Kanon [ Mag Dyżurny ]
Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" cz. 1093
Witamy w naszych skromnych progach :-)
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki, Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze. W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient, ostatnio rozgląda się nerwowo wyczekując na moment kiedy trzeba zmienić numerację i opowiada o EverQuest. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy Tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poswiecając swoją uwage Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia sie Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobię Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmiennych zapasach...
Z innego wielkiego miasta północy przybywa wielki spec od Half-life`a i Fallout`a imć Lechiander (zwieksza się w ten sposób znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myslał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej wlasnie szafy (należacej nota bene do Holgan) wynurza sie regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy generatorem Generatorem CZasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się nasza karczmianę tajemnicą...
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza -jesteśmy znani z dyskrecji :-)
W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."
[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]
Poprzednia część:
Rogue [ Mysterious Love ]
Dzien dobry :)
Ingham [ Konsul ]
cześć wszystkim
Gambit [ le Diable Blanc ]
To już ????
Ingham --> Kurczę...Ty żyjesz? BTW masz może drugą część, czwartego tomu Erickssona ?
Astrea [ Genius Loci ]
Już nowa? :)
Kanon ---> Mówisz "zachowujemy"... My, to znaczy kto? Hę? ;) Ja pytałam tylko o Ciebie, wiec sie nie wykrecaj proszę :-)
Kapuszku ---> Ano witaj :) Co tam w wielkim Poznaniu zubożonym o brak Tigera słychać? Nadal wesoło? :)
Rogue [ Mysterious Love ]
łał ale i sie udało tak na pierwszu ogien sie dostac :))))))))))))))))))))))))
Gambit-- hejka kochanie *)
Osiołku --- teraz to ja prosze o kontakt telef. bo wczoraj jak miał czas na rozmowe to wy go nie mieliscie wiec to juz wsz problem a nie mój a ze mnie dzisaj nie ma w domku bo zaczynam noci to musice dzwonic niestety bo wszelkie ustalenia sa tylko ze mna .Moge ewentualnie podac ci na malia mój numer do pracy .I widzisz to tak jest jak sie mnie nie słucha i macie dzisaj wiedzisc dokładnie co i ja bo ja chce znac juz szczególy a nie szczatki tych spraw .Mam nadzieje ze dotarło i załatwisz to jak sie nalezy a oreszcie pogadamy na miescu :)
No nakrzyczał i ide dalej do zajec ....
Rogue [ Mysterious Love ]
Astrea -- hej ka słonko co tam u was słuchowac :))))))))))))))))))))
Gambit [ le Diable Blanc ]
Rogue --> Hej Skarbie :*
Astrea --> Witaj Duszku :)
Astrea [ Genius Loci ]
Gambit, Rogue ----> To raczej ja powinnam sie pytac co słychac u Was? :-) Latorośl pnie się w górę?
Tak to widzicie jest, jak się "nie bywa". ;)
Ingham [ Konsul ]
Gambit--> Żyję, żyję, ale co to za życie pogoda do bani pracować się nie chce. A odnośnie Eriksona to i owszem mam. I jestem dumny z siebie bo Lestat wszystkie części pożyczył odemnie.
Rogue [ Mysterious Love ]
Duszku -- słoko ano rosnie popwoli ale rosnie wiesz z nia to ciage cos na cos choruje ale juz teraz mamy dokłandie ci i jak i jkie laeki wiec mamy nadzieje ze wyrosnie i bedzie dobrze .Wiesz wszyscy móia a terz sie wychoruje to potem bedzie zdrowa :)Mam tak nadzieje :)
Gambit [ le Diable Blanc ]
Astrea --> No ostatnio, to ja bardziej tu "nie bywam". A latorośl się pnie...aż za szybko. Niedługo trza będzie selekcję męską przeprowadzać :) "A jakie masz plany na przyszłość młody człowieku, hę?" :P Ale ten czas za...eee leci :)
Gambit [ le Diable Blanc ]
Astrea --> No widzisz...dostałaś odpowiedź pełną...o wszystkich aspektach :) Macierzyńską i tacierzyńską :)
Ingham [ Konsul ]
GAmbit--> A chcesz pożyczyć? W poniedziałek mogę Ci dać do przeczytania
Gambit [ le Diable Blanc ]
Ingham --> Jaaasne....chyba, że uda mi się szybciej złapać Tywina...ale nie jestem tego pewien. Przyczym, ode mnie ta książka poszłaby do Gryffina jeżeli nie miałbyś nic przeciwko temu...
