baziiii [ '87 ]
Hiszpania
No więc już w najbliższą środę wybieram się na obóz do Hiszpanii... <13 dni: 3 dni podrózy, 2 dni w Paryżu, 8 dni Hiszpania>
Chciałem się zapytać o wrażenia z tego pięknego kraju osób które już tam były, a najbardziej któe były w ostatnich latach gdzie panowała już tam waluta Euro.... jakie są tam ceny?
Piwo?
jak któś pamięta ceny innych alkocholi to też byłbym wdzięczny...
Cola?
Woda?
FastFood?
Jacy są tam ludzie? Na co trzeba uważać?
na dole plan mojego obozu
Grand [ The One And Only ]
Powiem tylko że alkohol jest dużo tańszy niż w polsce :) z tego co mi kolega powiedział więcej nie wiem :(
baziiii [ '87 ]
yeeep :P
owoc_pomarańczy [ Konsul ]
ja bylam! stounkowo drogo nie jest.
alkohol jak juz ktos powiedzial jest duzo tanszy, maja takie wielkie sangrie (winka) tez w takich wielkich kartonach jak u nas soki:)
tansze sa na pewno ciuchy bo przywiozlam mase:)
ludzie BAAARDZO przyjazni, pozytywni sympatyczni (nie to co tu-ktos cie niespodziewanie za cos jeb**:))
milego wypoczynku
aha uwazac trzeba np.na jeżowce w morzu:))
Gandalf-biały [ Mithrandir ]
Hiszpania --> to bardzo ładne miasto maja tam pełno nowych hoteli z basenami . Bylem w Hiszpani na wybrzezu Costa Brawa tam to jest dopiero zycie :)
baziiii [ '87 ]
heheee no i na taką wypowiedz liczyłem <owoc pomarańczy> :D
baziiii [ '87 ]
gandalf hiszpania to państwo :D ale pomylić może sie każdy ^^
owoc_pomarańczy [ Konsul ]
Gandalf:
tez bylam na costa brava:) typowo turystyczne wybrzeze.
az sie nie chce wracac.... ja np.bylam tylko na jednej wycieczce bo wciaz zalegalismy na basenie przy hotelu z drinami albo browcami:) noooo albo na plazy,ale bywalo ze sie nie chce TAK DALEKO:)))
Torn [ Merces Letifer ]
potwierdzam powyższe wypowiedzi. w Hiszpanii jest super fajnie, ludzie bardzo przyjaźnie nastawieni. życie zaczyna się tam dopiero po zmroku - można sobie popić i pojeść (sporo różnych ciekawych przekąsek tam mają)...
osobiście byłem w Malgrat de Mar (jeżeli dobrze nazwę pamiętam), ale to wszystko jest bardzo blisko siebie, czyli praktycznie byłem tam gdzie Wy (owoc_p., gandalf). Cen nie pamiętam bo to było kilka lat temu, ale pamiętam, że od ciepła rozwaliłmy mi się adidasy (podeszwy odeszły) ;-)
PS. jak będziesz w Barcelonie to ucałuj ode mnie Camp Nou ;)
Gandalf-biały [ Mithrandir ]
baziiii ---> za duzo pije :)
Sparky [ Pretorianin ]
baziiii ---> Moja "druga polowa" powiedziala, ze w zeszlym roku ceny w Hiszpanii byly mniej wiecej takie:
piwo w knajpie - 3 euro za 0,33 l
woda (w sklepie) - ok. 1,5 euro
fast food (w Madrycie) - najtanszy hamburger z cola 5 euro. Taniej trudno cokolwiek znalezc
za 10 euro mozna zjesc w knajpie tortille
pawel020 [ Carnivale ]
w hiszpani mialem najbardziej pijackie wakacje ,pamietam ze wiekszosc kasy wydalem przez pierwsze 3 dni na drogie drinki ,a poznije kupilem jakies wina w kartonach na caly tydzien :P schudlem tam 5 kg jakies lewe to jedzeinie bylo chipsy na obiad sniadania nigdy nie widzialem ,codziennie imprezy polaczone z mocnym piciem , szczeze mowiac ciezko tam bylo nie pic :) poznalem tam corke Marcina Danca Karolinke :O teraz osobiscie wolalbym wakacje w grecji tam jest troche spokojniej ,oczywiscie musisz zwiedzic stadion i tanczace fontanny w barcelonie !!! jesli chodzi o ceny to lepiej nie swirowac i nie kupowac jedzenia ani picia w barach tylko isc do spozywczego i bedzie 3 razy taniej szczegolnie te wina w kartonach sa atrakcyjna propozycja :) , jak lubisz imprezy disco disco disco disco to hipszania jest dla ciebie hehe
Misiak [ Pluszak ]
Uwazaj na sieste... chyba 12-15 lub 14-17 cos w tym stylu, wszystko jest pozamykane....
Poszukaj tez na stronach MSZ o hispani powinne sie czego dowiedziec... :)
Niedawno w RMFie doradzali tak :))
baziiii [ '87 ]
sparky - to mnie nie pocieszyles :/ u nas <warszawka> to piwko w pubie 7-8 zeta kosztuje i to 0.4l :D a tu 15 zeta za 0.33l :P
pawel - no ja tez licze ze sobie troszke popije mimo ze mam narazie 16 alt ale spx ^^ raz się żyje... co do camp nou to ma byc tam wycieczka a co do fontann to jakos zbytnio mi nie zalezy bo byłem na najlepszych w Europie <Praga> i tańczyły z podkładem muzyki ze znanych filmów... robi wrażenie ale słyszałem że te Barcelońskie są troszkę gorsze.... :P