FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Kącik 'Dobrej Książki' cz.6 - " Książki są jak towarzystwo, które sobie człowiek dobiera. "
Są na forum różne kąciki - o filmach, grach i sprzęcie, o programach i piłce nożnej... ale nie ma o książkach, dlaczego?
Piszcie tu po prostu o wszystkim co związane z książkami, poezją również;) Nie twórczość własna, ale jeśli jakieś dzieło Wami wstrząsneło, oburzyło Was czy kazało inaczej spojrzeć na świat - napiszcie :) Umieśćcie też informację dla kogo Waszym zdaniem ta książka będzie najlepsza.
Ostatnio rozmowa zeszła nieco z tematu i po dyskusji dotyczącej Clancy'ego i Morella zaczęła się dyskusja o sprawach "półliterackich"... startujemy z nową częścią ;)
Link do poprzedniej części:
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Wróciłam na kilka dni i widzę, że wątek się rozrósł - od książki o Egipcjanach aż do Clancy'ego i rozmowy o żubrówce... ;P Założyłam sobie zeszyt, w którym odnotowuję przeczytane w każdym miesiącu ksiązki;
Ostatnio przeczytałam dwa Pratchetty, Cobena, "Pamiętniki Fanny Hill"(;)))), a z klasyków Grudzińskiego i Borowskiego - polecam też bardzo Orwella "Wiwat Aspidistra!" - zaiste parodia na zakłamanie naszych czasów i ukazanie jak wielką rolę pełni w nim pieniądz - dowodem na to jest wstęp, gdzie mamy Hymn o Miłości - jednak zamiast słowa "Miłość" mamy tam słowo "Pieniądz":))))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Mógłby ktoś podac kolejność ksiażek z cyklu Piastowskiego Karula Buncha? Wiem, że pierwszy jest Dzikowy skarb, potem czytałem kilka, ale nie po kolei...
ttomcioo [ Poszukiwacz Przygód ]
A ja właśnie skończyłem wspomnianą wcześniej Siekierezadę Edwarda Stachury. Książka, zaiste, niezwykła. Nie chcę psuć innym zabawy z ewentualnej lektury, ale nie da się o niej mówić nie wspominając o zakończeniu. Dosyć niejednoznaczne, rzekłbym pokrótce. Jesli ktoś czytał tę albo inną powieść Stachury, proszę o podzielenie się wrażeniami. Chciałbym skonfrontować z kimś swoje wnioski... A wszystkim pozostałym GORĄCO polecam - sam o Siekierezadzie chyba długo nie zapomnę...
el f [ RONIN-SARMATA ]
Nawiązując do wstepniaczka Pani Magdy , to ja się pochwale że "przeczytałem" Cuba Libre , wspaniałe opowiadanie na które składa się Bacardi + CocaCola + limetka + lód ... smacznie się czyta :-)D
Yans [ Więzień Wieczności ]
el f ====> jesteś niepoprawny !!! Tak trzymaj :-)) !!!
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Hmm grzebałam w obszernej domowej biblioteczce w poszukiwaniu "Kochanicy Francuza", a trafiłam na "Egipcjanina Sinuhe" i "Czarnego Anioła"... chyba się kiedyś skuszę ;) Na razie w planach "Kochanica", Dick, Le Guin i Pratchett :D
paciorus [ Annius Verus ]
el f --> nie wolisz w rękopisach ?;-))
paciorus [ Annius Verus ]
FoXXXMagda -->szczegóły, szczegóły - co Dica, co LeGuin bo nie wszystko warto
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Paciorus---->"Czy Androidy marzą o elektronicznych owcach" czyli Blade Runner Dicka i "Czarnoksiężnik..." Le Guin :)
el f [ RONIN-SARMATA ]
paciorus
Taaak, urok starych manuskryptów nie jest mi obcy ...
Chociaż proza amatorów często bywa ....hmmm.... niestrawna :-)D
Yans --> faktycznie coś dzisiaj jestem na wątkach bardzo "w temacie" :-)D
paciorus [ Annius Verus ]
FoXXXMagda --> androidy sa troche sztucznie nadmuchane do powiesci
opowiadanie było lepsze
TYPHOON [ Junior ]
Witam
Po raz pierwszy ale mam nadzieje nie po raz ostatni. Ogólnie jestem zagożałym fanem SUBMARINE THRILLERS, więc będę się trzymał tego tematu - polece więc książki Patricka Robinsona i Michaela Dimercurio (rewelacja!!). Jednak trzeba być elastycznym i pewnie ameryki nie odkryje jak napisze,że jednym z lepszych pisarzy jest T. Pratchett - faceta ma wyobraźnie. Ogólnie rzecz biorąc gorąco polecam troszke współczesnych okrętów podwodnych z wizją płaskiego świata w postaci tarczy na grzbietach 4 słoni (albo 3 :o/) które stoja na skorupie zółwia płynącego przez wszechświat
POZDRAWIAM
Todd Rusell [ WOLVERINE ]
teraz ja pochwale sie co ostatni przczytalem.
a wiec przeczytalem
"Kamasutra" wudanie poprawione kolorowymi fotografiami :)
KAMASUTRA BYLA DLA RELAXU bo beczacej nocy .
A TAK z przjemnoscia przeczytalem :
* Kevin Mitnic "Sztuka podstepu"
zaczalem czytac ksiazke o programowani u C "w glab jezyka c++/C" a takze co nieco o PhP ,Html, i javascript->zaczynam :)
bo bedzie mi to przydatne. :)
to narazie wszystko
chyba ze policzyc jeszcze dziesiatki FAQ'ow o tech komp.