Astrea [ Genius Loci ]
Gambit, Rogue ---> Ha ha ha... :)) Ostatnio mój syn (lat 10) zapodał mi super tekst gdy mu zakomunikowałam, ze wyjeżdża na obóz: "Nigdzie nie jade!! To wolny kraj!" - więc znam objawy rośnięcia z autopsji ;)))
Co do zdrowia - Łukasz tez chorował bardzo dokąd nie poszedł do szkoły. I wlasnie dzis teraz choruje (a ja z nim:P), ale raz na dwa lata to chyba mu wolono, co? ;)
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Astrea -----> gdziezbym smial , jestem ostania osoba ktora moznaby posadzic o kretactwa , szczerosc to moje drugie imie :o) milosc wypacza rzeczywistosc ale to przeciez wiesz :o) takoz mi owa rzeczywistosc wypaczyla :o) a do kogo ta milosc byla niech pozostanie ma slodka tajemnica ;o)
Szaman [ Legend ]
*glos z zaswiatow*
Rothonie: Zapomniales, ze z Tajfuna jest i Jedyniesluszna, Milosciwie Panujaca Matka Opiekunka Domu Do'Veldrin i moje Serce, czyli Ananke. To wlasnie tam sie spotkalismy po raz pierwszy... :)
*glos znika*
Gambit [ le Diable Blanc ]
Astrea --> No my na szczęście jeszcze nic o wolnym kraju nie słyszeliśmy. Ale jak tak przysłuchuję się temu co nasza mała mówi (4 lata), to niedługo chyba należy się spodziwewać takich wystąpień z jej strony
Kanon [ Mag Dyżurny ]
o i glos z zaswiatow...
Szaman ----> i tak Cie widac ;o)
Gambit [ le Diable Blanc ]
Szaman --> Ty jakieś rozdwojenie jaźni masz. MO Domu Do'Veldrin to Serce Ranaghara. Twoje Serce to AnankE...lepiej tego nie myl, bo od tatusia po uszach dostaniesz :P
K@mil [ Wirnik ]
Dzień dobry Państwu :)
Raport służby meteo: dość słonecznie, zachmurzenie średnie. Wiatr umiarkowany, w porywach silny. Warunki rowerowe zadowalające. Chłodne, ale nie zimno.
Co porabiacie ?? ;-)
Ingham [ Konsul ]
gambit--> Nie ma problemu. Tylko żeby kiedyś wróciła.
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
O Szaman sie pojawił.. Ale chyba lekko rozkojarzony ;-PP
Ingham [ Konsul ]
Mam problem czy ktoś zna jakąś stronę internetową, na której znajdę imiona, nazwiska i wiek radnych gmin, powiatów, miast itp.
Próba znaleziena tego na www.pkw.gov.pl skończyła się fiaskiem.
hugo [ v4 ]
<monolog> no mam nadzieję że przynajmniej w ten wątek ktoś zagląda bez względu na porę dnia. </monolog>
Ingham ==> wątpie żeby udało ci się to wszystko znaleźć na jednej stronie, nie wiem czy w ogóle uda ci się to znaleźć, a to ze względu na ustawę o ochronie danych osobowych...
K@mil ==> te raporty coś się u mnie ostatnio średnio sprawdzają... raczej pochmurnie, sliny wiatr wiejący z... eeee.. to chyba będzie zachód... no i raczej zimno, ze względu na wiatr....
K@mil [ Wirnik ]
Hugo =====> Taki dziwny lipiec mamy, że berdziej przypomina listopad. Raz ładnie, arz brzydko. Niestety :(
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
K@mil-->a mi ta pogoda bardzo odpowiada - chłodno, pochmurno, słońce odczasu do czasu by rodzina za bardzo nie narzekała ;-))
K@mil [ Wirnik ]
Shadowmage ====> No cóż, ja też chłód zniose byle z kursu mnie nie zwiewało :)
hugo [ v4 ]
Astrea ==> hehehe, teraz już nie możesz mówić na mnie 'Loczek'... wkurzyłem śię i ściąłem te kudły... ;)
hugo [ v4 ]
K@mil ==> nie no może listopada to jeszcze nie przypomina... brak spadających liści.... chociaż przy tym wietrze..... :P w dodatku jak na lipiec przystało co tydzień muszę pomykać z kosiarką po ogródku... w listopadzie tak szybko trawka nie rośnie...
