguchotane obie nogi i ręke a ja zemdlałem potem cudem wśród trupów dojrzeli zę rzyję ledwo, ale rzyję. potem król wysłał medyków by zaczeli się opiekować wsystkimi rannymi co prawda poskładali mi kości jednak przez 2 leżałem w szpitalu koło Sodden i pewnie bym do dziś się ruszyć nie mógł gdyby naszego szpitalu nie odwiedził pewien drui. Ów druid obiecał mi że mnie wyeczy jeśłi będę strażnikim ich lasu przez 10 lat.
Ja mu na to by frajerów szukał gdzie indziej i żadnego lasu nie bede pilnował, a on odpowiedział mi zę to ejst problem z rdzeniem kręgowym i tego zadne znane lekarzom leki nic niedadzą - wiec ja niemiałem wyboru i zgodziłem się. Zabrał mnie na wozi do lasu, naćpał jakimiś lekami po czym uśpił. Jak się obudziłem po 2 dniach to spokojnie mogłem chocdzić tylko zę cholernie mnie mrowiło w kregosłupie potem musiałem przez te 10 lat pilnować tego lasu. A nudno tam było!! nikt się niesmiał tam zapuściąc bo oni pono każdego kto wlazł to żywcem palili. Jak skończyłem tą nudną robote w lesie .To postanowiłem znaleźć hanzę i zacząć sie zabawiać. W końcu zwoałełm sobie 6 byłych więźniów i zaczeły się rozboje. Jednak tutaj wszędzie nas ju ścigają dlatego chcemy uciec za Jaruge i Nilfgaardczyków pomęczyć. Wiec mam taki pomysł, może..

- Może bym z wami wyruszył rabować, palić i gwałcić? Siac zamet i sie tym radować? Przecież wiez że ja jestem z reguły uczciwym człowiekiem i nie napadam na biednych ani bogatych.

- Oj bracie jak zawsze domyślny lecz nie do końca. My będziemy grabić na nilfgaardzkich posterunkach, magazynach i wojskowych zapleczach. Myślisz zę czarni poprostu się stąd zabrali i bedą potulnie siedzieć za Jarugą? Myślisz zę kto wiewiórki podpuszcza? Nilgaard żeby nam siać zamęt a pometem zatakować. My im będziemy tak samo. Tylko zę my będziemy bardziej bezczelni, co zarbujemy to cześć oddamy biednym edizemy łązić środkiem traktów,Wiem widzę po twojej minie że to będzie ryzykowne ale sie niebój. Ja tu mam 6 chłopów świetnych w walce na miecze. To jak zgadzasz się czy mam sam wyruszyć w podróż?

16.07.2003
22:14
[2]

jozi [ Legionista ]

SĄ 2 PROPOZYCJE:

*LYNWRED WYRUSZA WRAZ Z BARTEM DO NILFGAARDU

* LYNWRED POSTANAWIA ZOSTAĆ W DOMU

16.07.2003
22:16
[3]

el f [ RONIN-SARMATA ]

Dla mnie zdania "pił wudkę z lodem" czy "dojrzeli zę rzyję ledwo, ale rzyję" dyskwalifikują tekst i oznaczają brak szacunku dla czytelnika.

Pisz chłopie w Wordzie albo ze słownikiem ...

PS tekstu nie czytałem więc się nie wypowiem

16.07.2003
22:17
[4]

jozi [ Legionista ]

WSZYSTKIE ODPOWIEDZI (BĄDŹ SUGESTIE NA DALSZE PRZYGODY) PROSZĘ ZAMIESZCZAĆ NA TYM TOPICU WSZYSTKIE BEDĄ PODLICZONE I ZOBACZYMY JAK LOS LYNWREDA SIĘ POTOCZY

16.07.2003
22:19
[5]

Eomer [ Konsul ]

Całkowicie niestrawne (choć tylko przeleciałem wzrokiem, sadzę jednak, że wnikliwe czytanie tylko ten obraz nędzy i rozpaczy pogorszy). Poza tym sprawdź ortografię.