Zyga [ Urpianin ]
jestes kompletnie pozbawiony inteligencji i dobrego gustu :P
faloxxx --> Mimo tego złośliwego uśmieszku na końcu walisz z grubej rury ale ponieważ lubię Lema mimo wszysto ci odpowiem.
Dzienniki gwiazdowe, Bajki robotów czy Cyberiada to nie są sztandarowe powieści Lema i nie po nich powinieneś osądzać jego twórczość.
Przeczytaj sobie teraz choćby "Astronautów" czy jakąkolwiek jego powieść pisaną w latach 50-tych i 60-tych (może poza Solaris) - a z tego okresu wywodzi się większość jego najlepszych powieści - i powiedz wtedy, że nie trącą one myszką.
Zyga [ Urpianin ]
Shadowmage --> Nie wiem nic o cyklu Karola Bunscha, to co znam nigdy nie nosiło nazwy cyklu ale czy czytałeś już "Zdobycie Kołobrzegu" I 'Psie pole"?
Te dwie pozycje należy czytać w takiej właśnie kolejności chociaż nie jest to cykl ale wynika z chronologii historycznej.
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Zyga-->może rzeczywiście nie jest to cykl (aczkolwiek na jakimś wydaniu własnie tak było to nazwane), ale chronologicznie opisuje historię - i to prawie bez przerw... Tytułów nie pamietam, ale czytałem jeszcze 3-4 częsci mniej wiecej z poczatku...
TYPHOON [ Junior ]
Cześć.
Sorki że się wtrącam w dyskusje ZYGI ale po twojej wypowiedzi widze ze czujesz się urazony :o) poninewaz ktos napisal ze nie podoba mu sie Lem. Nie miałem okazji czytac zadnej z jego książek ale to ze tobie sie podoba jego tworczosc nie oznacza ze ma sie ona podobac wszystkim i ze ktos jest "pozbawiony inteligencji i dobrego gustu" jesli stwierdzi ze powiesci Lema sa takie sobie albo kiepskie. Sa gusta i gusciki, kazdy ma prawo ocenic ksiazke i napisac co o niej sadzi. Osobiscie lubie Pratchetta ale nie twierdze ze wszystkim musi sie podobac i wszyscy na forum maja go wychwalac.
POZDRÓWKA
Zyga [ Urpianin ]
TYPHOON --> Jesli już zdecydowałeś się wtrącić to powinieneś przeczytać obie wypowiedzi, (czyli również tą na którą odpowiadam) aby mieć pełny obraz sytuacji.
Wyjaśniam, że to MNIE postawionono zarzut braku inteligencji i gustu za to, że ośmieliłem sie stwierdzić, iż niektóre powieści Lema IMO trącą myszką.
el f [ RONIN-SARMATA ]
Shadowmage ---------> zajrzyj pod link , masz tam spis
Dyskusja(?) o Lemie.
"Trąci myszką" - to nie jest negatyw przecież. Bardzo lubię np Verna, Wellsa - ich powieści trącą już bardzo wyleniałą myszą a przecież są nadal świetne. To samo jest z Lemem, co z tego że techniczne rozwiązania z Niezwyciężonego są anachroniczne... problemy, dylematy , przemyślenia i postawy bohaterów są ponadczasowe , napisane z pasją i mądrością.
Koniec , miała być kropka wyszedł przecinek - czyż to nie dziwne ?
el f [ RONIN-SARMATA ]
A tak przy okazji wyleniałych myszy ...
Czy ktoś czytał i lubi Gąsiorowskiego ?
Yans [ Więzień Wieczności ]
A dla mnie LEM, to po prostu nudziarz bez polotu i tyle. Poza jednym wyjątkiem, którym jest "Fiasko".
el f ====> a za to Verne'a i Wells'a bardzo lubię i w dużej mierze także za ten klimat wyleniało-myszowy :-))
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Elf-->dzięki! Okazłąo się że czytałem Dikowy skarb, Brazi, bezkrólewie i Rok tysięczny...
Gąsiorowski - coś mi mówi to nazwisko. jestem praktcznie przekonany, ze cos jego czytalem, ale jak zwykle nie mogę skojazyć...
el f [ RONIN-SARMATA ]
Shadowmage
"Huragan" , "Rok 1809", "Szwoleżerowie Gwardii" - po tylu latach z pamięci :-)D
Eliash [ Generaďż˝ ]
Przeczytałem "Xavrasa Wyżryna" Jacka Dukaja, i jestem jeszcze pod wrażeniem,
Tytułowe opowiadanie bardzo mi się podobało (zwłaszcza że na słowo "entropia"
natrafiłem dopiero ok. 100 strony :) )
Autor coraz bardziej mi się podoba, znałem go dotąd z raczej krótkich,
przesyconych naukową teminologią opowiadań.
tomirek [ ]
A ja ponowie moje ogloszenie (tonacy brzytwy sie chwyta i szuka wszedzie gdzie sie da):
Poszukuje ksiazki "MONTMARTRE W CZASACH PICASSA". niestety autora nie pamietam.