K@mil [ Wirnik ]
Hugo ====> Wszystko zależy od punktu widzenia :)
PS. Coś mało nas tutaj :-/
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Szaman--> No spodziewalem sie, ze o kims zapomne, ale, w tym przypadku popelnilem zbyt duze niedopatrzenie! Brrrrr
Sorry AnankE, kogo jak kogo, ale Ciebie nie wolno bylo mi pominac! Dobrze, ze Szaman pilnuje porzadku. Rzadko bo rzadko go widujemy, ale nie zawodzi :-)
hugo [ v4 ]
K@mil ==> a punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. tyle że u mnie i z przodu i z tyłu domu pogoda taka sama. :)
A co do tego że nas mało, to raczej typowe w tych godzinach....
Deser [ neurodeser ]
Dzień dobry :) - rzekł tobołek i schował się pod ławą.
K@mil [ Wirnik ]
Rothon ====> Witaj :-)
Hugo =====> Tak, wszyscy siedzą albo w pracy albo na studiach niestety :-(
K@mil [ Wirnik ]
Deser ====> Witaj :-D
hugo [ v4 ]
K@mil ==> a może po prostu jeszcze śpią? pobudka!
Kawa każdego postawi na nogi... ja ide po drugą....
K@mil [ Wirnik ]
Hugo ====> Nie przesadzaj, jest 12.20 :-D
K@mil [ Wirnik ]
Choć z drugiej strony znając sposób życia niektórych (na przykładzie mojego informatora) po namyśle stwierdzam że możesz mieć racje :)
hugo [ v4 ]
K@mil ==> moja siostra to najczęściej wstawała ok. 14:00, więc 12:00 to dla niektórych jeszcze noc... :P
Magini [ Legend ]
chlip, chlip ... ;-))
Witam :-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
A czemu Ty Mag chlipiesz? :-))
K@mil [ Wirnik ]
Hugo ====> Rozumiem :-)
Magini ===> Dzień Dobry :)
hugo [ v4 ]
gul, gul, gul
ano witam, witam.. może się trochę rozmowa rozkręci.... :P
Magini [ Legend ]
Wzruszam się ;-)))
hugo [ v4 ]
Szukam galeri jednego niemieckiego rysownika o imieniu Janosh.... może ktoś interesował sięimć panem i zna jakieś adresy...
a to oto próbka rysunków... 'Po libacji' ;)
K@mil [ Wirnik ]
Magini ====> A czym ?? ;-)
rothon [ Malleus Maleficarum ]
Aaaaaa, wzruszasz sie :-)))
hugo [ v4 ]
Magini ==> jest taka piosenka... wzruszaj się wzruszaj, ty stary dziadzie...
Magini [ Legend ]
Kamil - a opowieściami rothona :-))
rothon - w każdym miejscu, w którym pytaleś czy możesz tak myśleć, albo czy prawda, było moje potakiwanie głową ;-)
hugo - nie znam. W odniesieniu do mnie, to powinno być raczej "stara babo" ;-))))
K@mil [ Wirnik ]
Magini ====> No cóż, a zaczęło się od tego że chciałem poznać historie Karczmy :)
Hugo ====> Ładny rysunek :-D
Magini [ Legend ]
rothon - do początków najazdu na GOLa dopisałabym jeszcze Matta i Trollfa. A tak poza tym, to masz dobrą pamięć jak na swój wiek ;-))))
Deser [ neurodeser ]
Dzień dobry po raz wtóry :)
Mag - miło zobaczyc Twoje literki :) Pozdrów Kera i Martynkę :)))
Po przejściach po schodach kilkanaście razy cieszę się niezmiernie nowym łóżeczkiem. Siedzimy teraz TrzyKawki i ja i popijamy zimne piwko :D
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
:)))) podoba mi sie:)))))
Magini [ Legend ]
Kamil - no i dzięki Tobie wróciły na chwilę te piękne dni :-)
Raynor [ Big Man ]
Witam Bardzo I Serdecznie :-))
Jaki to dziś piękny dzień :-))))
K@mil [ Wirnik ]
Deser ==================> Miłego picia :)
Anioł z naderwanym skrzydłem ===> Witaj :) Po raz pierwszy od początku mojej "kariery" w Karczmie :)
Magini ==================> Ty należysz do tych najstarszych Karczmiarzy ?? To może opowiesz o czasach gdy Karczma (a właściwie Pub) jeszcze raczkował, wzbudzal wiele kontrowersji i w ogóle :)
Raynor [ Big Man ]
Magini ===> zgadzam sie z moim przedmówcą :-))))
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
K@mil, witaj, milo widziec nowe twarze:))))))
Magini [ Legend ]
Deser - dzięki :-) Pozdrowię resztę rodzinki :-)
Cześć Aniołek :-))
Kamil - opowiedzieć? Chętnie, ale teraz jestem w robocie i nie bardzo mogę. Może z domku, OK?