16.07.2003
22:21
[6]

Gort [ Chor��y ]

lepiej niech idzie z bratem
sam bohater wystepuje zbyt czesto

16.07.2003
22:26
[7]

jozi [ Legionista ]

Przepraszam za wszystkie błędy ale chodziło tu o to by prawdzić czy taka inicjatywa ma jakieś sznse powodzenia, następnym razem (jeśłi taki będzie) tekst będzie napisany w wordzie

16.07.2003
22:27
[8]

Gort [ Chor��y ]

posty tez pisz najpierw w wordzie

16.07.2003
23:05
[9]

Stinger [ Warrior Of Havoc ]

A mi sie podoba, obstawiam drugą propozycje - będzie ciekawiej

16.07.2003
23:14
[10]

TzymischePL [ Senator ]

Sory chlopie. Jak dla mnie to najlepszym wyjscie by bylo gdyby sie wcalnie nie potoczyla.
Moim skromnym zadniem to musisz nad soba jeszcze popracowac....
Za jakis czas, byc moze incjatywa bedzie miala szanse. Tym razem.... Nie dla mnie.

16.07.2003
23:21
[11]

skate96 [ Pretorianin ]

Wiesz ja lubie tego typu opowiesci ale twoja jest po prostu niestrwana. Nie patrze na ortografie bo moja też jest tragiczna ale po prostu sam tekst mi się nie podoba. Nie obraż się ale ja tylko wyrazam swoja opinie ale jak chcesz próbować to pierwsze wersja z bratem jest chyba lepsza

17.07.2003
00:07
smile
[12]

Martinus [ Konsul ]

Niech zostanie w domu. Brat mu podrzuci jeszcze trochę "wudki" i lodu, Lynwred się przeziębi i z braku aspiryny umrze. Brat obrabuje jego zwłoki, resztę "wudki" rozda tym sześciu i pojadą dalej rabować, palić i gwałcić, aż zarażą się rzerzączką i odejdą z tego świata w okrutnych cierpieniach...

17.07.2003
01:24
[13]

Goozys[DEA] [ Virus ]

jozi --> Pisarzem z pewnością nie zostaniesz... No i w jakim języku to jest pisane ?? Elfickim gwarowym slangiem... "A nudno tam było!! nikt się niesmiał tam zapuściąc bo oni pono każdego kto wlazł to żywcem palili". ???

17.07.2003
07:57
[14]

kato [ Konsul ]

jozi ...> no wiec na początek powiem że nie bardzo mi to do gustu przypadło...(choć w temacie wątku nie było wzmianki o ocenianiu Twojej pracy - to jednak dorzuce swoje " 3 grosze " )
juz sam tytuł..." MOC WSPÓŁPRACY.." ja na powieść fantasy jest nieco mdły....
a co do samej treści...no cóż....to jeszcze nie ten klimat....
o błedach nie wspominam bo to juz inna para kaloszy....
OKI to tyle o ocenianiu...( w końcu nie jestem tu żadnym znawcą tematu)

A rada ode mnie jest taka....
jeśli masz tylko jakąs wizje tego co chcesz zrobić (napisać) to smiało rób to (pisz) dalej....
Nikt od razu pisarzem nie zostaje(i nie koniecznie Ty musisz nim zostać)
ale po wielu wielu próbach i tysiącach zapisanych kartek....kto wie....
jedno jest pewne ..to Ci nigdy nie zginie(znaczy - nigdy nie wiadomo co kiedy sie może przydać )
wiec jeśli tylko jest taka Twoja wola i zapał do pisania to śmiało (bez wzgłedu na to co piszą innin o Twojej pracy)
powinieneś pisac...

Pozdro:)





17.07.2003
08:41
smile
[15]

Swidrygajłow [ ]

spoko, nawet nawet
tylko jedna uwaga- za mało klimatów matrixowych.

17.07.2003
09:55
[16]

Alerik [ Diabolo Pomidoro ]

Jak dla mnie, to może być.

Niech koleś zostanie w domu.

17.07.2003
10:51
smile
[17]

Hitman [ Chor��y ]

no dla mnie jakoś nie bardzo....

17.07.2003
17:16
[18]

jozi [ Legionista ]

Dzięki za wasze informacje, wszystkie wezme pod uwage i obiecuje że następne cześci będą lepsze (pierwsze części mają to do siebie że zazwyczaj są nudne) bo dalej akcja się rozkręci

17.07.2003
18:01
[19]

Imix [ Konsul ]

na moj gust to:
Lynwred wstal i sie zaj*** toporem w swoj glupi leb...
The End...
pozdro

17.07.2003
18:05
[20]

Hadriel [ Screener's ]

"pił wudkę z lodem"zostal w domu i dostal samozaplonyu

18.07.2003
14:28
[21]

jozi [ Legionista ]

Może jakieś propozycje na następne części żeby były mniej mętne

© 2000-2024 GRY-OnLine S.A.