A wracajac do ksiazek to ja skoncze "Niedzwiedzia i smoka" T. Clancyego (Clancy chyba popada w grafomanstwo bo pisze coraz grubsze ksiazki :D ) to zabiera sie za "Kompanie braci" S.Ambrose. Ogladalem film i zrobil na mnie oooogromne wrazenie i bardzo ciekawi mnie jak to bedzie z ksiazka (jeszcze nie spotkalem ksiazki ktora bylaby gorsza od filmu wiec juz sie oblizuje)
A do powazniejszej literatury to na razie nie mam nastroju (w koncu jest lato, wakacje a ja jeszcze musze pisac prace magisterska wiec trzeba sie rozerwac lzejszymi czytadlami...)
el f [ RONIN-SARMATA ]
tomirek
Przeczytaj sobie "Gwiezdne wojny" Lucasa i obejrzyj film.
Bedziesz mógł powiedzieć że widziałeś film lepszy od książki...
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Przejrzałam wiekowe wątki dot. Pratchetta i zastanawiam się, czy nie spróbować założyć kącika związanego z tym autorem, nie wiem tylko czy fanów starczy ;) Ja czytałam na razie tylko trzy książki ze Świata Dysku, dwie następne "w drodze" ;)
Zyga [ Urpianin ]
A dla mnie LEM, to po prostu nudziarz bez polotu
Yans, a co Lema czytałeś? Bo jeśli np. Dialogi, Fantastyka i futurologia, Głos Pana, Kongres futurologiczny, Okamgnienie czy Summa technologiae to Ci się nawet nie dziwię :)
Yans [ Więzień Wieczności ]
Zyga ====> wszystkiego pewnie nie pamietam ale tak z grubsza:
Astronauci
Bajki robotów
Cyberiada
Solaris
Dzienniki gwiazdowe
Eden
Fantastyka i futurologia
Katar
Niezwyciężony
Obłok Magellana
Opowieści o pilocie Pirxie
Fiasko
Pokój na Ziemi
Powrót z gwiazd
Nie wszystkie te książki zmęczyłem do końca, a czytałem je w czasach, gdy prawie każdą SF - trudna czy łatwą w odbiorze - łykałem jak świeże bułeczki z masłem:
I dalej twierdzę, że to nadęty nudziarz bez wyobraźni :-)
endzi [ Pretorianin ]
Książki które w życiu mnie wciągnęły policzę na palcach obu rąk:
Wehikuł czasu i Wojna Światów- Wells'a
Przesądny - horror
Saga o wiedźminie - Sapkowskiego
Wielki Marsz - Kinga
To wszystko, ale wolę filmy, bo nie muszę opuszczać opisów, które i tak tworzy moja wyobraźnia.
tomirek [ ]
Tak to juz z ksiazkami jest. Jednym sie podoba tworczosc jakiegos autora a innym nie.
Ja osobiscie przeczytalem troche ksiazek Lema i fakt - nie sa to zadne Space Opery niemniej jednak bardzo mi się podobały (czytalem je jak mialem jakies 15-16 lat). Jak siedzialem w zeszlym roku na dzialce wpadly mi w lapki dwie jego ksiazki, ktore nie powiem, z wielka frajda sobie przypomnialem (Powrot z gwiazd i Eden)
tomirek [ ]
endzi -------->>>>> "Wojne Swiatow" Wellsa pierwszy raz przeczytałem mniejwiecej w wieku 8-9 lat (mam jeszcze w ksiazeczce zdrowia dziecka wpisane przez lekarza, ze w wieku 5 lat plynnie czytam). Bałem się ale czytałem. Od tamtego czasu przeczytalem ta ksiazke moze z 10 razy i dobrze, ze o niej przypomniales bo jest warta kolejnego przeczytania. Akurat jutro jade do rodzicow to im ja zabiore :)
TYPHOON [ Junior ]
Zyga -----------> WPOŻO, bardzo Cię przepraszam, zwracam honor, mam nadzieje że nie czujesz sie urażony. Nie miałem nic złego na myśli po prostu chciałem tylko przekazać to co każdy z nas dobrze wie - mianowicie to że komuś podoba się twórczość jakiegoś autora nie oznacza że musi się podobać wszystkim. Jeszcze raz wielkie SORKI :o)
FoXXXMagda----------> Czy moge zapytać jakie książki Pratchetta czytałaś bo z serji świata dysku jest ich juz chyba 17 (jeśłi sie mylę to mnie poprawcie). Niektóre są naprawde rewelka ale z niektórych powiewa nudą - przykład "Eryk"
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Elf-->wiedziałem że mi to coś mówi ;-)) Oczywiście czytałem Huragan i Rok 1809. Ta druga pozycja nalezała przez pewien czas do moich ulubionych, z trzy razy ja przeczytałem. Ale to strasznie dawno(relatywnie) temu bylo, chyba jak miałem z 12 lat ;-) Ogólnie lubię własnieten typ powieści - troche historii trochę akcji, mieszanina bardzo przyjemna.
el f [ RONIN-SARMATA ]
Shadowmage
Szwoleżerowie Gwardii - to trzecia, ostatnia część cyklu. W sumie najsmutniejsza ...