K@mil [ Wirnik ]
Raynor ====> Witaj kolego, właśnie chciałem Cięnapaść na GG i tu przyciągnąć :)
K@mil [ Wirnik ]
Magini ===> OK :) PS. W robocie się na forum siedzi ?? ;-)
Anioł z naderwanym skrzydłem ====> Tak dla informacji: Ja, Raynor i Hellcat jesteśmy emigrantami z wyspy Warszawskiej :) I trzema osobami które najbardziej zaniżają średnią wieku tutaj (ja mam 15, Hellcat i Raynor po 17 lat) :-D
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
Magini, WITAJ! dwoi i troi mi sie w oczach, nie moge sie przyzwyczaic że karczmy migaja mi przed oczami jak szalone, nie pozostaje mi nic innego jak tu cześciej zaglądac;)))))))
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
K@mil, widze, że jestes badzo dobrze wychowanym mlodym czlowiekiem:)))))))))) (i poczuła sie jak ...bardzo dorosła osoba:)))))))))
Magini [ Legend ]
Kamil - chciałeś posunąć się do rękoczynów, żeby zaprosić tu kolegę? ;-)) W Karczmie się siedzi zawsze, bez względu na to, czy jest się w pracy czy w domu. Zapamiętaj i uciekaj póki możesz ;-)
Anioł - mnie też omija wiele z życia Karczmowego. Trzeba się zacząć udzielać. Chciałam napisać "bardziej" udzielać, ale ugryzłam się w palec, bo przecież ja ostatnio w ogóle nie bywam ;-)
K@mil [ Wirnik ]
Anioł z naderwanym skrzydłem ====> Dziękuje :)
Magini ===================> Nie, po prostu chciałem przekonać Raynora by tu wpadł :) I czemu mam uciekać ?? ;-)
PS. I myślcie kim ja jestem :-D
Raynor [ Big Man ]
Magini ===> i tak by mu się nie udało :-))) Dziś mam dzień odporności na jego perswazję :-))))
K@mil ===> nie uda Ci się dziś.....A takiego ;-D
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Deser ----> nowe lozeczko ??????????? nowe mebelki ??????? stary deser ??????? hehehehehe :o))))))))))))))))))))
Ucalowania dla chlopakow , konicznie im powiedz ze sie nie moge doczekac grania , moze w sierpniu zawitam :o))))))))
Anioł z naderwanym skrzydłem [ realna nie realna ]
K@mil, może Soulchatcherem?:))))))))) napewno jestes człowiekiem;)
Magini, musimi sobie solennie obiecać, że przynajmniej raz w tygodniu zajrzymy do karczmy;))))))
Deser [ neurodeser ]
Kanon - ano :) świat pędzi do przodu i wszystko sie zmienia ale co ja tam będę.... sam dobrze wiesz. A tak na marginesie dodam, że w poblizu trzepaka natrafilismy na latającego lizarda :))) Obiecał wieczorkiem wpaść z browakiem więc bedzie nas pełno :)))
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Deser -----> wywaliles ten regal ?
Magini [ Legend ]
Kamil - uciekać, bo jak już wpadniesz, to nie będzie ucieczki ;-)))
A co do myślenia, to ja odpadam. Za dużo mam ostatnio do myślenia, żeby jeszcze w Karczmie myśleć ;-))))
TrzyKawki [ smok trojański ]
Dzień dobry!
Wszystko się zgadza, wnieśliśmy to chol... to nowe łóżeczko, a napotkany lizard, widząc w naszych dłoniach przedmioty o gabarytach większych niż przeciętna butelka piwa, burknął coś o sprawach nie cierpiących zwłoki i, jak prawdziwy kameleon rozpłynął się w tle...
TrzyKawki [ smok trojański ]
Kanon - wywaliłem wszystko :)))
K@mil [ Wirnik ]
Raynor =================> No nie wiem :-)
Anioł z naderwanym skrzydłem ===> Pudło :-) Podam dwie informacje dla ułatwienia:
mam 15 lat.
mam informatora tutaj :)
Magini ==================> Jednak zostane :) Podejrzewam że to będzie bardzo przyjemny wpad :-D
Deser [ neurodeser ]
Kurde.... zapomniałem wylogowac kolegę :)))) Wyżej to pisałem ja :)
K@mil [ Wirnik ]
TrzyKawki ===> WItaj :)
Kanon [ Mag Dyżurny ]
buhahahahaha :o)))))) w poprzednim poscie mialem sie zapytac czy to pisales Ty jako Deser czy TrzyKawki jako Deser ;o))))))))
Deser [ neurodeser ]
Kanon - a TrzyKawki to powinieneś znać z Tawerny :) Wszyscy normalni ludzie są z tego miejsca :)))
Raynor [ Big Man ]
K@mil ===> pożyjesz zobaczysz :-))))
Deser [ neurodeser ]
Dobra, oddaję komputer chłopakom bo chcą pograc w Etherlords :)
Tymczasem zmykamy sączyć piwo!
Kanon - maila Ci później wyślę z opowieścią :))) Bo ten remont nie obył się bez drobnych zadrażnień ;)
Deser [ neurodeser ]
Witaj, K@mil, witaj!!! :)
Co do Tawerny, to prawda, z tym że twarzy nie kojarzę, za dużo dymu ;)
TrzyKawki [ smok trojański ]
Cholera ! Ja też zapomniałem... ;)
Na razie !
Magini [ Legend ]
Anioł - w zasadzie, to ja zaglądam tu codziennie, tylko .... jakoś tak się nie składa pisanie. To miałam na myśli pisząc "bywać tu" ;-)))
No nic, moi mili. Muszę lecieć, mam sprawę do załatwienia w banku. Jak ja nie cierpię banków! ;-))
K@mil [ Wirnik ]
TrzyKawki lub Deser ===> Papa :)
Magini ===========> Również papa :)
Reszta ===========> Co tak cicho ?? :)
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Deser ----> trzymam Cie za slowo ;o))))))
K@mil [ Wirnik ]
No ludziska, co tak cicho ?? :) Śpicie czy co ?? ;-)
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Nie szukaj drogi, znajdziesz ja w sercu
Smutna jest knajpa byłych morderców
Niech Cię nie trwożą, gdy do niej wkroczysz
Płonące w mroku morderców oczy
Nieważny groźny grymas na gębie
Mordercy mają serca gołębie
Band armii, gangów i czarnych sotni
Wczoraj rycerze dziś - bezrobotni
Pustka i chłodem wieje po kątach
Stary morderca z baru szkło sprząta
Szafa wygrywa rzewne kawałki
Siedzą mordercy łamią zapałki
Czasem twarz obca mignie i znika
Zaraz się dźwignie ktoś od stolika
Wróci nazajutrz z miną nijaką
Bluźnie na życie, postawi flakon
Każdy do niego zaraz się tłoczy
Wkrąg nad szklankami błyskają oczy
I zaraz każdy lepiej się czuje
Jeszcze morderców ktoś potrzebuje
Może nareszcie któregoś ranka
Znowu się zacznie wielka kocanka
I wrócą chwile pełne zazdrości
Znów będą płacić za przyjemności
Znów w dłoni zamiast płaskiej butelki
Znany kształt kolby od parabelki
A w końcu palca wibruje skrycie
Jak łaskotanie: tu śmierć, tu życie
Wracajcie słodkie chwały godziny
Sławne gonitwy i strzelaniny
Tak tylko można znowu być młodym
Zabić i z dumą czekać nagrody
W knajpie morderców gryziemy palce
Żądze nas dręczą i sny o walce
Ale któż dzisiaj mordercom ufa
Więc srebrne kule spią w czarnych lufach
Zmazując barwy lasom i polom
Mknie balon nocy z knajpy gondolą
Kiedyś tak jasno a dziś tak ciemno
Wroga, nie widzę wroga przede mną
Rwie łeb od tortur alkoholowych
Lecz wśród porcelan i rur niklowych