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
TYPHOON----->Na razie tylko "Pomniejsze Bóstwa", "Kosiarza" i "Muzykę Duszy" - w tej kolejności. Śmierć i Śmierć Szczurów są cudowni, ale Rincewinda jeszcze nie poznałam ;) Muzyka i Bóstwa cudowne, ale w Kosiarzu wątek z magami z NU był jakiś... dziwny, nie podobał mi się :) I za mało Śmierci było!;P
Deser [ neurodeser ]
Ech, co tam :) wpiszę się :)))
Po raz trzeci przeczytałem powieść Tima Powres'a "Serce Zachodu". Dla miłośników fantasy z głowa pozycja obowiązkowa ;) Nie jest to żaden prequel, sequel ani dziesiąta część siedemnastotomowego cyklu. Jeden tom :) Nawet niezbyt gruby. Polecam. Sam kupiłem jakiś rok temu za 3 zł :))))
Dla miłośników piwa powieść obowiązkowa ;)
Deser [ neurodeser ]
To ile juz tych piw było ????? ;)))
paciorus [ Annius Verus ]
FoXXXMagda--> przeczytaj jeszcze "mort" tam jest prawie wyłącznie Smierc
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Deser----->Jednotomowe fantasy, nowość siakaś;P z jednotomowych w planach mam Tiganę...
paciorus----->"Morta" i "Ruchome Obrazki" mam odłożone właśnie ;) Wszyscy mi strasznie "Straż! Straż!" polecają jeszcze...
draco666 [ Konsul ]
Ja w ramach odpoczynku po "ciezkiej" literaturze zabralem sie z Dumasa :)
Wlasnie skonczylem "Trzech muszkietrow",a teraz zabieram sie za ciag dalszy czyli "W 20 lat pozniej" :D
el f [ RONIN-SARMATA ]
draco666
Trzech muszkieterów , W 20 lat później - to mam zaliczonych po trzy razy :-)
Tylko Wicechrabiego de Bragelone (chyba tak sie pisze ?) nie przeczytałem bo nie dostałem ...
draco666 [ Konsul ]
elf--->pomyliles sie o jedno "n" ,dokladnie "Wicehrabia de Bragelonne" :)
Ja tez mialem problemy ze znalezieniem tej ksiazki,ale po dlugich poszukiwaniach sie udalo-nie chcialem zaczynac poki nie mialem w rekach calego cyklu :)))
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
To jest trzecia część muszkieterów tzn. po "20 lat później"??:)
el f [ RONIN-SARMATA ]
FoXXXMagda
A jest, jest :-)D
draco666 [ Konsul ]
FoXXXMagda--->dokladnie kolejnosc jest taka:
1."Trzej muszkieterowie"
2."W 20 lat pozniej" , czyli 20 lat pozniej :)))
3."Wicehrabia.." , czyli jakies 35 lat pozniej(oczywiscie w stosunku do 1czesci) :D
Carnifex [ Generaďż˝ ]
Ja czytam teraz "Fast Food Nation". Nie wiem, czy ten wątek to dla mnie nie za wysokie progi...
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Magda-->Ruchome obrazki to jedyna ksiazka ze swiata dysku która mi sie nie podobała i jej nie skończyłem...
Zyga [ Urpianin ]
FoXXXMagda
Jest jeszcze 4-ta część. Nazywa się o ile mnie pamięć nie myli "d'Artagnan" :)
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Korzystając z tego, ze wczoraj byłem parę godzin na działce przeczytałem po raz kolejny (który to już? 5? 7?)Robin Hooda Howarda Pyle'a. Czytuje to co roku na działce, jak juz mi sie kończą ksiązki zabrane ze sobą(a jescze sie nie zdazylo,ze zabrałem za dużo...). Autor przedstawia obraz "wesołej Anglii", ksiazka jest pogodnna, a styl autora jest dla mnie niedoścignionym wzoremprowadzenia narracji w formie opowieści czy też gawędy - nie jest to przedstawione bezpośrednio w taki sposób, ale tak sie to odbiera. Wszelkiej masci Sapkowscy sie przy nim chowają. Goraco polecam jesli komuś wpadnie w ręce.
I nasunęło mi sie pytanie - jakie jeszcze inne wersje ksiazkowe(bo filmowych mamy mnostwo) powstały. Na razie przypomina mi się bardzo luźno powiazany Sherwood i maskarada Pacyńskiego i nic poza tym.
Zyga [ Urpianin ]
chciałem tylko przekazać to co każdy z nas dobrze wie - mianowicie to że komuś podoba się twórczość jakiegoś autora nie oznacza że musi się podobać wszystkim.
TYPHOON --> No przecież ja to doskonale wiem i nie mam o to do nikogo pretensji. Najlepszym dowodem jest przecież fakt, że nie wyzwałem Yansa na pojedynek za jego niepochlebne słowa o Lemie (trzymajcie mnie bo zaraz to jeszcze zrobię. Wrrrrr... )
Ale przekonaj do tego mojego inerlokutora, bo to jemu nie podobały się moje poglądy :)
Ale dość tego. Jeśli chodzi o tą sprawę to dla mnie EOT.
Yans [ Więzień Wieczności ]
Zyga ====> widzę, że masz nerwy ze stali, a już myślałem, że jednak dojdzie do pojedynku :-)) Zdanie moje znasz ale postaram Cię więcej nie denerwować tym tematem, chociaż na 100% nie obiecuję ;-)
el f [ RONIN-SARMATA ]
Shadowmage
Pogodna...hmmmm, twardziel z Ciebie ... ja na końcu płakałem...jako nastolatek :-)D
Z Robinem Pyle'a nieodparcie kojarzy mi się płyta "Helicopters" Porter Bandu , jak czytałem to katowałem ją na okrągło.
Nawiązanie do Robin Hooda jest też w Ivanhoe Scotta.
W domu mam jeszcze jedną książkę o Robin Hoodzie , wieczorem podam tytuł i autora. Była całkiem fajna ...