Człowiek się znowu czuje półbogiem
Bo oto stoi twarzą w twarz z wrogiem
Kula jak srebrna żmija wyskoczy
W lustrze nad kranem zagasną oczy
Ciała morderców skry potu zroszą
Gdy milcząc ciało za drzwi wynoszą
Gdy bije północ
Zofia [ Generaďż˝ ]
Witam ponownie
Jak tu dziś bylo wesoło od rana ,a ja musiałam iść do pracy
K@mil [ Wirnik ]
Kanon ===> Ładnie :)
Zofia ====> Witaj poraz pierwszy :)
Zofia [ Generaďż˝ ]
Kamil --->witaj ,już wiem kim jesteś ,ale zatrzymam to dla siebie
K@mil [ Wirnik ]
Zofia ===> :) Dzieuje za dyskrecje ;-)
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Witaj Zofio , wyrazy uszanowania i serdeczne pozdrowienia racz przyjmij ode mnie w to mile srodowe popoludnie :o)))
co tam u Tygrysa slychac ?
Zofia [ Generaďż˝ ]
Kamil ---->ależ prozsę bardzo
Zofia [ Generaďż˝ ]
Kanon ---->dzięki za pozdrowiena, Tygrys ma się dobrze ,byl tutaj w poniedziałek i wkleił zdjęcia
Zofia [ Generaďż˝ ]
O ja nie mogę ,zostałam konsulem ,to ja już tyle postów napisałam?
nie wierze
K@mil [ Wirnik ]
Zofia ====> Brawo :-D
PS. zerknijcie na moją statystyke ;-)
PS2. Pozdrowienia dla Tygryska :)
Zofia [ Generaďż˝ ]
Kamil ---->dziękuję, a tygryska pozdrowie ,zawsze go pozdrawiam od wszystkich ludzi
z karczmy czy mi mówią czy nie
Raynor [ Big Man ]
Witam po raz n-ty :-))
Zofia ===> Gratulacje :-))))) Pozdrów go ode mnie też, mimo, iż go nie znam :-))))
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Dzień dobry ;/
Zofia [ Generaďż˝ ]
Raynor --->witam i dziękuję
mi5aser ----dzień dobry
K@mil [ Wirnik ]
Raynor ====> CZeść po raz n-ty :)
Mi5aser ====> Dzień dobry.
Jezusie, moja gęba !! Jadłem spagetti bez mięsa, za to z sosem Bolonii (do mięsa). Nie zdajecie sobie sprawy jak to piecze :-D
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
Zastałem Jolkę ?? ;p
Shadowmage [ Master of Ghouls ]
Mikser-->witaj, coś taki skwaszony?
K@mil [ Wirnik ]
Mi5aser =====> Jak dobrze poszukasz.... :)
Shadowmage ==> Witaj (chyba się nie witałem z Tobą) :-)
mi5aser [ Nawiedzający Sny ]
skwasiłem się bo siedze na modemie w pracy i niemogę z wami gadać ;p
K@mil [ Wirnik ]
Mi5aser ====> To lepiej idź, bo przez ten modem twa praca zbankrutuje i na bruku wylądujesz ;-P
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Zofia -----> dzieki za i nfo , obejrzalem sobie zdjatka :o) bez Ciebie bym przegapil
Zofia [ Generaďż˝ ]
Kanon ---->gdybym wiedziała ,że nie wiesz ,powiedziała bym Ci prędzej
K@mil [ Wirnik ]
Gadacie o tych nocmych zdjęciach ?? :)
Zofia [ Generaďż˝ ]
tak jest
K@mil [ Wirnik ]
Ładne zdjęcia, tylko nie wiem kto jest kto :) Tylko Tygryska kojarze :)
Zofia [ Generaďż˝ ]
To są jego nowi przyjaciele
K@mil [ Wirnik ]
Tygrysek to ten z bródką, mam racje ?? A ten chłpak i dziewczyna to kto ?? :)
Zofia [ Generaďż˝ ]
Masz racje,nie znam ich osobiście ,taż widziałam ich tylko na zdjęciu,podobno świetni kumple
K@mil [ Wirnik ]
Zofia ===> No cóż, chociaż 1/3 zdjęcia znam :)
Zofia [ Generaďż˝ ]
Kamil --->to tak jak ja
K@mil [ Wirnik ]
To znaczy znam pod tym względem że poznałbym na ulicy :)
Zofia [ Generaďż˝ ]
Skoro poznałeś na zdjęciu ,to na ulicy też
K@mil [ Wirnik ]
Ta bródka jest tak charakterystyczna że trudno się pomylić :)
Zofia [ Generaďż˝ ]
Osobiście mi się nie podoba, ale cóż nie mam na to wpływu
No jak to tygrys przeczyta ,to mi się oberwie
K@mil [ Wirnik ]
Zofia ====> "Osobiście mi się nie podoba, ale cóż nie mam na to wpływu" - co dokładnie ?? Ta bródka ?? :-)
Zofia [ Generaďż˝ ]
Kamil ---bródka, nie wies gdzie podział się Rothon?
Wczoraj go zmęczyliśmy i dzisiaj nas unika
K@mil [ Wirnik ]
Zofia ====> Nie mam pojęcia, ja go nie znam, ale może dziś (wyjątkowo) pracuje :)
A w razie czego można Go na GG napaść....
K@mil [ Wirnik ]
Ups przepraszam, dopiero teraz zauważyłem że Rothon nie podał komunikatora i zastrzegł maila :) Czyli czeba czekać az się pojawi :)
Deser [ neurodeser ]
Zofia, K@amil - witam ponownie :) Miło sobie widzę gawędzicie :)
Kanon - poszedł mail na Twoją służbową skrzynkę :)
Holgan [ amazonka bez głowy ]
Witam wszystkich....
Adamus ---> ciesze sie ze wogole jeszcze zagladasz i sie odzywasz - a wierszydelka jak zawsze przesympatyczne :-)
rothon ---> kurczaki... z przykroscia musze stwierdzic ze sie w jednym zapedziles... Jako Karczmiarze nie bylismy pierwszymi ktorzy zorganizowali spotkanie w realu. Ku mojej wiedzy, pierwszym GOL'owym spotkaniem, bylo to zrobione przez maniakow Dragon Courta w Oławie kolo Wroclawia. Moge sie dzielnie chwalic ze na nim bylam, podobnie jak Druss, Chris, Mazreth, Trolf, Ramninerez - ktory byl gospodarzem. Ktos jeszcze, ale z moja pamiecia nie najlepiej juz... W sumie jakby na to spojrzec wiekszosc z wymienionych osob bywala juz w tedy w Karczmie :-)))
A do do lekcji ---> nie bylo tam zadnych niewaznych czy tez niepowaznych przedmiotow !!!!! :-)
Zofia ---> jak tylko sie trochu pozbieram z robota to sie odezwe :-)
Tiamath ---> hejka :-))))))))
K@mil [ Wirnik ]
Deser =====> WWWiiiiitttttaaaaaaaajjjjjjjjjj, wreszcie trzeci do rozmowy :)
K@mil [ Wirnik ]
Holgan ===> Dzień dobry, jest nas czterech :)
Zofia [ Generaďż˝ ]
Deser --->witaj ,ano po obiadku zasiedliśmy ,i tak gawędzimy ,wszyscy gdzieś poznikali
szukają szczęścia czy wiatru w polu nie wiadomo
Deser [ neurodeser ]
Zofia - wiatr w polu i szczęście :) Czasami to to samo :))) Ja zdążyłem nieco przysnąć na nowym łóżku, pobiec do rodziców na obiad i wypic jeszcze jakieś piwo :) Niestety robota na mnie czeka wiec na jakąś godzinkę musze się wyłączyć. Wieczorem wpadnę zapewne w większym towarzystwie :) wrocławsko - warszawskim :)
Zofia [ Generaďż˝ ]
Holgi ---witaj ,czekam cierpliwie ,a tak przy okazji to powiesz jak i kiedy Tygrysek znalazł się w karczmie?