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
elf-->faktycznie, zakończenie jest smutne i nie pasuje tonem do reszty powiesci... Te sie prawie poplakałem jak czytałem pierwszy raz.
draco666 [ Konsul ]
A tak przy okazji muszkieterow :) to polecam ksiazke Arturo Pereza-Reverte "Klub Dumas".
To na jej podstawie Polanski nakrecil "Dziewiate wrota".Calkiem zgrabna ksiazeczka,mozna sie troche dowiedziec o
chandlowaniu bialymi krukami :D
No i wazna informacja dla tych,ktorzy ogladali film-jego akcja to tylko jeden z 2glownych watkow ksiazki,na dodatek wystepuja spore roznice w stosunku do tego co napisal Reverte.
el f [ RONIN-SARMATA ]
draco666
Film oglądałem na szczęście po książce ... jak dla mnie jedyny plus filmu to tytuł nie sugerujący powiązania z książką.
Książka , jak to Reverte, bardzo fajna ... kilka razy musiałem sięgac po słowniki i encyklopedie żeby wiedzieć o czym rozmawiają postacie ...
Film, jak to Polański, dla mnie kicha totalna ...
Yans [ Więzień Wieczności ]
el f ====> a "Piraci" Polańskiego nie podobali Ci się ???
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Mi tam film się nawet podobał. Ksiazka jest oczywiście lepsza, ale to w zasadzie reguła. tego autora czytalęm też Fechmistrza o Cmentarzysku umarłych statków(chyba - nie pamiętam dokładnei bo ksiazka do gustu mi nie przypadła).
el f [ RONIN-SARMATA ]
Yans
Hmmm, jak by to ująć ... Geena Davis mi się podobała ... :-)D
A z filmów Polańskiego to właściwie jedyny Frantic o którym z czystym sumieniem mogę powiedzieć że mi się podobał.
Zyga [ Urpianin ]
OT. A mnie "Nieustraszeni łowcy wampirów". Świetnie się bawiłem.
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Shadowmage----->Cholera... nie jesteś jedyną osobą, która mi to mówi, trudno już ;) A na końcu Pyle'a też płakałam, wszystkie końcowe kartki były mokre od łez ;)))))))
TYPHOON [ Junior ]
Witam
Ja jeśli można chciałem wrócić do Pratchetta, co w szczególności tyczy sie FoXXXMagdy - jeśli bedziesz miała trudności ze znalezienem jakiejkolwiek książki Pratchetta to podaj maila to wyśle ci jako plik wordowski, bo z tego co wiem to Pratchett jest strasznie oblegany i nie każda biblioteka posiada wszystkie części Świata Dysku (oczywiście jeśli bedziesz chciała, lub ktowkolwiek :o) to nie ma problemu). Fakt, że czytanie z monitora jest troche męczące no al cóż warto się poświęcić dla takiej literatury :oD
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
TYPHOON::::>OOoo, jak dobrze, że się odezwałeś w tej sprawie ;)) Czyżbyś miał większość książek tego autora w plikach wordowskich? Jeśli tak, to ja też jestem chętny ;))
TYPHOON [ Junior ]
Paudyn nie ma problemu :o) proszę maila (albo na gg podaj albo na forum) i wysyłam. Całaseria Świata Dysku do waszej dyspozycji (oprócz dwóch najnowszych) + dywan, nauka świata dysku, ciemna strona słońca, Johnny i Bomba(hmn tego nie znam heh), dysk, trolowy most oprócz tego SOLARIS LEMA i HARRY POTTER. Chyba ze kogos interesuje MEIN KAMPF po niemiecku albo dzieła Einstaina :D.
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
TYPHOON----->Wielkie dzięki, ale mam kilka z kaazy :DD zresztą nie czytam innych rzeczy jak opowiadania na monitorze, moje oczy po prostu nie wytrzymują i muszę często odchodzić od kompa :) Ale dzięki i tak :))))))
Jutro wyjeżdżam i wracam w ostatni dzień lipca, więc jakby wątek się robił przyciasny, to zakładajcie nowy :)
Paudyn----->Czytałeś już któregoś Pratchetta?;P Jak Podpalaczka?:)
el f [ RONIN-SARMATA ]
Magda
" wracam w ostatni dzień lipca " - a nie mówiłem że zdążysz na drugi dzień sierpnia do Warszawy !!!
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Pelle:::::>Podpalaczkę dopiero zacxząłem :PP A Pratchett`a jeszcze nie czytałem, zlitujcie się, mam świetne tempo, ale nie czytam dwóch książek dziennie ;PP
el f ::::> Nie zapeszaj, to miała być pewnie niespodzianka ;)
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Paudyn----->Ja też to powtarzam, gdy trzecia z kolei osoba pyta mnie o książkę X...;)))))) Ale mam sporo zaległości;)
el f----->Kurczę, uwzięli się czy co... hehe, a co będzie czytanie na imprezie, na której się nie zjawię ;)?
el f [ RONIN-SARMATA ]
Paudyn
Na ile znam kobiety to słowo "niespodzianka" z reguły oznacza kłopoty ...
Caine [ Konsul ]
FoXXXMagda====> jak masz "Egipcjanina Sinuhe" w biblioteczce, to nie trać czasu. Dawno nie przesiedziałem nad książką (w zasadzie dwoma) całego dnia.
Zyga [ Urpianin ]
FoXXXMagda --> Nie masz dostepu do drukarki? Ja z książek cyfrowych korzystam w ostateczności tzn. jak nigdzie nie mogę pożyczyc ksiazki oryginalnej. Ale zawsze sobie do czytania wydrukuję na jakichś starych kartkach (aktualnie tak wczoraj zrobiłem z "Cylndrem van Troffa")
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Pelle :::::> I w związku z tym musiałaś to samo zrobić komuś innemy? :) Nie bój się, skończę Podpalaczkę raz dwa i powiem co o niej sądzę. A jeszcze dziś naskrobię coś o już zakończocnycych, czyli Christine, Wielkim, Marszu i Miastecsku Salem :)
el f ::::::> Taka już kobieca natura, nie wiem tylko na czym w tym weypadku ten kłopot miałby polegać, czyżbyś sądził, że Pelle może po dotarciu na miejsce nabrać niesamowitego pragnienia i zechcieć sama przeczytać wszystkie dzieła?? :))))PP
Zyga :::::> Ja tak właśnie robię, ostatnio 120 stron notatek z wykładów na egzamin przeszło przez moją drukarkę, a wygląda na to, że w wakacje przejdzie o wiele więcej :))))
TYPHOON :::::> Wielkie dzięki, wszystko dotarło, już wkrótce uśmiechnę się znowu ;))
el f [ RONIN-SARMATA ]
Paudyn
Khem, khem raczej bałbym się że zamiast sugerowanego delikatnie stadka koleżanek przybieży do Warszawy tłum złaknionych literatury kosynierów :-)D
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Magda-->teraz juz nie masz wytłmaczenia, musisz przyjechać ;-))
el f [ RONIN-SARMATA ]
Nie wiem czy zwróciliście uwagę , ja jako mało spostrzegawczy zauważyłem to dopiero teraz...
Chodzi mi o zdolności profetyczne założycielki wątku . Zobaczcie jak nazwała wątek !
Kącik "Dobrej Książki" - kochany cudzysłów ... ileż on obiecuje rozkoszy z delektowania sie smakiem "dobrej książki"...
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Caine------>Wiem, wiem, już mi ją zachwalano ;)) Czeka sobie w kolejce na razie ;))
Zyga----->Hm, to też faktycznie jest wyjście... niestety, aktualnie moja drukarka padła :[
Paudyn----->Hehe, jeśli dziś nie zdążysz, to przeczytam po powrocie ;)
el f----->Ostatnio jestem wyczulona na ironię, ale tu nie wiem, czy była zawarta, czy nie...:>
Shadowmage---->Ech;P A jakie książki będą czytanie:)?
Yans [ Więzień Wieczności ]
el f ====> Ty nie tylko masz głowę na karu ale i niezłe OKO :-)) teraz rozumiem czemu FoXXXMagda tak dziwnie reaguje na nasze dyskusje o książkach - jakichś Egipcjaninach czy innych Cortezach- to przecież wszystko jest off topic, tu przecież chodzi o naprawdę "Dobre książki" :-)))))))))))))))
el f [ RONIN-SARMATA ]
FoXXXMagda
Jak to napisał pewien mistrz pióra ?
"The rest is silence..." :-)D
FoXXXMagda [ Pellamerethiel ]
Hahaha bardzo zabawne ;))))) To przecież rzecz gustu - dla jednego 'Dobrą Książką' będzie King, dla drugiego jedynie drugorzędnym horrorkiem ;P Niektórzy nie trafią Prusa, inni go ubóstwiają - można by tak dyskutować w nieskończoność :P
paciorus [ Annius Verus ]
Paudyn --> w którym tłumaczeniu czytałes /as/ Wielki Marsz?
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
el f ::::> Oby tylko stadko złaknionych literatury kosynierów nie narobiło zbytniego bałąganu, nie mam zamiaru spędzić reszty wieczoru na dołku :)))
Pelle ::::> Recenzja będzie czekać :)
paciorus :::::> Jestem płci męskiej :)))) Czytałem tłumaczenie Pawła Korombela i byłem z niego zadowolony.
el f [ RONIN-SARMATA ]
Paudyn
Tak sobie tu wszedłem i .... chyba jakieś posty tu powcinało...
Czyżbym wczoraj za dużo czytał ?
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
el f ::::> Gdybyś nie podniósł wątku, pewnie nie zwróciłbym uwagi, ale faktycznie, wydaje mi się, że pisały ludziska coś więcej ponad mój ostatni post, ale może się mylę, choć sam nie czytałem nic mocniejszego od dwóch dni...
Vilya [ Wilczyca Stepowa ]
Mój psychiatra głaszcze mnie po głowie protekcjonalnie i twierdzi, że to tylko paranoja, ale... dlaczego usunięto mój post? Przecież nie był offtopic...
Przebrnął ktoś przez "Podziemia" Dona DeLillo?