K@mil [ Wirnik ]
Ja natomiast odkurzyłem, pobiegłem do sklepu, obiad zjadłem, język se nim prawie przypaliłem, wróciłem na GOLa i czekałem aż ktoś zaszczyci Karczme swoją obecnością :)
Zofia [ Generaďż˝ ]
Teraz jest chwilowa cisza,bo każdy ma coś w domu do zrobienia
Lub poszli na spacer ,żeby odetchnąć świeżym powietrzem
K@mil [ Wirnik ]
Pewnie masz racje, za dwie godziny to będzie tłok :-D
Zofia [ Generaďż˝ ]
Tak będzie ,odpoczną chwilkę i zaraz wrócą
K@mil [ Wirnik ]
A teraz jest pora poobiadkowego wypoczynku i wszyscy są senni i ospali :)
Post numer 3700 (kurde, 2 dni temu wieczorem był 3600, ale ze mnie statsiarz :-)
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Deser ---> dotarl przyjacielu , juz pospieszylem z odpowiedzia nawet ;o)))))))
K@mil -----> jakiego wypoczynku ? ja caly czas siedxze w pracy :/
K@mil [ Wirnik ]
Kanon ====> Odpoczynku od GOLa :-D
Kanon [ Mag Dyżurny ]
K@mil ----> umiar mym towarzyszem , wiec nie mam potrzeby odpoczynku :o) wrecz przeciwnie po 5 dniach absencji mam wielka ochote sobie poczytac co tez GOL-asy wypisuja :o)))
K@mil [ Wirnik ]
Kanon ====> Chwali Ci sie to :)
PS. POBUDKA !!!
Kanon [ Mag Dyżurny ]
"Kiedy sie od czegos odsunac na duza odleglosc, kiedy tego czegos zaczyna
byc zbyt wiele, widac tylko zewnetrznosc, a przyjemnosc staje sie praca
jak kazda inna. [...] Cala niezwyklosc gdzies sie zatraca."
-- William Wharton "Ptasiek."
K@mil [ Wirnik ]
Kanon ===> Co chcesz przez to powiedzieć ?? ;-)
Kanon [ Mag Dyżurny ]
K@mil ---> nic ponad to co juz powiedzial Wharton :o)
Holgan [ amazonka bez głowy ]
K@mil ---> nie wiem czy w twoje wypowiedzi z 17:47 jest poprostu blad gramatyczny czy tez jeszcze sie nie zorientowales ale ja jestem Kobita wiec powinienes byl napisac"jest nas czworo" :-p :-)
Zofia ---> Łooooo rany... :-)))))) ale mi pytanie dalas ... hyyymmm... wiem ze wslizgnal sie z nienacka. To znaczy jak mial oficjalnie zaproonowane dopisanie do Wstepniaka to poprosil, zeby z tym poczekac az zdarzy sie cos wartego upamietnienia, albo do czasu kiedy zacznie sie z czyms kojarzyc. Jak to kociak zaczal sie wiec wieczorami wygrzewac przy kominku i z nami na tak zwanej trzeciej zmianie gawedzic. A pozniej pasjami pilnowal kiedy bedzie trzeba nowa Karczme zalozyc. W ten sposob trafil do Wstepniaka, ale daty.... ech tego moja wybiorcza pamiec w danej chwili nie kojarzy... Jesli bardzo Ci na tym zalezy podpytaj Szamana bo to On uzupełniał wtedy Wstepniaka :-)))))
hihihihihihiiiii ---> czuje sie jak jakas belferka po tym wykladzie z historii. Czasami zastanawiam sie czy nie moznaby naszych wszystkich Karczm razem zebrac i jakos opublikowac. Np jako przyklad przekroju internetowego spoleczenstwa polskiego. Czy tez "elity" <z lekka auto - ironia jest ta "elita"> :-)))
K@mil [ Wirnik ]
Kanon ===> A co on chciał powiedzieć ?? :)
Holgan ===> Jenzyk polśki bydź baldzio tludna mowa :) Pomyłem sien :)
Kanon [ Mag Dyżurny ]
Czesc Holgi ;o))))
pytanie do ogolu na jaki kolor pomalowalibyscie pokoj tzw: dzienny , na jaki pokoj do pracy a na jaki sypialnie ? :o)))
Kanon [ Mag Dyżurny ]
K@mil -----> nic ponad to co powiedzial :o)
btw...
szykuje juz nową
Kanon [ Mag Dyżurny ]
NOWA!!