paciorus [ Annius Verus ]
Paudyn --> nie chciałem Cię utrazic wolałem nie ryzykowac pomyłki
tłumaczenie Kolarzowej jest zdecydowanie lepsze - Wielki marsz to ksiazka która polecam wszedzie, w tym watku tez chyba polecałem ze dwa razy
napisz pls - jak uwazasz co to za czarna postac, która przyzywa bohatera w ostatnim akapicie? pytam o ich zdanie wszystkich znajomych i zbieram interpretacje, nie wuwierzyłbys ile dziwnych teorii juz slyszalem
to all --> jesli komus uda sie zdobyc egzemplarz /oststnie wydanie bylo zdaje sie w 1979/ to polecam ksiazke "ostatni brzeg" Autor Nevill Shute. Strzesznie melancholijne ale warto przeczytac no i byle rewelacyjny film Stanleya Kramera z G.Peckiem
Judith [ Gladiator ]
Witam wszystkich, czytając zawartość tego wątku faktycznie towarzystwo lepszych i gorszych książek się tu zbiera, zupełnie tak jak z ludźmi wokół nas... Ja na ten moment robię sobie powrót do zaległości - po Baudolino wziąłęm do ręki "Sto lat samotności" Marqueza, wiem, wstyd tego nie czytać, ale nie na wszystko w życiu jest czas, jedni przeczytali tę ksiązkę jeszcze w liceum, a ja się zachwycam dopiero na studiach, ech... :)
A propos podziemi to mam już na horyzoncie zdarzeń kolejną książkę i będą to z pewnością "Notatki z podziemia" Dostojewskiego - to taki suplement do Ciorana...
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
paciorus ::::> Wielki Marsz potraktowałbym ogólnie rzecz biorąc jako alegorię życia. Ci co się poddają, co nie przejdą jakiegoś etapu w życiu są skazani na porażkę. I te etapy często ogólnie nie zależą od Ciebie, tak samo jak w marszu - bo nie decydujesz czy chcesz spać, czy hmm... cóż, kto czytał wie o jakie inne czynności chodzi :) Tak samo gdy dostajesz pracę. Czyż to nie wielkie szczęście? A jednocześnie nieszczęście bo musisz iść dalej i dalej. Więc po jaką cholerę żyjemy, w sumie można wysnuć taki wniosek, lepiej sobie od razu przystawić sobie pistolet do głowy i skrócić sobie męczarnie. Człowiek stawia sobie w życiu różne cele i za jego osiągnięcie dostaje się najczęściej jakąś nagrodę (coś co nas satysfakcjonuje najczęściej). Tak samo było w Marszu. Tyle, że pod koniec, bardzo często osiągamy pewienm etap znużenia i zwątpienia, mamy wrażenie, że to już koniec (to wtedy, gdy Garraty`emu po raz pierwszy pojawia się czarna postać, jeszcze gdy oprócz niego zostaje Stebbins - Miał zamgloną, krótką jak trzask migawki wizję kogoś znajomego, znajomego mu równie dobrze jak on sam, łkającego i zapraszającego go dalej w mrok. Ale nie mógł tam iść.). Świadomość jednak, że tego celu (wygranie Marszu) nie wypełniliśmy popycha nas do dalszego działania. A gdy już cel osiągniemy, z radością osiągamy satysfakcję, że to już wreszcie koniec. Możemy wreszcie sięgnąć po naszą nagrodę, a w tym momencie Garraty marzył chyba tylko o tym, aby uwolnić się od tego całego ciężaru.
Reasumując, jak dla mnie ta postać, to koniec naszej drogi, swoista śmierć. Zapraszała Garraty`ego już wcześniej, ale on nie wypełnił powziętego celu, więc znalazł siły, aby iść dalej pomimo znużenia (jak już wspomniałem za pomocą cytatu). Dopiero gdy cel osiągnął (wygrał wielki marsz), mógł bez strachu i oporów podążyć w jej objęcia, tak jak każdy człowiek, który wie że zrobił to co postanowił, niczego nie żałuje i może w spokoju odejść :) Zresztą jest jasno powiedziane, że postać zapraszała go w dalszą podróż - Ciemna postać przyzywała go, przyzywała go w deszczu, przyzywała go, by stawił się i wszedł do gry. Czas na start. Długa droga czeka nadal. - bo czyż śmierć nie jest początkiem nowej drogi? Można się czepiać, że tam jest powiedziane, iż to przecież ktoś, kogo znał tak jak samego siebie, ale czyż nie zapoznał się ze śmiercią wystarczająco dobrze podczas tych "zawodów" ? Zresztą zawodnicy wielokrotnie krzyczą, że celem tego Marszu jest smierć, nie każdy jednak umiera tak jak by sobie tego życzył, ta właściwa jest udziałem tylko i wyłącznie zwycięzcy.
I druga interpretacja, wg której czarną postacią jest paradoksalnie... życie :) Wielki Marsz jest konsekwencją mniej lub bardziej świadomych wyborów, następstwem działań. Stawiamy sobie coś za cel i próubujemy go osiągnąć za wszelką cenę, taki swoisty wyścig szczurów. Wygrana jest czymś na kształt wspomnianego przeze mnie na początku otrzymania pracy. To osiągnięcie pewnego etapu w życiu, zaliczenie go. Tylko że życie toczy się dalej, pojawia sie nowy cel i nowe wyzwanie, w postaci tej ciemnej postaci. Garraty nie mógł rozpocząć nowego, póki nie zakończył już rozpoczętego (pierwsze pojawienie się postaci), reszta zresztą też, tyle, że nie dała rady. Dopiero później z czystym sumieniem pozwolił sobie przejść dalej. A cała reszta uczestników, którzy zginęłi, może symbolizować ofiary, które trzeba ponieść, aby osiągnąć cel, często ofiary najwyższego rodzaju. Można, a nawet rzeba żyć dalej, pomimo tego, że przeszło się przez piekło i widziało rzeczy przyprawiajce o szaleństwo. Dlatego włąsnie tą postacią jest w drugiej interpretacji życie, jego kolejny etap i kolejna próba sił oraz wytrwałości. Czy po tym wszystkim jesteś w stanie podołać wyzwaniu? Ciemna postać przyzywała go, przyzywała go w deszczu, przyzywała go, by stawił się i wszedł do gry. Czas na start. Długa droga czeka nadal. ten sam cytat, pasuje również i tutaj.
Obie interpretacje, choć zgoła odmienne, pasują mi jak najbardziej. Jeśli mam być szczery, to skłaniam się bardziej ku tej drugiej, choć w gruncie rzeczy, żadna z nich może niie być właściwa ;)
'sorry za przydługawy tekst, ale chciałem opisać genezę mojej interpretacji, tak aby każdy kto czytał powieść, dobrze ją zrozumiał :) Mam nadzieję, że nikogo nie zanudziłem ;)
paciorus [ Annius Verus ]
Paudyn-->dobre, dobre
mi w marszu nabradziej podobało sie ze pokazuje tak wiele roznych pozycji jakie zajmujemy wobec smierci i zycia, wobec innych idacych obok
a najciekawsza opinia o czarnej posatci jaka slyszalem /od dziewczyny nota bene/ to taka ze jej skojarzyla sie z matka, bo jak sie spotykal z matka i z Jane to bylo napisane ze jest ubrana na czarno
Paudyn [ Kwisatz Haderach ]
Zacznijmy od tego, że na początku poprzedniego postan zapomniałem napisać:
[B[mały spoiler, nie czytać !!! :)))
paciorus :::::> Z początku też poszedłem tym tropem, gdy sam Garraty zastanawia się kto to może być i wymienia kolejno uczetnikó, których być może tak naprawdę nie udało mu się "wdeptać w ziemię". Próbowałem też podciągnąć pod to matkę i pannę, ale książki Kinga mają to do siebie, że w przeciwieństwie do innych horrorów, oddziaływują na psychikę, straszą budując napięcie, a nie masą krwi. Zazwyczaj jest tu ukryte coś onnego, głębszego, nad czym trzeba się nieźle zastanowić, nie chciało mi się wierzyć, że książka będąca swoistym studium zachowań wobec zaistaniłej sytuacji, może się skończyć zwykłym majakiem jednej z osób ;)) Dlatego starałem się szukać dalej :)
BTW. Zapewne sporo Twoich znajomych zinterpretowało tą postać jako śmierć, a czy ktoś, jak ja, był na tyle szalony, żeby próbować podciągnąć pod to nie kostuchę, lecz życie? :)))
Zyga [ Urpianin ]
Tak sobie tu wszedłem i .... chyba jakieś posty tu powcinało...
Czyżbym wczoraj za dużo czytał ?
elf, mogę Cię uspokoić. To jeszcze nie jest to stadium ;)
Na pewno wcięło parędziesiąt postow bo dokładnie pamiętam post Paudyna z 17-go z godz 23.22 który potraktowałem jak "kamień milowy" a zanim napisałem wczoraj moje 2 poranne posty przede mną było już 5 innych a potem, do 15-tej jeszcze od groma dalszych.
Musi, była jakaś awaria.
paciorus [ Annius Verus ]
Paudyn --> owszem bylo pare takich osob, choc przyznaje ze wszystkie /w przeciwienstwie do mnie/ lubiace s.kinga
ja uwazam z b. dobre z tych co czytałem: shawshang, wielki marsz, to, i the stand /to chyba ze wzgledu na klimaty filmu/
jesli bedziesz mial okazje to porownaj z tlumaczeniem kolarzowej - pare smaczkow wypadlo /np, jak ginie baker jest taki kawalek ze ma nadzieje iz nie uslyszy strzalow/ Korombel konczy ten akapit zwrotem "na prozno" /jesli dobrze pamietam/ Kolarzowa "daremnie".
bardzo duzo jest takich drobnych roznic, ale wplywaja IMHO na zupelnie innym poziom nastroju osaczenia
War [ dance of death ]
Hmm nie wiem czy ktoś z Was czytał, ale potrzebna pomoc, a nie ma gdzie pytać :P
A więc chciałbym poczytać sobie jakieś książki z Forgotten Realms....tylko że do tej pory żadnej nie czytałem....od czego zacząć ? co jest "pierwsze" ? Trylogia Doliny Lodowego Wichry, Awatarów, Mrocznego Elfa a może jeszcze coś innego ???
I podobne pytanie ale tym razem o Dragonlance....tutaj wogóle nie znam tytułów, nic....jaka książka jest pierwsza z tej serii ?
I tak wogóle czy te książki z FR i Dragonlance Waszym zdaniem warto czytać ?
ronn [ moralizator ]
Wedlug mnie najlepsze ksiazki Kinga to :
"To"
"Bastion"
"Skazani na Shawshank"
A teraz zadam pewne pytanie, ktore zawsze mnie nurtowalo :) :
Znacie kogos, kto przeczytal CALOSC "W poszukiwaniu straconego czasu" Prousta?
paciorus [ Annius Verus ]
ronn--> taa, Prousta, ale on to czytał przy pisaniu ;-))
TrzyKawki [ smok trojański ]
A "Ulissesa" Joyce'a?
Carnifex [ Generaďż˝ ]
Ja przeczytałem Ulissesa, ładnych parę lat temu.
--> Kozzy <-- [ Centurion ]
Ja czytam "Sherlocka Holmesa" po angielsku. I całkiem miło mi się czyta
--> Kozzy <-- [ Centurion ]
A wogóle, czy czytaliście pierścień mroku i czy wam się podobał. Całkiem fajny, nie?
Vilya [ Wilczyca Stepowa ]
Zapraszamy do następnej części ::::